2019-10-03, 13:04 | #121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Treść usunięta
|
2019-10-03, 13:05 | #122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Ja naprawdę tutaj nie mówię, że to ma coś wspólnego z empatia wobec tego dziecka. Sama napisałam - ja bym nie udzwignela. W gruncie rzeczy jak najbardziej zgadzam się z tym, że to jest troska głównie o siebie i swoje uczucia związane z urodzeniem takiego dziecka.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-03, 13:05 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
|
2019-10-03, 13:06 | #124 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 329
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87220576]A kto się takim dzieckiem, jakkolwiek wesołe i radosne by nie było, zajmie po śmierci rodziców, zakładając, że jest niesamodzielne? Albo jak wygląda życie takiego dziecka, gdy się urodzi na zapadłej wsi, gdzie nie ma dostępu do świetlic ani innych terapii, a rodziców nie stać na dojazdy ani nawet na specjalistyczną opiekę na miejscu?
Wiesz, jak wygląda pomoc socjalna dla osób z niepełnosprawnością, szczególnie dorosłych? Gdy już nie są uśmiechniętymi i radosnymi dziećmi? Proszę o rzeczowe odpowiedzi.[/QUOTE] Wlasnie z tego powodu po prostu bym sie nie zdecydowala na urodzenie. Nie mieszkam na totalnym zadupiu, ale nie wyobrazam sobie wychowywania takiego dziecka. A co gdy to ja bede stara i niedołężna? Nadal bede sie miala nim zajmować? Co gdy umrę? Rodzenie w takiej sytuacji (gdzie nie spie na kasie zeby zapewnic dziecku super opieke po smierci) wydaje mi sie mocno krotkowzroczne. |
2019-10-03, 13:06 | #125 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87220576]A kto się takim dzieckiem, jakkolwiek wesołe i radosne by nie było, zajmie po śmierci rodziców, zakładając, że jest niesamodzielne? Albo jak wygląda życie takiego dziecka, gdy się urodzi na zapadłej wsi, gdzie nie ma dostępu do świetlic ani innych terapii, a rodziców nie stać na dojazdy ani nawet na specjalistyczną opiekę na miejscu?
Wiesz, jak wygląda pomoc socjalna dla osób z niepełnosprawnością, szczególnie dorosłych? Gdy już nie są uśmiechniętymi i radosnymi dziećmi? Proszę o rzeczowe odpowiedzi.[/QUOTE] To jest temat, który jest argumentem za podjęciem aborcji ale czy ja ją neguje nie.Tylko mi się wydaje że piszecie scenariusze w czarnych barwach trochę usprawiedliwiając swoje poglądy. |
2019-10-03, 13:06 | #126 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-03, 13:09 | #127 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Czyli mój wniosek jest trafny w takim razie.Dzieci chore są bee.Miej świadomość że swoimi poglądami na pewno nie pomagasz zwollenikom aborcji ponieważ akceptacja usunięcia ciąży z powodu choroby determinując to że to dla dobra niego samego i tak dalej jest ok ale twoje podejście jest tylko pożywką dla przeciwników aborcji.
|
2019-10-03, 13:09 | #128 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Cytat:
Proszę, poczytaj: https://slask.onet.pl/dorosle-dzieci...-zycia/9ychbb1 Patrysia chodzi, ale nie wie, jak się nazywa, ile ma lat. Potrafi za to głośno śpiewać, niezależnie od pory dnia i nocy czy okoliczności. Bezbłędnie potrafi odśpiewać "Jolka Jolka", piosenki Czesława Niemena czy "Mazurek Dąbrowskiego". Utrzymanie jej w ryzach nie jest łatwe. Ma zaburzenie łaknienia i do tego cukrzycę. Zje wszystko, co ma w zasięgu ręki: musztardę, smalec, ciastko, płyn do mycia naczyń, gumkę do mazania, plastelinę – wylicza. Patrycja, zanim trafiła do chorzowskiego ośrodka, życie spędzała z mamą w domu w Świętochłowicach. Stan dziewczyny wykluczył ją z udziału w zajęciach szkoły integracyjnej, więc uczyła się w domu pod okiem babci nauczycielki. Gdy zakończyła naukę, "oferta" państwa dla niej się skończyła. |
|
2019-10-03, 13:10 | #129 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Cytat:
|
|
2019-10-03, 13:12 | #130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Cytat:
bawi mnie niezmiernie, że tak się klepiesz sama po pleckach serio i jeszcze utwierdzasz w przekonaniu, że tak bardzo mnie rozumiesz, jak dla mnie możesz nie przestawać ogólnie Twoje posty na tym forum dostarczają mi dużo radości. |
|
2019-10-03, 13:13 | #131 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
A, i ja nie usprawiedliwiam żadnych poglądów.
Urodziłam martwe dziecko (nie po terminacji), jest to gigantyczna trauma, a jeszcze kazać się potem tłumaczyć, usprawiedliwiać, i to osobie, która sobie wymachuje swoją prolajfową szabelką z pozycji ciepłego fotela. Potworne. |
2019-10-03, 13:13 | #132 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87220608]Ale to nie ja piszę scenariusze, tylko życie.
Proszę, poczytaj: https://slask.onet.pl/dorosle-dzieci...-zycia/9ychbb1 Patrysia chodzi, ale nie wie, jak się nazywa, ile ma lat. Potrafi za to głośno śpiewać, niezależnie od pory dnia i nocy czy okoliczności. Bezbłędnie potrafi odśpiewać "Jolka Jolka", piosenki Czesława Niemena czy "Mazurek Dąbrowskiego". Utrzymanie jej w ryzach nie jest łatwe. Ma zaburzenie łaknienia i do tego cukrzycę. Zje wszystko, co ma w zasięgu ręki: musztardę, smalec, ciastko, płyn do mycia naczyń, gumkę do mazania, plastelinę – wylicza. Patrycja, zanim trafiła do chorzowskiego ośrodka, życie spędzała z mamą w domu w Świętochłowicach. Stan dziewczyny wykluczył ją z udziału w zajęciach szkoły integracyjnej, więc uczyła się w domu pod okiem babci nauczycielki. Gdy zakończyła naukę, "oferta" państwa dla niej się skończyła. [/QUOTE] Widzisz twój problem i nie tylko twój polega na tym że posiłkujesz się tylko tymi skrajnymi przypadkami.Spójrz na fundację Anny Dymny lub Anny Lewandowskiej.Mamy się teraz licytować ile niepełnoprawnych to życiowe przegrywy a ile nie.? |
2019-10-03, 13:13 | #133 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 354
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87220576]A kto się takim dzieckiem, jakkolwiek wesołe i radosne by nie było, zajmie po śmierci rodziców, zakładając, że jest niesamodzielne? Albo jak wygląda życie takiego dziecka, gdy się urodzi na zapadłej wsi, gdzie nie ma dostępu do świetlic ani innych terapii, a rodziców nie stać na dojazdy ani nawet na specjalistyczną opiekę na miejscu?
Wiesz, jak wygląda pomoc socjalna dla osób z niepełnosprawnością, szczególnie dorosłych? Gdy już nie są uśmiechniętymi i radosnymi dziećmi? Proszę o rzeczowe odpowiedzi.[/QUOTE] Właśnie w takich przypadkach czesto jest tak, że ludzie zapominają, że dzieci z zespołem downa czesto przestają byc dziecmi, bo obecnie długość zycia osób z zdf znacznie sie wydłuzyła, moga dożyc nawet do 60 lat, czyli przezyją swoich rodziców. https://www.polityka.pl/tygodnikpoli...osc-downa.read |
2019-10-03, 13:15 | #134 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
To Ty napisałaś, ja się odżegnuję od takiego słownictwa, żeby było jasne.
|
2019-10-03, 13:15 | #135 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Potwierdziłaś że chore dzieci są bee a teraz piszesz że wyciągam swoje wnioski.Więc napisz jakie twoje jest podejście tak na prawdę.
|
2019-10-03, 13:16 | #136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
|
2019-10-03, 13:16 | #137 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87220617]A, i ja nie usprawiedliwiam żadnych poglądów.
Urodziłam martwe dziecko (nie po terminacji), jest to gigantyczna trauma, a jeszcze kazać się potem tłumaczyć, usprawiedliwiać, i to osobie, która sobie wymachuje swoją prolajfową szabelką z pozycji ciepłego fotela. Potworne.[/QUOTE] Co ma urodzenie martwego dziecka do prolife? |
2019-10-03, 13:17 | #138 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 354
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Cytat:
Jest na wizazu watek o terminacji ciazy, tylko błagam nie wypowiadaj sie tam. |
|
2019-10-03, 13:17 | #139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Strachu i zniechęcenia już na starcie. Skąd u was wniosek, że ja twierdzę, że to jest empatyczne wobec teoretycznego dziecka? No nie jest. Oczywiście, że to jest chronienie własnego tyłka.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez trzyrazypiec Czas edycji: 2019-10-03 o 13:19 |
2019-10-03, 13:18 | #140 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
|
2019-10-03, 13:18 | #141 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Ale ja nie wiem co w tym złego, ze człowiek chce mieć swoje dziecko zdrowe?
Dlaczego ktoś ma potępiać jego wybór. Nie kazdy czuje sie silny fizycznie, psychicznie aby mieć chore dziecko. Czy też finansowo zapewnić mu opiekę zdrowotną. Takie dziecko potrzebuje odpowiedniej opieki, leków, rehabilitacji itd. itd. Tu nie chodzi o to, ze ktoś usunie bo dziecko chore jest bee. Tylko takie dziecko potrzebuje wszystkiego wiecej. Dodatkowo jesli pierwsze dziecko rodzi sie chore to jest strach o drugie. A jesli drugie jest chore to ludzie liczą, że rodzeństwo sie nim zaopiekuje kiedy ich zabraknie. A ja nie chce skazywać moje dziecko na wieczną opiekę nad rodzeństwem. Ono też ma prawo powiedzieć mi "mamo nie mam ochoty opiekować sie nim, mam swoje zycie". Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-03 o 13:21 |
2019-10-03, 13:19 | #142 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
A takich, że prolajfom się wydaje, że to takie nic, że to taki "pogląd". Że sobie terminuję, urodzę i zapomnę.
Otóż nie, to jest wielka trauma i nie trzeba dokładać łzawych tekstów o tym, że nie wiadomo, jakie by to dziecko było, może wcale nie takie niesamodzielne. |
2019-10-03, 13:20 | #143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
|
2019-10-03, 13:20 | #144 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Cytat:
|
|
2019-10-03, 13:28 | #145 |
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Wcale nie. Masz wyraźnie napisane w pierwszym poście: "co robisz i jak to usprawiedliwiasz". A to, że dopytywałam się o usprawiedliwienie decyzji o terminacji wynika wyłącznie z tego, że pierwsze osoby uczestniczące w dyskusji przedstawiły właśnie taką decyzję, tyle że bez wystarczającej argumentacji (czyli bardziej odpowiedź na pytanie "co robisz", niż "dlaczego"). Teraz już się nie dopytuję, bo dotarło do mnie, że ludzie nie wchodzą na wizaż w celu dyskusji filozoficznych, przez co moje pytania traktowane są z niepotrzebną wrogością. Na szczęście pojawiły się już obie strony, więc moje pytania ktoś i tak prędzej czy później postawi.
|
2019-10-03, 13:30 | #146 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87220660]A takich, że prolajfom się wydaje, że to takie nic, że to taki "pogląd". Że sobie terminuję, urodzę i zapomnę.
Otóż nie, to jest wielka trauma i nie trzeba dokładać łzawych tekstów o tym, że nie wiadomo, jakie by to dziecko było, może wcale nie takie niesamodzielne.[/QUOTE] Ja tak nie sądzę i ci współczuje z całego serca.Mam nadzieje że matki które walczą o dotęp do aborcji a konkretniej przeciw wprowadzeniu jego zakazowi nie mają poglądów typu chory to bee odraza. Można się domagać aborcji na życzenie a zarazem kochać lubić i szanować dzieci upośledzone i z tak argument przyświeca takim kobietą.Jak ktoś ma inaczej to niestety jest tak jakby przeciwnikiem prostesutjących. Słynna sprawa Hanny Bakuły gdzie po swoje wypowiedzi wywołała burzę pisząc "dość kalek" po czym odezwało się środowisko pro choice z oburzeniem że im wkłada kłody pod nogi i słusznie. ---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ---------- Cytat:
|
|
2019-10-03, 13:30 | #147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Treść usunięta
|
2019-10-03, 13:31 | #148 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Cytat:
Dlatego ten temat zawsze będzie dyskutowany w taki sposób. |
|
2019-10-03, 13:32 | #149 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 354
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Cytat:
Czyli implikuje ono, że mozna podjąc decyzję. Oczywiscie wiadomo, że na podstawie badań. Oczywiscie jest zawsze ten 1% czy 2%, gdzie badanie nieinwazyjne powie, ze bedzie zdrowe a urodzi sie chore. Ale skoro rozmawiamy tutaj o tym, ze wiemy, ze dziecko bedzie chore, to moje zdanie jest jak najbardziej uprawnione. To ty tutaj mieszasz. |
|
2019-10-03, 13:34 | #150 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?
Sprawa jak dla mnie wygląda tak.Decyzja o usunięciu jak najbardziej to decyzja indywidualna dlatego jest za taką możliwością.Oddanie dziecka bo jest chore i gorsze albo z wygody bo mi się nie chce poświecać mu czasu dla mnie nie zrozumiałe.Swoje dziecko się kocha mimo wszytko i tutaj choroba nie powinna mieć żadnego wpływu na to.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:19.