Żałuję, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze... - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-03-31, 20:48   #91
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
To jest jego dziecko. Kiedy jest w pracy, nie spędza z nim czasu. Jeśli chce byc ojcem to tak, po pracy powinien poświęcać czas dziecku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Poświęcanie czasu dwumiesiecznemu dziecku na czym wg Was ma polegac?

Poza tym przykre to.. Takie stwierdzenie, ze jak chce zjesc to niech sobie kupi. To jak ona czegos chce to niech sama to sobie zapewni a nie oczekuje od niego.
Wymagacie tylko od ojca znajac wersje matki, ktora i tak ksiezniczkuje.
Ps moj maz gdy synek byl tak malutki a wracal z pracy to np zmienial mu pieluszki, przytulal, "gugal" do niego, bo sie stesknil ale od karmienia bylam ja bo cycka przejac nie mogl . Autorko czy Twoj maz gdy jest w domu zmieni pieluszke? Wezmie maluszka na rece sam z siebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 20:53   #92
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
Jezu.. Ona jest w domu. On pracuje. Nie pisze, ze nie ma na nic czasu, ba! Ma czas na robienie fotek na insta. Serio to tak duzo, ze facet wracajacy z pracy do domu chcialby zjesc obiad? Serio to tak duzo by ugotowac mu obiad? On ma pracowac, po powrocie do domu sam ugotowac sobie posilek, przejac cycka od mamy, i calkowicie przejac opieke nad dzidziusiem by matka miala czas na insta i czytanie komentarzy od innych?
Dlaczego tak demonizujecie faceta? A moze serio mieliscie tak wymagajace dzieci? Bo moje majac dwa miesiace jadly, spaly i zaczynaly gaworzyc. Serio bywa az tak zle, ze nie znajdzie sie czasu na ugotowanie czegos dla kogos kogo sie kocha/kochalo?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ona też jest na etacie tyle że w domu z dzieckiem. Ma prawo odpocząć. Dzieci szczególnie gdy niewyspane bywają męczące. Co to za filozofia zrobić sobie to co się chce na obiad skoro to co ona przyrządzi mu nie pasuje. On jeszcze śmie marudzić że mu nie smakuje więc o co chodzi? To jest ich wspólne dziecko więc tak maja
Się wymieniać opieką. Inaczej po co chciał dziecko? Zmuszała go? No chyba nie.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 20:53   #93
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
Poświęcanie czasu dwumiesiecznemu dziecku na czym wg Was ma polegac?

Poza tym przykre to.. Takie stwierdzenie, ze jak chce zjesc to niech sobie kupi. To jak ona czegos chce to niech sama to sobie zapewni a nie oczekuje od niego.
Wymagacie tylko od ojca znajac wersje matki, ktora i tak ksiezniczkuje.
Ps moj maz gdy synek byl tak malutki a wracal z pracy to np zmienial mu pieluszki, przytulal, "gugal" do niego, bo sie stesknil ale od karmienia bylam ja bo cycka przejac nie mogl . Autorko czy Twoj maz gdy jest w domu zmieni pieluszke? Wezmie maluszka na rece sam z siebie?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
On robi zakupy, jeżeli nic nie kupi na obiad, to nie będzie z czego go z czego ugotować. Już jaśniej się nie da.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 20:55   #94
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
Poświęcanie czasu dwumiesiecznemu dziecku na czym wg Was ma polegac?

Poza tym przykre to.. Takie stwierdzenie, ze jak chce zjesc to niech sobie kupi. To jak ona czegos chce to niech sama to sobie zapewni a nie oczekuje od niego.
Wymagacie tylko od ojca znajac wersje matki, ktora i tak ksiezniczkuje.
Ps moj maz gdy synek byl tak malutki a wracal z pracy to np zmienial mu pieluszki, przytulal, "gugal" do niego, bo sie stesknil ale od karmienia bylam ja bo cycka przejac nie mogl . Autorko czy Twoj maz gdy jest w domu zmieni pieluszke? Wezmie maluszka na rece sam z siebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przecież pisała że on się zajmie JAK ona mu powie. Przytulanie dziecka do obowiązków nie należy tak samo jak gadanie z nim. Serio porownujesz zmienianie pieluchy, przytulenie i gadanie do niemowlaka z 8 h ciągła opieka? Karmienie, przewijanie, znoszenie humorów, wrzasku, przewijanie, noszenie, bawienie do tego? A może matka w ramach oddechu zrobiła właśnie fotki na insta? Nie wiem czemu tak go bronisz. Ona też zapewne bez winy nie jest bo też się z nim kłóci itd. Wg mnie facet mógłby bardziej się zajmować swoim dzieckiem. Wiele nie robi.
No a co ona ma sobie sama zapewnić? Zainteresowanie męża? Czy facetów z insta? Czy rozwód? Skoro on robi zakupy to niech kupi to co chce zjeść. W czym problem?

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2020-03-31 o 21:06
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 20:56   #95
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
Poświęcanie czasu dwumiesiecznemu dziecku na czym wg Was ma polegac?

Poza tym przykre to.. Takie stwierdzenie, ze jak chce zjesc to niech sobie kupi. To jak ona czegos chce to niech sama to sobie zapewni a nie oczekuje od niego.
Wymagacie tylko od ojca znajac wersje matki, ktora i tak ksiezniczkuje.
Ps moj maz gdy synek byl tak malutki a wracal z pracy to np zmienial mu pieluszki, przytulal, "gugal" do niego, bo sie stesknil ale od karmienia bylam ja bo cycka przejac nie mogl . Autorko czy Twoj maz gdy jest w domu zmieni pieluszke? Wezmie maluszka na rece sam z siebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No przecież właśnie wymieniłas wyżej, na czym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 21:08   #96
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
No przecież właśnie wymieniłas wyżej, na czym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wg mnie polega na tym że facet zabiera dziecko na godzinę czy ileś zeby ona mogła odpocząć. Pieluchę zmienia się chwilę.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 21:12   #97
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Wg mnie polega na tym że facet zabiera dziecko na godzinę czy ileś zeby ona mogła odpocząć. Pieluchę zmienia się chwilę.
Oczywiście, że chodzi również o to, aby ją odciążyć. Ale nie rozumiem szczerze mówiąc zamyslu z zabieraniem dziecka? Maluch zapewne spędza czas albo w łóżeczku, kiedy śpi, albo na rękach rodzica. Nie wiem więc za bardzo gdzie on miałby to dziecko zabrać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-03-31, 21:13   #98
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Sorry ale dla mnie to też jest dziwne,dwa miesiące po porodzie, ledwo jej się połóg skończył, a już insta założony, fotki są, wyszukiwanie byłych i innych facetów i gdybanie co by było gdyby. Pachnie wyrachowaniem.


Druga sprawa - trzeba było zamieszkać razem przed ślubem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 21:19   #99
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
Oczywiście, że chodzi również o to, aby ją odciążyć. Ale nie rozumiem szczerze mówiąc zamyslu z zabieraniem dziecka? Maluch zapewne spędza czas albo w łóżeczku, kiedy śpi, albo na rękach rodzica. Nie wiem więc za bardzo gdzie on miałby to dziecko zabrać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Np na spacer albo by kobieta mogła np się zdrzemnąć.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Likka9 Pokaż wiadomość
Sorry ale dla mnie to też jest dziwne,dwa miesiące po porodzie, ledwo jej się połóg skończył, a już insta założony, fotki są, wyszukiwanie byłych i innych facetów i gdybanie co by było gdyby. Pachnie wyrachowaniem.


Druga sprawa - trzeba było zamieszkać razem przed ślubem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Problem pojawił się gdy pojawiło się dziecko. Co by dało mieszkanie przed ślubem ? Też mogłoby to nie wyjść.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 21:20   #100
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Np na spacer albo by kobieta mogła np się zdrzemnąć.
A w ten sposób. A to dla mnie się wpisywało też po prostu w poświęcanie mu czasu, jeśli jest taka potrzeba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 21:50   #101
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez Blondi2708 Pokaż wiadomość

tzn wiem, ze on mnie kocha i chce ze mna budowac ten dom i chce drugie dziecko, i wyciąga reke po kłótni... ale ja go chyba juz nie kocham. To chyba przyzwyczajenie. Nie wiem.

Jak miałam 7 lat to chciałam psa. Pies był super, ale okazało się, że nie zawsze się słucha, trzeba go wyprowadzać, karmić, zajmować się. I zajmowali się rodzice.


Kiedy w wieku lat 8 pies urósł i już nie był takim uroczym szczeniaczkiem, to chciałam kolejnego.


Wiesz, co mi rodzice powiedzieli? "Najpierw zajmij się tym, którego już masz."
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-31, 21:57   #102
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jak miałam 7 lat to chciałam psa. Pies był super, ale okazało się, że nie zawsze się słucha, trzeba go wyprowadzać, karmić, zajmować się. I zajmowali się rodzice.


Kiedy w wieku lat 8 pies urósł i już nie był takim uroczym szczeniaczkiem, to chciałam kolejnego.


Wiesz, co mi rodzice powiedzieli? "Najpierw zajmij się tym, którego już masz."


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Przecież pisała że on się zajmie JAK ona mu powie. Przytulanie dziecka do obowiązków nie należy tak samo jak gadanie z nim. Serio porownujesz zmienianie pieluchy, przytulenie i gadanie do niemowlaka z 8 h ciągła opieka? Karmienie, przewijanie, znoszenie humorów, wrzasku, przewijanie, noszenie, bawienie do tego? A może matka w ramach oddechu zrobiła właśnie fotki na insta? Nie wiem czemu tak go bronisz. Ona też zapewne bez winy nie jest bo też się z nim kłóci itd. Wg mnie facet mógłby bardziej się zajmować swoim dzieckiem. Wiele nie robi.
No a co ona ma sobie sama zapewnić? Zainteresowanie męża? Czy facetów z insta? Czy rozwód? Skoro on robi zakupy to niech kupi to co chce zjeść. W czym problem?
Moj maz tez robi zakupy, zwlaszcza teraz. I robie mu liste by miec wszystko to czego potrzebuje do zrobienia posilkow i wiem co zrobic by smakowalo nam obojgu bo z nim rozmawiam wiec nie ma sytuacji, ze nie smakuje. A moze robienie listy to tez za duzo?
I o jakiej ciaglej opiece mowisz? Czy ona pisze, ze jwj dziecko non stop na niej wisi? Wiekszosc maluchow w tym wieku je, sika, robi kupe i macha konczynami w lozeczku. Kolek raczej tez juz nie ma, zwlaszcza w dzien wiec nosic nie trzeba. Chyba, ze dziecko juz przyzwyczajonw lub wybitnie potrzebujace bliskosci. Ale wtedy są chusty np i mozna dac rade. Wszystko jest kwestia nastawienia i organizacji a autorka widac jak juz jest nastawiona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 22:00   #103
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jak miałam 7 lat to chciałam psa. Pies był super, ale okazało się, że nie zawsze się słucha, trzeba go wyprowadzać, karmić, zajmować się. I zajmowali się rodzice.


Kiedy w wieku lat 8 pies urósł i już nie był takim uroczym szczeniaczkiem, to chciałam kolejnego.


Wiesz, co mi rodzice powiedzieli? "Najpierw zajmij się tym, którego już masz."
Limona, kurde, mądra babka z Ciebie. Prosto, jasno i na temat.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-31, 22:04   #104
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
Moj maz tez robi zakupy, zwlaszcza teraz. I robie mu liste by miec wszystko to czego potrzebuje do zrobienia posilkow i wiem co zrobic by smakowalo nam obojgu bo z nim rozmawiam wiec nie ma sytuacji, ze nie smakuje. A moze robienie listy to tez za duzo?
Mój mąż sam robi listę, czasami jak chcę coś specjalnego to mu do listy dopiszę. Chyba superinteligent z niego, bo wie co lubi, co mu smakuje i bez problemu wciąga na listę. Nawet ogarnia co ja lubię i co mi smakuje.... Normalnie geniusz. Idę dać mu buziaka
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 04:26   #105
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87711336]Mój mąż sam robi listę, czasami jak chcę coś specjalnego to mu do listy dopiszę. Chyba superinteligent z niego, bo wie co lubi, co mu smakuje i bez problemu wciąga na listę. Nawet ogarnia co ja lubię i co mi smakuje.... Normalnie geniusz. Idę dać mu buziaka[/QUOTE]No widzisz a ja WOLĘ robić to sama i mieć to czego JA chcę. Standardowe rzeczy ktore lubimy to chyba oczywiste by kupic ale jesli sobie zaplanujesz co zrobic to co? Czyta Ci w myslach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 06:13   #106
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
No widzisz a ja WOLĘ robić to sama i mieć to czego JA chcę. Standardowe rzeczy ktore lubimy to chyba oczywiste by kupic ale jesli sobie zaplanujesz co zrobic to co? Czyta Ci w myslach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Najwyraźniej mąż autorki kupuje to co ona mu powie i nie przyszło mu do głowy by dać coś od siebie. Może już wcale jej nie kocha a jest bo dziecko.
Limonka ma rację też tak to widzę. Bobas z reklamy był fajny, jak śpi jest fajne ale reszta niezbyt. Będąc na miejscu autorki wyśmiałabym pomysł drugiego dziecka. Może też chodzi o to że jak autorka bedzie miala drugie do opieki to nie będzie miała siły się z nim kłócić i będzie mógł robić to co robi teraz a nie rozwiedzie się z nim bo dzieci. Ja tu nie widzę ojca zaangażowanego w opieke i kochającego męża. Tak samo jak nie widzę kochającej żony.
Autorko czy on chciał dziecka? Czy ty chciałaś a on się zgodził? Napisz coś więcej.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2020-04-01 o 06:16
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 06:40   #107
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Najwyraźniej mąż autorki kupuje to co ona mu powie i nie przyszło mu do głowy by dać coś od siebie. Może już wcale jej nie kocha a jest bo dziecko.
Limonka ma rację też tak to widzę. Bobas z reklamy był fajny, jak śpi jest fajne ale reszta niezbyt. Będąc na miejscu autorki wyśmiałabym pomysł drugiego dziecka. Może też chodzi o to że jak autorka bedzie miala drugie do opieki to nie będzie miała siły się z nim kłócić i będzie mógł robić to co robi teraz a nie rozwiedzie się z nim bo dzieci. Ja tu nie widzę ojca zaangażowanego w opieke i kochającego męża. Tak samo jak nie widzę kochającej żony.
Autorko czy on chciał dziecka? Czy ty chciałaś a on się zgodził? Napisz coś więcej.
Zgodze się z tym ze z opisu autorki facet idealem nie jest. Ona rowniez nie. Pracowac powinni oboje nad sobą. Pytanie czy wogole autorka tego chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 08:55   #108
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Ej ja dzieci nie mam i borze chroni mnie od tego przeklenstwa, ale moja siostra ma dziecko. Będąc w domu (przejściowo) 2 tygodnie zdarzyło się, że była tam też moja siostra z dzieckiem. Przez TYDZIEŃ!!! moja siostra nie mogła się ruszyć, bo dzieciak wisiał jej na cycku (tydzień, bo potem już pojechała do siebie, gdzie całą zabawa trwała więcej). Jak tylko się go odkładało, to wył, płakał, krzyczał, zapowietrzał się, zanosił, robił się bordowy jak burak, darł paszcze, no po prostu NIE DAŁO SIĘ WYTRZYMAĆ. To jest taki wkurzający, świdrujący uszy dźwięk, że jeszcze kilka dni i chyba bym się zaczęła modlić, a potem rozważyła dzieciobojstwo. Uspokajała się tylko jak ssała cycka, więc ta moja siostra 90% czasu spędzała na siedząco/leżąco z wyjętym cyckiem. Nawet jak spała, to z cyckiem na wierzchu, żeby dzieciak nie darł japy, tylko sobie possal.
Więc tak, a) ja rozumiem, że autorka posta nie może ugotować obiadu/posprzątać b) no wtedy to jest czas żeby siedzieć na insta, fejsie, wizażu itd itd. No bo co ma robić, książkę pisać? Siedzi na tyłku z dzieckiem na ręce, bo dzieciak drze paszcze jak nie jest na cycku, jedna rękę ma wolna, to tak, może sobie przeglądać insta.


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 09:19   #109
Blondi2708
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Jeżeli chodzi o zakupy to po prostu robię mu listę, albo sam kupuje to co zazwyczaj ja kupowałam. i tyle.
Jeżeli chodzi o dziecko to sam z siebie ją weźmie, ale tylko na chwilę.. pieluszki jej nie zmienia, mówi że się boi. Mam wrażenie, że dziecko mu pasuje wtedy jak jest najedzone, przebrane, wyspane i nie marudzi. Owszem dziecko śpi też w dzień ale ja wtedy po prostu chce odpocząć.. ewentualnie wstawić pranie i wyprasować jej ciuszki. Ale będąc pierwszy raz mama, naprawdę nie jest łatwo wszystko samej ogarniać przy maluszku. Wiem że są kobiety które ogarną dziecko, pranie, sprzątanie, gotowanie i jeszcze spacery z dzieckiem. Ja skupiam uwagę na maluszku, jest dla mnie najważniejsza. Jeżeli chcę uwagi, piszczy i krzyczy to muszę ją na rączki wziąć i pobawić. Jeżeli kładę ją na brzuszku to muszę jej pilnować żeby główki nie położyła na kocyku i czasami się nie udusiła. Kąpać ją też ja kąpie i wszystkie rzeczy pielęgnacyjne przy niej robię. On tak naprawdę trochę się z nią pobawi, ale jak zauważy że marudzi to już by mi ją oddał.
Ale największy problem jest po prostu z jego zachowaniem i nerwami. Strasznie odbija się na mnie jego nerwowość , przepychanki słowne i czepialstwo. Dlatego odczuwam spokój umysłu jak go nie ma. Nie dzwonie do niego bo mi lepiej pogadać z siostrą, mama, koleżanką. Przynajmniej bez nerwów. On kojarzy mi się tylko z nerwami i pretensjami. Nie wiem czy po prostu zacząć go ignorować i wtedy zobaczy, że nic nie wskóra takim zachowaniem ? Bo na razie jak on się unosi to ja też.. bo inaczej nie umiem

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
Zgodze się z tym ze z opisu autorki facet idealem nie jest. Ona rowniez nie. Pracowac powinni oboje nad sobą. Pytanie czy wogole autorka tego chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chciałabym żeby było między nami normalnie. Nie liczę już na wielką miłość i fajerwerki bo jednak 11 lat razem wszelkie motylki w brzuchu zabrało. Chcę tylko spokoju. Rozwiązywania problemów bez krzyku. Zrozumienia. Zastanowienie się dwa razy zanim wyklepie się krzywdzące słowa. Myślę, że on swoim zachowaniem zabił we mnie tą wielką miłość do niego. Już nie szaleje za nim jak kiedyś, nie tęsknie tak bardzo. Nie brakuje mi go w domu. Nie mówię że tak jest zawsze. Jak długo go nie widzę to rzeczywiście brakuje mi jego obecności ale nie wiem czy z miłości czy z przyzwyczajenia ?
Kiedyś nawet nie spojrzałam na innego faceta, a teraz ? zastanawiam się jakby to było gdyby...
Wiem, że on mnie kocha i wiem że on boi się że zacznę szukać szczęścia i zrozumienia u innego.. ale jednocześnie nic nie robi ze swoim zachowaniem i tłumaczy się stresującą pracą
Blondi2708 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-04-01, 09:21   #110
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez Blondi2708 Pokaż wiadomość
Jeżeli chodzi o zakupy to po prostu robię mu listę, albo sam kupuje to co zazwyczaj ja kupowałam. i tyle.

Jeżeli chodzi o dziecko to sam z siebie ją weźmie, ale tylko na chwilę.. pieluszki jej nie zmienia, mówi że się boi. Mam wrażenie, że dziecko mu pasuje wtedy jak jest najedzone, przebrane, wyspane i nie marudzi. Owszem dziecko śpi też w dzień ale ja wtedy po prostu chce odpocząć.. ewentualnie wstawić pranie i wyprasować jej ciuszki. Ale będąc pierwszy raz mama, naprawdę nie jest łatwo wszystko samej ogarniać przy maluszku. Wiem że są kobiety które ogarną dziecko, pranie, sprzątanie, gotowanie i jeszcze spacery z dzieckiem. Ja skupiam uwagę na maluszku, jest dla mnie najważniejsza. Jeżeli chcę uwagi, piszczy i krzyczy to muszę ją na rączki wziąć i pobawić. Jeżeli kładę ją na brzuszku to muszę jej pilnować żeby główki nie położyła na kocyku i czasami się nie udusiła. Kąpać ją też ja kąpie i wszystkie rzeczy pielęgnacyjne przy niej robię. On tak naprawdę trochę się z nią pobawi, ale jak zauważy że marudzi to już by mi ją oddał.

Ale największy problem jest po prostu z jego zachowaniem i nerwami. Strasznie odbija się na mnie jego nerwowość , przepychanki słowne i czepialstwo. Dlatego odczuwam spokój umysłu jak go nie ma. Nie dzwonie do niego bo mi lepiej pogadać z siostrą, mama, koleżanką. Przynajmniej bez nerwów. On kojarzy mi się tylko z nerwami i pretensjami. Nie wiem czy po prostu zacząć go ignorować i wtedy zobaczy, że nic nie wskóra takim zachowaniem ? Bo na razie jak on się unosi to ja też.. bo inaczej nie umiem

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------





Chciałabym żeby było między nami normalnie. Nie liczę już na wielką miłość i fajerwerki bo jednak 11 lat razem wszelkie motylki w brzuchu zabrało. Chcę tylko spokoju. Rozwiązywania problemów bez krzyku. Zrozumienia. Zastanowienie się dwa razy zanim wyklepie się krzywdzące słowa. Myślę, że on swoim zachowaniem zabił we mnie tą wielką miłość do niego. Już nie szaleje za nim jak kiedyś, nie tęsknie tak bardzo. Nie brakuje mi go w domu. Nie mówię że tak jest zawsze. Jak długo go nie widzę to rzeczywiście brakuje mi jego obecności ale nie wiem czy z miłości czy z przyzwyczajenia ?

Kiedyś nawet nie spojrzałam na innego faceta, a teraz ? zastanawiam się jakby to było gdyby...

Wiem, że on mnie kocha i wiem że on boi się że zacznę szukać szczęścia i zrozumienia u innego.. ale jednocześnie nic nie robi ze swoim zachowaniem i tłumaczy się stresującą pracą
Aha, ale ty masz przebierać obsrane pieluchy, bo ty się nie boisz i ta wiedza magicznie na ciebie spłynęła w dniu porodu?
Dejze spokój. On jest jej OJCEM i ma dokładnie takie same obowiązki wobec dziecka jak ty. Nie, to, że on pracuje to nie znaczy, że jego obowiązki w stosunku do dziecka nie istnieją.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 09:28   #111
Blondi2708
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Aha, ale ty masz przebierać obsrane pieluchy, bo ty się nie boisz i ta wiedza magicznie na ciebie spłynęła w dniu porodu?
Dejze spokój. On jest jej OJCEM i ma dokładnie takie same obowiązki wobec dziecka jak ty. Nie, to, że on pracuje to nie znaczy, że jego obowiązki w stosunku do dziecka nie istnieją.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

No on po prostu uważa, że kobieta jest matką i ja lepiej to zrobię i to mój obowiązek. Że on chodzi do pracy, różnie w nocy sypia a ja w domu jestem. Mam wrażenie że on po prostu czeka, aż dziecko będzie samo chodziło, mówiło i jadło to będzie wtedy mógł coś z nią porobić bo teraz to jest malutka i trzeba uważać żeby krzywdy jej nie zrobić..
Blondi2708 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 09:39   #112
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez Blondi2708 Pokaż wiadomość
Jeżeli chodzi o zakupy to po prostu robię mu listę, albo sam kupuje to co zazwyczaj ja kupowałam. i tyle.
Jeżeli chodzi o dziecko to sam z siebie ją weźmie, ale tylko na chwilę.. pieluszki jej nie zmienia, mówi że się boi. Mam wrażenie, że dziecko mu pasuje wtedy jak jest najedzone, przebrane, wyspane i nie marudzi. Owszem dziecko śpi też w dzień ale ja wtedy po prostu chce odpocząć.. ewentualnie wstawić pranie i wyprasować jej ciuszki. Ale będąc pierwszy raz mama, naprawdę nie jest łatwo wszystko samej ogarniać przy maluszku. Wiem że są kobiety które ogarną dziecko, pranie, sprzątanie, gotowanie i jeszcze spacery z dzieckiem. Ja skupiam uwagę na maluszku, jest dla mnie najważniejsza. Jeżeli chcę uwagi, piszczy i krzyczy to muszę ją na rączki wziąć i pobawić. Jeżeli kładę ją na brzuszku to muszę jej pilnować żeby główki nie położyła na kocyku i czasami się nie udusiła. Kąpać ją też ja kąpie i wszystkie rzeczy pielęgnacyjne przy niej robię. On tak naprawdę trochę się z nią pobawi, ale jak zauważy że marudzi to już by mi ją oddał.
Ale największy problem jest po prostu z jego zachowaniem i nerwami. Strasznie odbija się na mnie jego nerwowość , przepychanki słowne i czepialstwo. Dlatego odczuwam spokój umysłu jak go nie ma. Nie dzwonie do niego bo mi lepiej pogadać z siostrą, mama, koleżanką. Przynajmniej bez nerwów. On kojarzy mi się tylko z nerwami i pretensjami. Nie wiem czy po prostu zacząć go ignorować i wtedy zobaczy, że nic nie wskóra takim zachowaniem ? Bo na razie jak on się unosi to ja też.. bo inaczej nie umiem

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------



Chciałabym żeby było między nami normalnie. Nie liczę już na wielką miłość i fajerwerki bo jednak 11 lat razem wszelkie motylki w brzuchu zabrało. Chcę tylko spokoju. Rozwiązywania problemów bez krzyku. Zrozumienia. Zastanowienie się dwa razy zanim wyklepie się krzywdzące słowa. Myślę, że on swoim zachowaniem zabił we mnie tą wielką miłość do niego. Już nie szaleje za nim jak kiedyś, nie tęsknie tak bardzo. Nie brakuje mi go w domu. Nie mówię że tak jest zawsze. Jak długo go nie widzę to rzeczywiście brakuje mi jego obecności ale nie wiem czy z miłości czy z przyzwyczajenia ?
Kiedyś nawet nie spojrzałam na innego faceta, a teraz ? zastanawiam się jakby to było gdyby...
Wiem, że on mnie kocha i wiem że on boi się że zacznę szukać szczęścia i zrozumienia u innego.. ale jednocześnie nic nie robi ze swoim zachowaniem i tłumaczy się stresującą pracą
Ja pitolę i ten chłop gada o drugim dzieciaku??? komedia. Facet nie dorósł żeby mieć jedno dziecko. Autorko a co by było gdybyś ty też gdy dziecko jest marudne oddawała jemu?? Typ jest niepoważny. Spłodził to ma się też zajmować. Jak nie chciał dziecka mógł się zabezpieczyć i gębę otworzyć. Straszne. Dziwne że nie załatwił sobie drugiego etatu żeby z wami nie siedzieć. Po co mu drugie dziecko? Pytałaś go? Co odpowiadałas gdy gadał że chce drugie? Skoro nawet pieluchy mu nie zmienia? Co to za filozofia? Kąpać nie...pobawić tylko kurde... Czemu ty sobie nie wybierasz co chcesz robić przy dziecku? Aha tylko wtedy chodziłoby obsrane i brudne.... Autorko czy facet chciał dziecka? Czy snuł wizje jak to się nim będzie zajmował? A może chciał syna a wyszła córka i nie chce się nią zajmować? Różni są ludzie. Mnie by szlag trafił będąc z takim facetem. Powiedz mu z jak nie umie to się nauczy ty też musiałaś się nauczyć. Nie olśniło cię wraz z porodem jak zajmować się dzieckiem.

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Blondi2708 Pokaż wiadomość
No on po prostu uważa, że kobieta jest matką i ja lepiej to zrobię i to mój obowiązek. Że on chodzi do pracy, różnie w nocy sypia a ja w domu jestem. Mam wrażenie że on po prostu czeka, aż dziecko będzie samo chodziło, mówiło i jadło to będzie wtedy mógł coś z nią porobić bo teraz to jest malutka i trzeba uważać żeby krzywdy jej nie zrobić..
Najłatwiej. Ja nie umiem ty zrobisz lepiej? To jest jego też obowiązek. Ty jedynie "musisz/ chcesz" to karmin bo facet nie ma pokarmu. Zmieniać pieluchy możecie oboje. Typ żyje stereotypami. Gdyby nie dziecko też byś chodziła do pracy. Ty też możesz usnąć w ciągu dnia i coś się dziecku stanie też źle sypiasz bo musisz wstawac. Dla tego faceta dziecko to widocznie gra w piłkę, mecze i granie z nim w gry komputerowe a tu córka to trochę lipa....
Szkoda trochę że nie można mieć dziecka na próbę aby sprawdzić co to właściwie za facet bo potem się okazuje tak jak u autorki.
Przypomina mi to trochę sytuacje pewnej znajomej mojej mamy. :
Mieli małe dziecko, matka wstawała w nocy i karmiła. Facet spał w innym pokoju bo on się musi wyspać bo pracuje i rano wstaje ( Oboje pracowali - ona wstawała o 5 on o 7) Gdy później kilka miesięcy jedli obiady ona karmiła z dziecko on jadł jako pierwszy bo głodny. Nie przyszło mu do głowy żeby nakarmić dziecko żeby ona zjadła normalnie. Po prostu on się musiał najeść i wyspać.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2020-04-01 o 09:43
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 09:44   #113
Blondi2708
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Ja pitolę i ten chłop gada o drugim dzieciaku??? komedia. Facet nie dorósł żeby mieć jedno dziecko. Autorko a co by było gdybyś ty też gdy dziecko jest marudne oddawała jemu?? Typ jest niepoważny. Spłodził to ma się też zajmować. Jak nie chciał dziecka mógł się zabezpieczyć i gębę otworzyć. Straszne. Dziwne że nie załatwił sobie drugiego etatu żeby z wami nie siedzieć. Po co mu drugie dziecko? Pytałaś go? Co odpowiadając gdy gadał że chce drugie? Skoro nawet pieluchy mu nie zmienia? Co to za filozofia? Kąpać nie...pobawić tylko kurde... Czemu ty sobie nie wybierasz co chcesz robić przy dziecku? Aha tylko wtedy chodziłoby obsrane i brudne.... Autorko czy facet chciał dziecka? Czy snuł wizje jak to się nim będzie zajmował? A może chciał syna a wyszła córka i nie chce się nią zajmować? Różni są ludzie. Mnie by szlag trafił będąc z takim facetem. Powiedz mu z jak nie umie to się nauczy ty też musiałaś się nauczyć. Nie olśniło cię wraz z porodem jak zajmować się dzieckiem.

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------



Najłatwiej. Ja nie umiem ty zrobisz lepiej? To jest jego też obowiązek. Ty jedynie "musisz/ chcesz" to karmin bo facet nie ma pokarmu. Zmieniać pieluchy możecie oboje. Typ żyje stereotypami. Gdyby nie dziecko też byś chodziła do pracy. Ty też możesz uznać w ciągu dnia i coś się dziecku stanie też źle sypiasz bo musisz wystawac. Dla tego faceta dziecko to widocznie gra w piłkę, mecze i granie z nim w gry komputerowe a tu córka to trochę lipa....

Przypomina mi to trochę sytuacje pewnej znajomej mojej mamy. :
Mieli małe dziecko, matka wstawała w nocy i karmiła. Facet spał w innym pokoju bo on się musi wyspać bo pracuje i rano wstaje ( Oboje pracowali - ona wstawała o 5 on o 7) Gdy później kilka miesięcy jedli obiady ona karmiła z dziecko on jadł jako pierwszy bo głodny. Nie przyszło mu do głowy żeby nakarmić dziecko żeby ona zjadła normalnie. Po prostu on się musiał najeść i wyspać.

To on bardzo chciał dziecka. Ja nie byłam ani "za" ani "przeciwko". Mogłabym jeszcze poczekać, aczkolwiek mam 28 lat.. nie bede czekac do 40 na odpowiedni czas bo takiego nigdy nie ma.
W ogóle to on bardziej chciał zaręczyn, ślubu, dziecka... czasem mam wrażenie że się poprostu bał że go zostawię i chciał mnie tak zatrzymać przy sobie. On wciąż mimo tylu lat jest zazdrosny o mnie i ciągle gdzieś z tyłu głowy ma to, że mam powodzenie i zawsze jakiś facet kręcił się obok mnie...
Owszem zawsze chciał chłopca, ale myslę że zawsze tak jest że kobieta woli dziewczynkę a facet chłopaka. Aczkolwiek widzę że jest zakochany w małej i naprawdę nieba by jej uchylił. Ale w opiece nad taki malym dzieckiem się nie sprawdza.. On chcę drugie dziecko bo mówi że co to za rodzina jak ona taka sama ja palec by byla. Albo że nigdy nic nie wiadomo co się w życiu wydarzy i jakby coś jednemu dziecku się stało to jest drugie. Oczywiście drugie dziecko chce jak bedzie juz dom bo teraz nie mamy warunków
Blondi2708 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 09:53   #114
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

No, tak ja kocha i by jej nieba przychilil, że jej obsranej pieluchy nie zmieni "bo nie umie". Rzeczywiście, miłością do dziecka aż kipi.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 10:02   #115
Blondi2708
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
No, tak ja kocha i by jej nieba przychilil, że jej obsranej pieluchy nie zmieni "bo nie umie". Rzeczywiście, miłością do dziecka aż kipi.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Po prostu wie ze ja to zrobie, a on sie boi.. moze z 3 razy jej pieluche zmienił...
Blondi2708 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 10:04   #116
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

A Ty cały czas o tych facetach dookoła Ciebie. Brakuje Ci adoracji męża czy co? Chcesz się poczuć seksbombą? Dla mnie to Ty trochę szukasz wrażeń,ale nie tam gdzie powinnaś. Zadbaj o relacje z mężem albo go zostaw bo prędzej czy później skończy się skokiem w bok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 10:06   #117
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez Blondi2708 Pokaż wiadomość
Po prostu wie ze ja to zrobie, a on sie boi.. moze z 3 razy jej pieluche zmienił...
No to niech się przestanie bać. Ty też się możesz bać, brzydzić, rozumiem, że dziecko będzie leżeć obsrane, bo oboje się boicie?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 10:07   #118
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez Blondi2708 Pokaż wiadomość
Owszem zawsze chciał chłopca, ale myslę że zawsze tak jest że kobieta woli dziewczynkę a facet chłopaka.
Nie.
Cytat:
Aczkolwiek widzę że jest zakochany w małej i naprawdę nieba by jej uchylił. Ale w opiece nad taki malym dzieckiem się nie sprawdza.. On chcę drugie dziecko bo mówi że co to za rodzina jak ona taka sama ja palec by byla. Albo że nigdy nic nie wiadomo co się w życiu wydarzy i jakby coś jednemu dziecku się stało to jest drugie. Oczywiście drugie dziecko chce jak bedzie juz dom bo teraz nie mamy warunków
Tak, pewnie. Kocha tak bardzo, że aż woli zrobić z siebie debila udając strach przed zmianą pieluchy.
Sorry, ale tego się nie da nie potrafić. Najwyżej może mu się nie chcieć i w tej chwili właśnie tak jest. Twój facet wygaduje jakieś seksistowskie dyrdymały, a ty wcale nie lepsza przechodzisz nad tym do porządku dziennego głosząc tej samej klasy bzdety, że on się "nie sprawdza" w opiece, albo że się dziecku życie zniszczy, jeśli takiego kolesia nie będzie w pobliżu. Komedia.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 10:07   #119
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez Likka9 Pokaż wiadomość
A Ty cały czas o tych facetach dookoła Ciebie. Brakuje Ci adoracji męża czy co? Chcesz się poczuć seksbombą? Dla mnie to Ty trochę szukasz wrażeń,ale nie tam gdzie powinnaś. Zadbaj o relacje z mężem albo go zostaw bo prędzej czy później skończy się skokiem w bok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak ma zadbać o relacje z mężem który ma ja i dzieciaka w dupie, kręci nosem na wszystko i traktuje ja jak opiekunkę do dziecka i kucharkę?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-01, 10:09   #120
Floydka
little hungry lady
 
Avatar Floydka
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 844
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...

Cytat:
Napisane przez Blondi2708 Pokaż wiadomość
Po prostu wie ze ja to zrobie, a on sie boi.. moze z 3 razy jej pieluche zmienił...

Gotujesz też lepiej, sprzątasz też lepiej, no i oczywiście pralkę nastawisz dobrze, bo on coś schrzani, gary też dokładniej umyjesz, bo on się brzydzi. Kobieta - ideał!

Wysłane z pochłaniacza czasu.
__________________
Taniec to masturbacja na forum publicznym.
Floydka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-04-03 15:39:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:21.