Piękne, młode i szalone 30+ 40+

[Michell72]

Mnie sie tez wydawało,ze 1300 kalorii to niewiele,jednak gwarantuje Wam,że się nie głoduje.
Dla mnie opcja regularnych 5 posiłków -odpada.

Przykładowe menu w załączniku.
Mogę szamać 1300 ale w 3 posiłkach.

[Michell72]

Anyż jak sie posmarujesz to daj znać czy warte zakupu.
Mam taki ruch,że nawet na chwilę wyrwać sie nie mogę do Rossmanna.
Po pracy to mi sie juz nie chce
Wtedy obwąchuję moja podusię i zasypiam w embrionalnej w try mig

Zapowiadają piękną pogodę na Majówkę.

[zastrzezona]

Napisane przez Michell72

Anyż jak sie posmarujesz to daj znać czy warte zakupu.
Mam taki ruch,że nawet na chwilę wyrwać sie nie mogę do Rossmanna.
Po pracy to mi sie juz nie chce
Wtedy obwąchuję moja podusię i zasypiam w embrionalnej w try mig

Zapowiadają piękną pogodę na Majówkę.

obrazek

To jedz Miszka 3 posiłki, a np. smoothie, soki wyciskane czy kefir też liczysz jako posiłek?

ok. doczytałam listę, naleśniki na podwieczorek to już za dużo nawet dla mnie, może dlatego, że nie ciągnie mnie do słodkiego (oprócz czekolady), więc jakby dali sałatkę zamiast naleśników, może bym się nie opierała. Deser u mnie to najczęściej jakaś kawa z kostką albo kilkoma czekolady, jak jestem na mieście to wypijam jakiś kefir lub sok wyciskany. Do kolacji mnie trzyma.

[Anyzkowa]

Aussi miłego wypoczynku

Zastrzeżona oj skąd ja taką postawę znam. Niech odwraca kota ogonem ale pamiętaj, że to nadal jest kot

piję kawę i jadę na zakupy spożywcze
w lodówce mam pustki, jajka i masło są zawsze
ale dziś będę obiad w domu gotować, curry z krewetkami

Miszka obwąchujesz poduszkę? ha ha ha mam podobnie
masłem dziś rano się wysmarowałam, przyjemne
może ciut za treściwe jak na dzień, ale się nic nie lepi, nie ma na naskórku tłustego filmu, do tego delikatnie pachnie co dla mnie jest plusem
tylko zapach roślinny a z tego co pamiętam, to Ty i Kama preferujecie czekoladę, kawę

[kasztanka3]

Napisane przez zastrzezona

Witajcie

Jeszcze nie majówkowo ale weekendowo

Wróciłam z truchtania, ze sklepów (sama spożywka, głównie piwo i mięso na grilla), przede mną jazda do mechanika, żeby zobaczyć, czy rzeczywiście kontrolka motoru pali się od benzyny, wyjeździłam starą, zatankowałam nową i się okaże...oby nie jakaś poważna awaria

Dzisiaj w przerwie na złapanie oddechu podczas biegania w pięknych okolicznościach przyrody (nie chwalę się, ale bieganie resetuje moje myśli, daje mi siłę na kolejne dni, dobrze wpływa na moje samopoczucie...) pomyślałam sobie, że przecież jak zamierzam sama tego grilla rozpalać, to muszę się tego nauczyć i z kolei ja rano skrzyknęłam znajomych, żeby mi zrobili szybki kurs i przeszkolili, no więc mamy grilla po południu też spontanicznego...

Kasztanko u mnie się pojawiły truskawki i arbuzy, skusiłam się, ale sama chemia...no w ogóle nie było czuć słodyczy. Lubię arbuza nasączonego alko...nie wiem jakim, ale jadłam w postaci takiej, że szaszłyki z arbuza i melona były czymś tam nasączone, smaczne, ale na pewno nie dietetyczne

Anyżku no miałaś rację, on uważa, że za dobrze sobie radzę...a ja już nie wiem sama, przecież wie, że nie chciałam, żeby jechał, prosiłam, żeby się zastanowił, ale z drugiej strony... nie mogę się zamknąć w sobie i nic nie robić tylko biernie czekać...wykończy mnie to co w tym złego, że my tu sobie grillujemy, jak mamy wolne, że ja biegam, dbając o formę, to niczego między nami nie zmienia, myślałam, że jak mu opowiadam relację z całego dnia, staram się to wszystko jakoś z humorem opisać, to będzie tym bardziej tęsknił do pogodnej i czkającej na niego kobiety, niż do marudy niezadowolonej z życia...echh

Aussie miłego czasu i pięknych widoków znad Dunaju wzdłuż rzeki jest piękna trasa spacerowa/rowerowa

Satin spodnie? wyprowadzasz? jak źle myślę, to mnie szturchnij jaka pogoda u Ciebie? dalej takie wysokie temperatury? szkoda, że nie mieszkasz bliżej ja smażę banany na maśle, ale malutko dodaję, nie są tłuste, tak pięknie pachną gorące banany i lody waniliowe mniam

Pozdrawiam Was wszystkie ciepło, Sova wyślij jakieś zdjęcia tęsknię za naszym morzem udanych podróży Wam życzę i wracajcie bezpiecznie.

Ciezko mi jest znalezc dobre truskawki, podobne w smaku do polskich, dobrze, ze chociaz arbuzy sa pyszne. Ale coraz drozsze juz, niestety.

[Michell72]

Anyż czekoladowe już mnie znudziły.
Świeżaki wolę , treściwsze w nawilżaniu.

[gosia261282]

Dobry wieczór
Ale u mnie pogoda paskudna. Zimno, pada, 8 st. tylko mamy. Na pocieszenie pojechałam na zakupy. Wpadła koszula i jeansy
20180428_180830.jpg

[zastrzezona]

Napisane przez gosia261282

Dobry wieczór
Ale u mnie pogoda paskudna. Zimno, pada, 8 st. tylko mamy. Na pocieszenie pojechałam na zakupy. Wpadła koszula i jeansy
Załącznik 7520176

Dobry wieczór Gosiu

ładna kratka a spodnie maja fajne nogawki u mnie ciepło, nawet mnie przy bieganiu opaliło jutro ponoć też ciepło aczkolwiek burzowo...jakbym mogła to bym Ci posłała trochę tej słonecznej pogody w paczce ...na Śląsku w tej chwili 12 stopni,

zmykam spać dobrej nocy

[kasztanka3]

Napisane przez gosia261282

Dobry wieczór
Ale u mnie pogoda paskudna. Zimno, pada, 8 st. tylko mamy. Na pocieszenie pojechałam na zakupy. Wpadła koszula i jeansy
Załącznik 7520176

Fajne zakupy
Tez przydaloby mi sie kupic jakies spodnie, planowalam dzisiaj na zakupy pojechac, ale wstalismy z mezem z lozka o 12, wiec nie wiem, czy cos z tego bedzie Ale zawsze mam jeszcze jutro weekend.

[zastrzezona]

Dzień dobry

Witam się z kawą i... ze szczotką

Poczytałam i pooglądałam o efektach szczotkowania ciała na sucho i postanowiłam wrócić do regularnego miziania się szczotką. Dla mnie bardzo przyjemne uczucie, skóra lekko zaczerwieniona, czuć takie przyjemne mrowienie. Słyszałyście o tej metodzie? Stosujecie?

[Black_Satin]

OMG, Zastrzeżona, dla mnie to czysty masochizm, mnie już poważniejszy peeling boli, a tu szczotą się po gołej skórze drapać?! (Moja Babcia, Rosjanka, stosowała ją A także kąpiele w lodowatej wodzie... Dożyła w zdrowiu 92 lat )

Chodzę koło zapachowej nowości Valentino Donna Rosa Verde... po 1-szym psiknięciu nie chciałam go, po kilku kolejnych próbach dość mi się podoba, ale... dwie strony ma: jedna piękna, a druga przypomina mi... kwiaty na cmentarzu, szczególnie w nucie głowy To chyba jednak nie dla mnie... Do tego drogi okrutnie i niezbyt trwały Znacie go? Próbowałyście? Mam jego różową siostrę: Donna Acqua, całkiem inna historia, ciepła, słodka, trochę klejąca...
Miszka, znalazłaś Twój zapach sexy z ogonem? Ten Donna Acqua mógłby Ci też pasować, próbowałaś? A Alien Muglera?

[480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da]

Treść usunięta

[Anyzkowa]

co do masażu szczotką to jedna z najskuteczniejszych metod walki z cellulitem
oglądałam program, w którym robili testy: masaż szczotką, ćwiczenia oraz kremy. Najskuteczniejsza szczotka- rozbija podskórną nierównomierną tkankę tłuszczową.
Satin masz ciało tak wrażliwe? czy po prostu nie lubisz

zapachu nie znam, ale się z nim poznam

piękny wiosenny dziś dzień

[SovaEvree]

Dobry
Odpoczywam.... jest mi super dobrze....

Dziewczyny tez czytalam na temat szczotkowania.... alr ciekawa jestem czy mozna zwykla szczotka czy to musi byc jakas specjalna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez SovaEvree

Dobry
Odpoczywam.... jest mi super dobrze....

Dziewczyny tez czytalam na temat szczotkowania.... alr ciekawa jestem czy mozna zwykla szczotka czy to musi byc jakas specjalna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mialam szczotke z mydlarni z jakiegos naturalnego wlosia. Ogolnie szczotkowanie bardzo przyjemne, ale ja niesystematyczna jestem, uzylam tej szczotki w porywach moze z 5 razy

[Black_Satin]

Sova, ja mam dziś też taki dzień jak Ty: cudowny wypoczynek Wczoraj się postarałam, pozałatwiałam wszystko, a dziś już tylko relax Pogoda idealna ku temu: na tarasie, pod markizą mam w tej chwili 25 stopni, i tak cały dzień było; 25-27 stopni to absolutny ideał dla mnie, czuję się, jakbym nie miała skóry, taka lekkość i świeżość Wsunęłam z tej radości przed chwilą kubeczek (malutki ) moich ulubionych lodów, kawowych... no pełnia szczęścia!

Tak, Kasztanka, taka szczotka musi być z naturalnego włosia, dobrze robiłaś.
A ja nie lubię, po prostu, Anyż, ale też takie szczotkowanie na początku jest dość bolesne? A co do cellulitu, to go zaakceptowałam, nie zwracam na niego uwagi, ignoruję totalnie, i tak jestem fajna!

[caffeine]

Kasztanka, 5 razy? ...ale to i tak lepiej niż ja, bo nawet tej szczotki nie kupiłam - a oczywiście bardzo konkretny plan był w mojej głowie i nawet wizja cudownie pojędrnionej skóry

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Satin, 25 stopni!!! ...a ja w płaszczu wełnianym

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Gosia, fajne zakupy

[Black_Satin]

Caffe, Ty masz zupełnie inny klimat niż mój, ale też do Ciebie i wiosna, i lato wkrótce dojdą U nas za to upały letnie trwają od czerwca do września praktycznie nieprzerwanie, 30 i więcej stopni prawie non stop, tak że ma się tego w pewnym momencie naprawdę dość ciągle tylko sandałki i lekkie ciuszki Dlatego tak lubię wszystkie 4 pory roku, to urozmaicenie i szansa na zmianę garderoby

[zastrzezona]

No właśnie Sova jak tu już dziewczyny pisały najlepiej naturalne włosię ja mam taką szczotkę i kupiłam ją kiedyś w rossmannie, teraz postaram się szczotkować regularnie i... nie Satin to naprawdę nie boli przecież nie chodzi o to, żeby szczotkować z całej sily

ojejusiu Caffe brrr U mnie dzisiaj w słońcu 28 stopni było, więc na rowerze w spodenkach i koszulce spokojnie można było jeździć, baaardzo tłumnie się na trasach zrobiło, wiadomo wolne i każdy chce skorzystać z pogody. Pojeździliśmy aż do teraz, zmęczyłam się przy podjazdach i ciekawa jestem, czy jutro będę czuć nogi

Satin czyli tarasowy relaksik na tym tarasie, który wcześniej pokazywałaś na zdjęciach? Zmieniałaś coś w wystroju? Dobrze pamiętam, że planowałaś?

Jutro do pracy, a potem mam wolne na szczęście z autem wszystko ok, pan skasował błąd i mogę jechać w trasę, pakować mi się nie chce... leń mnie ogarnął, prasowanie chyba przełożę na jutro

[Eva ID]

Jestem najbardziej okropnym czlonkiem tego @NajbardziejExcluzywnegoC lubu30&40

Kocham Was wszystkie i obiecuje w przyplywie nudnego wieczoru... ehem,,, ehem,,, to przeczytam CALY WATEK, no jak babcie z dziadkiem kocham.

Tymczasem oparly sie o moje oko temperatury, u mnie jeszcze chlodno w zasadzie, 38'C bylo dzisiaj.

[kasztanka3]

Napisane przez Black_Satin

Tak, Kasztanka, taka szczotka musi być z naturalnego włosia, dobrze robiłaś.
A ja nie lubię, po prostu, Anyż, ale też takie szczotkowanie na początku jest dość bolesne? A co do cellulitu, to go zaakceptowałam, nie zwracam na niego uwagi, ignoruję totalnie, i tak jestem fajna!

To szczotkowanie fajnie pobudza z rana, a w polaczeniu np z olejem makadamia ma szanse silnie ujedrnic skore, chcialabym miec czas i ochote na takie zabawy. Teraz jak wyskakuje spod prysznica to tylko marze, zeby owinac sie w szlafrok, bo zimno, zadne szczotki mi nie w glowie

Napisane przez caffeine

Kasztanka, 5 razy? ...ale to i tak lepiej niż ja, bo nawet tej szczotki nie kupiłam - a oczywiście bardzo konkretny plan był w mojej głowie i nawet wizja cudownie pojędrnionej skóry

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Satin, 25 stopni!!! ...a ja w płaszczu wełnianym

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Gosia, fajne zakupy

Z 5 razy maksymalnie, nie pamietam dokladnie

[hiperaktywna]

Byłam cały weekend nad Jeziorem Rożnowskim, wróciłam wczoraj późnym wieczorem. Dzisiaj praca, a jutro znowu wolne

[kasztanka3]

Napisane przez hiperaktywna

Byłam cały weekend nad Jeziorem Rożnowskim, wróciłam wczoraj późnym wieczorem. Dzisiaj praca, a jutro znowu wolne

Zazdraszczam
Mnie weekend minal strasznie nijako, wczoraj byly zakupy, dzisiaj sprzatanie i po weekendzie

[hiperaktywna]

Napisane przez kasztanka3

Zazdraszczam
Mnie weekend minal strasznie nijako, wczoraj byly zakupy, dzisiaj sprzatanie i po weekendzie

Ja zaraz się będę zabierać za odgruzowywanie kuchni, która jest pogorzeliskiem

[kasztanka3]

Napisane przez hiperaktywna

Ja zaraz się będę zabierać za odgruzowywanie kuchni, która jest pogorzeliskiem

Moj maz ma taka gore garow do zmycia, ze az mu prawie wspolczuje. Prawie... Nie byloby tak zle, gdyby zmywal czesciej, niz raz na tydzien Szkoda, ze sie nie uczy na bledach

[hiperaktywna]

A propos wątku... Bo mój TŻ nie robi w domu praktycznie NIC. Jak go zmusić do podstawowych czynności takich jak wynoszenie śmieci (najlepiej sam od siebie), bo teraz to ja muszę prosić i zawsze jest "później", a z tego później robią się 2-3 dni zawsze. Albo, żeby właśnie sam od siebie chował wyciągnięte rzeczy do szafek. Albo chociaż mleko do lodówki. Żeby zmył raz na jakiś czas gary... Wszystko to robię ja, nie mówiąc już o gotowaniu, praniu, prasowaniu... Macie jakieś sposoby?

[kasztanka3]

Napisane przez hiperaktywna

A propos wątku... Bo mój TŻ nie robi w domu praktycznie NIC. Jak go zmusić do podstawowych czynności takich jak wynoszenie śmieci (najlepiej sam od siebie), bo teraz to ja muszę prosić i zawsze jest "później", a z tego później robią się 2-3 dni zawsze. Albo, żeby właśnie sam od siebie chował wyciągnięte rzeczy do szafek. Albo chociaż mleko do lodówki. Żeby zmył raz na jakiś czas gary... Wszystko to robię ja, nie mówiąc już o gotowaniu, praniu, prasowaniu... Macie jakieś sposoby?

Poza rozmowa nie widze za bardzo innego sposobu.
Ogarnianie wiekszosci rzeczy i gotowanie mi nie przeszkadza (zwlaszcza, ze z mojego meza raczej slaby kucharz, niestety), ale szorowanie wanny i prysznica, zmywanie garow, wynoszenie smieci to jego dzialka. Jak nie zrobi dzisiaj, to zrobi jutro, albo pojutrze, ja go wyreczac nie bede i dobrze o tym wie. Wiec moze jak rozmowa nie poskutkuje, to zostaw sterte garow do zmycia albo ciuchow do wyprasowania az mu sie odmieni.

[caffeine]

Hiper - trudny przypadek, oj trudny. Mogłoby się wydawać - błaha sprawa, sprzątanie... ale do czego takie drobnostki mogą doprowadzić - pewnie niejedna z was miała okazję zaobserwować. We własnym ogródku albo w cudzym

Warto nad tym pracować, ja sprzątać nie lubię więc jak ktoś zna sposób jak prace domowe polubić - to ozłocę

Hiper, tak - trzeba rozmawiać, ustalić grafik, rozpisać listę kto za co odpowiada - wszystko jasno i przejrzyście, facet lubi proste komunikaty
I unikać w rozmowie obwiniania, złośliwości czy gniewu (a wiadomo że każdego szlag trafia w pewnym momencie jak codziennie po innej osobie/osobach sprząta)

Dom to jak żywy organizm - wszystkie systemy muszą sprawnie funkcjonować, inaczej zaczną się prawdziwe problemy

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Satin, he, he - wiosna już u mnie jest od dawna, tylko wygląda inaczej. Na 25 stopni to nawet latem nie warto czekać... bo się można nie doczekać

Najbardziej brakuje mi właśnie tych wycieczek rowerowych, w Polsce sezon otwierałam już pierwszego marca. Jednak nie narzekam, coś za coś - tutejszy klimat ma sporo zalet.

Zastrzeżona - dzisiaj także rower?

Satin, właśnie - jak twój projekt taras?

[SovaEvree]

Napisane przez hiperaktywna

A propos wątku... Bo mój TŻ nie robi w domu praktycznie NIC. Jak go zmusić do podstawowych czynności takich jak wynoszenie śmieci (najlepiej sam od siebie), bo teraz to ja muszę prosić i zawsze jest "później", a z tego później robią się 2-3 dni zawsze. Albo, żeby właśnie sam od siebie chował wyciągnięte rzeczy do szafek. Albo chociaż mleko do lodówki. Żeby zmył raz na jakiś czas gary... Wszystko to robię ja, nie mówiąc już o gotowaniu, praniu, prasowaniu... Macie jakieś sposoby?

Cholerka nasunal mi sie jeden pomysl tylko: zmienic tz-ta ale to chyba nie wchodzi w gre
Ja nie moge narzekac.... moj tz gotuje, sprzatnie, gary umyje, nawet zakupy rozpakowuje i wklada do szafek.... nie moge zlego slowa powiedziec, zloty czlowiek...i do tego znosi moje humory i noe narzeka na zakupach ze "musi" ze mna jechac....

Boshe dziewczyny....odpoczywam. .. leze na lezaku, czytam, laze po plazy, lapie wit D... jest mi dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez SovaEvree

Cholerka nasunal mi sie jeden pomysl tylko: zmienic tz-ta ale to chyba nie wchodzi w gre
Ja nie moge narzekac.... moj tz gotuje, sprzatnie, gary umyje, nawet zakupy rozpakowuje i wklada do szafek.... nie moge zlego slowa powiedziec, zloty czlowiek...i do tego znosi moje humory i noe narzeka na zakupach ze "musi" ze mna jechac....

Boshe dziewczyny....odpoczywam. .. leze na lezaku, czytam, laze po plazy, lapie wit D... jest mi dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moj tez zloty czlowiek, gotowanie mu nie idzie, ale sie nie miga, to raczej ja go z kuchni wyganiam
Sprzatnie tez, ale rzadko od razu. Dobrze, ze cierpliwa jestem