Mamy wrześniowe 2021 cz. 2

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez sale_girl

A to u mnie odwrotnie, jem mało i nie ciągnie mnie do słodyczy ani do chipsów... Może już tak zostanie Mężowi zostało kilka paczek cziperków po pępkowym, leżały parę dni na wierzchu i w normalnych warunkach ja bym je wciągnęła w 5 min, a tu nic W ogóle przez pierwsze dni po wypisie nie byłam zainteresowana jedzeniem, wszystko mnie odrzucało, ale to chyba z tych nerwów. Teraz jest trochę lepiej, chociaż i tak mam wrażenie, że mam dużo mniejszy apetyt i rzadziej odczuwam głód. Zadecydowaliśmy, że od przyszłego tygodnia wracamy do diety, którą kiedyś stosowaliśmy, co prawda jej kaloryczność to dla mnie teraz porcja głodowa, ale nie widzę problemu w dorzuceniu czegoś do posiłku albo dopchaniu przekąską. I tak mam wrażenie, że to są szalone ilości jedzenia w porównaniu do tego, ile jadłam przez ostatni tydzień. Tak czy inaczej łatwiej nam będzie teraz gotować wg gotowej rozpiski zamiast samemu wymyślać dania (nie umiem jeść bez planu xd muszę sobie rozpisać zawsze wszystko na cały tydzień i wg tego robię zakupy, kanapki typu 'co było w lodówce' to nie moje klimaty).

Małemu znowu wyszły dziś leukocyty w moczu, robią jeszcze posiew, by zweryfikować, czy to kolejna infekcja. Po południu ma do niego zajrzeć urolog, więc wieczorem na odwiedzinach powinno już być coś jasne. Mimo to mam przeczucie, że wizja wypisu na weekend się oddala

Z dobrych wieści, rehabilitantka twierdzi, że ze stópkami nie jest źle i możliwe, że uda się je naprawić samą rehabilitacją

Hi5 mam tak samo przed ciążą byłam chipsowa dziewczyna, a po porodzie nie ciągnie mnie kompletnie do nich aż sama siebie nie poznaję

O kurcze, oby jednak udało się wyjść na weekend, do piątku jeszcze trochę czasu jest, więc

O to super, co do stóp

Napisane przez theali

A widzisz, mnie się rozstępy mimo stosunkowo małego brzucha pokazały (poniżej pępka). Ale mnie to nie zaskoczyło, bo moja mama ma duużo. A już jakiś czas po porodzie (gdzie tu logika?) witamy też takie malutkie u góry ud z przodu, tuż poniżej pachwiny. I teraz mam wrażenie że zaczął się robić jeden na prawej piersi (żeby było śmiesznie - tej produkującej mniej).

Swoją drogą, może macie jakieś sprawdzone sposoby na rozjaśnienie rozstępów? Pozbyć się ich nie pozbędę, ale mogłyby szybciej przejść z różowo-fioletowych w białe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja stosuję balsam od Lewandowskiej na biust (po nim widziałam różnice w rozstepach) i olejek z babydream na rozstępy na biodrach i tyłku (może nie rozjaśnia, ale nawilża), do tego szczotkuje ciało na sucho i widzę, że jest poprawa

Napisane przez sale_girl

Mnie rozstępy na brzuchu wyszły w ciągu ostatniego tygodnia ciąży, może dwóch, ale na szczęście są dość blade. Wcześniej wyskoczyły na biuście i tak jakby z tyłu bioder, w miejscu, w którym plecy tracą swą szlachetną nazwę Miałam wrażenie, że po porodzie z dnia na dzień mocno zbladły, ale to była chyba kwestia światła w szpitalu. I mam to samo co Ty z piersiami, tylko u mnie to nie dosłownie jeden, a cała siatka rozstępów od góry i dołu brodawki na prawej piersi, która produkuje mniej, ale zawsze też była mniejsza, a teraz chyba obie są równe, więc wydaje mi się, że musiała więcej urosnąć i stąd te rozstępy.

Czytałam, że na rozstępy dobrze działają wszelkie kremy z Cica w nazwie, na pewno La Roche-Posay ma coś takiego, nazywa się chyba Cicaplast. Ja używam balsamu z Eeny Meeny, ale jeszcze nie wiem, czy mogę polecić. Dobrze działają też retinoidy, tylko tu nie jestem pewna, czy można stosować przy KP - wydaje mi się, że przeciwwskazanie było tylko dla ciężarnych, ale upewniłabym się. Ogólnie z rozstępami najwięcej można zdziałać właśnie na etapie świeżych, różowych zmian, a czym są bledsze, tym gorzej - wtedy zostają tylko jakieś lasery i inne cuda na kiju, które czyszczą portfel

Zainspirowałam się Wami i też sobie zrobiłam porównanie, 2 dni przed porodem i 12 dni po, oczywiście w tych nieszczęsnych ogrodniczkach

Ale fajne te ogrodniczki super wyglądasz

Napisane przez runawaytrain

Maleńki!
Smarowałam czym bądź, byleby skóra była nawilżona i przez to elastyczna i dość szybko zbladły. Po tej ciąży mam świeże pod jedną pachwiną, właśnie w tym miejscu które opisujesz. Obecnie dokańczam balsam Maternite z Musteli.
Chętnie bym zrobiła porównanie brzucha, ale nie umiem wstawiać zdjęć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja z Tapatalk wrzucam jako załącznik

Theali aż tyle krzyku było, czy co, że mąż ma byc na następnych szczepieniach?

Kupiliśmy dzisiaj aspirator z nosiboo i jeszcze teraz TŻ kupił nawilżacz powietrza do pokoju, gdzie śpi młody, także jesień i suche powietrze nam nie jest straszne

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[theali]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88935186]
Theali aż tyle krzyku było, czy co, że mąż ma byc na następnych szczepieniach?
[/QUOTE]

Wrzask się zaczął już przed kłuciem, bo mu się nie podobało, że muszę go w określony sposób przytrzymać. Nawet taki czterokilowy bobas ma zadziwiająco dużo siły, więc jak będzie większy, to mi to w ogóle trudno będzie zrobić.
Inna sprawa, że ja sama źle znoszę kłucie i trochę się boję, żeby moje podejście się na niego nie przenosiło. Mąż będzie spokojniejszy. Za cztery tygodnie pojadę sama, bo to tylko druga dawka doustnej na rotawirusy będzie. Ale za osiem tygodni znów cztery zastrzyki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez theali

Wrzask się zaczął już przed kłuciem, bo mu się nie podobało, że muszę go w określony sposób przytrzymać. Nawet taki czterokilowy bobas ma zadziwiająco dużo siły, więc jak będzie większy, to mi to w ogóle trudno będzie zrobić.
Inna sprawa, że ja sama źle znoszę kłucie i trochę się boję, żeby moje podejście się na niego nie przenosiło. Mąż będzie spokojniejszy. Za cztery tygodnie pojadę sama, bo to tylko druga dawka doustnej na rotawirusy będzie. Ale za osiem tygodni znów cztery zastrzyki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Który program szczepień wybraliście? Refundowane czy 5w1/6w1?

Współczuję przeżyć, obstawiam, że u nas będzie podobnie, jeśli maluch coś ma po mnie w tej kwestii. Ja się darłam jak opętana i bałam się chodzić koło przychodni Może to i lepiej, jak mąż z nim będzie, faceci chyba są jednak bardziej opanowani w takich sytuacjach.

[theali]

Napisane przez sale_girl

Który program szczepień wybraliście? Refundowane czy 5w1/6w1?

Współczuję przeżyć, obstawiam, że u nas będzie podobnie, jeśli maluch coś ma po mnie w tej kwestii. Ja się darłam jak opętana i bałam się chodzić koło przychodni Może to i lepiej, jak mąż z nim będzie, faceci chyba są jednak bardziej opanowani w takich sytuacjach.

Refundowane, bo wolimy fundusze przesunąć na zalecane.

Cholera, byliśmy 60 gramów od refundacji 5w1...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez theali

Wrzask się zaczął już przed kłuciem, bo mu się nie podobało, że muszę go w określony sposób przytrzymać. Nawet taki czterokilowy bobas ma zadziwiająco dużo siły, więc jak będzie większy, to mi to w ogóle trudno będzie zrobić.
Inna sprawa, że ja sama źle znoszę kłucie i trochę się boję, żeby moje podejście się na niego nie przenosiło. Mąż będzie spokojniejszy. Za cztery tygodnie pojadę sama, bo to tylko druga dawka doustnej na rotawirusy będzie. Ale za osiem tygodni znów cztery zastrzyki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, już nie jest taką wiotką lalką, tylko ma już siłę, biedny... A ogólnie dobrze czuje się po szczepieniu? Jest spokojny?

Kurcze też tak mam, tzn nie mogę patrzeć na wbitą igłę, a jak w szpitalu miał jakiś zastrzyk, czy szczepienie to aż mi serce pękało jak zapłakał może poproszę TŻ o pomoc, chociaż on ma wtedy pierwszą zmianę, a szczepienie mamy o 12.30 my będziemy brać te 5w1 lub 6w1

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[theali]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88935276]No tak, już nie jest taką wiotką lalką, tylko ma już siłę, biedny... A ogólnie dobrze czuje się po szczepieniu? Jest spokojny?

Kurcze też tak mam, tzn nie mogę patrzeć na wbitą igłę, a jak w szpitalu miał jakiś zastrzyk, czy szczepienie to aż mi serce pękało jak zapłakał może poproszę TŻ o pomoc, chociaż on ma wtedy pierwszą zmianę, a szczepienie mamy o 12.30 my będziemy brać te 5w1 lub 6w1

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Dużo śpi. W sumie dobrze się zrobiło, że przed wizytą dłuugo był aktywny, to trochę się wymęczył i teraz odpadł. Na razie na szczęście bez gorączki. Ale w randomowych momentach się wybudza i płacze, w którymś momencie nawet przy piersi płakał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez theali

Dużo śpi. W sumie dobrze się zrobiło, że przed wizytą dłuugo był aktywny, to trochę się wymęczył i teraz odpadł. Na razie na szczęście bez gorączki. Ale w randomowych momentach się wybudza i płacze, w którymś momencie nawet przy piersi płakał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, dobrze, że nie cierpi aż tak bardzo a lekarka mówiła, co robić w razie gorączki czy coś? Siostra TŻ wspominała coś o jakiejś maści przeciwbólowej, ale teraz nie pamiętam już

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[Agnieszka_32]

Szczepienia to był dramat przy pierwszej, ciekawa jestem jak będzie teraz. My starszej braliśmy 6 w 1, 13 walentne pneumokoki plus wszystko zalecane.

Teraz też bym tak chciała, chociaż wiadomo to jest bardzo dużo kasy 😔dobrze, że od tego roku rotawirusy są refundowane. Zastanawiam się czy nie wziąć tych refundowanych pneumokokow 10 walentnych zamiast tych nierefundowanych 13 walentnych. Chociaż każdy pediatra z którym rozmawiałam radził te płatne.

Zawsze by z tysiak został w kieszeni tylko na tym jednym ale nie wiem. Skoro starszej wzięliśmy te teoretycznie lepsze to nie chce żeby młodsza była pokrzywdzona🙃

[runawaytrain]

Napisane przez sale_girl

Mnie rozstępy na brzuchu wyszły w ciągu ostatniego tygodnia ciąży, może dwóch, ale na szczęście są dość blade. Wcześniej wyskoczyły na biuście i tak jakby z tyłu bioder, w miejscu, w którym plecy tracą swą szlachetną nazwę Miałam wrażenie, że po porodzie z dnia na dzień mocno zbladły, ale to była chyba kwestia światła w szpitalu. I mam to samo co Ty z piersiami, tylko u mnie to nie dosłownie jeden, a cała siatka rozstępów od góry i dołu brodawki na prawej piersi, która produkuje mniej, ale zawsze też była mniejsza, a teraz chyba obie są równe, więc wydaje mi się, że musiała więcej urosnąć i stąd te rozstępy.

Czytałam, że na rozstępy dobrze działają wszelkie kremy z Cica w nazwie, na pewno La Roche-Posay ma coś takiego, nazywa się chyba Cicaplast. Ja używam balsamu z Eeny Meeny, ale jeszcze nie wiem, czy mogę polecić. Dobrze działają też retinoidy, tylko tu nie jestem pewna, czy można stosować przy KP - wydaje mi się, że przeciwwskazanie było tylko dla ciężarnych, ale upewniłabym się. Ogólnie z rozstępami najwięcej można zdziałać właśnie na etapie świeżych, różowych zmian, a czym są bledsze, tym gorzej - wtedy zostają tylko jakieś lasery i inne cuda na kiju, które czyszczą portfel

Zainspirowałam się Wami i też sobie zrobiłam porównanie, 2 dni przed porodem i 12 dni po, oczywiście w tych nieszczęsnych ogrodniczkach

Świetnie wyglądałaś i wyglądasz w tych ogrodniczkach! To był jednak dobry zakup

Napisane przez theali

Dużo śpi. W sumie dobrze się zrobiło, że przed wizytą dłuugo był aktywny, to trochę się wymęczył i teraz odpadł. Na razie na szczęście bez gorączki. Ale w randomowych momentach się wybudza i płacze, w którymś momencie nawet przy piersi płakał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jejku, biedactwo
[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88935299]Ojej, dobrze, że nie cierpi aż tak bardzo a lekarka mówiła, co robić w razie gorączki czy coś? Siostra TŻ wspominała coś o jakiejś maści przeciwbólowej, ale teraz nie pamiętam już

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nam zawsze zalecali altacet na miejsce wkłucia i pedicetamol gdyby gorączkował

Jaś ma ciut ponad 4 tygodnie i waży 4800...dla porównania pierwszy synek w tym samym wieku ważył pół kilo (!) mniej, a urodzeniowo dzieliło ich tylko 110 gr... No i starszak miał od czasu do czasu dokładane mm, a ja walczyłam o rozkręcenie laktacji... Teraz to ja tryskam mlekiem, jaka miła odmiana z drugiej strony, starszak nigdy chudzinką też nie był, okolice 75 centyla już gdzieś od roku, to ja nie wiem co będzie z drugim bobasem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnieszka_32]

Kurczę ja mam mega apetyt. Rzucam się na wszystko. W jeansy sprzed ciąży to nie wiem czy kiedykolwiek się zamieszczę w biodrach mam 11 dodatkowych centymetrów, talii to nawet nie mierzylam😂

Sale A robili Ci hemoglobinke w szpitalu, może masz za niska stąd ten brak apetytu plus oczywiście stres.

[theali]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88935299]Ojej, dobrze, że nie cierpi aż tak bardzo a lekarka mówiła, co robić w razie gorączki czy coś? Siostra TŻ wspominała coś o jakiejś maści przeciwbólowej, ale teraz nie pamiętam już [/QUOTE]

Akurat chwilę po tym, jak tamtego posta napisałam, zaczęła się masakra Płacze bardzo, nawet przy piersi nie chciał się uspokoić. Ma dość mocno opuchnięte te nóżki, pielucha przeszkadzała, więc w aucie desperacji nas oboje rozebrałam i weszłam z nim pod prysznic (bo tam bez obaw mogłam usiąść z nim bez założonej pieluchy) i tak siedzieliśmy z pół godziny, aż mąż wróci od dentysty i z apteki Daliśmy Pedicetamol, założyliśmy luźno spiętą tetrę, żeby nigdzie nie uciskało i póki jest na rękach i się go buja, to jest ciut lepiej, ale bez rewelacji. Wyczuwam straszną noc Ale w razie czego mąż będzie rano dzwonić do szefa i zostanie na HO.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

A zalecili nam paracetamol/ibuprofen przeciwgorączkowo i przeciwbólowo (w pierwszej kolejności paracetamol) i okłady z sody na obrzęk. Ale ciężko mi te okłady z sody zrobić, więc chyba trochę altacetu my nałożę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez Agnieszka_32

Kurczę ja mam mega apetyt. Rzucam się na wszystko. W jeansy sprzed ciąży to nie wiem czy kiedykolwiek się zamieszczę w biodrach mam 11 dodatkowych centymetrów, talii to nawet nie mierzylam

Sale A robili Ci hemoglobinke w szpitalu, może masz za niska stąd ten brak apetytu plus oczywiście stres.

Robili robili, wyszła mi anemia, dostałam jakąś końską dawkę żelaza i to samo w recepcie do domu. Pojutrze idę powtórzyć morfologię i mam nadzieję, że wyjdzie dobra, bo to żelazo ma niefajne skutki uboczne

Niczego nowego się już nie dowiedzieliśmy, lekarka dyżurna nic nie wiedziała, także jutro koło południa dzwonimy do prowadzącej i oby miała dobre wieści. Od rehabilitantki dostaliśmy wiadomość, żeby kupić taśmy do kinesiotapingu. Dzisiaj mały spał całą wizytę, leżał na brzuszku. Myślałam, że takich maluszków jeszcze nie wolno tak układać do spania ale w sumie jest podpięty do monitora oddechu i serca, więc gdyby coś się działo, szybko zareagują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez theali

Akurat chwilę po tym, jak tamtego posta napisałam, zaczęła się masakra Płacze bardzo, nawet przy piersi nie chciał się uspokoić. Ma dość mocno opuchnięte te nóżki, pielucha przeszkadzała, więc w aucie desperacji nas oboje rozebrałam i weszłam z nim pod prysznic (bo tam bez obaw mogłam usiąść z nim bez założonej pieluchy) i tak siedzieliśmy z pół godziny, aż mąż wróci od dentysty i z apteki Daliśmy Pedicetamol, założyliśmy luźno spiętą tetrę, żeby nigdzie nie uciskało i póki jest na rękach i się go buja, to jest ciut lepiej, ale bez rewelacji. Wyczuwam straszną noc Ale w razie czego mąż będzie rano dzwonić do szefa i zostanie na HO.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

A zalecili nam paracetamol/ibuprofen przeciwgorączkowo i przeciwbólowo (w pierwszej kolejności paracetamol) i okłady z sody na obrzęk. Ale ciężko mi te okłady z sody zrobić, więc chyba trochę altacetu my nałożę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nieutulony płacz kwalifikuje się chyba jako nop :/
Dużo siły! U starszaka po 6w1 nic się nie działo (tylko po przypominającej raz zagoraczkowal, ale humor miał dobry), więc planuję powtórkę

Napisane przez sale_girl

Robili robili, wyszła mi anemia, dostałam jakąś końską dawkę żelaza i to samo w recepcie do domu. Pojutrze idę powtórzyć morfologię i mam nadzieję, że wyjdzie dobra, bo to żelazo ma niefajne skutki uboczne

Niczego nowego się już nie dowiedzieliśmy, lekarka dyżurna nic nie wiedziała, także jutro koło południa dzwonimy do prowadzącej i oby miała dobre wieści. Od rehabilitantki dostaliśmy wiadomość, żeby kupić taśmy do kinesiotapingu. Dzisiaj mały spał całą wizytę, leżał na brzuszku. Myślałam, że takich maluszków jeszcze nie wolno tak układać do spania ale w sumie jest podpięty do monitora oddechu i serca, więc gdyby coś się działo, szybko zareagują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczę, ale Was trzymają w niewiedzy :/
Pozycja na brzuszku jest super, tylko nie można pozostawiać wtedy maluszka bez nadzoru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Ciekawe co u dziewczyn, które ostatnio sie nie odzywają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez sale_girl

Dzisiaj mały spał całą wizytę, leżał na brzuszku. Myślałam, że takich maluszków jeszcze nie wolno tak układać do spania ale w sumie jest podpięty do monitora oddechu i serca, więc gdyby coś się działo, szybko zareagują.

Mojego kilka godzin po urodzeniu kładli w inkubatorze na brzuszku - myślę, że właśnie ze względu na ciągłe monitorowanie wygląda to inaczej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez runawaytrain

Świetnie wyglądałaś i wyglądasz w tych ogrodniczkach! To był jednak dobry zakup
Jejku, biedactwo
Nam zawsze zalecali altacet na miejsce wkłucia i pedicetamol gdyby gorączkował

Jaś ma ciut ponad 4 tygodnie i waży 4800...dla porównania pierwszy synek w tym samym wieku ważył pół kilo (!) mniej, a urodzeniowo dzieliło ich tylko 110 gr... No i starszak miał od czasu do czasu dokładane mm, a ja walczyłam o rozkręcenie laktacji... Teraz to ja tryskam mlekiem, jaka miła odmiana z drugiej strony, starszak nigdy chudzinką też nie był, okolice 75 centyla już gdzieś od roku, to ja nie wiem co będzie z drugim bobasem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O widzisz, dziękuję za informacje

O kurcze, to duże dzieci Wam się trafiły

Napisane przez theali

Akurat chwilę po tym, jak tamtego posta napisałam, zaczęła się masakra Płacze bardzo, nawet przy piersi nie chciał się uspokoić. Ma dość mocno opuchnięte te nóżki, pielucha przeszkadzała, więc w aucie desperacji nas oboje rozebrałam i weszłam z nim pod prysznic (bo tam bez obaw mogłam usiąść z nim bez założonej pieluchy) i tak siedzieliśmy z pół godziny, aż mąż wróci od dentysty i z apteki Daliśmy Pedicetamol, założyliśmy luźno spiętą tetrę, żeby nigdzie nie uciskało i póki jest na rękach i się go buja, to jest ciut lepiej, ale bez rewelacji. Wyczuwam straszną noc Ale w razie czego mąż będzie rano dzwonić do szefa i zostanie na HO.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

A zalecili nam paracetamol/ibuprofen przeciwgorączkowo i przeciwbólowo (w pierwszej kolejności paracetamol) i okłady z sody na obrzęk. Ale ciężko mi te okłady z sody zrobić, więc chyba trochę altacetu my nałożę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O mamo, jak mi Was szkoda obyście jakoś przeżyli te nockę jak najmniej boleśnie

Napisane przez sale_girl

Robili robili, wyszła mi anemia, dostałam jakąś końską dawkę żelaza i to samo w recepcie do domu. Pojutrze idę powtórzyć morfologię i mam nadzieję, że wyjdzie dobra, bo to żelazo ma niefajne skutki uboczne

Niczego nowego się już nie dowiedzieliśmy, lekarka dyżurna nic nie wiedziała, także jutro koło południa dzwonimy do prowadzącej i oby miała dobre wieści. Od rehabilitantki dostaliśmy wiadomość, żeby kupić taśmy do kinesiotapingu. Dzisiaj mały spał całą wizytę, leżał na brzuszku. Myślałam, że takich maluszków jeszcze nie wolno tak układać do spania ale w sumie jest podpięty do monitora oddechu i serca, więc gdyby coś się działo, szybko zareagują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez dostałam żelazo na receptę i wiem o czym mówisz z też muszę powtórzyć krew, ale już sama czuje, że jest lepiej niż wcześniej

Oj to trzymam kciuki, żeby jutro już było coś więcej wiadomo

Napisane przez runawaytrain

Nieutulony płacz kwalifikuje się chyba jako nop :/
Dużo siły! U starszaka po 6w1 nic się nie działo (tylko po przypominającej raz zagoraczkowal, ale humor miał dobry), więc planuję powtórkę
Kurczę, ale Was trzymają w niewiedzy :/
Pozycja na brzuszku jest super, tylko nie można pozostawiać wtedy maluszka bez nadzoru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Ciekawe co u dziewczyn, które ostatnio sie nie odzywają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to pocieszylas mnie, bo my też chcemy te 6w 1 wziąć, a boje się jednak reakcji małego na szczepionkę, czy będzie ciężko, czy da radę (damy radę)

Też właśnie zastanawiam się co u dziewczyn, nawet dzisiaj podczas spaceru myślałam co u nich słychać może wkrótce się odezwą

Ale fajnie, że udało nam się utrzymać wątek po porodach, że pomimo pojawienia się dzieci na świecie nadal się tu udzielamy

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez runawaytrain

Nieutulony płacz kwalifikuje się chyba jako nop :/

Nie spełnia to kryteriów nieutulonego płaczu (czas trwania choćby), ale straszne było. Po paracetamolu jest lepiej, na razie śpi. Za to ja zasnąć nie mogę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Wydaje mi się, że najbardziej mi dowaliło Hib. Ta nóżka w którą dostał WZW B i DTP jest mniej opuchniętą, zresztą szpitalną dawkę na WZW zniósł super (zero skutków ubocznych). Gorzej ta druga, czyli pneumokoki + Hib, przy czym po lokalizacji odczynu sądząc, bardziej się do tego ta ostatnia przyczyniła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

Napisane przez theali

Refundowane, bo wolimy fundusze przesunąć na zalecane.

Cholera, byliśmy 60 gramów od refundacji 5w1...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Theali A o co chodzi z tym że byliście 60 kg od refundacji 5 w1?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez zwyklylogin

Theali A o co chodzi z tym że byliście 60 kg od refundacji 5 w1?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wcześniaki i dzieci z niską masą urodzeniową (poniżej 2500 g) mają wskazanie do szczepienia z acelularnym krztuścem. Nie ma na naszym rynku szczepienia DTPa, które byłoby odpowiednikiem sanepidowskiego DTP, więc refundują tym dzieciom 5w1.

Leon ważył 2560...

Tzn. niby Boostrix i Adacel (te którymi można szczepić w ciąży) mają bezkomórkowy krztusiec, ale one są dopuszczone tylko do wykonania szczepień przypominających, nie do cyklu podstawowego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

Napisane przez theali

Wcześniaki i dzieci z niską masą urodzeniową (poniżej 2500 g) mają wskazanie do szczepienia z acelularnym krztuścem. Nie ma na naszym rynku szczepienia DTPa, które byłoby odpowiednikiem sanepidowskiego DTP, więc refundują tym dzieciom 5w1.

Leon ważył 2560...

Tzn. niby Boostrix i Adacel (te którymi można szczepić w ciąży) mają bezkomórkowy krztusiec, ale one są dopuszczone tylko do wykonania szczepień przypominających, nie do cyklu podstawowego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A widzisz...u nas 2890 urodzeniowo i urodzona w 37tyg ciazy +1 ...więc też się nie łapie...ale ma coś z serduszkiem..może uda się podpiąć te 5w1 pod problemy kardiologiczne ..narazie kardiolog zakazuje wogole szczepienia ... pewnie mogłaby nie dźwignąć nopow..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Uff, do tej pory tylko jedną nadprogramową pobudkę mieliśmy. I już bez takiej rozpaczy.

Przydały się też te gratisowe Pampersy z Rossmanna Bo Używamy głównie Lupilu, w których gumki wypadają mi typowo na udach. A w Pampersach są te wewnętrzne gumeczki, które idą bardziej bezpośrednio w pachwinie i na bodźce jest już luźniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez theali

Uff, do tej pory tylko jedną nadprogramową pobudkę mieliśmy. I już bez takiej rozpaczy.

Przydały się też te gratisowe Pampersy z Rossmanna Bo Używamy głównie Lupilu, w których gumki wypadają mi typowo na udach. A w Pampersach są te wewnętrzne gumeczki, które idą bardziej bezpośrednio w pachwinie i na bodźce jest już luźniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To super

U nas Kacper już ledwo mieścił się w te pampki ale też uzwtwamy tych Lupilu

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[theali]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88936210]To super

U nas Kacper już ledwo mieścił się w te pampki ale też uzwtwamy tych Lupilu

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]My dopiero ze dwa tygodnie temu przeszliśmy z rozmiaru 0 na jedynki

Od rana jest w miarę spokój, znów przysypia (o dziwo woli obok mnie na łóżku niż na mnie). Tylko że mimo paracetamolu (temperatura była wcześniej okej, ale przeciwbólowo już dawaliśmy dozwolone dawki) wskoczyło przed chwilą 38 stopni Mam nadzieję, że ta ostatnia dawka dopiero dochodzi do działania, bo do kolejnej jeszcze dużo czasu. No i jestem sama do 16, bo mąż stwierdził, że jak noc była ok, to jedzie normalnie do biura.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez theali

My dopiero ze dwa tygodnie temu przeszliśmy z rozmiaru 0 na jedynki

Od rana jest w miarę spokój, znów przysypia (o dziwo woli obok mnie na łóżku niż na mnie). Tylko że mimo paracetamolu (temperatura była wcześniej okej, ale przeciwbólowo już dawaliśmy dozwolone dawki) wskoczyło przed chwilą 38 stopni Mam nadzieję, że ta ostatnia dawka dopiero dochodzi do działania, bo do kolejnej jeszcze dużo czasu. No i jestem sama do 16, bo mąż stwierdził, że jak noc była ok, to jedzie normalnie do biura.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedak (( oby dzisiaj było lepiej! Trzymam kciuki

Jak teraz, już bez ciąży, wywróciłam się jak długa na chodniku, to chyba nic mi nie będzie, nie? 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez sale_girl

Jak teraz, już bez ciąży, wywróciłam się jak długa na chodniku, to chyba nic mi nie będzie, nie? 🤦♀️

Powinno być okej Chyba że miałabyś takiego pecha jak ja wtedy z kostką. Ale bez ciąży sporo razy lądowałam jak długa na chodniku i żyję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez theali

Powinno być okej Chyba że miałabyś takiego pecha jak ja wtedy z kostką. Ale bez ciąży sporo razy lądowałam jak długa na chodniku i żyję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no, poza oczkiem w rajtach, lekko zdartą skórą i obolałą dłonią nic mi nie jest Ale wywróciłam się do przodu, centralnie na ręce i brzuch. No i oczywiście ego ucierpiało ;P

[runawaytrain]

Theali, mam nadzieję, że najgorsze już za Wami!
Jaś jest nadal trochę żółty więc musieliśmy iść na pobranie krwi żeby sprawdzić bilirubine... Z wierzchu rączki nie leciało, z paluszka nie... Dopiero z kciuka poszło. Nie sądziłam, że jestem taka miękka, szłam na pewniaka, ale się tam popłakałam 🤦☠♀️
Co do pampersów, to dokańczamy obecne opakowanie jedynek i później kupujemy juz dwójki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Stasiek musi mieć zrobioną cystografię, to jest takie badanie, że wprowadza się kontrast do pęcherza i coś tam sprawdza. Na szczęście na wyniki tego nie trzeba już czekać, bo to jest jak rentgen, więc urolog to od razu obejrzy i nie przepalimy czasu na bezsensowne czekanie. To badanie ma określić, czy problem jest w pęcherzu, czy w nerce. Problem polega na tym, że żeby je wykonać, nie może być infekcji, a Stasiek jeszcze we wczorajszych wynikach miał jej resztki 😛 Także czekamy, może to badanie będzie jutro, a może pojutrze, teraz wszystko zależy od tego, jak organizm sobie poradzi. Ale nie było jeszcze dzisiejszych wyników, więc może już jest okej. W kwestii wypisu oczywiście wszystko ZALEŻY 😛 od tego, kiedy będzie to badanie.

[truskawaka]

Hej dziewczyny trochę mnie nie było, gdyż okres noworodkowy całkowicie mnie pokonał. Ale może powoli wrócę do zycia.
Sale kciuki, żeby infekcja opuściła malego i jak najszybciej wrócił z wami do domku
My używamy pampers premium care 1. Mieliśmy problem z przybieraniem, a teraz w ciągu 10 dni udało się aż +600g także się młoda rozkręciła. KP to jednak jest mało wygodna opcja jak się człowiek staje smoczkiem, nie myślałam ze to aż tak męczące

[runawaytrain]

Napisane przez truskawaka

Hej dziewczyny trochę mnie nie było, gdyż okres noworodkowy całkowicie mnie pokonał. Ale może powoli wrócę do zycia.
Sale kciuki, żeby infekcja opuściła malego i jak najszybciej wrócił z wami do domku
My używamy pampers premium care 1. Mieliśmy problem z przybieraniem, a teraz w ciągu 10 dni udało się aż +600g także się młoda rozkręciła. KP to jednak jest mało wygodna opcja jak się człowiek staje smoczkiem, nie myślałam ze to aż tak męczące

Hej, fajnie, że się odezwałaś! Oby teraz już z górki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojustyna]

Napisane przez truskawaka

Hej dziewczyny trochę mnie nie było, gdyż okres noworodkowy całkowicie mnie pokonał. Ale może powoli wrócę do zycia.
Sale kciuki, żeby infekcja opuściła malego i jak najszybciej wrócił z wami do domku
My używamy pampers premium care 1. Mieliśmy problem z przybieraniem, a teraz w ciągu 10 dni udało się aż +600g także się młoda rozkręciła. KP to jednak jest mało wygodna opcja jak się człowiek staje smoczkiem, nie myślałam ze to aż tak męczące

Wracaj do żywych i gratulacje pięknego przyrostu

Agata moja wczoraj była ważona i też zacnie pompuje, pucka waży już 4150 🤨

Kobietki jak z waszymi hormonami? Macie humorki? Ostatnio jakaś łatwo wzruszająca się zrobiłam, taka płaczka, liczyłam że tym razem mnie to ominie ale się pomyliłam

Do tego macica jakoś pozwoli mi się obkurcza, położna brzuch macała i mnie uświadomiła że do końca połogu pewnie będzie się zmniejszać, a miałam nadzieję że będzie jakoś ekspresowo jak z porodem w dalszym ciągu czy po dłuższym karmieniu czy dłuższym spacerze brzuch boli i powoli mam dość tego oczyszczania, ileż te podpaski można nosić, największa moja bolączka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz