Stara, a głupia. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-01-15, 15:24   #31
ParasolkaMaryPoppins
Zadomowienie
 
Avatar ParasolkaMaryPoppins
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
Dot.: Stara, a głupia.

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86372055]W drugą stronę to też działa. Powiedzmy że leje deszcz, chcę podwieźć dziewczynę bo moknie a ona od razu pomyśli że ją podrywam albo chcę zgwałcić. Co za czasy [/QUOTE]

Hahaha Podwiózł mnie klient, bo lało jak z cebra, a ja nie wzięłam parasolki, bo niby za ciężka i nie pasowała do kiecki Oczywiście, zaaarzeeekał się, że nie mógł nie uratować damy w opałach, ale ja już swoje pomyślałam...i na moje wyszło Z tym podwożeniem to ryzykowna sprawa. Czasem lepiej dać dziewczynie zmoknąć
ParasolkaMaryPoppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-15, 15:35   #32
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez ParasolkaMaryPoppins Pokaż wiadomość
Hahaha Podwiózł mnie klient, bo lało jak z cebra, a ja nie wzięłam parasolki, bo niby za ciężka i nie pasowała do kiecki Oczywiście, zaaarzeeekał się, że nie mógł nie uratować damy w opałach, ale ja już swoje pomyślałam...i na moje wyszło Z tym podwożeniem to ryzykowna sprawa. Czasem lepiej dać dziewczynie zmoknąć
A jak nie zaproponujesz ratunku to cham i prostak! Jak żyć
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-15, 15:49   #33
ParasolkaMaryPoppins
Zadomowienie
 
Avatar ParasolkaMaryPoppins
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
Dot.: Stara, a głupia.

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86372952]A jak nie zaproponujesz ratunku to cham i prostak! Jak żyć [/QUOTE]

A prawda!
Żeby było zabawniej, gdy doszło do zaproszenia to zdezerterowałam, bo... usiadłam na identyfikator, który adorator położył na miejscu pasażera. Uznałam, że na pewno uzna mnie za grubaskę, bo wcale jej nie wyczułam pod pośladkiem
Żadna ze mnie księżniczka na ziarnku grochu.

Edytowane przez ParasolkaMaryPoppins
Czas edycji: 2019-01-15 o 16:15
ParasolkaMaryPoppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-15, 16:15   #34
felixindahouz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 719
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez Heiye Pokaż wiadomość
Ah No i nie zrozumcie mnie zle. Widzę, ze większość myśli, ze chce go od razu wyrwać i nic więcej. Nie w tym rzecz. Chciałabym tego człowieka trochę lepiej poznać. Porozmawiać, zobaczyć jaki jest naprawdę. Bo póki co zauroczył mnie jego wygląd. I to mocno. Ale dla mnie tak samo liczy się charakter, stad moje pytanie jak się do niego zbliżyć.
Znam to. Chcesz lepiej poznać bo Cię bardzo interesuje, fascynuje, choć nie da się ukryć, że ta fascynacja jest podsycana fizycznym pociągiem. Sposobów jest kilka. Pierw musiałabyś nawiązać z nim jakąś interakcję, np. zamówić jedzenie albo pójść na kawę w kuchni, cokolwiek. Potem możesz do niego napisać odnośnie tego, np.: ale ta kawa w tym automacie to taka średnia, jest tu gdzieś może lepsza?
To tylko przykład, pomysł zostawiam Tobie. W każdym razie może w ten sposób nawiążesz jakikolwiek kontakt i zobaczysz czy chętnie z Tobą pisze. To jednak nigdy nie zastąpi relacji na żywo. Jak nie będzie chętny do rozmowy na żywo, będzie Cię unikał, odwracał wzrok, itd. - to wtedy nic z tego nie będzie.
Niemniej jednak daj sobie czas, może podczas rozmów na kawie dowiesz się czy kogoś ma, co lubi, kim jest, itp.
__________________
Mówię jak jest.
felixindahouz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-15, 17:28   #35
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
Dot.: Stara, a głupia.

Jeśli chcesz coś kręcić z szefem - bądź gotowa na zmianę pracy, to bardzo niezdrowe.



Ale skoro piszesz, że to nie jest praca marzeń, to cóż, możesz próbować przy okazji okazać mu trochę zainteresowania i już.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-15, 17:34   #36
ParasolkaMaryPoppins
Zadomowienie
 
Avatar ParasolkaMaryPoppins
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ale skoro piszesz, że to nie jest praca marzeń, to cóż, możesz próbować przy okazji okazać mu trochę zainteresowania i już.
Opinia ciągnie się za człowiekiem, także, Autorko, dwa razy zastanów się nad tym, by Ci to bokiem nie wyszło.
ParasolkaMaryPoppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-15, 17:44   #37
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Stara, a głupia.

Przecież skoro jest twoim szefem, to macie jakieś tematy do omówienia? Spróbuj go trochę poznać.

Mi najczęściej takie zauroczenia mijały, jak tylko poznałam takiego faceta.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-01-15, 18:43   #38
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez ParasolkaMaryPoppins Pokaż wiadomość
Opinia ciągnie się za człowiekiem, także, Autorko, dwa razy zastanów się nad tym, by Ci to bokiem nie wyszło.
Tak, jesli mowa o 25 tys miasteczku. Dziewczyna nie wiaze przyszlosci z ta konkretna praca, interesuja ja ten facet, wiec gdzie lezy problem? Jak dla mnie to zycie prywatne > praca. Jak widze, ze mam przed soba czlowieka z ktorym moge nawiazac powazna relacje i potencjalnie byc szczesliwa to moglabym zrezygnowac z pracy.
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-15, 21:30   #39
ParasolkaMaryPoppins
Zadomowienie
 
Avatar ParasolkaMaryPoppins
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Tak, jesli mowa o 25 tys miasteczku. Dziewczyna nie wiaze przyszlosci z ta konkretna praca, interesuja ja ten facet, wiec gdzie lezy problem? Jak dla mnie to zycie prywatne > praca. Jak widze, ze mam przed soba czlowieka z ktorym moge nawiazac powazna relacje i potencjalnie byc szczesliwa to moglabym zrezygnowac z pracy.
Jeśli pracuje w specyficznej branży, myślisz że szefowie firm się nie spotykają i nie plotkują? Moja koleżanka jest kelnerką na takich bankietach. To czego się nasłuchała wręcz przyprawia o zimne dreszcze. Także Ty masz zasadę życie prywatne>praca, ja mam zdrowy rozsądek>emocje.
ParasolkaMaryPoppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-15, 21:37   #40
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Tak, jesli mowa o 25 tys miasteczku. Dziewczyna nie wiaze przyszlosci z ta konkretna praca, interesuja ja ten facet, wiec gdzie lezy problem? Jak dla mnie to zycie prywatne > praca. Jak widze, ze mam przed soba czlowieka z ktorym moge nawiazac powazna relacje i potencjalnie byc szczesliwa to moglabym zrezygnowac z pracy.
Masz dziwne priorytety. To wynika z desperacji czy za dużo książek romantycznych się naczytałaś? Ja rozumiem, że związek może być ważniejszy od pracy, ale przypadkowy facet, który tylko wpadł autorce w oko? Przecież ona nic zasadniczo o nim nie wie. Nie wie czy jest nią zainteresowany. Nie wie czy kogoś ma. Nie wie czy w ogóle mają coś wspólnego poza pracą. Naprawdę uważasz, że to rozsądne mu się narzucać i ryzykować utratę pracy?
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-15, 22:07   #41
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Stara, a głupia.

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86374816]Masz dziwne priorytety. To wynika z desperacji czy za dużo książek romantycznych się naczytałaś? Ja rozumiem, że związek może być ważniejszy od pracy, ale przypadkowy facet, który tylko wpadł autorce w oko? Przecież ona nic zasadniczo o nim nie wie. Nie wie czy jest nią zainteresowany. Nie wie czy kogoś ma. Nie wie czy w ogóle mają coś wspólnego poza pracą. Naprawdę uważasz, że to rozsądne mu się narzucać i ryzykować utratę pracy?[/QUOTE]

Ani jedno ani drugie? Czy naprawde zrozumialas moja wypowiedz jako sugestie narzucania sie? Napisalam jedynie, ze probowalabym poznac szefa na plaszczyznie prywatnej. Od kiedy to od rozmow prywatnych naraza sie na utrate pracy?
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-15, 22:25   #42
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Stara, a głupia.

Może najlepiej niech się najpierw dowie czy facet nie ma żony/narzeczonej/dziewczyny albo/i dzieci
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-15, 23:35   #43
Heiye
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5
Dot.: Stara, a głupia.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86372215]Nigdy w życiu nie wdałabym się w romans z szefem, nawet gdyby wyglądał jak młody Antonio Banderas.[/QUOTE]

Nie wybiegałabym tak daleko. Nie myślę na razie o żadnym romansie. Mimo, że jego wygląd to pierwsze, co mnie w nim zainteresowało. Nie podchodzę do seksu w tak lekki sposób, raczej jestem typem kobiety "z którą trzeba chodzić".

Cytat:
Jeżeli trafi się luźniejszy moment i będzie w pobliżu, to po prostu zagadaj. Tak ciężko jest porozmawiać z drugim człowiekiem na jakiś luźny temat? Chociażby o głupiej pogodzie.

Nie ma jednej rady jak się do niego zbliżyć. Najpierw trzeba zacząć jak człowiek z człowiekiem rozmawiać i zobaczyć co dalej.
Teoretycznie to wcale nie jest trudne. Tym bardziej, że zawsze bez problemu zagaduję innych. To z tym typem mam problem i zaczynam udawać obojętną, przytaknę od niechcenia jak do mnie mówi. Generalnie zachowuję się jakby coś mi w nim nie pasowało, chociaż wcale tak nie jest. Ba, nawet jedna współpracownica zapytała się mnie dlaczego go nie lubię, chociaż nie rozmawiałyśmy w ogóle na jego temat.
Więc dla wszystkich, którzy myślą, że na pewno zauważył jak robię "maślane oczy" raczej jest odwrotnie i myśli, że go po prostu nie lubię. Takie odnoszę wrażenie ja sama (że tak to z mojej strony wygląda) no i takie wrażenie odnoszą obcy dla mnie ludzie patrzący z boku. Naprawdę nie wiem, co ze mną jest nie tak w tym przypadku.

Cytat:
Praca to praca. Romanse na bok, chyba że lubisz być przedmiotem niewybrednych plotek Pomarzyć sobie zawsze można, ale rzadko takie bajki kończą się happy endem. Serio, chce się Tobie tak ryzykować? Pracę w obecnych czasach łatwiej stracić niż znaleźć.

Ale po co? Bo widać jak na dłoni, że nie usatysfakcjonuje Cię uczucie platoniczne Czy warto? Masz tu więcej do stracenia. Jak w to pójdziesz, to zaiste trafnie zatytułowałaś wątek.
Szczerze mówiąc nigdy nie interesowało mnie to, co o mnie mówili inni. Tak długo jak wykonuję dobrze swoją pracę i to nie o to się czepiają, jest dobrze. Nauczyłam się ignorować tego typu zachowania. I nigdzie nie napisałam, że chodzi mi o romans. Owszem, napisałam, że bardzo podoba mi się pod względem fizycznym. To było pierwsze, co mnie w nim zainteresowało. Ale jestem typem człowieka, który nie chce lecieć tylko na jedno. Jeśli coś mnie zainteresuje, to chcę wiedzieć o tym więcej. A czy to "więcej" mi się spodoba czy nie? No cóż. W tym cała zabawa i przyjemność.
I nigdy nie zaryzykowałabym żadnej pracy (nawet najbardziej znienawidzonej) dla jakiegoś krótkiego, przelotnego romansu. A lepsze poznanie drugiego człowieka, nauczenie się czegoś o nim nie zawsze kończy się seksem, wylaniem z pracy itp. Jestem raczej zdania, że mam szansę poznać kogoś wartościowego, kto niekoniecznie musi zostać moim partnerem do czegokolwiek ( ). Może po poznaniu uznam, że to naprawę dobry kumpel?

Cytat:
Pracowałam w firmie, w której jedna z pań miała zdaniem reszty współpracowników zbyt zażyle kontakty z szefem i uznano, że jak nic donosi na pozostałych. W końcu mało kto z nią rozmawiał.
Atmosfera w pracy jest bardzo ważna, ale raczej nie żałowałabym, gdyby ktoś nie rozmawiał ze mną tylko i wyłącznie przez zwykłe plotki

Cytat:
Znam to. Chcesz lepiej poznać bo Cię bardzo interesuje, fascynuje, choć nie da się ukryć, że ta fascynacja jest podsycana fizycznym pociągiem. Sposobów jest kilka. Pierw musiałabyś nawiązać z nim jakąś interakcję, np. zamówić jedzenie albo pójść na kawę w kuchni, cokolwiek. Potem możesz do niego napisać odnośnie tego, np.: ale ta kawa w tym automacie to taka średnia, jest tu gdzieś może lepsza?
To tylko przykład, pomysł zostawiam Tobie. W każdym razie może w ten sposób nawiążesz jakikolwiek kontakt i zobaczysz czy chętnie z Tobą pisze. To jednak nigdy nie zastąpi relacji na żywo. Jak nie będzie chętny do rozmowy na żywo, będzie Cię unikał, odwracał wzrok, itd. - to wtedy nic z tego nie będzie.
Niemniej jednak daj sobie czas, może podczas rozmów na kawie dowiesz się czy kogoś ma, co lubi, kim jest, itp.
Właśnie wystarczyłaby mi zwykła taka rozmowa na początek. O niczym. Wymienianie się prywatnymi wiadomościami (jeśli widzimy się codziennie), to chyba w takim przypadku dalszy krok. Nie chcę o razu robić sobie z niego kumpla. Chciałabym zacząć stopniowo. Raczej małymi kroczkami. Niezobowiązujące rozmowy w pracy o niczym. Ot tak podejść, zaczepić jakimś zwykłym tekstem. Pogadać i odejść. Tylko ciężko mi od tego zacząć, po tym jak mnie tam wszyscy widzą, a raczej po moim nastawieniu do niego, które wszyscy u mnie widzą. Wydaje mi się, że wyglądałoby to najzwyczajniej w świecie głupio, gdybym ni z tego ni z owego zrobiła się dla niego... miła, otwarta jak o wszystkich innych? .

Cytat:
Opinia ciągnie się za człowiekiem, także, Autorko, dwa razy zastanów się nad tym, by Ci to bokiem nie wyszło.
To raczej nie jest branża, w której chciałabym pracować i nie ubiegam się o jakieś bardzo wysokie stanowiska, więc jakoś szczególnie bym się o to nie martwiła.

Cytat:
Jeśli chcesz coś kręcić z szefem - bądź gotowa na zmianę pracy, to bardzo niezdrowe.
Tak właściwie w tej pracy chcę zostać jeszcze maksymalnie jakieś pół roku ^^.

Cytat:
Przecież skoro jest twoim szefem, to macie jakieś tematy do omówienia? Spróbuj go trochę poznać.

Mi najczęściej takie zauroczenia mijały, jak tylko poznałam takiego faceta.
Mam tak bardzo często, dlatego ZAWSZE mnie ciągnie do poznania charakteru osobnika. Jeśli z charakteru mi nie będzie odpowiadał, to i z wyglądu nagle zrobi się dla mnie całkiem normalny

Cytat:
Może najlepiej niech się najpierw dowie czy facet nie ma żony/narzeczonej/dziewczyny albo/i dzieci
Obrączki nie ma. Dzieci z tego, co słyszałam raczej też nie. Za to jeśli chodzi o dziewczynę, to tu nie mam zielonego pojęcia.


Strasznie długi post mi się zrobił, ale chciałam na wszystko odpowiedzieć w jednej wiadomości .
Heiye jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-16, 00:35   #44
ponton_powietrzny
Raczkowanie
 
Avatar ponton_powietrzny
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
Dot.: Stara, a głupia.

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86370832]Gdyby był Tobą zainteresowany to by patrzył na Ciebie, zagadywał i tym podobne, a sama piszesz że jak jest blisko to nawet nie zwraca na Ciebie uwagi.

Ty nic nie rób bo jeszcze Ciebie wyleje z roboty. To jest praca.[/QUOTE]

Nie zawsze tak jest, nie każdy facet jest taki śmiały.
Jak miałam właśnie taką "chemię" z kimś, że wariowałam, to on często też i przez jakiś czas nie byliśmy w stanie na siebie spojrzeć ani się odezwać, a jak przyszło co do czego, to wybuchło.
Natomiast ja bym jednak wzięła pod uwagę, że to praca no i dopóki on nie podjąłby żadnych kroków, starałabym się nic z tym nie robić.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.



But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.




Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
ponton_powietrzny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-16, 08:09   #45
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Stara, a głupia.

Autorko, sama sobie odpowiedzialas na pytanie i chyba decyzje podjelas. Wbrew temu, co niektorzy tu sugeruja od bycia dla kogos milym nie traci sie pracy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-16, 08:34   #46
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
Nie zawsze tak jest, nie każdy facet jest taki śmiały.
Jak miałam właśnie taką "chemię" z kimś, że wariowałam, to on często też i przez jakiś czas nie byliśmy w stanie na siebie spojrzeć ani się odezwać, a jak przyszło co do czego, to wybuchło.
Natomiast ja bym jednak wzięła pod uwagę, że to praca no i dopóki on nie podjąłby żadnych kroków, starałabym się nic z tym nie robić.
Pytanie czy facetem który jest nieśmiały i boi się odezwać warto się interesować? Dla mnie to bardziej przypomina zaloty w podstawówce.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-16, 09:03   #47
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez Heiye Pokaż wiadomość
Jestem raczej zdania, że mam szansę poznać kogoś wartościowego, kto niekoniecznie musi zostać moim partnerem do czegokolwiek ( ). Może po poznaniu uznam, że to naprawę dobry kumpel?
Kumplowanie się z gościem, w którym się podkochujesz, brzmi jak świetny plan

Ale może faktycznie spróbuj jakoś się do niego zbliżyć, bo teraz ewidentnie snujesz różne scenariusze na podstawie własnych wyobrażeń o jego osobie. Skonfrontowanie się z rzeczywistością zazwyczaj działa w takich przypadkach jak zimny prysznic.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-16, 12:05   #48
ParasolkaMaryPoppins
Zadomowienie
 
Avatar ParasolkaMaryPoppins
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez Heiye Pokaż wiadomość
Nie podchodzę do seksu w tak lekki sposób, raczej jestem typem kobiety "z którą trzeba chodzić".
(...)Generalnie zachowuję się jakby coś mi w nim nie pasowało, chociaż wcale tak nie jest. Ba, nawet jedna współpracownica zapytała się mnie dlaczego go nie lubię, chociaż nie rozmawiałyśmy w ogóle na jego temat.(...) A lepsze poznanie drugiego człowieka, nauczenie się czegoś o nim nie zawsze kończy się seksem, wylaniem z pracy itp. (...)Może po poznaniu uznam, że to naprawę dobry kumpel?
Kogo Ty próbujesz tu oszukać Jak chcesz się czegoś o nim nauczyć, to zajrzyj na jego konto na Linked**. Robisz podchody rodem z podstawówki - ignorowanie (przełożonego!) - by wzbudzić jego zainteresowanie. Sorry, ale jesteś mało poważna. Twoje zachowanie jest po prostu śmieszne i na miejscu szefa zaczęłabym krytycznie postrzegać Twój stosunek do firmy. Nie piszę, że szefowi trzeba się podlizywać, ale trzeba go szanować. Nikt Ci tam łaski nie robi, że tam pracujesz, a komentarz koleżanki raczej to sugeruje. Czy szef nawiązuje "kumpelskie" relacje z innymi osobami w firmie?

Nie jesteś w horyzontalnej relacji z szefem, a tylko jedną z jego podwładnych, a zachowujesz się tak, jakby to był kolega z ławki szkolnej. Oby nikt Ci nie pokazał, gdzie Twoje miejsce
ParasolkaMaryPoppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-16, 12:08   #49
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez ParasolkaMaryPoppins Pokaż wiadomość
Kogo Ty próbujesz tu oszukać Jak chcesz się czegoś o nim nauczyć, to zajrzyj na jego konto na Linked**. Robisz podchody rodem z podstawówki - ignorowanie (przełożonego!) - by wzbudzić jego zainteresowanie. Sorry, ale jesteś mało poważna. Twoje zachowanie jest po prostu śmieszne i na miejscu szefa zaczęłabym krytycznie postrzegać Twój stosunek do firmy. Nie piszę, że szefowi trzeba się podlizywać, ale trzeba go szanować. Nikt Ci tam łaski nie robi, że tam pracujesz, a komentarz koleżanki raczej to sugeruje. Czy szef nawiązuje "kumpelskie" relacje z innymi osobami w firmie?

Nie jesteś w horyzontalnej relacji z szefem, a tylko jedną z jego podwładnych, a zachowujesz się tak, jakby to był kolega z ławki szkolnej. Oby nikt Ci nie pokazał, gdzie Twoje miejsce
W końcu ktoś stanowczo powiedział jak to wygląda

Jak pisałem, zaloty rodem z podstawówki.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-16, 12:27   #50
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez Heiye Pokaż wiadomość
Nie wybiegałabym tak daleko. Nie myślę na razie o żadnym romansie. Mimo, że jego wygląd to pierwsze, co mnie w nim zainteresowało. Nie podchodzę do seksu w tak lekki sposób, raczej jestem typem kobiety "z którą trzeba chodzić".


Teoretycznie to wcale nie jest trudne. Tym bardziej, że zawsze bez problemu zagaduję innych. To z tym typem mam problem i zaczynam udawać obojętną, przytaknę od niechcenia jak do mnie mówi. Generalnie zachowuję się jakby coś mi w nim nie pasowało, chociaż wcale tak nie jest. Ba, nawet jedna współpracownica zapytała się mnie dlaczego go nie lubię, chociaż nie rozmawiałyśmy w ogóle na jego temat.
Więc dla wszystkich, którzy myślą, że na pewno zauważył jak robię "maślane oczy" raczej jest odwrotnie i myśli, że go po prostu nie lubię. Takie odnoszę wrażenie ja sama (że tak to z mojej strony wygląda) no i takie wrażenie odnoszą obcy dla mnie ludzie patrzący z boku. Naprawdę nie wiem, co ze mną jest nie tak w tym przypadku.


Szczerze mówiąc nigdy nie interesowało mnie to, co o mnie mówili inni. Tak długo jak wykonuję dobrze swoją pracę i to nie o to się czepiają, jest dobrze. Nauczyłam się ignorować tego typu zachowania. I nigdzie nie napisałam, że chodzi mi o romans. Owszem, napisałam, że bardzo podoba mi się pod względem fizycznym. To było pierwsze, co mnie w nim zainteresowało. Ale jestem typem człowieka, który nie chce lecieć tylko na jedno. Jeśli coś mnie zainteresuje, to chcę wiedzieć o tym więcej. A czy to "więcej" mi się spodoba czy nie? No cóż. W tym cała zabawa i przyjemność.
I nigdy nie zaryzykowałabym żadnej pracy (nawet najbardziej znienawidzonej) dla jakiegoś krótkiego, przelotnego romansu. A lepsze poznanie drugiego człowieka, nauczenie się czegoś o nim nie zawsze kończy się seksem, wylaniem z pracy itp. Jestem raczej zdania, że mam szansę poznać kogoś wartościowego, kto niekoniecznie musi zostać moim partnerem do czegokolwiek ( ). Może po poznaniu uznam, że to naprawę dobry kumpel?


Atmosfera w pracy jest bardzo ważna, ale raczej nie żałowałabym, gdyby ktoś nie rozmawiał ze mną tylko i wyłącznie przez zwykłe plotki


Właśnie wystarczyłaby mi zwykła taka rozmowa na początek. O niczym. Wymienianie się prywatnymi wiadomościami (jeśli widzimy się codziennie), to chyba w takim przypadku dalszy krok. Nie chcę o razu robić sobie z niego kumpla. Chciałabym zacząć stopniowo. Raczej małymi kroczkami. Niezobowiązujące rozmowy w pracy o niczym. Ot tak podejść, zaczepić jakimś zwykłym tekstem. Pogadać i odejść. Tylko ciężko mi od tego zacząć, po tym jak mnie tam wszyscy widzą, a raczej po moim nastawieniu do niego, które wszyscy u mnie widzą. Wydaje mi się, że wyglądałoby to najzwyczajniej w świecie głupio, gdybym ni z tego ni z owego zrobiła się dla niego... miła, otwarta jak o wszystkich innych? .


To raczej nie jest branża, w której chciałabym pracować i nie ubiegam się o jakieś bardzo wysokie stanowiska, więc jakoś szczególnie bym się o to nie martwiła.


Tak właściwie w tej pracy chcę zostać jeszcze maksymalnie jakieś pół roku ^^.


Mam tak bardzo często, dlatego ZAWSZE mnie ciągnie do poznania charakteru osobnika. Jeśli z charakteru mi nie będzie odpowiadał, to i z wyglądu nagle zrobi się dla mnie całkiem normalny


Obrączki nie ma. Dzieci z tego, co słyszałam raczej też nie. Za to jeśli chodzi o dziewczynę, to tu nie mam zielonego pojęcia.


Strasznie długi post mi się zrobił, ale chciałam na wszystko odpowiedzieć w jednej wiadomości .
powinnas dac se siana i skupic na pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-16, 12:31   #51
KiszkaPasztetowa
Raczkowanie
 
Avatar KiszkaPasztetowa
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 333
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Tak, jesli mowa o 25 tys miasteczku. Dziewczyna nie wiaze przyszlosci z ta konkretna praca, interesuja ja ten facet, wiec gdzie lezy problem? Jak dla mnie to zycie prywatne > praca. Jak widze, ze mam przed soba czlowieka z ktorym moge nawiazac powazna relacje i potencjalnie byc szczesliwa to moglabym zrezygnowac z pracy.
Mieszkalam dlugo w Londynie....zdziwilabys sie jak bardzo branza IT jest tutaj hermetyczna.
KiszkaPasztetowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-16, 12:38   #52
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez KiszkaPasztetowa Pokaż wiadomość
Mieszkalam dlugo w Londynie....zdziwilabys sie jak bardzo branza IT jest tutaj hermetyczna.

Nie tylko IT. W swojej branzy tez spotykam ciagle tych samych ludzi, niektorych znam ze slyszenia, ale nigdy ich nie poznalam. No, ale umowmy sie, w Londynie jest troche inne podejscie do kwestii hierarchii w pracy i nawet zaproszenie szefa na drinka nie szokuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-16, 12:45   #53
KiszkaPasztetowa
Raczkowanie
 
Avatar KiszkaPasztetowa
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 333
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Nie tylko IT. W swojej branzy tez spotykam ciagle tych samych ludzi, niektorych znam ze slyszenia, ale nigdy ich nie poznalam. No, ale umowmy sie, w Londynie jest troche inne podejscie do kwestii hierarchii w pracy i nawet zaproszenie szefa na drinka nie szokuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To fakt.Dalam Ci za przyklad branze IT bo sama w niej pracuje i wiem jak jest.Mogloby sie wydawac, ze za duze miasto aby pracownicy z firmy x slyszeli o tych z firmy y.Nic bardziej mylnego jak sama widze wiesz
KiszkaPasztetowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-16, 16:07   #54
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
a ja go z tego całego stresu bezczelnie zignorowałam. Do dzisiaj sobie to wypominam.
no straszna sprawa, raz zignorowałaś faceta. Pewnie nawet nad tym się nie skupia nawet jeśli zapamiętał (cudem boskim czuje do siebie to samo co ty do niego i rozkminia gie na atomy).
Po prostu się odezwij, zagadaj, jest twoim szefem to chyba powinnas tematy znaleźć stosunkowo łatwo.

Po 2 od poznawania się, rozmów, do romansu czy związku może być kreta lub wcale droga. Nie każdy wskakuje sobie od razu do łóżka.
Ludzie poznają się w pracy i bywa że tworzą się z tego relacje, gdyby wizaż miał rację z tym swoim ''ojejciu weź się w to nie pchaj'' to nikt poza wiekiem szkolnym by się nie związywał. Statystycznie człowiek poznaje się z kimś innym w kręgach w których się obraca, chyba logiczne że jak spędzasz gdzieś kilkadziesiąt czy kilkaset godzin w miesiącu o kontakty łatwiej niż tam gdzie bywasz sporadycznie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-17, 01:56   #55
ponton_powietrzny
Raczkowanie
 
Avatar ponton_powietrzny
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
Dot.: Stara, a głupia.

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86375765]Pytanie czy facetem który jest nieśmiały i boi się odezwać warto się interesować? Dla mnie to bardziej przypomina zaloty w podstawówce.[/QUOTE]

Tak. Wbrew pozorom nie każdy lubi takich pewnych siebie, kipiących testosteronem samców alfa. Ja nie znoszę. Wśród cech idealnego faceta na pewno nie wymieniam: "musi być śmiały", "musi umieć mnie poderwać", "musi umieć wszystko zorganizować i ogarnąć". Totalnie nie jest mi to do niczego potrzebne. Sama mogę sobie poderwać i zorganizować.
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.



But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.




Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło

Edytowane przez ponton_powietrzny
Czas edycji: 2019-01-17 o 01:58
ponton_powietrzny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-17, 08:26   #56
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez ponton_powietrzny Pokaż wiadomość
Tak. Wbrew pozorom nie każdy lubi takich pewnych siebie, kipiących testosteronem samców alfa. Ja nie znoszę. Wśród cech idealnego faceta na pewno nie wymieniam: "musi być śmiały", "musi umieć mnie poderwać", "musi umieć wszystko zorganizować i ogarnąć". Totalnie nie jest mi to do niczego potrzebne. Sama mogę sobie poderwać i zorganizować.
Jak umiesz sama podejść to czemu nie. Czasami jest też tak, że facet jest śmiały ale np. ma gorszy dzień albo coś załatwia i nie w głowie mu podrywanie. Wtedy jak podejdziesz to sprawa pójdzie z górki, w sumie racja
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-18, 11:24   #57
Agatynek
Raczkowanie
 
Avatar Agatynek
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
Dot.: Stara, a głupia.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no straszna sprawa, raz zignorowałaś faceta. Pewnie nawet nad tym się nie skupia nawet jeśli zapamiętał (cudem boskim czuje do siebie to samo co ty do niego i rozkminia gie na atomy).
Po prostu się odezwij, zagadaj, jest twoim szefem to chyba powinnas tematy znaleźć stosunkowo łatwo.

Po 2 od poznawania się, rozmów, do romansu czy związku może być kreta lub wcale droga. Nie każdy wskakuje sobie od razu do łóżka.
Ludzie poznają się w pracy i bywa że tworzą się z tego relacje, gdyby wizaż miał rację z tym swoim ''ojejciu weź się w to nie pchaj'' to nikt poza wiekiem szkolnym by się nie związywał. Statystycznie człowiek poznaje się z kimś innym w kręgach w których się obraca, chyba logiczne że jak spędzasz gdzieś kilkadziesiąt czy kilkaset godzin w miesiącu o kontakty łatwiej niż tam gdzie bywasz sporadycznie.
Niby tak i w przypadku bardziej zażyłej znajomości jednego szeregowego pracownika z drugim szeregowym pracownikiem jest to spoko i chyba nie robi na nikim specjalnego wrażenia. Ale już relacja podwładny - pracownik może być bardziej problematyczna.
Tak mi się wydaje.


Analogicznie wykładowca - studentka. Niby można, wszyscy dorośli, wychodzi różnie.
__________________
chęć stania się kimś innym jest marnotrawstwem osoby, którą jesteś
Agatynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-19, 18:39   #58
Doda1908
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 11
Dot.: Stara, a głupia.

Byłam kiedyś w podobnej sytuacji, natomiast u mnie reakcje były odwrotne dyrektor zagadywal, był ewidentnie mną zainteresowany ja natomiast go grzecznie ignorowalam bo rozsądek przeważał. Było tak przez rok aż do momentu wigilii firmowej, większość osób dość wcześnie się ulotnila do pokojów hotelowych lub do domów aż w końcu zostaliśmy sami. siedzieliśmy przy stole i gadaliśmy pol nocy, drugie pół nocy przegadalismy w pokoju hotelowym leżąc obok siebie na łóżku (nie, seksu nie było). Po tym wieczorze zaczęłam się mocno zastanawiać czy nie dać temu szansy, do czego z resztą mocno zachęcała mnie przyjaciółka z którą pracowałam. Dylemat miałam głównie z powodu odległości, on mieszkał we Wroclawiu, ja w centralnej Polsce gdzie firma miała siedzibę.

Żeby nie zanudzac dalej, powiem tylko że obecnie jesteśmy razem bardzo szczęśliwi, w zeszłym roku kupiliśmy i wykonczylismy dom, w tym roku będziemy się starali go wzbogacić bobaskiem

Takie relacje są ryzykowne, trzeba być ostrożnym. Ja bym się nie odważyła na pierwszy krok.

Wysłane z mojego JSN-L21 przy użyciu Tapatalka
Doda1908 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-19 19:39:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:52.