Plyn na trądzik od dermatologa

Pani Barokowa · 2012-02-06, 20:28

Hej wszystkim

Pół roku temu zaczął męczyć mnie trądzik, ale z racji wieku (15 lat) nie wpadłam w panikę, zwłaszcza że myślałam że wiem co robić. Wcześniej miałam zadbaną cerę, wiadomo czasem jakiś pryszcz, ale bardzo rzadko. Więc kiedy mnie straszliwie wysypało, kupiłam łagodne kosmetyki antybakteryjne, uzbrojona w wiedzę z wizażu żeby za bardzo nie wysuszyć twarzy. Gdy to nie pomogło sięgnęłam po kremy z kwasami - najpierw serum z biodermy o stężeniu 20% AHA (wiem, niby dużo jak na początek, ale to w ogóle nie działa, po przeczytaniu recenzji, widzę że nie na mnie jedną), potem Effaclar K , który coś tam pomógł, ale niewiele. Byłam też dwa razy na oczyszczaniu u kosmetyczki, która stwierdziła że mam strasznie wysuszoną skórę. Zdziwiłam się, bo używam kremów nawilżających co najmniej raz dziennie. Tydzień temu udałam się w końcu do dermatologa. Pani doktor stwierdziła żebym się nie martwiła, bo problem nie jest wcale straszny i przepisała mi jakiś płyn robiony w aptece, a jako nawilżacz dostałam krem Cetaphil. Płynem miałam smarować twarz co dwa dni. Płyn przy nakładaniu strasznie szczypie, piecze i wręcz mam wrażenie że wypala mi twarz, ale trwa to tylko minutkę i przechodzi, więc się tym nie przejmuję. Po użyciu, tzn. rankiem (płyn aplikuję na noc) cera jest ładniejsza, pory zwężone, ale kilka godzin później jest tak jak poprzednio. Poza tym, strasznie wysusza mi twarz, czemu w sumie się nie dziwię, jest oparty na alkoholu i jest go tam naprawdę dużo (niestety nie mogę się rozczytać ile dokładnie). Używam tego kremu nawilżającego, ale tez niewiele pomaga. Teraz na całej twarzy mam mnóstwo suchych skórek, twarz jest jaśniejsza (doktor mówiła że płyn ma działanie trochę złuszczające), ale też naczynka się bardziej "odzywają" bo jestem tez wiecznie zaróżowiona. Trądzik się nie polepszył. Nie wiem, co robić, tydzień to trochę mało, ale zdaje mi się że przecieram twarz zwykłym spirytusem. Iść do dermatologa i poprosić o coś innego? Nie za szybko?

angiee0902 · 2012-02-06, 21:35

Zdaje sie, że znam ten płyn ;p

Dziwne, że nie zauważyłaś jeszcze poprawy, bo ja zauwazyłam wrecz po pierwszym zastosowaniu. Faktycznie wysusza, więc trzeba mega nawilżenia, nie tylko zewnętrznie, ale od środka również. Wiesz, na efekty zawsze trzeba czekać.
Nie wiem, kiedy kazała ci przyjsc następnym razem, o ile w ogóle mówiła, ale aptecznych produktów ponoc nie można zbyt długo stosować. Poczekaj około miesiaca, jesli się nic nie poprawi, idź do dermatologa. W razie podrażnienia odstaw na kilka dni albo stosuj tylko miejscowo.

Leczenie trądziku to trochę metoda prób i błędów, co wymaga niebywałej cierpliwości. Niestety.

Pani Barokowa · 2012-02-07, 06:40

No właśnie nic nie mówiła, tylko że jeśli bardzo by podrażnił to żebym przyszła to przepisze coś innego. Ale to mówiła raczej o przypadku, jeśli zaaplikuję wieczorem, to jeszcze rano będzie piec, a nic takiego na szczęście się nie dzieje. Ale wcale aż tak bardzo nie podrażnia, tylko trochę się dziwię bo liczyłam na jakąś maść przeciwtrądzikową, a nie spirytus

Cera się trochę zmieniła, jest gładsza, jaśniejsza, bardziej zaróżowiona, ale pryszcze się dalej pojawiają. No i te suche skórki

angiee0902 · 2012-02-07, 10:52

Bo to taki stary sposób jest. Mi przepisał płyn, jak już inne zawiodly. Oczywiście pewnie nasze płyny nieco różnią się składem, bo są różne przepisy.

Mimo wszystko polecam cierpliwość. Pryszcze tak od razu nie zejdą

napisałam, że wręcz od razu zauważyłam poprawe - było ich zdecydowanie mniej i właśnie wygładziło i rozjaśniło buzię. A skóra tez sie łuszczyła, bo to ten naskórek jest "brudny" i trzeba sie go pozbyć.

Ale do tej pory (po 1,5 miesiąca) pojawiają sie niespodzianki. Spokojnie

Pani Barokowa · 2012-02-07, 14:17

Wiem, jestem niecierpliwa, a leczenie wymaga czasu.

Niestety nie potrafię odczytać reszty składu, wiadomo jak piszą lekarze, nic a nic nie widać

Jeszcze jedno: chciałabym używać samoopalacza, ta bladoróżowa cera mnie dobija. Tylko nie wiem, czy razem z płynem nie będą się wykluczać, w końcu płyn trochę złuszcza

angiee0902 · 2012-02-07, 16:54

Nie ryzykowałabym na Twoim miejscu. Mozesz wyjsć z tego łaciata

zosia1979 · 2012-02-09, 10:02

Cześć spróuj super płynu na tądzik tylko psikasz 2 3 razy ddzioennie twarz i efekt widoczny po kilku dniach. Nowość srebro polecm. Można też kupić mydełko( tak slyszałam)ze srebrem ale ja używam toniku Ag 123 polskiej firmy.
Pozdr

2012-02-06, 20:28	#1
Pani Barokowa Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 658	Plyn na trądzik od dermatologa Hej wszystkim Pół roku temu zaczął męczyć mnie trądzik, ale z racji wieku (15 lat) nie wpadłam w panikę, zwłaszcza że myślałam że wiem co robić. Wcześniej miałam zadbaną cerę, wiadomo czasem jakiś pryszcz, ale bardzo rzadko. Więc kiedy mnie straszliwie wysypało, kupiłam łagodne kosmetyki antybakteryjne, uzbrojona w wiedzę z wizażu żeby za bardzo nie wysuszyć twarzy. Gdy to nie pomogło sięgnęłam po kremy z kwasami - najpierw serum z biodermy o stężeniu 20% AHA (wiem, niby dużo jak na początek, ale to w ogóle nie działa, po przeczytaniu recenzji, widzę że nie na mnie jedną), potem Effaclar K , który coś tam pomógł, ale niewiele. Byłam też dwa razy na oczyszczaniu u kosmetyczki, która stwierdziła że mam strasznie wysuszoną skórę. Zdziwiłam się, bo używam kremów nawilżających co najmniej raz dziennie. Tydzień temu udałam się w końcu do dermatologa. Pani doktor stwierdziła żebym się nie martwiła, bo problem nie jest wcale straszny i przepisała mi jakiś płyn robiony w aptece, a jako nawilżacz dostałam krem Cetaphil. Płynem miałam smarować twarz co dwa dni. Płyn przy nakładaniu strasznie szczypie, piecze i wręcz mam wrażenie że wypala mi twarz, ale trwa to tylko minutkę i przechodzi, więc się tym nie przejmuję. Po użyciu, tzn. rankiem (płyn aplikuję na noc) cera jest ładniejsza, pory zwężone, ale kilka godzin później jest tak jak poprzednio. Poza tym, strasznie wysusza mi twarz, czemu w sumie się nie dziwię, jest oparty na alkoholu i jest go tam naprawdę dużo (niestety nie mogę się rozczytać ile dokładnie). Używam tego kremu nawilżającego, ale tez niewiele pomaga. Teraz na całej twarzy mam mnóstwo suchych skórek, twarz jest jaśniejsza (doktor mówiła że płyn ma działanie trochę złuszczające), ale też naczynka się bardziej "odzywają" bo jestem tez wiecznie zaróżowiona. Trądzik się nie polepszył. Nie wiem, co robić, tydzień to trochę mało, ale zdaje mi się że przecieram twarz zwykłym spirytusem. Iść do dermatologa i poprosić o coś innego? Nie za szybko?

2012-02-06, 21:35	#2
angiee0902 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 389	Dot.: Plyn na trądzik od dermatologa Zdaje sie, że znam ten płyn ;p Dziwne, że nie zauważyłaś jeszcze poprawy, bo ja zauwazyłam wrecz po pierwszym zastosowaniu. Faktycznie wysusza, więc trzeba mega nawilżenia, nie tylko zewnętrznie, ale od środka również. Wiesz, na efekty zawsze trzeba czekać. Nie wiem, kiedy kazała ci przyjsc następnym razem, o ile w ogóle mówiła, ale aptecznych produktów ponoc nie można zbyt długo stosować. Poczekaj około miesiaca, jesli się nic nie poprawi, idź do dermatologa. W razie podrażnienia odstaw na kilka dni albo stosuj tylko miejscowo. Leczenie trądziku to trochę metoda prób i błędów, co wymaga niebywałej cierpliwości. Niestety.

2012-02-07, 06:40	#3
Pani Barokowa Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 658	Dot.: Plyn na trądzik od dermatologa No właśnie nic nie mówiła, tylko że jeśli bardzo by podrażnił to żebym przyszła to przepisze coś innego. Ale to mówiła raczej o przypadku, jeśli zaaplikuję wieczorem, to jeszcze rano będzie piec, a nic takiego na szczęście się nie dzieje. Ale wcale aż tak bardzo nie podrażnia, tylko trochę się dziwię bo liczyłam na jakąś maść przeciwtrądzikową, a nie spirytus Cera się trochę zmieniła, jest gładsza, jaśniejsza, bardziej zaróżowiona, ale pryszcze się dalej pojawiają. No i te suche skórki

2012-02-07, 10:52	#4
angiee0902 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 389	Dot.: Plyn na trądzik od dermatologa Bo to taki stary sposób jest. Mi przepisał płyn, jak już inne zawiodly. Oczywiście pewnie nasze płyny nieco różnią się składem, bo są różne przepisy. Mimo wszystko polecam cierpliwość. Pryszcze tak od razu nie zejdą napisałam, że wręcz od razu zauważyłam poprawe - było ich zdecydowanie mniej i właśnie wygładziło i rozjaśniło buzię. A skóra tez sie łuszczyła, bo to ten naskórek jest "brudny" i trzeba sie go pozbyć. Ale do tej pory (po 1,5 miesiąca) pojawiają sie niespodzianki. Spokojnie

2012-02-07, 14:17	#5
Pani Barokowa Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 658	Dot.: Plyn na trądzik od dermatologa Wiem, jestem niecierpliwa, a leczenie wymaga czasu. Niestety nie potrafię odczytać reszty składu, wiadomo jak piszą lekarze, nic a nic nie widać Jeszcze jedno: chciałabym używać samoopalacza, ta bladoróżowa cera mnie dobija. Tylko nie wiem, czy razem z płynem nie będą się wykluczać, w końcu płyn trochę złuszcza

2012-02-07, 16:54	#6
angiee0902 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 389	Dot.: Plyn na trądzik od dermatologa Nie ryzykowałabym na Twoim miejscu. Mozesz wyjsć z tego łaciata

2012-02-09, 10:02	#7
zosia1979 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 7	Dot.: Plyn na trądzik od dermatologa Cześć spróuj super płynu na tądzik tylko psikasz 2 3 razy ddzioennie twarz i efekt widoczny po kilku dniach. Nowość srebro polecm. Można też kupić mydełko( tak slyszałam)ze srebrem ale ja używam toniku Ag 123 polskiej firmy. Pozdr

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)