NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz. 2.

[Mimiko]

Dostałam w prezencie klimatyzator! Wiem, że to nieekologiczne, ale nie wyrabiam w mieszkaniu, które bez ekstremalnych temperatury nagrzewa się do 28 stopni. Dopiero testuję, zobaczymy jak się sprawdzi.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Mimiko]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Też racja Jakoś o tym nie pomyślałam. Możliwe, że to już przez wizaż, bo w słynnej awanturze zimnolubni kontra obrońcy ciepełka, padł argument, że tak nie znosimy upału, że wiecznie siedzimy w klimatyzowanych pomieszczeniach i nakręcamy zmiany klimatu.


Z tego, co kojarzę to też masz klimatyzator, więc zapytam. Lepiej, żeby był włączony dłuższy czas i utrzymywał w miarę stałą temperaturę, czy lepiej schłodzić a potem wyłączyć i ewentualnie znów chłodzić?

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Mimiko

padł argument, że tak nie znosimy upału, że wiecznie siedzimy w klimatyzowanych pomieszczeniach i nakręcamy zmiany klimatu.

Bo tu jest Polska i mało komu przychodzi do łba, że istnieją też na świecie alternatywne źródła pozyskiwania energii ( może warto by się nimi zainteresować), a nie tylko przez wyngiel z Rosji I potem wina tych, którzy cierpią z powodu patalogii klimatycznych, że próbują przetrwać włączając wentylator do prądu

[Mimiko]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87023027]Bo tu jest Polska i mało komu przychodzi do łba, że istnieją też na świecie alternatywne źródła pozyskiwania energii ( może warto by się nimi zainteresować), a nie tylko przez wyngiel z Rosji I potem wina tych, którzy cierpią z powodu patalogii klimatycznych, że próbują przetrwać włączając wentylator do prądu [/QUOTE]


W punkt. Zresztą zapomniałam, że na wizażu pewne sprawy są przejaskrawiane. Na przykład czytałam dyskusję o wielorazowych podpaskach i kubeczkach menstruacyjnych i ktoś napisał, że pomyśli nad tym, a zaraz inna wizażanka odpisała w kontekście, że nad czym tu myśleć, planeta cierpi od tylu podpasek. No zgadzam się, że to nieekologiczne, ale sama nie wyobrażam sobie, że tak lekką ręką rezygnuję z podpasek/tamponów.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Mimiko]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Dla mnie jest trochę za głośna, żeby pracowała cały czas, więc na razie włączam jak zrobi się "ciepełko" Na razie dużych upałów na dworze nie ma, ale dzięki niej mogę utrzymać optymalną temperaturę dla mnie, czyli koło 22 stopni. Bez klimy mam po jakimś czasie 25 stopni, a dzień jest pochmurny i jeszcze nie praży. Jestem ciekawa jak się sprawdzi w upał.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Hipnagogia]

No i znowu się zaczyna Dzisiejszy spacer do pracy był dla mnie męką a to dopiero początek upałów

[dziewczyna]

U mnie też szykują gorące dni. Kulminacją ma być poniedziałek - ma być 30*, choć na pewno będzie goręcej. Później szykuje kilkustopniowy zjazd w dół. Przeczekać te kilka dni - moja śpiewka na dzisiaj.

[Mimiko]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Czuję, że dzisiaj będzie test wydajności mojej klimy, bo już 25,5 na dworze. Wyszłam tylko do biedronki i już miałam dość. Także w starciu upał kontra hałas, wybieram hałas. Niestety w niedzielę czeka mnie podróż w nieklimatyzowanym samochodzie z teściami. Nie wiem jak ja wytrzymam

[szepty_lasu]

U mnie w tej chwili odczuwalna 37 RATUNKU!

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez szepty_lasu

U mnie w tej chwili odczuwalna 37 RATUNKU!

Ja pierniczę, masakra.

A tak przyjemnie było przez cały lipiec i komu to przeszkadzało ?

[szepty_lasu]

Najgorecej mamy zawsze koło 16-17 to aż strach myśleć do ilu dzis dojdzie

A np w niedzielę ma być 18. Ta pogoda jest jakaś obłąkana.

[PurePurr]

Napisane przez szepty_lasu

U mnie w tej chwili odczuwalna 37 RATUNKU!

Wspolczuje, u nas 26 i umieram xd

[hayir]

Napisane przez Mimiko

Dla mnie jest trochę za głośna, żeby pracowała cały czas, więc na razie włączam jak zrobi się "ciepełko" Na razie dużych upałów na dworze nie ma, ale dzięki niej mogę utrzymać optymalną temperaturę dla mnie, czyli koło 22 stopni. Bez klimy mam po jakimś czasie 25 stopni, a dzień jest pochmurny i jeszcze nie praży. Jestem ciekawa jak się sprawdzi w upał.

mi również hałas przeszkadzał, jednak szybko się przyzwyczaiłam

Dziś jest fatalnie, ludzie na drodze jeżdżą jak wyłączeni, zero instynktu przetrwania, chamstwo większe plus kłóciłam się z facetem na stacji bo wepchał się przede mnie. Ogólnie jak widzę skok duży temp to widze że na drodze większość to źle znosi. Skok chamstwa i buractwa muszę kupić gaz pieprzowy.

[Mimiko]

Napisane przez hayir

mi również hałas przeszkadzał, jednak szybko się przyzwyczaiłam

Dziś jest fatalnie, ludzie na drodze jeżdżą jak wyłączeni, zero instynktu przetrwania, chamstwo większe plus kłóciłam się z facetem na stacji bo wepchał się przede mnie. Ogólnie jak widzę skok duży temp to widze że na drodze większość to źle znosi. Skok chamstwa i buractwa muszę kupić gaz pieprzowy.

Czytałam kiedyś artykuł o tym, że w czasie upałów jesteśmy bardziej nerwowi i rozdrażnieni, więc to może być to.

[halinken]

Też czytałam o takich badaniach o poziomie agresji w zależności od temperatury. No i widzę sama nawet po sobie, że jak jest upał i dużo słońca, to robię się agresywna, kłótliwa i nerwowa Dobrze że nie mieszkam w tropikach, bo by się chyba skończyło jakąś zbrodnią w afekcie.

U mnie 32 stopnie dziś, jest okropnie. Nie pojmuję jak można lubić takie temperatury. Lato w mieście - skwar, smród i robale.

[kasia2209]

Treść usunięta

[halinken]

Już mam w mieszkaniu 28 stopni A już było tak fajnie...

[Mimiko]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Znam to niestety. W czerwcowe upały, miałam 28 stopni w nocy. Teraz mam już 25 od samego rana, więc pewnie zaraz odpalę klimatyzator. Szkoda, że nie chłodzi całego mieszkania

[effcia82]

Ja upały staram się przesypiać. Za słaba jestem na agresję

[szepty_lasu]

Jeszcze tylko dzisiaj i jutro będzie chłodniej

[HolyParanoid]

Klimatyzacja w pracy mi padła

[kaledonia]

Wróciłam dopiero godzinę temu z zakupów, bo wcześniej się nie dało wyjść z domu. Na termometrze miałam 48 stopni! , a wieczorem 36. Taka zimna ta Norwegia

[Higurashi]

Napisane przez kaledonia

Wróciłam dopiero godzinę temu z zakupów, bo wcześniej się nie dało wyjść z domu. Na termometrze miałam 48 stopni! , a wieczorem 36. Taka zimna ta Norwegia

O matko, zbieram szczękę z podłogi

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[dziewczyna]

Napisane przez kaledonia

Wróciłam dopiero godzinę temu z zakupów, bo wcześniej się nie dało wyjść z domu. Na termometrze miałam 48 stopni! , a wieczorem 36. Taka zimna ta Norwegia

Nawet nie pomyślałabym, że w Norwegii mogą być takie temperatury.

U mnie dni są mocno ciepłe lub gorące, ale na szczęście w nocy nie jest tak gorąco jak w czerwcu, czuć chłodzik Taki mały przyjemniaczek.

[kaledonia]

Napisane przez Higurashi

O matko, zbieram szczękę z podłogi

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Termometr mi się nie zepsuł niestety.

Napisane przez dziewczyna

Nawet nie pomyślałabym, że w Norwegii mogą być takie temperatury.

U mnie dni są mocno ciepłe lub gorące, ale na szczęście w nocy nie jest tak gorąco jak w czerwcu, czuć chłodzik Taki mały przyjemniaczek.

Zazdroszczę.

Jutro muszę się wybrać z rana, jak ostatnio, inaczej nigdzie się nie ruszę. Rowerem w ukrop nie dam rady w południe.

[kaledonia]

Ponad 25 stopni w domu, prawie 31 na zewnątrz. Przed 23 w nocy

[halinken]

Też tak źle się czujecie rano? Ja się budzę kompletnie niewyspana, zmęczona bardziej niż nieraz po całym dniu, przymulona, totalnie bez energii. Nie potrafię wypocząć w tym upale. I nic mi się nie chce robić, ani ruszać, ani myśleć. Chyba tak przesiedzę i poczekam aż jesień przyjdzie.