2019-05-08, 12:32 | #61 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 17
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Z kosmetykami robię tak, że nie kupuje zapasów. Skończy się - kupuje nowe. Z jedzeniem - planuje starannie zakupy. Staram się nie kupować czegoś "a bo się przyda", "a, bo jest na promocji". Takim sposobem u nas raczej nigdy nic nie zostaje
|
2019-05-08, 13:40 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86791012]Planowanie posiłków na cały tydzień jest kompletnie nie dla mnie Szczerze to mam problem na bieżąco wymyślić, co dzisiaj na obiad, a co dopiero na 7 dni.
[/QUOTE] Mam tak samo Cytat:
Ja też często korzystam z promocji i pod nie układam sobie jadłospis. Jednak zazwyczaj zastanawiam się już wcześniej, co z tego zrobię, dlatego u mnie zakup czegoś na promocji rzadko skutkuje wyrzuceniem. Co do dużych zakupów jeszcze dodam (robię takie raz na tydzień-dwa), że właśnie z takich najwięcej zdarzało mi się wyrzucać. Bo jadąc na duże zakupy "na dłużej" kupowało się siatkę jabłek, śliwek, gruszek i arbuza. Idąc do klepu po pracy, biorę dwa jabłka i pięć śliwek. Te większe zakupy niby miały być na dłużej, ale wiadomo, że wszystko się zaraz będzie psuło i będzie trzeba wyrzucić. Za to kosmetyki właśnie kupuję na zapas, często właśnie na promocji albo przez internet - za jedną wysyłką. Oczywiście chodzi o takie kosmetyki, które w miarę szybko się zużywają (żel pod prysznic, szampon, mydło), reszty naturalnie nie trzymam miesiącami w szafkach
__________________
|
|
2019-05-08, 13:57 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice/Kraków
Wiadomości: 16 218
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Może kup kasze w opakowaniu 1 kg? Oczywiście w zależności ile jej zużywasz, bo ja np. bardzo lubię i pomimo że w domu są 2 osoby to kupuje takie opakowanie.
|
2019-05-08, 15:26 | #64 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
|
|
2019-05-08, 15:49 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Jak zaczęłam stosować dietoterapię, to miałam plan posiłków na cały tydzień. Super się to sprawdzało, wszystko wyjedzone. Od tamtego momentu cały czas planuję posiłki na kolejne dni. Teraz robię to sama, choć mam większą elastyczność i czasami jak coś zobaczę, to zmieniam i wtedy właśnie pojawia się problem. Ratuję się mrożeniem.
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
2019-05-08, 21:19 | #66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Nie planuje posiłków, u mnie się to nie sprawdza. Gotuję bardzo spontanicznie.
Zazwyczaj na zakupach kupuje to co mi wpadnie w oko, mam na to ochotę lub jest w promocji (i wiem, że to zużyję bo to lubię). W mojej kuchni zawsze muszą być jajka, kasze i dużo warzyw. Z tego zestawu zawsze wymyślę jakiś fajny posiłek. Miesa praktycznie nie kupuję, a jeśli już to raz na kilka tygodni gdy najdzie mnie ochota i mam plan na konkretny posilek. Staram się do kuchni wprowadzać zasady zero waste i niczego nie wyrzucać np. Zwiędłe warzywa, których raczej nie wykorzystam na surowo, wrzucam do pojemnika do zamrażarki i później dodaje je do sosu warzywnego/zapiekanki. Ogólnie zawsze przed zakupami jak zostają mi już tylko resztki warzyw, kroję je wszystkie, duszę na patelni i zalewam pomidorami z puszki - pyszny sos do makaronu lub kaszy. Ale ja lubie improwizować w kuchni i gotować potrawy z tego co znajdę w lodówce Duży problem mam z mlekiem czasem kupię do kawy dla gości i zazwyczaj sporo go zostaje. Wtedy robię naleśniki, placuszki z owocami, dodaję odrobinę do omletu lub koktajlu, i nie wiem do czego można jeszcze je zużyć, bo potraw typowo mlecznych np. owsianki, nie jemy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez carmen_20 Czas edycji: 2019-05-08 o 21:26 |
2019-05-08, 21:56 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
|
|
2019-05-09, 06:25 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
Mleko pół litra i UHT , jakoś zawsze zagospodaruje, z litrem to już bym musiała ostro kombinować i nie bardzo wiem co. U mnie tak samo jogurt, czasem się przydaje, ale dużego opakowania nie zjemy zanim się zepsuje. Oliwki kupuje w saszetkach na 1 razowe użycie. Duży słoik by stał i stał.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2019-05-09, 06:44 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
U mnie jeszcze jak jest sporo różnych warzyw, które by trzeba wykorzystać, zazwyczaj sprawdza się leczo
__________________
|
2019-05-09, 07:07 | #70 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
Cytat:
Oliwek mogę mieć litrowy słój, a i tak się nie zdążą zepsuć |
||
2019-05-09, 10:49 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Z nadwyżek mleka można zrobić naleśniki. Nadziać szpinakiem, pieczarkami, farszem ruskim, porem i szynką, rozgniecionym brokułem z fetą, itd. To bardzo wygodne jedzenie do pracy - łatwe w transporcie, odgrzaniu i konsumowaniu. Poza tym robiąc nadzienie można "posprzątać" lodówkę.
|
2019-05-09, 10:58 | #72 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
|
|
2019-05-10, 22:35 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
Próbowałam przerzucić się na półlitrowe mleka, ale powróciłam do litrowych i staram się zużyć w ciągu 4-5 dni, spokojnie wytrzymuje w lodówce nawet dłużej. Małe, te półlitrowe kosztują prawie tyle samo, ile duże, marna oszczędność.
__________________
... Edytowane przez laisla Czas edycji: 2019-05-10 o 22:38 |
|
2019-05-11, 07:37 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
Z pół litra na ogół zostaje „ odpad”, to dla mnie nie ma oszczędności w żadnym przypadku, mogę co najwyżej kupić mniejsze i nie wyrzucić. A jak nie kupię, to chodzą i kwękają ze nie ma.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2019-05-11, 07:47 | #75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
U nas (3 osoby, z czego mleko piją 2) idzie litr w dzień-dwa
|
2019-05-11, 08:14 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
|
2019-05-11, 08:54 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
Z takich fajnych przepisów polecę naleśniki ze śmietaną wg Neli Rubinstein lub Michela Roux'a. ---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ---------- W naleśnikach chyba najważniejsza jest patelnia. Kiedyś robiłam u kogoś na kiepskiej patelni - i się przy tym naklęłam jak szewc. I niestety na indukcji nie wychodzi tak świetnie jak na gazie. |
|
2019-05-11, 09:02 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Podstawowy przepis na zwykle naleśniki ( na 2 osoby - najprostsza zasada to 1 jajko i reszta oroporcji na 1 osobę)) to:
-2 jajka - szklanka mleka - szklanka maki pszennej - 3/4 szklanki cieplej wody - łyżeczka soli - łyżka płaska drobnego cukru Zmiksować aż nie będzie grudek. Odstawić na pół godziny żeby maka puściła klej. Zamieszać dokładnie, smażyć szybko ( naleśniki lepiej wychodzą smażone na ostrym ogniu ale krótko) na natłuszczonej patelni średniego rozmiaru. Na tej bazie można kombinować. Mieszać mąki. Maki bezglutenowe są mniej kleiste, wiec może ich wchodzić ciut więcej, warto je łączyć z pszenna lub dać więcej jajek bo ciasto może się rwać . Do farszy słonych mleko można zastąpić piwem i nie dawać cukru, za to dać przypraw, np. Curry, czosnku, ziół swierzych drobno zsiekanych, chili. Do naleśników z owocami można dodać łyżkę - dwie kakao zamiast części mąki. Zwłaszcza pomarańcze i truskawki lubią to wykończenie. Jak robię naleśniki z warzywami, to lubię na piwie z przewaga maki kukurydzianej. Cukier daje się do naleśników i do smaku i żeby się ładnie rumienily - on się karmelizuje przy smażeniu co też ma walory smakowe większe niż po prostu , poslodzenie - zwłaszcza przy smażeniu na maśle, połączenie smaku karmelizowanego cukru z masłem to już jest to magiczne coś. + farsz z duszonych jabłek, i jest szczęście.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2019-05-11 o 09:04 |
2019-05-11, 11:20 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Dzięki
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
2019-05-12, 01:37 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
No to jednak różnie z tym mlekiem jak widać. Jak córka jeszcze była w domu, to nam schodziło mniej więcej litr na 6 dni, tak to było. Ja się czasami zastanawiam jak ludzie kupują w promocji weź 10, a jedno będzie gratis i wychodzą z kilkoma zgrzewkami tego mleka Czy tyle im schodzi..gdzie to trzymać wszystko w ogóle. Żałuję, że nie mam miejsca na wielki zamrażalnik, namroziłabym truskawek, malin, dyni, papryki, cukinii na cały okres poza sezonem
__________________
... Edytowane przez laisla Czas edycji: 2019-05-12 o 01:38 |
|
2019-05-12, 06:32 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Być może kupują dla kogoś. Wystarczy, że ktoś ma pod opieką kilka starszych osób (rodziców, teściów, jakiegoś wujka) lub robi zakupy dla niepełnosprawnego sąsiada.
|
2019-05-12, 07:06 | #82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Ja czasami kupuję w takiej promocji. Dla mnie jest różnica, jak kupię mleko za 2,10, a jak kupię za 1,60 Mam sporą kuchnię, gdzieś to tam zawsze upchnę.
|
2019-05-12, 15:46 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Ja kiedyś potrafiłam 1 litr mleka wypić na poczekaniu, jedna zgrzewka to było minimum, jakie się kupowało, ale zazwyczaj dwie. A jak ktoś ma większą rodzinę i na śniadania je się płatki, to mleko idzie bardzo szybko
__________________
|
2019-05-12, 15:51 | #84 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
U nas właśnie - kakao, płatki, koktajl z bananem, borówkami, albo ja sobie robię taki z płatkami owsianymi, do wszelakich słodkich naleśników, omletów, do kawy oczywiście. Sporo tego mi idzie. Zimne mleko czasami mój TŻ pije.
|
2019-05-12, 15:55 | #85 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 779
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
Cytat:
Ja nie jestem wybredna jeśli chodzi o jedzenie ale mleka za nic nie ruszę. Ja robię zakupy tak na 3 dni, na dłużej nie umiem zaplanować bo wtedy kupuje jak na wojnę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2019-05-12, 16:28 | #86 | |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
Mój TŻ jak wraca z treningu, to karton litrowy wciąga migiem. Albo jak go zgaga łapie, to tak samo. Bez mleka mamy w domu armageddon |
|
2019-05-12, 19:45 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na nie marnowanie jedzenia i nie tylko
Cytat:
W czasach szkolnych do spółki z bratem zużywałam ponad litr dziennie. Teraz ja głównie dodaję do kawy, czasem mam fazę na płatki, TŻ od czasu do czasu wypije kakao. Schodzi litr na tydzień. Jak mam okazję przywieźć zakupy samochodem, bierzemy zgrzewkę i wrzucamy na pawlacz Przecież to ma całkiem długie terminy ważności. |
|
2019-05-12, 20:09 | #88 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na niemarnowanie jedzenia i nie tylko
Jeszcze sprzed czasów weganizm nie lubiłam mleka i niedobrze mi się robiło nawet na samą myśl picia takiego ze szklanki.
Teraz używam głównie owsianego, na szczęście nie psuje się szybko, jeden karton litrowy starcza mi na tydzień Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-05-12, 22:48 | #89 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na niemarnowanie jedzenia i nie tylko
No akurat dzisiaj dosyc ''resztkowo'' bylo u mnie, bo sie zaczely zbierac muszki owocowki.
- Juz takie troche zdechle jablka i gruszki pokroilam i ugotowalam az sie zrobil mus, byl super do owsianki na sniadanie. W ogole owsianka to wdzieczny posilek, bo zawsze sa jakies orzechy, nasiona, owoce, suszone owoce, jogurty czy cos co trzeba zuzyc (ja lubie roznorodnosc, ale nie lubie trzymac za dlugo czegos w szafce). - 3 bardzo dojrzale banany zblendowalam z platkami owsianymi, 3 lyzkami oleju, 2 daktylami, cynamonem, lyzeczka mala sody i lyzeczka proszku do pieczenia i upieklam - pyszny chlebek, zwykle starcza nam na jakies 2 dni (np. z maslem orzechowym), tym razem dodalam chyba mniej platkow i wiecej oleju bo byl taki pyszny, ze zszedl w kilka minut. Dziecko nie wierzylo, ze tam nie ma dodatku cukru. - Zrobilam zupe na wywarze wolowym. Niektorzy wszystko z takiego wywaru wyrzucaja. Ja sobie tego nie wyobrazam. Mieso kroje w drobna kosteczke i dodaje, troche warzyw tez kroje do zupy, a pies cieszy sie jak szalony jak dostanie troche gotowanego miesa i marchewki Zazwyczaj robie w glowie luzny plan posilkow na tydzien - ale luzny, tzn. np. planuje 3 posilki, ktore w tym tygodniu zrobie, w tym zazwyczaj jeden miesny. Mieso kupuje rzadko, co prawda ekologiczne ale paczkowane w supermarkecie, na miesie jest data waznosci, wiem ze nie jest umyte dla odswiezenia, jest hermetycznie zapakowane. Mimo to, 2 dni w lodowce to maximum dla mojego dobrego samopoczucia. Jak zdarzy mi sie kupic mieso u rzeznika, to tego samego dnia je przerabiam. Reszta posilkow wychodzi jakos sama. Tak naprawde mam zazwyczaj w domu suche produkty na tak wiele posilkow, ze moznaby sie zywic dlugo, dodajac resztki z lodowki, np. - chili sin carne: albo na puszkach, ktore gdzies tam zawsze sa, albo trzeba wczesniej namoczyc fasole czy cieciorke, ktore mam zawsze w zapasie (latwo dodac jakas zdechla papryke, marchewke czy pomidora do srodka), do tego passata pomidorowa i jest. Do tego ryz czy kuskus - jakies warzywa ktore trzeba zjesc + sos sojowy + maslo orzechowe + cytryna (jak sie pokoncza cytryny to dodaje octu jablkowego) + ewentualnie troche slodzidla + makaron lub ryz i juz jest stir-fry - szybkie curry, jakis batat czy ziemniak, cebula, czosnek, podsmazyc, dodac warzywa jakie sie ma, moze byc groszek mrozony, mleko kokosowe (a od biedy i mleko sojowe albo mleko zwykle), to samo, ryz np. do tego albo z jakims chlebem jako zupe - to samo mozna zrobic z czerwona soczewica i mamy dahl - passate pomidorowa czy przecier pomidorowy mam w domu w ilosciach hurtowych, podsmazyc cebule czosnek, przyprawic, makaron do tego, kosztuje to kilka groszy, a smakuje o wiele lepiej niz jakies fixy za kilka zlotych, naprawde nie wiem, co by sie musialo stac, zebym kupila sos pomidorowy z puszki, bo mi sie to zwyczajnie nie oplaca. Do takiego domowego sosu pomidorowego mozna wrzucic kilka pomidorow suszonych i uratowac jakiegos brzydkiego pomidora. Mozna tez dodac oliwki i tunczyka albo smietany i jakichs resztek szynki. Aha, zawsze zuzywam ten olej z suszonych pomidorow do salatki albo do smazenia, a wode po ogorkach konserwowych dodaje troche do salatek (np. ziemniaczanej) takich z majonezem. Kaszy (gryczanej niepalonej np.) gotuje zawsze wiecej, do obiadu jemy polowe, a druga polowe mieszam z jakimis warzywami i jest prosta salatka, ktora mozna zjesc zamiast znowu jesc kanapki. Poza tym nauczylam sie, ktore produkty mi sluza, a ktore nie. Wole kupic np. salate rzymska albo kapuste, bo trzymaja mi w lodowce tydzien ponad (a z kapusty za tydzien zrobi sie jeszcze zupe czy bigos) niz kupowac inne salaty, ktore na drugi dzien beda do niczego. |
2019-05-13, 02:59 | #90 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Żeby się nie zmarnowało - nasze sposoby na niemarnowanie jedzenia i nie tylko
Ja tez tak kiedys mialam, lubie mleko samo w sobie, wypic sobie szklanke czasami, albo dwie Teraz mleko u nas idzie tylko do kawy, a i tak 3 l w tydzien spokojnie zuzyjemy z mezem.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:17.