minimalizm w biżuterii

[Pyzaka]

czy ktoś też lubi minimalizm w biżuterii, czy raczej wolicie więcej? Ostatnimi laty zaczęły mnie irytować długie kolczyki, a kiedyś nosiłam jak i wisior i bransoletkę naraz. Teraz te ostatnie noszę tylko na okazje, czyli bardzo rzadko, a na co dzień małe srebne kolczyki - wkrętki i zegarek.
Jak jest u Was?

[Marigold19]

Kiedyś nie nosiłam żadnej biżuterii, teraz noszę więcej i coraz bardziej podoba mi się styl, który z minimalizmem nie ma nic wspólnego

[Sylvviiaa]

Na dłoniach tylko jeden pierścionek, ale na rękach - jedna ręka to Pandorka, druga ręka to 2 bransoletki sznurkowe z podkową i koniczyną oraz zegarek, kolczyki wkrętki i łańcuszek - więc do minimalizmu daleko

[Fenenna]

Ja noszę kolczyki wkrętki i od kilku miesięcy szukam jakiegoś delikatnego naszyjnika (coś w stylu celebrytki ale nie z tymi popularnymi kształtami) i charakternego pierścionka (chciałabym coś dużego, np kilka połączonych obrączek czy coś w tym stylu, ale jeszcze nie znalazłam ideału).
Bransoletki podobają mi się ale nie noszę bo wydaje mi się że nie pasują do opaski mi band od której jestem uzależniona.

[kaledonia]

Jakość ponad ilość. Nie mam dużo i dużo nie noszę.

[j_fly]

Na co dzień tylko pierścionek zaręczynowy i obrączka. Na większe okazje dodatkowo Pandora i sznurkowa bransoletka z dwiema srebrnymi zawieszkami lub złoty, bardzo delikatny łańcuszek z Kruka. Kolczyki noszę bardzo rzadko, ale jak już, to wkrętki złote lub że stali chirurgicznej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Kolczyki tylko wkretki, lubie krotkie i lekkie naszyjniki, pierscionek jeden i czasem bransoletka ze skory (inne mi przeszkadzaja). Bizuteria tak, ale dyskretna.

[kasztanka3]

Od paru miesiecy nosze wylacznie zegarek. Nawet nie wiem gdzie jest moj pierscionek zareczynowy i obraczka
Latem lubie bransoletki i delikatny naszyjnik, obecnie bizuteria tylko by mi przeszkadzala przy bardziej zakrytych ubraniach, nie lubie jak zahaczaja o swetry czy rajstopy. To glowny powod dla ktorego przestalam nosic pierscionek zareczynowy i obraczke. Ciagle jakies zaciagniete nitki na ubraniach doprowadzaly mnie do szalu.

[Tobiszka]

Sama rownież lubię jedynie wybraną biżuterię. Mam 2 pierścionki, bransoletkę Pandory, do której kolekcjonuję charmsy oraz 2 rodzaje kolczyków. Nie kupuję biżuterii sztucznej, bo wygląda tandetnie oraz się szybko psuje. Wole zainwestować w złoto i nosić coś latami.

[premiergroup]

Noszę bardzo mało biżuterii - czym mniej, tym lepiej, takie jest moje zdanie. Z tego, co widzę, to zdecydowanie więcej kobiet wybiera również takie rozwiązanie.

[kasztanka3]

Tez mam bizuterie jedynie z metali szlachetnych, niestety i tak wszystko mi sie szybko nudzi.
Mam jedna bransoletke Pandory z charmsami, trzy inne bransoletki tej marki, dwa naszyjniki tez z Pandory i dwa Swarovski i nie pamietam, kiedy ktorakolwiek z tych rzeczy mialam w ogole na sobie

[j_fly]

Napisane przez kasztanka3

Tez mam bizuterie jedynie z metali szlachetnych, niestety i tak wszystko mi sie szybko nudzi.
Mam jedna bransoletke Pandory z charmsami, trzy inne bransoletki tej marki, dwa naszyjniki tez z Pandory i dwa Swarovski i nie pamietam, kiedy ktorakolwiek z tych rzeczy mialam w ogole na sobie

Przypomniałaś mi, że mam gdzieś naszyjnik i kolczyki Swarovski, ale nie wiem, gdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez j_fly

Przypomniałaś mi, że mam gdzieś naszyjnik i kolczyki Swarovski, ale nie wiem, gdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam dwie sliczne szkatulki i jeden stojak na bizuterie a i tak zdarza mi sie znalezc np. bransoletke w torebce

[j_fly]

Napisane przez kasztanka3

Ja mam dwie sliczne szkatulki i jeden stojak na bizuterie a i tak zdarza mi sie znalezc np. bransoletke w torebce

To jest całkowicie normalne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnessa*]

Kiedyś bardzo lubiłam długie i duże kolczyki Obecnie już takich nie noszę - denerwują mnie, jak zaczepiają się o włosy, czy ubranie i ciągną ucho
Na co dzień noszę delikatne kolczyki, bransoletkę Pandora i jeden pierścionek. Gdy nie zakładam bransoletki - wtedy noszę łańcuszek.
Czasami noszę po prostu jedynie kolczyki i pierścionek.

Bardzo lubię srebrną biżuterię, nie przepadam za złotem, nie lubię też sztucznej biżuterii.

[krystyna1122]

Ja też nie przepadam za przepychem jeśli chodzi o biżuterię. Wolę srebro niż złoto i raczej jakieś minimalistyczne akcenty, aniżeli ogromne wisiory pełne kolorowych koralików czy diamentów

[Pyzaka]

No właśnie ja teraz inwestuję w jakość. Noszę wyłącznie srebro. Malutkie kolczyki, ale srebne, te okazyjne też. Chodzi też o to, że mnie nie uczulają...

[chimay]

Noszę tylko kolczyki wkrętki.
Podoba mi się i chciałabym nosić wyrazistszą, większą biżuterię, ale mi przeszkadza. Większe kolczyki ocierają się o szyję (brrr zimą), wplątują we włosy, w gumki od maseczki. Naszyjniki oblepiają się kremem z filtrem, w zależności od długości obijają się np o blat przy którym siedzę (nie zawsze da się zapiąć krócej). Bransoletki są niehigieniczne, zwłaszcza w skórzane wsiąka wszystko, co skóra wydziela i dodatkowo różne syfy z zewnątrz, które normalnie z rąk usuwamy myjąc je. Metalowe są w tym względzie lepsze, ale te drobne u mnie nie przetrwają, zaraz o coś zawadzę i się zrywają. Grubsze mnie denerwują, że je słyszę i czuję jak np kładę ręce na stole czy laptopie.
To sobie ponarzekałam Bo mam parę sztuk, które chciałabym nosić, ale nie umiem

[Pyzaka]

Heh, chimnay ja też narzekam - długie kolczyki właśnie mi się wkręcają, wisiorki uwierają, bransoletki przeszkadzają i to wszystko zaraz zdejmowałam jak kiedyś nosiłam. Teraz lubię tylko na okazje, żeby się poczuć odświętnie.

[Fenenna]

Napisane przez chimay

Noszę tylko kolczyki wkrętki.
Podoba mi się i chciałabym nosić wyrazistszą, większą biżuterię, ale mi przeszkadza. Większe kolczyki ocierają się o szyję (brrr zimą), wplątują we włosy, w gumki od maseczki. Naszyjniki oblepiają się kremem z filtrem, w zależności od długości obijają się np o blat przy którym siedzę (nie zawsze da się zapiąć krócej). Bransoletki są niehigieniczne, zwłaszcza w skórzane wsiąka wszystko, co skóra wydziela i dodatkowo różne syfy z zewnątrz, które normalnie z rąk usuwamy myjąc je. Metalowe są w tym względzie lepsze, ale te drobne u mnie nie przetrwają, zaraz o coś zawadzę i się zrywają. Grubsze mnie denerwują, że je słyszę i czuję jak np kładę ręce na stole czy laptopie.
To sobie ponarzekałam Bo mam parę sztuk, które chciałabym nosić, ale nie umiem

Idealnie odpisałaś również moje odczucia
Powiem szczerze że podoba mi się zarówno minimalizm jak i obwieszenie się biżuteria jak Magda Gessler a nawet to drugie podoba mi się zdecydowanie bardziej i serio podziwiam jak ona naturalnie porusza się w tych wszystkich ozdobach. Mnie nie dość że przytłoczyły by wizualnie to jeszcze nie byłabym w stanie normalnie funkcjonować w takiej ilości

[morelle_]

Ja noszę różne kolczyki. Krótkie i długie. Jeśli są złote to długo noszę. Inne zmieniam codzienne bo mam uczulenie.
Na stałe noszę 3 cienkie branzoletki. Ściągnęłam je na ślub i poród. Charmy złote. Tous. I bardzo cienką z łezkami.
Jak wychodzę ubieram zegarek. W domu nie noszę.
Łańcuszek tez noszę jeden cały czas. Złoty, delikatny z serduszkiem.
Jak nie miałam dzieci to chętniej zmieniałam biżuterię. Teraz mi się nie chce.

[alternative069]

Mój stały zestaw biżuterii na co dzień to: zegarek, kolczyki sztyfty (tutaj mam kilka par i zmieniam co kilka dni), pandora i jeden pierścionek. Stawiam na srebro i białe złoto. Wciąż nie umiem się przekonać do żółtego złota.

[Pyzaka]

Napisane przez Fenenna

Idealnie odpisałaś również moje odczucia
Powiem szczerze że podoba mi się zarówno minimalizm jak i obwieszenie się biżuteria jak Magda Gessler a nawet to drugie podoba mi się zdecydowanie bardziej i serio podziwiam jak ona naturalnie porusza się w tych wszystkich ozdobach. Mnie nie dość że przytłoczyły by wizualnie to jeszcze nie byłabym w stanie normalnie funkcjonować w takiej ilości

Ja zawsze patrzę z otwartą buzią jak ma na sobie 5 bransoletek, ze 3 pierścionki, trzy naszyjniki, wielkie kolczyki i w tym gotuje

[cukierek_z_cykuty]

Lubię minimalizm jeśli chodzi o formę i rozmiary biżuterii, a muszę być minimalistyczna, bo alergia nie śpi, czuwa.

Noszę obecnie tylko prostą obrączkę i zegarek. Mam trochę delikatnej biżu - cieniutki łańcuszek i delikatną bransoletkę, do tego kilka malutkich zawieszek na zmianę (wymieniam je między łańcuszkiem i bransoletką) - ale to srebro, a mnie jakiś czas temu nawet srebro zaczęło uczulać. Szukam teraz jakiegoś drobiazgu z białego złota na szyję... ale nie mogę znaleźć nic specjalnie urzekającego. To chodzę bez.

Kolczyki kiedyś nosiłam (im większe tym lepsze) a teraz mnie wzzystkie denerwują i mam wrażenie, że żadne mi nie pasują.

[damstasko]

Sama również lubię biżuterię ze szlachetnych metali oraz z kamieni. Przyzwyczajam się do swojej biżuterii i dlatego nie kupuję biżuterii ze sztucznych materiałów bo taka bizuteria szybko czernieje co mnie denerwuje ( poza tym nie da sie jej odnowić).

Wolę białe złoto od żółtego. Lepiej pasuje do mojej karnacji.

[Wika28]

Mam mnóstwo biżuterii, ponieważ mam Siostrę artystkę, która we własnej pracowni projektuje i robi biżu. Nawet nie wiem dokładnie, co mam To mi uzmysłowiła, że pora zajrzeć do szuflad Nie noszę w zasadzie nic poza obrączką i malutkimi kolczykami wkrętkami

[brandie]

Bardzo lubię biżuterię, łyso mi bez niej. Uwielbiam duże kolczyki, ale przerwałam sobie ucho, miałam rekonstrukcję płatka i będę musiała przystopować :<
Noszę praktycznie tylko biżuterię w kolorze złotym: typową złotą, pozłacane srebro i sieciówkową metalową.
Codziennie zegarek i bransoletka (ostatnio zgubiłam jedną, strasznie mi jej szkoda), łańcuszek z małą zawieszką i pierścionek. Zegarek i bransoletki zdejmuję do mycia i spania. Gdy jeszcze nosiłam kolczyki, to złote nosiłam tygodniami nie zdejmując ich, sieciówkowe ściągam, bo ropieją mi dziurki.
Mam dwie szkatułki naszyjników, kolczyków, bransoletek i pierścionków.

[agatanaturalnie]

Ja kilka lat temu gdy lubiłam styl boho byłam wręcz obwieszona biżuterią. Duże kolczyki, naszyjniki, bransoletki ... Obecnie stosuję minimalizm. Podstawa to małe kolczyki, obrączka i pierścionek zaręczynowy. Bez tego nie wyjdę z domu, wręcz czuję się "goła" W modzie obecnie mam fazę na brązy (kolory jesieni) i co za tym idzie najchętniej noszę też złotą biżuterię, nie zawsze prawdziwą.