2007-06-28, 00:34 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 50
|
Zazdrość
Hej Dziewczyny,
Pocieszcie mnie i powiedzcie, ze nie tylko ja jestem taka swirnieta zazdroscica :/ no jak tak mozna? Tez jestescie zazdrosne o swoich mezczyzn? Hehh... Jak sobie radzicie z zazdroscia? Ja nie moge dać rady, tym bardziej , ze moja facet teraz bedzie studiował fizjoterapie, a pozniej chce pracowac w jakims salonie masazu... no wiem, moze to glupie ale mi sie nie usmiecha, ze bedzie dotykał innych kobiet. A co u Was? Moze mi ktos pomoze, bo chyba to zacyzna byc chorobliwa zazdrosc... nie wiem. Z gory dizeki za odpowiedzi. Buziaki |
2007-06-28, 08:25 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Zazdrość
Czaami jestem zazdrosna, ale tylko gdy mam ku temu powody
gdyby mój TŻ miał pracować w salonie masażu leczniczego nie miałabym z tym żadnych problemów. Chyba potrzebujesz więcej zaufania do swego TŻ
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2007-06-28, 08:36 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Zazdrość
czego Ty sie obawiasz, że Cie zdradzi????
poszuka inna???? ufasz mu????? czy dysrteknie sprawdzasz???
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2007-06-28, 08:42 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Zazdrość
na początku byłam zazdrosna o mojego TŻ,ale mu ufam i wierzę,że jesli mnie kocha- to będzie mi wierny.
|
2007-06-28, 10:45 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 159
|
Dot.: Zazdrość
Ja uwazam, ze odrobina zazdrosci w zwiazku jest nawet wskazana ale nie nalezy przesadzac bo jak ktos jest juz chorobliwie zazdrosny to druga osoba moze miec tego poprostu dosyc... Musisz mu bardziej ufac i nie myslec o tym, ze masuje inne kobiety z przyjemnosci tylko robi to ze wzgledu na swoja profesje a skoro wybrała taki kierunek to musi to byc jego pasja wiec tym bardziej postaraj sie to zrozumiec
pozdrawiam |
2007-06-28, 10:49 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Zazdrość
Cóż bywam zazdrosna... Np teraz, gdy wiem, że w lipcu moje Szczęście jedzie z kumplami (beze mnie) na Sunrise! Mam do niego zaufanie, ale w głowie i tak kołatają mi się myśli... Bo przecież tam będzie masa roznegliżowanych lasek! Wprost na wyciągnięcie ręki... A ja? A ja nieatrakcyjna szara mysz gdzieś daleko..
__________________
|
2007-06-28, 10:52 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrość
Bardziej bylam zazdrosna na poczatku naszego zwiazku, teraz mam ogromne zaufanie do mojego mezczyzny......
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
2007-06-28, 10:58 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 313
|
Dot.: Zazdrość
A czy dał Ci kiedyś powody do zazdrości? Czy taka jest Twoja natura?
|
2007-06-28, 13:26 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 41
|
Dot.: Zazdrość
Cytat:
__________________
<<< Linusia >>> Jesteś Promykiem Słońca na niebie To sprawia,że zawsze chcę czekać na Ciebie Cieszę się kiedy Ciebie szczęście spotyka, wówczas i mnie ono dotyka : |
|
2007-06-28, 13:38 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Zazdrość
hmm..zazdrość..temat bardzo mi bliski, bo przez zazdrość i brak zaufania rozpadł sie niedawno mój związek. Tłumisz ta zazdrość w sobie czy pokazujesz na każdym kroku? Pogadaj ze swoim facetem szczerze i bez nerwów o tym, powiedz że masz z tym kłopor i potrzebujesz jego wsparcia, idź na jakąś terapię, bo jesli zacznie dochodzić do przykrych sytuacji przez zazdrość, on będzie czuć sie osaczony, bedzie czuć że mu nie ufasz, choć sie stara to może się skończyć to wszystko cierpieniem i Twoim i jego. U mnie niestety tak się skończyło
|
2007-06-28, 13:55 | #11 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zazdrość
No ja jestem zazdrośnicą ale staram sie opanować
|
2007-06-28, 13:57 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Zazdrość
Nie jestem zazdrosna a raczej przezorna. Kilka razy bylam juz zdradzona i teraz zamiast zadrosci w moich uczuciach panuje niepewnosc i dystans... nie wiem co gorsze...
|
2007-06-28, 15:24 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: Zazdrość
Jestem zazdrosna i sie tego nie wstydze.
Zazdrość to normalna rzecz według mnie no ale bez przesady. Ja o mojego TZ jestem zazdrosna, no ale sie opanowuje czasem, by nie pomyslal ze jest w jakies kaltce czy cos.. ze na wiele rzeczy mu nie pozwalam czy cos. MOj TZ czesto chodzi do klubow podrywaja go inne laski nawet na moich oczach, jestem zazdrosna, ale moj Tz zawsze to zalatwia tak ze moja zazdrosc jest bez sensu.. idelanie pokazuje mi jak mu na mnie zalezy i ze mam sie nie martwic ze mnie nie zdradzi..... Hehe ciekawe jak dlugo tak bedzie mowil?? Ale ja wierze ze bedzie ok A tobie zycze by twoj tz robil to co chce robic, i byl masazysta zauwaz ze to tylko zawod pomysl ze gorzej by bylo gdby byl striptizerem hihi, i to nie jest smieszne w sumie moj kolega sie spotykal w Szkocji z dziewczyna, byla normalna a oakzalo sie ze jest striptizerka w klubie nocnym... porazka... szkoda mi tylko kolegi..
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu teraz sie MaGistRuje DUKAM |
2007-06-28, 15:32 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 179
|
Dot.: Zazdrość
Nie jestem zazdrosna o swojego faceta, bo sobie bezgranicznie ufamy. Jestem pewna, że gdyby wszedł do klubu nocnego stwierdziłby: "eee moja dziewczyna jest sto razy piękniejsza" i poszedłby dalej.
A co do pracy masażysty... Spójrzmy prawdzie w oczy: nie jest to taki przyjemny zawód dla faceta jak się niektórym wydaje. Większość klientek odwiedzających gabinety masażu to starsze panie, które chodzą na masaż w celach zdrowotnych. Zresztą to tylko jego zawód... Nie bierz tego wszystkiego aż tak serio
__________________
05.07.- White Sensation 2008 Amsterdam ! 29.08.- Egipt, czyli wakacje mojego życia ! PS. Wszelkie porady dotyczące wyjazdu do Egiptu mile widziane.
|
2007-06-28, 16:58 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Zazdrość
Cytat:
Ja o ex byłam (w normalnych granicach) mimo, że mu też ufalam bezgranicznie.....:rolley es: Nie ma miłosci bez zazdrości
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2007-06-28, 18:27 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 179
|
Dot.: Zazdrość
Cytat:
I nie uznaję powiedzenia "nie ma miłości bez zazdrości". Moim zdaniem właśnie przez zazdrość wiele związków rozpada się. Poza tym jak mężczyzna/kobieta ma ochotę na zdradę zawsze to zrobi. Bez względu jak zazdrosnym i czujnym się będzie. Dlatego więc po co szarpać sobie nerwy?
__________________
05.07.- White Sensation 2008 Amsterdam ! 29.08.- Egipt, czyli wakacje mojego życia ! PS. Wszelkie porady dotyczące wyjazdu do Egiptu mile widziane.
|
|
2007-06-28, 20:48 | #17 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zazdrość
Moja ostatnia rozmowa z TŻtem:
-Kochanie, a ty jesteś o mnie czasem zadzrosny? -E tam. Przecież wiem, że mnie kochasz i ci ufam. No tak. A mnie z zazdrości czasami aż telepie. Moze dlatego, ze przede mną kochał bez wzajemności przez 4 lata i ciągle we mnie siedzi obawa, ze nadal coś do niej czuje? Nie wiem. Możliwe. W każdym bądź razie, jestem zazdrosna. |
2007-06-28, 22:01 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa/Ostrołęka
Wiadomości: 5 654
|
Dot.: Zazdrość
Ojj ja jestem zazdrosna... i bardzo to pokazuje :| często o banalne rzeczy sie czepiam... kiedyś nawet o rozmowy na gg ale mialam to troche uzasadnione :P czasami o kolegów.. a konkretniej że spedzał wieczory z nimi a nie ze mną ale juz sie to zmieniło ^^ w ogóle zazdrośnica ze mnie i mój TŻ na żadna impreze bezemnie nie pójdzie ;P na piwo z kolegami a i owszem ale dyskoteki odpadają! o kazda dziewczyne jestem zazdrosna... bo sama jestem dziewczyna i wiem jakie jestesmy.. flirciary
__________________
Przygody dwóch labradorów - czarnego Rico i biszkoptowej Heleny KLIK Będzie im miło za odwiedziny |
2007-06-28, 23:31 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 50
|
Dot.: Zazdrość
Jestem zazdrosna ponieważ już kiedyś ktoś zapewniał mnie o swojej miłosci , a mimo to mnie zdradził. Moj obecny chlopak jest cudowny, bardzo go kocham, ale na początku naszego zwiazku było kilka sytuacji ktore bardzo mnie zabolaly (nie mowie, ze były to jakieś zdrady, ale często mowil rzeczy ktore mogly wskazywac na to, ze nadal mu na kims zalezy). Jesli chodzi o te studia to obawiam się ponieważ słyszałam na ich temat jakieś glupie reczy. Boje się sytuacji, że po tym jak będzie cwiczyl z kolezanka, to pozniej bede sie czula zle gdy bedzie dotykał mnie. Staram się nie pokazywać tej zazdrosci, ale wiem, ze on o niej wiem - sam rowniez jest strasznym Zazdrosnikiem. To jest smutne, że on nie rozumie tego, ze będę zazdrosna, chociaz sam potrafi się zdenerwować o jakies glupotki. Kiedy zapytałam co by bylo gdybym ja sie wybrala na kurs masazu to uslyszalam, ze czul by sie zle, i , ze byłby zły bo to było by zrobione na złość... sama już nie wiem. Nie chce go ograniczać, ale przez niecały rok słyszałam, że jeśli tak mi to przeszkadza to on nie pojdzie na te studia i bla bla bla. A teraz kiedy zaczela sie rekrutacja to rzeczywistosc jest inna. Czuje troche tak, ze to jest dla niego wazniejsze niz ja. Nie chce wyjsc na osobe samolubna, powiedzialam, ze jesli mu zalezy to zeby tam poszedl, ale zapieral się, ze jest to raczej presja otoczenia :/ pocieszam się, ze bym miala prywatnego masazyste.... i moze jakies spa kiedys EHhh... dzieki Dziewczyny
|
2007-06-28, 23:33 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 50
|
Dot.: Zazdrość
Przepraszam, że napisałam to tak "pokracznie". Jestem padnieta wiec moj styl wypowiedzi o tej godzinie jest jaki widzicie
|
2007-06-29, 06:59 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Zazdrość
Cytat:
Nie przejmuj sie tak bardzo tym wszystkim, jak ma Cie zdradzić to zdradzi,a jak kocha to nie zrani.
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2007-06-29, 09:21 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 41
|
Dot.: Zazdrość
Cytat:
__________________
<<< Linusia >>> Jesteś Promykiem Słońca na niebie To sprawia,że zawsze chcę czekać na Ciebie Cieszę się kiedy Ciebie szczęście spotyka, wówczas i mnie ono dotyka : |
|
2007-06-29, 09:49 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: blue sky
Wiadomości: 40
|
Dot.: Zazdrość
a ja byłam, jestem i będę zazdrośnicą ;P dla mnie każda dziewczyna to potencjalne zagrożenie. W każdej widzę rywalkę i najbardziej boję się tego, że kiedyś spotka dziewczynę, spojrzy na nią i stwierdzi, że jest o niebo lepsza ode mnie. To samo tyczy się charakteru. Boję się tego, że stwierdzi jaka ja byłam beznadziejna a jaka TA jest fantastyczna. Napisałam to w czasie teraźniejszym hihi :P a już nie jestem w związku... Jednak nadal jestem o niego zazdrosna :O jak ostatnio mi coś opowiadał o jakichś dziewczynach to we mnie się gotowało :O chociaz mówił o nich, że są głupie (ale spędzał z nimi czas :|)
Najlepsze a raczej najśmieszniejsze jest jednak to, że pod koniec naszego związku to ja zdradziłam. :/ On twierdził, że jest o mnie zazdrosny ale nie chcę tego pokazywać. Mnie brakowało właśnie takiej widocznej zazdrości z jego strony:P Uważałam, że on myśli, że albo jestem tak mało atrakcyjna, że nikt na mnie nie zwróci uwagi albo że jestem jego grzecznym aniołkiem, który nic nigdy z nikim innym nie zrobi (to chyba się nazywa zaufanie?)
__________________
szukam zabójczo dobrego tuszu do krótkich rzęs |
2007-06-29, 10:21 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: gdzieś na wschód
Wiadomości: 543
|
Dot.: Zazdrość
Ja też bywam zazdrosna...ale nie do przesady, ani chorobliwie.
Taka niezdrowa zazdrość może zniszczyć związek, jeżeli jedna z osób cały czas nie ufa drugiej, podejrzewa o jakieś bzdury itd. Rozumiem, ze jesteś zazdrosna, ale nie możesz się tym tak przejmować - to będzie tylko jego praca. Co z tego, że będzie trenował na koleżankach, to tylko nauka, nie musi czerpać z tego przyjemności. Jeżeli Ciebie Kocha, nie zrobi nic złego. A każdy facet jest inny. Miałaś problem z poprzednim to nie znaczy, że ten tak samo postąpi. Musisz mu zaufać. To że mówił, że może nie iść na ten kierunek, a teraz jednak się wybiera, nie znaczy, że Cię nie Kocha. Może już dawno sobie ten kierunek wybrał, może stwierdził, że to jest jeden z niewielu na który może iść. Zresztą fizjoterapia jest teraz opłacalna. Nie karz mu wybierać między kierunkiem a Tobą. Porozmawiaj z nim szczerze, co czujesz, ale nie zabraniaj mu iść na te studia. Nie stawiaj go też w takiej sytuacji...że co by było jak byś Ty poszła... ...w życiu różnie bywa, może Ty będziesz pracowała kiedyś z jakimiś przystojniakami a do niego będą przychodzić gł. stare babcie
__________________
Otwierasz Przestrzeń...mego świata, Wypełniasz ją czułym spojrzeniem, Subtelnym dotykiem Stawiam pierwsze kroki w głębię ...poznania życia A ja bezpieczna oczy zamykam Staję się motylem istnienia Mogę wznieść się ponad wieczność ...gdy tylko JESTEŚ !!! |
2007-06-29, 10:23 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: Zazdrość
Odrobina zazdrości jest bardzo ważna. Sa niestety różne odmiany zazdrości. Ja doswiadczyłam i tej chorej, wyimaginowanej, która niszczy zwiazki i tej słodkiej, uroczej zazdrości. Mój TZ mnie po prostu rozbraja jak jest zazdrosny, ma wtedy taki władczy wzrok. Pokazuje to jednak tylko wtedy, gdy jakiś koles zbyt poufale zachowuje się w stosunku do mnie. Kiedys po prostu oszalał z zazdrości gdy mój były na przywitanie pocałował mnie delikatnie w usta. Podszedł do niego i powiedział po prostu, ze sobie tego nie życzy. Bardzo słodkie to było.
Ja tez jestem zazdrosna, ale właśnie tylko o sytuacje których jetem świadkiem. Ufam mojemu skarbkowi i on mnie. Nie robimy sobie problemów gdy chcemy oddzielnie wyjśc do knajpki na piwko. Nasza zazdrośc motywuje nas tylko do działania, do dbania o nasz związek. Zawsze pozostaje ta 0,1 % niepewnosci, która powoduje ze nie spoczywamy na laurach.
__________________
|
2007-06-29, 10:30 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 4 973
|
Dot.: Zazdrość
Ja tez jestem bardzo zazdrosna o mojego faceta Ale rzadko sa takie sytuacje, ze musze to okazac. Moj chlopak nie daje mi zadnych powodow do zazdrosci, ja jemu tez nie. Jest nam razem bardzo bardzo dobrze. jestem Skorpionica, wiec uczucia skrajnej zazdrosci i zlosci nie sa mi absolutnie obce, ha!
__________________
HANIA [02.10.2012] GOSIA [13.08.2015] Dzięki Ci Boże za korektor pod oczy i Dębowe Mocne |
2007-07-01, 23:51 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 50
|
Dot.: Zazdrość
Dzięki Dziewczyny
|
2007-07-02, 00:24 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 43
|
Dot.: Zazdrość
Cytat:
Zgadzam się w 100%. Mój 3-letni związek rozpadł się niegdyś właśnie przez chorobliwą zazdrość byłego TŻ... stopniowo doprowadziło mnie to prawie do załamania i zerwałam, mimo że było to niesamowicie ciężkie - jednak musiałam zawalczyć o siebie i swoją przyszłość. Zaufanie i świadomość tego że chłopak/dziewczyna NIE zdradzi bo kocha i tyle to chyba najważniejsza rzecz w związku. A jeśli jest w stanie zdradzić? To co, lepiej może go szpiegować i pilnować żeby tego nie zrobił...? A po co? Jak człowiek CHCE zdradzać to będzie to robił i tyle, wtedy znaczy, że nie nadaje się na poważny związek i im szybciej się to rozpadnie tym lepiej. Jakkolwiek to brutalne to zawsze lepsze niż "uff, jakoś to ułożyłam żeby nie szedł beze mnie na imprezę, czyli nie wejdzie żadnej lasce do łóżka i nie zdradzi mnie! Sukces" |
|
2007-07-02, 10:44 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Zazdrość
l[
__________________
D Edytowane przez Mysia_ Czas edycji: 2007-11-24 o 22:41 |
2007-07-02, 12:10 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 422
|
Dot.: Zazdrość
A ja zazdrosna byłam dość długo i to tak chorobliwie ale miałam powody, moje przypuszczenia się sprawdziły Ale na szczęście po tym co się stało jestem silniejsza i nasz związek funkcjonuje bez zazdrości (tej chorobliwej, bo ta zwyczajna od czasu do czasu jest zdrowa-świadczy że nam na sobie zalezy).
Z własnych obserwacji widzę, że związki z krótszym stażem sa o siebie bardziej zazdrosne. Mi potzreba było niecałych dwóch lat, żeby przekonać się, że mój TŻ mnie kocha bezgranicznie.
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:48.