Bunt dwulatka na tapecie,zanim wątek skończymy urodzinki będą trzecie. Mamy IX-X 2011

[agus1978]

Napisane przez uaoo

Odkąd się Kalina urodziła córka zmieniła się bardzo. Śmiejemy się, że jest jak mała mamusia. Poda, przyniesie, zapnie śpioszki, przykryje jak widzi, że mała się odkryje. Jest świetna, nawet mi przypomina, że muszę cycka jej dać. . Czasami mamy jeszcze problem z wieczornym zaśnięciem, ale jest coraz lepiej. Nagle moje dziecko zrobiło się grzeczne. SZOK.

no widzisz dobrze,że tak na nia wpłynęla młodsza siostrzyczka...oby tak dalej

[martunia_199]

Uaoo ja dobrze kojarzę ze Ty z Wrocławia czy coś mylę?

[uaoo]

Napisane przez martunia_199

Uaoo ja dobrze kojarzę ze Ty z Wrocławia czy coś mylę?

Gdynia

[martunia_199]

Napisane przez uaoo

Gdynia

Tak myslalam ze coś pomylilam

[uaoo]

A co tam u waszych dzieci? Ja muszę podjąć decyzję czy zostawiam córkę w przedszkolu czy daje do zerówki. I za cholerę nie wiem co zrobić

[martunia_199]

Napisane przez uaoo

A co tam u waszych dzieci? Ja muszę podjąć decyzję czy zostawiam córkę w przedszkolu czy daje do zerówki. I za cholerę nie wiem co zrobić

Ja zostawiłam w przedszkolu. Większość rodziców z naszej grupy zostawilo w przedszkolnej zerowce

[danika]

Napisane przez uaoo

A co tam u waszych dzieci? Ja muszę podjąć decyzję czy zostawiam córkę w przedszkolu czy daje do zerówki. I za cholerę nie wiem co zrobić

ale jak do zerówki? przecież to 5-cio latki będą? to chyba normalnie w przedszkolu zostają? taki pięciolatek miałby iść do zerówki w szkole? o matko....

u nas pytają tylko o sześciolatki, zresztą i tak wszystkie zostają, odchodzi tylko 6 siedmiolatków, które już muszą iść do szkoły. W związku z tym nie ma naboru w tym roku dla maluchów wcale.

ja nawet innej opcji nie biorę pod uwagę, moja zostaje w przedszkolu do 7 lat, chyba, że nas siłą wyrzucą

[martunia_199]

Napisane przez danika

ale jak do zerówki? przecież to 5-cio latki będą? to chyba normalnie w przedszkolu zostają? taki pięciolatek miałby iść do zerówki w szkole? o matko....

u nas pytają tylko o sześciolatki, zresztą i tak wszystkie zostają, odchodzi tylko 6 siedmiolatków, które już muszą iść do szkoły. W związku z tym nie ma naboru w tym roku dla maluchów wcale.

ja nawet innej opcji nie biorę pod uwagę, moja zostaje w przedszkolu do 7 lat, chyba, że nas siłą wyrzucą

No do zerówki. Jeżeli ktoś chce puścić 6 latka do pierwszej klasy to teraz dziecko powinno iść do zerówki... my mieliśmy wybór albo zostaje dalej w przedszkolu, a potem zerówka albo idzie już teraz do zerówki szkolnej. Nie wiem co by było jakbym za rok stwierdziła że jednak odraczam, znowu kolejny rok zerówki? ?? U nas porażka, żadnego zebrania z rodzicami żeby wytłumaczyć szok. Musieliśmy w 5 minut podjąć decyzję i jeszcze trafiło na meza bo akurat on Zuzie odwozi rano do przedszkola i go pani scignela o decyzję. ..

[danika]

Napisane przez martunia_199

No do zerówki. Jeżeli ktoś chce puścić 6 latka do pierwszej klasy to teraz dziecko powinno iść do zerówki... my mieliśmy wybór albo zostaje dalej w przedszkolu, a potem zerówka albo idzie już teraz do zerówki szkolnej. Nie wiem co by było jakbym za rok stwierdziła że jednak odraczam, znowu kolejny rok zerówki? ?? U nas porażka, żadnego zebrania z rodzicami żeby wytłumaczyć szok. Musieliśmy w 5 minut podjąć decyzję i jeszcze trafiło na meza bo akurat on Zuzie odwozi rano do przedszkola i go pani scignela o decyzję. ..

o kurcze popatrz to ja w nieświadomości żyję
u nas rozdali deklaracje, że dziecko będzie kontynuować, już miesiąc temu złożyłam. O zerówce nikt nic nie mówił. Zresztą tu w szkole chyba nawet nie ma takiej zerówki dla pięciolatków to może dlatego.

ale i tak jestem pewna, ze Olga nie poszłaby do szkoły jako sześciolatka, odroczyłabym ją na pewno, więc nawet o tym za bardzo nie myślałam.

[martunia_199]

Napisane przez danika

o kurcze popatrz to ja w nieświadomości żyję
u nas rozdali deklaracje, że dziecko będzie kontynuować, już miesiąc temu złożyłam. O zerówce nikt nic nie mówił. Zresztą tu w szkole chyba nawet nie ma takiej zerówki dla pięciolatków to może dlatego.

ale i tak jestem pewna, ze Olga nie poszłaby do szkoły jako sześciolatka, odroczyłabym ją na pewno, więc nawet o tym za bardzo nie myślałam.

No u nas tez właśnie była deklaracja o kontynuacji ale w miedzy czasie zrobili zamieszanie bo wywieźli kartkę czy zapisujemy dziecko do zerówki. .. i wszyscy się wpisali po czym wychowawczyni zbierała deklaracje o kontynuacji przedszkola. .zamieszanie mega zrobili. Ja Zuzi raczej też nie puszcze wcześniej. Ona nawet się literek niw chce uczyć. Nie wspomnę już o tym ze nie chce iść do szkoły

[agus1978]

hej u nas w przedszkolu nic nie wiedziały Panie, jak pytałam, jak to będzie od przyszłego roku szkolnego..jedynie podpisywałam deklaracje kontynuacji bycia w przedszkolu. Może jeszcze będzie jakies zebranie...a czy Misia pójdzie do szkoły za rok to się okaże, czy będzie przede wszystkim stabilna emocjonalnie i czy będzie potrafiła już usiedzieć dłużej na pupie, bo na razie to jest hiperaktywne dziecko hihi i czy będzie się potrafiła skupić na tyle, żeby wykonywać polecenia nauczyciela i żeby wytrzymać całą lekcję bez zadawania sto tysięcy pytań na minutę ..nic na siłę, jak to mówią
mam zajęcia w szkołach i z obserwacji nauczycieli i dzieci to jest różnie, niektóre dzieciaki się świetnie odnajdują, są rządne wiedzy, chcą się uczyć i nie mają z tym żadnych problemów a są takie, którym jeszcze by się przydał rok w przedszkolu..poza tym jeśli dziecko dobrze się rozwija, jest inteligentne, ma umiejętności i jest rozwinięte emocjonalnie i psychicznie to nie ma sensu trzymać go w przedszkolu i hamować jego chęci rozwoju i nabywania nowej wiedzy...takie jest moje zdanie w tym temacie a jeśli obecne szeciolatki, które przez rok były przygotowywane i uczone pod katem nauki w szkole zostaną w przedszkolu, to nie dość,że będą robić drugi rok to samo, to będą się uwsteczniać trochę...nad tym nasi rządzący nie pomyśleli, nie mówiąc już o stracie pracy przez nauczycieli i zamykania drzwi przed maluszkami...

[uaoo]

Ja dostałam dwie deklaracje. Jedna do zerówki, druga do przedszkola i teraz nie wiem którą wypełnić. Wiem, że Lena dałaby sobie radę jako 6-latka w pierwszej klasie. Z drugiej strony jak to mój mąż mówi "jest to odbieranie dziecku dzieciństwa".

[danika]

Napisane przez martunia_199

No u nas tez właśnie była deklaracja o kontynuacji ale w miedzy czasie zrobili zamieszanie bo wywieźli kartkę czy zapisujemy dziecko do zerówki. .. i wszyscy się wpisali po czym wychowawczyni zbierała deklaracje o kontynuacji przedszkola. .zamieszanie mega zrobili. Ja Zuzi raczej też nie puszcze wcześniej. Ona nawet się literek niw chce uczyć. Nie wspomnę już o tym ze nie chce iść do szkoły

no to faktycznie zamieszanie narobili

moja chce się uczyć literek, dużo już zna, umie napisać parę wyrazów i mówi, ze chciałaby już czytać...no to coś tam jej pokazuję widzę, że Panie w przedszkolu też jak widzą, ze dziecko chce to uczą ale do szkoły temu daleko

Olga też mówi, że nie chce isć do szkoły

Napisane przez agus1978

mam zajęcia w szkołach i z obserwacji nauczycieli i dzieci to jest różnie, niektóre dzieciaki się świetnie odnajdują, są rządne wiedzy, chcą się uczyć i nie mają z tym żadnych problemów a są takie, którym jeszcze by się przydał rok w przedszkolu..poza tym jeśli dziecko dobrze się rozwija, jest inteligentne, ma umiejętności i jest rozwinięte emocjonalnie i psychicznie to nie ma sensu trzymać go w przedszkolu i hamować jego chęci rozwoju i nabywania nowej wiedzy...takie jest moje zdanie w tym temacie a jeśli obecne szeciolatki, które przez rok były przygotowywane i uczone pod katem nauki w szkole zostaną w przedszkolu, to nie dość,że będą robić drugi rok to samo, to będą się uwsteczniać trochę...nad tym nasi rządzący nie pomyśleli, nie mówiąc już o stracie pracy przez nauczycieli i zamykania drzwi przed maluszkami...

ja nie jestem nauczycielem i się nie znam ale się wypowiem

uważam, że moja o wiele więcej nauczy się w przedszkolu niż w szkole. ja jestem codziennie zaskakiwana tym ile oni robią i ile się uczą. bardzo dużo prac plastycznych, rysowanie, wycinanie, klejenie, kredą, farbami różne cuda. Ćwiczenia z grafomotoryki. Od jakiegoś czasu już dodają na konkretach. mają zajęcia - eksperymenty z biologii, chemii, fizyki; zajęcia muzyczne; tańce, rytmikę, uprawiają ogródek, zajęcia kulinarne mają i z dietetykiem; do tego sporo sie ruszają i basen mają. Nie widzę możliwości, żeby w szkole (mówie o zwykłej państwowej, nie prywatnej) była możliwość takiego rozwoju - przecież lekcje trwają 4-5 godzin i głównie skupiają sie na nauce literek i cyferek. Plus przedszkole jest integracyjne więc mają też "szkołę życia" - uczą się, ze ludzie są różni co jest bardzo cenne.
a jeszcze mają zajecia raz w miesiacu z taką panią podróżniczką o dzieciach świata, tyle wiedzy z geografii co tam jest przekazywane to szok! i misjonarze przyjeżdżają czasem
młoda mnie zaskakuje taką wiedzą czasem, ze aż nie wiem co powiedzieć

absolutnie nie sądzę, żeby jakiś z naszych sześciolatków się uwstecznił, prędzej w szkole klepiąc szlaczki i literki.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez uaoo

Ja dostałam dwie deklaracje. Jedna do zerówki, druga do przedszkola i teraz nie wiem którą wypełnić. Wiem, że Lena dałaby sobie radę jako 6-latka w pierwszej klasie. Z drugiej strony jak to mój mąż mówi "jest to odbieranie dziecku dzieciństwa".

ale ta zerówka jest w szkole czy w przedszkolu?
jak w przedszkolu to czym się to różni?

[martunia_199]

Napisane przez danika

no to faktycznie zamieszanie narobili

moja chce się uczyć literek, dużo już zna, umie napisać parę wyrazów i mówi, ze chciałaby już czytać...no to coś tam jej pokazuję widzę, że Panie w przedszkolu też jak widzą, ze dziecko chce to uczą ale do szkoły temu daleko

Olga też mówi, że nie chce isć do szkoły




ja nie jestem nauczycielem i się nie znam ale się wypowiem

uważam, że moja o wiele więcej nauczy się w przedszkolu niż w szkole. ja jestem codziennie zaskakiwana tym ile oni robią i ile się uczą. bardzo dużo prac plastycznych, rysowanie, wycinanie, klejenie, kredą, farbami różne cuda. Ćwiczenia z grafomotoryki. Od jakiegoś czasu już dodają na konkretach. mają zajęcia - eksperymenty z biologii, chemii, fizyki; zajęcia muzyczne; tańce, rytmikę, uprawiają ogródek, zajęcia kulinarne mają i z dietetykiem; do tego sporo sie ruszają i basen mają. Nie widzę możliwości, żeby w szkole (mówie o zwykłej państwowej, nie prywatnej) była możliwość takiego rozwoju - przecież lekcje trwają 4-5 godzin i głównie skupiają sie na nauce literek i cyferek. Plus przedszkole jest integracyjne więc mają też "szkołę życia" - uczą się, ze ludzie są różni co jest bardzo cenne.
a jeszcze mają zajecia raz w miesiacu z taką panią podróżniczką o dzieciach świata, tyle wiedzy z geografii co tam jest przekazywane to szok! i misjonarze przyjeżdżają czasem
młoda mnie zaskakuje taką wiedzą czasem, ze aż nie wiem co powiedzieć

absolutnie nie sądzę, żeby jakiś z naszych sześciolatków się uwstecznił, prędzej w szkole klepiąc szlaczki i literki.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------



ale ta zerówka jest w szkole czy w przedszkolu?
jak w przedszkolu to czym się to różni?

Wow to super to przedszkole Olgi jest
Zuzia tez umie napisać kilka wyrazów, policzyć do 30 prawie. Czasem jej się uda coś dodać odjąć ale nie widzę z jej strony jakiegoś większego zainteresowania nauka wiec ten rok przedszkola tez jej wyjdzie na plus na pewno

[danika]

Napisane przez martunia_199

Wow to super to przedszkole Olgi jest
Zuzia tez umie napisać kilka wyrazów, policzyć do 30 prawie. Czasem jej się uda coś dodać odjąć ale nie widzę z jej strony jakiegoś większego zainteresowania nauka wiec ten rok przedszkola tez jej wyjdzie na plus na pewno

no przedszkole jest mega, jestem strasznie zadowolona

bo najlepsza taka nauka, że dziecko nie wie, że się uczy

[martunia_199]

Napisane przez danika

no przedszkole jest mega, jestem strasznie zadowolona

bo najlepsza taka nauka, że dziecko nie wie, że się uczy

Dokładnie

[agus1978]

Napisane przez uaoo

Ja dostałam dwie deklaracje. Jedna do zerówki, druga do przedszkola i teraz nie wiem którą wypełnić. Wiem, że Lena dałaby sobie radę jako 6-latka w pierwszej klasie. Z drugiej strony jak to mój mąż mówi "jest to odbieranie dziecku dzieciństwa".

ta do zerówki to jest pewnie deklarująca, że zapisujecie dziecko na roczne przygotowanie przed szkołą, a po niej dziecko idzie do szkoły, czyli za rok, a do przedszkola to na podstawę programową dla pięciolatków, jaką to jeszcze nikt nie wie...

Napisane przez danika

no to faktycznie zamieszanie narobili

moja chce się uczyć literek, dużo już zna, umie napisać parę wyrazów i mówi, ze chciałaby już czytać...no to coś tam jej pokazuję widzę, że Panie w przedszkolu też jak widzą, ze dziecko chce to uczą ale do szkoły temu daleko

Olga też mówi, że nie chce isć do szkoły




ja nie jestem nauczycielem i się nie znam ale się wypowiem

uważam, że moja o wiele więcej nauczy się w przedszkolu niż w szkole. ja jestem codziennie zaskakiwana tym ile oni robią i ile się uczą. bardzo dużo prac plastycznych, rysowanie, wycinanie, klejenie, kredą, farbami różne cuda. Ćwiczenia z grafomotoryki. Od jakiegoś czasu już dodają na konkretach. mają zajęcia - eksperymenty z biologii, chemii, fizyki; zajęcia muzyczne; tańce, rytmikę, uprawiają ogródek, zajęcia kulinarne mają i z dietetykiem; do tego sporo sie ruszają i basen mają. Nie widzę możliwości, żeby w szkole (mówie o zwykłej państwowej, nie prywatnej) była możliwość takiego rozwoju - przecież lekcje trwają 4-5 godzin i głównie skupiają sie na nauce literek i cyferek. Plus przedszkole jest integracyjne więc mają też "szkołę życia" - uczą się, ze ludzie są różni co jest bardzo cenne.
a jeszcze mają zajecia raz w miesiacu z taką panią podróżniczką o dzieciach świata, tyle wiedzy z geografii co tam jest przekazywane to szok! i misjonarze przyjeżdżają czasem
młoda mnie zaskakuje taką wiedzą czasem, ze aż nie wiem co powiedzieć

absolutnie nie sądzę, żeby jakiś z naszych sześciolatków się uwstecznił, prędzej w szkole klepiąc szlaczki i literki.





ale ta zerówka jest w szkole czy w przedszkolu?
jak w przedszkolu to czym się to różni?

fajne macie to przedszkole...dużo daje dzieciom przedszkole Michasi jest trochę, sorki za określenie, dupiate...mało tam robią, mało wychodzą, panie jakies takie mało ambitne mi się wydają, patrząc na uroczystości przedszkolne...od września np proponuję pani, że mogę przychodzić i robić dzieciakom zajęcia taneczne, pani oczywiście bardzo chętna ale jakoś jeszcze nie określiła się, co i jak...dobrze, że Misia tańczy u mnie w zespole, przynajmniej ruchowo, wokalnie i pamięciowo się rozwija a ja też w miarę możliwości dbam o jej rozwój...

[archinta]

Hej


ale Wam się temat rozwinął- ja jestem w jakiejś słodkiej nieświadomości- myślałam, że nasze dzieci tak czy siak jeszcze min rok w przedszkolu będą , a tu u Was już poważne dec zapadają!!!

Napisane przez danika

uważam, że moja o wiele więcej nauczy się w przedszkolu niż w szkole. ja jestem codziennie zaskakiwana tym ile oni robią i ile się uczą. bardzo dużo prac plastycznych, rysowanie, wycinanie, klejenie, kredą, farbami różne cuda. Ćwiczenia z grafomotoryki. Od jakiegoś czasu już dodają na konkretach. mają zajęcia - eksperymenty z biologii, chemii, fizyki; zajęcia muzyczne; tańce, rytmikę, uprawiają ogródek, zajęcia kulinarne mają i z dietetykiem; do tego sporo sie ruszają i basen mają. Nie widzę możliwości, żeby w szkole (mówie o zwykłej państwowej, nie prywatnej) była możliwość takiego rozwoju - przecież lekcje trwają 4-5 godzin i głównie skupiają sie na nauce literek i cyferek. Plus przedszkole jest integracyjne więc mają też "szkołę życia" - uczą się, ze ludzie są różni co jest bardzo cenne.
a jeszcze mają zajecia raz w miesiacu z taką panią podróżniczką o dzieciach świata, tyle wiedzy z geografii co tam jest przekazywane to szok! i misjonarze przyjeżdżają czasem
młoda mnie zaskakuje taką wiedzą czasem, ze aż nie wiem co powiedzieć

Wy to macie CUD a nie przedszkole!!!!!!!!!!

Napisane przez martunia_199

Zuzia tez umie napisać kilka wyrazów, policzyć do 30 prawie. Czasem jej się uda coś dodać odjąć ale nie widzę z jej strony jakiegoś większego zainteresowania nauka wiec ten rok przedszkola tez jej wyjdzie na plus na pewno

zdolniacha
- mój ancymon nie chce ani literek ani cyferek- cos tam go czasem podłapię i zauważę ,że kuma ale nie chce powtarzać czy pisać

Napisane przez agus1978

przedszkole Michasi jest trochę, sorki za określenie, dupiate...

hihi- to tak jak nasze


edit-aaa miaam napisać moje 3 grosze odnośnie puszczania do szkoły wcześniej- dużym minusem jest ilość wolnych dni .... ja odraczałabym ile się da byleby dziecko miało zapewnione zajęcia jak w przedszkolu.
Oczywiście sa półkolonie ( z tego co slysze to płatne) czy jakieś tam cos w szkole- ale ileż dzieci one przyjmą na te świetlice? Co zorganizują jak przedział mają od 1 do 6 klasy?

[agus1978]

Napisane przez archinta

Hej


ale Wam się temat rozwinął- ja jestem w jakiejś słodkiej nieświadomości- myślałam, że nasze dzieci tak czy siak jeszcze min rok w przedszkolu będą , a tu u Was już poważne dec zapadają!!!
czas zdecydowanie za szybko leci....





zdolniacha
- mój ancymon nie chce ani literek ani cyferek- cos tam go czasem podłapię i zauważę ,że kuma ale nie chce powtarzać czy pisać
Misia ma wielkie chęci nauki pisania i literek ale ona to jest taka mała mamusia...my jej chcemy w domu cos pokazać czy nauczyć albo jej coś napiszemy z prośbą o przepisanie to ta robi focha, że ona wie lepiej i pisze po swojemu jakieś tam hieroglify



edit-aaa miaam napisać moje 3 grosze odnośnie puszczania do szkoły wcześniej- dużym minusem jest ilość wolnych dni .... ja odraczałabym ile się da byleby dziecko miało zapewnione zajęcia jak w przedszkolu.
Oczywiście sa półkolonie ( z tego co slysze to płatne) czy jakieś tam cos w szkole- ale ileż dzieci one przyjmą na te świetlice? Co zorganizują jak przedział mają od 1 do 6 klasy?

dzieci mają opieke zorganizowaną w szkole, jeśli jest taka potrzeba w dniach, kiedy nie ma lekcji..ale fakt, ze często nie ma obiadu...a pólkolonie to płatne w zależności od tego, co się dzieje w trakcie nich...

[agus1978]

Dziewczyny Wesołych Spokojnych Radosnych Świąt Wielkanocnych, Bogatego Zajączka zwłaszcza dla naszych maluchów i mokrusieńskiego Dyngusa

[acelinka]

"o kurcze popatrz to ja w nieświadomości żyję
u nas rozdali deklaracje, że dziecko będzie kontynuować, już miesiąc temu złożyłam. O zerówce nikt nic nie mówił. Zresztą tu w szkole chyba nawet nie ma takiej zerówki dla pięciolatków to może dlatego"

ej no patrz, ja też nic mi o takim cudzie nie wiadomo

"fajne macie to przedszkole...dużo daje dzieciom przedszkole Michasi jest trochę, sorki za określenie, dupiate...mało tam robią, mało wychodzą, panie jakies takie mało ambitne mi się wydają, patrząc na uroczystości przedszkolne...od września np proponuję pani, że mogę przychodzić i robić dzieciakom zajęcia taneczne, pani oczywiście bardzo chętna ale jakoś jeszcze nie określiła się, co i jak...dobrze, że Misia tańczy u mnie w zespole, przynajmniej ruchowo, wokalnie i pamięciowo się rozwija a ja też w miarę możliwości dbam o jej rozwój..."
ona chodzi do 17? Jak tam pani nie chce to ja do siebie zapraszam :P
my teraz co chwilę wychodzimy gdzieś, ostatnio byliśmy w teatrze na spektaklu, w Nadleśnictwie, potem znów w teatrze zwiedzać kulisy i w ten czwartek znów idziemy na festiwal teatralny. Potem planuję kino jeszcze. No i wycieczki autokarem dwie.

danika, super to Olgi przedszkole niestety chęci to jedno, ale mnie np bardzo ogranicza kasa. Jak kupię dzieciakom coś super na zajęcia plastyczna z pieniążków rady rodziców, to potem znów nie będzie na wycieczkę czy coś. Na szczęście akurat moja grupa jest ok i jak trzeba dodatkowo zebrać na bilet do teatru czy autokar to nie ma problemu

hej! wieki mnie tu nie było. Już nawet zapomniałam co się wpisuje żeby wskoczyło jako cytat

[agus1978]

Napisane przez acelinka

"o kurcze popatrz to ja w nieświadomości żyję
u nas rozdali deklaracje, że dziecko będzie kontynuować, już miesiąc temu złożyłam. O zerówce nikt nic nie mówił. Zresztą tu w szkole chyba nawet nie ma takiej zerówki dla pięciolatków to może dlatego"

ej no patrz, ja też nic mi o takim cudzie nie wiadomo

"fajne macie to przedszkole...dużo daje dzieciom przedszkole Michasi jest trochę, sorki za określenie, dupiate...mało tam robią, mało wychodzą, panie jakies takie mało ambitne mi się wydają, patrząc na uroczystości przedszkolne...od września np proponuję pani, że mogę przychodzić i robić dzieciakom zajęcia taneczne, pani oczywiście bardzo chętna ale jakoś jeszcze nie określiła się, co i jak...dobrze, że Misia tańczy u mnie w zespole, przynajmniej ruchowo, wokalnie i pamięciowo się rozwija a ja też w miarę możliwości dbam o jej rozwój..."
ona chodzi do 17? Jak tam pani nie chce to ja do siebie zapraszam :P
my teraz co chwilę wychodzimy gdzieś, ostatnio byliśmy w teatrze na spektaklu, w Nadleśnictwie, potem znów w teatrze zwiedzać kulisy i w ten czwartek znów idziemy na festiwal teatralny. Potem planuję kino jeszcze. No i wycieczki autokarem dwie.

danika, super to Olgi przedszkole niestety chęci to jedno, ale mnie np bardzo ogranicza kasa. Jak kupię dzieciakom coś super na zajęcia plastyczna z pieniążków rady rodziców, to potem znów nie będzie na wycieczkę czy coś. Na szczęście akurat moja grupa jest ok i jak trzeba dodatkowo zebrać na bilet do teatru czy autokar to nie ma problemu

hej! wieki mnie tu nie było. Już nawet zapomniałam co się wpisuje żeby wskoczyło jako cytat

hej Cysia normalnie swieto, ze tu znowu zawitalas hihi...pracujesz znowu w przedszkolu? no jakos panie malo ambitne w przedszkolu..ja juz nawet nie wychodze z propozycjami wyjsc czy wycieczek bo jak slysze, ze one by nawet chcialy ale dyrekcja sie nie zgadza to mnie cos bierze..ja teraz zabieram moje pieciolatki na festiwal do Czech i jakos nie mam obaw..tym hardziej, ze rodzice sie zgodzili.. jak tam dziewczyny? pewnie szaleja na maksa trza znowu jakies spotkanko uskutecznic..

[agus1978]

dobry jak tam dzieciaczki? moja Misia jest już po usunięciu trzeciego migdałka i podcięciu bocznych...w piątek miała zabieg, dziś nas do domu wypuścili..ogólnie czuje się dobrze, tylko jeszcze gardło czasem pobolewa...mam nadzieje, ze przyniesie to jakiś efekt

[acelinka]

Napisane przez agus1978

hej Cysia normalnie swieto, ze tu znowu zawitalas hihi...pracujesz znowu w przedszkolu? no jakos panie malo ambitne w przedszkolu..ja juz nawet nie wychodze z propozycjami wyjsc czy wycieczek bo jak slysze, ze one by nawet chcialy ale dyrekcja sie nie zgadza to mnie cos bierze..ja teraz zabieram moje pieciolatki na festiwal do Czech i jakos nie mam obaw..tym hardziej, ze rodzice sie zgodzili.. jak tam dziewczyny? pewnie szaleja na maksa trza znowu jakies spotkanko uskutecznic..

cały czas pracuję w przedszkolu trudno mi kurcze uwierzyć w to, że dyrekcja się nie zgadza, niby czemu? Takie wyjście i wycieczki są jakby ujęte w podstawie programowej, tylko zależy kto jak to zinterpretuje u nas to tylko maluchy prawie nie wychodzą, a średniaki i starszaki co chwilę nawet Lenka ma wycieczki ze żłobka, fakt że ostatnio się w autokarze rozryczała i w końcu została w żłobku, ale wycieczka była
spotkanko koniecznie, myślałam ostatnio o tym Stodoły czekają :P tylko pogody nie ma

jak Misia po zabiegu? Pewnie już 100% zdrowa, jak to dziecko

[uaoo]

Hej. Nie dalam Leny do zerówki, będzie jeszcze rok w przedszkolu.



Szukam okulisty dziecięcego. Lena mruży prawe oczko i dziś powiedziała, że przez jedno oczko 'dziwnie widzi'. Pójdę prywatnie, bo nie chce czekać. Bawiliśmy się gdzie ja jedno oczko zakrywałam jej i mi mówiła co widzi na obrazku i z drugim tak samo, ale moim zdaniem jest ok.

[agus1978]

Napisane przez acelinka

cały czas pracuję w przedszkolu trudno mi kurcze uwierzyć w to, że dyrekcja się nie zgadza, niby czemu? Takie wyjście i wycieczki są jakby ujęte w podstawie programowej, tylko zależy kto jak to zinterpretuje u nas to tylko maluchy prawie nie wychodzą, a średniaki i starszaki co chwilę nawet Lenka ma wycieczki ze żłobka, fakt że ostatnio się w autokarze rozryczała i w końcu została w żłobku, ale wycieczka była
spotkanko koniecznie, myślałam ostatnio o tym Stodoły czekają :P tylko pogody nie ma

jak Misia po zabiegu? Pewnie już 100% zdrowa, jak to dziecko

hej..dziś był pierwszy dzień, a mamy dokładnie tydzień po zabiegu, że Misia nie chciała nic p/bólowego..mam nadzieję, że już tak będzie..no i trzy miski barszczu zjedzone to przedszkole jest specyficzne..jak cały rok praktycznie siedzą w przedszkolu, jak coś to spacer a najczęściej plac zabaw, tak teraz maja i wyjścia i wycieczkę....
a spotkanko to najlepiej, jak będzie ładna pogoda, co by dzieciaki na plac zabaw a my na ławeczce

Napisane przez uaoo

Hej. Nie dalam Leny do zerówki, będzie jeszcze rok w przedszkolu.
i dobrze


Szukam okulisty dziecięcego. Lena mruży prawe oczko i dziś powiedziała, że przez jedno oczko 'dziwnie widzi'. Pójdę prywatnie, bo nie chce czekać. Bawiliśmy się gdzie ja jedno oczko zakrywałam jej i mi mówiła co widzi na obrazku i z drugim tak samo, ale moim zdaniem jest ok.

Moja Misia nosi okulary od dwóch lat. a poszłam z nią w zasadzie tak kontrolnie, bo mi oczy mrużyła i tarla czasami i aż okulista (zwykły, w przychodni) był zdziwiony, jak mu wyszło na aparatach +3. szkła ma od początku +2 i teraz jest poprawa ale jeszcze musi nosić okulary. a bez nich też dobrze widzi...oczy dzieci są bardzo plastyczne, dają radę w każdej sytuacji no ale jeśli jest jakaś wada to lepiej ją przeleczyć

[uaoo]

Dzielna Misia

Lena też trze oczko, w pon. zadzwonie się umówić.

[agus1978]

Napisane przez uaoo

Dzielna Misia

Lena też trze oczko, w pon. zadzwonie się umówić.

no dzwon dzwon, lepiej szybciej zapobiegac i leczyc...u nas w przychodni nie ma okulisty dzieciecego, jest ogolny, wczesciej Misia musiala mowic, jakie obrazki na tablicy widzi, teraz to juz normalnie cyferki mowila, a terminy na szczescie dzieciaczki maja szybciej niz dorosli

[agus1978]

hej kobitki jak tam dzieciaczki?
Uaoo byłaś już z córką u okulisty?

[martunia_199]

Ja się chyba jeszcze nie chwalilam że 6.05 urodziłam Tymka duży z niego chłopiec 3880g i 60 cm