zaczerwienienie po Biodermie AR?

[erysipelothrix]

Przez około 2 miesiące stosowałam Biodermę AR na naczynka z dobrym skutkiem,ale ostatnio zauważyłam że, po posmarowaniu cała skóra twarzy na jakieś 2 minuty staje sie czerwona.Czyżby były to objawy uczulenia?
Przecież ten krem ma łagodzić i zapobiegać zaczerwienieniom.Dodam jeszcze że nie zmieniłam pozostałych kosmetyków.nie wiem co o tym myśleć!!!

[Noor]

Napisane przez erysipelothrix

Przez około 2 miesiące stosowałam Biodermę AR na naczynka z dobrym skutkiem,ale ostatnio zauważyłam że, po posmarowaniu cała skóra twarzy na jakieś 2 minuty staje sie czerwona.Czyżby były to objawy uczulenia?
Przecież ten krem ma łagodzić i zapobiegać zaczerwienieniom.Dodam jeszcze że nie zmieniłam pozostałych kosmetyków.nie wiem co o tym myśleć!!!

Trudno odpowiedzieć na takie pytanie "zdalnie" (czyli nie widząc), poza tym ja dopiero niedawno przeniosłam się z Sensibio Flush na AR i nie poczyniłam jeszcze zbyt wielu obserwacji, ale jako namiętna użytkowniczka różnych "Sensibiów" mogę powiedzieć, że:

• gama Sensibio wcale nie jest tak łagodząca, jak to opisuje producent. Te kremy (zwykłe Sensibio, Sensibio Forte i Sensibio Flush) potrafią nieźle podrażnić i "rozczerwienić" uszkodzoną lub już wcześniej podrażnioną skórę (czasem wystarczy do tego nawet mało delikatny demakijaż). Ze wszystkich tak naprawdę nigdy mnie nie podrażniło tylko Sensibio H2O i Sensibio DS. To podrażnienie zwykle mija po krótkim czasie, ale parę razy bywało i tak, że musiałam krem zmyć i nałożyć coś wybitnie łagodzącego (Epitheliale)
• alergię na jakiś składnik w kosmetyku można nabyć w każdej chwili, ale u mnie jeszcze się nie zdarzyło, żeby rumień wywołany przez uczulenie mijał po 2 minutach. Raczej się nasila i dołącza do niego uczucie gorąca.

To tyle, co mogę powiedzieć z własnego doświadczenia.

[erysipelothrix]

Dziękuję bardzo Noor za odpowiedż!!!
Masz racje alergia nie mija po 2 minutach,jest to takie przejsciowe zaczerwienienie wywołane chyba chwilowym podrażnieniem.Któryś składnik tego kremu nie za bardzo odpowiada majej skórze.Nie wiem juz co robić bo wypróbowałam mase kremów na naczynka i ten jedyny nie zatykał mi porów.Bede szukac dalej.

[Noor]

Napisane przez erysipelothrix

Dziękuję bardzo Noor za odpowiedż!!!
Masz racje alergia nie mija po 2 minutach,jest to takie przejsciowe zaczerwienienie wywołane chyba chwilowym podrażnieniem.Któryś składnik tego kremu nie za bardzo odpowiada majej skórze.Nie wiem juz co robić bo wypróbowałam mase kremów na naczynka i ten jedyny nie zatykał mi porów.Bede szukac dalej.

Może być i tak, że coś w tym kremie zaczęło Cię podrażniać. Ale jeśli Ci odpowiada, to ja bym z niego tak szybko nie rezygnowała. Może przenieś się np. na tydzień na jakiś łagodzący kremik, a potem spróbuj wrócić do AR.
Pamiętam, że ja tak właśnie robiłam przy jego poprzedniku - Sensibio Flush - też po jakichś 4 tygodniach nieprzerwanego używania zaczynał mnie "rozczerwieniać". Robiłam mu przerwę na tydzień (wtedy Sensibio DS+Epitheliale) i znowu Flashka...4 tygodnie i zaczerwienienie. Powtarzało się to regularnie prze jakieś trzy-cztery miesiące , a potem już zaczęło być dobrze. To wtedy zaobserwowałam właśnie, że skóra reaguje rumieniem na Sensibio, kiedy jest podrażniona lub uszkodzona przez miejscowy atybiotyk albo Brevoxyl, przez silniejsze pocieranie przy demakijażu, albo nawet przez cieplejszą wodę w czasie prysznica . Może czymś cerę trochę podrażniłaś po prostu i on tak reaguje?

[erysipelothrix]

Raczej nie podrażniłam sobie niczym innym.Stosuję sensibio H2O rano,żel Erisa do cery wrażliwej-wieczorem do demakijażu,na noc stosuje dermedic krem nawilżajaco-kojący,po nim nie zauważyłam efektu zaczerwienienia.
Spróbuję tak jak mi radzisz odstawić AR na jakiś czas.Bardzo dziekuje za wyczerpujacą odpowiedż. (jestem tu od niedawna,i dopiero odważyłam sie założyć jakiś wątek)