Polecamy:

**0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf** · 2019-09-16, 08:53

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87174440]Mój ma 6 lat i totalnie abstrahując od kontekstu płci (który nie ma dla mnie znaczenia), to choćby mnie błagał na kolankach, to w życiu bym mu nie pozwoliła zrobić kolczyków. Dzieci w tym wieku to szaleńcy.
Ostatnio zrobił raban, że mu kolega napluł do ucha

:roll eyes: Więc kto wie, co by tam z kolczykiem wymyślili..[/QUOTE]

Prawie dwulatek mojej znajomej ma kolczyki w uszach i bransoletki na nadgarstkach. Zadziwia mnie to za każdym razem, gdy się z nimi widzę.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2019-09-16, 08:55

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87174457]Prawie dwulatek mojej znajomej ma kolczyki w uszach i bransoletki na nadgarstkach. Zadziwia mnie to za każdym razem, gdy się z nimi widzę.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

To ja u znajomych mieszkających za granicą (głównie w Anglii) widzę te bursztynowe naszyjniki. Trzepie mnie.

effcia82 · 2019-09-16, 08:59

Widziałam na aliexpressie pistolety jednorazowe ale pomijając kwestie sterylności to technika raczej nieodpowiednia.

invisible_01 · 2019-09-16, 09:03

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Ech szkoda słów bo chyba zostałam źle zrozumiana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dyskusja się posunęła dalej zupełnie nie jako zarzut wobec Ciebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2019-09-16, 09:14

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Ech szkoda słów bo chyba zostałam źle zrozumiana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja sama miałam około tego wieku już kolczyki

I też bardzo bardzo chciałam, bo byłam od samego początku bardzo dziewczynkową dziewczynką i jak mnie mama opitoliła na chłopaka i ktoś w sklepie się do mnie zwrócił po chłopięcemu, to dostałam takiego nerwa, że poszłam na ten fotel bez gadania (a generalnie to na widok igieł i wszelkich zabiegów uciekałam gdzie pieprz rośnie, matka mnie musiała gonić po poczekalniach i potem musiałam przepraszać lekarzy za te ucieczki:/). Już nie pamiętam, czym miałam przebijane, ale kolczyki noszę od tamtego czasu codziennie non-stop. Inna sprawa, że ja byłam chyba dość spokojnym dzieckiem, nie pamiętam żadnych wypadków ani dzikich zabaw ze swoim udziałem.
Podczas gdy mój jako wielki minus zerówki uważa to, że pani pozwala wchodzić tylko na drugi szczebelek drabinki, tak, że tego..

Glodomorek · 2019-09-16, 09:41

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87174509]Ja sama miałam około tego wieku już kolczyki

I też bardzo bardzo chciałam, bo byłam od samego początku bardzo dziewczynkową dziewczynką i jak mnie mama opitoliła na chłopaka i ktoś w sklepie się do mnie zwrócił po chłopięcemu, to dostałam takiego nerwa, że poszłam na ten fotel bez gadania (a generalnie to na widok igieł i wszelkich zabiegów uciekałam gdzie pieprz rośnie, matka mnie musiała gonić po poczekalniach i potem musiałam przepraszać lekarzy za te ucieczki:/). Już nie pamiętam, czym miałam przebijane, ale kolczyki noszę od tamtego czasu codziennie non-stop. Inna sprawa, że ja byłam chyba dość spokojnym dzieckiem, nie pamiętam żadnych wypadków ani dzikich zabaw ze swoim udziałem.
Podczas gdy mój jako wielki minus zerówki uważa to, że pani pozwala wchodzić tylko na drugi szczebelek drabinki, tak, że tego..[/QUOTE]Moja zahartowana zastrzykami i pobraniami krwi, a kolczyków nie chce. Chyba z 2 lata temu pytała czy może, wyjaśniłam, że musi to być bardzo przemyślana decyzja, jak to wygląda itp. i już nie chciała.
Koleżance robili w wieku 7 czy 8 lat, żeby na komunię mogła mieć kolczyki, bo ładnie wygląda. Potem nie nosiła, dziurki zarastały, jako nastolatka próbowała znowu, ale albo się paprze ranka, albo jej przeszkadza. Obecnie mimo 3 razy przebijanych uszu kolczyków nie nosi wcale.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ridja devojka · 2019-09-16, 09:44

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87174461]To ja u znajomych mieszkających za granicą (głównie w Anglii) widzę te bursztynowe naszyjniki. Trzepie mnie.[/QUOTE]U nas też te bursztynowe naszyjniki są popularne. I takie bransoletki - rozance, nie wiem jak to się nazywa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c** · 2019-09-16, 09:57

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

U nas też te bursztynowe naszyjniki są popularne. I takie bransoletki - rozance, nie wiem jak to się nazywa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Musiałam sobie wygooglać o co kaman, bo pierwsze słyszę (że u dzieci

)... a tu takie kwiatki: "W wielu krajach, m.in. w Niemczech i Austrii, naszyjniki i bransoletki bursztynowe dla dzieci są
powszechnie dostępne w aptekach jako naturalny środek pomocny przy ząbkowaniu."

Poważnie?

**71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9** · 2019-09-16, 09:59

Cytat:

Napisane przez Glodomorek

Wszystkie znajome przebijały dzieciom pistoletami i to w wieku od 2 mcy do 6 mcy, żeby od rodzinki wyciągnąć złote kolczyki na chrzest

. Ja podziękuję za pistolet, bo mi kosmetyczka zrobiła na odwał i niestety dziurki są krzywo. Dziecku robiłabym u kogoś, kto ogarnia temat kolczyków i umie to dobrze robić, a nie pani na odwal oderwana od paznokci

pistolet podobno "miażdzy" tkanki, zamiast rozrywać- "rozsuwać na boki" (jak igłą) stąd wieksze ryzyko powikłań.
siostra już jako dorosla dwa razy dała sobie przebić uszy pistoletem- za pierwszym razem jej ropiało długo i zarosło, po ok 2-3 latach za drugim razem niby szybciej sie zagoiło, ale jedna dziurka była krzywo i tez jej zarosło w końcu.
ja za to mam przebite uszy w wieku ok 7 lat - przez mamę zaostrzonym srebrnym kolczykiem. Bolało przy przebijaniu, za to szybko sie zagoiło i jest "równo" - dla kolczyków

Cytat:

Napisane przez AuroraCoriolis

Nie chce sie madrzyc bo jakis badan nie znam , za to mialam przebijane uszy pistoletem jakos w wieku 6-7 lat i nie bylo z tym zadnych problemow.

Za to majac 12 mama sie zgodzila,zebym sobie igla machnela 2 dziurke - fakt,ze robilam to sama, ale po pierwsze bolalo duzo bardziej a po drugie jakos zawsze byl z ta dziurka problem-nawet po latach jak wkladalam kolczyka do toeretycznie zagojonej dziurki to po kilku dniach sie saczyla ropa. Zawsze sie zastanawialam dlaczego (no nie zakazenie jak po tylu latach), ale po pistolecie mialam jakies lepsze wspomnienia

może po prostu krzywo ta dziurka Ci wyszła ...? - zwlaszcza jak sama ją dziergałaś. i się robią mikrourazy przy zakładaniu kolczyków

effcia82 · 2019-09-16, 10:20

Miałam uszy przebijane w późnym dzieciństwie pistoletem. Tragedii nie ma ale można to było zrobić lepiej.

ridja devojka · 2019-09-16, 10:42

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87174629]Musiałam sobie wygooglać o co kaman, bo pierwsze słyszę (że u dzieci

)... a tu takie kwiatki: "W wielu krajach, m.in. w Niemczech i Austrii, naszyjniki i bransoletki bursztynowe dla dzieci są
powszechnie dostępne w aptekach jako naturalny środek pomocny przy ząbkowaniu."

Poważnie?[/QUOTE]Tak są w aptekach. Na ząbkowanie. Podobno bursztyn łagodzi ból. Ale ja bym się bała że się to przerwie i dziecko zje. A może to są jakieś tytanowe nici dziecioodporne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Likka9 · 2019-09-16, 10:55

Wśród moich znajomych 2-3 dzieci nosi te bursztynowe naszyjniki. Nie mam o nich zdania, ale myślę że tonący brzytwy się chwyta

i jeśli dziecku pomaga to super.

Co do kolczyków,moja 3.5 latka nie wie chyba o istnieniu kolczyków dla dzieci. Ja noszę,czasami powie że ładne,ale nigdy nie powiedziała że też by chciała.
Za to kupuje jej takie naklejane, czasami jak się gdzieś stroi to chce przykleić i ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c** · 2019-09-16, 10:57

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Tak są w aptekach. Na ząbkowanie. Podobno bursztyn łagodzi ból. Ale ja bym się bała że się to przerwie i dziecko zje. A może to są jakieś tytanowe nici dziecioodporne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to mam zdziwko.

Nie tyle właściwości bursztynu, co właśnie biżu dla dzieci sprzedawana w aptece.

Likka9 · 2019-09-16, 11:03

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87174882]A to mam zdziwko.

Nie tyle właściwości bursztynu, co właśnie biżu dla dzieci sprzedawana w aptece.

[/QUOTE]Oj bo to nie jest jako bizu przecież sprzedawane tylko jako naszyjnik czy bransoletka z bursztynu zmniejszające ból przy ząbkowaniu. Są maści, nalewki z bursztynu to ktoś zrobił naszyjniki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cytokina · 2019-09-16, 11:04

Ja miałam przdbijane pistoletem. Pamiętam, że babcia zabrała mnie do kosmetyczki w ramach imienin, zupełnie bez wiedzy mamy

Nie pamiętam żebym miała jakieś problemy z gojeniem, ropieniem itp. Pamiętam jednak że jedna dziurkę miałam zrobioną krzywo i jak byłam mała to nie potrafiłam sama założyć do niej kolczyka. Musialam prosić rodziców, z czasem coraz rzadziej i przez kilka lat nie nosiłam kolczyków. W liceum chciałam znowu zacząć, dziurki nie zarosly ale były bardzo wąskie, zwłaszcza ta kłopotliwa. Z czasem się "rozepchała" aczkolwiek nie bez bólu. Czasami jak na szybko zakładam kolczyk i źle wceluję to robi mi się ranka wewnątrz. Zagojenie tego trwa długo, A potem muszę się męczyć żeby znowu to "przepchać". Zainwestowalam aż w małe złote kuleczki, które noszę wtedy 2-3 tygodnie żeby na nich się zagoiło, potem mam spokój na kilka miesięcy. Także niby nic, niby pierdółka, a ciągnie się latami i wciąż potrafi sprawiać dyskomfort.

**c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c** · 2019-09-16, 11:06

Cytat:

Napisane przez Likka9

Oj bo to nie jest jako bizu przecież sprzedawane tylko jako naszyjnik czy bransoletka z bursztynu zmniejszające ból przy ząbkowaniu. Są maści, nalewki z bursztynu to ktoś zrobił naszyjniki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niby wiem, ale i tak mnie to bawi.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2019-09-16, 11:26

Dla mnie te naszyjniki są na poziomie czerwonej kokardki. Niby jak to ma cokolwiek pomóc..

**Ingrid80** · 2019-09-16, 11:40

To moja córka chyba miała szczęście

uszy przebite pistoletem, zero problemów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ciri15 · 2019-09-16, 11:53

Ja bym przeklula 4 latce uszy gdyby chciała, nie widzę nic strasznego w pójściu z takim dzieckiem do salonu piercingu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Cytat:

Napisane przez Glodomorek

[/COLOR]Moje dziurki po pistolecie potrafią nadal ropieć mimo, że jedne mam kilkanaście lat, a drugie prawie 30.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak samo na jednym uchu po igle. Ale to raczej dlatego że nie noszę obecnie i zarastają, a włożę od wielkiego dzwonu i mam potem podrażnione. Jak byłam mała i nosiłam stałe to nie było tego. Chyba nie ma reguły jak to później wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

silesianna · 2019-09-16, 12:15

Cytat:

Napisane przez Ingrid80

Hmm, ale pistolet przebija ucho sterylnym kolczykiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niekoniecznie sterylnym.
Natomiast przy pistolecie zaciska się płatek ucha w takim "imadle", nawet, jeśli nie widzisz, żeby przy przebiciu leciala krew, to jednak to jest rozerwana tkanka, są płyny ustrojowe, więc może tam być wszystko. Z WZW i HIV-em włącznie. I nie da się tego pistoletu wysterylizować w autoklawie. Pani popsika środkiem "sterylizującym" i tyle. Albo i nie. To nie jest żadną gwarancja sterylnosci.

tinkerver2 · 2019-09-16, 22:04

Ja miałam 2 dziury pistoletem, resztę (jakieś 10) robiłam sama, igłą. Ale te z pistoletu wspominam okropnie, wiecznie mi ropiały i krwawiły, te dziury sa takie wielkie : o
Tzn lewa, bo w prawej miałam tunel, więc rozumiem, że jest trochę większa.
A te po igle, które robiłam w wieku 15 lat w ogóle nie sterylnie (tzn, igła sterylna, ale kolczyk nie) są ładne, zgrabne.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

laisla · 2019-09-16, 22:40

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Ale ja nigdzie jeszcze nie idę. Na razie o tym zapomniała więc fakt, to kaprys.
Nie wiem, bo czterolatka to już nie roczniak. Tak sobie pomyślałam. Bo widziałam już kilka dziewczynek w podobnym wieku z kolczykami i pomyślałam że może ten wiek jest już ok. Bo nie jestem wszechwiedzaca i nie mam odpowiedzi na wszystkie rodzicielskie pytania dlatego się ZASTANAWIAM.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem

Ja bym odmówiła bo bałabym się cały czas, że sobie to ucho naderwie i wolę być spokojna jeśli mam na to wpływ

Moja miała przekłuwane jak była w czwartej klasie, a i tak obawiałam się przed wf-ami, później paprały jej się te uszy i w końcu zarosły. Ostatnio pytałam, czy nie brakuje jej kolczyków i nie chce odnowić, ale zamówiła klipsy i mówi, że już nie chce więcej kolczyków

Ja lubię nosić kolczyki

_vixen_ · 2019-09-17, 04:32

Abstrahując od kwestii bezpieczeństwa, dla mnie kolczyki to słaba ozdoba małego dziecka. Im mniejsza miejscowość, tym więcej zakolczykowanych dziewczynek. Łysawa mała dziewczynka, niezbyt urodziwa, często ze smoczkiem i kolczyki w uszach. Nie wiem, jakie to ma walory estetyczne, dla mnie to ozdoba kobieca.

**Mijanou** · 2019-09-17, 06:03

Cytat:

Napisane przez laisla

Rozumiem

Ja bym odmówiła bo bałabym się cały czas, że sobie to ucho naderwie i wolę być spokojna jeśli mam na to wpływ

Moja miała przekłuwane jak była w czwartej klasie, a i tak obawiałam się przed wf-ami, później paprały jej się te uszy i w końcu zarosły. Ostatnio pytałam, czy nie brakuje jej kolczyków i nie chce odnowić, ale zamówiła klipsy i mówi, że już nie chce więcej kolczyków

Ja lubię nosić kolczyki

Też bym odmówiła.

No i nie ma gwaranjcji, że kilkulatce nie przejdzie szał na kolczyki a tu dziury w uszach są na stałe.

Słuchajcie- nie wiem, czy w Polsce to jest dostępne, ale może by poszukać? Już mówię. Jako chyba 8 latka zapragnęłam kolczyków, bo wiele koleżanek miało, to ja też (jak to dzieciak, co widzi to też by chciał). Mama się nie zgodziła na przebijanie uszu i kupiła mi wtedy takie dziecięce "fałszywe" kolczyki, jakby kuleczki ale na lekki zacisk. Takie jakby duże U z kuleczką na górze zewnętrznej strony tego U. Pamiętam, że to było tanie jak grzyby, więc nawet jak się zgubiło to strata żadna. A mi szał na kolczyki minął po kilku miesiącach. Uszy przebiłam u piercera o wiele później.

Może to jakieś rozwiazanie?

ridja devojka · 2019-09-17, 06:08

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Abstrahując od kwestii bezpieczeństwa, dla mnie kolczyki to słaba ozdoba małego dziecka. Im mniejsza miejscowość, tym więcej zakolczykowanych dziewczynek. Łysawa mała dziewczynka, niezbyt urodziwa, często ze smoczkiem i kolczyki w uszach. Nie wiem, jakie to ma walory estetyczne, dla mnie to ozdoba kobieca.

Zgadzam się ale moje dziecko ma 4 lata a nie jest mała łysa princessa w tiulowej sukience

wcześniej mi to nawet przez myśl nie przeszło.

Nie wiem czy to kiedyś pisałam ale w regionach w których przyszło mi teraz mieszkać na niektórych porodowkach to POLOZNE przebijają NOWORODKOM uszy. To jest dopiero pato.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Linka25 · 2019-09-17, 06:33

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Zgadzam się ale moje dziecko ma 4 lata a nie jest mała łysa princessa w tiulowej sukience

wcześniej mi to nawet przez myśl nie przeszło.

Nie wiem czy to kiedyś pisałam ale w regionach w których przyszło mi teraz mieszkać na niektórych porodowkach to POLOZNE przebijają NOWORODKOM uszy. To jest dopiero pato.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale 4 letnia dziewczynka to wciąż bardzo małe dziecko. Ciągle może sobie zrobić krzywdę, chociażby w zabawie. Dla mnie granicą od której rozwazalabym prośbę dziecka jest 10-12 lat. Początek wieku nastoletetniego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ridja devojka · 2019-09-17, 15:41

Cytat:

Napisane przez Linka25

Ale 4 letnia dziewczynka to wciąż bardzo małe dziecko. Ciągle może sobie zrobić krzywdę, chociażby w zabawie. Dla mnie granicą od której rozwazalabym prośbę dziecka jest 10-12 lat. Początek wieku nastoletetniego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak wiem że jest wciąż mała. Po prostu dla mnie to co innego niz lysy bobas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

diabliczka66 · 2019-09-17, 15:52

Cytat:

Napisane przez Linka25

Ale 4 letnia dziewczynka to wciąż bardzo małe dziecko. Ciągle może sobie zrobić krzywdę, chociażby w zabawie. Dla mnie granicą od której rozwazalabym prośbę dziecka jest 10-12 lat. Początek wieku nastoletetniego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale pozwólmy rodzicom samym decydować o swoich dzieciach bo co nam do tego tak naprawdę.
Moja chciała kolczyki jak poszła do szkoły , chciała więc ma. Pozatym nie mi oceniać decyzję innych

**Pani_Mada** · 2019-09-17, 15:54

Cytat:

Napisane przez Linka25

Ale 4 letnia dziewczynka to wciąż bardzo małe dziecko. Ciągle może sobie zrobić krzywdę, chociażby w zabawie. Dla mnie granicą od której rozwazalabym prośbę dziecka jest 10-12 lat. Początek wieku nastoletetniego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

myślę, że ridja devojka zna swoje dziecko lepiej niż wizażanki i wie czy zrobi sobie krzywdę w zabawie czy nie

diabliczka66 · 2019-09-17, 15:56

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

myślę, że ridja devojka zna swoje dziecko lepiej niż wizażanki i wie czy zrobi sobie krzywdę w zabawie czy nie

Dokładnie tak. Ale bawi mnie takie umoralniania "ja myślę tak i tak i wiesz noo najlepiej żebyś tak zrobiła" ;D

2019-09-16, 08:53	#4531
0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 7 615	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87174440]Mój ma 6 lat i totalnie abstrahując od kontekstu płci (który nie ma dla mnie znaczenia), to choćby mnie błagał na kolankach, to w życiu bym mu nie pozwoliła zrobić kolczyków. Dzieci w tym wieku to szaleńcy. Ostatnio zrobił raban, że mu kolega napluł do ucha :roll eyes: Więc kto wie, co by tam z kolczykiem wymyślili..[/QUOTE] Prawie dwulatek mojej znajomej ma kolczyki w uszach i bransoletki na nadgarstkach. Zadziwia mnie to za każdym razem, gdy się z nimi widzę. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

2019-09-16, 08:55	#4532
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87174457]Prawie dwulatek mojej znajomej ma kolczyki w uszach i bransoletki na nadgarstkach. Zadziwia mnie to za każdym razem, gdy się z nimi widzę. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] To ja u znajomych mieszkających za granicą (głównie w Anglii) widzę te bursztynowe naszyjniki. Trzepie mnie.

2019-09-16, 08:59	#4533
effcia82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 7 007	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Widziałam na aliexpressie pistolety jednorazowe ale pomijając kwestie sterylności to technika raczej nieodpowiednia.

2019-09-16, 09:41	#4536
Glodomorek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 8 301	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87174509]Ja sama miałam około tego wieku już kolczyki I też bardzo bardzo chciałam, bo byłam od samego początku bardzo dziewczynkową dziewczynką i jak mnie mama opitoliła na chłopaka i ktoś w sklepie się do mnie zwrócił po chłopięcemu, to dostałam takiego nerwa, że poszłam na ten fotel bez gadania (a generalnie to na widok igieł i wszelkich zabiegów uciekałam gdzie pieprz rośnie, matka mnie musiała gonić po poczekalniach i potem musiałam przepraszać lekarzy za te ucieczki:/). Już nie pamiętam, czym miałam przebijane, ale kolczyki noszę od tamtego czasu codziennie non-stop. Inna sprawa, że ja byłam chyba dość spokojnym dzieckiem, nie pamiętam żadnych wypadków ani dzikich zabaw ze swoim udziałem. Podczas gdy mój jako wielki minus zerówki uważa to, że pani pozwala wchodzić tylko na drugi szczebelek drabinki, tak, że tego..[/QUOTE]Moja zahartowana zastrzykami i pobraniami krwi, a kolczyków nie chce. Chyba z 2 lata temu pytała czy może, wyjaśniłam, że musi to być bardzo przemyślana decyzja, jak to wygląda itp. i już nie chciała. Koleżance robili w wieku 7 czy 8 lat, żeby na komunię mogła mieć kolczyki, bo ładnie wygląda. Potem nie nosiła, dziurki zarastały, jako nastolatka próbowała znowu, ale albo się paprze ranka, albo jej przeszkadza. Obecnie mimo 3 razy przebijanych uszu kolczyków nie nosi wcale. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Bardzo się kochamy Nasza Różyczka Nasz ślub

2019-09-16, 09:44	#4537
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87174461]To ja u znajomych mieszkających za granicą (głównie w Anglii) widzę te bursztynowe naszyjniki. Trzepie mnie.[/QUOTE]U nas też te bursztynowe naszyjniki są popularne. I takie bransoletki - rozance, nie wiem jak to się nazywa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2019-09-16, 10:20	#4540
effcia82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 7 007	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Miałam uszy przebijane w późnym dzieciństwie pistoletem. Tragedii nie ma ale można to było zrobić lepiej.

2019-09-16, 10:42	#4541
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87174629]Musiałam sobie wygooglać o co kaman, bo pierwsze słyszę (że u dzieci )... a tu takie kwiatki: "W wielu krajach, m.in. w Niemczech i Austrii, naszyjniki i bransoletki bursztynowe dla dzieci są powszechnie dostępne w aptekach jako naturalny środek pomocny przy ząbkowaniu." Poważnie?[/QUOTE]Tak są w aptekach. Na ząbkowanie. Podobno bursztyn łagodzi ból. Ale ja bym się bała że się to przerwie i dziecko zje. A może to są jakieś tytanowe nici dziecioodporne. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2019-09-16, 10:55	#4542
Likka9 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 6 969	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Wśród moich znajomych 2-3 dzieci nosi te bursztynowe naszyjniki. Nie mam o nich zdania, ale myślę że tonący brzytwy się chwyta i jeśli dziecku pomaga to super. Co do kolczyków,moja 3.5 latka nie wie chyba o istnieniu kolczyków dla dzieci. Ja noszę,czasami powie że ładne,ale nigdy nie powiedziała że też by chciała. Za to kupuje jej takie naklejane, czasami jak się gdzieś stroi to chce przykleić i ok. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-09-16, 11:03	#4544
Likka9 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 6 969	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87174882]A to mam zdziwko. Nie tyle właściwości bursztynu, co właśnie biżu dla dzieci sprzedawana w aptece. [/QUOTE]Oj bo to nie jest jako bizu przecież sprzedawane tylko jako naszyjnik czy bransoletka z bursztynu zmniejszające ból przy ząbkowaniu. Są maści, nalewki z bursztynu to ktoś zrobił naszyjniki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-09-16, 11:04	#4545
Cytokina Interleukina Druga Zarejestrowany: 2015-10 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 1 811	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Ja miałam przdbijane pistoletem. Pamiętam, że babcia zabrała mnie do kosmetyczki w ramach imienin, zupełnie bez wiedzy mamy Nie pamiętam żebym miała jakieś problemy z gojeniem, ropieniem itp. Pamiętam jednak że jedna dziurkę miałam zrobioną krzywo i jak byłam mała to nie potrafiłam sama założyć do niej kolczyka. Musialam prosić rodziców, z czasem coraz rzadziej i przez kilka lat nie nosiłam kolczyków. W liceum chciałam znowu zacząć, dziurki nie zarosly ale były bardzo wąskie, zwłaszcza ta kłopotliwa. Z czasem się "rozepchała" aczkolwiek nie bez bólu. Czasami jak na szybko zakładam kolczyk i źle wceluję to robi mi się ranka wewnątrz. Zagojenie tego trwa długo, A potem muszę się męczyć żeby znowu to "przepchać". Zainwestowalam aż w małe złote kuleczki, które noszę wtedy 2-3 tygodnie żeby na nich się zagoiło, potem mam spokój na kilka miesięcy. Także niby nic, niby pierdółka, a ciągnie się latami i wciąż potrafi sprawiać dyskomfort.

2019-09-16, 11:26	#4547
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Dla mnie te naszyjniki są na poziomie czerwonej kokardki. Niby jak to ma cokolwiek pomóc..

2019-09-16, 11:40	#4548
Ingrid80 BAN stały Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 8 729	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI To moja córka chyba miała szczęście uszy przebite pistoletem, zero problemów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-09-16, 22:04	#4551
tinkerver2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 11 110	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Ja miałam 2 dziury pistoletem, resztę (jakieś 10) robiłam sama, igłą. Ale te z pistoletu wspominam okropnie, wiecznie mi ropiały i krwawiły, te dziury sa takie wielkie : o Tzn lewa, bo w prawej miałam tunel, więc rozumiem, że jest trochę większa. A te po igle, które robiłam w wieku 15 lat w ogóle nie sterylnie (tzn, igła sterylna, ale kolczyk nie) są ładne, zgrabne. Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

2019-09-17, 04:32	#4553
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Abstrahując od kwestii bezpieczeństwa, dla mnie kolczyki to słaba ozdoba małego dziecka. Im mniejsza miejscowość, tym więcej zakolczykowanych dziewczynek. Łysawa mała dziewczynka, niezbyt urodziwa, często ze smoczkiem i kolczyki w uszach. Nie wiem, jakie to ma walory estetyczne, dla mnie to ozdoba kobieca.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)