Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

U nas w Tesco są płyny do czyszczenia Ecover, Method i tescowe eco. Może w Polsce tez są, warto zobaczyć w tych większych.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Ja uzywam w domu od kilku miesiecy absolutnie do wszystkiego olejek pomaranczowy na trudne zabrudzenia - koncentrat.
Dodaje kilka kropli na caly spryskiwacz wody i mam super plyn do mycia kuchni czy lazienki. Zwlaszcza w kuchni go sobie cenie, bo bardzo dobrze radzi sobie z tluszczem. Pachnie przyjemnie pomarancza. Myje nim tez podlogi.
Jestem bardzo wrazliwa na zapachy. Nie moge uzywac takich zwyklych plynow do lazienek bo sie zaczynam dusic.
Kupilam go w sklepie ekologicznym za chyba 3.50 € i nadal mam prawie cala butelke, taki jest wydajny.

[kasiab7744]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87073342]Ja uzywam w domu od kilku miesiecy absolutnie do wszystkiego olejek pomaranczowy na trudne zabrudzenia - koncentrat.
Dodaje kilka kropli na caly spryskiwacz wody i mam super plyn do mycia kuchni czy lazienki. Zwlaszcza w kuchni go sobie cenie, bo bardzo dobrze radzi sobie z tluszczem. Pachnie przyjemnie pomarancza. Myje nim tez podlogi.
Jestem bardzo wrazliwa na zapachy. Nie moge uzywac takich zwyklych plynow do lazienek bo sie zaczynam dusic.
Kupilam go w sklepie ekologicznym za chyba 3.50 € i nadal mam prawie cala butelke, taki jest wydajny.[/QUOTE]
Z jakiej firmy jesli mozna wiedziec?

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez kasiab7744

Z jakiej firmy jesli mozna wiedziec?

Ja mam akurat z firmy sonett czy jakos tak, ale jest wiele roznych firm ktore to produkuja.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Pamiętacie przepis na płyn do czyszczenia z octu i skórek od cytrusów? Dziś przypomniałam sobie o nim, bo akurat brałam się za czyszczenie lodówki, wyciągnęłam z szafki słoik, w którym skórki macerowały się od jakichś 2 miesięcy. Wymieszałam z wodą, płynem sanityzującym i odrobiną mydła czarnego w płynie (ale ono się ścięło jakby, więc musiałam przefiltrować płyn przez gazę i raczej mydła w nim już nie ma) i mam fajny środek, intensywnie pachnie pomarańczami, nawet nie musiałam poprawiać zapachu olejkiem eterycznym! Octu nie czuć prawie wcale, jestem zadowolona. Lodówka czysta i pachnąca, do tego magiczna gąbka usunęła szare zacieki, super

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja trzymałam 3 tygodnie i ocet czuć, następnym razem przetrzymam tak z ponad miesiąc porządnie chyba

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja o moim zapomniałam mówiąc szczerze i dziś wyjęłam. Nie pamiętam tylko czy przypadkiem już na świeżo nie wkropiłam kilku kropli olejku eterycznego, w każdym razie pachnie pięknie

[lightangel]

Ocet powoduje rozdzielenie mydła na tłuszcze z których było zrobione, dlatego mydło zawsze się tak ścina i traci swoje właściwości. Dlatego nie zaleca się mieszania octu z mydłem. Podobnie nie zaleca się mieszania octu z chlorem, bo wydziela się wtedy jakiś toksyczny gaz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Ocet latem może też przyciągać muszki owocówki, to dla nich atrakcyjny zapach.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

No tak, skoro tłuszcze zmydla się zasadą, to kwas spowoduje odwrócenie reakcji, nie pomyślałam o tym wczoraj... Chemia była tak dawno

[Shiruvii]

Zamówiłam wczoraj woreczki na zakupy i 4szpaki. Nie mogę się doczekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Czy orzechy piorące się sprawdzają ?

Czytam stare wpisy na FB i zdania są podzielone.

[Inevera123]

Jutro w drogerii betterland promocja -15% na wszystkie produkty z mydlarni cztery szpaki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lovebird]

Napisane przez kaledonia

Czy orzechy piorące się sprawdzają ?

Czytam stare wpisy na FB i zdania są podzielone.

A jakie zarzuty? Ja nie miałam nigdy, ale czytałam, że białe ubrania mogą szarzeć, więc należy dodawać sodę oczyszczoną.

[kaledonia]

Część wypowiedzi sugerowała, że efekt prania jak po wypraniu w samej wodzie

[stotek]

Mi takie codzienne pranie orzechy dopieraly bez problemu. Dodatkowo, rzeczy po wyjęciu z pralki były bardzo miękkie i bez zapachu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez kaledonia

Część wypowiedzi sugerowała, że efekt prania jak po wypraniu w samej wodzie

Ja czytałam że orzechy zawierają naturalne substancje które nie mają działania piorącego tylko sprawiają że woda lepiej wnika w materiał - a w efekcie lepiej wypłukuje zanieczyszczenia. Więc chyba z orzechami jest lepiej niż po prostu w samej wodzie, ale ja ostatecznie zrezygnowałam z zakupu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

Napisane przez stotek

Mi takie codzienne pranie orzechy dopieraly bez problemu. Dodatkowo, rzeczy po wyjęciu z pralki były bardzo miękkie i bez zapachu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mam orzechy, chyba już nawet po terminie, i mam opory można je stosować do prania bez obawy, że będzie od nich szarzeć? No i one są chyba raczej przeznaczone do niezbyt zabrudzonego prania...

[damdalena]

Napisane przez lwia paszcza

mam orzechy, chyba już nawet po terminie, i mam opory można je stosować do prania bez obawy, że będzie od nich szarzeć? No i one są chyba raczej przeznaczone do niezbyt zabrudzonego prania...

Mam orzechy (nawet nie wiem, jaki one miały termin ważności), ale stosuję je właśnie do takiego niezbyt zabrudzonego prania, do mniej ładnych rzeczy. Ot tak dla odświeżenia. Na przykład wczoraj prałam w nich nasze codzienne kolorowe podkoszulki. Nie odważyłabym się w nich prać eleganckich jasnych koszul. Orzechy nie sprawdziły się do prania stroju i ręczników po basenie, bo nie likwidowały zapachu chloru. Tak naprawdę sporadycznie używam tych orzechów, bo ja muszę mieć dobrze doprane pranie w dobrym proszku. Moim sposobem na ograniczenie używania proszku jest "łapanie" pierwszej wody z prania (mam pralkę ładowaną od góry). Potem taką wodę w proszkiem wlewam do pralki i służy do prania ciemnych skarpetek czy spodni.

[stotek]

Białego w nich nie pralam, więc nie wiem, co z tym szarzeniem. Ponoć pomaga dodatek sody.
Co do zabrudzeń - moim zdaniem nadają się tylko do takich codziennych. Ale w sumie nie robiłam eksperymentu, najlepiej żeby wypowiedział się ktoś, kto ma uczące się samodzielnego jedzenia dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Ja nie piorę codziennie, 1 pralka jasnego i 1 pralka ciemnego na tydzień, czasem jeszcze na 30 stopni szybki program, no i 60 stopni ręczniki osobno.
Ostatnio pranie mi zaczęło śmierdzieć po rozwieszeniu. Obstawiałam wilgoć, ale prałam dziś w płynie do wełny i nie ma tego zapachu. Także to płyn Surf zawinił

[stotek]

Mi niedawno pranie zasmierdlo w czasie suszenia, od stojącego powietrza :/ teraz za kazdym razem muszę ustawiać na suszarkę wiatrak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pingwin2]

Napisane przez kaledonia

Ja nie piorę codziennie, 1 pralka jasnego i 1 pralka ciemnego na tydzień, czasem jeszcze na 30 stopni szybki program, no i 60 stopni ręczniki osobno.
Ostatnio pranie mi zaczęło śmierdzieć po rozwieszeniu. Obstawiałam wilgoć, ale prałam dziś w płynie do wełny i nie ma tego zapachu. Także to płyn Surf zawinił

A ile osób? Bo ja o wiele częściej, a mieszkam z mężem. Doszło moje zamówienie z Klareko, pięknie pachną te środki.

[kaledonia]

Napisane przez pingwin2

A ile osób? Bo ja o wiele częściej, a mieszkam z mężem. Doszło moje zamówienie z Klareko, pięknie pachną te środki.

Dwie dorosłe osoby.
Pralka jest duża, wcześniej była zdecydowanie mniejsza ( taka z góry ładowana ) i prałam częściej.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez kaledonia

Ja nie piorę codziennie, 1 pralka jasnego i 1 pralka ciemnego na tydzień, czasem jeszcze na 30 stopni szybki program, no i 60 stopni ręczniki osobno.
Ostatnio pranie mi zaczęło śmierdzieć po rozwieszeniu. Obstawiałam wilgoć, ale prałam dziś w płynie do wełny i nie ma tego zapachu. Także to płyn Surf zawinił

Regularnie (tak raz na miesiac) piore w 90 stopniach (bez ubran) i dodaje do prania tylko szklanke octu. To usuwa wszelkie grzybki z pralki i pranie potem pachnie o wieeele ladniej.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez stotek

Mi niedawno pranie zasmierdlo w czasie suszenia, od stojącego powietrza :/ teraz za kazdym razem muszę ustawiać na suszarkę wiatrak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niestety, bywa i tak. W moim mieszkaniu jest malo slonca i juz mnie wkurzalo to przesmiardle pranie, a ze na jednej zimnej scianie zaczela mi sie pojawiac plesn, to zdecydowalam sie na elektryczna suszarke. Malo ekologicznie, ale nie chce mieszkac w wilgotnym mieszkaniu, a pranie niestety mocno sie do tego przyczynialo. Teraz sciany sa juz OK.

Ale kilka ''trickow'' jak ktos musi wieszac w domu, zeby nie zasmierdlo:
- grubsze rzeczy mozna powiesic na wieszak i gdzies je osobno powiesic, a nie na suszarce (np. na framudze od drzwi, na prysznicu), bo one i tak najdluzej schna
- zima jak kaloryfery sa cieple u mnie najlepiej sie sprawdzalo polozenie suszarki tuz przy kaloryferze, obracanie jej co kilka godzin (zeby rzeczy z drugiej strony byly blizej kaloryfera) i czeste otwieranie okna, chociaz na 10 minut
- na suszarce kazdy ciuch ukladac na dwoch zeberkach, albo wieszac na jednym, a potem robic jedno zeberko przerwy

[kaledonia]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87081727]Regularnie (tak raz na miesiac) piore w 90 stopniach (bez ubran) i dodaje do prania tylko szklanke octu. To usuwa wszelkie grzybki z pralki i pranie potem pachnie o wieeele ladniej.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------



No niestety, bywa i tak. W moim mieszkaniu jest malo slonca i juz mnie wkurzalo to przesmiardle pranie, a ze na jednej zimnej scianie zaczela mi sie pojawiac plesn, to zdecydowalam sie na elektryczna suszarke. Malo ekologicznie, ale nie chce mieszkac w wilgotnym mieszkaniu, a pranie niestety mocno sie do tego przyczynialo. Teraz sciany sa juz OK.

Ale kilka ''trickow'' jak ktos musi wieszac w domu, zeby nie zasmierdlo:
- grubsze rzeczy mozna powiesic na wieszak i gdzies je osobno powiesic, a nie na suszarce (np. na framudze od drzwi, na prysznicu), bo one i tak najdluzej schna
- zima jak kaloryfery sa cieple u mnie najlepiej sie sprawdzalo polozenie suszarki tuz przy kaloryferze, obracanie jej co kilka godzin (zeby rzeczy z drugiej strony byly blizej kaloryfera) i czeste otwieranie okna, chociaz na 10 minut
- na suszarce kazdy ciuch ukladac na dwoch zeberkach, albo wieszac na jednym, a potem robic jedno zeberko przerwy[/QUOTE]
Ten ocet rozcieńczony czy nie ?

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez kaledonia

Ten ocet rozcieńczony czy nie ?

Ja mam koncentrat octu (chyba 15%?) wiec daje go mniej, powiedzmy 2 razy tyle ile dalabym proszku. Ale zwyklego octu mozna szklanke. Jak sie boisz to sprobuj troche mniej na poczatku, razem z 90 stopniami i tak zrobi swoje.

[pingwin2]

Napisane przez kaledonia

Dwie dorosłe osoby.
Pralka jest duża, wcześniej była zdecydowanie mniejsza ( taka z góry ładowana ) i prałam częściej.

Dzięki, ja też mam dużą i mam tak z 4 tygodniowo

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87081765]Ja mam koncentrat octu (chyba 15%?) wiec daje go mniej, powiedzmy 2 razy tyle ile dalabym proszku. Ale zwyklego octu mozna szklanke. Jak sie boisz to sprobuj troche mniej na poczatku, razem z 90 stopniami i tak zrobi swoje.[/QUOTE]
Ja wlewam pół butelki 10%, ale nie regularnie tylko jak coś mi się nie podoba.

[lightangel]

Mam pytanie do Dziewczyn które używają kubeczków menstruacyjnych. Macie jakiś sposób na noszenie ich przy sobie przed okresem? Chodzi mi o to, że ja pomiędzy okresami trzymam kubeczek w woreczku który był w zestawie, jak zaczyna mi się plamienie to zgodnie z instrukcją go wygotowuję i jak trochę przestygnie to zakładam. W tym cyklu nie miałam żadnego plamienia i okres zaskoczył mnie w ciągu dnia, w pracy. Nie miałam przy sobie kubeczka i musiałam kupić paczkę podpasek.
Dlatego właśnie się zastanawiam, czy jest jakaś opcja na to żeby kubeczek wygotować i utrzymać dłużej tą jego względną sterylność tak żeby np. nosić go w torebce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yuy90]

Napisane przez lightangel

Mam pytanie do Dziewczyn które używają kubeczków menstruacyjnych. Macie jakiś sposób na noszenie ich przy sobie przed okresem? Chodzi mi o to, że ja pomiędzy okresami trzymam kubeczek w woreczku który był w zestawie, jak zaczyna mi się plamienie to zgodnie z instrukcją go wygotowuję i jak trochę przestygnie to zakładam. W tym cyklu nie miałam żadnego plamienia i okres zaskoczył mnie w ciągu dnia, w pracy. Nie miałam przy sobie kubeczka i musiałam kupić paczkę podpasek.
Dlatego właśnie się zastanawiam, czy jest jakaś opcja na to żeby kubeczek wygotować i utrzymać dłużej tą jego względną sterylność tak żeby np. nosić go w torebce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysterylizowany trzymam w woreczku, a woreczek w kosmetyczce. Woreczek piorę.