Jakie tabletki z kolagenem na polepszenie stanu skory

[dzikie_wino]

Nie wiem jakie problemy na syn, ale jest przeciwskazanie przy problemach z nerkami lub wątrobą.


Trochę poszukam z własnej ciekawości
Na start nawet od wikipedii jest dobrze zacząć, czasem ktoś się wysili i pozbiera informacje z różnych badań, artykułów. Albo kopię w Google i szukam wypowiedzi kompetentnych osób, popularniejszych badań, zaglądam też do Wiley Online library, do pubmedu często ciężko z dostępem...

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Napiszę dla porządku, że collaflex traktuję głównie jako źródło kwasu hialuronowego: 70mg w 2 tabletkach. Te dodatki są super na stawy i naprawdę działają, jak ktoś potrzebuje wspomagania stawów to poczuje różnicę.
Natomiast kolagen w collaflexie jest typu II, niezdenaturyzowany, on działa tylko na chrząstki stawowe, nie na skórę. Ten typ się przyjmuje w dawkach poniżej 1 g . Pozyskują go z kurczaków.
To co potrzeba do skóry to kolagen typu I i III . On występuje w formia hydrolizowanej, skuteczne są dawki w okolicach 10g.
Kolagen pozyskiwany z ryb to głównie kolagen typu I , czyli powinien w 100% trafiać do skóry. Kolagen wieprzowy i wołowy to mieszkanka typu I i III, czyli po części trafi do skóry, po części do stawów.
Sama biorę collaflex od lat, i działanie HA na skórę jest u mnie naprawdę odczuwalne; ale dodatkowo jako kolagen dla skóry kupuję albo jakiś hydrolizowany kolagen w proszku, abo popijam żelatynę

Nie chciałabym żeby kogoś ta nazwa suplementu wprowadziła w błąd - on jest dobry i polecam; tylko w nim nie ma tego kolagenu który trafia do skóry - ale też nawilża skórę dzięki działa kwasu hialuronowego, i ogółem ma super skład za te pieniądze.


skopiuję z wikipedii ( typów kolagenu jest więcej, ale te 3 najczęściej występują)
Typ 1 : występowanie: skóra, ścięgna, więzadła, kości, zębina, inne tkanki łączne niebędące chrząstką

typ2 : chrząstki, ciało szkliste, jądro miażdżyste (w krążku międzykręgowym)
typ3 : rozciągliwe tkanki łączne jak skóra, mięśnie, układ naczyniowy; często razem z typem I

[susabee]

Mhm- super, że poprawa jest tak szybko widoczna- podtrzymałaś moją wątłą "wiarę" w suplementy
Wydaje mi się, że zasadniczą robotę wykonał GLA z ogórecznika i- jak wnioskuję z powyższego posta- kw. hialuronowy. Natomiast ten kolagen z Collafleksu jest typowo na stawy, ale- od przybytku... wiadomo
Ja mam (jak już pisałam) Pharmavit i on jest rybi, ale musiałabym wielokrotnie zwiększyć zalecaną w ulotce dawkę, w związku z tym na przyszłość zastanawiam się nad tym z Gelvity; na początek wezmę 200mg chyba, bo nie wiem, czy przełknę. Zacznę też zbierać przepisy na desery i galarety (na początek chyba pójdzie łosoś atlantycki w galarecie jako znacząca pozycja w codziennym jadłospisie).

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

susabee - Ty masz ten kolagen z dorsza? w formie tabletek czy proszku? Takie coś znalazłam, i podoba mi się w nim, że nie przesadzili z witaminą C
https://biovedaherbs.pl/p/25/14621/n...uplementy.html

[susabee]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

susabee - Ty masz ten kolagen z dorsza? w formie tabletek czy proszku? Takie coś znalazłam, i podoba mi się w nim, że nie przesadzili z witaminą C
https://biovedaherbs.pl/p/25/14621/n...uplementy.html

Taki mam https://www.aptekagemini.pl/pharmovi...-c-90kaps.html
W sumie to niewiele tej witaminy, ale kolagenu też nie w dziennej zalecanej porcji (800mg)

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

W tabletkach zawsze są mniejsze dawki... w sumie może bym wzięła sobie tego dorsza w proszku. Na pewno już nie kupię sobie kolagenu z mega dawką witaminy C bo szkoda mi nerek. Ten rybi noble health który teraz biorę ma 11g wit C na 100g opakowania, i tylko 80g kolagenu. Plus cynk, keratynę, jakieś słodziki ... w sumie zbędne rzeczy.

[susabee]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

W tabletkach zawsze są mniejsze dawki... w sumie może bym wzięła sobie tego dorsza w proszku. Na pewno już nie kupię sobie kolagenu z mega dawką witaminy C bo szkoda mi nerek. Ten rybi noble health który teraz biorę ma 11g wit C na 100g opakowania, i tylko 80g kolagenu. Plus cynk, keratynę, jakieś słodziki ... w sumie zbędne rzeczy.

To jeśli brałabyś 10g tego proszku, to witaminy C byłoby 1,1g (porcja na dobę)- to chyba nie jest dużo, bo spotkałam się z tym, że nawet niektórzy lekarze rodzinni zalecają (ale trochę nieoficjalnie ) 1g.
Info z grudnia ubiegłego roku:
Maksymalna dawka witaminy C w suplementach diety według nowych wytycznych GIS

Witamina C (kwas askorbinowy) jest jedną z powszechnie przyjmowanych witamin. Bez niej nie mogą przebiegać podstawowe procesy biologiczne. Jej niedobory prowadzą do osłabienia odporności, anemii oraz innych problemów zdrowotnych. Nadmiar witaminy C w organizmie może prowadzić do powstawania kamieni nerkowych oraz nasilać objawy kamicy nerkowej.
Zgodnie z owymi wytycznymi GIS rekomendowana dzienna dawka witaminy C w formie suplementów diety nie powinna przekraczać 1000 mg.

[mhm0808]

Napisane przez dzikie_wino

Nie wiem jakie problemy na syn, ale jest przeciwskazanie przy problemach z nerkami lub wątrobą.

głównie sercowe, ale wątroba też oberwała rykoszetem, więc odpada
jeśli się znasz na tych siłkowych sprawach, to poleć proszę coś w zamian
może np. ten collaflex który ja biorę by się nadał? Dziewczyny pisały, że ma dobry, naturalny skład.


Młody nie pracuje jakoś bardzo na masę (zwłaszcza, że niewskazane jest dla niego zbyt szybkie przybieranie na wadze ze względów krążeniowych; przez 4 lata siłki przybrał 9kg (teraz przez kwarantannę -2) ale wyjściowo był chudziuteńki...



ertyjnbvcxzxcvbnm dzięki za wszystkie cenne uwagi

Napisane przez susabee

Mhm- super, że poprawa jest tak szybko widoczna- podtrzymałaś moją wątłą "wiarę" w suplementy
Wydaje mi się, że zasadniczą robotę wykonał GLA z ogórecznika i- jak wnioskuję z powyższego posta- kw. hialuronowy. Natomiast ten kolagen z Collafleksu jest typowo na stawy, ale- od przybytku... wiadomo
Ja mam (jak już pisałam) Pharmavit i on jest rybi, ale musiałabym wielokrotnie zwiększyć zalecaną w ulotce dawkę, w związku z tym na przyszłość zastanawiam się nad tym z Gelvity; na początek wezmę 200mg chyba, bo nie wiem, czy przełknę. Zacznę też zbierać przepisy na desery i galarety (na początek chyba pójdzie łosoś atlantycki w galarecie jako znacząca pozycja w codziennym jadłospisie).

tak, ja ten collaflex brałam ze wzgl na kwas raczej niż na kolagen (jakoś nie mam wiary co do tego kolagenu, sorry
Nawet potem myślałam, czy by nie wziąć tego collaflexu osteo, menopauza czyha, muszę zacząć myśleć raczej o kościach niż o zmarszczkach



ogólnie jestem bardzo zadowolona, to się jeszcze zbiegło z ponownym odstawieniem glutenu, więc mnie skóra nie swędzi, nie łuszczy się, no praktycznie żadnych objawów alergii nie mam a leków nie biorę w ogóle

[dzikie_wino]

Napisane przez susabee

To jeśli brałabyś 10g tego proszku, to witaminy C byłoby 1,1g (porcja na dobę)- to chyba nie jest dużo, bo spotkałam się z tym, że nawet niektórzy lekarze rodzinni zalecają (ale trochę nieoficjalnie ) 1g.
Info z grudnia ubiegłego roku:
Maksymalna dawka witaminy C w suplementach diety według nowych wytycznych GIS

Witamina C (kwas askorbinowy) jest jedną z powszechnie przyjmowanych witamin. Bez niej nie mogą przebiegać podstawowe procesy biologiczne. Jej niedobory prowadzą do osłabienia odporności, anemii oraz innych problemów zdrowotnych. Nadmiar witaminy C w organizmie może prowadzić do powstawania kamieni nerkowych oraz nasilać objawy kamicy nerkowej.
Zgodnie z owymi wytycznymi GIS rekomendowana dzienna dawka witaminy C w formie suplementów diety nie powinna przekraczać 1000 mg.

Czyli 1 g to dawka nie do przekraczania, ale 1,1 g to już nie jest dużo?
Ten 1 g to już ponad 10 razy przekroczone dzienne zapotrzebowanie...

Napisane przez mhm0808

głównie sercowe, ale wątroba też oberwała rykoszetem, więc odpada
jeśli się znasz na tych siłkowych sprawach, to poleć proszę coś w zamian
może np. ten collaflex który ja biorę by się nadał? Dziewczyny pisały, że ma dobry, naturalny skład.


Młody nie pracuje jakoś bardzo na masę (zwłaszcza, że niewskazane jest dla niego zbyt szybkie przybieranie na wadze ze względów krążeniowych; przez 4 lata siłki przybrał 9kg (teraz przez kwarantannę -2) ale wyjściowo był chudziuteńki...

Oj taki ze mnie ekspert jak z koziej trąba.
Ja tak nie szalałam z suplami jak niektórzy na siłkach, w sklepach typu "świat koksa" można znaleźć niezłych ćpunków. My z kolagenem, kwasem hialuronowym i olejem z ogórecznika to amatorszczyzna

Też miałabym dylemat moralny, żeby mówić o bezpieczeńswie, jak się na rzeczy nie znam i co najwyżej sobie poczytam coś hobbystycznie. Nie wiem do kogo można by podbić z takim pytaniem, żeby było kompetentnie...

[susabee]

Napisane przez dzikie_wino

Czyli 1 g to dawka nie do przekraczania, ale 1,1 g to już nie jest dużo?
Ten 1 g to już ponad 10 razy przekroczone dzienne zapotrzebowanie...


Oj taki ze mnie ekspert jak z koziej trąba.
Ja tak nie szalałam z suplami jak niektórzy na siłkach, w sklepach typu "świat koksa" można znaleźć niezłych ćpunków. My z kolagenem, kwasem hialuronowym i olejem z ogórecznika to amatorszczyzna

Też miałabym dylemat moralny, żeby mówić o bezpieczeńswie, jak się na rzeczy nie znam i co najwyżej sobie poczytam coś hobbystycznie. Nie wiem do kogo można by podbić z takim pytaniem, żeby było kompetentnie...

Oj, tam- gdzieś widziałam też do 1200mg max, a dawki ustala się chyba do przeciętnej wagi 70-75kg, więc każdy już sobie dopasuje, a w gruncie rzeczy to jest nic w odniesieniu do niektórych "fanów" wit. C. którzy potrafią po kilka gramów dziennie wcinać (mają nawet jakieś tam schematy zażywania) i twierdzą, że nic im nie jest (niektórzy twierdzą nawet, że to właśnie dzięki temu ).

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez mhm0808

głównie sercowe, ale wątroba też oberwała rykoszetem, więc odpada
jeśli się znasz na tych siłkowych sprawach, to poleć proszę coś w zamian
może np. ten collaflex który ja biorę by się nadał? Dziewczyny pisały, że ma dobry, naturalny skład.


Młody nie pracuje jakoś bardzo na masę (zwłaszcza, że niewskazane jest dla niego zbyt szybkie przybieranie na wadze ze względów krążeniowych; przez 4 lata siłki przybrał 9kg (teraz przez kwarantannę -2) ale wyjściowo był chudziuteńki...



ertyjnbvcxzxcvbnm dzięki za wszystkie cenne uwagi






tak, ja ten collaflex brałam ze wzgl na kwas raczej niż na kolagen (jakoś nie mam wiary co do tego kolagenu, sorry
Nawet potem myślałam, czy by nie wziąć tego collaflexu osteo, menopauza czyha, muszę zacząć myśleć raczej o kościach niż o zmarszczkach



ogólnie jestem bardzo zadowolona, to się jeszcze zbiegło z ponownym odstawieniem glutenu, więc mnie skóra nie swędzi, nie łuszczy się, no praktycznie żadnych objawów alergii nie mam a leków nie biorę w ogóle

Na objawy menopauzalne ogórecznik też dobry, ale że na alergie, to nie wiedziałam- pomyślałabym raczej o oleju z czarnuszki w tym przypadku

[dzikie_wino]

Napisane przez susabee

Na objawy menopauzalne ogórecznik też dobry, ale że na alergie, to nie wiedziałam- pomyślałabym raczej o oleju z czarnuszki w tym przypadku

Przy AZS bywa pomocny, chociaż z dowodami naukowymi to tak różnie.
Ale chyba i bez AZS przy alergiach też jest między innymi przesuszenie.

[susabee]

Napisane przez dzikie_wino

Przy AZS bywa pomocny, chociaż z dowodami naukowymi to tak różnie.
Ale chyba i bez AZS przy alergiach też jest między innymi przesuszenie.

Przy łuszczycy i alergiach też, ale czarnuszka nawet przy astmie https://panacea.pl/articles.php?id=2406

[mhm0808]

Napisane przez dzikie_wino

Oj taki ze mnie ekspert jak z koziej trąba.
Ja tak nie szalałam z suplami jak niektórzy na siłkach, w sklepach typu "świat koksa" można znaleźć niezłych ćpunków. My z kolagenem, kwasem hialuronowym i olejem z ogórecznika to amatorszczyzna

Też miałabym dylemat moralny, żeby mówić o bezpieczeńswie, jak się na rzeczy nie znam i co najwyżej sobie poczytam coś hobbystycznie. Nie wiem do kogo można by podbić z takim pytaniem, żeby było kompetentnie...

rozumiem, ale jakbyś miała jakieś sugestie to chętnie przyjmę i bez żadnych obciążeń moralnych poproszę pszesz każdy swój rozum ma

Napisane przez susabee

Na objawy menopauzalne ogórecznik też dobry, ale że na alergie, to nie wiedziałam- pomyślałabym raczej o oleju z czarnuszki w tym przypadku

myślę, że to jakoś w sumie zadziałało - ja mam alergię wziewną zasadniczo, a gluten mi ją zawsze pięknie podbija; natomiast poprawa stanu skóry poolejowa to takie uzupełnienie tylko


jakie jeszcze oleje dla kobiet dobre? (młodych i starych)?
Moja córa pije ze mną ten ogórecznik na skórę (ma mega wrażliwą cerę - w dzieciństwie azs i łzs, alergie pokarmowe) teraz jeszcze dodatkowo trądzik - wprawdzie ładnie zaleczony, ale trzeba być mega ostrożnym z jedzeniem i pielęgnacją.


chciałabym coś regulującego hormony, zmiany trądzikowe i na pms dla niej

[dzikie_wino]

A zjesz więcej olei? Bo mnie sam ogórecznik czasem ciężko wepchnąć

[mhm0808]

Napisane przez dzikie_wino

A zjesz więcej olei? Bo mnie sam ogórecznik czasem ciężko wepchnąć

zamówiłabym sobie mieszankę
ponoć najlepiej 3 oleje przyjmować na raz tak mi moja sis powiedziała


btw ten ogórecznik naprawdę jest spoko w smaku
takie zielone listowie
trochę też jakby posmak świeżych ziaren słonecznika

[Pani_Robot]

A jest jeszcze Collaflex Sport i zawiera kolagen I typu 100mg i II typu 300mg. Czy takie dawki mają jakiś sens? Collagen NH ma 800mg. Kolagen Swanson 400mg typu I i nie ma żadnych dodatków w składzie, więc może po prostu można go brać więcej Szukam czegoś w tabletkach, jestem zbyt wygodna by pić rozrabiany proszek.

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Napisane przez Pani_Robot

A jest jeszcze Collaflex Sport i zawiera kolagen I typu 100mg i II typu 300mg. Czy takie dawki mają jakiś sens? Collagen NH ma 800mg. Kolagen Swanson 400mg typu I i nie ma żadnych dodatków w składzie, więc może po prostu można go brać więcej Szukam czegoś w tabletkach, jestem zbyt wygodna by pić rozrabiany proszek.

Mało tego jest, musiałabyś po 10 tabletek dziennie łykać. Szukając wczoraj dorsza natrafiam na gotowy napój - mieszać na trzeba, skład fajny tylko drogie. 80zł za pół litra =20 porcji
https://www.pharmovit.pl/nasze_produ...000-pure-500ml

Napisane przez mhm0808

btw ten ogórecznik naprawdę jest spoko w smaku
takie zielone listowie
trochę też jakby posmak świeżych ziaren słonecznika

zazdroszczę takich odczuć. Dla mnie to paskudztwo, sałatki bym tym nie polała przełknąć, zapić i zapomnieć


Zajrzałam dziś na wspis insta inti_skin o kolagenie
https://www.instagram.com/p/B_XfUc9pD_o/
Artykuł, do którego odnosi się wpis jest bardzo ciekawy i w miarę przystępnie napisany (nawet bardzo przystępnie jak na artykuł naukowy). Tu są zdjęcia efektów 90 dniowej kuracji dawką 10g kolagenu

https://jddonline.com/articles/derma...961620S0005X/5
można sobie za darmo pobrać całość.


Ten cały artykuł jest taką meta-analizą kilku(nastu) badań nad wpływem przyjmowania kolagenu na skórę. Co dla mnie było tam ciekawe:
- podniesienie nawilżenia to efekt zwiększonej produkcji kwasu hialuronowego przez fibroblasty. To jest główny mechanizm działania kolagenu. I to ma sens w kontekście tych zdjęć - przez 12 tygodni nie ma szans, żeby wyprodukować tyle kolagenu by widocznie zmniejszyć głębokość zmarszczek. TO musi być efekt zwiększonego nawilżenia skóry, która się robi tymczasowo 'pogrubiona' dzięki HA. Czyli "pęcznieje od wody". Dokładnie takie same efekty były w badaniu nad skutecznością suplementów z HA na zmarszczki; w wątku o HA wklejałam link do zdjęć.
Sama mam takie same spostrzeżenia : HA i kolagen dają mi ten sam efekt nawilżonej, jedwabistej w dotyku skóry. Kolagen moim zdaniem działa mocniej.

-wg jednego z cytowanych tam badań kolagen wieprzowy dawał nawet lepsze nawilżenie niż ten z ryb

Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że zarówno HA jak i kolagen wchłaniają się z jelit, więc suplementacja ma sens. Jest już wystarczająco dużo badań, które to potwierdzają, i każdy może to łatwo przetestować na sobie, efekt nawilżenia jest szybko odczuwalny. Biorąc pod uwagę, że z wiekiem zawartość HA w skórze spada, i da się go dostarczyć przez suplementy , to warto skorzystać

W tych komentarzach na insta większość artykułu nie przeczytała ani nie testowała kolagenu, ale wypowiadają się, że się nie wchłania, nie działa i pic na wodę



Natomiast wciąż jest kontrowersyjne, czy picie kolagenu wpływa na produkcję własnego kolagenu. Mnie zastanawia czy to działa jakoś synergicznie z retinoidami, wit c, petydami, zabiegami laserowymi,... One mają zmusić fabryki kolagenu-fibroblasty- do zwiększonej produkcji. Więc jeśli dostarczę tej fabryce półsurowiec w formie peptydów kolagenowych, to może szybciej/więcej tego kolagenu mi zbuduje?

[Pani_Robot]

Znalazłam podobny, ale bez choliny (teraz nie mogę jej brać). Klikam i zdam relację za te 33 dni Na tyle ma wystarczyć. https://www.plantamed.pl/kolagen/388...279845725.html

[dzikie_wino]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

Zajrzałam dziś na wspis insta inti_skin o kolagenie
https://www.instagram.com/p/B_XfUc9pD_o/

O proszę, lubię czytać co tam inti ma do powiedzenia - ale ten post jakoś mi umknął

Popatrzyłam na skład tego preparatu. No w moim nie ma kompleksu wit B, ale niektóre sama sobie suplementuję. I lizyny, może poszukam tableteczek
Ale jest MSM. Biorąc moje suple nawet nie wiedziałam co to i po co, miło widzieć podobieństwa.


Dzisiaj zauważyłam, że mam trochę jakby wypełnioną okolicę pod okiem? Od lat miałam raczej podkrążone oczy, a tu jakby jest taka miękka galareta - zazwyczaj jak nakładałam krem to czułam wyraźnie kość a nie tę "galaretę"
A zauważyłam nawet nie ja a partner (czy spałam lepiej ostatnio, bo oczy mniej zmęczone/podkrążone), tak że może to nie są złudzenia

[Pani_Robot]

Brałam wyżej podlinkowany kolagen jakieś 8-9 dni i jako, że jestem po cholecystektomii i mam wrażliwy żołądek, muszę odpuścić, bo powodował refluks i ból. Identyczną reakcję mam na wysokobiałkowe produkty.

[Desigual]

Napisane przez Pani_Robot

Znalazłam podobny, ale bez choliny (teraz nie mogę jej brać). Klikam i zdam relację za te 33 dni Na tyle ma wystarczyć. https://www.plantamed.pl/kolagen/388...279845725.html

Ja też ten kliknęłam Jestem bardzo ciekawa, czy będą jakiekolwiek efekty.

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Zostawię to tutaj, może się komuś przyda - szukałam jak najtańszego źródła. Pogrzebałam wczoraj na allegro i popytałam o producentów tam gdzie nie było info:


-kolagen rybi 500g, 99zł, producent Weishardt
https://allegro.pl/oferta/kolagen-ry...ena-8994973240
https://www.weishardt.com/nutraceuti...agen-peptides/

-ten sam producent, 105zł za 500g
https://allegro.pl/oferta/kolagen-na...000-7491984497


-500g za 89-99zł, producent italgelatine, nic się nie dowiedziałam bo strona producenta w przebudowie
https://allegro.pl/oferta/kolagen-na...00g-8898954691


-A z wieprzowych - 1kg za 130, producent gelita. To jest wersja peptiplus, ta sama firma sprzedaje też kolagen pod linią verisol. Różni się to chyba tylko marketingiem - petiplus jest dedykowane sportowcom, a verisol ma być na urodę
https://allegro.pl/oferta/hydrolizat...00g-6741662162
https://www.gelita.com/en/products/c...ides/peptiplus

ten sprzedawca ma też rybi kolagen verisol F 600g za 190zł, i 200g za 70zł



-kolagen z kfd (wieprzowy) to koszt ~160zł/kg ( w opakowaniu jest 250g kolagenu+dodatki/te dodatki są b. tanie więc ich nie liczę/ , za 40zł)

Żeby cała impreza miała sens, należałoby przyjmować ~10g dziennie przez cały rok, więc w każdej opcji wychodzi to drogo.

[dzikie_wino]

Z ciekawości, twoje rybie suple nie trąciły... rybą?

Zaraz będę chciała zamówić jakiś kolagen, bo mi się kończy powoli drugie opakowanie KFD. I podoba mi się efekt, też przestały mi strzelać kostki. Ale raczej chcę zmiany, bo chyba zaczęła mi siadać ciężko taka ilość witaminy C

Tak że zestawienie akurat w porę, dzięki

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Ryba z noble health - jak wsadziłam nos w pudełko z proszkiem, to trochę czułam rybę. Po rozpuszczeniu czuję tylko kwas, bo tam jest sporo witaminy C.
Wczoraj kliknęłam czysty rybi naticol, już przyszykowali przesyłkę, więc może jutro dojdzie- spróbuję i napiszę ale ogółem smak żadnego kolagenu mi nie przeszkadza. Zresztą od niedawna dodaję jeszcze MSM, więc smak to poezja


BTW kupiłam niedawno galaretkę kfd, smak oranżada bo miał być najmniej słodki. Jak dla mnie - przesłodzone na maxa (sukralozą), trzeba by to mieszać pół na pół z czystą żelatyną. Planuję to teraz zużyć do serników na zimno. Ale ostatnio potraktowałam to jak słodzik, i dosypałam odrobinę do mikstury kolagenu z msm, i nieźle zabiło smak.

[dzikie_wino]

Jeszcze poczytam o bezpieczeństwie MSM. Ogólnie mam zaufanie do ludzi dopuszczających do obrotu takie rzeczy, zazwyczaj nie jestem control freakiem, który każdego producenta podejrzewa o trucie ludzi i musi patrzeć im na ręce i samemu być ekspertem we wszystkim
Ale zaciekawiło mnie to co słyszałam na innym wątku, że z pewnych powodów był zakaz obrotu w Polsce. Sama nie dotarłam do takich informacji - nawet starszych, bo to niby info sprzed dekady

Bez tego sama zamierzałam kupić proszek MSM i dopiero twoja opinia mnie powstrzymała. Nie pomyślałam zwyczajnie, że siarka nie pachnie fiołkami

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Znowu nie chcę robić wielkiego offtopu, ale z tą siarką było badanie z 2000 roku, kiedy wykazali, że siarka przekracza barierę krew- mózg, a że nie jest to dobrze zbadany składnik i nie są znane skutki długotrwałej obecności siarki w mózgu to zaleca się ostrożność i dalsze badanie. W międzyczasie były dziesiątki badań na ludziach i zwierzętach (zwierzętom podawana naprawdę duże dawki) i nie zaobserwowano działań negatywnych. Czas połowicznego rozpadu tej siarki ludzi to 12h w ciele i 7h w mózgu, więc to też nie jest tak, że to się kumuluje miesiącami.
Pogoglowałam trochę msm side effects study ale nie znalazłam nigdzie by była jakkolwiek toksyczna. No i jak się popatrzy na ofertę allegro/amazonu, to sporo ludzi to zażywa przewlekle, i jak na razie nie słychać o przypadkach działania neurotoksycznego itp.
Dla mnie pytanie przede wszystkim to : czy msm w ogóle działa? i czy to faktycznie ma jakieś synergiczne działanie z kolagenem? Przetestuje na sobie i zobaczę czy warto kupować ponowne. Na paznokciach działanie (albo jego brak ) powinno być widoczne w ciągu kilku tygodni.



Daj znać jaki kolagen sobie kupiłaś Ja nie jestem przekonana czy rybi jest lepszy od wieprzowego. Miałam jeszcze spamować producentów pytaniami o wielkość cząsteczek - im mniejsze tym niby lepsze wchłanianie- ale już mi się nie chce. Naticol ma 4 kda, i noble health tak samo, reszty nie wiem

[dzikie_wino]

Uhm... No to u mnie paznokcie po kilku tygodniach bez zmian raczej. Zazwyczaj nie mam z nimi większych problemów, nie są specjalnie kruche, długie naturalsy, co tydzień piłuję, żeby nie były aż za długie
I bez tego piłowania potrafią się niszczyć, z tytanu nie są. Wczoraj wręcz musiałam skrócić do zera, bo się zaczęły kruszyć...

Nie mówię, że jedno ma związek z drugim. Ostatnio mi rękawice do sprzątania pękły i musiałam szukać nowych, wszędzie praktycznie wszystko wyprzedane (wpienia już mnie ten wirus), ledwo znalazłam jakieś cienkie g** rozpadające się przy pierwszym założeniu

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Z dziwnych supli zaciekawił mnie jeszcze glutation, inti skin ma coś z tym wspólnego
Ale dosłownie raz wstukałam hasło w wyszukiwarkę i jakoś szybko przestałam czytać, brak czasu, zostawiłam sobie na później lekturę. A później algorytmy Googla podsunęły mi pod nos filmik Dr Dray na YT, gdzie glutation podsumowała mniej więcej tak: stosowanie niebezpieczne, może od tego spełznąć skóra z ciała i efekt tego może być śmiertelny. Mocne podsumowanie

[mhm0808]

Napisane przez dzikie_wino

Z dziwnych supli zaciekawił mnie jeszcze glutation, inti skin ma coś z tym wspólnego
Ale dosłownie raz wstukałam hasło w wyszukiwarkę i jakoś szybko przestałam czytać, brak czasu, zostawiłam sobie na później lekturę. A później algorytmy Googla podsunęły mi pod nos filmik Dr Dray na YT, gdzie glutation podsumowała mniej więcej tak: stosowanie niebezpieczne, może od tego spełznąć skóra z ciała i efekt tego może być śmiertelny. Mocne podsumowanie

jakie ładne słowo

[dzikie_wino]

Ma się tę smykałkę do języków

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Spróbowałam kolagen (z aukcji za 105zł) i o ile smak mi nie przeszkadza, to rozpuszczalność mnie załamuje. Taka sama historia jak z kolagenem kfd- robią się straszne grudki, i pewnie musiałabym kilka minut poczekać żeby się rozpuścił. Noble health pod tym względem jest mega - po prostu momentalnie się rozpuszcza.


Trochę jestem zawiedziona bo chciałam go sobie dodawać do kosmetyków, i nie wiem czy to się uda.