Siłownia- 2 mocniejsze podejście dla flaczka :)

[dixie1990]

Witajcie .

Jakiś czas temu chodziłam około 8 miesięcy na siłownię . Ważyłam wtedy 54 kg przy wzroscie 170 . Zależalo mi na wyrzeźbieniu nóg i rąk . Niestety to co robiłam jakoś nie zmieniło mojego ciała . Wiem , że na to potrzeba czasu ale moje ciało nawet szybko pokazuje efekty .


Teraz waze 58 kg ( cwiczylam co nieco w domu - mel b , killerskie nogi , e . chodakowska ) zależy mi na pozbyciu się 4 kg i wyrzezbieniu nóg , rąk i troszke brzucha ( nie lubie umięsnionego ) , moja zmorą są boczki - nawet jak ważyłam 50 kg i bylam prawie kościotrupem to je mialam .

Opisze co robię :

3x20 przysiadów z ciezarkami
3x15 unosze nogi na siedzaco do gory na takiej maszynie
3x15 unosze nogi na tej samej maszynie ale na brzuchu
3x15 przywodziciele
3x15 odwodziciele
rózne ćwiczenia na ręce
na takim kleczniku schylam sie do przodu
z kijem robie skręty
takie cos robie dwa razyw ciagu jednego treningu i do tego 10 min na rowerku /stepperze/ crossie .

Czy cwicze odpowiednio ? co powinnam robic aby zrzucic te 4 kg przy cwiczeniach na silowni ?

Z góry dziękuję za pomoc .
Pozdrawiam

[wildclouds]

Te 10 minut na stepperku czy rowerku to trochę mało, szczególnie jak masz problem z boczkami.
Pomyśl o większej ilości aerobów, może jakieś bieganie, lekkie interwały?

[xzora]

dixie1990, za boczki, nadwyżkę kg odpowiedzialna jest dieta, więc nie wiem dlaczego lekarstwa szukasz w ćwiczeniach. Ćwiczenia wspomagają kształtowanie sylwetki, ale bez odpowiedniej diety będą nieskuteczne.

Trening mi się nie podoba - chaotyczny. Może skorzystaj z gotowego planu (na sfd w dziale ladies w regulaminie masz linki do planów treningowych).

[Niniczka]

Napisane przez xzora

dixie1990, za boczki, nadwyżkę kg odpowiedzialna jest dieta, więc nie wiem dlaczego lekarstwa szukasz w ćwiczeniach. Ćwiczenia wspomagają kształtowanie sylwetki, ale bez odpowiedniej diety będą nieskuteczne.

Trening mi się nie podoba - chaotyczny. Może skorzystaj z gotowego planu (na sfd w dziale ladies w regulaminie masz linki do planów treningowych).

No i na Pakerni jest wydzielony wątek specjalnie dla początkujących

[mayeczka87]

Napisane przez xzora

dixie1990, za boczki, nadwyżkę kg odpowiedzialna jest dieta, więc nie wiem dlaczego lekarstwa szukasz w ćwiczeniach. Ćwiczenia wspomagają kształtowanie sylwetki, ale bez odpowiedniej diety będą nieskuteczne.

Trening mi się nie podoba - chaotyczny. Może skorzystaj z gotowego planu (na sfd w dziale ladies w regulaminie masz linki do planów treningowych).

A ja już sama nie wiem, czy w to wierzyć. Wszystkim powtarzam, że bez siłowych i diety nic się nie zmieni, a to nie prawda, znam/słyszałam i kobieta i mężczyzn, którzy po ćw. z Ewą Ch. i bez diety dużo stracili na wadze, cm, tłuszczu i im się poprawiła sylwetka. Nie mówiąc o tych, którzy tylko biegają... Tzn, nie chcę tu siać herezji i pleść głupot, tylko już mam nicość w głowie ;p

[tygryskowym_okiem]

Witajcie .

Jakiś czas temu chodziłam około 8 miesięcy na siłownię . Ważyłam wtedy 54 kg przy wzroscie 170 . Zależalo mi na wyrzeźbieniu nóg i rąk . Niestety to co robiłam jakoś nie zmieniło mojego ciała . Wiem , że na to potrzeba czasu ale moje ciało nawet szybko pokazuje efekty .

Teraz waze 58 kg ( cwiczylam co nieco w domu - mel b , killerskie nogi , e . chodakowska ) zależy mi na pozbyciu się 4 kg i wyrzezbieniu nóg , rąk i troszke brzucha ( nie lubie umięsnionego ) , moja zmorą są boczki - nawet jak ważyłam 50 kg i bylam prawie kościotrupem to je mialam .

Jaki masz cel w zakładaniu wątku na SFD i przychodzeniu chwilę potem tutaj żeby założyć kolejny wątek u Nas ? Tutaj nie dostaniesz innych rad niż tam i zostaniesz odesłana do poczytania kilku podstawowych artykułów właśnie stamtąd. Zresztą tam już ktoś Tobie je podlinkował, więc warto się z nimi zapoznać zanim zaczniesz zakładać kolejne wątki na kolejnych forach.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez mayeczka87

A ja już sama nie wiem, czy w to wierzyć. Wszystkim powtarzam, że bez siłowych i diety nic się nie zmieni, a to nie prawda, znam/słyszałam i kobieta i mężczyzn, którzy po ćw. z Ewą Ch. i bez diety dużo stracili na wadze, cm, tłuszczu i im się poprawiła sylwetka. Nie mówiąc o tych, którzy tylko biegają... Tzn, nie chcę tu siać herezji i pleść głupot, tylko już mam nicość w głowie ;p

Poczytaj trochę o tym co się dzieje jak ktoś się większą część własnego życia leni, a potem nagle zaczyna ćwiczyć, albo wraca do ćwiczeń po długiej przerwie. To było wałkowane niejednokrotnie nawet tu na wizażu. Poza tym masz pewność, że stracili tłuszcz, a nie mięśnie ?

[xzora]

mayeczka87, ja jestem fanem profilu Ewy i widzę te wszystkie super metamorfozy

W przeważającej większości dziewczyny chudną, ale ilość tkanki tłuszczowej jest podobna - sylwetka znacznie szczuplejsza, ale dalej z oponką. Jakość metamorfoz po zmianie diety i ćwiczeniach siłowych jest bez porównania

Poza tym to normalne, że coś się na plus zmienia z sylwetką kiedy z kanapowca zaczynamy być aktywniejsi fizycznie. Dieta idzie w parze z ćwiczeniami - przy braku świadomości żywieniowej (serki, pomarańczki itp) jest to zazwyczaj dieta niskokaloryczna.

Jak ja doszłam do swojego stanu krytycznego (jak sobie przypomnę to mi niedobrze się robi) i postanowiłam się wziąć za siebie to też były efekty. A wzięłam się typowo (MŻ, ale jadłam dosładzane musli, czekolada też się często pojawiała i inne grzeszki), do tego bieganie, 8min abs. Potem A6W, Insanity (na pierogach i pizzy). Dopiero potem doszłam do takiego momentu, że dalsza redukcja byłaby krzywdą dla ciała (nogi, ręce patyki, wystające żebra, a oponka dalej) i tutaj jedynym wyjściem było prawdziwe poprawienie diety.

Tutaj masz zdjęcia z moich dawniejszych efektów: http://imageshack.us/photo/my-images/404/brzucha.jpg/

[dixie1990]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Jaki masz cel w zakładaniu wątku na SFD i przychodzeniu chwilę potem tutaj żeby założyć kolejny wątek u Nas ? Tutaj nie dostaniesz innych rad niż tam i zostaniesz odesłana do poczytania kilku podstawowych artykułów właśnie stamtąd. Zresztą tam już ktoś Tobie je podlinkował, więc warto się z nimi zapoznać zanim zaczniesz zakładać kolejne wątki na kolejnych forach.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Wiem , że nie dostane innych rad niż tam ale tutaj jestem "zadomowiona" i srodowisko wizazu nie jest mi obce . Tam z poczatku mam troszke ciężej i sądziłam , ze za szybko nie uzyskam odpowiedzi . wizaz i sfd to dwa rozne portale więc chyba nikomu tym nie przeszkadzam . Zapoznałam się .

[mayeczka87]

Napisane przez tygryskowym_okiem

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------


Poczytaj trochę o tym co się dzieje jak ktoś się większą część własnego życia leni, a potem nagle zaczyna ćwiczyć, albo wraca do ćwiczeń po długiej przerwie. To było wałkowane niejednokrotnie nawet tu na wizażu. Poza tym masz pewność, że stracili tłuszcz, a nie mięśnie ?

Tygrysku, oczywiście, że nie mam żadnej pewności, wiem tylko, że znacznie im się spłaszczyły brzuchy... I oczywiście czytałam już co się dzieje gdy ktoś zaczyna ćwiczyć, może się wkurzam, że u mnie nikt efektów nie widzi (poza moim TŻ, który ost chwalił nogi w sukience;])

Napisane przez xzora

mayeczka87, ja jestem fanem profilu Ewy i widzę te wszystkie super metamorfozy


Tutaj masz zdjęcia z moich dawniejszych efektów: http://imageshack.us/photo/my-images/404/brzucha.jpg/

Po 5 msc miałaś fany brzuszek ;p;p ale widać różnicę między wtedy a teraz

Ja wiem jedno, zależy mi na długotrwałym efekcie i stylu życia, nie na chwilowej zmianie nawyków

A co do profilu Ewy, ja nie polubiłam, ale zaglądam. I widziałam dziś "metamorfozę" dziewczyny - brzuch jej zmalał niesamowicie w ciągu msc.... tylko, że nic a nic nie zmieniło się w pokoju.. nawet śmieci są te same

[konspiracja]

Napisane przez xzora

[

Tutaj masz zdjęcia z moich dawniejszych efektów: http://imageshack.us/photo/my-images/404/brzucha.jpg/

Ale super brzuszek po 5 m-cach

[malutka888]

Bardzo dobre efekty. Tak trzymaj

[konspiracja]

Napisane przez malutka888

Bardzo dobre efekty. Tak trzymaj

Ale kto? Xzora?

[xzora]

konspiracjo, dziękuję, chociaż jak patrzę na te zdjęcia z dzisiejszej perspektywy, to wiem, że te 5mcy to była strata czasu. Mimo poprawy wyglądu brzucha, tłuszczu dalej było sporo. Na ówczesnej diecie i ćwiczeniach już nic więcej bym nie osiągnęła.

[konspiracja]

Napisane przez xzora

konspiracjo, dziękuję, chociaż jak patrzę na te zdjęcia z dzisiejszej perspektywy, to wiem, że te 5mcy to była strata czasu. Mimo poprawy wyglądu brzucha, tłuszczu dalej było sporo. Na ówczesnej diecie i ćwiczeniach już nic więcej bym nie osiągnęła.

Wiem, widziałam aktualne fotki na Twoim wątku Dałabym je na wątek o motywacjach. Co Ty na to?
A te 5 m-cy to nie mów strata czasu - dużo sie poprawiło. To było takie "wprowadzenie" do tego co jest dzisiaj

[xzora]

Na razie to ja się nie nadaję na motywację. Może po kolejnym podsumowaniu, co? liczę na to, że będą efekty
I masz rację, że te pierwsze 5mcy to było wprowadzenie. Gdyby nie 8min abs nie zaczęłabym insanity, gdyby nie insanity, nie zabrałabym się za treningi siłowe. No i gdyby nie nietolerancja glutenu, nie zmieniłabym diety

[nolose]

Mam pytanie co do Twojej nietolerancji glutenu: badałaś to jakoś czy po prostu odstawiłaś i sama sprawdziłaś?

[xzora]

Tylko empirycznie. Po objawach obstawiałam jakąś nietolerancję, gastrolog zasugerowała celakię. Ponieważ po odstawieniu gluteny objawy ustały, to już sobie darowałam gastroskopię No i też jak zdarzyło mi się zjeść w czymś gluten, to miałam nawrót objawów.