Wrześniówki 2017 - 💗 część 7

[agnieszka_kak]

Jesli bierzesz pod uwage Europe, to pamietaj ze w grudniu nigdzie nie bedzie goraco. Nie bedzie pogody na plazowanie, a raczej na zwiedzanie. W zwiazku z tym bralabym HB (albo same sniadania) i nastawialabym sie na zwiedzanie. Nie wiem co mialabym robic na all gdy na dworze w powiewach 20 stopni.

Bylam pod koniec listopada na samym poludniu Hiszpanii i w ciagu dnia chodzilismy w bluzkach z krotkim rekawem, wieczorem i rano koniecznie bluza. Bylam tez na Maderze i Kanarach i podobnie. Maz mowi, ze poleca Teneryfe - wynajac na miejscu samochod i pojezdzic.

Z destynacji bardziej egzotycznych- zawsze i wszedzie polecam Gruzje i Kambodze, przy czym uprzedzam ze sa to miejsca dla zwolennikow wypraw, poruszania sie z miejsca na miejsce, ogladania i poznawania. Bylam tam bez dziecka podroz do Kambodzy 3 czy 4 samolotami zajela mi 30 godzin. Do Gruzji leci sie jakies 5, i to noca, wiec bardziej znosnie.

Z miejsc typowo "all inclusive"- czyli goraco, plaza, basen, animacje dla dzieci, i max poldniowe wycieczki poza hotel- moge polecic Cape Verde, czyli po polsku Wyspy Zielonego Przyladka (oczywiscie Afryka, nie Europa). Tych wysp jest kilka, ja bylam na takiej ktora absolutnie zielona nie byla. Po dwoch dniach lezenia nad basenem oczywiscie znudzilo sie nam i wypozyczylismy rowery. Ku przerazeniu pana z wypozyczalni- zwykle, nie elektryczne. Przejechalismy cala wyspe, czyli kamieniste 25 km i nawet zdolalismy sie zgubic.

A, z tych miejsc ktore wymienilas to Budapeszt! Znam Budapeszt bardzo dobrze, to jest absolutnie piekne miasto. Widok z Budy na parlament, mniam! Poza tym ma mnostwo basenow termalnych, dzialajacych chyba 24h/7. Nie sa drogie, spokojnie mozna wciac sam hotel i wykupic oddzielnie wstep do basenow, nawet codziennie.

[madzieeek]

Moi znajomi co roku jeżdżą na święta i sylwestra w "ciepłe kraje" (mają zresztą córkę wrześniową jak nasze dzieci i w roku jej urodzenia byli z nią na Kubie) - zawsze wracają super zadowoleni i nie chcą już inaczej spędzać świąt Z ostatnich ich destynacji to: Tajlandia, Filipiny, Kuba, Zanzibar, Dominikana...czyli już takie konkretnie odległe (i cieeeepłe!) miejsca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Maja szczescie, moja urzadzilaby histerie w samolocie przy typu godzinach lotu.

Sent from my SM-J610FN using Tapatalk

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Jakie atrakcje mozna robic na rodziny 3latki? Bedzie czworo dzieci, wiek1, 3 (moja), 5, 6. Zarezerwowalismy altanke na placu zabaw, zrobie im minidisco, macie jakies sugestie jeszcze? Linki do YouTube?

Sent from my SM-J610FN using Tapatalk

[marttb]

U nas takie prawdziwe ciepłe kraje odpadają, no chyba że trafi się jakaś okazja cenowa. Nie mamy takiego budżetu w tym roku.
Dlatego skłaniamy się ku europejskim cieplejszym miejscom, chociaż tam wlasnie temp to tak do 16. My jesteśmy bardzo mało jeżdżący rowerami/zwiedzający. Może też dlatego że do tej pory ciągle morze albo góry, tak naprawdę ja za granicą nie byłam nigdy, z moimi rodzicami przez całe dzieciństwo byliśmy raz na wakacjach. Z mężem staramy się co roku, ale tu w Pl, zawsze wyjazd za granicę odkładamy na za rok.
W tym roku sytuacja rodzinna w sumie wpłynęła na naszą decyzję, nie chcemy spędzać świat z rodziną, wyjazdy w Pl są drogie w Boże narodzenie, więc może czas na nas
Zazdroszczę Aga że już tyle zwiedziłaś, zobaczyłaś, ja muszę chyba przełamać ten pierwszy wyjazd, bo mam jednak taką barierę, zwłaszcza jak to z dwójką dzieci.

Na zabawach się nie znam, ale jak u nas spotykają się zosi kuzynki z nią to im zabaw wymyślać nie trzeba, są tak pochłonięte sobą

[blekitnams]

Budapeszt też polecam. Byłam co prawda przed dzieckiem, ale jest przepiękny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

dzwoniłam do przedszkola, we wtorek normalnie przyjść z dzieckiem do godziny 8 i odebrać można po 14, zapytałam czy mogę o 12 to pani licytowała się że chociaż o 12:30, mieć maseczke ze sobą, co do odbioru dzieci to pani będzie odbierać, ale nie wiedzą jeszcze w którym korytarzu, jak zapytałam czy będę mogła wejść z nią na początku do szatni to pani powiedziała że tak będzie można wejść do sali
były dwie obok siebie, jedna drugiej zadawała pytania ode mnie. Generalnie myślę że chyba wszyscy będą mieli te wytyczne gdzieś, jedynie od razu powiedziała że mierzą dzieciom codziennie temp.

[Madzialenka12344321]

Marta hm... Bez sensu, a dlaczego nie możesz odebrać wcześniej? Ja na początku na 2 godziny mam zamiar zaprowadzić i potem przedłużać.

Dziś byłam na placu zabaw i przyszła do nas pani Mai z przedszkola (będzie w Jasia grupie 2 dni w tygodniu). Przyszła się z nim przywitać. Bardzo to było miłe. Pogadali. Jaś obiecał, że przyjdzie do przedszkola. Nawet dał jej żołędzia, którego akurat zebrał na pamiątkę. Opowiedziała mu jak będzie w przedszkolu, a on się tylko uśmiechał. No zobaczymy w poniedziałek.... Bo wtedy będzie ta druga pani.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Ja z kolei chciałabym zostawić Jurka od razu z leżakowaniem, czyli do 14-15, a dostaliśmy maile, w których jednym z zaleceń było, żeby odebrać dzieci po obiedzie (kto ma taką możliwość) Pewnie go odbierzemy wcześniej, bo jeszcze dziadkowie się szykują, żeby przyjechać do niego "w tym ważnym dniu" Ale moim zdaniem powinien iść od razu na "cały etat", żeby wiedział, jak wygląda dzień. A nie że po tygodniu nagle się zdziwi, że będzie musiał zostać spać.
Tak czy inaczej mam sporo obaw i jakoś tak sceptycznie jestem nastawiona do tego przedszkola - boję się chorób (nie tylko covid, ogólnie), nie do końca pasuje mi kadra, no i te wszystkie popaprane zasady, brak dywanów, brak wycieczek, brak połowy zabawek, pilnowanie, żeby dzieci nie były zbyt blisko siebie, brak możliwości zabawy w piaskownicy... Ogólnie całym sercem jestem za tym, aby dzieci chodziły do przedszkoli, uważam, że to niezbędne dla prawidłowego rozwoju - ale teraz to nie jest "prawdziwe" przedszkole...
No a poza tym cały czas mam w głowie myśl, że za rok i tak będziemy zmieniać przedszkole, więc póki co jakoś bardzo mi nie zależy, żeby chodził regularnie i żeby się łatwo zaadaptował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

To nam pani dyrektor mówiła, aby na spokojnie dzieciom "dawkować" przedszkole. Aby nie posyłać na głęboką wodę od razu. Jeśli jest oczywiście taka możliwość. Nawet tak czytałam w różnych poradnikach.
Przy Mai też tak robiłam.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Ech, dziecko zachorowalo. Nie moje, tylko dwojka ktora miala przyjsc jutro na urodzinowe przyjecie A ja juz mala poinformowalam w srode, ze bedzie 4 dzieci...

[madzieeek]

Kurcze, szkoda, będzie zawiedziona
My zostawiliśmy wczoraj dziecko u dziadków - i dzisiaj...kac morderca nie ma serca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

agnieszka - będzie jej na pewno przykro? a przyjdzie chociaż jakies starsze z którym może się pobawić? czy jednak roczniak?

madziek - oby szybko przeszło! Ja to nadal kp Artura, więc od czasów ciąży z Zosią nie miałam takich przygód

[Madzialenka12344321]

Jestem z Jasiem na SOR.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Jaś ustal na śmietniczek w łazience, śmietniczek się przewrócił a on z całą siłą uderzył w umywalkę. Krew się lała mocno. Aż się kałuża zrobiła na podłodze. Teraz mąż z nim poszedł do gabinetu. Bo tylko jeden rodzic mógł być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

O rany, trzymajcie się tam dzielnie!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lucia23]

O kurcze Madzialenka, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.

[marttb]

madzialenka - daj znać co z nim, mam nadzieję że już wszystko dobrze

zoska tez sie tak wszędzie spina, jak małpa.

[blekitnams]

Auć brzmi groźnie. Mam nadzieję, że wszyscy dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Nie trzeba było zaszywać. Ufff.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

agnieszka - jak urodziny?

madzialenka - dobrze, że obeszło się bez szycia. Moja Zosia miała ostatnio podobny wypadek, upadła twarz a w kafelki, rozcięła sobie warge i wędzidełko górne, ale się lało, pierwsza myśl moja to też szycie, ale po chwili lało się coraz mniej.

[Madzialenka12344321]

Marta no właśnie. Mnie też ta ilość krwi wystraszyła. Zrobiliśmy zdjęcie i wysłaliśmy do teściowej. W końcu to lekarz pierwszego kontaktu a ona od razu kazała nam na sor jechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Nawet sie udaly, mala miala baloniki, swieczki i tanczyla baby shark. Tylko trzeba bylo bardzo dlugo czekac, bo ci drudzy goscie mogli byc dopiero kolo 16.
Pelna emocji zasnela o 21 i wstala jak ja obudzilismy o 9 rano.

Sent from my SM-J610FN using Tapatalk

[Madzialenka12344321]

Agnieszka ważne, że impreza udana

Jejku, jutro dzień adaptacyjny. Mam stresa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Robilam z corka ciasto na jutro do przedszkola- taki zwykly biszkopt kakaowy. Cieszyla sie strasznie, ze zaniesie do zlobka i bedzie dmuchac swieczki, a niestety kompletnie nie wyszedl. Nic nie wyrosl. Nie mialam serca jej tego powiedziec, wiec polozylismy mala spac i upieklam nowy, drugi raz. Wyglada zdecydowanie lepiej, studzi sie.
Ergo mam teraz w domu mnostwo ciasta.
Mam nadzieje, ze bedzie jutro smakowac. Nie ma w tym zadnego kremu, dzemu ani czekolady.

Tu dzieci jedza ogrom slodyczy, ogrom... Nie w zlobku, ale w przedszkolu kazde urodziny to czesto tort z kremem dla calej grupy. Z jaselek zabralam corke jak rzucila sie na stos ciast przyniesionych przez rodzicow. W moim zlobku ucza sie tez piec ciasta (serio, zdziwilam sie pol roku temu skad moja corka umie obslugiwac mikser, az zobaczylam na zdjeciach ze oni w kazdy wtorek pieka szarlotke). Dla mnie to troche szok po holenderskich placowkach, gdzie slodyczy przynosic nie wolno, nawet dla siebie, a na urodziny przynosi sie kielbaski, pokrojone warzywa i ewentualnie rodzynki.

Przynosicie cos do przedszkoli na urodziny?

[madzieeek]

U nas w przedszkolu dzieci które mają urodziny, przynoszą po cukierku dla całej grupy i tyle. Czyli są słodycze, ale powiedziałabym że symbolicznie. Kiedyś jedna mama wyskoczyła z tortem, to nam się dostało, że nie wolno, że sanepid itd.
My dziś zdobyliśmy kolejny szczyt: Kozia Góra, "całe" 683 metry, ale za to na własnych krótkich nóżkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

U Mai była dowolność. Ale z tego co pamiętam, to w ostatnim roku przedszkola chyba tortów zakazali.

Teraz Jaś nie zaniesie nic... Przez pandemię. Nic nie wolno wnosić do przedszkola.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Zanioslam biszkopt U mnie nie ma zadnego problemu z przynoszeniem rzeczy czy wchodzeniem do srodka. Dzisiaj tez ostatni dzien w grupie zlobkowej. Juz dzisiaj chciala isc "na gore" do starszych dzieci, ale panie powiedzialy, ze jej nie puszcza.

[marttb]

Zosia w tym roku nie załapie się na urodziny w przedszkolu, zobaczymy jak w następnych latach - bo akurat w sierpniu z reguły przedszkole jest cały miesiąc zamknięte.

Madzialenka - daj znac jak adaptacja

[madzieeek]

Jak tam nastroje przed jutrem??
Strasznie dziwnie się czuję w roli rodzica posyłającego dziecko do przedszkola - po tylu latach pracy jako nauczycielka A wiecie, że Jurka wychowawczynią będzie m.in. moja wychowawczyni z przedszkola (a potem moja zmienniczka z pracy)? Masakra trochę...
A w ogóle zastanawiam się, jak i kieeeedy to minęło?! Jak to możliwe, że mój malutki syneczek idzie już do przedszkola?!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Ja to jeszcze tego nie czuję, ale zobaczymy, mam nadzieję że pozytywnie mnie zaskoczy to przedszkole, bo nie podoba mi się kompletny brak komunikacji z rodzicami. W sumie ja nie wiem nic, co z leżakowaniem? Jest? o której? może się okazać że jak mi się nie spodoba i Zosi to jej tam nie zostawię
w razie czego jesteśmy na liście rezerwowej do prywatnego gdyby mi sie tam nie spodobało

Mam z tą moją dwójką wesoło. Są mali, ale już typowe rodzeństwo z nich. Artur co zobaczy u Zosi to woł 'da' i płacze jak mu nie da, ta oczywiście jak on coś chce to też to chce. No on średnio co 5 minut płacze z jakiegoś powodu, ta go co rusz popycha jak jej się wpycha w zabawę, strach co będzie dalej!
idę, znowu płacze

[aniolekKB]

Madzieeek, u nas, podobnie jak u Elizy, to będzie jedynie zmiana sali, na tą obok i zmiana pani. Za to panie ze żłobka będą zaraz obok. Mam nadzieję, że obędzie się bezproblemowo. Poza tym wychowawczynią Emilki będzie od jutra Pani, która uczyła Martę, także dla mnie żadnej zmiany nie będzie
Ja to przeżywam trochę pierwszy dzień szkoły Marty i ostatni dzień w przedszkolu. Razem ze żłobkiem, chodziła tam... 6 lat. Kiedy to się zleciało...

A u nas w okolicy "wesoło". Dwaj księża z mojej parafii dzisiaj zostali zdiagnozowani pozytywnie. Sanepid prosi o obserwowanie pod kątem covid osób, które były w kościele w poprzednim tygodniu. Poza tym jeden z księży pracuje w największym ogólniaku w mieście. W czwartek mieli radę i teraz 95% grona pedagogicznego plus ich rodziny na kwarantannie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz