Tinker po roku.

[Malihini]

Tinker, cho na discorda. Będzie brakować twoich wątków.

[rybeczkawizaz]

Napisane przez tinkerver2

To co się dziewczyny odpitoliło, to ja nawet nie. Musiałam się z nim skontaktować w jednej sprawie. Zwlekałam ile tylko mogłam, no ale - napisałam mu maila. W mailu tylko to, czego potrzebowalam.
Odpisał, przesłał mi potrzebna informację i napisal, że szkoda ze nie mieliśmy okazji się spotkać jak emocje opadły i porozmawiać. Ja na to wtf? Podziękowałam za potrzebną informację, propozycje spotkania odrzucilam i nic więcej nie odpisałam.
Tymczasem 3 dni później pisze do mnie jego przyjaciel, że mam przestać do ex wydzwaniać, pisać, bo on sobie nie życzy kontaktu ze mną, i prosił przyjaciela, żeby mi to przekazał

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

a
tak czy siak zapraszam w imieniu wszystkiech na discord aco

[skara]

Napisane przez tinkerver2

To co się dziewczyny odpitoliło, to ja nawet nie. Musiałam się z nim skontaktować w jednej sprawie. Zwlekałam ile tylko mogłam, no ale - napisałam mu maila. W mailu tylko to, czego potrzebowalam.
Odpisał, przesłał mi potrzebna informację i napisal, że szkoda ze nie mieliśmy okazji się spotkać jak emocje opadły i porozmawiać. Ja na to wtf? Podziękowałam za potrzebną informację, propozycje spotkania odrzucilam i nic więcej nie odpisałam.
Tymczasem 3 dni później pisze do mnie jego przyjaciel, że mam przestać do ex wydzwaniać, pisać, bo on sobie nie życzy kontaktu ze mną, i prosił przyjaciela, żeby mi to przekazał

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

No cóż, za mądry to on chyba nigdy nie był, więc czego się spodziewać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Eh, kiedy to minie.. Strasznie mnie to boli...

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez tinkerver2

Eh, kiedy to minie.. Strasznie mnie to boli... Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Wszystko z czasem się ułoży, będziesz nad sobą pracowała, wyrobisz sobie inny sposób reagowania.

Na razie jesteś na głodzie, mocnych emocji.

[pannajoanna71]

Napisane przez tinkerver2

Eh, kiedy to minie.. Strasznie mnie to boli...

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Fajnie będzie Cię widzieć na Discordzie Tinker

[tinkerver2]

Napisane przez pannajoanna71

Fajnie będzie Cię widzieć na Discordzie Tinker

Tuptam tam powoli

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[twiggz]

Napisane przez tinkerver2

Eh, kiedy to minie.. Strasznie mnie to boli...

Bez obrazy, ale ten twój ex to parówa straszna. Pasywno agresywne zagrywki i brak jaj tak duży że wysyła kolegę Zasługujesz na coś dużo lepszego, serio nie masz czego żałować

[rybeczkawizaz]

Napisane przez tinkerver2

Tuptam tam powoli

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

i fajnie ,ok ;]

[tinkerver2]

Wracam żeby napisać aktualizację - po dwóch latach.
Tak, nadal pracuję i moje życie jest zupełnie spoko. Pracuję, mam psa, mieszkamy sobie razem, spłacam kredyt, powoli urządzam mieszkanie, hoduję kwiatki, trenuję. Chodzę nadal na terapię, leczę ptsd i stany lękowe. Uporałam się z depresją.
ALe żeby nie było tak pięknie, to nadal przeżywam rozwód, nadal mnie to boli. Mimo, że na co dzień dobrze funkcjonuję, to łapią mnie ataki paniki i nawracające, natrętne myśli dotyczące byłego męża. Dwa razy przeszłam załamanie nerwowe. Po tychże załamaniach prezchodziłam okropne stany lękowe trwające kilka dni, w których to pisałam na discordzie na wątku o singielkach, że to wszystko moja wina, że już nikogo nie pokocham, że skończyło się moje życie, że nie widzę powodów, żeby dalej być na tym świecie. Oczywiście z pomocą psychiatry i terapeutki udało mi się po jakimś czasie wyjść z tych stanów. Pierwsze załamanie - gdy od "koleżanki" dowiedziałam się, że nadal spotyka się z moją siostrą "bo tak bardzo zależy mu na mojej siostrzenicy", i powiedział jej (koleżance) że "tyle można było jeszcze zrobić..." (chodziło o małżeństwo) za drugim razem, niemal pół roku później, gdy z tą koleżanką zaczął się spotykać (o czym sama mnie poinformowała). Tak jak pisałam, cały czas byłam i jestem pod opieką psychologiczno-psychiatryczną.
Oprócz tych dwóch załamań nerwowych, które skutkowały długimi stanami lękowymi (i moimi wysrywami na discordzie), dosłownie nie spałam, miałam problem z jedzeniem, byłam nieprzytomna, nieobecna, moje myśli ciągle zamieszkiwał mój ex (poszłam na zwolnienie), większość czasu jest w porządku. Nie mam większych problemów.
Moje aktualne lęki dotyczą innej kwestii - że już nigdy nikogo nie pokocham i że nikt nie pokocha mnie. To też mi daje w kość, ale radzę sobie - zwykle po prostu wtedy piszę, co daje mi możliwość "wyrzygania się". Potem te notatki palę, drę. Zaczęłam też pisać listy do ex, ale wiadomo, że mu ich nie wysyłam tylko też niszczę.
zapytałam go tylko raz - DLACZEGO. Napisał mi coś w stylu "to nie była twoja wina, pracowaliśmy na to razem". Od tamtej pory nie mam z nim żadnego kontaktu, jesst wszędzie zablokowany, nie próbuje się ze mną kontaktować.
Ja niestety nie umiem się tak odciąć i ciągle mam ten rozwód z tyłu głowy. Boli nadal.

[gurzynskaaa]

Czujesz że obecny psychoterapeuta Ci pomaga? Ile już jesteś pod kiego opieką?

[Rogatka_Ozdobna]

A jak wygląda twoja życie towarzyskie? Hobby, czas wolny?

[tinkerver2]

Nie mam życia towarzyskiego. Mam tu w Kato ciotkę, z którą spędzam dużo czasu, ale nie mam żadnych koleżanek czy kolegów. Grupa z pracy się rozpadła, kolejnej już nie udało mi się stworzyć. Pisałam na różnych grupach, szukałam znajomych, ale kończyło się na 1 spotkaniu.

Pod opieką tego psychologa jestem prawie rok. Ogólnie jak od niej wychodzę to jestem mocno zmotywowana, niby wszystko wiem, a potem i tak te myśli wracają.

[Rogatka_Ozdobna]

Zatem nic dziwnego, że od 2 lat męczysz się wspomnieniami o byłym. Musisz szczelnie wypełnić swój czas wolny. I koniecznie być wśród ludzi. Jak najmniej przebywania z sam na sam z własnymi myślami.

[zhudimme]

Ja na portalu 2 lata temu poznałam wspaniałego człowieka. Obydwoje jesteśmy po rozwodzie, nasze dzieci w podobnym wieku bardzo się polubiły.