Czy perfumy z Hebe są oryginalne?

[Parabelka]

Napisane przez mika000

dostawcy Douglas i Sephora nie dostarczaja zapachow do Hebe, Chanel wogle tam nie chce być. Pamietajmy ze Hebe to taki inny Rossman, zapachy mają inne stężenia i nie są to te same zapachy jakie są dostepne w perfumeriach. super nowosci tez tam nigdy nie znajdziemy tylko zapachy dlugo bedace na rynku. jezeli ktos patrzy na cene a nie na jakosc to moze w Hebe kupowac zapachy ja wole perfumerie z prawdziwego zdarzenia

Że też zawsze przed świętami takie wątki ożywają

[agnieszka1970]

Napisane przez Asiuuuuula

Stek bzdur

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez mika000

dostawcy Douglas i Sephora nie dostarczaja zapachow do Hebe, Chanel wogle tam nie chce być. Pamietajmy ze Hebe to taki inny Rossman, zapachy mają inne stężenia i nie są to te same zapachy jakie są dostepne w perfumeriach. super nowosci tez tam nigdy nie znajdziemy tylko zapachy dlugo bedace na rynku. jezeli ktos patrzy na cene a nie na jakosc to moze w Hebe kupowac zapachy ja wole perfumerie z prawdziwego zdarzenia

Skąd wzięłaś ten stek bzdur? Proszę o źródło, a nie brednie w typie, bo koleżanka powiedziała.

Co to za bajka z innymi stężeniami?
Jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj, bo w tym wypadku nie masz racji. Piszesz bzdury kompletne, bez żadnego dowodu.

[Arsonist]

Znaczy co, według autora/ki Dior i Chanel mają dwie różne linie produkcyjne, na których do tych samych flakonów nalewają różne stężenia dla Douglasa i dla Hebe?

[zania]

Napisane przez mika000

dostawcy Douglas i Sephora nie dostarczaja zapachow do Hebe, Chanel wogle tam nie chce być. Pamietajmy ze Hebe to taki inny Rossman, zapachy mają inne stężenia i nie są to te same zapachy jakie są dostepne w perfumeriach. super nowosci tez tam nigdy nie znajdziemy tylko zapachy dlugo bedace na rynku. jezeli ktos patrzy na cene a nie na jakosc to moze w Hebe kupowac zapachy ja wole perfumerie z prawdziwego zdarzenia

Tiaaa, a pieniadze, prawdziwe pieniadze sa tylko w NBP, w innych bankach tylko falsyfikaty

Napisane przez Asiuuuuula

Stek bzdur

Jaki stek, toz to kaszana

Napisane przez Parabelka

Że też zawsze przed świętami takie wątki ożywają

Widocznie szefostwo D i S cisnie swoich pracownikow. aby wszelkimi sposobami zwiekszyli obroty w sklepie

[kewka]

Myślę, że Douglas i Sephora mają swoich dostawców.
Hebe swoich dostawców.
Rossmann swoich dostawców.
I wydaje mi się to normalne
Najważniejsze, żeby producent był ten sam

A perfumy Chanel widziałam w sprzedaży w Hebe. Jeśli dobrze pamiętam, któraś z wersji Chanel Chance .

Pozdrawiam cieplutko. Niech Moc Świąt Bożego Narodzenia będzie z Wami.

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Bzdury z tymi różnymi stężeniami...Dowodów nie mam, ale myśląc logicznie, idziemy do kogoś i widzimy flakonik perfum np. Chanel zakupione w Hebe. Nie znam źródła, psikam się. Ładny zapach, ale trwałość słaba, myślę sobie - co za szajs, nie kupię. Wychodzę od koleżanki przekonana, że perfumy Chanel są słabej jakości. Czy taka firma pozwoliłaby sobie na wypuszczanie perfum słabej jakości do sprzedaży tylko w pewnych sklepach, niszcząc swoją reputację? Nie sądzę.

[zivit]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;55424741]Bzdury z tymi różnymi stężeniami...Dowodów nie mam, ale myśląc logicznie, idziemy do kogoś i widzimy flakonik perfum np. Chanel zakupione w Hebe. Nie znam źródła, psikam się. Ładny zapach, ale trwałość słaba, myślę sobie - co za szajs, nie kupię. Wychodzę od koleżanki przekonana, że perfumy Chanel są słabej jakości. Czy taka firma pozwoliłaby sobie na wypuszczanie perfum słabej jakości do sprzedaży tylko w pewnych sklepach, niszcząc swoją reputację? Nie sądzę.[/QUOTE]

zgadzam się

[Michaelbtw]

Chyba nikt nie wrzucał jak ta naklejka na folii wygląda, więc ja sobie pozwolę. Załączniki poniżej

[Parabelka]

No i ?

[Michaelbtw]

Ktoś tu bodajże pytał o te naklejki to wrzuciłem. Ja osobiście jak na razie jestem zadowolony z perfum kupionych w hebe i nie mam żadnych zastrzeżeń. Pozdrawiam

[Kroliczek007]

To ja odświeżę ten wątek w lato, a co
Kupiłam dwa tygodnie temu perfumy w Hebe, swoje ulubione które używam od lat. Noa, podstawowy zapach, żaden limited edytion. Skusiłam się ceną. I co? To nie jest Noa! Linie głowy i serca może ma podobną ale podstawa to zupełnie inna bajka. Brak w nich tego czegoś, tego cudownego spokojnego otulającego... te z Hebe sa okropne, nijakie, za mocne.



Szykuję sie na batalie bo będę chciała je zareklamować jako produkt niepełno wartościowy. Ja nie wiem... może gdzieś się zagotowały podczas transportu/przechowywania ale bardziej obstawiam podróbę.


Nigdy więcej u nich nie kupię perfum.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Kroliczek007

To ja odświeżę ten wątek w lato, a co
Kupiłam dwa tygodnie temu perfumy w Hebe, swoje ulubione które używam od lat. Noa, podstawowy zapach, żaden limited edytion. Skusiłam się ceną. I co? To nie jest Noa! Linie głowy i serca może ma podobną ale podstawa to zupełnie inna bajka. Brak w nich tego czegoś, tego cudownego spokojnego otulającego... te z Hebe sa okropne, nijakie, za mocne.



Szykuję sie na batalie bo będę chciała je zareklamować jako produkt niepełno wartościowy. Ja nie wiem... może gdzieś się zagotowały podczas transportu/przechowywania ale bardziej obstawiam podróbę.


Nigdy więcej u nich nie kupię perfum.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1178416
Polecam poczytać


Szczególnie to:
- Rossmann, Hebe i inne tego typu drogerie sprzedają oryginały

- to, że zapach świeżo kupionych perfum nie jest identyczny z tym, kupionym kilka lat temu, nie znaczy, że jest podróbką. Perfumy co jakiś czas przechodzą reformulacje, czyli zmiany formuły wymuszone prze różne czynniki. Przez to zapach zwykle ulega delikatnej zmianie, a i trwałość i projekcja mogą być słabsze. To nie wina perfumerii, że kompozycje przechodzą zmiany. Większość perfum, które są na rynku kilka lat przeszły reformulacje, ostatnia wielka fala reform miała miejsce w 2014 roku. Czasem można spotkać się z teoriami, że w necie to sprzedają wadliwe partie, drugi sort itp, to oczywiście nieprawda. Czasem tylko można trafić na źle przechowywany egzemplarz, który należy reklamować. Przy sprzedaży rzędu tysięcy flaków dziennie może się trafić zepsuty.


A ja zapytam, podróbę, bo??? To co opisujesz nie jest absolutnie żadnym dowodem na podróbę, jak już to albo reforma albo źle przechowywana sztuka.
Wrzuć zdjęcia to powiemy Ci czy są oryginalne, koniecznie z naklejką na spodzie flakonu.

[Kroliczek007]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;86842386]https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1178416
Polecam poczytać


Szczególnie to:
- Rossmann, Hebe i inne tego typu drogerie sprzedają oryginały

- to, że zapach świeżo kupionych perfum nie jest identyczny z tym, kupionym kilka lat temu, nie znaczy, że jest podróbką. Perfumy co jakiś czas przechodzą reformulacje, czyli zmiany formuły wymuszone prze różne czynniki. Przez to zapach zwykle ulega delikatnej zmianie, a i trwałość i projekcja mogą być słabsze. To nie wina perfumerii, że kompozycje przechodzą zmiany. Większość perfum, które są na rynku kilka lat przeszły reformulacje, ostatnia wielka fala reform miała miejsce w 2014 roku. Czasem można spotkać się z teoriami, że w necie to sprzedają wadliwe partie, drugi sort itp, to oczywiście nieprawda. Czasem tylko można trafić na źle przechowywany egzemplarz, który należy reklamować. Przy sprzedaży rzędu tysięcy flaków dziennie może się trafić zepsuty.


A ja zapytam, podróbę, bo??? To co opisujesz nie jest absolutnie żadnym dowodem na podróbę, jak już to albo reforma albo źle przechowywana sztuka.
Wrzuć zdjęcia to powiemy Ci czy są oryginalne, koniecznie z naklejką na spodzie flakonu.[/QUOTE]


Kupuje je stale więc nie mam jakiejś długiej przerwy i faktycznie założyłam że może została tak nieszczęśliwie zmieniona formuła, zrobiłam porównanie psikając na zapachem z Sethory na jednym nadgarstku i na drugim tym z hebe. I niestety...


Stawiam w takim razie na złe przechowywanie, ugotowanie bądź zmrożenie produktu.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Kroliczek007

Kupuje je stale więc nie mam jakiejś długiej przerwy i faktycznie założyłam że może została tak nieszczęśliwie zmieniona formuła, zrobiłam porównanie psikając na zapachem z Sethory na jednym nadgarstku i na drugim tym z hebe. I niestety...


Stawiam w takim razie na złe przechowywanie, ugotowanie bądź zmrożenie produktu.

To reklamuj jako produkt niepełnowartościowy, źle przechowywany, a nie durnoty opowiadasz o podróbkach, ja wiem, że Hebe to Biedronkowy twór, ale jak nie masz pewności (a nie masz i chyba bardzo w temacie perfum nie siedzisz, nie?) to po co siejesz panikę? W Sephorach też możesz trafić na przegrzane testery, wiesz? I też powiesz, że podróby, no kurdę, ile można wałkować ten temat?

Daj zdjęcia, to Ci powiemy czy to podróba, czemu tego nie chcesz zrobić?

[Parabelka]

W jednej warszawskiej Seforze, litościwie nie powiem której, testery stojące na półkach były w dotyku ciepłe, bo stały pod lampami oświetlającymi półeczki . Smród z nich walił dramatyczny, w ogóle nie przypominały zapachu z etykiety. Perfumom wystarczy godzina upału i po nich .

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Parabelka

W jednej warszawskiej Seforze, litościwie nie powiem której, testery stojące na półkach były w dotyku ciepłe, bo stały pod lampami oświetlającymi półeczki . Smród z nich walił dramatyczny, w ogóle nie przypominały zapachu z etykiety. Perfumom wystarczy godzina upału i po nich .

A tak, temat wiele razy poruszany był Takie nagrzewanie to chyba najlepszy sposób na szybkie zepsucie perfum
Mój brat się na własnej skórze o tym przekonał, swego czasu otrzymany ode mnie flakon perfum trzymał w łazience na takiem malutkim grzejniku, w 2 miesiące się zepsuły, a on się dziwił jak to się stało

[Kroliczek007]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;86843681]

Daj zdjęcia, to Ci powiemy czy to podróba, czemu tego nie chcesz zrobić?[/QUOTE]


Hejże hola! Może innym językiem do mnie? A skąd ja niby mam to wiedzieć czy nie podróba? Wiem jedno, zanim towar trafi do sklepu, przechodzi przez wiele firm, transportowo - pośredniczących ect. Trzeba być młokosem żeby nie dopuszczać możliwości że co kilka partii jedna jest szemrana.

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;86843681]To reklamuj jako produkt niepełnowartościowy, źle przechowywany, a nie durnoty opowiadasz o podróbkach, ja wiem, że Hebe to Biedronkowy twór, ale jak nie masz pewności (a nie masz i chyba bardzo w temacie perfum nie siedzisz, nie?) to po co siejesz panikę? W Sephorach też możesz trafić na przegrzane testery, wiesz? I też powiesz, że podróby, no kurdę, ile można wałkować ten temat?

Daj zdjęcia, to Ci powiemy czy to podróba, czemu tego nie chcesz zrobić?[/QUOTE]


"Czemu nie chcesz tego zrobić" - nie przypominam sobie aby ktoś pytał mnie o zdjęcia produktu i nie przypominam sobie abym napisała że ich nie chce pokazać. Widzę ładne sobie nadinterpretacje robisz Jeśli myślisz że kodem który jest na dole flakonika możesz sprawdzić oryginalność perfum to jesteś w błędzie. Kod pokazuje date produkcji i na prawdę nie jest problemem nadrukować poprawny kod na podróbie.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Kroliczek007

Hejże hola! Może innym językiem do mnie? A skąd ja niby mam to wiedzieć czy nie podróba? Wiem jedno, zanim towar trafi do sklepu, przechodzi przez wiele firm, transportowo - pośredniczących ect. Trzeba być młokosem żeby nie dopuszczać możliwości że co kilka partii jedna jest szemrana.

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------




"Czemu nie chcesz tego zrobić" - nie przypominam sobie aby ktoś pytał mnie o zdjęcia produktu i nie przypominam sobie abym napisała że ich nie chce pokazać. Widzę ładne sobie nadinterpretacje robisz Jeśli myślisz że kodem który jest na dole flakonika możesz sprawdzić oryginalność perfum to jesteś w błędzie. Kod pokazuje date produkcji i na prawdę nie jest problemem nadrukować poprawny kod na podróbie.

A co w tym co napisane jest niewłaściwego? Jesteś kolejną osoba, która szuka sensacji i wietrzy jakieś teorie spiskowe, to jest nudne. Chcesz bic piane to idź się wykłucać ze sprzedającym. Ja nie mam ochoty, może jestem młokosem, ale odpuszczę sobie te przepychanki.

Skoro wiesz lepiej, to czego od nas oczekujesz?

[Kroliczek007]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;86872802]A co w tym co napisane jest niewłaściwego? Jesteś kolejną osoba, która szuka sensacji i wietrzy jakieś teorie spiskowe, to jest nudne. Chcesz bic piane to idź się wykłucać ze sprzedającym. Ja nie mam ochoty, może jestem młokosem, ale odpuszczę sobie te przepychanki.

Skoro wiesz lepiej, to czego od nas oczekujesz?[/QUOTE]
Odpuść, zwłaszcza że sama je zaczęłaś atakując mnie.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Kroliczek007

Odpuść, zwłaszcza że sama je zaczęłaś atakując mnie.

Możesz zacytować ten m mój atak?
Spróbuję jeszcze raz, może coś dotrze, jak nie to już Twój problem. I jestem Lucho, nie Lucha, jestem on, nie ona. Wyjaśniłem Ci kilka spraw, ale Ty wiesz i tak lepiej, więc pytam się czego od nas oczekujesz?



Hebe sprzedaje oryginały, więc nie sugeruj, że "bardziej obstawiasz podróbę".

A skąd ja niby mam to wiedzieć czy nie podróba?

Bo Ci piszę, że ten sklep nie handluje podróbami.

Wiem jedno, zanim towar trafi do sklepu, przechodzi przez wiele firm, transportowo - pośredniczących ect. Trzeba być młokosem żeby nie dopuszczać możliwości że co kilka partii jedna jest szemrana.

Dobrze wiedzieć kim jestem, może zamiast pyskować zacznij czytać ze zrozumieniem?
A ja zapytam, ile znasz takich przypadków aby Noa była podmieniana? To jest zwykłe gdybanie. Teoretycznie jest to możliwe, ale Noa jest tak tanim zapachem, że byłoby to nieopłacalne, tak samo jak podrabianie próbek, teoretycznie jest to możliwe, ale zysk z tego byłby znikomy albo żaden.

"Czemu nie chcesz tego zrobić" - nie przypominam sobie aby ktoś pytał mnie o zdjęcia produktu i nie przypominam sobie abym napisała że ich nie chce pokazać.

Ja jako pierwszy odpisałem na Twój post i poprosiłem o zdjęcia, więc o czym tu mowa?

Widzę ładne sobie nadinterpretacje robisz

W którym miejscu?

Jeśli myślisz że kodem który jest na dole flakonika możesz sprawdzić oryginalność perfum to jesteś w błędzie.

Poprosiłem o zdjęcia całego flakonu z różnych perspektyw ze szczególnym wskazaniem naklejki. Skąd wiesz co ja będę sprawdzał na naklejce?

Kod pokazuje date produkcji i na prawdę nie jest problemem nadrukować poprawny kod na podróbie.

Naprawdę? To niesamowite, w życiu bym się nie domyślił...


Chcesz to wrzuć te zdjęcia, jak nie to nie, najwyżej nikt Ci nie pomoże, to już Twoja sprawa.
Powiem tylko, że nie spotkałem się póki co z podróbką Noa.



Jeśli chcesz dyskutować, to rób to merytorycznie i nie rozstawiaj po kątach, bo to Ty jesteś tu w gościach, póki co.

[stelka92]

Faktycznie moze coś w tym jest bo perfumy calvina które kupiłam są nietrwałe w porównaniu z tymi któe kupiła w douglasie

[martaakow]

Napisane przez stelka92

Faktycznie moze coś w tym jest bo perfumy calvina które kupiłam są nietrwałe w porównaniu z tymi któe kupiła w douglasie

Oby te z Douglasa były naprawdę super trwałe. Tak na tydzień jeden psik. Bo tak przepłacić w Douglasie za Calvina Kleina to bym nie chciała.

[Kroliczek007]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;86875733]Możesz zacytować ten m mój atak?
Spróbuję jeszcze raz, może coś dotrze, jak nie to już Twój problem. I jestem Lucho, nie Lucha, jestem on, nie ona. Wyjaśniłem Ci kilka spraw, ale Ty wiesz i tak lepiej, więc pytam się czego od nas oczekujesz?



Hebe sprzedaje oryginały, więc nie sugeruj, że "bardziej obstawiasz podróbę".


Bo Ci piszę, że ten sklep nie handluje podróbami.
Dobrze wiedzieć kim jestem, może zamiast pyskować zacznij czytać ze zrozumieniem?
A ja zapytam, ile znasz takich przypadków aby Noa była podmieniana? To jest zwykłe gdybanie. Teoretycznie jest to możliwe, ale Noa jest tak tanim zapachem, że byłoby to nieopłacalne, tak samo jak podrabianie próbek, teoretycznie jest to możliwe, ale zysk z tego byłby znikomy albo żaden.
Ja jako pierwszy odpisałem na Twój post i poprosiłem o zdjęcia, więc o czym tu mowa?
W którym miejscu?
Poprosiłem o zdjęcia całego flakonu z różnych perspektyw ze szczególnym wskazaniem naklejki. Skąd wiesz co ja będę sprawdzał na naklejce?
Naprawdę? To niesamowite, w życiu bym się nie domyślił...


Chcesz to wrzuć te zdjęcia, jak nie to nie, najwyżej nikt Ci nie pomoże, to już Twoja sprawa.
Powiem tylko, że nie spotkałem się póki co z podróbką Noa.



Jeśli chcesz dyskutować, to rób to merytorycznie i nie rozstawiaj po kątach, bo to Ty jesteś tu w gościach, póki co.[/QUOTE]


Ty miałaś już skończyć, jeszcze się nie udało?

[hatka]

Króliczku, ja tylko nieśmiało się wtrącę, że Lucho to ON, nie ONA. Stali bywalcy to wiedzą. Zresztą to chyba widać w poście, chyba że go w ogóle nie przeczytałaś?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kroliczek007]

Napisane przez hatka

Króliczku, ja tylko nieśmiało się wtrącę, że Lucho to ON, nie ONA. Stali bywalcy to wiedzą. Zresztą to chyba widać w poście, chyba że go w ogóle nie przeczytałaś?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuje Hatka za info. Faktycznie - nie czytałam tych wypocin.

[martaakow]

Napisane przez Kroliczek007

Dziękuje Hatka za info. Faktycznie - nie czytałam tych wypocin.

A szkoda, bo Lucho o perfumach wie znacznie więcej niż Ty i jego argumenty są sensowne.

[Kroliczek007]

Napisane przez martaakow

A szkoda, bo Lucho o perfumach wie znacznie więcej niż Ty i jego argumenty są sensowne.

Fantastycznie, przydałoby się jeszcze żeby wyciągnął kij z tyłka i nie obrażał innych użytkowników. Zarzucił mi sianie paniki i opowiadanie kocopałów, tymczasem napisałam normalny post, nikogo nie obrażając i ostatecznie uznając że obstawiam złe przechowywanie.



Niech się powytrząsa gdzie indziej, szkoda czasu na taką komunikację.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Kroliczek007

Fantastycznie, przydałoby się jeszcze żeby wyciągnął kij z tyłka i nie obrażał innych użytkowników. Zarzucił mi sianie paniki i opowiadanie kocopałów, tymczasem napisałam normalny post, nikogo nie obrażając i ostatecznie uznając że obstawiam złe przechowywanie.



Niech się powytrząsa gdzie indziej, szkoda czasu na taką komunikację.

No tak, bo przyjścia na forum i rzucanie, że obstawia się podróbkę jest ok, no hipokryzja pełną gębą. Żadnego przyznania, że mogłaś się pomylić czy jednak zbyt pochopnie oceniłaś... Nie znasz się, a jak Ci piszę jak człowiekowi, to wyjeżdżasz z jakimś pretensjami. Wybacz, że Cię po głowie nie pogłaskałem za rzucanie oskarżeń na wiarygodny sklep i za robienie sobie wycieczek osobistych. Zwyczajnie nie lubię takich akcji i mogę być wówczas mało przyjemny. Gdzie Ty się do błędu przyznałaś, no gdzie?

bardziej obstawiam podróbę

to jest sianie paniki, a nie zwykłe zapytanie, pytanie jest twierdzące?

Potem takie coś przeczytają internauci i uznają to za prawdę, brawo Ty.


I jak wypocinami nazywasz kontrargumenty na każdy, nawet absurdalny zarzut, to naprawdę brak mi słów. Przychodzisz po rzekomą poradę, a masz je w nosie i w ogóle nie potrafisz ich przyjąć. Albo nawet nie czytałaś, wszak wiesz lepiej... I kto tu ma kija w pewnym miejscu?

I zaczynasz pyskówki. Więcej takich osób roszczeniowych nam tu trzeba. A na mojego kija od szczotki to sama zapracowałaś.

[scorpionetka]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;86875733] I jestem Lucho, nie Lucha, jestem on, nie ona.[/QUOTE]
Matko i córko, co tu się wyrabia Człowiek przez chwilę nie bywa na forum i takie rzeczy...



Luszku nie denerwuj się A tak całkiem poważnie, nie ma co szarpać nerwów, ani tracić czasu na tłumaczenie osobnikom, co to wiedzą lepiej. A już w szczególności wszelkie ochoty mnie odchodzą na jakiekolwiek wymiany poglądów, jak ktoś zamiast normalnej rozmowy serwuje tyrady o wyciąganiu kija z tyłka... No nie jest to standardowy język w przestrzeni publicznej (bo w końcu to forum jest miejscem publicznym, gdzie każdy może sobie wejść i poczytać - jak przebrnie prze te kije w ... i inne niegrzeczności).
Niedawno na weryfikacyjnym też był jeden sprzedawca perfum z 20-letnim wykształceniem (albo doświadczeniem - nie pamiętam już w tej chwili), co najpierw chciał, żeby mu bez żadnych danych, tylko z kiepskiego zdjęcia, zweryfikować flaszkę, a potem zaczął nas po kątach rozstawiać i generalnie nie nadawał się do jakiejkolwiek konwersacji. (Było to o tyle dziwne, że dziewczyny zweryfikowały mu tę flaszkę jako oryginał, ale widać musiał się wyżyć, więc nas wkurzał przez jakiś czas.)

Nie wiem, po co wchodzą tu osoby, które nie są w stanie normalnie rozmawiać, tylko od razu zaczynają agresywnie pisać, jak tylko okazuje się, że jest inaczej, niż one to sobie wymyśliły. Ale w tej całej swojej gniewności powinny pamiętać, że forum nie jest ringiem. A tu nie dość, że taka osoba dostaje sensowną odpowiedź, to jeszcze sobie popisze wrednie o członkach społeczności... Normalnie bajka.