Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT - część XIX

[quantum_of_solace]

Napisane przez Taranka

Skorzystałam z tego kodu 5 minut przed jego wygaśnięciem
A dziś rano zobaczyłam, że nawet dostałam od nich maila o tym kodzie i przez cały czas był w skrzynce.
To ja w tej kwestii jestem maksymalistką, kocham się maziać i moja skóra też lubi takie dopieszczenie, esencje i serum to moje ulubione wynalazki

No -30% to już coś. Wkurzyłam się, że mnie ominęło. Chciałam nawet anulować to wcześniejsze zamówienie i złożyć nowe, napisałam do obsługi klienta, ale odpisali mi, że już za późno, zamówienie jest gotowe do wysyłki i nie można go anulować.

Co oni tak jakoś dziwnie z tym kodem wyskoczyli

Moja skóra toleruje tylko minimum pielęgnacji, jak jej za dużo, to zaczynają się problemy, także muszę się pilnować. Przynajmniej zaoszczędzę

[Agunia001]

Napisane przez Marigold19

W sensie gdzie ta promka?

na stronie zary w black friday

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez Soso

Bierz białego, super jest u mnie czarny w kolejce, ale na razie też nie mam jak go dołożyć.

jak go uzywasz? ja teraz rano uzywam serum z vit c na to krem plus krem pod oczy i spf - to ten bialy za serum wskakuje? a co z vit c?

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez quantum_of_solace

Bierz do kompletu

A na poważnie to ciężko coś doradzić. Skoro masz duże zapasy, to kiedy to wszystko zużyć Jak się przesadzi z ilością preparatów stosowanych jednocześnie, to można się nabawić kłopotów, typu podrażnienia, pryszcze itd.

Ja akurat pielęgnację zużywam na bieżąco (w sensie jednocześnie używam dwóch, trzech kosmetyków w całodobowej pielęgnacji, czyli krem na dzień, na noc i pod oczy, czasem jakaś maska). Kiedyś też kupowałam dużo i to wszystko stało, obdarowywałam potem rodzinę i znajomych. A to wszystko kosztuje przecież.

Moim zdaniem zgubne są też te wszystkie duże zestawy gratisów typu goody bag na culcie. Wtedy zbiory powiększają się w ekspresowym tempie i na dodatek też o rzeczy, których wcale nie potrzeba.
O umiar jednak nie będę apelować, bo jestem chyba ostatnia upoważniona do tego Aczkolwiek - jak mówię - nad ilością pielęgnacji zapanowałam, zdrowy rozsądek jakoś się (cudem ) przebił.

jesteśmy w trakcie zmiany mebli i musiałam przenieść moje zapasy i raz ze prawie padłam jak wyciagnełam wszystko a dwa... jest mi wstyd... ponad 100 kremów/serum w zapasie i po co mi to, mam napady lekkiej paniki i wyrzutów sumienia
to nie są zapachy które mogą długo stać
muszę jakoś opanować, dziękuję za Twoją radę, na serio musze się ogarnąć
w sumie utraciłam radość z używania tylko jestem w wiecznym pędzie zużywania i polowania na nowości, które jak już kupię to i tak trafiają na koniec kolejki, bo przeciez terminy zapasów mnie gonią
i tak zanim uda mi się otworzyć krem na który polowałam mija ponad rok (lekko), a ja w kolejce mam kolejne nowości
i tak w kółko...
mam z tego tylko stres i co jakiś czas podrażnienia bo używam ciagle czegoś nowego i w dużych ilościach - bo chce szybciej zużyć

[k@rolineczka]

Dziewczyny dla nie wprawionej ręki który kremowy bronzer będzie lepszy - z Hudy czy Fenty? I który kolor będzie bardziej neutralny niż ciepły - Fair z Hudy czy Butta Biscuit z Fenty?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Taranka]

Napisane przez quantum_of_solace

No -30% to już coś. Wkurzyłam się, że mnie ominęło. Chciałam nawet anulować to wcześniejsze zamówienie i złożyć nowe, napisałam do obsługi klienta, ale odpisali mi, że już za późno, zamówienie jest gotowe do wysyłki i nie można go anulować.

Co oni tak jakoś dziwnie z tym kodem wyskoczyli

Moja skóra toleruje tylko minimum pielęgnacji, jak jej za dużo, to zaczynają się problemy, także muszę się pilnować. Przynajmniej zaoszczędzę

A zobacz sobie czy AFFCYBER w CultBeauty działa na to, co chcesz.

Wyskoczyli z nim pewnie, bo wczoraj był 'prawdziwy' Black Friday.

[olzbig]

Napisane przez Agunia001

na stronie zary w black friday

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------



jak go uzywasz? ja teraz rano uzywam serum z vit c na to krem plus krem pod oczy i spf - to ten bialy za serum wskakuje? a co z vit c?

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------



jesteśmy w trakcie zmiany mebli i musiałam przenieść moje zapasy i raz ze prawie padłam jak wyciagnełam wszystko a dwa... jest mi wstyd... ponad 100 kremów/serum w zapasie i po co mi to, mam napady lekkiej paniki i wyrzutów sumienia
to nie są zapachy które mogą długo stać
muszę jakoś opanować, dziękuję za Twoją radę, na serio musze się ogarnąć
w sumie utraciłam radość z używania tylko jestem w wiecznym pędzie zużywania i polowania na nowości, które jak już kupię to i tak trafiają na koniec kolejki, bo przeciez terminy zapasów mnie gonią
i tak zanim uda mi się otworzyć krem na który polowałam mija ponad rok (lekko), a ja w kolejce mam kolejne nowości
i tak w kółko...
mam z tego tylko stres i co jakiś czas podrażnienia bo używam ciagle czegoś nowego i w dużych ilościach - bo chce szybciej zużyć

Ja aż takich zapasów nie mam (nie liczyłam ale na pewno nie 100 ) ale ostatnio trochę stopuje z zakupami bo tez czekałam ładnych kilka miesięcy żeby otworzyć krem. Teraz mam w kolejce krem Tatcha kupiony na spacenk, strasznie byłam na niego napalona jak ta marka się u nich pojawiła (w maju chyba), kupiłam jakiś miesiąc później i tak sobie leży. Na szczęście kończę już aktualny krem i go otwieram, nie będę dłużej czekać. Za to miniaturki, to inna sprawa, mam kilkanaście…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

A i tez mam red temptation z zary, to taki tańszy (dużo tańszy) dupe baccarata 540. Na wersje winter tez polowałam i się nie doczekałam a ten Unusual Gourmand tez ma być kopią czegoś? Jakoś nie interesowałam się perfumami z zary do czasów kolekcji z Jo malone, uważam ze obie były udane.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[quantum_of_solace]

Napisane przez Taranka

A zobacz sobie czy AFFCYBER w CultBeauty działa na to, co chcesz.

A teraz to niech spadają Kupiłam już wszystko to, co chciałam. Trudno.

Napisane przez Taranka

Wyskoczyli z nim pewnie, bo wczoraj był 'prawdziwy' Black Friday.

Tyle, że -25% obowiązywało przez cały dzień w piątek, a ten kod na -30% dodali jakoś tak pod wieczór i tylko do północy obowiązywał. Tak jakoś niespodziewanie się pojawił. Fajnie w sumie, no ale nie załapałam się.

Napisane przez Agunia001

w sumie utraciłam radość z używania tylko jestem w wiecznym pędzie zużywania i polowania na nowości, które jak już kupię to i tak trafiają na koniec kolejki, bo przeciez terminy zapasów mnie gonią
i tak zanim uda mi się otworzyć krem na który polowałam mija ponad rok (lekko), a ja w kolejce mam kolejne nowości
i tak w kółko...
mam z tego tylko stres i co jakiś czas podrażnienia bo używam ciagle czegoś nowego i w dużych ilościach - bo chce szybciej zużyć

No właśnie. Łatwo się w tych chciejstwach po prostu pogubić po pewnym czasie. Nowości będą wypuszczać ciągle, po kilka razy w roku, na tym to polega, żeby trzymać klienta za twarz (i portfel)
Może sprzedaj te nadmiary, odgruzuj się i zacznij od nowa ?
A potem jak już będziesz mniej przytłoczona ilością tych wszystkich rzeczy, to łatwiej zachować zimną krew i umiar.
I jak mówiłam wcześniej - najgorsze są te zestawy niby darmochy do zakupów i te wszystkie próbki i miniatury. Na mnie to już nie działa, rezygnuję z tego, bo w większości nie są mi potrzebne te rzeczy, jak coś sobie upatrzę, to kupię indywidualnie.

Żebym jeszcze wobec kolorówki umiała zachować rozsądek, to by było pięknie
Ale cóż, każdy ma jakiegoś bzika

[PumpkinEyes]

Napisane przez Agunia001

jesteśmy w trakcie zmiany mebli i musiałam przenieść moje zapasy i raz ze prawie padłam jak wyciagnełam wszystko a dwa... jest mi wstyd... ponad 100 kremów/serum w zapasie i po co mi to, mam napady lekkiej paniki i wyrzutów sumienia
to nie są zapachy które mogą długo stać
muszę jakoś opanować, dziękuję za Twoją radę, na serio musze się ogarnąć
w sumie utraciłam radość z używania tylko jestem w wiecznym pędzie zużywania i polowania na nowości, które jak już kupię to i tak trafiają na koniec kolejki, bo przeciez terminy zapasów mnie gonią
i tak zanim uda mi się otworzyć krem na który polowałam mija ponad rok (lekko), a ja w kolejce mam kolejne nowości
i tak w kółko...
mam z tego tylko stres i co jakiś czas podrażnienia bo używam ciagle czegoś nowego i w dużych ilościach - bo chce szybciej zużyć

A myślałaś, żeby pogadać o tym z jakimś terapeutą? Podejrzewam, że każda z nas ma jakieś zapasy kosmetyków, ale faktycznie brzmi to jakbyś na tym nie panowała i cię to przytłaczało.


Tak mnie zaciekawiłyście tymi cieniami w kredce Laura Mercier, że leci do mnie świąteczny zestaw trzech. W ramach prezentu bożonarodzeniowego od tż, więc nie będę się mogła do nich dobrać od razu

[Marigold19]

Napisane przez Agunia001

na stronie zary w black friday

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------



jak go uzywasz? ja teraz rano uzywam serum z vit c na to krem plus krem pod oczy i spf - to ten bialy za serum wskakuje? a co z vit c?

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------



jesteśmy w trakcie zmiany mebli i musiałam przenieść moje zapasy i raz ze prawie padłam jak wyciagnełam wszystko a dwa... jest mi wstyd... ponad 100 kremów/serum w zapasie i po co mi to, mam napady lekkiej paniki i wyrzutów sumienia
to nie są zapachy które mogą długo stać
muszę jakoś opanować, dziękuję za Twoją radę, na serio musze się ogarnąć
w sumie utraciłam radość z używania tylko jestem w wiecznym pędzie zużywania i polowania na nowości, które jak już kupię to i tak trafiają na koniec kolejki, bo przeciez terminy zapasów mnie gonią
i tak zanim uda mi się otworzyć krem na który polowałam mija ponad rok (lekko), a ja w kolejce mam kolejne nowości
i tak w kółko...
mam z tego tylko stres i co jakiś czas podrażnienia bo używam ciagle czegoś nowego i w dużych ilościach - bo chce szybciej zużyć

Sprzedaj to, możesz mnie Nie masz szans zużyć takich zapasów do śmierci a już na pewno nie do śmierci kosmetyku (jakiejś hipotetycznej daty ważności).

[Taranka]

Chcę zrobić zamówienie w Sephorze, bo jest -20% na marki, które zwykle nie są przecenione (a o dziwo z aktualnym kursem euro opłaca się), no i co z tego, jak znowu co nie kliknę to jest w Click&Collect

[Miss Puppet]

Napisane przez Taranka

Chcę zrobić zamówienie w Sephorze, bo jest -20% na marki, które zwykle nie są przecenione (a o dziwo z aktualnym kursem euro opłaca się), no i co z tego, jak znowu co nie kliknę to jest w Click&Collect

wg mnie to fajna opcja, odbierasz jak w paczkomacie, bez kolejek, wybierasz tylko galerię i już

[Taranka]

Napisane przez Miss Puppet

wg mnie to fajna opcja, odbierasz jak w paczkomacie, bez kolejek, wybierasz tylko galerię i już

Mnie się jeszcze nigdy nie udało, żeby wszystko co mnie interesuje było dostępne w jednej drogerii.

[Agunia001]

Napisane przez olzbig

Ja aż takich zapasów nie mam (nie liczyłam ale na pewno nie 100 ) ale ostatnio trochę stopuje z zakupami bo tez czekałam ładnych kilka miesięcy żeby otworzyć krem. Teraz mam w kolejce krem Tatcha kupiony na spacenk, strasznie byłam na niego napalona jak ta marka się u nich pojawiła (w maju chyba), kupiłam jakiś miesiąc później i tak sobie leży. Na szczęście kończę już aktualny krem i go otwieram, nie będę dłużej czekać. Za to miniaturki, to inna sprawa, mam kilkanaście…


[/COLOR]A i tez mam red temptation z zary, to taki tańszy (dużo tańszy) dupe baccarata 540. Na wersje winter tez polowałam i się nie doczekałam a ten Unusual Gourmand tez ma być kopią czegoś? Jakoś nie interesowałam się perfumami z zary do czasów kolekcji z Jo malone, uważam ze obie były udane.

Tatcha też lubie, mam na liście aby kiedyś wrocić do tej marki

No właśnie nie wiem co z tą edycją winter? wycofali?

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez quantum_of_solace

No właśnie. Łatwo się w tych chciejstwach po prostu pogubić po pewnym czasie. Nowości będą wypuszczać ciągle, po kilka razy w roku, na tym to polega, żeby trzymać klienta za twarz (i portfel)
Może sprzedaj te nadmiary, odgruzuj się i zacznij od nowa ?
A potem jak już będziesz mniej przytłoczona ilością tych wszystkich rzeczy, to łatwiej zachować zimną krew i umiar.
I jak mówiłam wcześniej - najgorsze są te zestawy niby darmochy do zakupów i te wszystkie próbki i miniatury. Na mnie to już nie działa, rezygnuję z tego, bo w większości nie są mi potrzebne te rzeczy, jak coś sobie upatrzę, to kupię indywidualnie.

Żebym jeszcze wobec kolorówki umiała zachować rozsądek, to by było pięknie
Ale cóż, każdy ma jakiegoś bzika

Dziękuję za wsparcie Mnie gubi to, że dostaję sporo kosmetyków, mam dostęp do różnych fajnych marek za 50% no i wyrozumiały mąż

Z kolorówką też tak mam tzn mam sporo, najwięcej cieni, paletek do twarzy, róży i rozświetlaczy.
Podkłady, korektory czy tusze mnie aż tak bardzo nie ruszają, mieszczę się w przyzwoitej ilości kilkunastu sztuk z rodzaju.
Najbardziej lubię cienie i rozświetlacze. No i szminki

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

A myślałaś, żeby pogadać o tym z jakimś terapeutą? Podejrzewam, że każda z nas ma jakieś zapasy kosmetyków, ale faktycznie brzmi to jakbyś na tym nie panowała i cię to przytłaczało.

Tak mnie zaciekawiłyście tymi cieniami w kredce Laura Mercier, że leci do mnie świąteczny zestaw trzech. W ramach prezentu bożonarodzeniowego od tż, więc nie będę się mogła do nich dobrać od razu

Dziekuję, nie czuję aby to był moment na terapię, wiem że mam problem - jestem chomikiem, lubię mieć zapasy, mam okresy kiedy się fiksuję na jednej rzeczy i kupuję jak szalona np kiedyś była to karma dla kotów
Pracuję nad sobą

Ja w tym roku tylko jeszcze zakupy u ChT i ewentualnie cult beauty i wsio. No i nowy kindle scribe
Całe szczęście, że nasza sepho i duglas są takie beznadziejne w gifty i inne przyciągacze

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez Marigold19

Sprzedaj to, możesz mnie Nie masz szans zużyć takich zapasów do śmierci a już na pewno nie do śmierci kosmetyku (jakiejś hipotetycznej daty ważności).

Watch me
Zużywam sporo, pomaga używanie kremów na dekolt i przedramiona Jeszcze ani razu nie wyrzuciłam kosmetyku bo się przeterminował, a jeśli mi coś wybitnie nie leży (nie lubie olejków) oddaję przyjaciółce
Planuję się ogarnąć, nie mam w planach zakupu pielęgnacji (poza ewentualnie cult beauty jeśli będzie coś ciekawego).
Teraz moje urodziny/imieniny/święta to "najgorszy" okres, jestem szczęściarą i dostaję dużo w tym czasie, rok temu wracałam obładowana siatkami ikea - ale nie narzekam, co mi nie pasuje oddaję do domu samotnej matki, przyjaciółce, wydaję dalej na prezenty. Mam solidny plan poprawy.
I na fali zawodów zapachowych wystawię to co mi się kisi w szafach, nie będę kibla spryskiwać bottegą bo na mnie nieładnie pachnie, wolę sprzedać

[quantum_of_solace]

Napisane przez Agunia001

Z kolorówką też tak mam tzn mam sporo, najwięcej cieni, paletek do twarzy, róży i rozświetlaczy.
Podkłady, korektory czy tusze mnie aż tak bardzo nie ruszają, mieszczę się w przyzwoitej ilości kilkunastu sztuk z rodzaju.
Najbardziej lubię cienie i rozświetlacze. No i szminki

Ja mam fioła na punkcie różów, cieni do powiek i pędzli. Tego mam naprawdę tony. Toaletka zawalona, kupuję już takie akrylowe pojemniki z szufladkami i ustawiam jedną taką 'dostawkę' na drugiej, niezła piramida już jest Toaletka ma co prawda dwie szuflady, ale są bardzo płytkie i dużo tam upchnąć nie można. Chyba sobie zamówię większą

Korektory i podkłady to u mnie ledwo kilka sztuk, trochę mam zachomikowanych tuszów do rzęs, sypkich pudrów z pięć, prasowanych ze trzy.

Paletki do twarzy mam raptem dwie, szminek nie używam, rozświetlaczy też mam zaledwie kilka. Błyszczyki po torebkach się walają, ale też z kilka sztuk (z 5 czy 6).
Jak na jedną twarz, dwoje oczu i usta to jest naprawdę za dużo

Napisane przez Agunia001

jestem chomikiem, lubię mieć zapasy, mam okresy kiedy się fiksuję na jednej rzeczy i kupuję jak szalona np kiedyś była to karma dla kotów
Pracuję nad sobą

Też lubię mieć zapas ulubionego kosmetyku Ale ograniczam się do jednego opakowania na zaś.

W tym roku mam okropne problemy z hormonami przez gruczolaka przysadki mózgowej, co skutkuje m.in wypadaniem włosów (jeszcze na dodatek w październiku przeszłam covid i chyba zaczyna mi się pocovidowe wypadanie, masakra jest po prostu ) Przez to wydaję też spore sumy na suplementy, wcierki, szampony przeciw wypadaniu, no po prostu w tysiące to idzie jakby zliczyć ostatnie pół roku. Dramat. Rozważam wizytę u trychologa i nie wiem...mezoterapię czy coś w tym guście, inaczej będę łysa chyba. Już widzę przejaśnienia nad czołem, zakola, kitka chudsza o połowę, straszne to jest, spędza mi sen z powiek Mam ciągle doła i zły humor, który próbuję sobie poprawiać zakupami i tak to się kręci.

Napisane przez Agunia001

Mam solidny plan poprawy.

Trzymam kciuki. Ja też w przyszłym roku mam plan się ograniczać z zakupami. Z nowości planuję kupować tylko to co zrobi na mnie szalone wrażenie

Napisane przez Agunia001

nie będę kibla spryskiwać bottegą bo na mnie nieładnie pachnie

[liv87]

Napisane przez Taranka

Mnie się jeszcze nigdy nie udało, żeby wszystko co mnie interesuje było dostępne w jednej drogerii.

Mam to samo, mało co dostepne na Śląsku zwykle dostepne w Wawie

U mnie z kremami i zapasami roznie bywa, najwiecej mam zapasu tuszu do rzes, szminek, balsamow do ciala i zeli pod prysznic. Krem do twarzy, tylko kilka sztuk, bo znalazlam swoj ideal - nie za drogi, pieknie nawilza mi cere. Testuje wlasnie jak sie bedzie spisywal w mrozy, bo kupilam go w zeszlym roku na wczesna wiosne.
Na bf kupilam tylko szafke do kuchni oraz kawe w ziarenkach, wszystko inne co chcialam wzielam tydzien lub dwa przed bf.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez quantum_of_solace

Ja mam fioła na punkcie różów, cieni do powiek i pędzli. Tego mam naprawdę tony. Toaletka zawalona, kupuję już takie akrylowe pojemniki z szufladkami i ustawiam jedną taką 'dostawkę' na drugiej, niezła piramida już jest Toaletka ma co prawda dwie szuflady, ale są bardzo płytkie i dużo tam upchnąć nie można. Chyba sobie zamówię większą

Korektory i podkłady to u mnie ledwo kilka sztuk, trochę mam zachomikowanych tuszów do rzęs, sypkich pudrów z pięć, prasowanych ze trzy.

Paletki do twarzy mam raptem dwie, szminek nie używam, rozświetlaczy też mam zaledwie kilka. Błyszczyki po torebkach się walają, ale też z kilka sztuk (z 5 czy 6).
Jak na jedną twarz, dwoje oczu i usta to jest naprawdę za dużo



Też lubię mieć zapas ulubionego kosmetyku Ale ograniczam się do jednego opakowania na zaś.

W tym roku mam okropne problemy z hormonami przez gruczolaka przysadki mózgowej, co skutkuje m.in wypadaniem włosów (jeszcze na dodatek w październiku przeszłam covid i chyba zaczyna mi się pocovidowe wypadanie, masakra jest po prostu ) Przez to wydaję też spore sumy na suplementy, wcierki, szampony przeciw wypadaniu, no po prostu w tysiące to idzie jakby zliczyć ostatnie pół roku. Dramat. Rozważam wizytę u trychologa i nie wiem...mezoterapię czy coś w tym guście, inaczej będę łysa chyba. Już widzę przejaśnienia nad czołem, zakola, kitka chudsza o połowę, straszne to jest, spędza mi sen z powiek Mam ciągle doła i zły humor, który próbuję sobie poprawiać zakupami i tak to się kręci.



Trzymam kciuki. Ja też w przyszłym roku mam plan się ograniczać z zakupami. Z nowości planuję kupować tylko to co zrobi na mnie szalone wrażenie

Nie wiem, czy próbowałaś wcierke z Vitapil, ale to jedyna po której widzialam jakiś efekt (niech będzie nawet wizualny tylko).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[quantum_of_solace]

Napisane przez Marigold19

Nie wiem, czy próbowałaś wcierke z Vitapil, ale to jedyna po której widzialam jakiś efekt (niech będzie nawet wizualny tylko).

Nie, tego nie próbowałam. Tracę już nadzieję, że mi cokolwiek pomoże. Szaleństwo hormonów leczę u endokrynologa i to już jest opanowane, używam wcierki na receptę (z estradiolem i sterydami), do tego wcierki ziołowe, łykam tabletki z podobno super skutecznymi proteoglikanami i wszystko o kant d*py potłuc Na dodatek ostatnio po covidzie jeszcze mi się wzmogło wypadanie, idzie się załamać Tyle miesięcy już z tym walczę i efektów praktycznie zero. Włosy co prawda odrastają, ale co z tego jak zaraz to co odrośnie, wypada.
Muszę iść do trychologa i na jakieś profesjonalne zabiegi, te wszystkie sklepowe cuda wianki po prostu nie działają. Zresztą - nic nie działa.

[Make4Up]

Napisane przez Taranka

Chcę zrobić zamówienie w Sephorze, bo jest -20% na marki, które zwykle nie są przecenione (a o dziwo z aktualnym kursem euro opłaca się), no i co z tego, jak znowu co nie kliknę to jest w Click&Collect

No promka trwa już trochę i dziś jeszcze dali -25% na wszystko, ale co z tego jak właśnie nie ma wysyłkowo, albo i stacjonarnie, bo dwa razy mi anulowali, mimo że pokazywało dostępność 2 szt.

Ja tak właśnie czekam na ostatnią chwilę i kupuję za 5 dwunasta, a potem się okazuje że nie ma, albo że nie zdążę, taki autosabotaż, żeby za dużo nie wydać. Ja na razie skromniutko

[Taranka]

Napisane przez Make4Up

No promka trwa już trochę i dziś jeszcze dali -25% na wszystko, ale co z tego jak właśnie nie ma wysyłkowo, albo i stacjonarnie, bo dwa razy mi anulowali, mimo że pokazywało dostępność 2 szt.

Ja tak właśnie czekam na ostatnią chwilę i kupuję za 5 dwunasta, a potem się okazuje że nie ma, albo że nie zdążę, taki autosabotaż, żeby za dużo nie wydać. Ja na razie skromniutko

I tak udało mi się w końcu złożyć zamówienie

[Make4Up]

Napisane przez Taranka

I tak udało mi się w końcu złożyć zamówienie

Mi też tylko na coś innego

[Agunia001]

Napisane przez quantum_of_solace

Nie, tego nie próbowałam. Tracę już nadzieję, że mi cokolwiek pomoże. Szaleństwo hormonów leczę u endokrynologa i to już jest opanowane, używam wcierki na receptę (z estradiolem i sterydami), do tego wcierki ziołowe, łykam tabletki z podobno super skutecznymi proteoglikanami i wszystko o kant d*py potłuc Na dodatek ostatnio po covidzie jeszcze mi się wzmogło wypadanie, idzie się załamać Tyle miesięcy już z tym walczę i efektów praktycznie zero. Włosy co prawda odrastają, ale co z tego jak zaraz to co odrośnie, wypada.
Muszę iść do trychologa i na jakieś profesjonalne zabiegi, te wszystkie sklepowe cuda wianki po prostu nie działają. Zresztą - nic nie działa.

jako osoba, która wiele lat "bujała się" od lekarza do lekarza z diagnozami to stres, prosze się nie denerować, taka pani uroda itd. moge doradzić jedno - poszukaj dobrego lekarza dermatologa i leć na wizytę. Mi dwa lata temu zdiagnozowano łysienie androgenowe. Gdybym wcześniej zaczęła leczenie (i została dobrze zdiagnozowana) mogłabym uratowac więcej włosów...
Trycholog to nie lekarz, nie zapisze Ci leków na receptę.
Na prawdę polecam wizyte z całego serca - ja miałam mega prześwity, myślałam nad peruką lub toperem, teraz nie jest idealnie mam po prostu cienkie włoski ale chyba nikt poza bliskimi osobami nie powiedziałby, że mam z nimi taki problem (tzn. nie jest to już tak widoczne).

[Grabi97]

Ja po covidzie też tak miałam i mi dość mocno pomógł delpos i też tabletki vitapil. Tabsy dość duże i ciążko się je połyka ale dzieliłam je na pół i było ok. W tym momencie aż tak mi one nie wypadają jak na początku.

[quantum_of_solace]

Napisane przez Grabi97

Ja po covidzie też tak miałam i mi dość mocno pomógł delpos i też tabletki vitapil. Tabsy dość duże i ciążko się je połyka ale dzieliłam je na pół i było ok. W tym momencie aż tak mi one nie wypadają jak na początku.

Podobno aż 1/4 ozdrowieńców cierpi na telogenowe wypadanie włosów, co za przeklęty wirus.

[liv87]

Tez mi okropnie wypadaly wlosy, myslalam, ze to stres. Na szczescie - uspokoilo sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez quantum_of_solace

Podobno aż 1/4 ozdrowieńców cierpi na telogenowe wypadanie włosów, co za przeklęty wirus.

Żeby to były tylko takie konsekwencje... Niektórzy z nas nawet nie wiedzą, jakie mają powikłania po covidzie...

[quantum_of_solace]

Napisane przez liv87

Tez mi okropnie wypadaly wlosy, myslalam, ze to stres. Na szczescie - uspokoilo sie.

Czytałam, że to co wirus uszkodził ( w sensie cebulkę włosa przez co czas jego 'życia' się skrócił), to po prostu wypadnie i żadna siła tego nie powstrzyma. Można co prawda stosować jakieś tam środki wzmacniające i pomagające odrastać włosom, ale trzeba po prostu czekać. Niektórym wypada połowa włosów po covidzie

Napisane przez Marigold19

Żeby to były tylko takie konsekwencje... Niektórzy z nas nawet nie wiedzą, jakie mają powikłania po covidzie...

Tak, przecież jakaś szokująca fala zawałów i wylewów jest wśród młodych ludzi, tj. przed 50tką to podobno też skutki covida, bo po nim może się zdarzyć nadkrzepliwość krwi.

W ogóle nieźle, wzięłam trzy dawki szczepionki, pandemia praktycznie w odwrocie i oczywiście musiałam zachorować U mnie w pracy była fala covida w październiku i niestety trafiło i na mnie. Podejrzewam, że byłam wyjątkowo podatna na zakażenie przez stres, bo ten rok mnie nie oszczędza, niestety.
Ale co zrobić, życie.

A zmieniając temat na przyjemniejszy, to spływają już moje zamówienia z czarnego piątku, nie powiem - udane łowy
Teraz pora na szlaban na zakupy, żeby tylko wytrwać

[kaledonia]

Tak piszecie o tym wypadaniu, że ja się zastanawiam czy ja tego covida nie miałam... niby nigdy mi w teście nie wyszło, ale od kilku tygodni włosy lecą mi garściami. Zamówiłam nawet specyfiki w aptece na tą okoliczność ( olej jojoba, glinka żółta na maseczkę ).

[fi]

Napisane przez kaledonia

Tak piszecie o tym wypadaniu, że ja się zastanawiam czy ja tego covida nie miałam... niby nigdy mi w teście nie wyszło, ale od kilku tygodni włosy lecą mi garściami. Zamówiłam nawet specyfiki w aptece na tą okoliczność ( olej jojoba, glinka żółta na maseczkę ).

Ja wiem, że covid jest aktualnie modny ale nie tylko on powoduje uszkodzenie telomerów, ogólnie może to zrobić dowolna infekcja, może dopadł cię po prostu inny wirus ( mnie załatwiła bostonka np.)

[PumpkinEyes]

Napisane przez fi

Ja wiem, że covid jest aktualnie modny ale nie tylko on powoduje uszkodzenie telomerów, ogólnie może to zrobić dowolna infekcja, może dopadł cię po prostu inny wirus ( mnie załatwiła bostonka np.)

+ na jesień to norma u wielu osób obserwować wzmożone wypadanie włosów. Mnie leciały tak mimo czesania, że aż odpływ się w czasie kąpieli zapychał, ale widzę, że powoli to wyhamowuje.

[MissScareAll]

Dziewczyny, planuję coś kupić na Breuninger, ale dostawa poniżej 450zł kosztuje 25 - może któraś z Was chce dołączyć do zamówienia? Akurat te polecane kredki na wątku, z Laury Mercier, są fajnie przecenione, po 83zł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Desigual]

Cześć, Rare beauty wypuściło nowe rozświetlacze, interesuje mnie odcień najjaśniejszy lub różowy. Czy któraś z Was dziewczyny ma może już ten najjaśniejszy, czy on daje bardzo wybielający efekt? Cały rok polowałam na ten odcień w płynie i wciąż niedostępny, zastanawiam się, czy marka nie będzie wycofywać tych płynnych rozświetlaczy, na stronie firmowej również prawie wszystkie odcienie out of stock.

Chcę jeszcze Was zapytać o co chodzi z informacjami o dostawie na stronie Sephory. Niektóre produkty można dodać do koszyka ale poniżej jest opis, że niedostępne z dostawą do salonu ani do paczkomatu. Zastanawiałam się, czy to w takim razie oznacza, że można kupić ale tylko z dostawą kurierem np. do domu czy w ogóle nie można i to jakiś błąd na stronie?