Związek z rozsądku. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-06, 06:12   #1
OrdinaryGirl
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 10

Związek z rozsądku.


Hej chyba i ja potrzebuję waszej porady. Na początku studiów interesował się mną kolega z grupy. Teraz nadal studiujemy razem, jesteśmy na 4 roku. Wtedy, kiedy go poznałam nie dawałam mu szansy bo spotykałam się w tym czasie z kimś innym i choć nie był to jeszcze związek to nie chciałam grać na kilka frontów. Mimo to, utrzymywałam dobre kontakty z tym kolegą z grupy - Dawidem, wiadomo jak to na studiach, ma się takie osoby z którymi się trzyma no i on był właśnie dla mnie kimś takim. Od czasu do czasu dawał mi do zrozumienia, że chciałby żeby nasza znajomość rozwinęła się w coś poważniejszego, ale ja ciągle trzymałam dystans. Od tamtego czasu do teraz można powiedzieć że się zaprzyjaźniliśmy, czasem się sobie zwierzaliśmy, wychodziliśmy gdzieś razem, ale nigdy nie było między nami niczego więcej. Z jego strony były czasem jakieś prowokacyjne, dwuznaczne zdania, ale to zazwyczaj w czasie rozmów na gg, więc nie wiem czy właściwie je odbierałam. On poznawał w tym czasie jakieś dziewczyny, ja też poznałam paru chłopaków ale nic z tych znajomości nie wyszło. Na początku czwartego roku, w październiku, poznałam chłopaka, w którym od razu się zakochałam, jednak po jakimś czasie okazało się że nie jest to uczciwy człowiek i nasza znajomość skończyła się w lutym tego roku. Przez ten okres mój kontakt z Dawidem trochę się urwał, ale on wiedział o chłopaku i mówił że to rozumie. Po tym jak w lutym dowiedziałam się że byłam oszukiwana, znów zbliżyłam się do Dawida. Wiedziałam że na niego zawsze mogę liczyć, lubiłam z nim rozmawiać, wiem, że zawsze chciał dla mnie dobrze i nie oszukałby mnie tak jak zrobił to tamten chłopak. Zaczęłam jednak zauważać, że Dawid coraz bardziej nalegał na jakąś deklarację z mojej strony. Było mi z tym głupio bo myślałam o nim tylko jako o przyjacielu, więc sprowokowałam rozmowę na ten temat żeby to wyjaśnić. Niewiele jednak z tego wyszło bo Dawid w ogóle nie chciał podjąć tematu, twierdził że przecież jest dobrze tak jak jest i on nie chce niczego zmieniać. Jednak parę dni później, w nocy po powrocie z jakiejś imprezy odezwał się do mnie na gg i zaczął pytać co dalej z nami będzie, jak widzę naszą znajomość itd. Powiedział że on czeka na mnie od początku studiów i nie wie na ile jeszcze starczy mu cierpliwości, ale czuje że to jest moment kiedy powinien o mnie zawalczyć. Takie wyznanie kompletnie mnie rozwaliło. Nie wiedziałam co mu mam odpowiedzieć. Wykręciłam się, że nie chcę tak szybko wchodzić w nic nowego, że chcę pobyć sama i zastanowić się nad wszystkim. Przystał na to i podkreślił że ciągle czeka. A ja na prawdę nie wiem co teraz mam zrobić, on coraz wyraźniej daje mi do zrozumienia, że chce wiedzieć na czym stoi. Tylko że wygląda to tak, że kiedy spotykamy się na studiach, w gronie naszych znajomych traktuje mnie jak każdą inną koleżankę. A kiedy jesteśmy sami to zachowuje się inaczej, jest bardziej bezpośredni, ale też niczego nie mówi wprost. Najbardziej wylewny jest w rozmowach na gg i w smsach. Kiedy próbuję jakiś głęboki temat poruszyć w realu, on od razu kwituje to żartem, albo się wykręca w inny sposób. Ostatnio wyjechaliśmy w kilka osób ze studiów na weekend w góry. Miałam nadzieję że może uda nam się szczerze porozmawiać na żywo, starałam się o to, jednak jemu nie zależało jakoś szczególnie. Był miły i nic poza tym. Po powrocie jednak znów zaczął pisać dwuznaczne smsy :/
Denerwuje mnie takie zachowanie z jego strony... Ja też chciałabym już jakoś określić tę naszą znajomość. Najgorsze jest to że denerwuje mnie w nim jeszcze więcej rzeczy. O ile na gruncie przyjacielskim mogę to znieść, to nie wyobrażam sobie być z kimś kto momentami tak bardzo działa mi na nerwy. Poza tym, nie wydaje mi się żebym czuła coś do niego więcej poza zwykłą sympatią. Nie było w naszej znajomości żadnego takiego momentu, że serce zabiłoby mi mocniej. Fizycznie Dawid też mnie jakoś szczególnie nie pociąga. Zapytacie pewnie teraz po co w ogóle więc zawracam sobie nim głowę... Chodzi o to, że to dobry człowiek, bardzo troskliwy, poważnie myślący o życiu. Ktoś, przy kim na pewno można czuć się bezpiecznie. I ja się tak właśnie przy nim czuję, ale nic poza tym. Wiem, że jeśli związałabym się z nim to będę mieć nadal świetnego przyjaciela, ale nie ma wielkich szans na jakąś chemię między nami....
Dlatego też nie wiem co robić, posłuchać serca czy rozumu? Tak ciężko znaleźć dziś kogoś uczciwego i dobrego... Boję się że jak z niego zrezygnuję to być może stracę szansę na jakąkolwiek trwałą relację, bo do tej pory nie miałam najlepszych doświadczeń z mężczyznami... czas mija, a też nie chce być ciągle sama
OrdinaryGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 06:28   #2
Paszczurek666
Zakorzenienie
 
Avatar Paszczurek666
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Piernikowo
Wiadomości: 4 262
Dot.: Związek z rozsądku.

Wyjaśnij mi tylko, po co się z kimś wiązać, jeśli się go nie kocha?
__________________
Nie wydaję pieniędzy na głupoty (tysięczna para butów NIE JEST głupotą)
Miłośniczka butów wszelakich

Podskakuję z Mel B.
Joga

Jem czekoladę aż uszy mi się trzęsą.
----------------------------
Używasz poprawnie?
'Szlak prowadzi na wschód.'
'Szlag mnie trafia.'
Paszczurek666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 07:41   #3
spray
KWC
 
Avatar spray
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
Dot.: Związek z rozsądku.

Nie zawracaj sobie nim głowy. Już pal sześć te jego szczeniackie zagrywki, ale o to co sama napisałaś o uczuciu do niego - zwykła sympatia. Nic z tego nie będzie i mówię Ci to z własnego doświadczenia.
spray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 07:47   #4
baobabka
Zadomowienie
 
Avatar baobabka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
Dot.: Związek z rozsądku.

Cytat:
Napisane przez Paszczurek666 Pokaż wiadomość
Wyjaśnij mi tylko, po co się z kimś wiązać, jeśli się go nie kocha?
Jak wyżej. Dodatkowo zastanów się, czy nie chcesz powiedzieć mu prawdy tylko dlatego, że zakończyłoby to jego zainteresowanie Twoja osobą. Kiedy już zdecydujesz się powiedzieć mu, że nic z tego nie będzie, pamiętaj, że gdy pozna on inną dziewczynę nie będzie to już Twoją sprawą. I ostatnią rzeczą, którą mogłabyś wtedy zrobić będzie ponowne zastanawianie się , stąd też radzę całą kwestię przemyśleć zawczasu.
__________________
Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Małżeństwo nie gwarantuje posiadania męża.
baobabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 08:21   #5
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Związek z rozsądku.

Dla potomnych:
Cytat:
Napisane przez OrdinaryGirl Pokaż wiadomość
Hej chyba i ja potrzebuję waszej porady. Na początku studiów interesował się mną kolega z grupy. Teraz nadal studiujemy razem, jesteśmy na 4 roku. Wtedy, kiedy go poznałam nie dawałam mu szansy bo spotykałam się w tym czasie z kimś innym i choć nie był to jeszcze związek to nie chciałam grać na kilka frontów. Mimo to, utrzymywałam dobre kontakty z tym kolegą z grupy - Dawidem, wiadomo jak to na studiach, ma się takie osoby z którymi się trzyma no i on był właśnie dla mnie kimś takim. Od czasu do czasu dawał mi do zrozumienia, że chciałby żeby nasza znajomość rozwinęła się w coś poważniejszego, ale ja ciągle trzymałam dystans. Od tamtego czasu do teraz można powiedzieć że się zaprzyjaźniliśmy, czasem się sobie zwierzaliśmy, wychodziliśmy gdzieś razem, ale nigdy nie było między nami niczego więcej. Z jego strony były czasem jakieś prowokacyjne, dwuznaczne zdania, ale to zazwyczaj w czasie rozmów na gg, więc nie wiem czy właściwie je odbierałam. On poznawał w tym czasie jakieś dziewczyny, ja też poznałam paru chłopaków ale nic z tych znajomości nie wyszło. Na początku czwartego roku, w październiku, poznałam chłopaka, w którym od razu się zakochałam, jednak po jakimś czasie okazało się że nie jest to uczciwy człowiek i nasza znajomość skończyła się w lutym tego roku. Przez ten okres mój kontakt z Dawidem trochę się urwał, ale on wiedział o chłopaku i mówił że to rozumie. Po tym jak w lutym dowiedziałam się że byłam oszukiwana, znów zbliżyłam się do Dawida. Wiedziałam że na niego zawsze mogę liczyć, lubiłam z nim rozmawiać, wiem, że zawsze chciał dla mnie dobrze i nie oszukałby mnie tak jak zrobił to tamten chłopak. Zaczęłam jednak zauważać, że Dawid coraz bardziej nalegał na jakąś deklarację z mojej strony. Było mi z tym głupio bo myślałam o nim tylko jako o przyjacielu, więc sprowokowałam rozmowę na ten temat żeby to wyjaśnić. Niewiele jednak z tego wyszło bo Dawid w ogóle nie chciał podjąć tematu, twierdził że przecież jest dobrze tak jak jest i on nie chce niczego zmieniać. Jednak parę dni później, w nocy po powrocie z jakiejś imprezy odezwał się do mnie na gg i zaczął pytać co dalej z nami będzie, jak widzę naszą znajomość itd. Powiedział że on czeka na mnie od początku studiów i nie wie na ile jeszcze starczy mu cierpliwości, ale czuje że to jest moment kiedy powinien o mnie zawalczyć. Takie wyznanie kompletnie mnie rozwaliło. Nie wiedziałam co mu mam odpowiedzieć. Wykręciłam się, że nie chcę tak szybko wchodzić w nic nowego, że chcę pobyć sama i zastanowić się nad wszystkim. Przystał na to i podkreślił że ciągle czeka. A ja na prawdę nie wiem co teraz mam zrobić, on coraz wyraźniej daje mi do zrozumienia, że chce wiedzieć na czym stoi. Tylko że wygląda to tak, że kiedy spotykamy się na studiach, w gronie naszych znajomych traktuje mnie jak każdą inną koleżankę. A kiedy jesteśmy sami to zachowuje się inaczej, jest bardziej bezpośredni, ale też niczego nie mówi wprost. Najbardziej wylewny jest w rozmowach na gg i w smsach. Kiedy próbuję jakiś głęboki temat poruszyć w realu, on od razu kwituje to żartem, albo się wykręca w inny sposób. Ostatnio wyjechaliśmy w kilka osób ze studiów na weekend w góry. Miałam nadzieję że może uda nam się szczerze porozmawiać na żywo, starałam się o to, jednak jemu nie zależało jakoś szczególnie. Był miły i nic poza tym. Po powrocie jednak znów zaczął pisać dwuznaczne smsy :/
Denerwuje mnie takie zachowanie z jego strony... Ja też chciałabym już jakoś określić tę naszą znajomość. Najgorsze jest to że denerwuje mnie w nim jeszcze więcej rzeczy. O ile na gruncie przyjacielskim mogę to znieść, to nie wyobrażam sobie być z kimś kto momentami tak bardzo działa mi na nerwy. Poza tym, nie wydaje mi się żebym czuła coś do niego więcej poza zwykłą sympatią. Nie było w naszej znajomości żadnego takiego momentu, że serce zabiłoby mi mocniej. Fizycznie Dawid też mnie jakoś szczególnie nie pociąga. Zapytacie pewnie teraz po co w ogóle więc zawracam sobie nim głowę... Chodzi o to, że to dobry człowiek, bardzo troskliwy, poważnie myślący o życiu. Ktoś, przy kim na pewno można czuć się bezpiecznie. I ja się tak właśnie przy nim czuję, ale nic poza tym. Wiem, że jeśli związałabym się z nim to będę mieć nadal świetnego przyjaciela, ale nie ma wielkich szans na jakąś chemię między nami....
Dlatego też nie wiem co robić, posłuchać serca czy rozumu? Tak ciężko znaleźć dziś kogoś uczciwego i dobrego... Boję się że jak z niego zrezygnuję to być może stracę szansę na jakąkolwiek trwałą relację, bo do tej pory nie miałam najlepszych doświadczeń z mężczyznami... czas mija, a też nie chce być ciągle sama
To moje ulubione zdanie. Nie bądź wygodnicką egoistką, zdobądź się wreszcie na szczerość i powiedz chłopakowi, że jest dla Ciebie wyłącznie przyjacielem.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 08:27   #6
prettysimple
Zadomowienie
 
Avatar prettysimple
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
Dot.: Związek z rozsądku.

Daj sobie siana. Który facet czekałby na kobietę swojego życia 4 lata i dawał w międzyczasie sobie czas na Twoje wybujanie się z innymi?
__________________
Młodość to...
prettysimple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 08:45   #7
aszuelka
Zakorzenienie
 
Avatar aszuelka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 867
Dot.: Związek z rozsądku.

Jakis malo zdecydowany ten Twoj przyjaciel skoro potrafi napisac to i owo w smsach/gadu, to czemu nie potrafi powiedziec tego prosto w twarz? Czlowiek, ktory nie potrafi byc szczerym do bolu wcale nie jest dobrym materialem na faceta - przeciez szczerosc to jedna z wazniejszych spraw w zwiazku, czyz nie? Pokaz mu jak sie zachowuje dojrzaly czlowiek, a nie gimnazjalno-licealny podlotek i powiedz mu prawde.

Ktos mi kiedys napisal, ze najpiekniejsza milosc to taka ktora przychodzi z czasem. Jak przez 4 lata jeszcze do niego nic nie poczulas, to i przez 20 nastepnych nic nie poczujesz.
__________________
11.08.2017 zaręczyny

16.06.2018 ślub
https://www.suwaczek.pl/cache/33159b1b51.png
aszuelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-06, 08:45   #8
kreizi_baska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 225
Dot.: Związek z rozsądku.

Daj mu oddychać. Powiedz mu, że na nic więcej nie może liczyć, po co bawisz się Jego uczuciami? Czeka na Ciebie 4 lata, mało Ci jeszcze jego cierpienia?

Wogóle nie widzę problemu. Zastanawiasz się, czy być z kimś kogo nie kochasz...? Dziwne.
kreizi_baska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 09:30   #9
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: Związek z rozsądku.

Wiążąc się z nim tylko go zranisz - w końcu to zakończysz, bo go nie kochasz, nie pociąga Cię nijak, a on puści hamulce wchodząc w związek, po czym dostanie ogromny cios.
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 09:45   #10
Victim868
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 45
Dot.: Związek z rozsądku.

Kolejny facet w strefie friendzone. Przyjamniej ten przykład pokazuje to co naprawdę się liczy do związku(wygląd) i ta Wasza hipersuper górnolotna miłość to po prostu egoizm i zaspokojanie własnego popędu seksualnego - nic więcej.

Dla kogoś do kogo czujecie pociąg "życzycie szczęścia", a jeśli go nie ma to macie go gdzieś. Prosta zależność. Ta "chemia", to "coś" to świetne nazwanie pociągu seksualnego.

Co Ci w tym facecie brakuje? Jest świetnym przyjacielem, więc są idealne podstawy do stworzenia związku. Aaah tak, nie masz chęci mu zdjąć rozporka zębami, więc dlatego wybierzesz pierwszego lepszego amanta z atrakcyjniejszym wyglądem.

Ale faktycznie, nie warto się w to pakować. Co nie zmienia faktu, że cokolwiek byś zrobiła skrzywdzisz jego i tak Twój zwierzęcy instynkt weźmię górę i pozostaniesz egoistą jaką jesteś. Może nie brzmi to zbyt miło, ale tak jest. Wszyscy jesteśmy egoistami.
Victim868 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 09:56   #11
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Związek z rozsądku.

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Kolejny facet w strefie friendzone. Przyjamniej ten przykład pokazuje to co naprawdę się liczy do związku(wygląd) i ta Wasza hipersuper górnolotna miłość to po prostu egoizm i zaspokojanie własnego popędu seksualnego - nic więcej.

Dla kogoś do kogo czujecie pociąg "życzycie szczęścia", a jeśli go nie ma to macie go gdzieś. Prosta zależność. Ta "chemia", to "coś" to świetne nazwanie pociągu seksualnego.

Co Ci w tym facecie brakuje? Jest świetnym przyjacielem, więc są idealne podstawy do stworzenia związku. Aaah tak, nie masz chęci mu zdjąć rozporka zębami, więc dlatego wybierzesz pierwszego lepszego amanta z atrakcyjniejszym wyglądem.

Ale faktycznie, nie warto się w to pakować. Co nie zmienia faktu, że cokolwiek byś zrobiła skrzywdzisz jego i tak Twój zwierzęcy instynkt weźmię górę i pozostaniesz egoistą jaką jesteś. Może nie brzmi to zbyt miło, ale tak jest. Wszyscy jesteśmy egoistami.
Tu nie o wygląd chodzi, bo w podobnej sytuacji kiedyś byłam (chyba to nawet pisałam Tobie ). Co w nim mi brakowało? Pewnie tego czegoś nieuchwytnego. Co z tego, jak mój przyjaciel był niskim brunetem, a ja zawsze wolałam wysokich blondynów? Miłość o takie rzeczy nie pyta. Spodobał mi się niski szatyn ostatnio i to nie przez wygląd, a dlatego, że z pasją opowiadał o swoich zainteresowaniach, których nie miał tamten .
I też jak autorka bałam się, że już nikogo nie spotkam, nikt nie będzie mnie chciał, bo ON tak mówił. Mówił, że już nikogo nie spotkam, kto by ze mną wytrzymał.

Autorko, rozumiem Twoją sytuację, ale spróbuj zrezygnować z egoizmu i daj mu wolność od siebie. Powiedz jasno, określ waszą relację. Kiedyś to doceni.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-06, 10:06   #12
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: Związek z rozsądku.

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Kolejny facet w strefie friendzone. Przyjamniej ten przykład pokazuje to co naprawdę się liczy do związku(wygląd) i ta Wasza hipersuper górnolotna miłość to po prostu egoizm i zaspokojanie własnego popędu seksualnego - nic więcej.

Dla kogoś do kogo czujecie pociąg "życzycie szczęścia", a jeśli go nie ma to macie go gdzieś. Prosta zależność. Ta "chemia", to "coś" to świetne nazwanie pociągu seksualnego.

Co Ci w tym facecie brakuje? Jest świetnym przyjacielem, więc są idealne podstawy do stworzenia związku. Aaah tak, nie masz chęci mu zdjąć rozporka zębami, więc dlatego wybierzesz pierwszego lepszego amanta z atrakcyjniejszym wyglądem.

Ale faktycznie, nie warto się w to pakować. Co nie zmienia faktu, że cokolwiek byś zrobiła skrzywdzisz jego i tak Twój zwierzęcy instynkt weźmię górę i pozostaniesz egoistą jaką jesteś. Może nie brzmi to zbyt miło, ale tak jest. Wszyscy jesteśmy egoistami.
Ty to w ogóle widzę nie łapiesz o co chodzi. Widzisz tylko to co chcesz zobaczyć i poszukujesz jedynie subiektywnych potwierdzeń do swojej teorii.
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 12:21   #13
kapturek2
Raczkowanie
 
Avatar kapturek2
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 46
Dot.: Związek z rozsądku.

Po co byc z kimś na siłe ? nie rozumiem tego,strata czasu kiedy mozna poznac kogos kogo sie obdarzy naprawde pradziwym uczuciem
kapturek2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 12:51   #14
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Związek z rozsądku.

Oho, czyli zastanawiasz się nad związkiem z wygodnictwa? Pogratulować.

Dziewczyno, daj sobie spokój, takie wymuszone relacje się zawsze źle kończą dla obu stron. Poszłam kiedyś na coś takiego i konsekwencje były bolesne, i dla mnie, i dla faceta. Lepiej być samemu niż w takim związku.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 18:10   #15
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Związek z rozsądku.

Cytat:
Napisane przez Weronikapr Pokaż wiadomość
Ty to w ogóle widzę nie łapiesz o co chodzi. Widzisz tylko to co chcesz zobaczyć i poszukujesz jedynie subiektywnych potwierdzeń do swojej teorii.
Jesteś tak żałosna, że aż śmieszna. Dziękuję z dobry nastrój spowodowany egoistycznym uczuciem, że są dziewczyny, którym współczuję sposobu myślenia i cieszę się, że nimi nie jestem. Nic - a cieszy.
To do autorki rej wypowiedzi - nie wątku.

Edytowane przez kalincia
Czas edycji: 2012-05-06 o 18:14
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 19:18   #16
OrdinaryGirl
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 10
Dot.: Związek z rozsądku.

Dziewczyny, dziękuje za wszystkie wasze opinie. Wiele z was ma rację, te moje rozważania o związku z rozsądku są egoistyczne i wygodnickie. Wiedziałam o tym, ale chyba potrzebowałam żeby ktoś niezwiązany ze sprawą powiedział mi to tak po prostu żeby do mnie dotarło... Moi znajomi akurat prezentują inne stanowisko, namawiają ciągle żeby dać temu chłopakowi szansę, że może z czasem coś zaiskrzy i tak dalej. Tylko że ja nie chcę tak eksperymentować, obawiam się że moglibyśmy oboje wyjść z tego bardzo poranieni. Gdybym choć cokolwiek więcej do niego czuła... ale tak nie jest i nie ma się co oszukiwać i zmuszać na siłę do uczuć, dlatego porozmawiam z nim szczerze i mam nadzieję, że rozwiąże tą dziwną sytuację raz na zawsze. Czy pozostaniemy przyjaciółmi to nie wiem... na pewno będziemy się widywać na studiach jeszcze przez rok. Nie chciałabym stracić tej znajomości, ale domyślam się jak on może zareagować. Bardziej w sumie się obawiam, że nie potraktuje serio mojej stanowczej odmowy na coś więcej i to dalej będzie się tak ciągnąć. Wiem jednak, że to nigdzie nas nie zaprowadzi dlatego będę się trzymać swojego stanowiska.
Dziękuje raz jeszcze za wasze słowa Czasem coś wydaje się dość oczywiste, a jednak człowiek potrzebuje takiego otrzeźwienia od kogoś...
OrdinaryGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 19:27   #17
InkluzjaOstateczna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
Dot.: Związek z rozsądku.

Cytat:
Napisane przez Paszczurek666 Pokaż wiadomość
Wyjaśnij mi tylko, po co się z kimś wiązać, jeśli się go nie kocha?
Wiadomo, że sytuacja autorki jest inna, ale Twoje pytanie wydaje mi się trochę głupie. Chyba nikły jest odsetek osób, które KOCHAJĄ, wchodząc w związek. Miłość rodzi się później. Stąd m.in. popularny na wizażu temat "a po jakim czasie słowa kocham Cię?"
InkluzjaOstateczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 21:41   #18
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Związek z rozsądku.

Cytat:
Napisane przez OrdinaryGirl Pokaż wiadomość
jesteśmy na 4 roku
Czwarty rok mija, a ja niczyja. Bój się, bój

A dlaczego go nie zapytasz - może być poprzez gg skoro w cztery oczy struga wariata - czemu w towarzystwie traktuje Cię jak zwykłą koleżankę, unika rozmowy na żywo, a tylko na gg można z nim porozmawiać o tej waszej relacji ?

Generalnie gościu zachowuje się dziwnie, może być nieśmiały ale jak w takim razie wyobraża sobie ten związek z Tobą, na który tak liczy ? Przez gg będzie seks uprawiać ?
A nie, seks nie wchodzi w grę, bo on Ciebie przecież fizycznie też nie kręci.

Ja wiem, że studia na finiszu, panikujesz, że nikogo sobie nie znajdziesz, bo co ciekawsze kąski koleżanki już powyjmowały ale spoko loko - jest szansa, że znajdziesz i w miarę dobrego i w miarę seksownego. Poza uniwerkiem też jest życie. Ja swoją pierwszą poważną miłość poznałam przy windzie w piętrowym domu handlowym - taka niegdysiejsza galeria Większości sie udaje, czemu zakładasz, że Ty zasługujesz tylko na jakiś ochłap ?

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2012-05-06 o 21:44
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-07, 08:14   #19
monix0
Zakorzenienie
 
Avatar monix0
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
Dot.: Związek z rozsądku.

Cytat:
Napisane przez Paszczurek666 Pokaż wiadomość
Wyjaśnij mi tylko, po co się z kimś wiązać, jeśli się go nie kocha?
Zdziwiłam się....Może żyję w innym świecie.....?Wszystki znane mi pary, najpierw ze sobą były, a dopiero później pojawiła się miłość. Bo przecież miłość ( wg mnie) to coś o wiele głębszego, może dlatego nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia. Bo nie można prawdziwie pokochać kogo,ś o kim się nic nie wie.
Mój mąż mi się nie podobał, znałam Go jako kolegę. Miłość przyszła z czasem. Ba! tak mi zawrócił w głowie, że jest dla mnie najprzystojnieszym facetem na świecie!I nie wiem jakim cudem mi się wcześniej nie podobał!
Autorko, ja bym zaryzykowała
__________________
[COLOR="Navy"][B]
cel I 59 - 5.08.2013
cel II 55
monix0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-07, 10:50   #20
czerwonykanarek
Zakorzenienie
 
Avatar czerwonykanarek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 599
Dot.: Związek z rozsądku.

Cytat:
Napisane przez spray Pokaż wiadomość
Nie zawracaj sobie nim głowy. Już pal sześć te jego szczeniackie zagrywki, ale o to co sama napisałaś o uczuciu do niego - zwykła sympatia. Nic z tego nie będzie i mówię Ci to z własnego doświadczenia.
Rękami i nogami się pod tym podpisuję.
Z doświadczenia również. NIC z tego nie będzie.
Denerwuje Cię jego zachowanie teraz, w związku będziesz czuła jeszcze większą frustrację. I nie wytrzymasz.
czerwonykanarek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-07, 21:55   #21
Paszczurek666
Zakorzenienie
 
Avatar Paszczurek666
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Piernikowo
Wiadomości: 4 262
Dot.: Związek z rozsądku.

Cytat:
Napisane przez InkluzjaOstateczna Pokaż wiadomość
Wiadomo, że sytuacja autorki jest inna, ale Twoje pytanie wydaje mi się trochę głupie. Chyba nikły jest odsetek osób, które KOCHAJĄ, wchodząc w związek. Miłość rodzi się później. Stąd m.in. popularny na wizażu temat "a po jakim czasie słowa kocham Cię?"
Cytat:
Napisane przez monix0 Pokaż wiadomość
Zdziwiłam się....Może żyję w innym świecie.....?Wszystki znane mi pary, najpierw ze sobą były, a dopiero później pojawiła się miłość. Bo przecież miłość ( wg mnie) to coś o wiele głębszego, może dlatego nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia. Bo nie można prawdziwie pokochać kogo,ś o kim się nic nie wie.
Mój mąż mi się nie podobał, znałam Go jako kolegę. Miłość przyszła z czasem. Ba! tak mi zawrócił w głowie, że jest dla mnie najprzystojnieszym facetem na świecie!I nie wiem jakim cudem mi się wcześniej nie podobał!
Autorko, ja bym zaryzykowała
Czepiacie się szczegółów. Uprościłam. Autorka zna tego chłopaka już jakiś czas, nic nie zaiskrzyło, nic do niego nie czuje.
I już nie gańcie mnie, wiem, że miłość nie pojawia się od razu. Staracie się na siłę znaleźć dziurę w całym.
__________________
Nie wydaję pieniędzy na głupoty (tysięczna para butów NIE JEST głupotą)
Miłośniczka butów wszelakich

Podskakuję z Mel B.
Joga

Jem czekoladę aż uszy mi się trzęsą.
----------------------------
Używasz poprawnie?
'Szlak prowadzi na wschód.'
'Szlag mnie trafia.'
Paszczurek666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-08, 09:32   #22
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Związek z rozsądku.

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Czwarty rok mija, a ja niczyja. Bój się, bój
Już wiem, dlaczego od jakiegoś czasu chodzę taka przygięta
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:33.