Listopadówki 2020

[pajka03]

Napisane przez CleoOo

hej dziewczyny
można dołączyć?

9 tydzień, termin na 17.11

Okres miewam regularnie (co do dnia a nawet godziny) więc kiedy spóźniał mi sie już 2 dni wiedziałam że jestem w ciąży byłam już na dwóch wizytach u gin, na pierwszym było widać malutki punkcik a tydzień temu już ładny zarys, i słuchaliśmy serduszka
matko jakie emocje, aż sie rozkleiłam.

Mdłości mam naprawde bardzo rzadko, apetyt mi zmalał okropnie, gdybym nie musiała, moglabym cały dzień nic nie jeść.
Ale za to mordują mnie tragiczne wzdęcia.

Miałam pare dni w trakcie których miałam delikatne brązowawe plamienia i bolał mnie brzuch, lekarz mnie uspokoił że to normalne, szczególnie w dniach kiedy powinnam mieć okres, moge na początku to jeszcze odczuwać.

Dziewczyny mam do Was pytanie odnośnie badań prenatalnych. Lekarz mnie namawiał żeby zrobić, że jak mam jakieś obawy to dla świętego spokoju, wytłumaczył mi wszystko co i jak. A ja sie nadal zastanawiam. Dodam że to moja 1 ciąża, w rodzinie nigdy nie było żadnych chorób, mam 27 lat. Czy miałyście robione takie badania, decydujecie sie? z tego co wiem badania nie należą do najtańszych. Nie wiem co myśleć

Hej, gratulacje!
Odniosę się do badań. Możesz zrobić same USG genetyczne, które jest bardzo ważne, druga sprawa to test pappa z krwi. Uważam, że te USG jest bardzo ważne i zazwyczaj nie takie drogie (200-250 zł) warto je zrobić, u mojego poprzedniego gina nawet nie było opcji nie wykonania go, ponieważ było tam po prostu jako obowiązkowe, nie wykonałam jednak testy pappa. Teraz zmieniłam gina i prawdopodobnie wykonam test pappa bo ona je wykonuje u siebie na miejscu (w pierwszym przypadku musiałabym jechać do innego miasta a po prostu nie bo ku temu wskazań )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rarita]

Dziewczyny, a propos pappa, nifty itp - czy rzeczywiście jest tak, że jak te badania wykażą coś złego, to jest szansa leczenia jeszcze przed narodzinami? Ja się obawiam, że dostalabym wynik że np jest duże ryzyko jakiegoś nieuleczalnego schorzenia i całą ciążę bym przeplakala, a może czasem lepiej nie wiedzieć, nie nastawiać się negatywnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajka03]

Napisane przez Rarita

Dziewczyny, a propos pappa, nifty itp - czy rzeczywiście jest tak, że jak te badania wykażą coś złego, to jest szansa leczenia jeszcze przed narodzinami? Ja się obawiam, że dostalabym wynik że np jest duże ryzyko jakiegoś nieuleczalnego schorzenia i całą ciążę bym przeplakala, a może czasem lepiej nie wiedzieć, nie nastawiać się negatywnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam takie nastawienie w 1 ciąży. Pewnie jeszcze przemyślę, bo jakby się zastanowić, to co to zmieni, tak właśnie jak mówisz, tylko ciągły płacz. A znam kobietę, której wyszło duże ryzyko ZD i zaproponowali zakończenie ciąży. Nie zgodziła się. Chłopak urodził się zdrów jak ryba. Pappa to taka statystyka trochę. Chyba w niektórych przypadkach jest możliwe leczenie jeszcze w łonie matki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zmotywowanaja]

Napisane przez Rarita

Dziewczyny, a propos pappa, nifty itp - czy rzeczywiście jest tak, że jak te badania wykażą coś złego, to jest szansa leczenia jeszcze przed narodzinami? Ja się obawiam, że dostalabym wynik że np jest duże ryzyko jakiegoś nieuleczalnego schorzenia i całą ciążę bym przeplakala, a może czasem lepiej nie wiedzieć, nie nastawiać się negatywnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też właśnie ostatnio rozmawialiśmy o tym z Tż, że to chyba nic nie zmieni, więc nifty nie robimy. Na kolejnej wizycie porozmawiam jeszcze o pappa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez CleoOo

hej dziewczyny
można dołączyć?

9 tydzień, termin na 17.11

Okres miewam regularnie (co do dnia a nawet godziny) więc kiedy spóźniał mi sie już 2 dni wiedziałam że jestem w ciąży byłam już na dwóch wizytach u gin, na pierwszym było widać malutki punkcik a tydzień temu już ładny zarys, i słuchaliśmy serduszka
matko jakie emocje, aż sie rozkleiłam.

Mdłości mam naprawde bardzo rzadko, apetyt mi zmalał okropnie, gdybym nie musiała, moglabym cały dzień nic nie jeść.
Ale za to mordują mnie tragiczne wzdęcia.

Miałam pare dni w trakcie których miałam delikatne brązowawe plamienia i bolał mnie brzuch, lekarz mnie uspokoił że to normalne, szczególnie w dniach kiedy powinnam mieć okres, moge na początku to jeszcze odczuwać.

Dziewczyny mam do Was pytanie odnośnie badań prenatalnych. Lekarz mnie namawiał żeby zrobić, że jak mam jakieś obawy to dla świętego spokoju, wytłumaczył mi wszystko co i jak. A ja sie nadal zastanawiam. Dodam że to moja 1 ciąża, w rodzinie nigdy nie było żadnych chorób, mam 27 lat. Czy miałyście robione takie badania, decydujecie sie? z tego co wiem badania nie należą do najtańszych. Nie wiem co myśleć

Hej, gratulacje

Co do badań prenatalnych to w pierwszej ciąży robiłam pappa+usg genetyczne. Całość kosztowała mnie jakieś 500 zł. Ryzyka wyszły bardzo niskie, więc na tym poprzestałam. W tej ciąży planuję zrobić tak samo.

Napisane przez Rarita

Dziewczyny, a propos pappa, nifty itp - czy rzeczywiście jest tak, że jak te badania wykażą coś złego, to jest szansa leczenia jeszcze przed narodzinami? Ja się obawiam, że dostalabym wynik że np jest duże ryzyko jakiegoś nieuleczalnego schorzenia i całą ciążę bym przeplakala, a może czasem lepiej nie wiedzieć, nie nastawiać się negatywnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co się orientuję, to te badania wykrywają wady genetyczne, które są nieuleczalnie. Jedyne na co jest szansa przy złych wynikach to terminacja ciąży.

Kolejny dzień fatalnego samopoczucia za mną. Już brakuje mi sił na te mdłości i zawroty głowy od rana do wieczora.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madalena92]

Wczoraj miałam jedynie wizytę telefoniczną, za tydzień normalnie i wtedy porozmawiam z lekarzem, co zaleca w mojej sytuacji z badań prenatalnych.
Zaczęłam właśnie 10t, więc już pora się decydować... niestety mój lekarz nie wykona tego i będę szukała innego miejsca.. obawiam się o terminy z uwagi na covid, ale do 14 tyg powinnam się wyrobić.
Ja na całe szczęście nie mam jakichkolwiek krwawień, jedynie wzmożony śluz. Dzisiaj pierwszy raz miałam zadyszkę wchodząc na 1 piętro.. zmęczenie dzisiaj było tak duże, że po pracy 2h drzemki minęły jak 5min. to na pewno wina księżyca
Podziwiam Panie posiadające już dzidzie, bo osobiście mam strasznego lenia i do czegokolwiek jest mi trudno się zmobilizować jak już usiądę.

Dziewczyny spokoju i wytrwałości

[CleoOo]

Napisane przez Rarita

Dziewczyny, a propos pappa, nifty itp - czy rzeczywiście jest tak, że jak te badania wykażą coś złego, to jest szansa leczenia jeszcze przed narodzinami? Ja się obawiam, że dostalabym wynik że np jest duże ryzyko jakiegoś nieuleczalnego schorzenia i całą ciążę bym przeplakala, a może czasem lepiej nie wiedzieć, nie nastawiać się negatywnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

właśnie dlatego mój TŻ nie chce dodatkowych badań, stwierdził że nie chce wiedzieć, z góry zakłada że bedzie wszystko ok, cóż, on taki jest, pozytywnie myślący, ze mnie bardziej panikara.

[Esia_90]

Ja pracowałam kiedyś w budżetówce w płacach. Teraz obsługuje wiele innych firm. To, że kobiety idą na zwolnienie po przedłużeniu umowy zdarza się dość często. Może po prostu idź i porozmawiaj jaka jest sytuacja i że planujesz iśč zaraz na zwolnienie. Znajdą zastępstwo i będzie wszystko dobrze.



Ja idę na USG genetyczne koszt 320 zł. Test ten dodatkowy z krwi 300 zł (Warszawa). Moim zdaniem warto zrobić chociaż samo USG.

[Elsabel]

Napisane przez CleoOo

właśnie dlatego mój TŻ nie chce dodatkowych badań, stwierdził że nie chce wiedzieć, z góry zakłada że bedzie wszystko ok, cóż, on taki jest, pozytywnie myślący, ze mnie bardziej panikara.

To ja z kolei nie wyobrażam sobie tego nie sprawdzić, skoro medycyna daje taką możliwość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajka03]

Napisane przez Madalena92

Wczoraj miałam jedynie wizytę telefoniczną, za tydzień normalnie i wtedy porozmawiam z lekarzem, co zaleca w mojej sytuacji z badań prenatalnych.
Zaczęłam właśnie 10t, więc już pora się decydować... niestety mój lekarz nie wykona tego i będę szukała innego miejsca.. obawiam się o terminy z uwagi na covid, ale do 14 tyg powinnam się wyrobić.
Ja na całe szczęście nie mam jakichkolwiek krwawień, jedynie wzmożony śluz. Dzisiaj pierwszy raz miałam zadyszkę wchodząc na 1 piętro.. zmęczenie dzisiaj było tak duże, że po pracy 2h drzemki minęły jak 5min. to na pewno wina księżyca
Podziwiam Panie posiadające już dzidzie, bo osobiście mam strasznego lenia i do czegokolwiek jest mi trudno się zmobilizować jak już usiądę.

Dziewczyny spokoju i wytrwałości

Powiem Ci, że też tak miałam w 1 ciąży, teraz w 2 nie mam czasu myśleć, że mam lenia i jak usiądę i widzę, że moje dziecko idzie nie tak gdzie powinno to od razu mam mobilizację do puszczenia się za nią galopem także tak to wygląda w 1 ciąży ciągle myślałam "jestem w ciąży, na pewno każdy już to widzi, tego nie mogę, tamtego nie mogę" a teraz momentami zapominam po prostu o moim odmiennym stanie. Cóż, z większym brzuchem już nie będzie tak łatwo 🤭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1a9c51b4548d89d11e721d236c99b8ab04e98e50_62b39ef2e88cf]

Moim takim głównym objawem ciąży jest jedzenie w bardzo dużych ilościach i napady głodu. Jem naprawdę sporo. Wczoraj zjadłam kolację o 19:30. Najadłam się do syta, aż poczułam, że mam dość. O 23 się obudziłam, bo myślałam, że umrę z głodu. Zjadłam talerz zupy i jabłko. Obudziłam się o 3:30 i byłam strasznie głodna. Od rana zjadłam już pół chleba z wędliną i dodatkami. Nie wiem, co ze mną będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rockandrollqueen]

Napisane przez Esia_90

Ja pracowałam kiedyś w budżetówce w płacach. Teraz obsługuje wiele innych firm. To, że kobiety idą na zwolnienie po przedłużeniu umowy zdarza się dość często. Może po prostu idź i porozmawiaj jaka jest sytuacja i że planujesz iśč zaraz na zwolnienie. Znajdą zastępstwo i będzie wszystko dobrze.

Hej, pewnie tak zrobię, bo po co się narażać.

Domyślam się, że teraz może być ciężko znaleźć kogoś na zastępstwo, a nawet jak znajdą to czas na wdrożenie pracownika jest bardzo długi. No ale, to już nie moje zmartwienie.

U mnie w pracy jest teraz taka sytuacja, że wycofują się z pracy zdalnej, która była picem na wodę. Po świętach mamy wszyscy wrócić do pracy i będziemy pracować na zmiany. Między zmianami ma być pół godziny przerwy na wietrzenie i sprzątanie pokoi. Co śmieszniejsze, wszystkie sprzątaczki poszły na zwolnienie, bo przestraszyły się koronawirusa. Został tylko jeden sprzątacz z Ukrainy i już to sobie wyobrażam, że on w ciągu pół godziny zdezynfekuje wszystkie biurka, klamki etc (wydział liczy ok. 40 osób) .

Także absurd goni absurd w moim miejscu pracy. Jakoś nie wierzę w to, że zostaną zapewnione bezpieczne warunki. No ale praca musi być zrobiona . Chciałabym już się z tego cyrku wypisać.

Dodatkowo, dużo osób dojeżdża autobusami/tramwajami. Ja jeżdżę autem i sobie w tym momencie nie wyobrażam jeździć komunikacją miejską. Tym bardziej, że normy nie zawsze są zachowane i ludzie jeżdżą w tłoku. A później i tak wszyscy spotkamy się w pracy.

[1=1a9c51b4548d89d11e721d2 36c99b8ab04e98e50_62b39ef 2e88cf;87736071]Moim takim głównym objawem ciąży jest jedzenie w bardzo dużych ilościach i napady głodu. Jem naprawdę sporo. Wczoraj zjadłam kolację o 19:30. Najadłam się do syta, aż poczułam, że mam dość. O 23 się obudziłam, bo myślałam, że umrę z głodu. Zjadłam talerz zupy i jabłko. Obudziłam się o 3:30 i byłam strasznie głodna. Od rana zjadłam już pół chleba z wędliną i dodatkami. Nie wiem, co ze mną będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja też tak mam, że często jestem głodna. Przed ciążą jadłam mało, nawet schudłam przez to 5 kg (w sumie, taki był plan), a teraz ciągnie mnie dużo bardziej do jedzenia.

Ciekawa jestem, co z dziewczynami, które pisały z nami na wątku od samego początku. Coś poznikały wszystkie. Szkoda.

[Rarita]

Miałyśmy zrobić listę w pierwszym poście po wizytach serduszkowych, może to dobry moment?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1a9c51b4548d89d11e721d236c99b8ab04e98e50_62b39ef2e88cf]

Napisane przez Rarita

Miałyśmy zrobić listę w pierwszym poście po wizytach serduszkowych, może to dobry moment?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie dzisiaj mam taką wizytę, boję się. Plamień już nie mam. Fajnie jak tak czyściutko jest. Za trzy godziny wyjeżdżamy na wizytę. Jedziemy 55 km.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Basiorek88]

[1=1a9c51b4548d89d11e721d2 36c99b8ab04e98e50_62b39ef 2e88cf;87736342]Ja właśnie dzisiaj mam taką wizytę, boję się. Plamień już nie mam. Fajnie jak tak czyściutko jest. Za trzy godziny wyjeżdżamy na wizytę. Jedziemy 55 km.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Trzymamy kciuki

Mnie od wczoraj głowa boli... Macie jakieś sposoby na ból? Bo nie chcę brać tabletki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Wracam właśnie z badań. W końcu będę mogła zjeść śniadanie Przez epidemię w laboratorium obowiązują zapisy i najwcześniejsza godzina na badania na czczo to była 10:20 Na szczęście byłam przezorna i zabrałam kanapkę ze sobą
Szkoda, że ta ciąża nie jest dla mnie tak łaskawa jak pierwsza... Tym bardziej, że wtedy mogłam odpoczywać, a teraz trzeba zasuwać za maluchem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rarita]

Napisane przez Basiorek88

Trzymamy kciuki

Mnie od wczoraj głowa boli... Macie jakieś sposoby na ból? Bo nie chcę brać tabletki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też wczoraj się pojawił ból głowy przez który nie mogłam zasnąć, a z niewyspania boli mnie dzisiaj znów...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rockandrollqueen]

Napisane przez Rarita

Miałyśmy zrobić listę w pierwszym poście po wizytach serduszkowych, może to dobry moment?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=1a9c51b4548d89d11e721d2 36c99b8ab04e98e50_62b39ef 2e88cf;87736342]Ja właśnie dzisiaj mam taką wizytę, boję się. Plamień już nie mam. Fajnie jak tak czyściutko jest. Za trzy godziny wyjeżdżamy na wizytę. Jedziemy 55 km.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To powodzenia, daj znać jak po wizycie
Myślę, że to dobry moment na stworzenie listy

[Esia_90]

Ja uważam, że jak ktoś nie ma bezpiecznych warunków do pracy to niech idzie na zwolnienie. Niestety trzeba myśleć o dziecku. Nikt za 2 lata nie będzie pamiętał, że się ktoś poświęcał i ryzykował.

Mi na ból głowy pomaga tylko leżenie na płasko i drzemka. Nic innego nie pomagało. Pijcie też dużo wody.

Ja od 2 dni czuję się ciut lepiej. Oby tak już zostało. We wtorek i środę mam urlop. Zamierzam przez te 5 dni wypocząć. Oby do maja i na zwolnienie.

[rockandrollqueen]

Napisane przez Esia_90

Ja uważam, że jak ktoś nie ma bezpiecznych warunków do pracy to niech idzie na zwolnienie. Niestety trzeba myśleć o dziecku. Nikt za 2 lata nie będzie pamiętał, że się ktoś poświęcał i ryzykował.

Mi na ból głowy pomaga tylko leżenie na płasko i drzemka. Nic innego nie pomagało. Pijcie też dużo wody.

Ja od 2 dni czuję się ciut lepiej. Oby tak już zostało. We wtorek i środę mam urlop. Zamierzam przez te 5 dni wypocząć. Oby do maja i na zwolnienie.

To prawda. Ja w ogóle mam zamiar po wszystkim szukać nowej pracy, więc nie chcę się przejmować. Czy mi się uda to zobaczymy, ale plany są. No i wiadomo, że w tej sytuacji zdrowie i ciąża są najważniejsze.

Myślę, że z samopoczuciem będzie coraz lepiej, podobno najgorzej jest do 8-9 tygodnia . U mnie jest całkiem nieźle, chociaż ostatnio dużo śpię .

[malgochaa]

Hej dziewczyny ja znowu długo się nie odzywalam. Jestem cały czas rozdrażniona, mam mdłości a jednocześnie mogłabym caly czas jeść
Jestem na zwolnieniu od wtorku więc przynajmniej tyle.
Odnośnie badań genetycznych, nie wiem czy będę robić pappa bo w pierwszej ciąży nie robiłam, ale jeżeli dziecko miałoby jakąś wade typu ZD to wolę wiedzieć. Na pewno sporo bym przepłakała, ale byłby też czas żeby się z tą myślą oswoić i przygotować się na to nie tylko psychicznie ale też poczytać jak dbać o takie dziecko itp.
Także ja bym napewno nie rezygnowała z tych badań

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xjustyniaaax]

Ja będę robić ale raczej bez testu pappa.

Ja już odliczam do wizyty w środę. Badania wszystkie wyszły mi dobre. Mam nadzieję że usłyszę serduszko i będę spokojniejsza. Bo na pierwszej wizycie 2,5tyg temu jeszcze nie bylo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasi19]

Zazdroszczę wam że tak jecie ja od kilku dni mam mdłości czuje glod ale nie zjem za dużo zaraz mi niedobrze a wcześniej jadłam normalnie na wszystko miałam ochotę ,rano mnie tak ssało w żołądku ale nie miałam na nic ochoty dobrze że jeszcze nie wymiotuje chociaż dziś już troszkę lepiej mam nadzieję że przejdzie całkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez kasi19

Zazdroszczę wam że tak jecie ja od kilku dni mam mdłości czuje glod ale nie zjem za dużo zaraz mi niedobrze a wcześniej jadłam normalnie na wszystko miałam ochotę ,rano mnie tak ssało w żołądku ale nie miałam na nic ochoty dobrze że jeszcze nie wymiotuje chociaż dziś już troszkę lepiej mam nadzieję że przejdzie całkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też to mam niestety Jak nic nie zjem to mnie mdli przez cały dzień, a jak zjem to obowiązkowa wizyta w toalecie Już nie wiem co gorze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Esia_90]

Napijcie się rumianku lub naparu z imbiru. Trochę pomaga.

[Jesienna_]

Czesc dziewczyny
Jestem z Wami od początku a teraz glownie podczytuje.
U mnie mdlosci powoli znikają ale bardzo poowoooolii... Musze uwazac co jem. Teraz mam faze, braku ochoty na cokolwiek.
Ostatnio duzym wyczynem dla mnie to zebranie sie z lozka przed 12, mimo ze wstaje kolo 7/8.
Rodzina i bliscy znajomi juz wiedza - byl placz i uciecha, ciesze sie ze juz sie pochwalilismy, jednak ta wspolna radosc wszystkich dookola uskrzydla

Kolejne usg mam dopiero kolo 22.04, musza sie jeszcse umówić.
Umowiona jestem natomiast na prenatalne - u mnie w wojewodztwie mam za darmo, dlatego az glupio nie skorzystac. Co prawda, ze wzgledu na covid przyjmuje tam tylko jeden lekarz, co podobno lubi sobie wymyslac choroby.... Ale nie nastawiam sie zle.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez kasi19

Zazdroszczę wam że tak jecie ja od kilku dni mam mdłości czuje glod ale nie zjem za dużo zaraz mi niedobrze a wcześniej jadłam normalnie na wszystko miałam ochotę ,rano mnie tak ssało w żołądku ale nie miałam na nic ochoty dobrze że jeszcze nie wymiotuje chociaż dziś już troszkę lepiej mam nadzieję że przejdzie całkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem co czujesz, ja odstawilam całkowicie smazone. Na mieso przez dwa tygodnie nie mogłam patrzeć, ba! Nawet czuc z daleka, az mi sie okropne zajady porobily z niedoborow.
Teraz ustepuje, wczoraj nawet zjadlam mielone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasi19]

No od mięsa też mnie odrzuca mam za to ochotę na kiwi i zauważyłam że po zjedzeniu kiwi robi mi się lepiej na żołądku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Chciałabym coś pojesc w święta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xjustyniaaax]

Ja wczoraj miałam mega smaka na zupe klopsową. Zrobiłam dziś i tak mi śmierdzi mięso że nie zjem mimo wielkiej ochoty..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rockandrollqueen]

Napisane przez Jesienna_

Czesc dziewczyny
Jestem z Wami od początku a teraz glownie podczytuje.
U mnie mdlosci powoli znikają ale bardzo poowoooolii... Musze uwazac co jem. Teraz mam faze, braku ochoty na cokolwiek.
Ostatnio duzym wyczynem dla mnie to zebranie sie z lozka przed 12, mimo ze wstaje kolo 7/8.
Rodzina i bliscy znajomi juz wiedza - byl placz i uciecha, ciesze sie ze juz sie pochwalilismy, jednak ta wspolna radosc wszystkich dookola uskrzydla

Kolejne usg mam dopiero kolo 22.04, musza sie jeszcse umówić.
Umowiona jestem natomiast na prenatalne - u mnie w wojewodztwie mam za darmo, dlatego az glupio nie skorzystac. Co prawda, ze wzgledu na covid przyjmuje tam tylko jeden lekarz, co podobno lubi sobie wymyslac choroby.... Ale nie nastawiam sie zle.

To fajnie, że jest radość . My jeszcze nikomu nie mówimy, jakoś tak czuję, że dla mnie jeszcze za wcześnie.

U mnie prenatalne są za darmo dopiero po 35 roku życia.

Napisane przez Jesienna_

Wiem co czujesz, ja odstawilam całkowicie smazone. Na mieso przez dwa tygodnie nie mogłam patrzeć, ba! Nawet czuc z daleka, az mi sie okropne zajady porobily z niedoborow.
Teraz ustepuje, wczoraj nawet zjadlam mielone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to ja mam tak normalnie, jak Ty w ciąży (mielonego to już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam, czerwone mięso raczej omijam z daleka)

Nie jem mięsa, ograniczam też produkty pochodzenia odzwierzęcego (nie mam niedoborów).

W ciąży częściej czuję się głodna i mam ochotę na coś bardziej treściwego. No może nie na mięso, ale coś co bardziej zapycha. Dziś jadłam pierogi i czuję, ze trochę mi mało.

[malami1901]

Ja na samiutkim początku slodycze mogłam jeść garsciami... Ale na szczęście mija. Dziś zjadlam tylko kiełbasę w bułce i wypilam półtorej litra soku 🤷🏼☠♀️ chociaż zapewne wieczorem nadrobie. Za to wzięłam dziś dzień urlopu bo rano strasznie kręciło mnie w stawach.. przymierzam się do L4, nie wiem czy czekać do następnej wizyty za dwa tygodnie, czy poprosić już lekarza o zaświadczenie.. to w sumie 2 minuty roboty, mieszkamy w Niemczech i bez zastanowienia w medycynie pracy wystawia mi od ręki..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz