2019-01-07, 19:37 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 899
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Przyłączam się niestety do tego wątku. Dzisiaj w badaniu skóry twarzy wyszło mi, że mam nużeńca.
Od ponad roku, głównie na brodzie, zaczęły wyskakiwać mi pryszcze (nigdy wcześniej nie miałam trądziku). Zdziwił mnie ten trądzik po 30-stce, więc wizyta u dermatologa. Dodatkowo łuszczące się strupki na głowie, przy dotknięciu sypiące się jak łupież. Różne maści na próbę (nietanie) + szampony i emulsje na skórę głowy. średnio co miesiąc-półtora nawrót i nowy wysyp, aż w końcu decyzja o zrobieniu wymazu (połączona ze zmianą lekarza). Dostałam maść Soolantra i Protopic (na twarz). Włosy myję na zmianę szamponemkonopnym i preparatem Clobex. Szukam sposobu, jak jeszcze naturalnie można zwalczyć nużeńca (o ile można). Jakieś zioła itp.?
__________________
Edytowane przez Melissa86 Czas edycji: 2019-01-07 o 19:42 |
2019-04-18, 14:18 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 029
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Czy ktoś walczy / walczył z nużeńcem na skórze głowy?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-05-27, 10:31 | #33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Na skórze głowy nie, i w sumie jeszcze nie walczę bo dopiero w piątek miałam zrobione badanie. Za to mam nużeńca na całej twarzy, na szczęście objawy nie są bardzo nasilone. Jestem zdecydowana rozprawić się z tym paskudztwem, dlatego będę tu zdawać relację raz na jakiś czas, ku potomnym Ale zanim cokolwiek, muszę się skonsultować z dermatologiem.
|
2019-05-27, 11:40 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 029
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-06, 18:15 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 899
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Ja niestety nadal walczę bezskutecznie.
Na twarzy coraz gorsze i coraz częstsze wysypy. Aktualnie na noc Protopic, na dzień Soolantra. Niestety ani jedno ani drugie nie pomaga. Głowa pełna w łuszczących się strupach. Tu też lecznicze szampony zapisane przez dermatologa Paraderm i Squaderm nic nie pomagają. Wizyta u lekarza dopiero w drugiej połowie listopada... Aktualnie chcę spróbować z olejem z drzewa herbacianego oraz polecanym tu olejkiem pichtowym i mydłem siarkowym Barwy.
__________________
|
2019-10-06, 19:02 | #36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 882
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Cytat:
Niestety też kiedyś zmagałam się z tym problemem, bardzo pomogło mi mycie twarzy 2-3 razy dziennie mydłem siarkowym + przemywanie skóry wacikiem nasączonym płynem Acnosan T, właściwie przez całą kurację nie dopuszczałam do przetłuszczania cery, zdanie dermatolog łój + wszelkie oleje to pożywka dla nużeńca. |
|
2019-10-06, 19:46 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 899
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
[1=b86fbd8625d9b7713dc397c 4b023b1c18a236704_5f3b0c8 5ccdaa;87229038]Niestety też kiedyś zmagałam się z tym problemem, bardzo pomogło mi mycie twarzy 2-3 razy dziennie mydłem siarkowym + przemywanie skóry wacikiem nasączonym płynem Acnosan T, właściwie przez całą kurację nie dopuszczałam do przetłuszczania cery, zdanie dermatolog łój + wszelkie oleje to pożywka dla nużeńca.[/QUOTE]
Mydło siarkowe lepiej w płynie czy w kostce?
__________________
|
2019-10-06, 19:54 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 882
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Ja stosowałam tylko w kostce, owszem cera była lekko szorstka na początku, ale generalnie widziałam poprawę a z czasem ta szorstkość ustępowała.
Pozwolę sobie jeszcze na kilka wskazówek odnośnie szamponów, u mnie kompletnie nie sprawdził się Paraderm ani Dermedic. Chwaliłam sobie za to Vichy Dercos, Pharmaceris ciemno niebieski i Selsun Blue. Polecam również smarowanie skóry głowy Salicylolem. |
2019-10-06, 20:02 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 899
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
[1=b86fbd8625d9b7713dc397c 4b023b1c18a236704_5f3b0c8 5ccdaa;87229176]Ja stosowałam tylko w kostce, owszem cera była lekko szorstka na początku, ale generalnie widziałam poprawę a z czasem ta szorstkość ustępowała.
Pozwolę sobie jeszcze na kilka wskazówek odnośnie szamponów, u mnie kompletnie nie sprawdził się Paraderm ani Dermedic. Chwaliłam sobie za to Vichy Dercos, Pharmaceris ciemno niebieski i Selsun Blue. Polecam również smarowanie skóry głowy Salicylolem.[/QUOTE] Ok, dziękuję, kupię więc w kostce. Odnośnie szamponu to już chyba na jego zmianę poczekam ten miesiąc na wizytę u dermatologa. Chodzę do chyba najlepszego w mieście, którego wszyscy chwalą, więc zdam się na niego. Szukam jednak dodatkowych naturalnych środków, które mogę włączyć do leczenia, także wszystkie wskazówki czytam i zapamiętuję.
__________________
|
2019-11-09, 19:04 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Hej Seba , czy możesz podać namiar na siebie? Mam kilka pytań
|
2020-03-21, 09:24 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Mnie już drugi raz wyleczyła zwykła zasypka "Proftin G" ważne żeby było "G" w nazwie. Za ok. 9 - 10 zł raczej w każdej aptece. Zasypka jest teoretycznie do stóp ale to w niczym nie przeszkadza żeby stosować ją na dowolne miejsce na skórze. Jak za pierwszym miałam objawy to przeraziły mnie historie o drogich i nie zawsze skutecznych terapiach. Zaczęłam szukać substancji, których nużeniec nie lubi z tego co znalazłam w int. Mój tata od lat używa tej zasypki profilaktycznie do stóp i zawsze była w domu ale nie zwracałam na nią ani na skład uwagi bo sama nie używałam. Ale wtedy zaczęłam sprawdzać składy wszystkich specyfików, które były w domu... próbowałam balsam perówiański, maść ichtiolowa, olejek z drzewa herbacianego, no wszystko co naturalne i dostępne... ale długo poprawa była chwilowa, a pitem wzmozone objawy. Szczegolnie jeśli maść z jedej strony ma składnik aktywny, a z drugiej tłustą bazę, co demodex lubi. I od niechcenia sprawdzając kolejne składy czytam co tam w tej zasypce... A tam siarka, kwas borowy, cynk no i generalnie na talku więc wszystko razem działa wysuszająco więc niweluje odżywcze łojowe środowisko i ma wszystkie substancje, których ponoć demodex nie lubi. Zapachu prawie nie ma, jest taki pudrowy, wiadomo, że się osypuje ze skóry więc trzeba uzupełniać jesli się nakłada np. w ciągu dnia jeśli jesteśmy w domu, a po nocy i tak zawsze coś tam zostaje i tak podziałało. Ja miałam przy płatkach nosa, w okolicy ust i brody. Pierwszy raz kilka lat temu i ostatnio znowu. Nie wiem skąd nawrót po latach moze spadek kondycji... grunt, że i wtedy i dziś pomogło to samo i to szybko! Już pierwsza poprawa po kilku aplikacjach. Mimo, że zastpka wysusza to też ładnie goi i działa antyseptycznie, wuęc pomaga też przy zwykłych wypryskach. Lagodzi stan podrażnionej skóry. Po kilku dniach były objawy jakby nowe krostki i przemieszczaly się dalej wokół zmienionego obszaru. Sądzę, że to objawy podrażnień po umierających osobnikach, które podrażniają miejsce, w którym żyły i niektore starające się przemieścić. Biorąc to pod uwagę zawsze nakladalam na dużo większy obszar niż ten widocznie zmieniony żeby te "uciekające" nie znalazly dogodnego miejsca do zagnieżdżenia. Trzeba to cierpliwie przeczekać trwa to kilka dni. I trzeba pamietać o cyklu rozrodczym wiec nawet jeśli objawy ustapią to warto trochę jeszcze stosować. Jak zobaczylam, że jeszcze coś tam wyskakuje pojedynczego albo czulam swędzenie to znów jak najszybciej aplikacja. I w sumie po 3-4 tyg. mam spokój. Teraz nic nowego nie wyskakuje ale mam na podorędziu na wszelki wypadek Aplikowalam jak czesto się dało wiadomo im częściej tym lepiej. Tym bardziej, ze latwo się u mnie nakladalo i łatwo zmywało. Chyba wart sprobowac bo koszt mały i dostepność bez problemu. Wiem, ze producent ma kilka tych zasypek "Proftin" w ofercie i mają trochę inne składy więc ważne żeby to był "Proftin G" za ten mogę ręczyć i wiem jaki ma skład. Ale moze Wam eksperymenty z innymi też pomogą, o składzie i dzialaniu innych nie wiem nic... Za pierwszym razem dlugo się męczyłam zanim trafiłam na skuteczny sposób. Nie wiem czemu wtedy nie wpisałam tego na forum. Teraz od razu piszę i mam pewność, że to samo pomogło. Nie maluję twarzy, tylko rzęsy, więc jak tylko bylam w domu nawet parę godzin to od razu nakladałam. Trochę w zagłębienie dłoni i palcami wklepywałam w zmienione miejsca. Jak chciałam zmyć to wystarcz wacik zwilżony woda lub tonikiem raz przetrzeć i nie ma śladu.W ciagu dnia jak się isypało to uzupełniałam. Czasem po dlugim stosowaniu mogą się trochę pozatykac pory to w koncu talk, ale z tym sobie mozna poradzić, najważniejsze bylo dla mnie pozbyć się nużeńca. Zasypka to taki biały proszek, nic nie brudzi. Łatwo się nakłada, łatwo schodzi. Pojemnik zakręca się szczelnie więc można z nim podróżować. I przy takim stosowaniu jak u mnie starcza na wieki... ale nawet jak ktoś ma na skórze głowy to wyobrażam sobie, że można go stosować coś jak such szampon, ważne żeby wetrzeć w skórę. Nie wiem jak by wyszło przy powiekach. Osypujący się proszek na pewno dostanie się do oczu. Nawet jeśli zwilżyć to w końcu wyschnie. A nie wuem czy gęsta tłusta baza nie będzie sabotować działania składników aktywnych zapewniająć łojowe środowisko, które demodex lubi... Może mieszać z zelem ze świetlika? Sam nie wiem, teraz się zastanawiam bo widzę, że wiele osób ma wlasnie na powiekach.
---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ---------- Ło matko... piszę na tel. w pracy i teraz widzę jakie kwiatki hihi "perówiański" no peruwiański oczywiście... przepraszam za literówki :pp ---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ---------- Jak wyżej ^ |
2020-03-24, 17:10 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Witam Was,
Dobrze, że temat akurat odnowiony, bo mnie również dopadło to paskudztwo męczę się już 3 tydzien, w koncu gdyby nie moja nadgorliwosc i czytanie w Internecie to lekarze chyba by nie wpadli że mam nużeńca. Zaczynalo sie od zwyklego natarczywego swedzenia w nosie oraz swedzeniu i lzawieniu oczu. Pozniej doszly pechrzyki na nosie, ktore roznosily sie na czolo i policzki, ropiały i schodzila skora, twarz czerwona. dermatolog myslal ze tolojotokowe zapalenie skory,nie skupil sie na dolegliwosciach oczu ktore jak sie okazalo byly tu kluczowe. I tak chodzilam od lekarza rodzinnego do dermatologa, ktory na pierwszej wizycie sie nie poznal az wczoraj trafilam z wlasnej inicjatywy do okulisty. No i trafione - nuzeniec i to jeszcze jak okulista stwierdzil w agresywnej formie od dwoch tygodni przeokrutnie swedzi mnie cala twarz, jakby mi po niej chodzily robale, wyskakuja pecherzyki z bialym plynem. Najgorsze to swedzenie zwlaszcza w nocy, niestety zaczela swedziec tez glowa i ogolnie cale cialo. Wizyte u dermatologa mam dopiero jutro, musze oznajmic pani doktor "kobieto zrob cos bo to nuzeniec a nie Łzs". Jedynie czego uzywam, to metronidazol w zelu, roznicy nie czuje. No i okulista kazal uzywac demoxoftu do oczu. Niestety jestem przerazona,bo okulista uswiadomil mnie ze leczenie bedzie dlugie i trudne. Rowniez przeraza mnie fakt ze nie ma na to lekow tak na prawde, z tego co czytam to wszyscy posilkuja sie specyfikami do twarzy ktore tylko wspomagaja. Zamierzam zakupic te wszystkie zele, kremy szampony, ale Bog wie czy to pomoze. Co radzicie, polecacie? Czy ktos mial jakies doustne leki, ktore by mogly pomoc? Nie wiem, co dostane od dermatolog,ale pewnie nic specjalnego. Boje sie, ze zarazilam syna, bo od kilku dni pociera nos i oczy. Dodam, ze nie jestem alergiczka. |
2020-03-24, 19:28 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2 521
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Można też zachować podstawy kultury osobistej i nie lecieć z impertynencjami pokroju "kobieto"... Chyba że to poubliżanie intelektowi jest celem tej wizyty
Bo się nie zna? To może od razu lepiej zaoszczędzić sobie i przede wszystkim lekarzowi czas i wyleczyć się z dr Google? |
2020-03-24, 22:24 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Ale po co zaraz takie pociski w moją stronę.
Pisząc zdanie "kobieto..."nie oznaczało, że mam zamiar tak się odezwać do pani doktor. Oczywiście, że wizyta odbędzie się z kulturą. To były tylko takie ciche myśli raczej w stylu, że trzeba się zabrać za porządne leczenie, bo chorobą już się dosyć mocno rozwinela. W skutek moich uciążliwych dolegliwości, liczę na to że doktor mnie wyleczy. Jednak przez to, że nikt porządnie z lekarzy do których chodziłam przez 3 tygodnie nie wziął do siebie objawów którye zgłaszałam, stąd teraz jest jak jest i się mecze. Proszę bez takich ironizmow, z googlami się nie wyleczę wiadomo, co nie oznacza że lekarz tym razem przepisze leki które pomogą itd... Piszę tu żeby zasięgnąć porady, a nie czytać ironizmy tego typu... |
2020-03-25, 06:39 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Cześć od razu proponuje zakupić Ci iwermektyne w tabletkach przynajmniej na 3 dawki w odstępie dwóch tygodni. A do oczu chusteczki Cliradex i stosować je przed 3-4 miesiące.
Jeśli zależy Ci na szybkim powrocie do zdrowia to właśnie 3-4 miesiące jest szybkim sposobem. Demoxoft od razu sobie daruj bo tylko wyrzucasz kasę w błoto.
__________________
http://leczymy-nuzenca.pl/ |
2020-03-25, 06:48 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Hej
Ja mam też prawdopodobnie nużenca na powiekach/rzęsach. Jeszcze muszę zrobić test. Moje objawy to swędzenie oczu, na rzęsach mam takie żóły łupież/ wydzielinę oraz suchość/kłucie oczu gdzie żadne sterydy nie działają. Oczywiscie lekarze przepisują żel i chusteczki. Na razie jeszcze się pogorszyło. Niestety trzeba trafić na dobrego okulistę, bo większość nie umie tego leczyć. Moja koleżanka 2 lata się z tym męczyła i była u 10 okulistów. Dopiero pomógł jej dermatolog, który zapisał jakaś specjalną maść. Jeśli test potwierdzi nużeńca też uderzam do tej dermatolog. Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Czas edycji: 2020-03-25 o 06:50 |
2020-03-25, 07:25 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
A ta iwermektyna jest na receptę? Plyn, tabletki?
Kurcze, tak słyszałam że leczenie jest długie 😔 no i niestety już zakupiłam ten demoxoft od razu po wyjściu od okulisty. No nic najwyżej będę próbować czegoś innego. Dziękuję za rzetelną porade... |
2020-03-25, 08:23 | #48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Szafirowa a masz też problemy z spojówkami np pieczenie, wrażenie suchego oka czy tylko swędzenie?
|
2020-03-25, 09:43 | #49 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2 521
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Nie tyle pociski, co współczuję lekarzom muszącym znosić takie zachowania, pacjentów wychodzących z założenia jak to ci lekarze się na niczym nie znają.
Trochę dziwne, że nie lekarka nie pociągnęła tematu dolegliwości oczu, chociaż ja sytuacji nie znam. Może dolegliwości nie były tak widoczne w momencie wizyty, może dolegliwości są stricte z oczami a nie ze skórą. Tak czy siak często się łączy leczenie u dwóch lekarzy, u dermatologa i u okulisty. Nie wiem czy dermatolog poleciła skonsultowanie u innego lekarza. Teraz przynajmniej będzie miała pełniejszy obraz. Cytat:
Cytat:
Demoxoft wielu osobom pomaga, moja siostra chwaliła. Oczywiście w połączeniu z leczeniem Recepta. I tak prawdopodobnie lekarz by wypisał, to standardowe leczenie. |
||
2020-03-25, 11:04 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Oczy mnie nie pieką, czasem swedza. Na rzesach są takie żółte łuski, rzęsy wyglądają kępkami, często pojawia się biała wydzielina. Na początku też sporo łzawiły. Ogólnie choroba rozwija się już 3 tygodnie. Dodatkowo gradówka nad górną powieka.
Jednak dolegliwości oczu są do wytrzymania. Niestety to z czym jest gorzej to twarz. Całą twarz zainfekowana, wychodzi na to, że nuzencem. Swędzi strasznie, roznoszą sie krostki z białą wydzielina. Czuję cały czas jakby mi robaczki chodziły. Dodatkowo chyba mam też to w środku nosa, bo tak samo swędzi w środku, skóra schodzi. Normalnie szok. Chyba roznosi się dalej bo zaczęła swędzieć też glowa, brzuch, pośladki, nogi 😱 Dziś idę do dermatologa... |
2020-03-25, 19:26 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Byłam u dermatologa, dostałam solantre w maści i metronidazol w tabletkach.
Tak się teraz zastanawiam, czy stosowanie solantry 2 razy dziennie to nie za dużo? Jeszcze w połączeniu z metronidazolem, który mam brać 2 razy dziennie przez 14 dni. Obawiam się, że oslabie organizm strasznie. W ulotce solantry jest napisane aby stosować raz dziennie hmm a moja doktor nie odbiera tel. Chociaż wychodzę z założenia, że doktor powinna wiedzieć co i jak podając takie dawkowanie. |
2020-03-26, 09:37 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2 521
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Ja bym zaufała dla lekarza, praktycznie zawsze ulotki robią wyjątek dla własnych schematów leczenia ustalanych przez lekarzy ("lub zgodnie z zaleceniami lekarza"...)
|
2020-03-26, 10:21 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Tak też zrobiłam, postępuje jak karze lekarz.
Jeszcze takie moje może głupie zastanowienie, ale pytanie zwłaszcza do osób będących w związkach, mających mężów/ zony. Jak radzicie sobie, by nie zarazić partnerów? Wiadomo spimy w jednym łóżku, ta sama kołdra itd. Czyli co? Bez przytulania, zbliżeń, całowania itp? Przez ileś miesiecy... Jak to ogarnąć? |
2020-03-28, 21:49 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Kurcze coraz bardziej jestem przekonana, że mój syn (8lat) mógł się zarazić ode mnie. Ciągle swędzi go nos, a na policzkach ma białe krostki, drapie się ciągle po glowie, po całym ciele.
Na pewno alergikiem nie jest, ale niestety chorowity bardzo. Mogl się zarazić w skutek spadku odporności tak myślę. Tylko to mnie załamuje, bo czym ja mam go leczyć? W dobie koronawirusa dermatolog tylko prywatnie, a co podać takiemu dziecku jak dla dorosłych jako tako nie ma konkretnego leku? |
2020-03-29, 10:12 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Dziękuję za polecenie dermatolog, ale będzie mi trudno, mieszkam daleko od Warszawy, w małym mieście. Ciężko w ogóle o dermatologa, no i oczywiście jak wspomniałam tylko prywatnie wizyta 150 zł.W
ciągu 3 tyg. wydałam na wizyty, specyfiki i leki 700 zł także kiepsko 🥺 Tak zapytam, też chorujesz na nuzyce? Czy po prostu masz inne problemy dermatologiczne... |
2020-03-29, 10:37 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2 521
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Nużeńce to roztocze, pajęczaki, "robaczki". To nie bakterie czy wirusy, tak że odporność nie ma nic do tego.
One mogą się przenosić na innych ludzi, być może sama w ten sam sposób je "dostałaś". Mogą też się przenosić wraz z kurzem, kurz domowy w sporej części składa się z ludzkiego naskórka. Polecam również częstsze pranie pościeli, ręczników. Warto wyprać nie tylko poszwy, ale również i same poduszki. Mimo wszystko bez porady lekarskiej nie dawałabym mu Twoich leków, żeby nie zaszkodzić. Leki i dawki powinien kontrolować lekarz. Poza tym dobrze nie stawiać samodiagnoz, bo to nie musi być to samo, może coś innego się dzieje. Swoją drogą niewiadomo czy niżeńce ogólnie nie bytują u większości jak nie u wszystkich ludzi. Tylko zapewne nie w tych samych ilościach. Edytowane przez d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164 Czas edycji: 2020-03-29 o 10:43 |
2020-03-29, 13:40 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Macie rację w tym co mówicie. Ogólnie tak czytałam, że może się nuzeniec uaktywnić w wyniku spadku odporności, ale się nie upieram, nie wiem.
Tak, piore częściej pościel itd. Tu chyba trzeba zadbać o przesadną wręcz higienę i czystość. W ogóle jak dom posprzątać z tego kurzu, u mnie jakoś dużo się kurzy, po dwóch dniach już jest masa kurzu na meblach, podłogach. Aż sama się boje teraz "skontaktować" z tym kurzem. Oczywiście, kategorycznie nie mam zamiaru syna niczym leczyć na własną rękę. Leki dla dorosłego nie są dostosowane do dzieci. Tylko tak myślę, co lekarz w ogóle jest w stanie przepisać takiemu dziecku, skoro dorosłym wiele leków na nużeńca nie pomaga. Okropnie, że tak długo to się leczy ☹️ |
2020-04-07, 21:14 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Muszę znów zapytać o radę.
Tydzień temu zaczelam używac olejku herbacianego na twarz. Rozcienczam go z mydłem demodex do mycia twarzy i ciała. Jednak od kilku dni moja twarz jest czerwona na policzkach. Odstawiłam olejek ale mam czerwone policzki, wyglądają jakbym się opaliła. Tak myślę że mogłam się "poparzyć ". Czy ktoś miał podobnie? Czym zwalczyć te czerwone plamy? |
2020-04-07, 23:42 | #59 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
Oczywiście ze tak, dlatego korzyta się z preparatów które są przetestowane, atestowane, hypoalergiczne i posiadają odpowiedni dobór składników. Takie samoróbki nigdy nie są dobre.
__________________
http://leczymy-nuzenca.pl/ |
2020-04-08, 08:41 | #60 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2 521
|
Dot.: Nużeniec (demodex) leczenie
To może być akergia kontaktowa, to może być coś w rodzaju podrażnienia/poparzenia chemicznego. Olejki eteryczne to bardzo mocne, drażniące substancje, nawet bez alergii potrafią wyrządzić krzywdę. Ten ma niby trochę mniej alergenów niż inne olejki, ale nadal u kogoś alergię może wywołać, hipoalergiczny nie jest.
Generalnie olejki stosuje się w naprawdę małych ilościach, 0,5-1% to już sporo. Ten konkretny nawet w trochę większych ilościach niż inne, niektórzy podają 3%, niektórzy nawet 5%, ale w takich ilościach już może być drażniąco... Nie wprowadzałabym tego bez konsultacji z dermatologiem, przy leczeniu dermatologicznym włączanie takich mocnych rzeczy jest ryzykowne. Nie wiem czy podczas takiego leczenia nie trzeba ograniczać kremów, bo sama na nużycę się nie leczyłam Jeśli nie trzeba ograniczać, to może standardowe kremy regenerujące typu Cicabio, Cicaplast czy po prostu krem z 10% pantenolem. Ale to takie wspomagacze, skóra i tak nadal będzie potrzebowała iluś dni na regenerację, doraźnej ulgi nie będzie. Jak trzeba konkretniejszej pomocy to dermatolog... Na wszelki wypadek nawet nie chcę podpowiadać czego nie należy stosować bez konsultacji z dermatologiem, żeby nie kusić... Bo to nie są byle kosmetyki i szczególnie w rejonie twarzy zawsze trzeba takie rzeczy konsultować z lekarzem, zresztą lekarz może uznać, że coś innego będzie skuteczniejsze. |
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:04.