rotator- czy mozna go uniknac?

[minia94]

Witam.
Od dwóch dni mam rotator i wizja noszenia tego rusztowania w buzi przez kilka miesiecy mnie przeraza! Czy mozna tego w jakis sposob uniknac, zmieniajac technike leczenia?

ps. nosze aparat od 2,5 roku, a konca nie widac, wiec na prawde czas nie robi mi zadne roznicy... ;/

[marita_g]

Napisane przez minia94

Witam.
Od dwóch dni mam rotator i wizja noszenia tego rusztowania w buzi przez kilka miesiecy mnie przeraza! Czy mozna tego w jakis sposob uniknac, zmieniajac technike leczenia?

ps. nosze aparat od 2,5 roku, a konca nie widac, wiec na prawde czas nie robi mi zadne roznicy... ;/

A czy możesz wkleić tu zdjęcie, jak taki aparat wygląda?

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Nosisz go aż 2,5 roku, czy wcześniej nosiłaś jakiś inny aparat?

[minia94]

marita_g juz mialaś okazję czytac moja historie (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=724557)

2.5 roku nosze zwykłe druty, ale złe leczenie doprowadziło do tego, że bede nosic kolejne 2 lata (tym razem u innego ortodonty)

[marita_g]

Napisane przez minia94

marita_g juz mialaś okazję czytac moja historie (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=724557)

2.5 roku nosze zwykłe druty, ale złe leczenie doprowadziło do tego, że bede nosic kolejne 2 lata (tym razem u innego ortodonty)

Faktycznie zgadza się. Ale w takim razie po co aż 2 wątki?...
No i nadal nie wiem jak wygląda ten rotator?...

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez marita_g

Faktycznie zgadza się. Ale w takim razie po co aż 2 wątki?...
No i nadal nie wiem jak wygląda ten rotator?...

Po pierwsze, autorce niepotrzebne są dwa wątki. Zgłaszam do moderatora.
Po drugie, Rotator wygląda tak, tylko jest bez tych długich drutów wzdłuż linii zębów.

Autorko, ja nosiłam rotator 9 miesięcy (klik), od stycznia do września tego roku, pod koniec leczenia. Zmieniałaś ortodontę i jeśli zaplanował on tak, że masz go nosić, to nie ma innego wyjścia. W takich przypadkach, jak zapewne wiesz, chodzi o zbyt wąską szczękę, której NIE DA SIĘ w inny sposób, niż aparatem podniebiennym bądź operacją wyleczyć. Do rotatora po 3 tygodniach można spokojnie się przyzwyczaić, a gdy ćwiczysz wymowę, staje się ona zupełnie normalna już po około miesiącu. Pracuję głosem, wymową i po prostu musiałam ćwiczyć, by wszystko wróciło do normy. Taki aparat to nie tragedia. Na początku wszystko boli, język, nie można przełykać, źle się mówi. Tez to przeżywałam, ale nie robiłam z tego takiej tragedii! Skoro sama zdecydowałaś się na leczenie ortodontyczne, to powinnaś była mieć świadomość tego, co może zostać ci założone.
Ze swojej strony polecam płukać jamę ustną roztworem jednej łyżki wody utlenionej i jednej łyżki soli rozpuszczonych w pół szklanki wody- opuchlizna trochę znika. Polecam ćwiczyć mówienie, bo to szybko wraca do normy. A na przyszłość tutaj masz wątek o aparatach ortodontycznych, nie jedna z nas miała rotator. Polecam przeczytać też pigułkę/FAQ.

[minia94]

Chciałam dowiedzieć się o innych metodach leczenia (bez rotatora), dlatego założyłam drugi wątek..
Wiem, że tak sie praktykuje, bo moja poprzednia orto tak właśnie mnie leczyla przez poad dwa lata - samym drutem w zamku. Tylko gorzej z efektem...


Kamilah - Ale Cię podziwiam!!! Na prawde szcun. Mam nadzieje, że mi to tyle nie zajmie...
Mam do Ciebie pytanie. Czy miałaś problemy z całowaniem itp? Ja w tej chwili nie wyobrazam sobie calowania Jestem zalamana :/

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez minia94

Chciałam dowiedzieć się o innych metodach leczenia (bez rotatora), dlatego założyłam drugi wątek..
Wiem, że tak sie praktykuje, bo moja poprzednia orto tak właśnie mnie leczyla przez poad dwa lata - samym drutem w zamku. Tylko gorzej z efektem...


Kamilah - Ale Cię podziwiam!!! Na prawde szcun. Mam nadzieje, że mi to tyle nie zajmie...
Mam do Ciebie pytanie. Czy miałaś problemy z całowaniem itp? Ja w tej chwili nie wyobrazam sobie calowania Jestem zalamana :/

Dlatego to leczenie tyle trwało. Zeby muszą się ładnie rozłożyć. Są osoby, które noszą go 2,3 miesiące, ale zazwyczaj leczenie nim trwa przynajmniej pół roku. Uwierz mi, że po miesiącu wszystko wraca do normy, choć może sobie obecnie tego nie wyobrażasz. Później nie ma już problemów z przełykaniem, jedzeniem, czy całowaniem-ba, do tego przyzwyczaisz się dość szybko, wierz mi, że wystarczy trochę uważać i naprawdę można WSZYSTKO Njagorsze są pierwsze dwa, trzy tygodnie. Język się przyzwyczai, co prawda wyskoczy ci na nim odbicie rotatora, ale inaczej w buzi nie będzie na niego miejsca. Opuchlizna schodzi też po około tygodniu, dwóch. Naprawdę da się z tym NORMALNIE funkcjonować, uwierz Jak pisałam, pracuję głównie wymową, jestem tłumaczem i po miesiącu wróciłam do w pełni normalnej, wyraźnej wymowy. Miałam lekkie problemy z "ki", "gi", i choć zajmuje to najwięcej czasu, to też po pewnym czasie da się z tym mówić normalnie. Uwierz mi, że gdyby nie rotator, to nie miałabym tak ładnego uśmiechu, jak teraz. Moja szczęka przypominała wąskie V, a obecnie zęby rozkładają się w ładne, szeroki U. Efekt jest naprawdę piękny i musisz też to wziąć pod uwagę. Na prawdę, nie cierpi się z nim aż tak długo. Początki są straszne, wiem, pamiętam to doskonale, ale musisz się przemóc i dużo mówić, nawet sama do siebie. Język szybko się przyzwyczaja.

[Allahdin]

Po pierwsze - jeżeli masz zastrzeżenia do wybranej metody leczenia skonsultuj to ze swoim lekarzem prowadzącym.

Po drugie - rotator czyli aparat grubołukowy przebiegający najczęściej pomiędzy górnymi szóstkami, jest bardzo efektywną metodą pozwalającą jednocześnie rozbudowywać szczękę w wymiarze poprzecznym i odrotować szóstki tak, aby uzyskać dobry kontakt zębów górnych z dolnymi po zakończonym leczeniu. Objętość tego typu aparatów i ich umiejscowienie na początku sprawia trudności w funkcjonowaniu jednakże z doświadczenia wiem, że pacjenci po paru dniach zapominają o posiadaniu tego urządzenia w j. ustnej.

Po trzecie - pamiętaj, że zawsze może być gorzej np. aparat Herbsta -

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Allahdin

Po pierwsze - jeżeli masz zastrzeżenia do wybranej metody leczenia skonsultuj to ze swoim lekarzem prowadzącym.

Po drugie - rotator czyli aparat grubołukowy przebiegający najczęściej pomiędzy górnymi szóstkami, jest bardzo efektywną metodą pozwalającą jednocześnie rozbudowywać szczękę w wymiarze poprzecznym i odrotować szóstki tak, aby uzyskać dobry kontakt zębów górnych z dolnymi po zakończonym leczeniu. Objętość tego typu aparatów i ich umiejscowienie na początku sprawia trudności w funkcjonowaniu jednakże z doświadczenia wiem, że pacjenci po paru dniach zapominają o posiadaniu tego urządzenia w j. ustnej.

Po trzecie - pamiętaj, że zawsze może być gorzej np. aparat Herbsta -

U mnie trwało to kilka tygodni, a jak wspomniałam, po miesiącu mówiłam już normalnie jak i zupełnie normalnie funkcjonowałam.

[minia94]

Dziękuje Wam bardzo za odpowiedzi Niesamowicie mnie pocieszyłyście

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;43457653] wierz mi, że wystarczy trochę uważać i naprawdę można WSZYSTKO [/QUOTE]
Czy na prawde WSZYTSKO, to mam niemałe wątpliwości... ale to chyba nie jest rozmowa na te forum...

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;43457653]Miałam lekkie problemy z "ki", "gi", i choć zajmuje to najwięcej czasu, to też po pewnym czasie da się z tym mówić normalnie.[/QUOTE]
Mi również takie głoski sprawiają największy problem. Na razie w towarzystwie staram się unikać słów z takimi głoskami, żeby ni brzmieć głupio, a w domku sobie ćwicze

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez minia94

Mi również takie głoski sprawiają największy problem. Na razie w towarzystwie staram się unikać słów z takimi głoskami, żeby ni brzmieć głupio, a w domku sobie ćwicze

Ćwicz jak najwięcej. Szybko się przyzwyczaisz. Gdy minie ból języka, zobaczysz, że mówi się zdecydowanie sprawniej. Przeżyłam z tym 9 miesięcy i naprawdę wiem, że to nie takie straszne, jak na początku się wydaje. Po założeniu skala przerażenia sięga 11 punktów w 10 stopniowej skali Natomiast po miesiącu spada do 1,2. Poza tym uwierz mi, gdy orto zdjęła mi aparat i powównała wyciski z początku leczenia i po jego zdjęciu, miałam pięknie ustawione zęby i cudny łuk. Uśmiech bardzo się poszerzył. De facto gdyby nie ten cholerny rotator, nie wiem, czy osiągnęłybyśmy takie efekty.

[minia94]

nosiłam go 2,5 miesiąca, teraz ortodontka zdjęła mi go na tydzień, ale na nastepnej wizycie zaklada inny łuk podniebny ( mniej dokuczliwy ).

Moje wrażenia po ponad dwóch miesiacach noszenia rotatora/ekspandera.

Moje cudo było w kształcie zygzaka i zawieszone było na wysokości 6stek, czyli nie przylegało do podniebienia, co bardzo krzywdziło mój język i utrudniało mowienie, jedzenie.
Po tygodniu bez rotatora nadal mam głęboki odcisk na języku, chociaż sie juz trochę zmniejszył.
Generalnie mam wrażenie, że nie nauczyłam się normalnie mówićm tylko oswoiłam się z faktem, że nie do końca brzmię jak bym chciała. Prawda, mówiłam lepiej niż w pierwszych dniach, ale niestesty i po dwóch miesiącach nie dało się ukryć obecności ekspandera.
Po może dwóch tygodniach zaczęłam jeść NORMALNIE, tzn. nie jadłam już samych jogurtów, przecierów itp.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania - pytajcie śmiało


Dodam jeszcze, że tak radykalnej poprawy w wyglądzie moich zębów jeszcze nie zaobserwowałam, także może warto jest się z tym męczyc. Za pare lat zapomni się o bólu i dyskomforcie, za to będzie można do końca życia świecić cudnym uśmiechem

[Jastinaaa]

Witam,jeżeli ortodonta tak radzi to oczywiscie Ja mialam nosic pol roku ale na szczescie ząbki się szybko przestawitły i udalo sie w 4 miesiące. Efekt jest naprawde WARTO się pomęczyć bynajmniej ja miałam wybór wyrwać dwa ZDROWE zęby albo pomęczyć się z tym i oczywiście nie dałam za wygraną.Początki są straszne ja mialam o tyle gorzej że posiadam wysokie podniebienie także bylo nie ciekawie osoby o wysokim podniebieniu dużo gorzej znoszą niż te o niskim.Wytrwalam mimo tego że po założeniu byłam przerażona bo śliny nie moglam połknąć ,uczyłam się mówic i jeść hehe kazdy łyk =ból ale z czasem szlo się przyzwyczaić także WARTO to przetrwać dla efektów PO...