Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-11, 14:31   #1
Hityna
Raczkowanie
 
Avatar Hityna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 140

Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia


Hej wszzystkim. Postanowiłam napisać tutaj, aby każdy komu wypadają włosy i jest chory na łysienie plackowate (ale nie tylko)
uwierzył, że z tej choroby można wyjść, tylko trzeba trochę wysiłku i wiary, że wszystko się uda. Dokładnie 3 czerwca 2011 (miałam 20 lat) roku odkryłam u siebie
ognisko łysienia plackowatego. Miało około 3-4 cm. Wówczas nie wiedziałam jeszcze co to za choroba, ale domyślałam się, że będzie ciężko. Prawie załamałam się psychicznie.
Zawitałam u pewnej Pani dermatolog, która przepisała mi wykonaną w aptecę wcierkę. Po miesiącu włosy miały zacząć odrastać (dodam, że oprócz jednego placka cały czas garściami wypadały mi kolejne włosy
więc pojawienie się nowych łysych miejsc było kwestią czasu). Niestety kuracja nie przyniosła efektów. Na samym początku lipca poszłam na wizytę do kolejnej Pani doktor, starszej, z większym doświadczeniem.
Oprócz zalecenia wykonania wszystkich badań (które nic nie wykazały - byłam zdrowa jak ryba), Pani doktor dosłownie zbombardowała mnie lekami. Były to:

- Alpicort na łyse miejsca (jeden raz dziennie po unyciu włosów)
- odżywka revalid (codziennie)
- szampon Palmolive z serii Naturals (6x w tygodniu)
- szampon revalid (raz na tydzień)
- maść Advantan na łyse miejsca (codziennie godzinę przed myciem)
- kapsułki revalid 3xdziennie
- szklanka wywaru z siemienia lnianego codziennie
- tabletki musujące Supradyn 1xdziennie, codziennie
- oraz codziennie galaretka w pucharku lub paczka żelek (znacząca rola żelatyny)
- silna wiara w to, że się uda, wsparcie rodziny, znajomych i chłopaka

Musiałam myć codziennie włosy.

Po miesiącu i 6 dniach stosowania tej kuracji włosy na największym i najstrszym placku i tych nowszych (ponieważ do tego czasu pojawiły się 3 nowe, 2 za uszami i jeden na czubku głowy)
zaczęly rosnąć włosy. Po 4 miesiącach liczba wypadających włosów zmniejszyła się od prawie 200 dziennie do 10-15 i tak jest do dzisiaj.

W moim przypadku powodem był prawdopodobnie stres oraz osobowość (jestem bardzo wrażliwa i wszystkim się przejmuję). Już prawie miałam skorzystać z pomocy psychologa, ale kiedy włosy zaczęly rosnąć sama
zrozumiałam, że wszystko idzie ku dobremu. Nie bójcie się rozmawiać o swojej chorobie! Musicie wylewać z siebie wszelkie żale, być systematycznym w kuracji i dacie radę.
Od czasu choroby naprawdę dbam o siebie, zdrowo się odżywiam i zmieniłam swoje nastawienie do świata. Włosy są teraz moją chlubą, mam je ładne, dosć długie i bardzo o nie dbam! Nie męczę ich już
codziennie szuszarką czy prostownicą, przestałam też farbować. Cieszę się każdą chwilą! Tobie też się uda.

W załącznikach zdjęcia ukazujące stopniowe odrastanie włosów. Potem było tylko lepiej. Piszcie do mnie jeśli macie jakieś pytania - chętnie pomogę, bo wiem przez co przechodzicie!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00018.jpg (31,4 KB, 2121 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00301.jpg (37,6 KB, 1136 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00314.jpg (32,8 KB, 1058 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00317.jpg (40,1 KB, 869 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00324.jpg (44,3 KB, 802 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00325.jpg (49,0 KB, 764 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00339.jpg (49,6 KB, 651 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00345.jpg (52,6 KB, 739 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00353.jpg (53,2 KB, 749 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00356.jpg (49,5 KB, 1636 załadowań)

Edytowane przez Hityna
Czas edycji: 2012-12-05 o 15:54
Hityna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 19:02   #2
weronka19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 630
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Super, wielkie gratulacje!! Jak widać nie było łatwo, dużo leków i zróżnicowana kuracja, ale warto!! Ja nie mam tego problemu (i mam nadzieję że nie będę mieć... ), ale niech Twój przypadek będzie wzorem dla każdego, że da się!! Powodzenia w zapuszczaniu włosków!!
__________________
Dbam o włosy od: 25 I 2012
Olejowanie od: 27 II 2012
Drożdże (III) od: 8 maja 2013
Zapuszczam naturalne, zdrowe włosy
weronka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-12, 18:19   #3
chickencrazy
Rozeznanie
 
Avatar chickencrazy
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 948
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Wspaniale, naprawdę wspaniale, że napisałaś o swojej chorobie. Prawdopodobnie pomożesz w ten sposób wielu osobom. Podziwiam i gratuluję (wstaw może fotkę obecnych włosów)
chickencrazy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 14:43   #4
Vicodin_89
Raczkowanie
 
Avatar Vicodin_89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 179
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Ja tez jestem pełna podziwu dla Ciebie, tego że nie bałaś się mówić o tym, znalazłaś siłę do walki z tą chorobą, naprawdę ogromny szacunek! Jestem pełna podziwu! Oby więcej takich osób ! klask i:

Edytowane przez Vicodin_89
Czas edycji: 2012-11-13 o 14:44
Vicodin_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 17:29   #5
Robaczywka
Rozeznanie
 
Avatar Robaczywka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wicie rozumicie
Wiadomości: 559
GG do Robaczywka
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Boskie efekty
A jak ukrywałaś łysinę do czasu aż włoski odrosły?
Sama cierpię na łysienie androgenowe i mam takie prześwity, że można się przeglądać w moim skalpie i już brakuje mi siły żeby to codziennie rano tuszować przed lustrem
Robaczywka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 21:28   #6
ewka19_86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Witaj Hityna
Cieszę się że opisałaś tak dokładnie swój problem, bo mam nadzieję że może mi się przydadzą Twoje rady. Mój problem zaczął się ok 3 lat temu pojawiły się 3 ogniska które mam do dziś, a od ok 1,5 roku podobnie jak tobie garściami wypadają mi włosy. Stosowałam Alpikort E ale sam i efektu żadnego
Czy możesz napisać jakie badania ta dermatolog Ci zleciła?
I jeszcze jedno czy piekła Cię może skóra głowy np. jak się zdenerwowałaś? Bo ja niestety tak mam
Będę wdzięczna za odp.
ewka19_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 14:54   #7
Arghea
Raczkowanie
 
Avatar Arghea
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 34
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Cytat:
Napisane przez Robaczywka Pokaż wiadomość
Boskie efekty
A jak ukrywałaś łysinę do czasu aż włoski odrosły?
Sama cierpię na łysienie androgenowe i mam takie prześwity, że można się przeglądać w moim skalpie i już brakuje mi siły żeby to codziennie rano tuszować przed lustrem
Robaczywka mam to samo... Wpadnij na https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=618711&page=120 wypadające włosy. Bez nanogenu nie mogę wyjść z domu. Nie zniosłabym gdyby ktoś np stał nade mną. Zanim wyjdę używam nanogen + lakier też z nanogenu, wyoglądam się w lusterku z każdej strony i z uśmiechem na twarzy wychodzę z domu. Myję włosy co 2 dni i tak też stosuję nanogen. Ale oprócz tego walczę z andro. Jest coraz lepiej jeśli chodzi o wiedzę medyczną w tej kwestii. 5 lat temu nikt nie potrafił wskazać, co robić. Dzisiaj przynajmniej można coś działać. Mam swój rozkład dietetyczno - kosmetyczny i póki co źle nie jest.
Arghea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-14, 20:15   #8
ciderwithrosie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 61
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Imponujące efekty! Serdeczne gratulacje Mogłabym się zapytać, ile sypałaś tego siemienia do kubeczka, tzn. ile łyżeczek? I czy tylko zalewałaś gorącą wodą, czy może przygotowywałaś ten napój jakoś inaczej?
ciderwithrosie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 09:24   #9
Hityna
Raczkowanie
 
Avatar Hityna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 140
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Dziękuję Wam dziewczyny, że spotkałam się z takim przyjęciem. Cały czas mam nadzieję, że moja historia komuś pomoże. Długo walczyłam ze sobą czy dzielić się tym, ale zrobiłam to bo przecież nic nie tracę a mogę Wam pomóc!

Cytat:
Napisane przez chickencrazy Pokaż wiadomość
Wspaniale, naprawdę wspaniale, że napisałaś o swojej chorobie. Prawdopodobnie pomożesz w ten sposób wielu osobom. Podziwiam i gratuluję (wstaw może fotkę obecnych włosów)
Postaram się wstawić jeszcze dzisiaj

Cytat:
Napisane przez Robaczywka Pokaż wiadomość
Boskie efekty
A jak ukrywałaś łysinę do czasu aż włoski odrosły?
Sama cierpię na łysienie androgenowe i mam takie prześwity, że można się przeglądać w moim skalpie i już brakuje mi siły żeby to codziennie rano tuszować przed lustrem
Ja włosy upinałam w klamrę. Pani dermatolog powiedziała, że muszę zrezygnować z gumki do włosów i spinek, które obciążały włosy. Codziennie robiąc upięcie sprzwdzałam czy nie było nic widać, ale wiadomo - czasami było to nieuniknione szczególnie, gdy upięcie się poluźniło. Obcięłam też znacznie włosy - o co najmniej połowę długości.

Cytat:
Napisane przez ewka19_86 Pokaż wiadomość
Witaj Hityna
Cieszę się że opisałaś tak dokładnie swój problem, bo mam nadzieję że może mi się przydadzą Twoje rady. Mój problem zaczął się ok 3 lat temu pojawiły się 3 ogniska które mam do dziś, a od ok 1,5 roku podobnie jak tobie garściami wypadają mi włosy. Stosowałam Alpikort E ale sam i efektu żadnego
Czy możesz napisać jakie badania ta dermatolog Ci zleciła?
I jeszcze jedno czy piekła Cię może skóra głowy np. jak się zdenerwowałaś? Bo ja niestety tak mam
Będę wdzięczna za odp.
Wszystkie podstawowe - krew, mocz, hormony płciowe, tarczyca, pasożyty.
Skóra mnie nie piekła, szczerze mówiąc to nawet gdy kłułam się w to miejsce paznokciem lub szczypałam je lekko nie czułam zbyt wiele bólu - tak jakby to miejsce było martwe. Ale widocznie nie było źle, skoro włosy w końcu odrosły. Tobie też się uda, tylko musisz w to uwierzyć! Powodzenia!

Cytat:
Napisane przez ciderwithrosie Pokaż wiadomość
Imponujące efekty! Serdeczne gratulacje Mogłabym się zapytać, ile sypałaś tego siemienia do kubeczka, tzn. ile łyżeczek? I czy tylko zalewałaś gorącą wodą, czy może przygotowywałaś ten napój jakoś inaczej?
Jedna łyżeczka do kubka i zalewałam wrzątkiem, ale nie do pełna (tak 3/4). Jakbym parzyła zwykłą kawę
Hityna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 13:04   #10
ciderwithrosie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 61
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

[QUOTE=Hityna;37628397]Dziękuję Wam dziewczyny, że spotkałam się z takim przyjęciem. Cały czas mam nadzieję, że moja historia komuś pomoże. Długo walczyłam ze sobą czy dzielić się tym, ale zrobiłam to bo przecież nic nie tracę a mogę Wam pomóc!

Doskonale Cię rozumiem, bo ja się wstydzę rozmawiać o swoim przerzedzeniu włosów. A to, że pomagasz, nie ma wątpliwości. Piszesz, że jadłaś żelki. Faktycznie lekarz kazał Ci zjadać całą paczkę? Kupiłam sobie dziś 3 opakowania Haribo. Chcę jeść systematycznie po chociaż 5-6 dziennie. Mam skkłonności do tycia i cała paczka byłaby dla mnie przesadą.
ciderwithrosie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 17:28   #11
Hityna
Raczkowanie
 
Avatar Hityna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 140
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

[QUOTE=ciderwithrosie;3763 3226]
Cytat:
Napisane przez Hityna Pokaż wiadomość
Doskonale Cię rozumiem, bo ja się wstydzę rozmawiać o swoim przerzedzeniu włosów. A to, że pomagasz, nie ma wątpliwości. Piszesz, że jadłaś żelki. Faktycznie lekarz kazał Ci zjadać całą paczkę? Kupiłam sobie dziś 3 opakowania Haribo. Chcę jeść systematycznie po chociaż 5-6 dziennie. Mam skkłonności do tycia i cała paczka byłaby dla mnie przesadą.
Wiadomo, co za dużo to niezdrowo. Ja jadłam głównie galaretki - jedną, wielkości szklanki dziennie. W ciągu 4 miesięcy przytyłam prawie 4kg. Coś za coś.


Jak obiecałam dodaję aktualne zdjęcia moich włosów. Z natury są one lekko kręcone i niesforne. Aktualnie pracuję nad nawilżeniem ich i podkreśleniem skrętu. Tak wyglądają moje włosy, gdy nic z nimi nie zrobię - czyli umyję i naturalnie wysuszę. Dla mnie najważniejsze jest to, że jest ich (przynajmniej jak dla mnie) dużo
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg wlosy-1.jpg (28,4 KB, 886 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg wlosy-2.jpg (30,4 KB, 748 załadowań)
Hityna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-15, 19:25   #12
szatynka_#
Raczkowanie
 
Avatar szatynka_#
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 363
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Gratuluję ja niestety też mam problemy z nadmiernym wypadaniem włosów i nie umiem znaleźć przyczyny. Endokrynolog zaleciła mi jedynie Sylice ;/ Takie preparaty nie działają. Robią mi się też zakola, obawiam się ze to łysienie androgenowe.
szatynka_# jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 09:49   #13
weronka19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 630
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

[QUOTE=Hityna;37638189]
Cytat:
Napisane przez ciderwithrosie Pokaż wiadomość

Wiadomo, co za dużo to niezdrowo. Ja jadłam głównie galaretki - jedną, wielkości szklanki dziennie. W ciągu 4 miesięcy przytyłam prawie 4kg. Coś za coś.


Jak obiecałam dodaję aktualne zdjęcia moich włosów. Z natury są one lekko kręcone i niesforne. Aktualnie pracuję nad nawilżeniem ich i podkreśleniem skrętu. Tak wyglądają moje włosy, gdy nic z nimi nie zrobię - czyli umyję i naturalnie wysuszę. Dla mnie najważniejsze jest to, że jest ich (przynajmniej jak dla mnie) dużo
Piękne masz włosy!!
__________________
Dbam o włosy od: 25 I 2012
Olejowanie od: 27 II 2012
Drożdże (III) od: 8 maja 2013
Zapuszczam naturalne, zdrowe włosy
weronka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 13:30   #14
natkaa
Zadomowienie
 
Avatar natkaa
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 610
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

A jaki konkretnie szampon stosowałaś z Palmolive Naturals? Piękne masz włoski kochana i bardzo gratuluję Ci wygranej walki z chorobą!
__________________
Czasami piszę sobie recenzje filmów.
natkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 15:11   #15
Hityna
Raczkowanie
 
Avatar Hityna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 140
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Cytat:
Napisane przez weronka19 Pokaż wiadomość
Piękne masz włosy!!
Cytat:
Napisane przez natkaa Pokaż wiadomość
A jaki konkretnie szampon stosowałaś z Palmolive Naturals? Piękne masz włoski kochana i bardzo gratuluję Ci wygranej walki z chorobą!
Dziękuję Wam Właściwie to nie miałam jakiegoś jednegol. Lubiłam ten w pomarańczowej lub zielonej butelce.
Hityna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 21:59   #16
ewka19_86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Witaj Hityno raz jeszcze

Muszę Ci powiedzieć że rozpoczęłam kurację, dokładnie robię wszystko to co napisałaś, produkty wszystkie też kupiłam, widzę że nie ma na co czekać więc wzięłam się ostro do pracy, ale mam pewien problem
A mianowicie po nałożeniu tej maści Advantan godzinę przed myciem, a następnie zrobieniu reszty zabiegów i umyciu głowy szamponem włosy mam nadal tłuste nawet po ich wyschnięciu. Czy Ty też tak miałaś? Co prawda używam na razie innego szamponu bo z tej serii nie mogę dostać w mojej miejscowości ale mam nadzieję, że niedługo kupię. I co Ty na to ? jak na razie to jedyny defekt tej całej kuracji. Może coś poradzisz ?
ewka19_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-22, 20:07   #17
ewka19_86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Witaj Hityno,
codziennie nasuwają mi się jakiś pytania Czy nadal stosujesz te wszystkie leki (tabletki, maść, płyn) a jeśli nie to kiedy odstawiłaś ? Ta maść to czytałam, że jest lekiem sterydowym - jak długo można ją stosować ? czy jak skończyłaś jedno opakowanie to kupowałaś następne ? Włosy mam nadal tłuste i ciężkie jak nie wiem. Napisz mi jak możesz czy Ty też tak miałaś ? Jestem trochę załamana
Jeśli możesz to prosiłabym Cię o bliższy namiar na siebie - może maila a w mailu podałabym Ci mój nr tel. bo nie ukrywam, że chciałabym porozmawiać z Tobą telefonicznie. Będę wdzięczna i czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
ewka19_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-24, 10:07   #18
Hityna
Raczkowanie
 
Avatar Hityna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 140
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Cytat:
Napisane przez ewka19_86 Pokaż wiadomość
Witaj Hityno raz jeszcze

Muszę Ci powiedzieć że rozpoczęłam kurację, dokładnie robię wszystko to co napisałaś, produkty wszystkie też kupiłam, widzę że nie ma na co czekać więc wzięłam się ostro do pracy, ale mam pewien problem
A mianowicie po nałożeniu tej maści Advantan godzinę przed myciem, a następnie zrobieniu reszty zabiegów i umyciu głowy szamponem włosy mam nadal tłuste nawet po ich wyschnięciu. Czy Ty też tak miałaś? Co prawda używam na razie innego szamponu bo z tej serii nie mogę dostać w mojej miejscowości ale mam nadzieję, że niedługo kupię. I co Ty na to ? jak na razie to jedyny defekt tej całej kuracji. Może coś poradzisz ?
Maść advantan wcierałam tylko w CAŁKOWICIE łyse miejsca, więc ona nie miała żadnego kontaktu z włosami. Używałam jej do momentu, aż zaczęły odrastać włoski, potem dermatolog powiedziała, że mam przestać jej używać.

Cytat:
Napisane przez ewka19_86 Pokaż wiadomość
Witaj Hityno,
codziennie nasuwają mi się jakiś pytania Czy nadal stosujesz te wszystkie leki (tabletki, maść, płyn) a jeśli nie to kiedy odstawiłaś ? Ta maść to czytałam, że jest lekiem sterydowym - jak długo można ją stosować ? czy jak skończyłaś jedno opakowanie to kupowałaś następne ? Włosy mam nadal tłuste i ciężkie jak nie wiem. Napisz mi jak możesz czy Ty też tak miałaś ? Jestem trochę załamana
Jeśli możesz to prosiłabym Cię o bliższy namiar na siebie - może maila a w mailu podałabym Ci mój nr tel. bo nie ukrywam, że chciałabym porozmawiać z Tobą telefonicznie. Będę wdzięczna i czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
Obecnie stosuję tylko tabletki Revalid w celu wzmocnienia ogólnego włosów, bo z wypadaniem nie mam już problemów. Zażywam tabletki przez 3 miesiące i potem 3 miesiące przerwy. Alpicort i Advantan oraz galaretki odstawiłam najwcześniej, bo już w październiku (a choroba zaczęła się w czerwcu). Ja zużyłam niecałe jedno opakowanie maści i niecałe dwa Alpicortu. Miałam to szczęście, że u mnie szybko pojawiły się rezultaty. Maila wyślę Ci w PW, głowa do góry!

Edytowane przez Hityna
Czas edycji: 2012-11-24 o 10:08
Hityna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-25, 16:43   #19
ciderwithrosie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 61
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Hityno, mogę Ci zadać jedno bardziej szczegółowe pytanie? Czy zaczęłaś kurację dopiero wtedy, gdy pojawił się Ci ten placek, czy może już wcześniej, a łyse miejsce zrobiło się w trakcie leczenia i dopiero wskutek niego zaczęło zarastać? Jeżeli to jest zbyt drażliwe pytanie, nie ma sprawy, rozumiem, ale sama mam w jednym miejscu przerzedzone włosy, leczę się Loxonem i zastanawiam się, czy czeka mnie to samo. Dziękuję z góry za odpowiedź.
ciderwithrosie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-30, 19:45   #20
Hityna
Raczkowanie
 
Avatar Hityna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 140
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Zaczęłam kurację kiedy wypadły mi włosy, tzn. zrobił się łysy placek. Wcześniej nie miałam problemów z wypadaniem włosów. Generalnie do tej pory zastanawiam się gdzie podziały się wtedy włosy - u mnie to wyglądało jakby wypadły wszystkie naraz w tym miejscu, dosłownie z dnia na dzień.
Hityna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 12:21   #21
ciderwithrosie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 61
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Cytat:
Napisane przez Hityna Pokaż wiadomość
Zaczęłam kurację kiedy wypadły mi włosy, tzn. zrobił się łysy placek. Wcześniej nie miałam problemów z wypadaniem włosów. Generalnie do tej pory zastanawiam się gdzie podziały się wtedy włosy - u mnie to wyglądało jakby wypadły wszystkie naraz w tym miejscu, dosłownie z dnia na dzień.
Musiał to być dla Ciebie szok. Ale najważniejsze, że jest taka ładna poprawa. Ja czekam na poprawę, jestem od 2 tygodni na Loxonie. Na rezultat trzeba jeszcze poczekać parę miesięcy. Już jestem niemal zdeterminowana, żeby obciąć się na żołnierza, bo to nieustające ubywanie włosów jest naprawdę stresujące
ciderwithrosie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 20:22   #22
Madzia559
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 6
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Witaj Hityno

U mnie się pojawiają milimetrowe włoski ale nie wszędzie. Zastanawiam się czy były u Ciebie one białe tak jak u mnie czy od razu rosły czarne ? I jak one odrastały ? Punktowo czy warstwowo ? Jak odstawiłaś aplicort efekt się utrzymywał , gdyż słyszałam że jest uzależniający ? Ja mam stwierdzoną niedoczynność tarczycy ale głównie przyczyna tkwi w nadmiernej nadwrażliwości. Dzięki temu zdaję sobie sprawę że muszę pracować nad swoim charakterem bo inaczej nie wyjdę z choroby. Obecnie stosuje zioła chińskie i aplicort, a poza tym witaminy. Nawet jeśli ich nie widzę mam przeczucie że rosną. Wspaniale że wyszłaś do innych borykających się z chorobą. Pozdrawiam serdecznie
Madzia559 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 15:46   #23
Hityna
Raczkowanie
 
Avatar Hityna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 140
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Cytat:
Napisane przez Madzia559 Pokaż wiadomość
Witaj Hityno

U mnie się pojawiają milimetrowe włoski ale nie wszędzie. Zastanawiam się czy były u Ciebie one białe tak jak u mnie czy od razu rosły czarne ? I jak one odrastały ? Punktowo czy warstwowo ? Jak odstawiłaś aplicort efekt się utrzymywał , gdyż słyszałam że jest uzależniający ? Ja mam stwierdzoną niedoczynność tarczycy ale głównie przyczyna tkwi w nadmiernej nadwrażliwości. Dzięki temu zdaję sobie sprawę że muszę pracować nad swoim charakterem bo inaczej nie wyjdę z choroby. Obecnie stosuje zioła chińskie i aplicort, a poza tym witaminy. Nawet jeśli ich nie widzę mam przeczucie że rosną. Wspaniale że wyszłaś do innych borykających się z chorobą. Pozdrawiam serdecznie
U mnie pojawiły się punktowo czarne kropki, czego nie widać zbyt wyraźnie na tych zdjęciach, bo były one bardzo małe. Jak już pojawiały się wyraźne pierwsze włoski, to były zdecydowanie jaśniejsze od pozostałych i cieńsze. Z tego co wiem, jest to dość normalna sprawa. Z czasem włoski zaczęły robić się grubsze i ciemniejsze. Teraz kiedy mają już około 20 cm długości nie widać żadnej różnicy od pozostałych. Po odstawieni Alpicortu efekt się utrzymywał. U mnie przyczyną również była nadwrażliwość psychiczna, więc są duże szanse, że włosy Ci odrosną. Wiem po sobie, że charakter ciężko zmienić, ale pomogły mi ziołowe tabletki uspokajające oraz wsparcie najbliższych. Ostatnio znów mam coraz częścej doły i swego rodzaju stany lękowe, więc muszę z nimi walczyć, aby historia się nie powtórzyła. Pozdrawiam!
Hityna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:21   #24
ewka19_86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

"Wiem po sobie, że charakter ciężko zmienić, ale pomogły mi ziołowe tabletki uspokajające oraz wsparcie najbliższych. Ostatnio znów mam coraz częścej doły i swego rodzaju stany lękowe, więc muszę z nimi walczyć, aby historia się nie powtórzyła."

Doskonale Cię rozumiem Hityno, też charakter mam taki a nie inny, a nasza psychika często potrafi nami tak zawładnąć, że od negatywnych myśli i "nakręcania się" niejednokrotnie nie możemy się uwolnić. A wtedy nerwy biorą nad nami górę, Ale musimy się wspierać i walczyć bo na prawdę jest o co...nie tylko o włosy ale też o całe nasze życie i to jak ono się dalej nam potoczy. Ja się zawzięłam i stosuję wszystko to, co polecałaś i głęboko wierzę, że się uda. Musi się udać !!!
ewka19_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 20:33   #25
Madzia559
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 6
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Cytat:
Napisane przez Hityna Pokaż wiadomość
U mnie pojawiły się punktowo czarne kropki, czego nie widać zbyt wyraźnie na tych zdjęciach, bo były one bardzo małe. Jak już pojawiały się wyraźne pierwsze włoski, to były zdecydowanie jaśniejsze od pozostałych i cieńsze. Z tego co wiem, jest to dość normalna sprawa. Z czasem włoski zaczęły robić się grubsze i ciemniejsze. Teraz kiedy mają już około 20 cm długości nie widać żadnej różnicy od pozostałych. Po odstawieni Alpicortu efekt się utrzymywał. U mnie przyczyną również była nadwrażliwość psychiczna, więc są duże szanse, że włosy Ci odrosną. Wiem po sobie, że charakter ciężko zmienić, ale pomogły mi ziołowe tabletki uspokajające oraz wsparcie najbliższych. Ostatnio znów mam coraz częścej doły i swego rodzaju stany lękowe, więc muszę z nimi walczyć, aby historia się nie powtórzyła. Pozdrawiam!
Ja mam podobnie, bardzo szybko się denerwuje i jestem pobudliwa. Obecnie pije zioła chińskie które maja zbawienny wpływ na moje ogólne samopoczucie. Jeśli chcesz utrzymać efekt i nie popaść w stan choroby umów się na wizytę do psychologa i niech zapisze Ci tabletki na poprawienie nastroju. Wiem z autopsji że to powraca już 3 raz leczę plackowate łysienie. Wszystkie 3 były spowodowane chronicznym stresem i napadem lęku, nie wspominając o szoku którego doznałam. Za każdym razem kiedy czuję samotnie i źle ze sobą spoglądam na twoje zdjęcia i dodają mi otuchy Ja mam dopiero stadium z pierwszego zdjęcia ale dzięki Bogu rosną. Proszę powiedz mi jaki był przedział czasowy zarastania pomiędzy każdym zdjęciem.

Trzymaj się i dbaj o siebie
Pozdrawiam
Madzia559 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-09, 09:56   #26
Hityna
Raczkowanie
 
Avatar Hityna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 140
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Cytat:
Napisane przez Madzia559 Pokaż wiadomość
Ja mam podobnie, bardzo szybko się denerwuje i jestem pobudliwa. Obecnie pije zioła chińskie które maja zbawienny wpływ na moje ogólne samopoczucie. Jeśli chcesz utrzymać efekt i nie popaść w stan choroby umów się na wizytę do psychologa i niech zapisze Ci tabletki na poprawienie nastroju. Wiem z autopsji że to powraca już 3 raz leczę plackowate łysienie. Wszystkie 3 były spowodowane chronicznym stresem i napadem lęku, nie wspominając o szoku którego doznałam. Za każdym razem kiedy czuję samotnie i źle ze sobą spoglądam na twoje zdjęcia i dodają mi otuchy Ja mam dopiero stadium z pierwszego zdjęcia ale dzięki Bogu rosną. Proszę powiedz mi jaki był przedział czasowy zarastania pomiędzy każdym zdjęciem.

Trzymaj się i dbaj o siebie
Pozdrawiam
Dzięki wielkie! Ten psycholog mnie chyba nie ominie, bo nie chcę znowu przechodzić przez to samo. Muszę w końcu wziąć się za siebie! To chyba ta zimowa aura tak mnie przytłacza.

Odstępy między zdjęciami to około 10 dni pozdawiam!
Hityna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-09, 18:53   #27
drop woman
Raczkowanie
 
Avatar drop woman
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Hityna, zamiast wywaru z siemienia lnianego chcę zastosować olej lniany.Mam pytanie co jest lepsze, wywar czy olej?Obawiam się że nie przełknę wywaru....
drop woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 17:53   #28
Hityna
Raczkowanie
 
Avatar Hityna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 140
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Cytat:
Napisane przez drop woman Pokaż wiadomość
Hityna, zamiast wywaru z siemienia lnianego chcę zastosować olej lniany.Mam pytanie co jest lepsze, wywar czy olej?Obawiam się że nie przełknę wywaru....
Z olejem nie miałam do czynienia, więc nie mogę powiedzieć. Mi tam konsystencja wywaru nie przeszkadzała, dlatego nie musialam kombinowac
Hityna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 17:54   #29
drop woman
Raczkowanie
 
Avatar drop woman
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Rozumiem ,ja piję drugą butelkę oleju lnianego
drop woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 09:32   #30
pusteblume
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia

Gratuluje!

Tylko tyle potrafie napisac, bo ja nie wierze, ze da sie wyleczyc to dziadostwo. Przed osmioma laty pojawily sie 3 placki, wyniki ok, po kilku misiacach zarosly i zapomnialam. Od 5 lat wlosy wypadaly, lekarze olewali, bo to po ciazy, bo to leczenie interferonem itd. Od 3 lat nie przyjmuje zadnych lekow, stan watroby (zoltaczka typu B) mam tylko kontrolowac. Lekarze dalej olewali, ze przesadzam. 2 lata temu pojawily sie placki, najpier 2-3, zarosly, za chwile w innym miejscu nowe. Ciagle tylko na to masc do smarowania sterydowa. Wyprosilam skierowanie do kliniki, gdzie lecza lysienie plackowate. Profesorek wysmial mnie, powiedzial, ze po co ja do niego przychodze, bo mam duzo wlosow i placki odrastaja. Nowy dermatolog zrobil kolejna analize wlosow, stwierdzil lysienie androgenowe i plackowate w ostatnim stadium to ierwsze i trzeba leczyc. Pol roku alpicort F i sterydy (ciagle ta sama masc) na placki. Nic, wlosy leca dalej, placki sa dalej. Po pol roku kuracji Regaine, kazali pryskac dalej, choc sie wypadanie pogorszylo. Po 4 miesiacach odstawili, teraz po 3 misiacach mam cala glowe w plackach. Nie ma miejsca, gdzie wlosy nie sa przerzedzone lub nie ma placka. Placki sa duze i wszedzie, nie mam juz jak zaslaniac. Zawsze miala dlugie, piekne, puszyste, krecone wlosy. Przez chorobe skrocillam, teraz mam lekko do ramion, pocieniowane. Ale leca garsciami dalej, ciagle odkrywam nowe placki. Dzis kolejny na przodzie, jestem zalamana. Lekarze olali, dali skierowanie do kliniki w Düsseldorfie - termin na maj 2013 - jak juz bede calkiem lysa.

Nie daje rady, moje prosby, blagania, lament - lekarze mnie olewali przez 5 lat. Teraz doprowadzli do takiego stanu i umywaja rece, nie potrafia mi juz pomoc, mam sie ustawic w kolejce do kliniki. Rodzina mnie nie rozumie, ludzie patrza, a ja sie czuje fatalnie. Nie mam sily juz walczyc, nie mam czym walczyc, mam czekac i patrzec. Codziennie odkurzac i zbierac wlosy z podlogi, przy kazdym myciu wlosow wyc.
pusteblume jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-05-07 21:44:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:24.