HBO GO - seriale, filmy i programy godne polecenia

[kasztanka3]

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88679451]Ja przysiadam do nowej produkcji HBO z Kate Winslet - to musi być dobre ! [/QUOTE]

Uwielbiam Kate

[theorema]

Po obejrzeniu trzech odcinków Podręcznej trochę mnie rozczarowała akcja przed przejazdem kolejowym (można się było tak łatwo pozbyć ciotki, a tak coś czuję że jeszcze wróci). Jestem ciekawa jak zakończą wszystko, zwłaszcza wątek z Sereną.

[sublips]

Jak ktoś oglądał ten serial z Kate, to chętnie przeczytam opinię, bo rozważam zakup HBO dla tego właśnie serialu.

[kasztanka3]

Napisane przez theorema

Po obejrzeniu trzech odcinków Podręcznej trochę mnie rozczarowała akcja przed przejazdem kolejowym (można się było tak łatwo pozbyć ciotki, a tak coś czuję że jeszcze wróci). Jestem ciekawa jak zakończą wszystko, zwłaszcza wątek z Sereną.

Oczywiscie, ze wroci.
Na jakiekolwiek zakonczenia jeszcze poczekamy, bo oprocz biezacego sezonu bedzie jeszcze co najmniej jeden.

[zimnaaa]

Oglądał ktoś z was ligę sprawiedliwości Snydera? Przebrnęłam przez 4 godziny i ślina mi z ust leciała xD

[theorema]

Napisane przez kasztanka3

Oczywiscie, ze wroci.
Na jakiekolwiek zakonczenia jeszcze poczekamy, bo oprocz biezacego sezonu bedzie jeszcze co najmniej jeden.

Oj, to mnie rozczarowało. Liczyłam, że skończą póki jeszcze fabuła trzyma się jakoś Mam tylko nadzieję, że nie pójdą w łapanie i ucieczkę June co kilka odcinków.

[kasztanka3]

Napisane przez theorema

Oj, to mnie rozczarowało. Liczyłam, że skończą póki jeszcze fabuła trzyma się jakoś Mam tylko nadzieję, że nie pójdą w łapanie i ucieczkę June co kilka odcinków.

Tez mam taka nadzieje. Nie licze na happy end w tym sezonie jednak.

[pempek]

Napisane przez sublips

Jak ktoś oglądał ten serial z Kate, to chętnie przeczytam opinię, bo rozważam zakup HBO dla tego właśnie serialu.

Ja oglądam i bardzo polecam. Karę wymiata, klimat ciasny, małomiasteczkowy, ciekawa historia, polecam
Kate*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

Napisane przez sublips

Jak ktoś oglądał ten serial z Kate, to chętnie przeczytam opinię, bo rozważam zakup HBO dla tego właśnie serialu.

Ja oglądam i jestem zadowolona, chociaż to dopiero 3. odcinek. Nie miałam wątpliwości, że będzie spoko - raczej rzadko zdarzają mi się rozczarowania, jeśli chodzi ofertę HBO. Ta oferta nie jest oczywiście tak bogata, jak Netflixa (ilościowo), ale wiadomo, o co chodzi - to co wypuszczają jest w większości dobre.

A oglądałaś serial "Euforia"? Też produkcji HBO

[sublips]

Napisane przez pempek

Ja oglądam i bardzo polecam. Karę wymiata, klimat ciasny, małomiasteczkowy, ciekawa historia, polecam
Kate*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki, chyba wykupię tę subskrypcję .

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88686773]Ja oglądam i jestem zadowolona, chociaż to dopiero 3. odcinek. Nie miałam wątpliwości, że będzie spoko - raczej rzadko zdarzają mi się rozczarowania, jeśli chodzi ofertę HBO. Ta oferta nie jest oczywiście tak bogata, jak Netflixa (ilościowo), ale wiadomo, o co chodzi - to co wypuszczają jest w większości dobre.

A oglądałaś serial "Euforia"? Też produkcji HBO [/QUOTE]
Ok, to jestem przekonana .

Tak, widziałam i czekam bardzo na następny sezon, ale przyznam, że te odcinki, które wypuścili ostatnio, to nie spodobały mi się w ogóle . Sam serial bardzo lubię, ale w oglądaniu przeszkadza mi to, że oni są w liceum, bo nie wiem, czemu nie zrobili ich po prostu studentami. Ani nikt nie wygląda na licealistę, ani się nie zachowuje, a już szczególnie Nate. Ale serial bardzo dobry, klimatyczny.

Z takich jeszcze produkcji mniej znanych z HBO, to polecam bardzo "Olivię Kitteridge", bardzo dobry - choć smutny - serial. W ogóle z HBO są jedne z moich ulubionych seriali (np. "Detektyw" 1 sezon, "Wielkie kłamstewka"), gdzie w kontekście Netflixa to chyba tylko "Black Mirror" - i to nieliczne odcinki, bo są bardzo nierówne - mnie tak wciągnęło. Dlatego się z Tobą zgadzam, że produkcje z HBO uważam za lepsze, choć mam sporo do nadrobienia. No i mnie się ogólnie trudno wciągnąć w jakiś serial.

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

Napisane przez sublips

Dzięki, chyba wykupię tę subskrypcję .


Ok, to jestem przekonana .

Tak, widziałam i czekam bardzo na następny sezon, ale przyznam, że te odcinki, które wypuścili ostatnio, to nie spodobały mi się w ogóle . Sam serial bardzo lubię, ale w oglądaniu przeszkadza mi to, że oni są w liceum, bo nie wiem, czemu nie zrobili ich po prostu studentami. Ani nikt nie wygląda na licealistę, ani się nie zachowuje, a już szczególnie Nate. Ale serial bardzo dobry, klimatyczny.

Z takich jeszcze produkcji mniej znanych z HBO, to polecam bardzo "Olivię Kitteridge", bardzo dobry - choć smutny - serial. W ogóle z HBO są jedne z moich ulubionych seriali (np. "Detektyw" 1 sezon, "Wielkie kłamstewka"), gdzie w kontekście Netflixa to chyba tylko "Black Mirror" - i to nieliczne odcinki, bo są bardzo nierówne - mnie tak wciągnęło. Dlatego się z Tobą zgadzam, że produkcje z HBO uważam za lepsze, choć mam sporo do nadrobienia. No i mnie się ogólnie trudno wciągnąć w jakiś serial.

No ja "Euforię" uwielbiam i jestem mało obiektywna w stosunku do tego serialu - prawie wszystko mi się w nim podoba.
Drażni mnie w nim trochę golizna , ale nie w takim kontekście, ze "w ogóle jest" i dlaczego, ale w HBO ona jest prawie zawsze przedstawiana w podobny sposob, trochę "na jedno kopyto". Ale to nie jest żadne wielkie "ale" - ot, taka drobna uwaga z mojej strony A poza tym to uwielbiam bohaterów i tutaj wiek mi nie przeszkadza - jestem do tego przyzwyczajona i czy to nie jest czasem standard, że tych amerykańskich licealistow prawie zawsze grają aktorzy po 20 - tce? Ja nie mam nic przeciwko - prawdziwe nastolatki wygladalyby dla mnie w tym filmie jak dzieci, a ci 20 - letni, choć też młodzi, to już mają te świadomość jak można "budować" jakąś postać i ich gra nie jest już tylko intuicyjna, chociażby dlatego, że mają ten nastoletni okres już za sobą. Dla mnie aktorzy są bardzo dobrze dobrani charakterologicznie, ale być może grają samych siebie . Uważam ten serial za zgrany calosciowo i wyróżniający się pod względem dobrych zdjęć, muzyki, no i w ogóle ta "feeria tysiąca kolorow" kupiła mnie od razu.

Reżyser filmu napisał scenariusz na podstawie m.in. własnych doświadczeń: uzależnienia od narkotyków, pobytów w szpitalu psychiatrycznym...Co za życiorys . Odczuwam jakąś sympatię do tego człowieka i czekam na jego kolejne filmowe "dzieci".

A widziałaś dwa dodatkowe odcinki o Rue i Jules?

Nate'a nie znoszę! Co za menda!

Szkoda, że pandemia przerwała temu zespołowi pracę nad kolejnym sezonem. To trochę długa przerwa...

"Detektywa" uwielbiam, "Wielkie klamstewka" podobnie uważam za dobry serial. "Olivii Kitteridge" za to w ogóle nie kojarzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88686934]No ja "Euforię" uwielbiam i jestem mało obiektywna w stosunku do tego serialu - prawie wszystko mi się w nim podoba.
Drażni mnie w nim trochę golizna , ale nie w takim kontekście, ze "w ogóle jest" i dlaczego, ale w HBO ona jest prawie zawsze przedstawiana w podobny sposob, trochę "na jedno kopyto". Ale to nie jest żadne wielkie "ale" - ot, taka drobna uwaga z mojej strony A poza tym to uwielbiam bohaterów i tutaj wiek mi nie przeszkadza - jestem do tego przyzwyczajona i czy to nie jest czasem standard, że tych amerykańskich licealistow prawie zawsze grają aktorzy po 20 - tce? Ja nie mam nic przeciwko - prawdziwe nastolatki wygladalyby dla mnie w tym filmie jak dzieci, a ci 20 - letni, choć też młodzi, to już mają te świadomość jak można "budować" jakąś postać i ich gra nie jest już tylko intuicyjna, chociażby dlatego, że mają ten nastoletni okres już za sobą. Dla mnie aktorzy są bardzo dobrze dobrani charakterologicznie, ale być może grają samych siebie . Uważam ten serial za zgrany calosciowo i wyróżniający się pod względem dobrych zdjęć, muzyki, no i w ogóle ta "feeria tysiąca kolorow" kupiła mnie od razu.

Reżyser filmu napisał scenariusz na podstawie m.in. własnych doświadczeń: uzależnienia od narkotyków, pobytów w szpitalu psychiatrycznym...Co za życiorys . Odczuwam jakąś sympatię do tego człowieka i czekam na jego kolejne filmowe "dzieci".

A widziałaś dwa dodatkowe odcinki o Rue i Jules?

Nate'a nie znoszę! Co za menda!

Szkoda, że pandemia przerwała temu zespołowi pracę nad kolejnym sezonem. To trochę długa przerwa...

"Detektywa" uwielbiam, "Wielkie klamstewka" podobnie uważam za dobry serial. "Olivii Kitteridge" za to w ogóle nie kojarzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Wiesz co, mnie nawet nie mam na myśli tego, że oni wyglądają „poważniej”, bo to mi absolutnie nie przeszkadza, przyzwyczaiłam się, ale że żyją jak dorośli ludzie – te stroje, sposób wypowiadania się, relacje. Albo nie wiem, tak to wygląda u 16-latków i mogę tylko rzucić oklepanym „za moich czasów tak nie było”, ale jak chodziłam do liceum, to też miałam okres imprezowy, ale po prostu w serialu to trochę przesada momentami. Obecnie nie lubię już serialu „Skins” i widziałam chyba tylko pierwszy sezon, ale tam po bohaterach – chociaż też imprezowali w nadmiarze, mieli seksualne przygody – było widać po charakterze, że są jeszcze nastolatkami. Tutaj tego nie widzę. Niemniej ten serial ma to „coś”, więc nie uważam tego za jakąś ogromną wadę; po prostu to dostrzegam.

Nate właśnie przypomina mi wręcz jakiegoś mafiosa – a to przecież no nastolatek jest . Muszę przyznać, że ten aktor też świetnie odzwierciedla swoją postać, bo wzbudza mnóstwo negatywnych emocji.

Najbardziej wiarygodna dla mnie jest Rue właśnie; bo można w młodym wieku wpaść w narkotyki, pewnie, widać, że jej matka się nią interesuje, że jeszcze jest mocno niedojrzała. Widać, że twórca dużo w nią włożył siebie i jest to zupełnie wiarygodna postać. Ciekawa jestem, jak się potoczy wątek z Jules dalej i w ogóle czekam niecierpliwie na następny sezon.

"Olivię" polecam, choć jest to po prostu serial obyczajowy o dosyć specyficznej bohaterce, ale mnie osobiście wciągnął.

[Tamagotchi8]

Od siebie gorąco polecam "Mr Robota" - thriller, akcja, opowiada o hakerach. Zdecydowanie zasługuje na większy rozgłos! Aż przykre, że nie jest tak dobrze znany, bo to naprawdę ciekawa produkcja (świetni bohaterowie, zaskakująca fabuła, dobra gra aktorska).

[Tamagotchi8]

Ja wczoraj skończyłam "Nierealne" ("Nevers") i bardzo mi się spodobał! Science fiction, trochę jak X-Meni, ale w erze wiktoriańskiej.

[squirrelqa]

27 maja na HBO Go będzie dostępny odcinek specjalny Friends

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tamagotchi8]

Napisane przez squirrelqa

27 maja na HBO Go będzie dostępny odcinek specjalny Friends

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obejrzałam wczoraj! Fajnie to wypada, choć żałuję, że nie było więcej wywiadów z aktorami, którzy mieli epizodyczne role

[squirrelqa]

Napisane przez Tamagotchi8

Obejrzałam wczoraj! Fajnie to wypada, choć żałuję, że nie było więcej wywiadów z aktorami, którzy mieli epizodyczne role

Ja zaczęłam oglądać, ale musiałam przerwać. Bardzo mi się podoba i dziś na pewno dokończę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Komu się łza zakręciła w oku przy pożegnaniu?

[kasztanka3]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88731969]Komu się łza zakręciła w oku przy pożegnaniu? [/QUOTE]

Friends reunion jeszcze przede mna i pewnie nie dam rady obejrzec przed niedziela, ale pamietam jak ryczalam przez bite dwie godziny na ostatnim odcinku Jane the virgin, zwlaszcza ogladajac wywiady z aktorami i widzac, ze oni placza. No doslownie zanosilam sie placzem a maz sie tylko ze mnie smial

[kszykszykszy]

Napisane przez kasztanka3

Friends reunion jeszcze przede mna i pewnie nie dam rady obejrzec przed niedziela, ale pamietam jak ryczalam przez bite dwie godziny na ostatnim odcinku Jane the virgin, zwlaszcza ogladajac wywiady z aktorami i widzac, ze oni placza. No doslownie zanosilam sie placzem a maz sie tylko ze mnie smial

Totalnie to kumam, bo miałam tak samo oglądając ostatni odcinek. Widziałam tylko urywki z reunion i Ohhhh Myyyyy Gooooood - cytując klasyka xD

[mdusia123]

Oglądam "Status związku". Całkiem miła produkcja .

[sublips]

Oglądałam "Friends reunion" i cóż, dosyć nostalgicznie. Lubię wszystkich z obsady, ale żal mi bardzo Perry'ego, Chandler był moją ulubioną postacią, a widać, że trochę przeszedł. Choć jego zachowania nie interpretowałabym jak wielu ludzi w Internecie, wydaje mi się, że wyszedł na prostą i utrzymuje kontakty z resztą obsady, a ma dosyć introwertyczną osobowość; jeszcze widać, że miał jakąś operację szczęki, stąd ta wada wymowy.

Lisa i David wyglądają świetnie i naturalnie, naprawdę, po Davidzie to nawet powiedziałabym, że nie widać upływu lat; Jennifer też, choć widać poprawki. Choć też lubię Aniston, to jej zachowanie odbierałam jako nieco sztuczne momentami, ale ona chyba ma taki styl bycia. Niestety, Courtney - choć jest piękną kobietą nadal - nie do końca przypomina siebie i nie chodzi o starzenie.

Bardzo fajny odcinek. Chyba sobie odświeżę "Przyjaciół". Podobało mi się też, jak ludzie opowiadali, jak ten serial wpłynął na ich życie, pocieszał ich w trudnych momentach. I ja się zgadzam, że ten serial to jeden z najlepszych pocieszycieli, bardzo optymistyczny.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez sublips

Oglądałam "Friends reunion" i cóż, dosyć nostalgicznie. Lubię wszystkich z obsady, ale żal mi bardzo Perry'ego, Chandler był moją ulubioną postacią, a widać, że trochę przeszedł. Choć jego zachowania nie interpretowałabym jak wielu ludzi w Internecie, wydaje mi się, że wyszedł na prostą i utrzymuje kontakty z resztą obsady, a ma dosyć introwertyczną osobowość; jeszcze widać, że miał jakąś operację szczęki, stąd ta wada wymowy.

Lisa i David wyglądają świetnie i naturalnie, naprawdę, po Davidzie to nawet powiedziałabym, że nie widać upływu lat; Jennifer też, choć widać poprawki. Choć też lubię Aniston, to jej zachowanie odbierałam jako nieco sztuczne momentami, ale ona chyba ma taki styl bycia. Niestety, Courtney - choć jest piękną kobietą nadal - nie do końca przypomina siebie i nie chodzi o starzenie.

Bardzo fajny odcinek. Chyba sobie odświeżę "Przyjaciół". Podobało mi się też, jak ludzie opowiadali, jak ten serial wpłynął na ich życie, pocieszał ich w trudnych momentach. I ja się zgadzam, że ten serial to jeden z najlepszych pocieszycieli, bardzo optymistyczny.

Całkiem zgrabnie im ta powtórka wyszła I też właśnie odświeżam serial
_____________
Szukam czegoś lekkiego na wieczór, raczej film, a nie serial, ale jestem otwarta Co polecicie? Ostatnio oglądałam "Czekoladę" i to był dobry seans

[pempek]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88756987]Całkiem zgrabnie im ta powtórka wyszła I też właśnie odświeżam serial

_____________

Szukam czegoś lekkiego na wieczór, raczej film, a nie serial, ale jestem otwarta Co polecicie? Ostatnio oglądałam "Czekoladę" i to był dobry seans[/QUOTE]


Co prawda nie na HBO go a na canal+ go ale polecam Król Staten Island, fajny ciepły film


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88756987]Całkiem zgrabnie im ta powtórka wyszła I też właśnie odświeżam serial
_____________
Szukam czegoś lekkiego na wieczór, raczej film, a nie serial, ale jestem otwarta Co polecicie? Ostatnio oglądałam "Czekoladę" i to był dobry seans[/QUOTE]Czekolada? Nie widzę u siebie Usunęli już?
Ja dziś będę kończyć tę zachwalaną Mare z Easttown, ale to serial. Wciągnęłam się, prawie całość wczoraj obejrzałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Obejrzałam Mare z Easttown - przyznam, że sporo przewijałam - i nie jestem zachwycona. Dużo bardziej podobały mi się "Ostre przedmioty" z Amy Adams.

Ogólnie to (spoilery będę oznaczać na biało, w aplikacji chyba tego nie widać, więc jak ktoś nie chce sobie psuć seansu, to odradzam czytanie ):
- Mare jest dobrze zagrana przez Kate Winslet, ale niestety to ten typ bohaterki, który już po prostu "znamy" - chłodna, nieprzystępna, ironiczna pani detektyw. Widziałabym po prostu w serialu kryminalnym w końcu kogoś z nieco inną osobowością; w "Detektywie" to jeszcze było świeże - bohater, który tak naprawdę jest antybohaterem, ma mroczną przeszłość, traumę. Trochę swoim zgorzknieniem przypominała mi Olive Kitteridge albo Ritę;
- oczywiście mimo tego że pani detektyw jest nieprzystępna, ironiczna, nieprzyjemna, to leci na nią dwóch przystojnych facetów, którzy marzą o poważnej relacji z nią. Chemii z pisarzem - brak;
- nie wiedziałam, że w serialu gra Evan Peters. Uwielbiam tego aktora, chyba nawet bardziej niż Kate, ale uważam, że zmarnowali jego potencjał. Jego charakter był napisany źle i tylko fakt, że zagrał go Evan, sprawia, że widzowie w ogóle się zaangażowali w jego historię, bo on jest naprawdę dobrym aktorem. Ale to podkochiwanie się w dużo starszej kobiecie, żenujące wręcz odzywki podczas śledztwa (jakby był półmózgiem, a Mare świetną policjantką, która musi go sprowadzić na dobrą drogę, a tymczasem on też miał za sobą sukcesy, nie był żółtodziobem), a w końcu śmierć, która nie była w ogóle istotna dla fabuły, wszyscy wyglądali, jakby ledwo się tym przejęli łącznie z Mare - zero rozpaczy, wspomnienia, nic; mam żal do twórców, że tak zmarnowali potencjał Evana;
- postać matki Mare w porządku, nie taka na siłę ekscentryczna jak zwykle robią to z matkami bohaterek, podobała mi się ich relacja;
- teraz uwaga intryga - nie wiem co to ostatnio za moda w serialach - zaraz po schemacie z "Fight clubu", czyli "nie wiedziałam, że to ja zrobiłem, bo mam rozdwojenie jaźni" - żeby dzieci były mordercami. Nie kupiło mnie to w ogóle, już wolałabym, żeby poszli w banał i zabił ją były chłopak czy jego zazdrosna dziewczyna albo żeby chłopak rzeczywiście był zdeprawowany. Nie wiem, czy to jakieś kolejne dno, bo tutaj ten przypadek był zupełnie niewiarygodny i motywy do zabicia kuzynki też niewiarygodne.
Do tego z katów zrobiono ofiary. Gdzieś po drodze zapomniano, że tragicznie umarła młoda dziewczyna. W zasadzie czyn Johnny'ego nawet nie był odebrany jako obrzydliwy, co powinno zastąpić. W końcu to był gwałt i pedofilia - ktoś powinien to powiedzieć głośno - a oni rozmawiają o tym, jakby to był "romans". Byłam po prostu w szoku.
Nie wiem też co to za pomysł, żeby Lori wychowywała dziecko Johnny'ego? Absurdalne. Przecież ten chłopak z czarnymi włosami i jego rodzice już jakiś czas wychowywali to dziecko, on był wpisany jako ojciec i z tego co wiem, nie można po prostu o tak zabrać dziecka, szczególnie że o ile ta postać budziła obrzydzenie, to uważam, że jak na nastolatka przedstawili go wiarygodnie i pod koniec chciał się zrehabilitować. Po co też Lori miałaby wychowywać dziecko z kazirodczego, pedofilskiego związku swojego byłego (miejmy nadzieję) męża? Dla mnie absurd ,
- plus za wątek z księdzem, nieoczywisty;

- prawie wszystkie postacie mężczyzn w tym serialu są po prostu miałkie. Frank, Colin, ten pisarz, Johnny - dla mnie bezbarwni, rozumiem, że nie każdy musi być "maczo", ale uważam, że w porównaniu do kobiet faceci wypadli bardzo blado, zupełnie bez osobowości, swojego zdania. Chyba najlepiej jeszcze ten ksiądz i przełożony Mare byli najlepsi;
- wielka przemiana bohaterki - nie wiem, niewiarygodna dla mnie zupełnie. Pochodziła na terapię, nie było nawet pokazane, jak dokładnie przepracowała swój problem. Nagle zupełnie zmienia się, niby porzuca nawet picie piwa i chodzenie w czarnych ubraniach, ta przemiana była dla mnie sztuczna i zbyt słodkie to zakończenie;
- wątek z Carrie - przewidywalny, doskonale wiedziałam, że tak się skończy. Sama Carrie nie była interesującą bohaterką jak dla mnie, niestety, i uważam, że powinna tylko mieć możliwość odwiedzać syna, nic więcej;
- dobra, mocna scena z szukaniem narkotyków przez syna i Carrie - dobrze odegrana,
- wątek traumy z synem - ponownie widziałam to w wielu dziełach i uważam, że ten wątek był trochę słąbo zarysowany.


Ogólnie serial przeciętny. Wkręciłam się przez Kate Winslet i Evana. Gdyby grali jacyś nieznani aktorzy, to bym wyłączyła. A bardzo lubię seriale kryminalne.

[Ifinick]

Napisane przez sublips

Obejrzałam Mare z Easttown - przyznam, że sporo przewijałam - i nie jestem zachwycona. Dużo bardziej podobały mi się "Ostre przedmioty" z Amy Adams.

Ogólnie to

Ogólnie serial przeciętny.

Ogólnie - wg wielu opinii i recenzji - serial, a zwłaszcza kreacja Kate Winslet b. dobrze oceniane.
„Przeciętny” wg opinii Sublips.
Tak to rozumiem, choć ww nie dopisała „moim zdaniem”

https://www.rottentomatoes.com/tv/mare_of_easttown/s01

https://www.theguardian.com/tv-and-r...rowing-success

https://www.metacritic.com/tv/mare-of-easttown

[sublips]

Napisane przez Ifinick

Ogólnie - wg wielu opinii i recenzji - serial, a zwłaszcza kreacja Kate Winslet b. dobrze oceniane.
„Przeciętny” wg opinii Sublips.
Tak to rozumiem, choć ww nie dopisała „moim zdaniem”

https://www.rottentomatoes.com/tv/mare_of_easttown/s01

https://www.theguardian.com/tv-and-r...rowing-success

https://www.metacritic.com/tv/mare-of-easttown

Jak chcesz odpowiedzieć na moje argumenty, to chętnie wejdę w polemikę, natomiast to, jak został serial oceniony przez krytyków, ma dla mnie bardzo małe znaczenie, żeby nie powiedzieć, że żadne. Widziałam wiele seriali kryminalnych i potrafię obiektywnie ocenić daną produkcję. Tutaj mamy wiele dziur fabularnych i nielogiczności, nie widzę nic zachwycającego w tej produkcji, co dokładnie wypunktowałam.
Nie jestem w liceum, że jak mi nauczyciel powie, że ma mnie Słowacki zachwycać, to ja nie mam wyboru .

A to, że wyrażam swoje zdanie, to chyba logiczne, że pisząc "ogólnie", to oznacza "ogólnie" dla mnie. Z kolei Kate Winslet jest wybitną aktorką, nie przypominam sobie jej złej roli, ale nie uważam, że bohaterka była jakoś wyjątkowo dobrze napisana. Inna aktorka, z gorszym warsztatem, nie udźwignęłaby tego - i jeśli w serialu główną rolę grałaby inna aktorka, to prawdopodobnie recenzje byłyby dużo, dużo gorsze, a serial mniej głośny.

Zachęcam do obejrzenia sobie np. "Olive Kitteridge", serial oczywiście nie tak znany, ale naprawdę świetny - i porównania np. z tą produkcją.

[Ifinick]

Napisane przez sublips

A to, że wyrażam swoje zdanie, to chyba logiczne, że pisząc "ogólnie", to oznacza "ogólnie" dla mnie.

Ogólnie serial przeciętny.

a wyrazaj sobie .....

[sublips]

Napisane przez Ifinick

a wyrazaj sobie .....

Dziękuję za pozwolenie, ale nie żebym go potrzebowała