Co na kleszcze u psa?

[Julita_aa]

Witajcie!
Mam rocznego psiaka, kundelek 15 kg. Ostatnio na spacerze złapał kleszcza, całkowicie zapomniałam o tym, aby go odpowiednio szybko zabezpieczyć przed tym.. Czytałam, że najlepsze są obroże foresto lub tabletka. Jakie są wasze doświadczenie, czy to pomoże? Co się u was sprawdziło, a co nie?

[Pani_Robot]

Napisane przez Julita_aa

Witajcie!
Mam rocznego psiaka, kundelek 15 kg. Ostatnio na spacerze złapał kleszcza, całkowicie zapomniałam o tym, aby go odpowiednio szybko zabezpieczyć przed tym.. Czytałam, że najlepsze są obroże foresto lub tabletka. Jakie są wasze doświadczenie, czy to pomoże? Co się u was sprawdziło, a co nie?

To jest indywidualna sprawa. Obroże Foresto (droższa, nie śmierdzi, chyba musi być ciaśniej założona jeśli dobrze pamiętam) lub Kiltix - nieco tańsza, śmierdziuszek.
Tabletki Bravecto - najskuteczniejsze, ale sięgałabym po nie tylko jeśli mieszkasz w zalesionej okolicy, a pies jest przebadany i zdrowy lub obroża nie daje żadnych rezultatów.
Są też wcierki, chyba najmniej skuteczne, ale nie każdy pies może stosować powyższe metody.

[eibhlin87]

Napisane przez Julita_aa

Witajcie!
Mam rocznego psiaka, kundelek 15 kg. Ostatnio na spacerze złapał kleszcza, całkowicie zapomniałam o tym, aby go odpowiednio szybko zabezpieczyć przed tym.. Czytałam, że najlepsze są obroże foresto lub tabletka. Jakie są wasze doświadczenie, czy to pomoże? Co się u was sprawdziło, a co nie?

u nas foresto się sprawdza, ale na największy wysyp kleszczy na wiosnę dajemy też bravecto.

[a_lusia]

Mnie niedawno stara znajoma, Pani weterynarz, przestrzegała przed Foresto. Niestety

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Mnie niedawno stara znajoma, Pani weterynarz, ostrzegała przed Foresto, gdyż miała przypadki, ze nawet młody (roczny) i zdrowy piesek dostał z tego powodu niewydolności nerek i niestety nie udało się go odratować. Nie był to niestety odosobniony przypadek. Nie szukałam nawet nadań czy dowodów, bo nie miała powodu mnie okłamywać, wiec tylko przekazuję, bo sama z troski o mojego malucha wolę unikać.

[Pani_Robot]

Napisane przez a_lusia

Mnie niedawno stara znajoma, Pani weterynarz, przestrzegała przed Foresto. Niestety

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Mnie niedawno stara znajoma, Pani weterynarz, ostrzegała przed Foresto, gdyż miała przypadki, ze nawet młody (roczny) i zdrowy piesek dostał z tego powodu niewydolności nerek i niestety nie udało się go odratować. Nie był to niestety odosobniony przypadek. Nie szukałam nawet nadań czy dowodów, bo nie miała powodu mnie okłamywać, wiec tylko przekazuję, bo sama z troski o mojego malucha wolę unikać.

No właśnie nic nie widzę na ten temat w internecie
Niewydolność nerek owszem, ale jako wynik babeszjozy, a nie noszenia obroży.
O toksyczności Bravecto sporo było pisane, a z kolei jest to najskuteczniejsze zabezpieczenie.

Jestem ciekawa na jakiej podstawie stwierdzić od czego powstała niewydolność nerek. Jakieś badania podczas sekcji? Jak ta lekarka doszła do takich wniosków?

[ImaMajka]

Napisane przez eibhlin87

u nas foresto się sprawdza, ale na największy wysyp kleszczy na wiosnę dajemy też bravecto.

Mam trzy pieski - dla każdego foresto i nie mamy problemu ani z kleszczami ani z pchłami ( te drugie są straszne, zwłaszcza gdy piesek dostanie zapalenia skóry ). Bravecto stosowaliśmy tylko na wakacjach jak ganiały po łące z wysoką trawą.
Obroże stosujemy od dawna, a pieski są w różnym przedziale wiekowym - 4 6 i 11 lat. Żaden z nich nie chorował z tego powodu

[kszykszykszy]

Miałam obrożę dla psa, ale nie jakąś taką maks drogą tylko taką do ok. 60 zł. Pies złapał 5 kleszczy. Obecnie jest na tabletkach od 29.05 i mam nadzieję, że będzie lepiej. Zobaczymy.

[makadamiajesttylkojedna]

My do te pory byliśmy na tabletkach od veta ale szuka jakieś tańszej alternatywy. Kolega polecił i ta obroże, co myślicie o niej? Da radę ?macie jakieś doświaczenia?
https://hzasklep.pl/OVER-ZOO-BIO-PRO...PSA-60CM-p4204

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Widziała eszcze szmpony i spraye ale saa nie wiem iał ktoś było skuteczne?

[Missudi]

Na facebooku byłam na grupach pokrzywdzonych psów od tabletek, były dowody na to, że tabletki są po prostu trujące wewnętrznie, dlatego pomagają. Zresztą, logiczne, gdyby były bezpieczne, to by istniały dla ludzi, którzy przecież mają przewód pokarmowy lepiej zbudowany niż psy.

U nas ogród jest pryskany co 3 miesiące na meszki, kleszcze, mrówki, środkiem bezpiecznym dla psów (po odczekaniu doby od spryskania) i jeśli pies zbyt często trawy nie je.
Na spacery chodzimy wyłącznie po betonach i ścieżkach z małą ilością traw obok.

Bez obroży (też szkodzą, ale mniej niż tabsy), i bez tabsów.

[SoGinger]

W sezonie pies przynosi kilka sztuk dziennie :/ W tym roku pierwsze na początku marca. Kropelki do wcierania nic nie dały, zbyt długa sierść, zostało Bravecto. Na szczęście Frida znosi je dobrze, zdrowy okaz.

[staraimalenka]

My stosujemy krople Fiprex u psa i kota, obroża się nie sprawdziła, a tabletkami nie bedziemy truć

[Pani_Robot]

Z tabletką jest jak z każdym lekiem - trzeba rozważyć czy przeważają korzyści. Jeśli ktoś mieszka w lesie, gdzie jest pełno kleszczy, to wyjścia nie ma. W mieście, dla psa mieszkającego w bloku wystarczy obroża lub wcierka.

[_hiver_]

Kupiliśmy obrożę foresto, ale po sprawdzeniu informacji w internecie nie założymy psu. Nie jest zalecana, kiedy w domu jest dziecko czy nastolatek, nie w przypadku, kiedy pies śpi na łóżku człowieka, a w połączeniu obydwu tych sytuacji to w ogóle
Na razie 1x krople frontline, chronią przed kleszczami 3-5 tygodni, wiec będziemy powtarzać co miesiąc. Wersja dla psów 2-10 kg, nasz jest bliżej dolnej granicy, więc myślę, że będzie ok. Na razie pojawiły się 2 kleszcze, jeden na sierści, który się nie wbił, a innym razem martwy kleszcz.
Jeszcze chcemy kupić dodatkowo tickless, czy ktoś stosował u psa?

[Pani_Robot]

A nie bezpieczniej dla psa po prostu odzwyczaić go od spania w łózku? Foresto to dobre zabezpieczenie, po prostu trzeba myć ręce po zabawie.

[_hiver_]

To jest mały piesek, który bardzo lubi być blisko, na kolanach czy siedzieć obok i kłaść głowę na ręce czy nodze, jest tak często dotykany, że unikanie kontaktu z obrożą i sierścią kanapy czy łóżka się nie sprawdzi.
Pójdziemy do weterynarza w innej sprawie, to ustalimy przy okazji optymalną ochronę przeciwkleszczową.

[_hiver_]

Na skutek opinii weterynarza, że to najlepiejsza ochrona, skończyło się na podaniu w gabinecie tabletki bravecto, zniosła to ok (pewne dolegliwości i objawy łączą się raczej z dojrzewaniem). Nie miała badań przed podaniem tabletki (bo nie było wtedy planowane), ale za 3-4 miesiące sterylizacja, więc zrobimy wszystkie badania, w tym czynności wątroby i nerek.
Mamy też przypięty do obroży tickless, zobaczymy, co będzie z kleszczami, zwłaszcza poza miastem.

[AnnaMoskwa]

nam tabletki i obroże się nie sprawdziły , weterynarz polecił nam kropelki Fiprex Duo, stosujemy od kilku miesięcy i póki co nic nasza Kiri nie złapała