Panny Młode czerwiec 2007

[ola_ma_kota]

a u mnie już większość gości potwierdziła swoje przybycie, więc mamy już ten etap przygotowań "z głowy". We środę idę z sukienką na drobne poprawki, potem odświeżenie sukienki (czyszczenie), a pod koniec maja zamawiam welon (już wiem który). Poza tym, wciąż próbuję najfajniejszy makijaż. Kobiety, to już tuż tuż!!!!!!!!!!!!!

[justka_81]

Czyścisz sukienkę przed ślubem?
A my w tym tygodniu chcemy wybrać garnitur i obrączki. A najgorsze jest to że nic mi się nie podoba na poprawiny i nie wiem czy się nie zdecyduję na szycie.

[ola_ma_kota]

Napisane przez justka_81

Czyścisz sukienkę przed ślubem?
A my w tym tygodniu chcemy wybrać garnitur i obrączki. A najgorsze jest to że nic mi się nie podoba na poprawiny i nie wiem czy się nie zdecyduję na szycie.

tak, czyszczę sukienkę przed ślubem, bo nie jest to sukienka szyta u krawcowej, tylko kupiona w salonie i wisiała na manekinie jakiś czas

[asikkk]

wiecie co wqrza mnie to ze tyle zamieszania jest, tyle roboty, tyle zalatwiania i wybierania- a to wszystko potrwa TYLKO JEDNA NOC...

widze ze zalatwiacie wszystko skrupulatnie, nam zostal w sumie zakup garnituru, moja przymiarka, wybranie konkretnego menu i zamowienie busikow dla gosci.. chyba tyle, bo nadal nie ogarniam calosci

a powiedzcie mi zamowilyscie do sukienek bolerka albo szale na ramiona? czy liczycie na super pogode?

[justka_81]

Ja zamówiłam, ale nie ze względu na pogodę. Po prostu jak oglądałam sukienki w katalogach to najbardziej rzucały mi się w oczy te z bolerkami zwłaszcza koronkowymi

[psotk1]

Hejka,
mnie też ogarnął lęk że to już niedługo, bo wkońcu zostało mi i mojemu tylko 40 dni. Niedługo mam drugą przymiarkę sukni ale brakuje mi do niej butów i nigdzie nie mogę ich znależć. Też boje sie że suknia już mi sie nie podoba, tyle sie już napatrzyłam na inne. Co do fryzjera to jestem umówiona na 9 maja na próbną fryzurę, a jeżeli chodzi o kosmetyczkę to tez jeszcze sie nigdzie nie wybrałam bo kompletnie nie wiem gdzie.
Zaproszenia już rozdane zostały nam tylko 4. I prawdopodobnie bedzie ok. 110 osób. Alkohol też już zakupiony, a ciasta zamówione. Pozostały jeszcze napoje, owoce i strojenie sali, kościoła i auta. No i wiadomo bukiety. Tak więc powoli wszystko sie załatwi.
A od tego tygodnia zaczniemy cwiczyc nasz pierwszy taniec, zebysmy jakoś fajnie wypadli. Wkońcu bedą się na nas wszyscy patrzeć, a ja napewno będę miała stresa. Z podziękowaniami dla rodziców to chyba nie będziemy dawać kwiatów tylko kosz ze słodyczami. Wydaje mi się że to nie jest wcale głupi pomysł.
Ale się boję. Ufff...

[Snoopcia]

Napisane przez justka_81

Ja zamówiłam, ale nie ze względu na pogodę. Po prostu jak oglądałam sukienki w katalogach to najbardziej rzucały mi się w oczy te z bolerkami zwłaszcza koronkowymi

Ja też myślałam o bolerku ale odwidziało mi się . Chciałam takie leciutko za łopatki( tak tylko żeby nie było krótsze niż zaczyna się z tyłu gorset) i tylko ledwo przykrywające ramiona z przodu bez żadnych stójek itp., z rękawkiem trzy czwarte z koronki... ale jak przymierzyłam sukienkę to już niczym jej zasłaniać nie chciałam.

Dziewczyny będzie pogoda mówię Wam wierzcie na słowo... zawsze 16-tego czerwca jest pogoda...śledzę to od bardzo dawna...bo to moje urodziny

[musicman]

kolejny postęp, dziś kupiłam buty, biustonosz. rajstopy i gatki.
Ale poza tym dostałam strasznego schiza wczoraj, na szczęśćie wyniknęła z tego bardzo budująca i mądra rozmowa.

Czytam książkę pt " przedślubnik" - polacam wszystkim schizującym pannom młodym. Autorka pisze o tym wszystkim co jest związane ze ślubem a pomijane czyli o wątpiwościach, lęku, stresie. Pisze że to normalne, bo panna młoda przechodzi przed w czasie i podczas ślubu a także w 1 roku małżeństwa przemianę, która prowadzi ją do "nowego wcielenia" bycia żoną. Pouczające, budujące, uspokajające. Jest w empiku

[aniołekmisia]

Napisane przez asikkk

wiecie co wqrza mnie to ze tyle zamieszania jest, tyle roboty, tyle zalatwiania i wybierania- a to wszystko potrwa TYLKO JEDNA NOC...

widze ze zalatwiacie wszystko skrupulatnie, nam zostal w sumie zakup garnituru, moja przymiarka, wybranie konkretnego menu i zamowienie busikow dla gosci.. chyba tyle, bo nadal nie ogarniam calosci

a powiedzcie mi zamowilyscie do sukienek bolerka albo szale na ramiona? czy liczycie na super pogode?

No własnie tyle załtwien , stresów a tu tylko jedna noc ......

Ja bolerko zamawaiałam ale nie ze względu na pogode ale dlatego że brdzo mi sie spodobało
A jesli chodzi o pogodę to podobnie jak Snoopcia myslę że tego roku czerwiec będzie naprawdę piękny)
Z rzeczy załatwionych to: *mamy juz rozdane wszystkie zaproszenia
*zaświadczenia z USC
*Pierwsze spotkanie zapoznawczo integracyjne rodziców zaliczone pomyslnie))
Własciwie to zostało nam tylko, ubranie dla mojego TZ, alkohol, ciasta, obrączki .......aa i jeszcze moja fryzura ;0)

12 maja mam drugą przymiarkę sukni mam nadzieje ze będzie już wiecej widać)Bo ostatnio to był tylko "szkielet" sukni....

[asikkk]

ja dzis zamowilam strzelajacy balon taki mega duzy, podczas 1go tanca swiadek wystrzeli, duzy balon peknie a na nas spadnie 100 malych balonikow a i tablice rejestracyjne zakupilismy: z przodu Asia i Łukasz a z tylu Juz po chłopie! hihi

[aniołekmisia]

Napisane przez asikkk

ja dzis zamowilam strzelajacy balon taki mega duzy, podczas 1go tanca swiadek wystrzeli, duzy balon peknie a na nas spadnie 100 malych balonikow a i tablice rejestracyjne zakupilismy: z przodu Asia i Łukasz a z tylu Juz po chłopie! hihi

Superr)My tez chcemy jakies fajne tablice rejestracyjne zamówic A zamawiacie może jakies naklejki albo przywieszki na wódke?

[ola_ma_kota]

Napisane przez psotk1

Z podziękowaniami dla rodziców to chyba nie będziemy dawać kwiatów tylko kosz ze słodyczami. Wydaje mi się że to nie jest wcale głupi pomysł.
Ale się boję. Ufff...

a my już mamy prezent dla rodziców - eleganckie albumy na zdjęcia ślubne : polecam - na pewno się przydadzą a nie trzeba się martwić zamawianiem kwiatów, etc

[asikkk]

nie my nie zamawiamy przywieszek na wodke, ale niektore fajne sa, widzialam dzis w sklepie z dekoracjami

a dla rodzicow zamowie kosze ze smakołykami, winkiem itd. zeby mieli co pałaszowac wspominajac wesele

[ulza]

Dziewczyny będzie pogoda mówię Wam wierzcie na słowo... zawsze 16-tego czerwca jest pogoda...śledzę to od bardzo dawna...bo to moje urodziny[/quote]


Cieszę się z Twojego optymizmu. Nasz dzień to właśnie 16 czerwca. Równo 1,5 roku od chwili, gdy się pierwszy raz pocałowaliśmy... (Tu się trochę rozmażyłam) Czyli świętować będziemy w trójkę?

Widzę, że z przygotowaniami walczycie juz trochę.
Nam niewiele pozostało. Sukienka wisi w pokoju, garnitur odbieramy jutro. Sprawy papierkowe (wszelkie zezwolenia, kwitki itp.) już złożone w kościele. Jeszcze tylko zapowiedzi się skończą i mamy komplet.
Sala, grajek, kamerzysta w pełnej gotowości.
Przed nami obkolędowanie rodziny z zaproszeniami i rewizyta moich rodziców u mamy Seby.
Dziś wybierałam figurki na tort. Ciężka sprawa. Wydaje mi się, że właśnie te pierdoły najwięcej czasu zabierają.
No i fryzjer. Kompletnie nie wiem, co z włosami zrobić. I plan z bukietem mi się rypnął. Chciałam kalie, ale ostatecznie postanowiłyśmy z krawcową do sukni dodać motyw kwiatowy i coś różopodobnego mam z boku upięte. A miałam taki śliczny bukiet na oku...

Myślałam, że przygotowania jakoś lepiej znosić będę, że na luz sobie dam i nie dam się zwariować... 3 dni wybieraliśmy czcionkę na zaproszenia, papier sprowadzaliśmy z Tajlandii, a fotografik robił nam graficzną oprawę. Toć to o pomstę do nieba woła!!!

Ale cóż - jeden dzień księżniczką się przecież będzie, więc niech jest wyjątkowe wszystko, wszyściutko. A potem pranie, sprzątanie, gotowanie, mąż z piwem przed telewizorem...
Dobra, dobra. Już przestaję. Żartowałam tylko. Wierzę, że dopiero po tym, gdy wszystko sie uciszy i znormalnieje, będzie pięknie.
A do tej chwili jeszcze 47 dni (jeśli dobrze liczę).

[Snoopcia]

Dziewczyny a co z biżuterią? ja narazie wiem, że przełożę pierścionek zaręczynowy na czas ślubu na drugą rękę

a tak serio to myślę o złotym krótkim łańcuszku z takimi kulkami co jakiś czas. Na sukience mam kryształki Swarovskiego (nie wiem czy dobrze napisałam) więc może uda mi się kupić coś takiego króciutkiego na szyję. z tym teraz mam problem.

[asikkk]

ja moja wkleilam kiedys, ale chyba jednak zaloze perelki zobacze na przymiarce czyli 7go maja

[Snoopcia]

czyli nie wierzysz w przesądy, że perełki to łzy. Ja też nie, ale moja mama chrzesna tak i jakby zobaczyła to by mi je chyba zdjęła siłą ja mam ecri sukienkę z pomarańczowmi kwiatkami i tak myślę że złoto chyba będzie oki.
widziałam asikkk Twoje - super, ale masz rację że najlepiej dobrać do sukienki.

Już się nie mogę doczekać środy - idziemy po obrączki

[asikkk]

a ja nie moge sie doczekac jak zobacze wasze zdjecia kazda sie pochwali mam nadzieje i w koncu sie zobaczymy :

moja mam tez mi trula ze perelek nie moge zalozyc, ale to moj wybor co ma byc to bedzie

[aniołekmisia]

jesli chodzi o biżuterię to ja planuje jakis delikatny srebrny lub zloty łańcuszek , a kolczyków nie noszę wiec nie ma problemu

A dzis zakupilismy garnitur, koszule butki i kamizelke dla mojego TZ Muszę nieskromnie stwierdzic ze wygląda super w tym garniturku

[ulza]

A my problem mamy. Garnitur nam się spodobał (kolorek się znaczy), więc kupiliśmy. A teraz prawie cały Toruń żeśmy dzisiaj zeszli i ani butów w zbliżonym lub kontrastowym odcieniu, ani odpowiednich próbek tkanin na kamizelkę i musznik. Przestrzegam przed piaskami. Jest tyle wariacji na temat beżu, że jak przyjdzie co do czego, to nie można zebrać wszystkiego w stosownej tonacji. Buty, pasek, koszula... Makabra! Chłop mi się trochę podłamał, ale wierzę, że dobrze będzie.

[justka_81]

My nastawiamy się na ciemny garnitur więc z dodatkami będziemy mieli więcej możliwości.
Co do biżuterii to na pewno nie będę miała takich typowych naszyjników i kolii. W wątku o biżuterii pisałam, że wypatrzyłam w aparcie bardzo fajną obróżkę z białego złota (bardzo cieniutka i delikatna) a co kawałek ma lekkie cięcie i w tych zagłębieniach się lekko mieni, do tego jakaś delikatna przywieszka i kolczyki. Pierścionek zaręczynowy chyba przerzucę na lewą rękę.

Ostatnio słyszałam że trzeba postawić buty ślubne na parapecie żeby była ładna pogoda
A wczoraj daliśmy się skusić i kupiliśmy na allegro płytkę do nauki tańca. Co prawda chodzimy na zajęcia ale mój TŻ odkrył w sobie talent i teraz szaleje wystarczyło tylko parę lekcji bo wczesniej to ciężko z nim było

[kasiaberlin]

A ja mam za soba kolejny krok do przodu, zaproszenia wybrane po wielkich rozterkach, wybralam takie ktore TZ uznal za najladniejsze. Poniewaz mamy niedlugo dwie komunie wiec od razu rozdamy je przynajmniej w mojej rodzinie za jednym zamachem. Ksiadz i USC tez zalatwieni, zapowiedzi juz niedlugo beda wywieszone, tylko Poradnie z kalendarzykiem musze dokonczyc...
W weekend byli u nas tzn.u moich rodzicow rodzice TZ zeby obgadac reszte spraw, glownie finansowych, cioesze sie, bo swietnie sie dogaduja, choc widzieli sie 3 raz (ze wzgledu na odleglosc). Jeszcze zostaly mi buty-najwieksza bolaczka, ale jak cos to tesc skoczy do Poznania i mi kupi, bo jak twierdzi: "doskanale pamieta o ktore chodzi".
Jeszcze tylko mam dylemat co do podrozy poslubnej, nie wiem gdzie jechac, chcialam Hiszpanie, Portugalie ale sa strasznie drogie, najtansza Tunezja z Grecja, a Wy gdzie sie wybieracie i na ile??

[asikkk]

my właśnie do tunazji, 12 dni 1700 osoba, z przelotem wyzywieniem, ubiezpieczeniem, pokoj klimatyzowany... ale najgorszy ten przelot, musze zakupic jakies leki na uspokojenie, a najlepiej byloby jakby mnie uspili na ten czas

[aniołekmisia]

Też słyszałam o tych butach, że trzeba je na parapet wysawic zeby była pogoda
A jesli chodzi o garnitur to zakupilismy ciemny grafitowy z delkatnymi prązkami i do tego taka srebrna wpadająca w gołębi kamizelka, a za butami też sie uchodzilismy ale to dlatego że mój TZ jest strasznie wybredny i żadne mu nie pasowały ehh..... ale w końcu wybralismy.....

Nie wiemy jeszcze gdzie pojedziemy wpodróz poslubną ;((

[justka_81]

My obstawiamy Hiszpanię (ceny rzeczywiście dość wysokie), Turcję (bardzo mnie kusi) albo Grecję, pojedziemy pewnie na 10 dni bo najczęściej takie są terminy.

[musicman]

A my do Gdańska.
Miała być Teeneryfa albo Majorka a wyszedł Gdańsk.
CIeszę się bo okazało się że w czasie naszej podróży poślubnej wyznaczono mojej grupie egzamin roczny i dzięki temu że będziemy w Polsce , skoczę na dwa dni do domu i zaliczę bez przekładania.

A teraz problem: moja suknia jest z odkrytymi ramionami i częściowo plecami i martwię się że suknia będzie tak opięta - wiem bo pamiętam co było w salonie- że moje plecy nie będą wyglądać ładnie. Taki syndrom otłuszczonych pleców , jak u Anki Muchy.
Robię śiczenia z hantlami na ramiona ale nie znam żadnych skutecznych ćwiczeń na plecy, a dokładnie na górną ich część.
Please help!!!

[asikkk]

nie no ja mysle ze dopasuja Ci ją tak, ze nie bedzie Ci opinac plecków...powinnin przynajmnije tak zrobic.. a jak chcesz zdubic z plecków to ja mysle ze cardio tylko wchodzi w gre, ale to wtedy rownomiernie zejdzie ci z calego ciala..rowerek, biegi, skakanie, przy odpowiednim pulsie. Kurde ja tez mam taka odkryta suknie, bede sie cala noc czula skrepowana, odkryte ramiona, trzyma byc non stop wyprostowanym :/

[musicman]

no niestety, ale tylko ta suknia mi się podobała.
A pani w salonie powiedziała że takie fałdki robią się każdemu i że presadzam.
No nie wiem, niedługo jadę na przymiarkę to wtedy wszystko będzie jasne.

[ewkast12]

powiem Wam ze i mi robia sie faldki wychodzace z sukienki ale nie tyle na plecach co na bokach mam nadzieje ze nikt tego nie zauwazy
A tak poza tym zaczynam odczuwac malego stresa przedslubnego A jak u Was?

[musicman]

Napisane przez ewkast12

powiem Wam ze i mi robia sie faldki wychodzace z sukienki ale nie tyle na plecach co na bokach mam nadzieje ze nikt tego nie zauwazy
A tak poza tym zaczynam odczuwac malego stresa przedslubnego A jak u Was?

stresior jest, zołza ze mnie wychodzi, a jak macham hantlami...kilogramowymi: ehem: