Farbowanie henną- część V

[bernikula]

Zapraszam do nowej części.

Link do IV części:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=728615

co z czym i jak i dlaczego - hennowe FAQ (jak na razie dotyczy czystej henny, bez indygo - więc bez brązów)
henna nie rozjaśni, przyciemni lub nada rudawe tony. czysta henna farbuje na różne odcienie rudości, miedzi, mahoniu.

po pierwsze - wybór henny.
najlepsza i jedna z popularniejszych to henna BAQ z pola henny (BAQ znaczy, że jest przeznaczona do malowania ciała). bardzo drobno zmielona, świeża (mała ilość pośredników). cena ok 18-19zł za 100g czystej henny. dostępna na allegro.
bardziej popularna to khadi, lepsza dostępność, cena ok 25-30zł za 100g. plusem jest duży wybór gotowych mieszanek dzięki którym można uzyskać inny efekt kolorystyczny. (ktoś coś wrzuci na ten temat?)
dostępna w większości małych drogerii eld, grubo zmielona, wątpliwej świeżości, szybko wypłukująca się, dostępna w wielu kolorach - tylko chna ma czystą hennę, nie do końca wiadomo co w tych mieszankach może być (basma oznaczona jako czarna ma w składzie samą hennę), osypuje się przy nakładaniu, szybko się wypłukuje. cena za małą paczuszkę 25g to ok 4 zł (16zł za 100g).
mumtaz - dość grubo zmielona, ale nie sypie się tak bardzo. kolor idzie raczej w ciemniejszą miedź czy mahoń, trwałość lepsza niż eld, plusem jest cena - od ok 6zł/100g.
heenara - właściwie mieszanka, henny jest ok 35%, reszta to inne ziółka. lubi robić dziwne rzeczy - sporo ciemniejszy dół niż góra i to wpadający bardziej w kasztan niż miedziany. zapach rosołu. cena ok 12-15zł/100g (któraś coś wie o lass? albo innych?)
henna w paście to nie henna, tylko farba z nikłym dodatkiem henny.

wybór marki za nami.
przygotowanie mieszanki.
nie używamy metalowych czy aluminiowych łyżek.
na 100g proszku daje się ok 350-400ml ciepłej wody (temp ok 70st, henna szybciej puszcza barwnik, zbyt gorąca woda zaparzy hennę).
kwestia cytryny - niezbędna nie jest. jeśli chcesz otrzymać kolor bardziej pomarańczowy to nie dodawaj, jeśli coś bardziej czerwonego to tak. cytryna pomaga uwolnić barwnik - lawson, im więcej uwolnionego lawsonu tym bardziej czerwono.
odstawianie papki - jak z cytryną, jak kolor ma iść w pomarańcze to nie trzeba odstawiać na 12 czy 24 godziny (jednak mieszankę warto odstawić na godzinę czy dwie, proszek napęcznieje, grudki się rozejdą), jeśli ma być czerwono trzeba odstawić. jak poznać czy barwnik puścił? pojemnik z papką zakryj folią tak by folia dotykała henny i połóż kawałek chusteczki czy papierowego ręcznika. nikt nie wie dlaczego, ale gdy barwnik się uwolni to papierek zabarwi delikatnie na pomarańczowo.

dodatki
można podzielić na te które podbijają oczekiwany kolor i te neutralne.
neutralne:
glutek z siemienia - nawilża i daje bardzo łatwą w obsłudze konsystencję; dodaj do proszku ok 200ml wody i ok szklanki glutka.
imbir suszony - pobudza cebulki, rozgrzewa, może uczulać, trzeba sprawdzić. ok 2łyżeczek na 100g proszku.
aloes - nawilża, ja mam taki w proszku z pola henny.

na rudo
rumianek - zamiast wody. zaparz odpowiednią ilość mocnego rumianku (na kubek daję 3 torebki) i wlej do proszku. rumianek rozjaśnia delikatnie, henna nie wyjdzie za ciemna.
cynamon - podbija rudości, pobudza cebulki, też może uczulać. ok 2łyżeczek na 100g.
kurkuma - podbija rudości, jak inne przyprawy - ok 2łyżeczek.
miód - nawilża i rozjaśnia, nie będzie za ciemno, łyżka na 100g.
no i nie odstawiaj mieszanki na całą noc.

na czerwono
papryka słodka - podbija czerwień, ok 2łyżeczek na 100g
dodaj cytrynę, odstaw na kilka-kilkanaście godzin.

na chłodno
amla i bhringraj

przygotowanie włosów
ot, umyj zdzierakiem typu barwa lub innym zwykłym ziołowym z sls/sles, tanim szamponem, najlepiej aż do skrzypienia włosów (2-3 razy). przyjęło się zasadę, żeby po takim myciu nie nakładac odżywki, ja nakładam odrobinę lekkiej odżywki (balea, isana, kallos, coś nie naszpikowanego silikonami, olejami czy proteinami) na chwilę, biorę trochę mniej niż normalnie, przeczesuję włosy palcami i spłukuję.

nakładanie
rękawiczki niezbędne
na suche lub wilgotne włosy
dwie metody:
supełkowa, pasmo po pasmie i przyklejamy do kokonu na środku. długa i bolą ręce, więcej henny potrzeba.
nad wanną, dzielę włosy na 3 części, spinam 2, biorę w dłoń trochę papki i nakładam na jedną część włosów i tak aż będą wystarczająco pokryte, masuję u nasady, ugniatam i tak z kolejnymi częściami. trwa ok 5-10minut, pokrywa dobrze, schodzi mniej papki.
po nałożeniu zbieram wszystko i przyklepuję do głowy, owijam folią spożywczą, zakładam czepek i idę w tym spać, zabezpieczam tylko poduszkę starym ręcznikiem. można trzymać 2 czy 3 godziny, ale wtedy szybciej może się wypłukać kolor, od 4 godzin będzie ok.
zostało Ci papki? żaden problem, włóż w pojemnik czy w torebkę i zamroź, do glossa będzie idealnie.
zmywać trzeba dość długo, aż woda będzie czysta.
nie powinno się nakładać odżywek, ja nakładam tak samo jak przed henną, kolor mimo wszystko ciemnieje później delikatnie. jeśli nie chcesz by kolor się rozwijał bardziej umyj szamponem i nałóż odżywkę.

pielęgnacja po
trzymać 48h bez mycia czy nie?
gdy włosy wyschnął i stwierdzisz, że chcesz taki kolor jak jest teraz to możesz umyć od razu, jeśli chcesz ciemniejszy to zostawiasz
pierwsze mycie po ok 24h to u mnie szampon - odżywka na 5minut i tyle. po kolejnym myciu jest maska, a przed jeszcze następnym olej. mam wrażenie, że gdy zrobię to wszystko od razu to kolor spłynie

jak często
jak tylko chcesz. henna jest dobra dla włosów, pamiętaj, że się kumuluje i tym samym będzie coraz ciemniej i bardziej czerwono.
u mnie co 3-4tygodnie jest czas na farbowanie odrostów, nakładam na oczyszczone włosy tak jak farbę i zostawiam na noc, rano robię gloss na długość.
długość raz na pół roku hennuję.

gloss
jeśli chcesz sprawdzić czy henna da Ci taki efekt jaki oczekujesz, nie jest trwały tak jak papka w hennowym rytualne.
2łyżki proszku zalewasz odpowiednią ilością wody, dodajesz odżywkę (pewnie ze 4 łyżki przynajmniej, tak żeby starczyło na pokrycie całych włosów), nakładasz i trzymasz 30-60minut.


henna a rozjaśnianie - oczywiście, że można o ile jest to henna bez indygo. nakładam hennę na rozjaśniane włosy, pohennowane włosy rozjaśniałam. miedzy rozjaśnianiem a hennowaniem dobrze jest odczekać i zregenerować włosy.
za rzadka mieszanka - każdemu się zdarzy, możesz dodać mąkę ziemniaczaną, nie wpłynie na kolor a zagęści.
czy można dodać odżywkę do henny - można, ale max łyżkę
odżywka do glossa - ja polecam kallosy, tanie i z prostym składem z nikłą zawartością silikonu, protein czy oleju

[kaledonia]

To już 5 część

@AlbinoticBlack

Dzięki dziewczyny teraz chyba będą lecieć tylko odrosty.

Henna się nie wypłukuje, więc teraz tylko odrosty można

[alternative1]

jestem

[AlbinoticBlack]

Dodałabym do popularnych marek z pierwszego posta Sattvę i Venitę. Są w rossmannie i prawie każdym internetowym z ekokosmetykami, więc pewnie będą coraz popularniejsze


Co polecacie do zakwaszenia co nie podbije czerwieni? Takiego łatwo dostępnego? Z pierwszych lepszych rzeczy mam tylko ocet i cytrynę, które podbijają ten nieszczęsny czerwony.

[fehn]

Napisane przez AlbinoticBlack

Dodałabym do popularnych marek z pierwszego posta Sattvę i Venitę. Są w rossmannie i prawie każdym internetowym z ekokosmetykami, więc pewnie będą coraz popularniejsze


Co polecacie do zakwaszenia co nie podbije czerwieni? Takiego łatwo dostępnego? Z pierwszych lepszych rzeczy mam tylko ocet i cytrynę, które podbijają ten nieszczęsny czerwony.

Ja pragnę tego nieszczęsnego czerwonego i ani ocet ani cytryna go u mnie nie podbija

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alternative1]

Napisane przez fehn

Ja pragnę tego nieszczęsnego czerwonego i ani ocet ani cytryna go u mnie nie podbija

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba tylko rubia. W dużej ilości.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[fehn]

Napisane przez alternative1

Chyba tylko rubia. W dużej ilości.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

I nawet ta rubia działa, szkoda że tak źle się ją nakłada i ogólnie jest nieprzyjemna w obsłudze na włosach [1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;88865989]Treść usunięta[/QUOTE]Hmm, co to jest ten odsiwiacz? Ja mam już pół czubka głowy siwy I zawsze po farbowaniu ziołami wychodzą dużo jaśniejsze, właśnie takie marchewki. Farbowanie mieszankami gotowymi z indygo nie pomagało go wcale nie lapali albo mega szybko się wyplukiwało. Pogodziłam się już z marchewka na czubku głowy, jak chce zobaczyć fajny kolor to odchylam włosy z tyłu głowy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alternative1]

Napisane przez fehn

I nawet ta rubia działa, szkoda że tak źle się ją nakłada i ogólnie jest nieprzyjemna w obsłudze na włosach
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja nakładam tylko z henną.
mi najlepszą czerwień dała henna supreme, na opakowaniu info że tylko henna z amlą, ale ma na pewno jakieś chemiczne barwniki, zapach ma jakiś ziemisty, barwi od razu, ma wiele odcieni czerwieni. teraz otworzyłam paczkę z zapasów i po trochu dodaję do mieszanki, kiedyś używałam solo i nic się nie stało, rozjaśniło się też w porządku.

[kskaterines]

Pomóżcie, proszę. Zdecydowałam się na farbowanie dwuetapowe. Wybrałam Light Moutain - chciałam rudą Sahara Tazarine, ale jestem za granicą i z dostępnością jest ciężko.
Włosy mam cieniutkie, rzadkie, długość jak na zdjęciu.

Nie wiem jak mi się to sprawdzi, ale jednocześnie chcę zrobić przynajmniej 2-3 hennowania.

Na takie włosy i długość ze zdjęcia ile mi wystarczy? 30g? 50?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Ah, nie mogę dodać zdjęcia. Włosy są jakieś 3 cm za ramiona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mystique90]

Napisane przez kskaterines

Pomóżcie, proszę. Zdecydowałam się na farbowanie dwuetapowe. Wybrałam Light Moutain - chciałam rudą Sahara Tazarine, ale jestem za granicą i z dostępnością jest ciężko.
Włosy mam cieniutkie, rzadkie, długość jak na zdjęciu.

Nie wiem jak mi się to sprawdzi, ale jednocześnie chcę zrobić przynajmniej 2-3 hennowania.

Na takie włosy i długość ze zdjęcia ile mi wystarczy? 30g? 50?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Ah, nie mogę dodać zdjęcia. Włosy są jakieś 3 cm za ramiona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam również włosy nieco za ramiona, również dość cienkie. Wystarcza mi ok 25 g (sattva / orientana -> ciemny brąz).

Nakładam to butelką po chemicznej farbie, taką z aplikatorem. Obcięłam nieco końcówkę, żeby miała tak ok. 0.5 cm szerokości. Fajnie się sprawdza i udaje się nałożyć tylko tyle, żeby pokryło włosy i nie spływało.

Na moich czarnych włosach ładnie wychodzą na chłodny brąz, nawet po roku udało mi się tak pokryć siwki, że niemal się nie odróżniają. Kusi mnie jednak, żeby ocieplić kolor - naturalnie miałam delikatne rudawe refleksy. Zastanawiam się co teraz położyć, żeby trochę ocieplić kolor, ale żeby mi z brązu jakiś mahoń nie wyszedł. Ma któraś doświadczenie z ocieplaniem koloru?
Lepiej zapytać, niż później płakać przed lustrem

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[Keket]

Znalazłam w szafce opakowani kalpi tone i amli rok po terminie. Można to to jeszcze nałożyć na włosy? Niby suche zioła, ale ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alternative1]

Ja bym kładła

Wysłane z mojego RMX3171 przy użyciu Tapatalka

[Keket]

Napisane przez alternative1

Ja bym kładła

Wysłane z mojego RMX3171 przy użyciu Tapatalka

A w ciąży można ich używać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agatanaturalnie]

Dziewczyny mam pytanie nie odnośnie typowej henny ale ziółek które z nią mieszamy. Otóż kilka razy farbowałam włosy farbą cheminczną na rudo. Nie chcę już tego koloru. Marzy mi się jasny złoty blond. Najchętniej bym je rozjaśniła albo zrobiła kąpiel rozjaśniającą ze dwa razy ale obecnie jestem w ciąży i nie chcę ryzykować. Obecnie raz w tygodniu stosuję miksturę: pół kubka zaparzonego rumianku, pół cytryny i łyżeczka miodu. Spryskuję tym włosy i trzymam godzinę. Powiem wam, że po trzech razach włosy mam teraz w kolorze ciemnego złotego blondu z lekką nutą rudości. Nie ma już typowej marchewki. Czy jeżeli położę na to cassię połączoną z rabarbarem to coś to powinno dać? Wiem, że odrostów pewnie w ogóle nie złapie. Czy to ma w ogóle sens? Czy może jeszcze pobawić się w tą płukankę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AlbinoticBlack]

Napisane przez agatanaturalnie

Dziewczyny mam pytanie nie odnośnie typowej henny ale ziółek które z nią mieszamy. Otóż kilka razy farbowałam włosy farbą cheminczną na rudo. Nie chcę już tego koloru. Marzy mi się jasny złoty blond. Najchętniej bym je rozjaśniła albo zrobiła kąpiel rozjaśniającą ze dwa razy ale obecnie jestem w ciąży i nie chcę ryzykować. Obecnie raz w tygodniu stosuję miksturę: pół kubka zaparzonego rumianku, pół cytryny i łyżeczka miodu. Spryskuję tym włosy i trzymam godzinę. Powiem wam, że po trzech razach włosy mam teraz w kolorze ciemnego złotego blondu z lekką nutą rudości. Nie ma już typowej marchewki. Czy jeżeli położę na to cassię połączoną z rabarbarem to coś to powinno dać? Wiem, że odrostów pewnie w ogóle nie złapie. Czy to ma w ogóle sens? Czy może jeszcze pobawić się w tą płukankę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakie masz swoje naturalne? Rabarbar z cassią na pewno ozłoci jeszcze, podobno rozjaśni, ale ja się nigdy w to nie bawiłam.


Gdyby ktoś chciał uzupełnić zapasy to dziś są ziółka venita w ross po 15,50

[Mystique90]

Nie dostałam odpowiedzi jak to jest z tą henną na hendigo więc zrobiłam eksperyment

Położyłam Saharę zakwaszoną ok łyżeczką soku z cytryny. Trzymałam ok 5 godzin. Kolor wyszedł lepszy niż chciałam. Na pierwszy rzut oka brązowy-prawie czarny, ale w słońcu odbija się ciemnomiedzianym. Doskonały!

[kaledonia]

Napisane przez Mystique90

Nie dostałam odpowiedzi jak to jest z tą henną na hendigo więc zrobiłam eksperyment

Położyłam Saharę zakwaszoną ok łyżeczką soku z cytryny. Trzymałam ok 5 godzin. Kolor wyszedł lepszy niż chciałam. Na pierwszy rzut oka brązowy-prawie czarny, ale w słońcu odbija się ciemnomiedzianym. Doskonały!

Masz zdjęcie ?

[Pkmo899]

Cześć! Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zmianą koloru włosów, mam bardzo bardzo jasną cerę z delikatnymi oliwkowymi tonami, naturalnie moje włosy są popielato brązowe, jednak chciałabym iść w ciemniejszy rudy odcień, problem jest taki że włosy wcześniej były dużo farbowane i gdy zbiorem włosy w kucyk, to te przy głowie to mój naturalny kolor - włosy które już mi odrosły i nie były farbowane, natomiast kucyk ma dużo właśnie takich miedzianych refleksów. Nie mam za bardzo kasy i czasu udać się do fryzjera, a chciałabym zrobić to tak żeby nie mieć dwukolorowych włosów i nie zniszczyć ich mocno. Świadomie pielęgnuje włosy jednak obawiam się że to może być za mało, jeśli zrobię coś źle. W takim przypadku lepiej sięgnąć po hennę czy się nie bać i używać farby chemicznej? Jeśli henna - jak ją odpowiednio przygotować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sybil_]

jeśli podobają Ci się rude brązy włosy to ja bym szła w hennę, cieple tony jest łatwo uzyskać, nie niszczy włosów. Henny można mieszać, uzyskując ciekawe odcienie. Między farbowaniami dodałabym do pielęgnacji szampon i odżywkę na bazie henny. Najlepsze są chyba Khadi. Ewentualnie jeśli nie chce Ci się bawić z ziołami to możesz spróbować czegoś na bazie henny ale łatwego w użyciu np. https://www.hebe.pl/venita-balsam-ko...000220137.html

np. https://www.khadi.pl/pl/products/hen...opha-1155.html

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...haarfarbe.html

do pielęgnacji polecam:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...-schampoo.html (allegro)

https://www.rossmann.pl/Produkt/Szam...ml,137991,8657

https://ecoethics.pl/produkt/szampon...ych-z-orzechem

https://drogeriapigment.pl/maski-do-...853104025.html

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,9...-ciemnych.html

[kaledonia]

Napisane przez Pkmo899

Cześć! Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zmianą koloru włosów, mam bardzo bardzo jasną cerę z delikatnymi oliwkowymi tonami, naturalnie moje włosy są popielato brązowe, jednak chciałabym iść w ciemniejszy rudy odcień, problem jest taki że włosy wcześniej były dużo farbowane i gdy zbiorem włosy w kucyk, to te przy głowie to mój naturalny kolor - włosy które już mi odrosły i nie były farbowane, natomiast kucyk ma dużo właśnie takich miedzianych refleksów. Nie mam za bardzo kasy i czasu udać się do fryzjera, a chciałabym zrobić to tak żeby nie mieć dwukolorowych włosów i nie zniszczyć ich mocno. Świadomie pielęgnuje włosy jednak obawiam się że to może być za mało, jeśli zrobię coś źle. W takim przypadku lepiej sięgnąć po hennę czy się nie bać i używać farby chemicznej? Jeśli henna - jak ją odpowiednio przygotować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mamy wątek hennowy
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1282749

Ja bym nałożyła 1 składnikową hennę
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...e-rudosci.html
https://www.ceneo.pl/85060145
To jest proszek ( Venita ma też inne gotowce, ale tych nie polecam ) do zmieszania z letnią, przegotowaną wodą (ok 200ml na 100g henny ), żółtkiem i odstawia przykrytą na kilkanaście godzin ( najlepiej na noc ).
Przed nałożeniem włosy myjemy szamponem solidnie oczyszczającym, a po nałozeniu min 4 do 5 godzin trzymamy tą mieszankę na włosach zawieniętą w folię, turban/ co tam kto ma, ale szczelnie i w cieple.
Jak masz długie włosy to 100g będzie potrzebne, na bardzo krótkie powinno 50g wystarczyć.

Płuczemy letnią wodą bez szamponu, nie myjemy włosów szamponem przez ok 48 godzin po farbowaniu.

Pielęgnacja jak wskazała poprzedniczka

[agatanaturalnie]

Pora odświeżyć wątek.

Mam ochotę znowu pobawić się henną. Czy mogę z powodzeniem mieszać ze sobą ziólka różnych marek? Mam mieszankę dla blondynek Terra Naturi w skład której wchodzi: chamomilla recutita flower powder, cassia auriculata leaf powder, acacia catechu wood extract, lawsonia inermis leaf powder. Chciałabym dokupić czystą hennę Orientana albo Sattva. Nie będzie nic się działo? I jeszcze jedno która z nich wychodzi bardziej ruda, pomarańczowa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez agatanaturalnie

Pora odświeżyć wątek.

Mam ochotę znowu pobawić się henną. Czy mogę z powodzeniem mieszać ze sobą ziólka różnych marek? Mam mieszankę dla blondynek Terra Naturi w skład której wchodzi: chamomilla recutita flower powder, cassia auriculata leaf powder, acacia catechu wood extract, lawsonia inermis leaf powder. Chciałabym dokupić czystą hennę Orientana albo Sattva. Nie będzie nic się działo? I jeszcze jedno która z nich wychodzi bardziej ruda, pomarańczowa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Marka bez znaczenia, trzeba uważać tylko na niektóre składniki.
Miałaś Venitę ?
To też czysta henna, 100% lawsomia inermis.
https://www.ceneo.pl/85060145#tab=click
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...e-rudosci.html

[agatanaturalnie]

Napisane przez kaledonia

Marka bez znaczenia, trzeba uważać tylko na niektóre składniki.
Miałaś Venitę ?
To też czysta henna, 100% lawsomia inermis.
https://www.ceneo.pl/85060145#tab=click
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...e-rudosci.html

Dzięki za polecenie. Mam zamiar kupić kilka rzeczy w Hebe i widzę, że jest Venita w dobrej cenie na promocji. Może się skuszę. Jest też Sahara henna Indyjska Raj BAQ. Używałaś może?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Sahara henna Indyjska Raj BAQ nie znam tej niestety.

[agatanaturalnie]

Dziewczyny co byście zrobiły na moim miejscu? Posiadam roślinną farbę do włosów w proszku złoty blond marki Logona. To taka mieszanka henna, cassia, hibisus, hydrolyzed soy protein, inulina, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Linoleic Acid (Vitamin F), Olive (Olea Europaea) Fruit Oil ... i takie tam inne. Ale nie o tym chciałam pisać. Chodzi mi o to iż kupiłam farbę w lutym 2020. Jakoś nie było okazji by jej użyć. Próbowałam wymienić, sprzedać i nic. Niestety na opakowaniu nie ma daty ważności. Jest tylko kod 19080091 Trochę się cykam jej użyć. A może niepotrzebnie?!

[kaledonia]

Napisane przez agatanaturalnie

Dziewczyny co byście zrobiły na moim miejscu? Posiadam roślinną farbę do włosów w proszku złoty blond marki Logona. To taka mieszanka henna, cassia, hibisus, hydrolyzed soy protein, inulina, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Linoleic Acid (Vitamin F), Olive (Olea Europaea) Fruit Oil ... i takie tam inne. Ale nie o tym chciałam pisać. Chodzi mi o to iż kupiłam farbę w lutym 2020. Jakoś nie było okazji by jej użyć. Próbowałam wymienić, sprzedać i nic. Niestety na opakowaniu nie ma daty ważności. Jest tylko kod 19080091 Trochę się cykam jej użyć. A może niepotrzebnie?!

W proszku, więc bym ją użyła.

[MimiMoore]

Jeśli chodzi o zmianę koloru włosów, to zdecydowanie polecam farby chemiczne. Henna jest bardzo dobra, jeśli chcesz uzyskać naturalny odcień włosów, ale nie musisz się nią ograniczać, jeśli chcesz uzyskać bardziej intensywny kolor. Pamiętaj, że farby chemiczne możesz stosować z większym bezpieczeństwem i są one zdecydowanie mniej ryzykowne dla Twoich włosów. Przed użyciem farby dokładnie przeczytaj jej instrukcje, ponieważ istnieje wiele różnych rodzajów farb, a każda z nich ma odmienny sposób użycia i może nieść za sobą różne konsekwencje. Możesz też spróbować użyć środków do pielęgnacji włosów, które pomogą Ci uzyskać pożądany kolor, a jednocześnie zminimalizują szkody spowodowane farbowaniem.

[kaledonia]

Napisane przez MimiMoore

Jeśli chodzi o zmianę koloru włosów, to zdecydowanie polecam farby chemiczne. Henna jest bardzo dobra, jeśli chcesz uzyskać naturalny odcień włosów, ale nie musisz się nią ograniczać, jeśli chcesz uzyskać bardziej intensywny kolor. Pamiętaj, że farby chemiczne możesz stosować z większym bezpieczeństwem i są one zdecydowanie mniej ryzykowne dla Twoich włosów. Przed użyciem farby dokładnie przeczytaj jej instrukcje, ponieważ istnieje wiele różnych rodzajów farb, a każda z nich ma odmienny sposób użycia i może nieść za sobą różne konsekwencje. Możesz też spróbować użyć środków do pielęgnacji włosów, które pomogą Ci uzyskać pożądany kolor, a jednocześnie zminimalizują szkody spowodowane farbowaniem.

Owszem przy użyciu henny można uzyskać bardziej intensywny kolor niż nasz naturalny, to co piszesz to bzdury. Nie mam naturalnie ani rudych, ani czerwonych włosów, a to otrzymuję po farbowaniu henną.

Farby tak bezpieczne, że pociągają za sobą konsekwencje Czytasz co w ogóle piszesz ?
Tak bezpieczne, że jedne powodują wypadanie włosów ( u mojej koleżanki ), a kolejne palą aż i włosy i skórę głowy ( to było u mnie ).
Jedyny plus farb jest taki, że możesz sobie pofarbować na zielony czy niebieski jak masz ochotę, bo henną faktycznie takiego koloru nie osiągniesz.
Ogólnie to z moich obserwacji bardziej bezpieczne są polskie farby, tu nie słyszałam przez lata o jakiś tragediach, jak w przypadkach wyżej wymienionych.