|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-04-01, 16:43 | #1 |
Raczkowanie
|
Problem z narzeczonym.
Cześć wszystkim Otóż mam problem, postaram sie napisać zwięźle, konkretnie, aczkolwiek nie krótko... Będąc w liceum poznałam moją 1szą milosc, przez moment bylismy razem, niby nas do siebie ciągneło, ale nasze drogi w ciągu 5 lat nie zeszły się. Bardzo cierpiałam po rozstaniu i tęskniłam. I wtedy pojawił się ON-mój obecny narzeczony. byłam wtedy w klasie maturalnej. Na początku byłam w nim baaardzo zakochana, wiadomo najlepszym lekarstwem na stara miłosc jest nowa. jest bardzo dobrym człowiekiem, najlepszym przyjacielem, zawsze i wszędzie moge na niego liczyc. Oboje pochodzimy ze wsi oddalonych od siebie o ok 20 km. W moim domu rodzinnym nie było za ciekawie. Mam wspaniała mame i ojca alkoholika. Mój narzeczony wiedział o tym od poczatku, dawał mi ogromne wsparcie, zawsze miałam gdzie jechac odpoczac (do niego), wypłakac sie i w ogole. Myslałam, że to, ze go spotkałam było czyms najlepszym w życiu! Zdałam dobrze maturę, postanowiłam iść na studia. Narzeczony nie był zadowolony ale przełknął to. Rzuciłam studia po roku, powodów było kilka. Chciałam wspierać mamę w trudnej sytuacji w domu i chciałam byc blizej narzeczonego. Wróciłam do rodzinnego domu i pomagałam rodzicom w gospodarstwie. Ale ojciec zaczał coraz bardziej i coraz bardziej pić, i namawiałam mame zeby go zostawiła. Wspominałam narzeczonemu ze chcemy z mama odejsc i powiedział ze jezeli sie zdecydujemy to On chce zebym sie do niego wprowadziła, zaproponował zareczyny, a ja sie zgodziłam. I tak nastał ten dzien. Mama sie wyprowadziła do mojej siostry do miasta, a ja do niego. Planowalismy wesele, ale z pewnym przyczyn musielismy go odwołać. I tu zaczęło się coś dziać... Odwołując wesele poczułam ulgę... i doszłam do wniosku ze mój narzeczony nie jest "tym". Jest wspaniały, czuły troskliwy i opiekunczy, ale chyba nie czuje nic oprócz wdzięczności. Mieszkam z nim i jego rodzicami i pracuję razem z nimi w gospodarstwie. I powoli zaczynam się tu dusić, czuje, że po prostu go nie kocham. Cały czas tęsknie za byłym, mimo że minęło 5 lat. Wiem też, że on mnie kocha, mamy wspólnych znajomych od których wiem co u niego i dzięki temu wiem co on myśli o mnie. Jestem w kropce i nie wiem co zrobić. Jestem zależna finansowo od mojego narzeczonego i jego rodziców. Czuje się im wdzięczna, ale nie jestem tu szcęśliwa. Do tego wszystkiego mam podejrzenia że jego tata również sobie popija, tylko piwa. Nigdy nie jest pijany, tylko chodzi taki "zapamroczony" i nie chce dodatkowo wpaść z deszczu pod rynne. Jak wy to widzicie, tą moją sytuację z innej perspektywy?
__________________
I was born to love you With every single beat of my heart Yes, I was born to take care of you Every single day of my life |
2015-04-01, 17:01 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Bzdura. I jak widać, własnie od tego, zaczęły się Twoje problemy.
Tęsknisz za kimś, z kim byłas przez chwilę PIĘĆ lat temu. Teraz to kompletnie inny człowiek, a Ty żyjesz jakimiś wspominkami, na dodatek marnując czas porządnego faceta, który niestety się w Tobie zakochał. |
2015-04-01, 17:09 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Moja droga
Byłam w podobnym dylemacie, mój eks narzeczony to wspaniały człowiek, ale postanowiłam odejsc. Miłosc była na początku szaleńca....świata poza nim nie widziałam...czekałam na zareczyny....i nadeszły. Byłam bardzo szczesliwa, ale z czasem to szczescie mi przeszło. Stwierdziłam ze nie chce przezyc z tym człowiekiem zycia bo nie wytrzymam....mielismy odrębne charaktery, myslałam ze chce rodziny i dzieci ale moje priorytety sie zmieniły...nie wiedziałam co zrobic bo pojawił sie tez inny mezczyzna w moim zyciu. Wtedy wiedziałam ze nie moge byc z nim i musze wszystko odwołać. Jesli go nie kochasz to odejdz bo bycie z wdziecznosci to katastrofa. Ja odeszłam i uwazam ze to najlepsza decyzja w moim zyciu....oczywiscie miałam wyrzuty sumienia ze go skrzywdze, ale nie mogłam skrzywdzic siebie. Myslałam ze rodzina sie ode mnie odwróci bo on był taki cudowny....ale rodzina mnie wsparła niezaleznie od decyzji. |
2015-04-01, 17:16 | #4 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Cytat:
Na razie to dziewczyna równo może sobie namieszać w życiu, tęskniąc za kimś z czasów liceum, pisząc naiwnie, że wie, iż tamten , z którym króciutko była "kocha ją". Do tego zależność finansowa od narzeczonego i jego rodziców, a rozmyślania o kimś, kto nie jest już tą samą osobą, z jaką przez chwilę w lo była. + nieprzerobione sprawy z domem, gdzie rządził alkohol i matka sporo życia zmarnowała. Cytat:
Cytat:
Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-04-01 o 17:40 |
|||
2015-04-01, 17:39 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Sratatata. Jak byście się tak bardzo kochali, jak to sobie wyobrażasz, to byście znaleźli sposób na to, by być razem. Wytworzyłaś sobie w głowie ideał, romantyczny obrazek, osłodę nudnych, jałowych dni bez miłości.
|
2015-04-01, 17:49 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Po slowach "...wiem tez, ze on mnie kocha" zrobilam tak -
Moze by tak w koncu zajac sie soba, pomyslec o sobie, sprobowac SIEBIE ratowac, a nie myslec o kolejnym facecie? |
2015-04-01, 17:51 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Narzeczony wie o byłym bo mieszka blisko. Były wiele razy do mnie pisał,chciał wrócić, spotkać się. Ale ja nie chciałam, bo powiedziałam mu ze jestem szczęśliwa w związku. Bo byłam. I tak to głupie bo jestem z narzeczonym który jest dobry i mi pomógł a po kryjomu marzę o innym. Chce jak najlepiej dla narzeczonego i nie chce go zranić. Ale nie chce też z nim być z wdzięczności :-(
---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ---------- Nie zamierzam od jednego skoczyć do drugiego. Po prostu chyba w moim związku nie ma tego czegoś, nie ma miłości z mojej strony skoro myślę o innym.
__________________
I was born to love you With every single beat of my heart Yes, I was born to take care of you Every single day of my life |
2015-04-01, 18:32 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
może po kilku latach związku przyszło znudzenie? Może uczucie wypaliło się? I teraz wracasz myślą do eksa nie dlatego że go kochasz tylko dlatego że wtedy byłaś na emocjonalnym haju, że to było takie pierwsze, takie mocne. A teraz jesz szaro, buro, smutno...
|
2015-04-01, 18:39 | #9 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Myślę że masz rację. Mimo że w domu nie miałam różowo z rodzicami (choroba ojca,kłótnie) to u siebie, to u siebie... Tutaj nie czuje się jak u siebie, nie czuję się swobodnie. Jest tu tysiąc rzeczy które mi się nie podobają i na które nie mogę mieć wpływu bo nie chce się rządzić. Po prostu nie czuje się tu dobrze, nie czuję że to moje miejsce na ziemi :-(
__________________
I was born to love you With every single beat of my heart Yes, I was born to take care of you Every single day of my life |
2015-04-01, 18:44 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Cytat:
Czy jest szansa na to żebyś wróciła na studia albo podjęła pracę? Trochę wyrwać się do ludzi? |
|
2015-04-01, 18:47 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Czytając takie wątki zastanawiam się jak można jednocześnie chcieć być z kimś PO GRÓB, by rozpieprzyć wszystko... no ale w koło macieju prawda?
Za x<5 lat przyjdzie następny, następne fantazje, następne wymówki pt "zmieniłam się" bla bla blaa Żeby było jeszcze śmieszniej potem ten "nowy/a" jest 5x gorszy. |
2015-04-01, 18:54 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Cytat:
Dziewczyna pracuje w cudzym gospodarstwie, pytanie czy jej płacą, pytanie czy jest ubezpieczona, facet jednak ślubu nie chce, pytanie dlaczego. Ja nie dziwę się że zastanawia czy za płotem jest zieleńsza trawa. |
|
2015-04-01, 19:21 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Teraz myśl co dalej. Może wyprowadzić się tymaczsowo do siostry do miasta, znaleźć pracę i na początek z mamą coś wynająć?
|
2015-04-01, 19:26 | #14 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Narzeczony chce ślub. Tylko jak to ma wsi, rodzice chcą synowi zrobić wesele . A w tym roku po prostu sytuacja się skomplikowała i nie mieliśmy pieniędzy na wesele. Tak, planuje iść od października na zaoczne studia.
---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ---------- Ogólnie jego rodzice to dobrzy ludzie, nigdy nie miałam nic wypomnianego. To po prostu jest we mnie jakiś problem ze jestem od kogoś zależna i ze nie czuje się dobrze z tym :-(
__________________
I was born to love you With every single beat of my heart Yes, I was born to take care of you Every single day of my life |
2015-04-01, 19:27 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 168
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Ja czasem też myślę o eksie bo było fajnie dawno, w liceum .. to było też trochę inne życie, miasto , znajomi , spędzanie czasu i mniej obowiązków , potem zmienia się facet , ale też życie dookoła i może ty tęsknisz też za czasami które mineły nie do końca o byłym, nie wiem tak sobie dumam
i spoko podpis z piosenki Queen .. pomyślałam czy odnosi się do obecnego czy byłego |
2015-04-01, 19:54 | #16 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
cytat odnosi się do obecnego, ale daaawno nie korzystałam z wizażu, więc nie wiem czy jest aktualny. Mam świadomośc, że sama nie wiem czego chcę. Chciałam poznać opinie osób z boku. Czy jestem zimną suką która wykorzystała dobroć chłopaka a teraz nie jest wobec niego wporządku, czy raczej odbieracie mnie jaką zagubioną i niezdecydowaną.
__________________
I was born to love you With every single beat of my heart Yes, I was born to take care of you Every single day of my life |
2015-04-01, 19:59 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Cytat:
Jak chcesz sobie to poukładać, to siebie, swoje widzenie siebie w małżeństwie z narzeczonym, czy to jest to, czy to ma sens, czy TY tego chcesz- uczyń punktem odniesienia. I to poukładaj. Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-04-01 o 20:09 |
|
2015-04-01, 21:12 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Wydaje mi się, że możesz idealizować swoją pierwszą miłość, bo ewidentnie nie pasuje ci obecny stan rzeczy. To było 5 kat temu, jesteś pewna że nie tęsknisz za samym wspomnieniem, a nie realnym człowiekiem? Skąd wiesz, jaki on jest teraz, czy ci w ogóle będzie odpowiadał?
Może to przez mieszkanie z rodzicami narzeczonego? To nigdy nie robi zbyt dobrze związkom.
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
2015-04-01, 21:15 | #19 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Cytat:
__________________
I was born to love you With every single beat of my heart Yes, I was born to take care of you Every single day of my life |
|
2015-04-02, 12:36 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Weronika a Ty w ogóle rozmawiałaś z Twoim narzeczonym? Mówiłaś mu o tym, że źle się tam czujesz?
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
2015-04-02, 13:16 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 275
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Cytat:
Moja rada? Albo przestań żyć wspomnieniami, skoncentruj się na swoim życiu tu i teraz , doceń co masz i wnieś w Wasz związek trochę ognia za którym tęsknisz. Albo przestań mydlić narzeczonemu oczy i się rozstańcie. Po co ma tracić z Tobą czas, skoro może poznać kogoś innego? |
|
2015-04-06, 01:58 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 161
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Cytat:
1) Znajdź robotę 2) Odbij się i uniezależnij finansowo 3) Zakończ obecny związek jeżeli nic nie czujesz 4) Daj sobie czas Serio. Rzucanie się w nowe("stare") ramiona to kiepski pomysł. Coś czuję, że szukasz bezpieczeństwa przy jakimkolwiek mężczyźnie by nadrobić braki ze strony taty-alkoholika. Nie warto, najpierw zadbaj o siebie.
__________________
Anarchitektka "Poświęcaj tyle czasu na ulepszanie siebie, byś nie miał go na krytykę innych." - C.D.Larson |
|
2015-04-06, 10:49 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Treść usunięta
|
2015-04-06, 12:32 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Problem z narzeczonym.
Zamiast myśleć o dawnym byłym facecie, pomyśl, co czujesz do obecnego. Tak to jest, że związek pewnego dnia przechodzi do innej fazy, nie ma takiego wow jak na początku, ale wierz mi, da się zadbać o to, by było nadal fajnie. Wystarczy, że dwie osoby się starają. Może pogadaj o tym z narzeczonym, róbcie sobie małe gesty, odskocznie od życia codziennego. To tak naprawdę wiele nie kosztuje. Lepiej tak niż myśleć o byłym, który:
- na pewno się zmienił przez te 5 lat, więc tak naprawdę nie znasz tego faceta - wątpię, że cię kocha. Jakby kochał, to by robił tak, by być razem. przez 5 lat nic jednak większego nie wynikło. Jeśli jednak wiesz, że obecny facet to na pewno nie ten, to to zakończ.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:49.