Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5 - Strona 38 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-07, 11:36   #1111
ehjano
Rozeznanie
 
Avatar ehjano
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

(MOJA) długa droga w dół...
__________________


'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.'

ehjano jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 12:01   #1112
Maggie_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Maggie_90
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cześć dziewczyny...
kurcze, ciężko mi już trochę czasu minęło, to ja zerwałam, ciężko mi a on się chyba już dobrze bawi i to po nim spływa...


Czy to normalne, żeby eks po zerwaniu w pokojowej atmosferze w ogóle się nie odzywał? Skoro chciał, żebyśmy relacje między nami pozostały na stopie koleżeńskiej> Minął miesiąc... Ani nawet cześć co słychać, czy wszystko u mnie ok...

Cytat:
Napisane przez ona2008 Pokaż wiadomość
faceci sa do dupy nawet jak nic pozortnie noei robia. worcilam z uczelni, przebralam sie z galowca(bo egz byl) w dres, wegetuje mysle DOSC tego wyjde gdzies bo zwariuje myslac o nim, wiec zadzwonilam po kolezanke, kiedys przyjaciolke ale kontakt nam oslabl(tak, nie mialam czasu bo zajelam sie facetem wrr) , spedzilysmy razem prawie 7 h, dwa centra handlowe, piwo, lody, potem ploty u mnie w domu do polnocy, normalnie ochryplam od gadania, swietny dzien chodz do popoludnia sie nie zapowiadalo, wracam wlaczam gg a on ma taki opis do nowej jedynej ze od razu mi humor prysl i tylko chrypa zostala
Dlatego ja tak już moje poprzedniczki wspominaly usunęłam jego nr GG. I nr komórki. I prawie wszystkie zdjęcia z telefonu. Nie wiem, może on się takimi opisami chce odegrać, zrobić na złość? Tylko po co? ;/
__________________
Zapraszam na mój wątek wymiankowy- książki

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post47604606
Maggie_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 12:05   #1113
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość

Czy to normalne, żeby eks po zerwaniu w pokojowej atmosferze w ogóle się nie odzywał? Skoro chciał, żebyśmy relacje między nami pozostały na stopie koleżeńskiej> Minął miesiąc... Ani nawet cześć co słychać, czy wszystko u mnie ok...
trzeba bylo nie zrywac to bys wiedziaal co u niego.
sama go wykopalas ze swojego zycia wiec on to uszanowal.
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 12:12   #1114
Maggie_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Maggie_90
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez kkaa Pokaż wiadomość
Właśnie, po co nam to?
Boję się, że będzie mnie nienawidził (tak mi powiedział, "bo bedzie musiał z tym coś zrobić" a bardzo tego nie chce). Myślę że pewnego dnia będę miała dosć i będzie mi bez róznicy co o mine myśli. Głupi są Ci faceci. Może jedynie liczyć na jako taką znajomość, nic więcej. Co ja jestem? nie prowadzę schroniska dla dupkowatych smaotnych byłych, którzy obudzili się i stwierdzili, że stracili kogoś ważnego i nie mają nikogo innego.

Musze myśleć teraz tylko i wyłacznie o mnie! Przez cały rok myslałam tylko o nim i na co mi to było?

Trzymajcie się
To on stawia jakieś warunki? ;/ Wybacz, ale przyjaźń czy jakakolwiek znajomość powinna wynikać z chęci obu osób, a nie z przymusu, bo wtedy przestaje to być zdrowa relacja. Facet nie jest sensem życia tylko miłym dodatkiem do niego

Cytat:
Napisane przez madame paranoja Pokaż wiadomość
oczywiście, że powinnysmy miec gdzies co oni sobie pomyślą?
a co im do tego teraz? co im do naszego życia skoro sami stwierdzili, że nie chcą w nim uczestniczyć?
to nara!

o! to moje motto na dziś!
I prawidłowo, brawa dla tej Pani
__________________
Zapraszam na mój wątek wymiankowy- książki

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post47604606
Maggie_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 12:15   #1115
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez madame paranoja Pokaż wiadomość
oczywiście, że powinnysmy miec gdzies co oni sobie pomyślą?
a co im do tego teraz? co im do naszego życia skoro sami stwierdzili, że nie chcą w nim uczestniczyć?
to nara!


o! to moje motto na dziś!
no tak, ale moj mi mowi, ze tego zaluje, popelnil blad i chcialby to odbudowac na nowo i odzyskac moje zaufanie.

no i wlasnie na tym polega moj problem czy faktycznie on sie dlatego tak stara czy raczej to tak wyglada jak kkaa opisala:

Cytat:
Napisane przez kkaa Pokaż wiadomość
nie prowadzę schroniska dla dupkowatych smaotnych byłych, którzy obudzili się i stwierdzili, że stracili kogoś ważnego i nie mają nikogo innego.

Cytat:
Napisane przez ehjano Pokaż wiadomość
(MOJA) długa droga w dół...
Co sie stalo??
__________________
.................

Edytowane przez syntagma
Czas edycji: 2009-02-07 o 12:18
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 12:19   #1116
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

nie ma we mnie nic.
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 12:31   #1117
Maggie_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Maggie_90
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
trzeba bylo nie zrywac to bys wiedziaal co u niego.
sama go wykopalas ze swojego zycia wiec on to uszanowal.
To nie tak. Generalnie uważam, że miałam powody do tego, żeby Go zostawić, chociaż może źle mówię, bo raczej ROZSTALIŚMY się i można powiedzieć, że 'za zgodą' obu stron, tyle że z mojej inicjatywy, bo gdyby nie to, to jeszcze by się z pół roku ciągnęło... Lubię Go, wciąż uważam, że to dobry i wartościowy człowiek i nigdy wcześniej nie poznałam kogoś takiego, obydwoje bardzo się sobie podobamy (co obie strony zaznaczyły przy rozstaniu), na wiel waznych dla mnie spraw mamy podobne poglądy, na płaszczyźnie intelektualnej się dogadujemy, tyle tylko, że to związek na odległość był. Chociaż w sumie.... Czy trzy godziny w jedną stronę to dużo? Biorac pod uwagę, że mógł przyjeżdżać kiedy chciał i spać u mnie w domu, zostać na weekend, rodzice go polubili i nie sprawiali problemów? Może przesadzam? A w ogóle nie doceniał tego, no i widzieliśmy się raz na 1,5 miesiaca jak dobrze poszło.

Sam powiedział, że chce utrzymywac kontakt, dla niego odległośc była barierą nie do przejścia. Stawałam na rzęsach, zeby się z nim spotykać częściej, błagałam tatę żeby odbił jakieś 60-70 km gdy jechał w trasę i mnie do niego podrzucił (mama samej mnie pociągiem nie chce puszczać). A wiele moge mu zarzucić, wykręcił mi kilka niezłych numerów. Dziwi mnie np. to, ze gdy z nim bylam mówil, że nie uznaje czegoś takiego, jak wyznawanie swoich uczuć w opisach GG, myślę tak samo, a teraz proszę- chwila po rozstaniu zmienił zdanie I chyba się we mnie zazdrośnik odezwał, bo mimo wszystko o mnie nigdy nie wspominał w swoich opisach... Głupie i infantylne, ale troszkę kłuje
__________________
Zapraszam na mój wątek wymiankowy- książki

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post47604606
Maggie_90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-07, 13:04   #1118
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
trzeba bylo nie zrywac to bys wiedziaal co u niego.
sama go wykopalas ze swojego zycia wiec on to uszanowal.
dokładnie...
Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość

I prawidłowo, brawa dla tej Pani


Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
no tak, ale moj mi mowi, ze tego zaluje, popelnil blad i chcialby to odbudowac na nowo i odzyskac moje zaufanie.

no i wlasnie na tym polega moj problem czy faktycznie on sie dlatego tak stara czy raczej to tak wyglada jak kkaa opisala:
ciężki temat ale sama najlepiej bedziesz wiedziec co robic.
Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
nie ma we mnie nic.
tulę mocno!
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 13:21   #1119
kkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 418
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez ehjano Pokaż wiadomość
(MOJA) długa droga w dół...
właśnie co się stało ? nie mozna się załamać. Powiedz sobie: Jaestm zbyt wartościowa by cierpieć przez faceta! I głowa do góry.
Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
no tak, ale moj mi mowi, ze tego zaluje, popelnil blad i chcialby to odbudowac na nowo i odzyskac moje zaufanie.
Jest takie mądre zdanie: "ufam każdemu, ale tylko jeden raz". Jak mozna zaufać komus kto nas tak skrzywdził? Mój instynkt samozachowawczy zakazuje mi ufać osobom, które przejawiają tendencje do krzywdzenia mnie.
Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
nie ma we mnie nic.
mam nadzieję że to pozytywny wniosek i oznacza kompletny brak uczuć co do osoby byłego.
Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość
To nie tak. Generalnie uważam, że miałam powody do tego, żeby Go zostawić, chociaż może źle mówię, bo raczej ROZSTALIŚMY się i można powiedzieć, że 'za zgodą' obu stron, tyle że z mojej inicjatywy, bo gdyby nie to, to jeszcze by się z pół roku ciągnęło... Lubię Go, wciąż uważam, że to dobry i wartościowy człowiek i nigdy wcześniej nie poznałam kogoś takiego, obydwoje bardzo się sobie podobamy (co obie strony zaznaczyły przy rozstaniu), na wiel waznych dla mnie spraw mamy podobne poglądy, na płaszczyźnie intelektualnej się dogadujemy, tyle tylko, że to związek na odległość był. Chociaż w sumie.... Czy trzy godziny w jedną stronę to dużo? Biorac pod uwagę, że mógł przyjeżdżać kiedy chciał i spać u mnie w domu, zostać na weekend, rodzice go polubili i nie sprawiali problemów? Może przesadzam? A w ogóle nie doceniał tego, no i widzieliśmy się raz na 1,5 miesiaca jak dobrze poszło.
sory u mnie pocieszenia nie znajdziesz. Bo mój eks uważa to co pogrubiłam o mnie i tylko nie ma pojęcia o tym, że przez niego prawie wycieńczyłam organizm, przeżyłam najokropniejszy ból emocjonalny w życiu, codziennie rano walczyłam ze sobą by wstać z łóżka, mimo że nie widziałam żadnego w tym sensu, i teraz mam nadzięję tylko że nie nabawiłam się nerwicy przez niego. Każdego dnia walczyłam ze sobą by się nie załamać. On tego nie wie i nigdy się nie dowie, bo chcę aby widział że to po mnie spłynęło. Żeby zobaczył jaka jestem ślina i że potrafie żyć bez niego. Przedewszystkim chcę to udowodnić sobie samej. Dzisiaj moge z dumą powiedzieć że wygrałam tą walkę. Moze Twój eks też to przeżył co ja? Zobacz jak to wygląda z drugiej strony. To wcale nie jest takie łatwe.

Edytowane przez kkaa
Czas edycji: 2009-02-07 o 13:35
kkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 13:34   #1120
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
nie ma we mnie nic.

Co jest? Co sie stalo????
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 13:35   #1121
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez kkaa Pokaż wiadomość
mam nadzieję że to pozytywny wniosek i oznacza kompletny brak uczuć co do osoby byłego.
nie.. to taka refleksja nade mna bo poczulam sie taka beznadziejna :/
Byly ma dzis studniowke i zycze mu kiepskiej zabawy.
A M. nadal nie daje znaku zycia i nie wiem co z nim.

Odpuszczam. Nie bede sie w nic angazowac. Zdrowy dystans, dystans, dystans..
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-07, 13:49   #1122
ona2008
Rozeznanie
 
Avatar ona2008
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 543
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

madame paranoja dobre motto

Cytat:
Napisane przez ehjano Pokaż wiadomość
(MOJA) długa droga w dół...
mozesz rozwinac?
Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość
I chyba się we mnie zazdrośnik odezwał, bo mimo wszystko o mnie nigdy nie wspominał w swoich opisach... Głupie i infantylne, ale troszkę kłuje
moze o to mi chodzi? ze tak szybko ona ma cos co ja mialam baaaardzo zadko przez te 2 kata. zazdrosna i zaborcza o przeszlosc;/ bo ex to przeszlosc ktora nie wroci. heh. i teraz nawet nie moge zrobic powtorki z wczoraj(glos mi wrocil) bo w pon egz i kuje caly weekend... mam pierwsza wersje planu na drugi sem i kto to widzial zrobi dziec wolny w polowie tyg?jak ja mam prace znalezc na niecaly weekend+sroda, a pt musze byc caly dzien na uczelni bo mam same cwiczenia wtedy...zaczelo sie od faceta a teraz nic sie nie uklada!

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość

Odpuszczam. Nie bede sie w nic angazowac. Zdrowy dystans, dystans, dystans..
to jest dobry pomysl...przynajniej narazie, na zbliznienie ran.. a jak chcesz go osiagnac? bo ja sie staram zdystansowac i byle opis cy wspomnienie i nie wychodzi
__________________
"Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic.
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil."

podczytuje: http://slawek34.blog.onet.pl/ i http://dwojako.blog.onet.pl/
od 15.02.09:bez chipsow,alkoholu(poza piwem),cwicze na stepie,dbam o cere, //bez kawy od 12.03.09
ona2008 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 13:57   #1123
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość
Co jest? Co sie stalo????
Cytat:
Napisane przez ona2008 Pokaż wiadomość
to jest dobry pomysl...przynajniej narazie, na zbliznienie ran.. a jak chcesz go osiagnac? bo ja sie staram zdystansowac i byle opis cy wspomnienie i nie wychodzi
z tym dystansem to raczej myslalam o M. a nie o eksie bo z eksem nie rozmawiam i tak wiec co tu sie dystansowac:P
Co do M., nie bede sobie robic nadziei na nic wiecej poza kolezenstwem. Bo i tak by nam nie wyszlo. Nigdy by nie byl tym kim eks dla mnie. Po prostu to wiem i czuje.
Lubie z nim spedzac czas i ciagnie mnie do niego ale lepiej odpuszcze.

dziuniaa jak nastroj przed?
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 13:57   #1124
Pancza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość
To nie tak. Generalnie uważam, że miałam powody do tego, żeby Go zostawić, chociaż może źle mówię, bo raczej ROZSTALIŚMY się i można powiedzieć, że 'za zgodą' obu stron, tyle że z mojej inicjatywy, bo gdyby nie to, to jeszcze by się z pół roku ciągnęło... Lubię Go, wciąż uważam, że to dobry i wartościowy człowiek i nigdy wcześniej nie poznałam kogoś takiego, obydwoje bardzo się sobie podobamy (co obie strony zaznaczyły przy rozstaniu), na wiel waznych dla mnie spraw mamy podobne poglądy, na płaszczyźnie intelektualnej się dogadujemy, tyle tylko, że to związek na odległość był. Chociaż w sumie.... Czy trzy godziny w jedną stronę to dużo? Biorac pod uwagę, że mógł przyjeżdżać kiedy chciał i spać u mnie w domu, zostać na weekend, rodzice go polubili i nie sprawiali problemów? Może przesadzam? A w ogóle nie doceniał tego, no i widzieliśmy się raz na 1,5 miesiaca jak dobrze poszło.

Sam powiedział, że chce utrzymywac kontakt, dla niego odległośc była barierą nie do przejścia. Stawałam na rzęsach, zeby się z nim spotykać częściej, błagałam tatę żeby odbił jakieś 60-70 km gdy jechał w trasę i mnie do niego podrzucił (mama samej mnie pociągiem nie chce puszczać). A wiele moge mu zarzucić, wykręcił mi kilka niezłych numerów. Dziwi mnie np. to, ze gdy z nim bylam mówil, że nie uznaje czegoś takiego, jak wyznawanie swoich uczuć w opisach GG, myślę tak samo, a teraz proszę- chwila po rozstaniu zmienił zdanie I chyba się we mnie zazdrośnik odezwał, bo mimo wszystko o mnie nigdy nie wspominał w swoich opisach... Głupie i infantylne, ale troszkę kłuje
Maggie skąd ja to znam. Dziewczyny podczytuje was ciągle i stwierdziłam, że w kupie raźniej. Przygarniecie mnie ?

Moja historia to tzw. never ending story. Mogłabym o tym książkę napisać i byłby to bestseller. Z eksem nie jestem już długo, tylko, że to wszystko skomplikowane. Teraz niby mamy stosunki przyjacielsko/koleżeńskie. To również było związek na odległość z tym, że ja zakochana w nim po uszy od 2 lat. A w zeszłe wakacje razem pracowaliśmy i to był okres, kiedy unosiłam się nad ziemią. Ostatnio dowiedziałam się, że cały czas mnie oszukiwał buc jeden Prosiłam, błagałam, żeby mi powiedział, że kogoś ma, to się w nim odkocham i będziemy mogli być przyjaciółmi. Ten w zaparte, że nie ma nikogo. No, a dowiedziałam się, że ledwo po naszym rozstaniu kręcił z Panną Idealną, z którą był na studniówce. A wg niego, to ja jestem kłamcą, bo spotykałam się z innymi i mu o tym nie mówiłam. A dla mnie to były przelotne, szybkie znajomości. W sercu zawsze on. Ech źle mi z tym. Jak zerwałam kontakt, to powiedział, że tęskni, że chce mnie zobaczyć, brakuje mi Ciebie etc. Jestem totalnie skołowana.
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę,
nawet jeśli
siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
Pancza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 13:57   #1125
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez ona2008 Pokaż wiadomość
zaczelo sie od faceta a teraz nic sie nie uklada!
no tak, skad ja to znam. Ale od pazdziernika wracam na studia, matko ja juz sie doczekac nie moge ja juz chce teraz
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 14:06   #1126
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
nie.. to taka refleksja nade mna bo poczulam sie taka beznadziejna :/
Byly ma dzis studniowke i zycze mu kiepskiej zabawy.
A M. nadal nie daje znaku zycia i nie wiem co z nim.

Odpuszczam. Nie bede sie w nic angazowac. Zdrowy dystans, dystans, dystans..

Za to mi zycz dobrej zabawy Nie przejmuj sie wszystko bedzie dobrze. A M sie jeszcze odezwie

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
z tym dystansem to raczej myslalam o M. a nie o eksie bo z eksem nie rozmawiam i tak wiec co tu sie dystansowac:P
Co do M., nie bede sobie robic nadziei na nic wiecej poza kolezenstwem. Bo i tak by nam nie wyszlo. Nigdy by nie byl tym kim eks dla mnie. Po prostu to wiem i czuje.
Lubie z nim spedzac czas i ciagnie mnie do niego ale lepiej odpuszcze.

dziuniaa jak nastroj przed?
Noo zwlaszcza, ze oboje po rozstaniach jestescie.. Dlatego ja tez sie nie napalam, ze mi cos wyjdzie z owym kolega ; )

Nastroj hmm xD Wrocilam od kosmetyczki i fryzjera, wygladam jak nie ja i jakos mi lepiej. Moze gdzies tam na studniowce czeka moj Ksiaze? haha

Edytowane przez dziuniaa
Czas edycji: 2009-02-07 o 14:09
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 14:25   #1127
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość
Za to mi zycz dobrej zabawy Nie przejmuj sie wszystko bedzie dobrze. A M sie jeszcze odezwie



Noo zwlaszcza, ze oboje po rozstaniach jestescie.. Dlatego ja tez sie nie napalam, ze mi cos wyjdzie z owym kolega ; )

Nastroj hmm xD Wrocilam od kosmetyczki i fryzjera, wygladam jak nie ja i jakos mi lepiej. Moze gdzies tam na studniowce czeka moj Ksiaze? haha

życzę dobrej zabawy do białego rana
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 14:50   #1128
AgataAgataka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

dziunia zycze super zabawy
AgataAgataka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 14:52   #1129
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
życzę dobrej zabawy do białego rana
Cytat:
Napisane przez AgataAgataka Pokaż wiadomość
dziunia zycze super zabawy
Dziekuje Kochane Mam nadzieje ze bedzie super zabawa Rowniez zycze Wam wszystkim dobrego wieczora i w ogole duzo usmiechu dzis
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-07, 14:56   #1130
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość
Dziekuje Kochane Mam nadzieje ze bedzie super zabawa Rowniez zycze Wam wszystkim dobrego wieczora i w ogole duzo usmiechu dzis
i daj znac jutro jak bylo
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 17:25   #1131
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

źleeeeeeee mi ;(
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 17:30   #1132
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
źleeeeeeee mi ;(
mnie rowniez :/

Zaczelam sobie ogladac jego stare zdjecia, z czasow gdy jeszcze sie nie znalismy i sobie wkrecilam, ze jestem beznadziejna bo z poprzednia dziewczyna byl o wiele dluzej niz ze mna.

ja musze z nim zerwac kontakt


Czemu nie umiem sie uniesc honorem, albo czymkolwiek? obojetne czym i zniknac bez slowa. Glupia jestem no.

edit:
Zrywam z nim kontakt postanowione!

Musze sie wziac za siebie
__________________
.................

Edytowane przez syntagma
Czas edycji: 2009-02-07 o 17:31
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 17:37   #1133
kkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 418
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
źleeeeeeee mi ;(
Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
mnie rowniez :/

Zaczelam sobie ogladac jego stare zdjecia, z czasow gdy jeszcze sie nie znalismy i sobie wkrecilam, ze jestem beznadziejna bo z poprzednia dziewczyna byl o wiele dluzej niz ze mna.

ja musze z nim zerwac kontakt


Czemu nie umiem sie uniesc honorem, albo czymkolwiek? obojetne czym i zniknac bez slowa. Glupia jestem no.

edit:
Zrywam z nim kontakt postanowione!

Musze sie wziac za siebie
trzymajcie się jeżeli jest źle to znaczy ze będzie już tylko lepiej
Nie mozemy się poddać. syntagma podziwiam Cię, ze podjęłaś taką decyzję. Może ja też keidyś do niej dojrzeję.
kkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 17:40   #1134
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez kkaa Pokaż wiadomość
trzymajcie się jeżeli jest źle to znaczy ze będzie już tylko lepiej
Nie mozemy się poddać. syntagma podziwiam Cię, ze podjęłaś taką decyzję. Może ja też keidyś do niej dojrzeję.
zebys ty wiedziala, ktory ja raz juz taka decyzje podejmuje
Srednio chyba co drugi dzien

Takiej sieczki z mozgu nigdy mi zaden patafian nie zrobil. Miotam sie z zazdrosci jakbym amoku dostala Co pol godziny co innego mysle
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 17:44   #1135
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

kkaa, ja sie zbieralam 3,5 miesiaca do zerwania kontaktu...
A Ty jestes jeszcze na swiezo po zerwaniu.

syntagma, tez sobie dzis zrobilam krzywde, ogladalam zdjecia i wlaczylam kilka piosenek z dobrych czasow.. I po co
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 17:51   #1136
kkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 418
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
zebys ty wiedziala, ktory ja raz juz taka decyzje podejmuje
Srednio chyba co drugi dzien

Takiej sieczki z mozgu nigdy mi zaden patafian nie zrobil. Miotam sie z zazdrosci jakbym amoku dostala Co pol godziny co innego mysle
Tym razem będzie to ta jedyna i słuszna decyzja
Mój mi tez zaczyna motać w mózgu. Idioci.

Pojawił się nowy facet Fajny jak dla mnie kolega, znam go trochę. wspiera mine, pociesza, rozwesela. Jaką ja mam nadzieję że sie we mnie nie zabujał ;( Nie chce miłości. milosć boli, zbyt dużo mnie siły kosztują kłopoty z facetami. Lubię go, ale nie chce związku. Żeby sie tylko nie zabujał. jak ja tego się boję.

Sugerując się opisem dziuni chyba zacznę słuchać hiphopu czy co to tam jest. Ta piosenka ma sens, szczególnie fragment o egoiźmie.

Edytowane przez kkaa
Czas edycji: 2009-02-07 o 17:53
kkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 19:57   #1137
ona2008
Rozeznanie
 
Avatar ona2008
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 543
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
źleeeeeeee mi ;(


Cytat:
Napisane przez Pancza Pokaż wiadomość
Maggie skąd ja to znam. Dziewczyny podczytuje was ciągle i stwierdziłam, że w kupie raźniej. Przygarniecie mnie ?
bo raznieji mam troche podobne doswiadczenia- po rozejsciu jak mu cos wyrzucilam to zaczal to odbijac, ze ja zrobilam to i tamto, jak bylismy razem to nie wyrzucal mi tego, nei wiedzialam ze tak to odbiera, zreszta nie dokonca sie z nim zgadzam
Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
mnie rowniez :/

Zaczelam sobie ogladac jego stare zdjecia, z czasow gdy jeszcze sie nie znalismy i sobie wkrecilam, ze jestem beznadziejna bo z poprzednia dziewczyna byl o wiele dluzej niz ze mna.

ja musze z nim zerwac kontakt


Czemu nie umiem sie uniesc honorem, albo czymkolwiek? obojetne czym i zniknac bez slowa. Glupia jestem no.

edit:
Zrywam z nim kontakt postanowione!

Musze sie wziac za siebie
ogladanie nie ma sensu, zrob to co ja zgraj wszystko z wszelkiego wszystkiego(ja zapomnialam o komie, nie zrob tego bledu) izgraj wszystko na plyte , podpisz ja i schowaj gdzies gleboko do szafy, z dysku itd usun,nie widzac jest lzej, tez mialm dola bo jego wczensiejsza potraktowal go duzo gorzej niz ja, spala z innym bedac z nim a byli nieclae 3 lata, przykro mi bylo ze ja bylam rzekomo jednyna i wtrzymal 2 lata i parenascie dni tylko ze mnaa tera zma juz inna i najwczesniej 'cos w nim peknie' za dwa /trzy lata bo on taki jest dlugodystansowiec...ja zerwalam/nie zerwalam nawet nie iwem..powiedzialam sobie ze zapytalam sie o studia i starczy. ze teraz ja bede za tydz konczyc sesje a za ponad 2 urodziny miec i czekam az on sie odezwie. niech teraz pn odbije ping ponga albo zniknie z powierzchni ziemi, ma nowa to nie moge sie narzucac(chyba ze znow mnie zlapie dol i bede MUSIALA przeczytac chocby zdanie od niego ze istnieje) plus opis do niej i te nk slodkosci z nowa miloscia mnie troche postawily na nogi i latwiej ni episac. pomysl- teraz jego kolej na kontakt i wtey jest latwiej go nie utrzymywac...conajmniej mi... chdodz wiem ze raczej on sam z siebie nie napisze juz nigdy...

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
zebys ty wiedziala, ktory ja raz juz taka decyzje podejmuje
Srednio chyba co drugi dzien

Takiej sieczki z mozgu nigdy mi zaden patafian nie zrobil. Miotam sie z zazdrosci jakbym amoku dostala Co pol godziny co innego mysle
to sie nazywa prawdziwa milosc.mam(mialam?dobra mialam ale bede miec przy pierwszym lepszym kryzysie czy wspomnieniu)to samo. szkoda tylko ze dziala na jedna strone.

Cytat:
Napisane przez kkaa Pokaż wiadomość
Pojawił się nowy facet Fajny jak dla mnie kolega, znam go trochę. wspiera mine, pociesza, rozwesela. Jaką ja mam nadzieję że sie we mnie nie zabujał ;( Nie chce miłości. milosć boli, zbyt dużo mnie siły kosztują kłopoty z facetami. Lubię go, ale nie chce związku. Żeby sie tylko nie zabujał. jak ja tego się boję.
to bylby problem. mi na uczelni pomaga teraz facet ktory jest sam i chyba nigdy nie byl z kims(poglady wyglad i podjescie do zycia) i zaczyna coraz czesciej powtarzac ze mnie lubi itd a ja nie wiem jak mam to rozumiec, pociesza mnie bo mam dola czy gada tak bo jestem wolna? ni echce stracic kolegi(wylacznie i zawsze bedzie tylko kolega) ktory mi pomaga przez to wszystko przejsc....
__________________
"Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic.
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil."

podczytuje: http://slawek34.blog.onet.pl/ i http://dwojako.blog.onet.pl/
od 15.02.09:bez chipsow,alkoholu(poza piwem),cwicze na stepie,dbam o cere, //bez kawy od 12.03.09
ona2008 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 20:55   #1138
Gosiuch
Rozeznanie
 
Avatar Gosiuch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez ona2008 Pokaż wiadomość
to bylby problem. mi na uczelni pomaga teraz facet ktory jest sam i chyba nigdy nie byl z kims(poglady wyglad i podjescie do zycia) i zaczyna coraz czesciej powtarzac ze mnie lubi itd a ja nie wiem jak mam to rozumiec, pociesza mnie bo mam dola czy gada tak bo jestem wolna? ni echce stracic kolegi(wylacznie i zawsze bedzie tylko kolega) ktory mi pomaga przez to wszystko przejsc....
Hmm, ja bym z tym kolegą uważała... jak ja zerwałam z exem to też był przy mnie "kolega", z którym niby kiedyś byliśmy razem (on mnie kochał, ja jego nie - za zgodą obu stron zostaliśmy przyjaciółmi). Ale czasem jak mnie pocieszał to czułam się taka osaczona. Jak gdyby on za wszelką cenę próbował się do mnie zbliżyć, przytulić, być przy mnie blisko gdy zapragnę nowego związku. Niby te wszystkie jego "pocieszania" były takie subtelne i przepełnione troską o przyjaciółkę ale... intuicja podpowiadała mi co innego. I nie myliłam się
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił.
Rozumiesz?"

Lalka Bolesława Prusa


Koniec zakrętów. Wychodzę na prostą.
Gosiuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 22:04   #1139
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

zle zle zle... co za wieczor
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-07, 22:14   #1140
kkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 418
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
zle zle zle... co za wieczor
Trzymaj się cieplutko. Musisz walczyć sama ze sobą, próbować, nie poddawać się cierpieniu.

Dzisiaj troszke łesek poleciało jak słuchałam tego:
http://www.youtube.com/watch?v=4VHMKp4Uvm4
ale chyba takich pozytywnych. Szczególną siłę czerpię z "zanim zrozumiesz" czy jakoś tak też A.Lipnickiej.

Dobranoc wszystkim. Spokojnego snu życzę.
kkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:49.