Tinder - brak wiadomości, co poprawić?

[inc0gnito]

Cześć, mam taki problem. Założyłam około 3 tygodnie temu konto na Tinderze. Mam bardzo dużo matchów, jednak martwi mnie to, że mały procent tych matchów się odzywa i zwykle nie są to ci faceci, którymi byłabym najbardziej zainteresowana (przyznam że czasami daję w prawo za zainteresowania, nawet jeśli to nie do końca mój typ). Z góry mówię, że nie lajkuję tzw chadów (ze zdjęciami gołych klat, z furą, z siłowni albo ogólnie wyglądającymi jak narcystyczna sesja na insta), tylko przeważnie takich jakby "normalnych", ale przystojnych (dla mnie ofc).

Zastanawiam się co jest przyczyną, bo zaczynam się bać, że jestem niewystarczająco ładna, mimo że zawsze dostawałam dużo komplementów na temat wyglądu...
Może opiszę jak wygląda mój profil: 2 zdjęcia selfie, jedno czarno-białe drugie kolorowe, nie mam zdjęcia całej sylwetki - czy to może być główny problem? (nie wiem, może myślą, że jestem przy tuszy - jednak to przecież widać po twarzy, że nie), zaznaczone mam zainteresowania (są dość rzadko spotykane, więc dobry pretekst do rozmowy) i typ osobowości. Nie mam co prawda opisu (nie cierpię pisać o sobie, wszystko co sklecę wydaje mi się za mało oryginalne...), jednak to chyba nie byłby problem, jeżeli wpadłabym komuś w oko? Mam 28 lat, ale podobno wyglądam na dużo mniej (każdy mi tak mówi). Ogólnie mam typ urody raczej "niewinny" niż seksowny, nie wiem czy to o to chodzi... Chociaż na jednym ze zdjęć mam większy dekolt.

Druga sprawa, czy piszecie pierwsze na Tinderze? Czasem miałabym ochotę kogoś zaczepić, ale nie wiem czy nie jest to desperackie, bo z tego co czytam faceci narzekają że laski raczej pierwsze nie piszą i boję się że ktoś pomyśli, że do tego stopnia nie mam powodzenia, że aż muszę pisać pierwsza. No i wychodzę z założenia że skoro widocznie nie podobam się wystarczająco, żeby napisać, to po co ja mam pisać... Jak to jest z tym pisaniem?

I trzecia rzecz, jaki mniej więcej procent waszych matchów zaczyna z wami rozmowę?

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

I znowu wątek o tinderze...

Nawet jakby jakiś obcy ci facet pomyślał " o desperatka, bo piszę" i olał wiadomość... to co z tego? I szczerzę - nie spotkałam się z złą reakcją na zagadanie - a ja zawsze zagadywałam czy to przez internet czy w rzeczywistości. Czasy, gdzie księżniczka czekała na wiadomość księcia minęły.

Po za tym za minus uważam brak zdjęć sylwetki i opisu.

[karawanna]

Generalnie na tinderze tak to mniej więcej właśnie wygląda Ludzie dają w prawo wszystkich jak leci, a dopiero z zebranych par zagadują do tych, którzy najbardziej im się spodobali.
Dwa zdjęcia, w dodatku tylko selfie, to moim zdaniem za mało. Warto wrzucić zdjęcie, na którym widać Twoją sylwetkę i dodatkowo takie, na którym widać któreś z Twoich zainteresowań lub z podróży (dodatkowy pretekst do zagadania).
Warto mieć opis, część osób odstraszają profile bez żadnego opisu i od razu dają w lewo. Nie musisz przecież pisać jakichś elaboratów. Mnie osobiście odstrasza jak ktoś wrzuca swój typ osobowości, ale to akurat tylko moja opinia
Kiedyś zagadywałam pierwsza parę razy, ale patrząc na reakcje (albo gadka się w ogóle nie kleiła, albo facet nawet nie raczył odpisać) to dałam sobie z tym spokój.

[magdalenaCat]

Ja nie miałam żadnego opisu a jak był match to prawie 100% facetow i tak do mnie pierwszych pisało. Piękność ze mnie żadna ale zawsze dbam o ładny makijaż i ubiór. Na twoim miejscu może dodałabym więcej zdjęć w tym całej sylwetki. Dziecięcy typ urody tez może odstraszać.

[CostaDeLaLuz]

Na tinderze ciężko wejść w jakąkolwiek dyskusje. Ja miałam ze sto par, sama też pisałam do facetów, jednak w większości się nie odzywali. W ostateczności pisałam z dwoma, którzy wyrazili chęć dłuższej rozmowy, z czego z jednym się spotkałam i jestem do dziś.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Jak masz ochotę napisać pierwsza to napisz, nie jesteśmy w XIX wieku

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[Krystal_26]

Jak ty nie umiesz wymyślić co napisać w profilu o sobie, to tak samo ci faceci pewnie nie mogą wymyślić, jak zacząć rozmowę. Na pewno powinnaś dodać parę zdań w opisie, tak samo zdjęcie całej sylwetki, szczególnie takie przedstawiające cię przy jakimś hobby albo na wycieczce, to bardzo dobry pomysł.

Ogólnie jak ja pierwsza musiałam zagadywać to nic z tego potem nie wychodziło, okazywało się, że taki facet i tak koniec końców nie był specjalnie zainteresowany.

[mister_chino]

Mało kto odpisuje, ja mam prawie 1000 par po kilku dniach i napisałem do ok 100 najbardziej ciekawych dla mnie par i aktywnie pisze z 2-3 laskami. Miałem wiele razy konto na tinderze, zazwyczaj mam go z 1-2 miesiące i kasuje, potem kilka miesięcy przerwy dla zdrowia psychicznego Za kazdym razem jest to samo

Po prostu większość osób ma mnóstwo par i to nawet nie tak, że jak jesteś atrakcyjna to masz gwarancję, bo np: ja jak pisze z 3 laskami i nagle wpadnie kilka par i napiszą do mnie 2 atrakcyjne laski - pierwsze - to musze ja olać niestety, bo nie mam czasu na pisanie aż z 5 naraz. Inne osoby podejrzewam, że mają podobnie, moje koleżanki mają po kilka tysięcy par po kilku miesiącach, więc nie widze w tym nic dziwnego.

Aplikacja promuje masowe zbieranie par, żeby trzymać użytkownika długo w aplikacji. Twórcom nie chodzi o to, żeby ludzie się wiązali, bo wtedy nie zarobią. Cel aplikacji i jej mechanika jest tak skonstruowana, żeby ludzie szukali, szukali, szukali, ale nie znaleźli.

Nowe pary wpadają w losowych momentach, zazwyczaj wtedy gdy z kimś intensywnie konwersujesz (zauważyłem, że gdy akurat z nikim nie piszę i swipuje to nowe pary nie wpadają nawet przez kilka dni!!, a jak pisze z kilkoma osobami to wtedy ciągle wpadają pary co kilka minut/godzin, ciekawe mechanizm) żeby dać zastrzyk dopaminy i utrzymać użytkownika przy pisaniu i zwlekaniem ze spotkaniem sie z interesującą osobą i przekierowanie uwagi na nową parę...

Warto znać te mechanizmy i być ich świadomych, bo czasami sami ulegamy skreślamy ciekawe osoby, bo wpadają nowe pary i dopiero po kilku dniach dopadają wyrzuty sumienia

[Laief]

Napisane przez inc0gnito

Cześć, mam taki problem. Założyłam około 3 tygodnie temu konto na Tinderze. Mam bardzo dużo matchów, jednak martwi mnie to, że mały procent tych matchów się odzywa i zwykle nie są to ci faceci, którymi byłabym najbardziej zainteresowana (przyznam że czasami daję w prawo za zainteresowania, nawet jeśli to nie do końca mój typ). Z góry mówię, że nie lajkuję tzw chadów (ze zdjęciami gołych klat, z furą, z siłowni albo ogólnie wyglądającymi jak narcystyczna sesja na insta), tylko przeważnie takich jakby "normalnych", ale przystojnych (dla mnie ofc).



Zastanawiam się co jest przyczyną, bo zaczynam się bać, że jestem niewystarczająco ładna, mimo że zawsze dostawałam dużo komplementów na temat wyglądu...

Może opiszę jak wygląda mój profil: 2 zdjęcia selfie, jedno czarno-białe drugie kolorowe, nie mam zdjęcia całej sylwetki - czy to może być główny problem? (nie wiem, może myślą, że jestem przy tuszy - jednak to przecież widać po twarzy, że nie), zaznaczone mam zainteresowania (są dość rzadko spotykane, więc dobry pretekst do rozmowy) i typ osobowości. Nie mam co prawda opisu (nie cierpię pisać o sobie, wszystko co sklecę wydaje mi się za mało oryginalne...), jednak to chyba nie byłby problem, jeżeli wpadłabym komuś w oko? Mam 28 lat, ale podobno wyglądam na dużo mniej (każdy mi tak mówi). Ogólnie mam typ urody raczej "niewinny" niż seksowny, nie wiem czy to o to chodzi... Chociaż na jednym ze zdjęć mam większy dekolt.



Druga sprawa, czy piszecie pierwsze na Tinderze? Czasem miałabym ochotę kogoś zaczepić, ale nie wiem czy nie jest to desperackie, bo z tego co czytam faceci narzekają że laski raczej pierwsze nie piszą i boję się że ktoś pomyśli, że do tego stopnia nie mam powodzenia, że aż muszę pisać pierwsza. No i wychodzę z założenia że skoro widocznie nie podobam się wystarczająco, żeby napisać, to po co ja mam pisać... Jak to jest z tym pisaniem?



I trzecia rzecz, jaki mniej więcej procent waszych matchów zaczyna z wami rozmowę?

Ciężko sensownie zagadać do osoby, która ma tylko dwa selfiaki i brak opisu. Dodatkowo nie zawsze po twarzy da się trafnie ocenić czyjas wagę, a sama sylwetke/proporcje tym bardziej.
Piszę pierwsza i nigdy nie pomyślałam o żadnej kobiecie, że jest desperatka, bo rozpoczęła rozmowa.
Ostatnio większość, bo mniej przesiaduje na apce i mnie ubiegaja.

[road_rage]

Napisane przez inc0gnito

Cześć, mam taki problem. Założyłam około 3 tygodnie temu konto na Tinderze. Mam bardzo dużo matchów, jednak martwi mnie to, że mały procent tych matchów się odzywa i zwykle nie są to ci faceci, którymi byłabym najbardziej zainteresowana (przyznam że czasami daję w prawo za zainteresowania, nawet jeśli to nie do końca mój typ). Z góry mówię, że nie lajkuję tzw chadów (ze zdjęciami gołych klat, z furą, z siłowni albo ogólnie wyglądającymi jak narcystyczna sesja na insta), tylko przeważnie takich jakby "normalnych", ale przystojnych (dla mnie ofc).

To się zastanów czego właściwie szukasz na Tinderze. Matchów? Parntera? ONSa?

Zastanawiam się co jest przyczyną, bo zaczynam się bać, że jestem niewystarczająco ładna, mimo że zawsze dostawałam dużo komplementów na temat wyglądu...
Może opiszę jak wygląda mój profil: 2 zdjęcia selfie, jedno czarno-białe drugie kolorowe, nie mam zdjęcia całej sylwetki - czy to może być główny problem? (nie wiem, może myślą, że jestem przy tuszy - jednak to przecież widać po twarzy, że nie), zaznaczone mam zainteresowania (są dość rzadko spotykane, więc dobry pretekst do rozmowy) i typ osobowości. Nie mam co prawda opisu (nie cierpię pisać o sobie, wszystko co sklecę wydaje mi się za mało oryginalne...), jednak to chyba nie byłby problem, jeżeli wpadłabym komuś w oko? Mam 28 lat, ale podobno wyglądam na dużo mniej (każdy mi tak mówi). Ogólnie mam typ urody raczej "niewinny" niż seksowny, nie wiem czy to o to chodzi... Chociaż na jednym ze zdjęć mam większy dekolt.

Widocznie niewiele osób chce tak naprawdę kupować kota w worku. Nie masz opisu, nie masz zdjęć sylwetki, więc można w ciemno powiedzieć, że istnieją setki profili bardziej interesujących niż twój. A jeśli chodzi o zainteresowania, to wybacz, ale co takiego jest na Tinderze rzadko spotykanego do zaznaczenia? Przecież tam jest tylko kilka opcji i to dość generycznych, które niewiele o człowieku mówią.

Druga sprawa, czy piszecie pierwsze na Tinderze? Czasem miałabym ochotę kogoś zaczepić, ale nie wiem czy nie jest to desperackie, bo z tego co czytam faceci narzekają że laski raczej pierwsze nie piszą i boję się że ktoś pomyśli, że do tego stopnia nie mam powodzenia, że aż muszę pisać pierwsza. No i wychodzę z założenia że skoro widocznie nie podobam się wystarczająco, żeby napisać, to po co ja mam pisać... Jak to jest z tym pisaniem?

Tutaj wychodzi z ciebie hipokryzja i podwójne standardy. Akapit wcześniej ci przeszkadza, że nikt nie zaczyna rozmowy o twoich rzadkich zainteresowaniach, a dla ciebie samej dobry powód w ogóle nie istnieje i zasłaniasz się desperacją. A jak facet do ciebie pisze pierwszy, to już nie jest zdesperowany? To działa dokładnie tak samo w obie strony.

I trzecia rzecz, jaki mniej więcej procent waszych matchów zaczyna z wami rozmowę?

Nie wiem, nie liczyłam

[inc0gnito]

Dzięki za odpowiedzi!

Shirogane
To nawet nie chodzi że zła reakcja, ale czy właśnie jest w ogóle sens, bo jak widze to dziewczyny piszą że jak pisały pierwsze to i tak nic z tego nie było... Tak że chciałabym zwiększyć prawdopodobieństwo że to jednak faceci byli bardziej zainteresowani.

karawanna
A czemu odstrasza Cię typ osobowości? Według mnie to dużo mówi, chociaż wiem że ten test nie jest profesjonalny, ale z moich obserwacji sprawdza się.

W ogóle wiem że wyda się wam to dziwne, ale serio nie mam fajnych zdjęć jak wykonuję hobby, bo robię sobie mało zdjęć ogólnie (no i rzadko mam kogoś kto by mi je zrobił). Ogólnie jestem mało fotogeniczna... Nawet jeden gość z którym się spotkałam powiedział mi że wyglądam dużo lepiej w rzeczywistości niż na zdjęciach.
Z wakacji to np byłam ostatnio w górach ale zdjęcia są takie średnio atrakcyjne, bo tylko kurtka sportowa, buty trapery itd.
Chyba się trochę postroję i chociaż jakieś zdjecia sylwetki w lustrze porobię.

magdalenaCat
Skoro miałaś tak dużo wiadomości to na 100% jesteś ładna. No ja właśnie też mam zdjęcia w makijażu (kreski i szminka) i ładnych ciuchach (tzn topie), ale no nie wyglądam jak seksowna tygrysica tylko raczej tak, no niewinnie właśnie.

mister_chino
To ciekawa teoria. W ogóle mnie już po tych 3 tygodniach mało z kim matchuje, wydaje mi się że na początku od założenia czyiś profil wyświetla się dużo częściej.
Ale tak szczerze to w prawo daję może 5%, więc mam tak około 150 par, ale mi nawet nie chodzi z tym tyle o wygląd, tylko szukam takiego specyficznego vibe'u, którego większość jakby nie ma i wiem że się nie dogadamy

CostaDeLaLuz, Krystal_26, Laief
No ci którzy zagadują najczęściej pytają o zainteresowania właśnie, o kota (mam zaznaczone że posiadam), albo że mam ładne oczy itp. Czasami jakieś inne openery, o to jaki mam talent czy coś

Ja akurat bym nie powiedziała że ciężko znaleźć kogoś do sensownej rozmowy, bo z wieloma facetami fajnie mi się pisało i rozmowa szła tak niewymuszenie. Chociaż czasami niektórzy zagadują pierwsi, a potem nawet mimo moich wysiłków to nie idzie, bo odpowiadają półsłówkami i nie zadają zwrotnych pytań.

Często jest tak że mi się z kimś super pisze, ale na żywo nie ma chemii. Spotkałam się chyba póki co z 5 osobami, ale nie to nie to, od początku ze zdjęć nie byli jakoś bardzo w moim typie, ale dobrze się pisało i rozmowa się fajnie toczyła, mieliśmy jakieś wspólne punkty zaczepienia, więc stwierdzałam że zobaczę. Ale niestety, nie przeskoczę tego, czy ktoś mi się podoba. Oni za to prawili mi komplementy i chcieli się spotkać jeszcze. Jako kumple spoko, ale raczej nic więcej...

road_rage
Ale po co ten napastliwy ton? Szukam ogólnie nowych ludzi, najchętniej związku, ale jakaś luźniejsza znajomość też może być, to trzeba zobaczyć w praniu. Nowi kumple również. Nie widzę w tym nic złego.
No mam dość rzadkie zainteresowania, nie chcę ich wymieniać bo nie chcę za dużo ujawniać tutaj. Nie, nie ma tylko kilka generycznych odpowiedzi, jest tego cała masa do zaznaczenia. I często o nie pytają, ale nie ci, którzy bym chciała. Niczym się nie zasłaniam, jezu.
Tak się przyjęło, że to facet bardziej zdobywa, więc zastanawiam się czy jest sens tego pisania, i chyba słusznie, sądząc po odpowiedziach.

[mister_chino]

Napisane przez inc0gnito

Dzięki za odpowiedzi!

mister_chino
To ciekawa teoria. W ogóle mnie już po tych 3 tygodniach mało z kim matchuje, wydaje mi się że na początku od założenia czyiś profil wyświetla się dużo częściej.
Ale tak szczerze to w prawo daję może 5%, więc mam tak około 150 par, ale mi nawet nie chodzi z tym tyle o wygląd, tylko szukam takiego specyficznego vibe'u, którego większość jakby nie ma i wiem że się nie dogadamy

Czyli matchujesz tylko męskich modeli spoza swojej kategorii ligowej - to nie wiem czemu się dziwisz? Tacy faceci mają kilka tysięcy par i również prawdopodobnie są to mega atrakcyjne laski, więc po co mają się starać czy odpisywać przeciętnej dziewczynie? Mogą wybrzydzać to wybrzydzają, taki jest świat

[inc0gnito]

Napisane przez mister_chino

Czyli matchujesz tylko męskich modeli spoza swojej kategorii ligowej - to nie wiem czemu się dziwisz? Tacy faceci mają kilka tysięcy par i również prawdopodobnie są to mega atrakcyjne laski, więc po co mają się starać czy odpisywać przeciętnej dziewczynie? Mogą wybrzydzać to wybrzydzają, taki jest świat

Po pierwsze, po ilości komplementów jakie dostaję przez całe życie, również od przystojnych facetów nie sądzę, abym była przeciętna.
Nie widziałeś mnie na oczy więc daruj sobie.

Bo drugie, napisałam już w pierwszej wiadomości, że
"Z góry mówię, że nie lajkuję tzw chadów (ze zdjęciami gołych klat, z furą, z siłowni albo ogólnie wyglądającymi jak narcystyczna sesja na insta), tylko przeważnie takich jakby "normalnych", ale przystojnych (dla mnie ofc)."

Nie lajkuję "modeli", bo nie kręcą mnie narcyzi, tylko normalnych przystojnych facetów, ze zwyczajnymi niepretensjonalnymi fotkami, ale muszą mieć to coś. Lubię taki artystyczny vibe, jak facet nie jest powierzchowny, ale ma tę wrażliwość, nie wiem jak to opisać - a nie znajdę tego raczej u prostego faceta ze zdjęciami jak pręży się na siłce, nawet jeżeli obiektywnie jest przystojny. Poza tym zwracam uwagę na włosy/zarost.

[stussy]

Polecam zacząć od napisania do kogoś, a nie robienie z siebie niedostępnej księżniczki. To pomaga w zdobywaniu znajomosci

[NatalieMcCool]

Napisane przez inc0gnito

tylko normalnych przystojnych facetów, ze zwyczajnymi niepretensjonalnymi fotkami, ale muszą mieć to coś. Lubię taki artystyczny vibe, jak facet nie jest powierzchowny, ale ma tę wrażliwość, nie wiem jak to opisać - a nie znajdę tego raczej u prostego faceta ze zdjęciami jak pręży się na siłce, nawet jeżeli obiektywnie jest przystojny.

No ale właśnie facet jakiego szukasz jest przeciwieństwem tego, co można znaleźć na Twoim profilu dwa selfie, brak opisu i hobby wybrane z gotowych opcji (zgodze się, nie ma wśród tych opcji nic niszowego, wiem, bo używam tindera).
Założyłam kiedyś Tindera jako facet, żeby podejrzeć innych i powiem Ci, że konkurencja jest ogromna, dziewczyny są śliczne, mają rozbudowane opisy i wiele ciekawych zdjęć, do których można się odnieść, Ty nie masz w profilu niz z tych rzeczy.
Tez z doświadczenia, faceci którzy do mnie piszą zazwyczaj nawiązują do opisu albo zdjęć, stosunek matchy do wiadomości oszacowałabym na 5:1

[Hermiona83]

Dziwisz się, że słabo ci idzie na tinderze, a sama dajesz z siebie absolutne minimum. Przecież nic o tobie nie wiadomo, to jak ktoś ma do ciebie zagadać?

[inc0gnito]

NatalieMrCool
Przecież tam z zainteresowań jest do wyboru ze 100 opcji, jest pełno niszowych rzeczy.

Masz po części rację, ale ja właśnie głównie stwierdzam to też po zdjęciach, opis mnie jakby tylko utwierdza, a wydaje mi się że na zdjęciach akurat też mogę dawać taki ogólny obraz, np. jeśli chodzi o styl.

Skleciłam teraz na brudno opis, ale jest jakoś ciężko przezwyciężyć taki dziwny lęk żeby to wstawić, bo ciągle wydaje mi się, że to co napisałam jest idiotyczne, poza tym załącza mi się syndrom oszusta, że niby mam tyle tych zainteresowań, ale może jeszcze wiem za mało na każdy temat żeby o tym pisać i się zbłaźnię. Masakra...

[CostaDeLaLuz]

Niektórzy powinni się puknąć w głowke, przecież połowa ludzi na tinderze ma max jedno zdjęcie i dwa zdania w opisie, to co niby autorka miałabym napisać, może autobiografie?



Ktoś fajnie też napisał wyżej, że brak wiadomości wynika też z dużej rotacji ludzi. Często pary wpadają, ale ludzie też niekoniecznie mają czas tam siedzieć i pisać z kimś, albo wchodzą raz na jakiś czas, a potem im się pisać już nie chce. Sama też tak robiłam, a z jednym facetem pisałam tam z tydzień dosyć intensywnie i nagle usunęłam tindera :p do tej pory myślę, że mogłam mu chociaż podziękować za rozmowę i poinformować o zamiarze zniknięcia z tindera, ale cóż, czasu nie cofnę

Najważniejsze, żeby brak wiadomości nie brać do siebie. Skoro Cię przesunęli w prawo to raczej po jednej wiadomości nie zmienili o Tobie zdania.

[chwast]

Napisane przez CostaDeLaLuz

Niektórzy powinni się puknąć w głowke, przecież połowa ludzi na tinderze ma max jedno zdjęcie i dwa zdania w opisie, to co niby autorka miałabym napisać, może autobiografie?



Ktoś fajnie też napisał wyżej, że brak wiadomości wynika też z dużej rotacji ludzi. Często pary wpadają, ale ludzie też niekoniecznie mają czas tam siedzieć i pisać z kimś, albo wchodzą raz na jakiś czas, a potem im się pisać już nie chce. Sama też tak robiłam, a z jednym facetem pisałam tam z tydzień dosyć intensywnie i nagle usunęłam tindera :p do tej pory myślę, że mogłam mu chociaż podziękować za rozmowę i poinformować o zamiarze zniknięcia z tindera, ale cóż, czasu nie cofnę

Najważniejsze, żeby brak wiadomości nie brać do siebie. Skoro Cię przesunęli w prawo to raczej po jednej wiadomości nie zmienili o Tobie zdania.

Mnie tam takie rozbudowane konta (3+ zdjęć, wielki opis, jakieś cytaty, każde zainteresowanie streszczone, a gdzie był, a gdzie nie…) odstrasza. Nie ma tam luzu, jest wielka nadzieja, z która niestety, ale w większości przypadków łączyła się desperacja.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Na Tinderze powodzenie się ma albo nie i tyle. Niestety w głównej mierze zależy to od naszej atrakcyjności. W drugiej kolejności od wysokich umiejętności prowadzenia rozmowy która płynie. Oczywiście można zrobić profesjonalną sesję i nawet zapłacić za to aby ktoś doradził nam nie tylko chwytliwy opis ale i sposób prowadzenia konwersacji z tym że rzeczywistość i tak zweryfikuje prawdę. Nie wiem co gorsze - mało matchy czy notoryczne ucinanie kontaktu po pierwszym spotkaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[felixindahouz]

Po pierwsze: brak opisu i dwa prawie nic niemówiące zdjęcia - to jest niemal z miejsca odrzucenie. Z jakiej racji wartościowy facet miałby do Ciebie zagadać, co o Tobie wiadomo? Że zrobiłaś sobie dwa selfie, czyli też nie masz nawet żadnych zdjęć w terenie ani nic, do tego brak opisu - wyglądasz na nudną i taką, co to nawet nie chce się postarać.

Musiałabyś wybitnie nadrabiać urodą z twarzy aby faceci się odzywali, w sensie do naprawdę ładnych piszą nawet gdy wstawią 1-2 zdjęcia, ale sama piszesz, że masz urodę "niewinną", więc to nie jest typ urody, który zwraca na siebie uwagę na pierwszy rzut oka Te zainteresowania co tam możesz sobie zaznaczyć - tego praktycznie nikt nie czyta.

Podsumowując, rady dla Ciebie:
1. Więcej zdjęć. Przede wszystkim aby było widać Twoją sylwetkę, że potrafisz się ubrać kobieco i gustownie. Do tego zdjęcia gdzieś w terenie, może z wakacji, z jakiejś ulubionej aktywności - żeby nie było monotonnie. I żeby to nie były tylko selfie.

2. Konkretniejszy opis. Nikogo nie interesuje, że nie potrafisz opisać siebie. Jak składasz CV o pracę to pracodawca ma w nosie czy lubisz się opisywać czy nie i czy chce Ci się tworzyć dokumenty. Albo się potrafisz przedstawić i będziesz brana pod uwagę w rekrutacji albo nie i wylatujesz już na wejściu. Nikt nie lubi księżniczek co to nie potrafią o sobie nawet dwóch zdań sklecić, no chyba, że chcesz bazować tylko na wyglądzie i liczysz na jednorazowe relacje, to wtedy ok

3. Więcej inicjatywy. Lepszy profil już sam z siebie przyciągnie facetów i zachęci ich do napisania, ale sama też nie bój się tego robić. Tylko bez rzeczy typu "" albo "hej " - bo to się nie liczy. Napisz chociaż cokolwiek nawiązującego do profilu i zobacz co się stanie.

Taki zdrowy mix powyższych rzeczy powinien przynieść trochę zmian, być może będą one pozytywne, powodzenia

[road_rage]

Napisane przez inc0gnito

NatalieMrCool
Przecież tam z zainteresowań jest do wyboru ze 100 opcji, jest pełno niszowych rzeczy.

W takim razie może wybrałaś coś tak niszowego, że prawie nikogo to nie obchodzi i dlatego nikt nie chce o tym gadać.

Napisane przez CostaDeLaLuz

Niektórzy powinni się puknąć w głowke, przecież połowa ludzi na tinderze ma max jedno zdjęcie i dwa zdania w opisie, to co niby autorka miałabym napisać, może autobiografie?

Ta połowa ludzi to jakiś wyznacznik tego jak powinien wyglądać profil na tinderze? Dla mnie połowa jak nie więcej kont jest zupełnie poza obszarem zainteresowań właśnie dlatego, że mają gówniany opis lub brak opisu. Nieważne jak długi ten opis jest, ważne żeby mówił coś o osobie. Koniecznie coś więcej niż "lubię filmy i dobre jedzenie".

Poza tym chyba jest coś pomiędzy przypadkiem autorki (brak opisu), a autobiografią.

[inc0gnito]

Napisane przez felixindahouz

Po pierwsze: brak opisu i dwa prawie nic niemówiące zdjęcia - to jest niemal z miejsca odrzucenie. Z jakiej racji wartościowy facet miałby do Ciebie zagadać, co o Tobie wiadomo? Że zrobiłaś sobie dwa selfie, czyli też nie masz nawet żadnych zdjęć w terenie ani nic, do tego brak opisu - wyglądasz na nudną i taką, co to nawet nie chce się postarać.

Musiałabyś wybitnie nadrabiać urodą z twarzy aby faceci się odzywali, w sensie do naprawdę ładnych piszą nawet gdy wstawią 1-2 zdjęcia, ale sama piszesz, że masz urodę "niewinną", więc to nie jest typ urody, który zwraca na siebie uwagę na pierwszy rzut oka Te zainteresowania co tam możesz sobie zaznaczyć - tego praktycznie nikt nie czyta.

No widzisz, a jednak zagadują mimo dwóch zdjęć. I to całkim wartościowi, ciekawi i i mający coś do powiedzenia. Owszem, czytają zainteresowania, bo głównie o to zagadują. Więc tu nie masz racji.

Tylko że do mnie zagadują mimo dwóch zdjęć. I owszem, jestem naprawdę ładna. Chodzi mi o to że nie ociekam jakby seksualnością, jeżeli chodzi o strój czy ultra mocny makijaż. No i wyglądam ponoć na dużo mniej lat (jeden gość mi nawet powiedział, że myślał że sobie jakieś bzdury wpisałam). Ale chyba nie każdy facet oczekuje wampa?

Mi nie chodzi o to, że nikt nie zagaduje, tylko o to co zrobić, żeby było tego dużo więcej, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo kogoś kto mi się naprawdę spodoba, bo niestety mam tak, że rzadko ktoś wpada mi w oko. Jakbym mogła to zmienić to bym zmieniła, ale nic nie poradzę na swoje odczucia.

No ok, postaram się zrobić te zdjęcia sylwetki. Opis napisałam na brudno, wydaje mi się jakiś taki dziwny, ale może to moja paranoja tylko.

Co najlepiej tam napisać oprócz zainteresowań?

Ogólnie teraz to chyba musiałabym skasować to konto i założyć na nowo, żeby się matchować na nowo...

[alicjaross]

Wstaw zdjęcie sylwetki. Ja nie miałam i na spotkaniach slyszalam od facetów, że się obawiali, że jestem grubai mowili, że tak z reguły jest, że jeśli laska jest gruba nie wstawia zdjęć sylwetki, chociaż z twarzy wydaje się szczupła. Ja miałam wpisane na tinderze zainteresowania i faceci się do tego odnosili glownie do historii i polityki i miałam wiele fajnych rozmów na te tematy. Jakoś z polowa facetów się do mnie odzywala z tych matchy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez NatalieMcCool

No ale właśnie facet jakiego szukasz jest przeciwieństwem tego, co można znaleźć na Twoim profilu dwa selfie, brak opisu i hobby wybrane z gotowych opcji (zgodze się, nie ma wśród tych opcji nic niszowego, wiem, bo używam tindera).
Założyłam kiedyś Tindera jako facet, żeby podejrzeć innych i powiem Ci, że konkurencja jest ogromna, dziewczyny są śliczne, mają rozbudowane opisy i wiele ciekawych zdjęć, do których można się odnieść, Ty nie masz w profilu niz z tych rzeczy.
Tez z doświadczenia, faceci którzy do mnie piszą zazwyczaj nawiązują do opisu albo zdjęć, stosunek matchy do wiadomości oszacowałabym na 5:1

To bardzo ciekawe co piszesz, ale ja słyszałam od znajomych facetów zupełnie inne opinie. Że właśnie ciężko znaleźć dziewczynę z którą można porozmawiać i też ciekawe, bo słyszałam że jest o wiele więcej facetów niż kobiet

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez inc0gnito

No widzisz, a jednak zagadują mimo dwóch zdjęć. I to całkim wartościowi, ciekawi i i mający coś do powiedzenia. Owszem, czytają zainteresowania, bo głównie o to zagadują. Więc tu nie masz racji.

Tylko że do mnie zagadują mimo dwóch zdjęć. I owszem, jestem naprawdę ładna. Chodzi mi o to że nie ociekam jakby seksualnością, jeżeli chodzi o strój czy ultra mocny makijaż. No i wyglądam ponoć na dużo mniej lat (jeden gość mi nawet powiedział, że myślał że sobie jakieś bzdury wpisałam). Ale chyba nie każdy facet oczekuje wampa?

Mi nie chodzi o to, że nikt nie zagaduje, tylko o to co zrobić, żeby było tego dużo więcej, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo kogoś kto mi się naprawdę spodoba, bo niestety mam tak, że rzadko ktoś wpada mi w oko. Jakbym mogła to zmienić to bym zmieniła, ale nic nie poradzę na swoje odczucia.

No ok, postaram się zrobić te zdjęcia sylwetki. Opis napisałam na brudno, wydaje mi się jakiś taki dziwny, ale może to moja paranoja tylko.

Co najlepiej tam napisać oprócz zainteresowań?

Ogólnie teraz to chyba musiałabym skasować to konto i założyć na nowo, żeby się matchować na nowo...

To zagadują czy nie? Bo jeśli zagadują to po co ten wątek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karawanna]

Napisane przez alicjaross

To zagadują czy nie? Bo jeśli zagadują to po co ten wątek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co zrozumiałam to zagadują, ale nie w tak dużej liczbie jak Autorka by chciała
Autorko, proponuję stworzyć taki profil, który dla samej siebie wydałby Ci się interesujący Czy dajesz w prawo facetów, którzy mają jedynie wstawione dwa selfiaczki i ani słowa o sobie?

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[felixindahouz]

Napisane przez inc0gnito

No widzisz, a jednak zagadują mimo dwóch zdjęć. I to całkim wartościowi, ciekawi i i mający coś do powiedzenia. Owszem, czytają zainteresowania, bo głównie o to zagadują. Więc tu nie masz racji.

Tylko że do mnie zagadują mimo dwóch zdjęć. I owszem, jestem naprawdę ładna. Chodzi mi o to że nie ociekam jakby seksualnością, jeżeli chodzi o strój czy ultra mocny makijaż. No i wyglądam ponoć na dużo mniej lat (jeden gość mi nawet powiedział, że myślał że sobie jakieś bzdury wpisałam). Ale chyba nie każdy facet oczekuje wampa?

Mi nie chodzi o to, że nikt nie zagaduje, tylko o to co zrobić, żeby było tego dużo więcej, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo kogoś kto mi się naprawdę spodoba, bo niestety mam tak, że rzadko ktoś wpada mi w oko. Jakbym mogła to zmienić to bym zmieniła, ale nic nie poradzę na swoje odczucia.

No ok, postaram się zrobić te zdjęcia sylwetki. Opis napisałam na brudno, wydaje mi się jakiś taki dziwny, ale może to moja paranoja tylko.

Co najlepiej tam napisać oprócz zainteresowań?

Ogólnie teraz to chyba musiałabym skasować to konto i założyć na nowo, żeby się matchować na nowo...

No offence, ale gubisz się w zeznaniach.
Pierw piszesz, że masz dużo par, ale mało kto z tych par zagaduje, a nawet jeśli, to nie są to faceci w Twoim stylu.

Następnie dostałaś feedback od ludzi, na co przyjęłaś postawę obronną i nagle wychodzi na to, że urodą przebijasz najpiękniejsze modelki na świecie, a faceci z wiadomościami walą do Ciebie drzwiami i oknami.

No to zdecyduj się czy tak jest czy nie, ale z reguły zawsze wszystko rynek weryfikuje. Jeśli jesteś tak ładna jak twierdzisz, to nie będziesz mieć żadnych, problemów z przyciągnięciem ogromnej ilości atrakcyjnych facetów na poziomie, gdyż kobiety na portalach mają nieporównywalnie łatwiej oraz jest ich ok. 3x mniej. Jeśli jednak pomimo tego tak się nie dzieje, no to coś tu się nie zgadza Popraw profil wedle porad i zobacz czy będzie poprawa.

Jeśli tak, to super.
Jeśli nie, to musisz postarać się bardziej + zweryfikować swoje wymagania względem tego jak wycenia Ciebie rynek.

[inc0gnito]

karawanna
Tak, o to mi chodzi. Matche mam praktycznie ze wszystkimi których daję w prawo, a wiadomości jednak mniej. Czasem zagadują tacy bardzo w moim typie, ale z reguł jednak się zmatchujemy i nic. A boję się jednak pierwsza napisać, bo wydaje mi się to bez sensu.

Szczerze mówiąc tak, daję ich prawo, jeżeli wyglądają na normalnych, bo zdaję sobie sprawę że to nie jest wyznacznik fajności. Zresztą, większość tych opisów jakie faceci mają są mega krótkie albo o niczym, np ostatnio pisałam z facetem który ma napisane że nie lubi jakiegoś tam dania, które i tak rzadko się jada. Co mi o to o nim mówi? No nic, może można o tym zażartować, że "o nie, nie lubisz x, ja uwielbiam", ale i tak mistrzostwo autoprezentacji wg mnie to to nie jest, prawie to samo co nie napisać nic. A potem pisało się nieźle.

felixindahouz
No bo zagadują, co mam pisać że jest inaczej? Napisałeś że żaden wartościowy facet nie napisze do laski z 2 fotkami, to ci po prostu udowadniam że jest inaczej, chyba nie umiesz czytać.
Nie napisałam że przebijam modelki, wtf. Ale nie będę z siebie robić sieroty ani ci przyznawać że jestem brzydka czy przeciętna, skoro wiem jak jest i jak na mnie ludzie reagują na żywo.

Ale jak widać jesteś jednym z tych specyficznych typów facetów, co to lubią kobietom dowalać, jakie to są złe i jak zawsze za wysoko mierzą.

[Indecence]

Napisane przez inc0gnito

Mam bardzo dużo matchów, jednak martwi mnie to, że mały procent tych matchów się odzywa i zwykle nie są to ci faceci, którymi byłabym najbardziej zainteresowana (przyznam że czasami daję w prawo za zainteresowania, nawet jeśli to nie do końca mój typ).


Zastanawiam się co jest przyczyną, bo zaczynam się bać, że jestem niewystarczająco ładna, mimo że zawsze dostawałam dużo komplementów na temat wyglądu...
podobno wyglądam na dużo mniej (każdy mi tak mówi). Ogólnie mam typ urody raczej "niewinny" niż seksowny, nie wiem czy to o to chodzi... Chociaż na jednym ze zdjęć mam większy dekolt.

Napisane przez inc0gnito

Po pierwsze, po ilości komplementów jakie dostaję przez całe życie, również od przystojnych facetów nie sądzę, abym była przeciętna.

Napisane przez inc0gnito

No widzisz, a jednak zagadują mimo dwóch zdjęć. I to całkim wartościowi, ciekawi i i mający coś do powiedzenia. Owszem, czytają zainteresowania, bo głównie o to zagadują. Więc tu nie masz racji.

Tylko że do mnie zagadują mimo dwóch zdjęć. I owszem, jestem naprawdę ładna. Chodzi mi o to że nie ociekam jakby seksualnością, jeżeli chodzi o strój czy ultra mocny makijaż. No i wyglądam ponoć na dużo mniej lat (jeden gość mi nawet powiedział, że myślał że sobie jakieś bzdury wpisałam). Ale chyba nie każdy facet oczekuje wampa?

zdecyduj się może - to zagadują te matche czy nie? bo już się pogubiłam


zmartwię Cię - duże grono panów nie ceni tej pseudoseksualności, którą opisujesz, wręcz wolą kobiety bardziej naturalne. coś z profilem musi być nie tak...ale to już dostałaś rady wyżej, nie będę się powtarzać

[chacaos]

Napisane przez CostaDeLaLuz

Niektórzy powinni się puknąć w głowke, przecież połowa ludzi na tinderze ma max jedno zdjęcie i dwa zdania w opisie, to co niby autorka miałabym napisać, może autobiografie?

,,Puknąć w główkę''? Autorka pyta, co poprawić, a nie jak równać do przeciętności. Może ta połowa ma Tindera z nudów, żeby sobie poswipe'ować bez wielkich oczekiwań i nie zakłada wątków na wizażu, gdy efekt jest kiepski.

[stussy]

Dobra, czyli wychodzi z ciebie taka typical Tinder Princess o której często piszą mi chłopy na tinderze.

Nie zagada bo to głupie dziwne itd, ładna nieprzeciętna ale piszcie do mnie pierwsi! No dalej, pieski! Tańczcie!

Jak masz taki problem aby zagadać do typów bo to „dziwne” to co, na randkę weźmiesz koleżankę? XD