Jak nie być aż tak zazdrosnym i zaufać - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-08-22, 17:52   #1
czokotubka
Przyczajenie
 
Avatar czokotubka
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1

Jak nie być aż tak zazdrosnym i zaufać


Mój chłopak ma wieloletnią koleżankę ze studiów, Jolkę. Zanim zaczęliśmy ze sobą być (czyli do ponad rok temu) jawnie było widać że Jolka jest zakochana w moim po uszy i chodziła za nim wszędzie. Tutaj wkroczyłam ja, w sumie związek wyszedł dość niespodziewanie i wiem że gdy dowiedziała się że jesteśmy razem rozpłakała się i wyznała mu miłość, którą on odrzucił. Przez jakiś czas jawnie mnie nienawidziła i pisała do lubego jeszcze częściej. Luby powtarzał mi wszystko, long story short powiem że skarżyła się mu nawet jak miała okres i brzuch ją bolał. Nic nie mówiłam, aż do momentu jak nerwy mi puściły i wytłuściłam lubemu że mi się tego typu zażyłość absolutnie nie podoba i kontakt został ograniczony. Wkrótce później Jolka przyszła ze swoim nowym chłopakiem i miałam nadzieję że telenowela brazylijska dobiegła końca. Ha ha.

Kontynuowali znajomość na stopie towarzyskiej (ten sam kierunek studiów), zdarzało się że w grupie jechaliśmy razem na jakieś weekendowe wypady, gdzie Jolka notorycznie zagadywała mi lubego jednocześnie zaniedbując swojego chłopaka, przez co ten szybko znienawidził mojego chłopaka. Uciekała od rozmowy ze mną, jak ja wchodziłam do pokoju to ona wychodziła. Ponadto nowy ukochany Jolki okazał się toksycznym gościem, którego zresztą sama nakręcała, ten typ dziewczyny która chce żeby jej chłopak był taki i taki, ale efekt końcowy nie bardzo jej odpowiada. Więc narzekała sobie na niego. W końcu oboje, Jolka i jej chłoptaś przegięli w stosunku do mnie, luby nie wytrzymał i zrobił jej awanturę w której padło kilka cierpkich słów. Jakiś czas był spokój. Dzisiaj Jolka zadzwoniła do mojego lubego z płaczem że zerwała z chłopakiem i że nas przeprasza i chciałaby się z nim spotkać pogadać przy piwie.

Powiem wam szczerze że szlag mnie jasny trafia. Luby widzi że jej nie lubię, a z drugiej strony nic nie mówię, nie chcę żeby pomyślał że mu nie ufam. Ostatnio wyznał że chciałby żeby to z nami poszło dalej (czyt. ślub) i żeby ona była świadkiem. Nie zgodziłam się. Boję się o ten związek. Poprzedni się rozpadł z dnia na dzień bo była byłego stwierdziła nagle że chce do niego wrócić. Nie wytrzymam tego drugi raz, boję się że się w niej zakocha choć on nie daje mi do tego powodów. Albo że ona będzie próbowała znowu mnie w coś wrobić. Chciałabym zabronić mu się z nią widywać, ale wiem że to tak nie działa...
czokotubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-24, 10:30   #2
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Jak nie być aż tak zazdrosnym i zaufać

Cytat:
Napisane przez czokotubka Pokaż wiadomość
Mój chłopak ma wieloletnią koleżankę ze studiów, Jolkę. Zanim zaczęliśmy ze sobą być (czyli do ponad rok temu) jawnie było widać że Jolka jest zakochana w moim po uszy i chodziła za nim wszędzie. Tutaj wkroczyłam ja, w sumie związek wyszedł dość niespodziewanie i wiem że gdy dowiedziała się że jesteśmy razem rozpłakała się i wyznała mu miłość, którą on odrzucił. Przez jakiś czas jawnie mnie nienawidziła i pisała do lubego jeszcze częściej. Luby powtarzał mi wszystko, long story short powiem że skarżyła się mu nawet jak miała okres i brzuch ją bolał. Nic nie mówiłam, aż do momentu jak nerwy mi puściły i wytłuściłam lubemu że mi się tego typu zażyłość absolutnie nie podoba i kontakt został ograniczony. Wkrótce później Jolka przyszła ze swoim nowym chłopakiem i miałam nadzieję że telenowela brazylijska dobiegła końca. Ha ha.

Kontynuowali znajomość na stopie towarzyskiej (ten sam kierunek studiów), zdarzało się że w grupie jechaliśmy razem na jakieś weekendowe wypady, gdzie Jolka notorycznie zagadywała mi lubego jednocześnie zaniedbując swojego chłopaka, przez co ten szybko znienawidził mojego chłopaka. Uciekała od rozmowy ze mną, jak ja wchodziłam do pokoju to ona wychodziła. Ponadto nowy ukochany Jolki okazał się toksycznym gościem, którego zresztą sama nakręcała, ten typ dziewczyny która chce żeby jej chłopak był taki i taki, ale efekt końcowy nie bardzo jej odpowiada. Więc narzekała sobie na niego. W końcu oboje, Jolka i jej chłoptaś przegięli w stosunku do mnie, luby nie wytrzymał i zrobił jej awanturę w której padło kilka cierpkich słów. Jakiś czas był spokój. Dzisiaj Jolka zadzwoniła do mojego lubego z płaczem że zerwała z chłopakiem i że nas przeprasza i chciałaby się z nim spotkać pogadać przy piwie.

Powiem wam szczerze że szlag mnie jasny trafia. Luby widzi że jej nie lubię, a z drugiej strony nic nie mówię, nie chcę żeby pomyślał że mu nie ufam. Ostatnio wyznał że chciałby żeby to z nami poszło dalej (czyt. ślub) i żeby ona była świadkiem. Nie zgodziłam się. Boję się o ten związek. Poprzedni się rozpadł z dnia na dzień bo była byłego stwierdziła nagle że chce do niego wrócić. Nie wytrzymam tego drugi raz, boję się że się w niej zakocha choć on nie daje mi do tego powodów. Albo że ona będzie próbowała znowu mnie w coś wrobić. Chciałabym zabronić mu się z nią widywać, ale wiem że to tak nie działa...

Ciezko jednoznacznie napisac jak powinno byc w tych sprawach, bo te tematy zwiazane z bylymi, bliskimi przyjaciolkami, kolezankami naszych partnerow nie sa latwe. Z jednej strony pojawia sie kwestia czy ufamy swojemu partnerowi z drugiej poczucie zagrozenia relacja z byla/kolezanka/przyjaciolka etc. Moze po prostu ogolnie nie czujesz sie zbyt pewnie w tej relacji z partnerem, dlatego tak reagujesz? Musisz sobie to przemyslec, bo moze w tym zwiazku jest cos, co sie nie skleja.



Z drugiej strony nie mozna zabronic partnerowi kontaktowania sie z kims. Albo on sam tego chce albo beda rodzily sie problemy na tym tle (akurat w tym przypadku).



Z trzeciej strony jest kwestia jakiegos kompromisu. Bo jezeli na Ciebie bedzie zle wplywal fakt ich kontaktowania sie to wiadomo, ze gdzies ta frustracja i zlosc bedzie w Tobie narastala i w efekcie moze to doprowadzic do rozpadu zwiazku, wypalenia sie wszystkiego.



Z czwartej strony dla mnie jednak troche nie w porzadku jest utrzymywanie kontaktu z dziewczyna, ktora wyznala uczucie.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-24, 10:32   #3
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Jak nie być aż tak zazdrosnym i zaufać

Nie potrafiłbym "przyjaźnić" się z dziewczyną, która wyznała mi miłość i zdaję sobie sprawę że na mnie leci. Tym bardziej mając partnerkę. Dla mnie to świństwo i u drugiej połówki też bym tego nie tolerował. Koleżanki, znajomi itp spoko, ale nie takie bliskie kontakty i nie spotkania w pojedynkę. Jeśli są w jednej grupie to będą mieli kontakt, ale kontakt w grupie, nie prywatny.

Nie musisz tego tolerować, normalne że szlag Cię trafia.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-24, 10:53   #4
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Jak nie być aż tak zazdrosnym i zaufać

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87109217]Nie potrafiłbym "przyjaźnić" się z dziewczyną, która wyznała mi miłość i zdaję sobie sprawę że na mnie leci. Tym bardziej mając partnerkę. Dla mnie to świństwo i u drugiej połówki też bym tego nie tolerował. Koleżanki, znajomi itp spoko, ale nie takie bliskie kontakty i nie spotkania w pojedynkę. Jeśli są w jednej grupie to będą mieli kontakt, ale kontakt w grupie, nie prywatny.

Nie musisz tego tolerować, normalne że szlag Cię trafia.[/QUOTE]

I tyle w tym temacie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-24, 16:04   #5
tiuteraz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 532
Dot.: Jak nie być aż tak zazdrosnym i zaufać

Mnie także szlag jasny by trafił.

Ona ma być świadkowa na ślubie? Laska, która wyznawała mu miłość? Jeszcze jakieś konflikty miały miejsce. Zażądałabym zakończenia znajomości z nią.
tiuteraz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-24, 19:09   #6
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Jak nie być aż tak zazdrosnym i zaufać

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87109217]Nie potrafiłbym "przyjaźnić" się z dziewczyną, która wyznała mi miłość i zdaję sobie sprawę że na mnie leci. Tym bardziej mając partnerkę. Dla mnie to świństwo i u drugiej połówki też bym tego nie tolerował. Koleżanki, znajomi itp spoko, ale nie takie bliskie kontakty i nie spotkania w pojedynkę. Jeśli są w jednej grupie to będą mieli kontakt, ale kontakt w grupie, nie prywatny.

Nie musisz tego tolerować, normalne że szlag Cię trafia.[/QUOTE]

Zgadzam się. Ja się ze swoim chłopakiem umówiłam, że znajomości, znajomościami, ale piwka sam na sam z osobami przeciwnej płci, które potencjalnie mogą być romantycznie zainteresowane odpadają. To nieuczciwe zarówno wobec partnera/ki jak i tej osoby.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-24, 19:20   #7
6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 372
Dot.: Jak nie być aż tak zazdrosnym i zaufać

Twój facet utrzymuje bliskie kontakty z zakochaną w nim koleżanką i jeszcze śmie proponować żeby była świadkiem na waszym ślubie, a Ty siedzisz cicho i zastanawiasz się, jak poprawić zaufanie? Problem nie tkwi w Tobie, tylko w Twoim chłopaku. Czas mija, a on, jak widać, nie przejmuje się Twoim dyskomfortem, więc nie widzę sensu kolejnych rozmów. Raczej zakończyłabym ten związek.
6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-08-24, 19:48   #8
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Jak nie być aż tak zazdrosnym i zaufać

Twój facet to jakaś skończona melepeta. Serio. Tak zaślepiony czy kręci go, że psiapsia na niego leci?
Zdenerwowałam się czytając ten post. Nie chciałabym być w takiej relacji. Nie chciałabym, aby partner mnie tak traktował.
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-25, 07:40   #9
Amarai
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 124
Dot.: Jak nie być aż tak zazdrosnym i zaufać

mi by bylo bardzo niekomfortowo utrzymywac kontakt z kims, kto ma do mnie nieodwzajemnione uczucia.

na twoim miejscu bym wymagala zerwania prywatnych kontaktow. zwlaszcza po tamtych akcjach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Amarai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-08-25 08:40:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:01.