Rozstanie z facetem, część XLI - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-06, 19:01   #1
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357

Rozstanie z facetem, część XLI


W tym wątku otrzymasz wsparcie przed, w trakcie oraz po rozstaniu.

Link do poprzedniej części:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1263587

5 przykazań Bożo-porozstaniowych, które stworzyła Malla

1. Nie przestaje się kochać z dnia na dzień, tylko psuje się wcześniej.
2. Słowa i czyny, których odbiorcami jesteśmy między wygaśnięciem uczucia a tego werbalnym wyrażeniem, mogą być odzwierciedleniem stanu ducha na dany moment, a nie stanu permanentnego, ponadto mogą być przykryciem realnych uczuć, złudzeniem, że się coś poprawi, więc jeśli ktoś TERAZ mówi, że uczuć NIE MA, to teraz właśnie tak czuje, a to co, jest teraz, jest przecież najważniejsze i trzeba się z tym pogodzić.
3. Najzdrowszą formą kontaktu jest BRAK kontaktu. Kontakt wzbudza niepotrzebną nadzieję i frustrację, nie pozwala na odcięcie się i życie na własny rachunek.
4. Myślcie logicznie i dostrzeżcie wartość i siłę w samych sobie. Po co ma się Wami interesować były facet, któremu na Was nie zależy i który nie jest już Waszą bliską osobą? Po co ma wysłuchiwać Waszych narzekań, żali i aluzji, odpisywać na smsowe epopeje, odbierać telefony w środku nocy? Wyzwólcie swój instynkt samozachowawczy. Do przyjaźni po rozstaniu trzeba dorosnąć, a i nie zawsze jest ona możliwa, bo w grę wchodzą silne emocje.
5. Nie każdej parze wychodzi, nawet jeśli obie strony się starają. Kwestia statystyki. Uczmy się na błędach, przełykajmy gorzkie pigułki porażek, zaciśnijmy zęby i idźmy dalej.

12 znaków,że nadszedł czas na zakończenie związku:

1. Kiedy bardziej żyjesz wspomnieniami z przeszłości niż teraźniejszością
2. Kiedy związek przynosi Ci więcej bólu niż radości
3. Kiedy on/ona oczekuje, że się zmienisz
4. Kiedy pozostajesz w związku oczekując,że on/ona się zmieni
5. Kiedy cały czas usprawiedliwiasz jego zachowania przed sobą
6. Kiedy on/ona krzywdzi Cię emocjonalnie/fizycznie/werbalnie
7. Kiedy te same sytuacje /zachowania/problemy wciąż się powtarzają, mimo, że mówiłeś/aś o tym swojej drugiej połówce
8. Kiedy on/ona nie wkłada najmniejszego wysiłku wbudowanie związku
9. Kiedy wasze fundamentalne wartości, plany na przyszłość są kompletnie różne
10. Kiedy związek Cię 'przytrzymuje' i nie możecie się swobodnie rozwijać jako indywidualności
11. Kiedy tkwisz w związku,bo liczysz na to,że będzie lepiej i on/ona się poprawi
12. Kiedy nie czujecie do siebie tego samego

Znaki ostrzegawcze w relacjach (tzw. red flags albo czerwone światła) - na podstawie dr. Margaret Paul

1. Ten ktoś wydaje się idealny na początku, mówi Ci dokładnie to, co chcesz usłyszeć, komplementuje aż do przesady
2. Ten ktoś złości się, obraża się, staje się krytyczny lub wycofuje się, gdy mówisz "nie"
3. Ten ktoś udaje racjonalnego i pod tym płaszczykiem próbuje Ci wmówić, że Twoje uczucia i doświadczenia nie są ważne, wmawia Ci, że czujesz coś innego
4. Ten ktoś cały czas mówi o sobie i nie pyta o Ciebie za bardzo albo jest niezainteresowany, gdy mówisz o sobie
5. Ten ktoś to starszy mężczyzna lub kobieta, którzy nigdy nie byli w relacji, mieli wiele nieudanych relacji albo wiele nieudanych małżeństw
6. Ten ktoś doświadczył przemocy jako dziecko i nie uczestniczył w terapii/nie przeszedł procesu uleczania swoich ran
7. Temu komuś brakuje empatii i współczucia
8. Ten ktoś opuścił swoje dziecko.
9. Ten ktoś nie jest otwarty, aby uczyć się na konfliktach w związku
10. Ten ktoś ma nałogi, które dla Ciebie nieakceptowalne - narkotyki, papierosy, komputer, hazard
, cokolwiek
11. Ten ktoś jest finansowo nieodpowiedzialny.
12. Wyczuwasz, że ten ktoś nie jest szczery.
13. Ten ktoś nie ma bliskich przyjaciół, nie jest blisko ze swoją rodziną.
14. Ten ktoś jest bardzo krytyczny wobec siebie i innych, często mówi o ludziach w upokarzający sposób.
15. Ten ktoś jest zaborczy i zazdrosny, staje się smutny, gdy zajmujesz się sobą
16. Ten ktoś ma kompletnie inne opinie i wartości od Twoich w sprawach takich jak religia, duchowość, zdrowie, odżywianie, chęć posiadania dzieci, polityka etc.
17. Ten ktoś ma mało zainteresowań.
18. Ten ktoś nie ponosi odpowiedzialności za swoje własne uczucia

12 znaków, że jeszcze Ci nie przeszło:

1. Myślisz o eksie bardzo często, częściej,niż powinnaś
2. Kiedy myślisz o eksie nawet jeśli tego nie chcesz.
3. Kiedy nadal przywołujesz z pamięci wspomnienia z nim związane, najczęściej te szczęśliwe.
4. Kiedy on jest pierwszą myślą po przebudzeniu i ostatnią przed snem.
5. Jeśli nadal masz pytania i wątpliwości co do przeszłości. Zastanawiasz się co mogłoby być gdyby, zastanawiasz się dlaczego wyszło tak a nie inaczej.
6. Kiedy obwiniasz o zerwanie siebie/jego/okoliczności.
7. Kiedy myśli o nim, znaki od niego nadal wywołują u Ciebie szczególne emocje: awersję, złość, irytację, frustrację, rezygnację
8. Kiedy cały czas próbujesz się zmienić i nad sobą pracować, bo uważasz,że nie byłaś dość dobra
9. Kiedy chcesz robić na złość eksowi, chcesz, żeby pożałował tego co zrobił/co się stało.
10. Jeśli nadal często wspominasz o nim w rozmowach, nawet jeśli nie mają one z nim związku
11. Jeśli masz ochotę nawiązywać z nim kontakt, namawiać go do utrzymywania kontaktu, nawet jeśli wcześniej powiedziałaś sobie, że tego nie chcesz.
12. Jeśli nadal żyjesz w tym samym bałaganie, powtarza się ten sam wzorzec: związek polega na ciągłym zrywaniu i wracaniu do siebie, jeśli związek do niczego nie prowadzi i nie ma przyszłości a mimo to nadal chciałabyś powrotu.


Kiedy Bóg tworzył kobietę, pracował do późna szóstego dnia.
Przechodził obok Anioł i zapytał:
- Dlaczego poświęcasz tyle czasu właśnie temu dziełu?
A Pan odpowiedział:
- Czy zauważyłeś wszystkie szczegóły, jakie muszę uwzględnić, żeby ją ukształtować? Musi być zmywalna, choć nie zrobiona z plastyku, mieć więcej niż 200 ruchomych części, które mają być wymienialne i musi ona funkcjonować na wszelkiego rodzaju pożywieniu; musi być zdolna objąć kilkoro dzieci na raz, przytulić tak, by uzdrowić co jest do uzdrowienia - od stłuczonego kolana do złamanego serca, a to wszystko musi zrobić tylko dwiema rękami.
Anioł był pod wrażeniem.
- Tylko dwiema rękami? niemożliwe! I to jest model standardowy?! To zbyt wiele pracy jak na jeden dzień. Jutro dokończysz.
- Nie będę czekać do jutra - powiedział Pan - Jestem już tak bliski ukończenia tego dzieła.
Stanie się najmilsze mojemu sercu. Ona sama siebie leczy, kiedy zachoruje i potrafi pracować 18 godzin dziennie.
Anioł podszedł bliżej i dotknął kobiety.
- Ale uczyniłeś ją taką miękką, Panie.
- Jest miękka - powiedział Pan - lecz uczyniłem ją także silną. Nie wyobrażasz sobie nawet, co potrafi znieść i ile pokonać.€
- Czy ona potrafi myśleć? - zapytał Anioł.
Pan odpowiedział:
- Nie tylko potrafi ona myśleć, ale potrafi przekonywać i pertraktować.
Anioł dotknął policzka kobiety.
- Panie, zdaje się, że to dzieło przecieka! Zbyt dużo nałożyłeś ciężarów.€
- Ona nie przecieka. To łza - poprawił Pan Anioła.
- Łza? A co to takiego? - zapytał Anioł.
Pan odpowiedział:
- Łzy są jej sposobem wyrażania smutku, wątpliwości, miłości, samotności, cierpienia i dumy.
To zrobiło duże wrażenie na Aniele.
€ž- Panie, jesteś geniuszem. Pomyślałeś o wszystkim. Kobieta jest naprawdę cudowna!€
- Rzeczywiście jest! Kobieta posiada siłę, która zadziwia mężczyznę. Potrafi ona radzić sobie z kłopotami i dźwigać ciężkie brzemię. Ma w sobie szczęście, miłość i przekonania. Uśmiecha się, gdy chce jej się krzyczeć. Śpiewa, gdy chce jej się płakać, płacze, gdy jest szczęśliwa i śmieje się, gdy się boi. Walczy o to, w co wierzy.
Sprzeciwia się niesprawiedliwości. Nie akceptuje "€žnie" jako odpowiedzi, kiedy widzi lepsze rozwiązanie. Daje z siebie wszystko, żeby jej rodzinie dobrze się wiodło. Zabiera swoją przyjaciółkę do lekarza, kiedy się o nią martwi. Jej miłość jest bezwarunkowa. Płacze, kiedy jej dzieci odnoszą sukces. Jest szczęśliwa, kiedy wiedzie się jej przyjaciołom. Cieszy się, kiedy słyszy o narodzinach czy weselu. Boli ją serce, kiedy umiera ktoś z rodziny lub bliski przyjaciel. Ale znajduje siłę, by żyć dalej. Wie, że pocałunek i przytulenie mogą uzdrowić złamane serce. Ma tylko jedną wadę...
Zapomina, ile jest warta.

NAJWAŻNIEJSZE JEST NASZE SZCZĘŚCIE!
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 19:35   #2
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

dołączam <3
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 19:36   #3
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
dołączam <3
hej Mandy

Ok, przejrzałam sobie te znaki, z pierwszego posta, że jeszcze nie przeszło.
Nie przeszło.
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 19:37   #4
niezapominajka012
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

natalcia250
Jak piszesz, że moglibyście być naprawdę szczęśliwi, nie przeżywasz ewentualnych rozstań to nad czym się tak zastanawiasz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
hej Mandy

Ok, przejrzałam sobie te znaki, z pierwszego posta, że jeszcze nie przeszło.
Nie przeszło.

W pierwszym poście same hieroglify


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up
niezapominajka012 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 19:39   #5
Dolczi
Zakorzenienie
 
Avatar Dolczi
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Hej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA


Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację.

Dieta cud- seks i głód.

Dolczi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 19:39   #6
anna_joanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 278
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

to ja tylko "dzień dobry" wpadłam powiedzieć, resztę doczytam później
anna_joanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 19:46   #7
magda2291
Wtajemniczenie
 
Avatar magda2291
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 784
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

jestem i ja
__________________

Kopciuszek jest wręcz idealnym przykładem na to,
jak buty potrafią zmienić kobiece życie.


"... czasem ukruszy się dzień,
czasem życie tonami się wali..."
magda2291 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-06, 19:59   #8
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Natalcia, ja też myślę, że skoro masz takie podejście, nie cierpisz jakoś szczególnie po rozstaniach i eks "pasował" Ci pod innymi względami, to czemu nie, próbujcie. Tylko obserwuj go, bo to równie dobrze może być tak, że jemu się teraz wydaje, że się zmieni, a jak osiągnie cel (odzyska Cię), to wróci stary sposób bycia.
Tak naprawdę to on Ci jeszcze w ogóle nie pokazała tej zmiany.
Weź też pod uwagę, że obecnie przez wirusa i tą kwarantannę sporo osób może być stęsknionych relacji z płcią przeciwną, a jak sytuacja się unormuje albo pierwsza potrzeba zostanie zaspokojona, to i z chęci budowania czegoś zostanie niewiele.
Ale to wiadomo tylko jedna z opcji. Równie dobrze chłopak mógł się szczerze zmienić.
Po prostu bądź ostrożna

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Cytat:
Napisane przez niezapominajka012 Pokaż wiadomość
W pierwszym poście same hieroglify
w jakim sensie?
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 20:03   #9
patisia123
Zakorzenienie
 
Avatar patisia123
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Hej w nowym wątku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
patisia123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 20:18   #10
anna_joanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 278
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Natalcia, tego, że ktoś się zmieni - nigdy nie masz gwarancji 100%, właściwie niczego innego też nie.
Przychylam się do tego, co pisała Mili, jeżeli nie czujesz, że koszt emocjonalny z Twojej strony nie jest duży - próbuj, bo gdybanie nie da Ci żadnej odp. Więcej napisać nie mogę, bo jestem z tych, którzy przywiązują się raz na 100 lat, ale bardzo mocno. To też chyba rzecz przychodząca z wiekiem.
anna_joanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 20:23   #11
niezapominajka012
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Natalcia, ja też myślę, że skoro masz takie podejście, nie cierpisz jakoś szczególnie po rozstaniach i eks "pasował" Ci pod innymi względami, to czemu nie, próbujcie. Tylko obserwuj go, bo to równie dobrze może być tak, że jemu się teraz wydaje, że się zmieni, a jak osiągnie cel (odzyska Cię), to wróci stary sposób bycia.
Tak naprawdę to on Ci jeszcze w ogóle nie pokazała tej zmiany.
Weź też pod uwagę, że obecnie przez wirusa i tą kwarantannę sporo osób może być stęsknionych relacji z płcią przeciwną, a jak sytuacja się unormuje albo pierwsza potrzeba zostanie zaspokojona, to i z chęci budowania czegoś zostanie niewiele.
Ale to wiadomo tylko jedna z opcji. Równie dobrze chłopak mógł się szczerze zmienić.
Po prostu bądź ostrożna

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------


w jakim sensie?

Widzę to tak:
IMG_4858.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up
niezapominajka012 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-06, 20:25   #12
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez niezapominajka012 Pokaż wiadomość
Widzę to tak:
Załącznik 7715400
Hmmm, to nie wiem, ja na komputerze widzę wszystko normalnie
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 20:33   #13
ansaria
Raczkowanie
 
Avatar ansaria
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez anna_joanna Pokaż wiadomość
Natalcia, tego, że ktoś się zmieni - nigdy nie masz gwarancji 100%, właściwie niczego innego też nie.
Przychylam się do tego, co pisała Mili, jeżeli nie czujesz, że koszt emocjonalny z Twojej strony nie jest duży - próbuj, bo gdybanie nie da Ci żadnej odp. Więcej napisać nie mogę, bo jestem z tych, którzy przywiązują się raz na 100 lat, ale bardzo mocno. To też chyba rzecz przychodząca z wiekiem.
Jeśli uważasz, że nie zrobisz sobie tym krzywdy to chyba faktycznie można zaryzykować.

Dla mnie ta sytuacja wygląda tak, że się stęsknił i spróbował zaryzykować i się udało. Łut szczęścia, na to liczył. Ale chyba nie uwierzyłabym, że się zmieni, ale może to wyjątek.
Miałam podobną sytuację raz z byłym. W zeszłym roku jak już byłam naprawdę zmęczona takim zabieganiem o jego okazywanie uczuć, tej niepewności to powiedziałam mu, że mam dość, że nie chcę być w takim związku i przestałam się do niego odzywać. Potem nie pamiętam kiedy przyjechał, żeby porozmawiać. I oczywiście, że chciałby spróbować, żeby dać mu szanse itp. I ja powiedziałam mu, że może spróbujemy od stopy przyjacielskiej - czyli spotykać się, rozmawiać, spędzać czas, czyli po prostu poznać się lepiej i jeśli faktycznie będzie ok to super. A on, że nie, że on tak nie chce. Że on nie chce przechodzić tego od początku itp. I tu powinnam sobie powiedzieć "Pani! Skoro facet, któremu tak "zależy" nie jest w stanie zrobić jednej rzeczy, żeby do Ciebie wrócić, to chyba jest coś nie tak". Tak mi się przynajmniej wydaje, ale oceńcie, bo sama już sobie nie ufam niestety :/ . No ale oczywiście skończyło się tak, że dałam mu tą szansę. I nic się nie zmieniło w ostatecznym rozliczeniu
ansaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 20:43   #14
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Ja też miałam rozstania i powroty z poprzednim ex. I oczywiście ostatecznie nic się nie zmieniało.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 20:47   #15
anna_joanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 278
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Ja też miałam rozstania i powroty z poprzednim ex. I oczywiście ostatecznie nic się nie zmieniało.
No właśnie tak sobie teraz na szybko zrobiłam rachunek sumienia, czy znam jakąś parę z rozstaniami i powrotami, która przetrwała na dłuższą metę.... i chyba nie, nie mówię, że niemożliwe, ale raczej jest już jakaś rysa i daje o sobie znać w dalszej perspektywie.
anna_joanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 20:48   #16
Lena_92
Raczkowanie
 
Avatar Lena_92
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 60
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Podziwiam te kobiety, które są w stanie wybaczyć i zgodzić się na powrót. To już nie jest ten sam związek i trzeba w niego włożyć jeszcze więcej wysiłku, żeby przetrwał. Zdecydowanie łatwiej jest zacząć od początku z kimś nowym - odchodzą problemy typu brak zaufania, wspomnienia złych chwil i słów, które są wryte w pamięć. Pomimo, że mega tęsknie za moim eksem nie byłabym w stanie przejść ponad tym. I zapomnieć tego wszystkiego co zrobił...

Edytowane przez Lena_92
Czas edycji: 2020-05-06 o 20:51
Lena_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 20:52   #17
anna_joanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 278
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez Lena_92 Pokaż wiadomość
Podziwiam te kobiety, które są w stanie wybaczyć i zgodzić się na powrót. To już nie jest ten sam związek i trzeba w niego włożyć jeszcze więcej wysiłku, żeby przetrwał. Zdecydowanie łatwiej jest zacząć od początku z kimś nowym - odchodzą problemy typu brak zaufania, wspomnienia złych chwil i słów, które są wryte w pamięć. Pomimo, że mega tęsknie za moim eksem nie byłbym w stanie przejść ponad tym. I zapomnieć tego wszystkiego co zrobił...
Dla mnie nie ma takiej opcji, bo wiem jak mi funkcjonuje głowa, ale mowa tutaj o dojrzałych, długofalowych związkach. Zawsze pozostałoby to gdzieś z tyłu głowy, może zapominałabym na jakiś czas, ale wiem, że w trudnych chwilach ogrom wątpliwości atakowałby ze zdwojoną siłą.
Ale możliwe, że Natalcia nie jest na tym etapie i chce się tak zwyczajnie cieszyć chwilą.
anna_joanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 21:01   #18
ansaria
Raczkowanie
 
Avatar ansaria
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez Lena_92 Pokaż wiadomość
Podziwiam te kobiety, które są w stanie wybaczyć i zgodzić się na powrót. To już nie jest ten sam związek i trzeba w niego włożyć jeszcze więcej wysiłku, żeby przetrwał. Zdecydowanie łatwiej jest zacząć od początku z kimś nowym - odchodzą problemy typu brak zaufania, wspomnienia złych chwil i słów, które są wryte w pamięć. Pomimo, że mega tęsknie za moim eksem nie byłabym w stanie przejść ponad tym. I zapomnieć tego wszystkiego co zrobił...
Łatwiej, ale tak naprawdę w każdym związku są jakieś problemy, wcześniej, albo później, na różnych płaszczyznach. Jeśli obie strony chcą pracować nad sobą to myślę, że gra jest warta świeczki, jeśli wcześniej ten związek był udany (i potem pojawił się problem) i o ile są to problemy, które każda strona jest w stanie "przetrawić" np. zdrady, kłamstw bym nie wybaczyła

Moi bliscy znajomi się rozstali, burzliwie. I szczerze obojgu to wyszło na dobre. Ale oni ewidentnie się kochali, tylko po latach wyszły po prostu różne problemy, wątpliwości, brak porozumienia. Musieli mieć tą przerwę, żeby się "ogarnąć" i zrozumieć swoje błędy (zawsze 2 strony są winne). Wrócili do siebie po jakimś czasie, po jakimś przypadkowym spotkaniu, bardzo świadomi pracy nad związkiem i chęcią. Widać różnicę i widać, że wreszcie są tacy spokojniejsi ze sobą, jakby mieli właśnie teraz tą "pewność" i zaufanie do siebie
ansaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 21:07   #19
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

No cóż, ja nie muszę mieć takich rozkmin, bo mój ex powiedział, że nie jesteśmy i nie będziemy nigdy więcej razem.


A on nie miał problemy z kończeniem znajomości. Dla niego to usunięcie konwersacji w messengerze.



Założyłam konto na portalu randkowym, no i napisał do mnie chłopak, starszy ode mnie, "od roku szuka pracy" - od razu mu powiedziałam, że dla mnie praca to istotny aspekt i nie jestem zainteresowana. Nie chcę powtórki z rozrywki. Zresztą ja potrzebuję w mężczyźnie wsparcia i zaradności. Oczywiście część moich koleżanek się oburzyła, że są różne powody braku pracy i że jestem zbyt wybredna. Ale ja na tym etapie nie zamierzam weryfikować tych różnych powodów.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-06, 21:34   #20
natalcia250
sentimental animal
 
Avatar natalcia250
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 286
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez niezapominajka012 Pokaż wiadomość
natalcia250
Jak piszesz, że moglibyście być naprawdę szczęśliwi, nie przeżywasz ewentualnych rozstań to nad czym się tak zastanawiasz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------




W pierwszym poście same hieroglify


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
chyba najbardziej się boję ewentualnego straconego czasu i tego, że mogę wyjść na idiotkę

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Natalcia, ja też myślę, że skoro masz takie podejście, nie cierpisz jakoś szczególnie po rozstaniach i eks "pasował" Ci pod innymi względami, to czemu nie, próbujcie. Tylko obserwuj go, bo to równie dobrze może być tak, że jemu się teraz wydaje, że się zmieni, a jak osiągnie cel (odzyska Cię), to wróci stary sposób bycia.
Tak naprawdę to on Ci jeszcze w ogóle nie pokazała tej zmiany.
Weź też pod uwagę, że obecnie przez wirusa i tą kwarantannę sporo osób może być stęsknionych relacji z płcią przeciwną, a jak sytuacja się unormuje albo pierwsza potrzeba zostanie zaspokojona, to i z chęci budowania czegoś zostanie niewiele.
Ale to wiadomo tylko jedna z opcji. Równie dobrze chłopak mógł się szczerze zmienić.
Po prostu bądź ostrożna
pogrubione - no tak, powiedziałam mu że muszę najpierw zobaczyć tę zmianę, a potem się angażować od nowa, dlatego stanęło na tym że spotykamy się i potem zobaczymy co dalej.

Cytat:
Napisane przez anna_joanna Pokaż wiadomość
Natalcia, tego, że ktoś się zmieni - nigdy nie masz gwarancji 100%, właściwie niczego innego też nie.
Przychylam się do tego, co pisała Mili, jeżeli nie czujesz, że koszt emocjonalny z Twojej strony nie jest duży - próbuj, bo gdybanie nie da Ci żadnej odp. Więcej napisać nie mogę, bo jestem z tych, którzy przywiązują się raz na 100 lat, ale bardzo mocno. To też chyba rzecz przychodząca z wiekiem.
właśnie mi się wydaje odwrotnie, jak miałam naście lat to przywiązywałam się dużo bardziej, wszystko to było dla mnie nowe, teraz już po tylu relacjach wiem, że nikt nie jest niezastąpiony. jakiś cynizm chyba mi się załączył :P
Cytat:
Napisane przez ansaria Pokaż wiadomość
Jeśli uważasz, że nie zrobisz sobie tym krzywdy to chyba faktycznie można zaryzykować.

Dla mnie ta sytuacja wygląda tak, że się stęsknił i spróbował zaryzykować i się udało. Łut szczęścia, na to liczył. Ale chyba nie uwierzyłabym, że się zmieni, ale może to wyjątek.
Miałam podobną sytuację raz z byłym. W zeszłym roku jak już byłam naprawdę zmęczona takim zabieganiem o jego okazywanie uczuć, tej niepewności to powiedziałam mu, że mam dość, że nie chcę być w takim związku i przestałam się do niego odzywać. Potem nie pamiętam kiedy przyjechał, żeby porozmawiać. I oczywiście, że chciałby spróbować, żeby dać mu szanse itp. I ja powiedziałam mu, że może spróbujemy od stopy przyjacielskiej - czyli spotykać się, rozmawiać, spędzać czas, czyli po prostu poznać się lepiej i jeśli faktycznie będzie ok to super. A on, że nie, że on tak nie chce. Że on nie chce przechodzić tego od początku itp. I tu powinnam sobie powiedzieć "Pani! Skoro facet, któremu tak "zależy" nie jest w stanie zrobić jednej rzeczy, żeby do Ciebie wrócić, to chyba jest coś nie tak". Tak mi się przynajmniej wydaje, ale oceńcie, bo sama już sobie nie ufam niestety :/ . No ale oczywiście skończyło się tak, że dałam mu tą szansę. I nic się nie zmieniło w ostatecznym rozliczeniu
no to właśnie u mnie tak to wygląda, oficjalnie nadal jestem singielką i myślę że przez jakiś czas jeszcze będę, przynajmniej póki nie zobaczę, że ta zmiana to nie na chwilę nie mam zamiaru też usuwać Tindera, czy kończyć znajomości stamtąd. no i jest seks, ale on zna moje podejście do seksu i że to wcale nie oznacza, że do siebie wróciliśmy.

co do "wybaczania" eksowi i ewentualnych traum, które by wpływały na relację - no sama nie wiem, on mi w sumie nic takiego nie zrobił, poza tym że relacja była taka "chłodna". myślę, że jakbym bardziej to wszystko przeżyła to nie byłabym w stanie tego zacząć od nowa, bo pamiętałabym to cierpienie, ale no poza tym że było mi przykro, to nie miałam jakiegoś doła z jego powodu. bardziej poczucie samotności wynikające z braku KOGOŚ a nie jego osobiście. dlatego mogłam z nim normalnie rozmawiać i dlatego rozważam powrót.

Edytowane przez natalcia250
Czas edycji: 2020-05-06 o 21:42
natalcia250 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 21:46   #21
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Mandy, jak dla mnie słusznie. Pracy można nie mieć, nie wiem, do 3 miesięcy? Ale jeśli ktoś bimba sobie bez pracy dłużej, to jest zawsze znak ostrzegawczy. (Potem z nadmiaru wolnego czasu chodzą "na siłownię" o dziwnych porach :p)

Mój były zrezygnował z świetnie płatnej pracy na rok. Niby pod pretekstem zapoznania się z nową technologią i otworzenia startupu. Oczywiście skończyło się na rocznym urlopie spędzonym w domu przed kompem. W sumie mogłam się wtedy nad nim zastanowić
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 21:47   #22
patisia123
Zakorzenienie
 
Avatar patisia123
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Rok szukać pracy i jej nie mieć to chyba jednak jest coś nie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
patisia123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 21:51   #23
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Dokładnie. Nawet jeśli nie ma pracy adekwatnej do wykształcenia to lepiej wziąć cokolwiek i się rozglądać dalej, a nie siedzieć w domu, to przecież strasznie rozleniwia
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 22:19   #24
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Mandy, jak dla mnie słusznie. Pracy można nie mieć, nie wiem, do 3 miesięcy? Ale jeśli ktoś bimba sobie bez pracy dłużej, to jest zawsze znak ostrzegawczy. (Potem z nadmiaru wolnego czasu chodzą "na siłownię" o dziwnych porach :p)

Mój były zrezygnował z świetnie płatnej pracy na rok. Niby pod pretekstem zapoznania się z nową technologią i otworzenia startupu. Oczywiście skończyło się na rocznym urlopie spędzonym w domu przed kompem. W sumie mogłam się wtedy nad nim zastanowić

Co do pogrubionego, to aż się zaśmiałam, ale niestety tak to wyglądało.



No jednak rok bez pracy to moim zdaniem dużo, bez przesady. Akurat ten chłopak szukał pracy w branży logistycznej to wydaje mi się, że sporo jest ofert. Dodatkowo mieszkał z rodzicami.

Więc znów byłoby to samo....Dziękuję bardzo

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Ale ogólnie to mam wrażenie, że sami wykolejeńcy do mnie piszą...
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 22:21   #25
thankyounext_
Rozeznanie
 
Avatar thankyounext_
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 643
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Hej dziewczyny na nowym wątku !
Przełożyłam to spotkanie na jutro, bo miałam sporo do zrobienia dziś.
A z tym doradzeniem - to jak my myślicie, kiedy powinno się powiedzieć osobie, z którą się spotykam, że mam zaburzenia psychiczne? Tzn leczę depresje i chodzę na terapię. Nie szukam w potencjalnym randkowiczu, że miałby mnie wybawić etc, bo radzę sobie dobrze sama z lekami i terapeuta. Myślę jednak, że to ważna kwestia i nie powinnam tego ukrywać, a osoba powinna zadecydować, czy chce kontynuować relacje z osobą zburzona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
thankyounext_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 22:27   #26
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Myślę, że tak jak sama napisałaś, powinnaś mówić. Gdyby taka kwestia wyszła na jaw dopiero po pewnym czasie, pewnie zaczęłabym się zastanawiać, czy ta druga strona nie zataiła przede mną więcej istotnych faktów No i ktoś może po prostu nie chcieć tak ryzykować
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 22:28   #27
anna_joanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 278
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez thankyounext_ Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny na nowym wątku !
Przełożyłam to spotkanie na jutro, bo miałam sporo do zrobienia dziś.
A z tym doradzeniem - to jak my myślicie, kiedy powinno się powiedzieć osobie, z którą się spotykam, że mam zaburzenia psychiczne? Tzn leczę depresje i chodzę na terapię. Nie szukam w potencjalnym randkowiczu, że miałby mnie wybawić etc, bo radzę sobie dobrze sama z lekami i terapeuta. Myślę jednak, że to ważna kwestia i nie powinnam tego ukrywać, a osoba powinna zadecydować, czy chce kontynuować relacje z osobą zburzona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A na jakim etapie jest Wasza znajomość?
anna_joanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 22:32   #28
thankyounext_
Rozeznanie
 
Avatar thankyounext_
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 643
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

kasztanova, myslalam podobnie jak Ty, dla kogoś to może być coś, czego nie zaakceptuje i to jest ok.
anna_joanna, aktualnie to z nikim się nie spotykam, jutro mam randkę z tindera, ale różnie bywa tak się zastanawiałam po prostu, jeśli trafię na kogoś fajnego - kiedy mu to powiedzieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
thankyounext_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 22:38   #29
Lena_92
Raczkowanie
 
Avatar Lena_92
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 60
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez thankyounext_ Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny na nowym wątku !
Przełożyłam to spotkanie na jutro, bo miałam sporo do zrobienia dziś.
A z tym doradzeniem - to jak my myślicie, kiedy powinno się powiedzieć osobie, z którą się spotykam, że mam zaburzenia psychiczne? Tzn leczę depresje i chodzę na terapię. Nie szukam w potencjalnym randkowiczu, że miałby mnie wybawić etc, bo radzę sobie dobrze sama z lekami i terapeuta. Myślę jednak, że to ważna kwestia i nie powinnam tego ukrywać, a osoba powinna zadecydować, czy chce kontynuować relacje z osobą zburzona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mów tego od razu. To bardzo prywatna i intymna sprawa. Oczywiście, że na pewnym etapie znajomości powinnaś o niej powiedzieć, żeby zbudować prawdziwy i dojrzały związek. Ale dopóki jest to tylko etap wstępnych spotkań, ja bym o tym nie mówiła. Zrobisz jak uważasz.
Mężczyźni ogólnie szukają jak najmniej problemów... Sama po sobie wiem, że gdyby facet w początkowej fazie znajomości powiedziałby mi, że ma takie poważne problemy zdrowotne - nie chciałabym w to brnąć, wolałabym znaleźć kogoś bez takiego nadbagażu. Sytuacja się zmienia, kiedy ludzie się w sobie zakochują.
Lena_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 22:47   #30
anna_joanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 278
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Uważam, że nie ma odpowiedniego czasu, myślę, że to trzeba czuć, obserwować w jaką stronę idzie znajomość, na jakim poziomie bliskości i porozumienia jest. Zdecydowanie bym powiedziała, ale wszystko w swoim czasie. Na początek wolna głowa, bez analiz i założeń. Od siebie, mogę tylko życzyć, żeby Ci się udało i ogólnie, mimo, że lubię tą naszą tutejszą gromadkę, to fajnie byłoby obserwować, jak się powoli wykruszamy z tego wątku na jakiś nowy
Cytat:
Napisane przez Lena_92 Pokaż wiadomość
Mężczyźni ogólnie szukają jak najmniej problemów... Sama po sobie wiem, że gdyby facet w początkowej fazie znajomości powiedziałby mi, że ma takie poważne problemy zdrowotne - nie chciałabym w to brnąć, wolałabym znaleźć kogoś bez takiego nadbagażu. Sytuacja się zmienia, kiedy ludzie się w sobie zakochują.
Normalnie, owszem unikają problemów, patrz portale randkowe i opisy "szukam normalnej... bla bla". Ale są też tacy, jak mój były, który w niewymowny sposób odczuwał pociąg do wszelkiej maści drugiego dna, bo to go w jakiś zupełnie niepojęty sposób pociągało, trochę taki typ wybawiciela, na którą to pozę łapał wiele kobiet, bo pojawiał się w trudnym dla nich momencie, a jak wiadomo wtedy jesteśmy dużo mniej ostrożne i bardziej podatne na uczucia i manipulacje...
anna_joanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-24 04:16:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:23.