Wspólnie schudniemy w 2019. Wątek motywacyjny.

[Xylogic93]

Dziewczyny zapraszam do wspólnej motywacji! Jak nie my to kto? Pół roku zostało do plażowania!


Kliknięte z iPhone
Czasem słownik wie lepiej

[Cytokina]

Zgłaszam się!

[FitPleasure]

Dołączam i ja!

[1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303]

Również się chciałam zameldować

[Aporiana]

O, to wątek dla mnie! W tym roku marzy mi się w końcu zrobienie płaskiego brzucha, zobaczymy, jak to wyjdzie...

[Higurashi]

Ten rok to już musi być moim przełomowym, nie ma innej opcji

[Xylogic93]

No to walczymy dziewczyny! Ile do zrzucenia? Diety rozplanowane?

[Aporiana]

Ja nie mam diety z prawdziwego zdarzenia Po prostu staram się jeść zdrowiej i więcej ćwiczyć.
Co do kilogramów, to mój pierwszy cel to zrzucenie pięciu, chociaż aż tak na wagę nie patrzę, bardziej na centymetry.
A jak jest u was?

[Higurashi]

U mnie 10-15 kg. Najbliżsi mówią, że to za dużo, ale kiedyś tyle ważyłam i było ok. Z kolei nie miałam prawie mięśni, więc po prostu jak będę z siebie zadowolona, to przestanę

Ja głównie patrzę na makro. Staram się też wykluczyć nabiał.

[FitPleasure]

U mnie do zrzucenia około 20 kilogramów. Aż wstyd, że tak się zapuściłam

Póki co dieta MŻ plus powrót do regularnych treningów. Z czasem wrócę do rozpisywania sobie kalorii i makrosów ale póki co w zupełności wystarczy po prostu ograniczenie żarcia

[Xylogic93]

Napisane przez Aporiana

Ja nie mam diety z prawdziwego zdarzenia Po prostu staram się jeść zdrowiej i więcej ćwiczyć.
Co do kilogramów, to mój pierwszy cel to zrzucenie pięciu, chociaż aż tak na wagę nie patrzę, bardziej na centymetry.
A jak jest u was?

z 60 kg do 55-52. W takiej wadze czułam się najlepiej.
Generalnie żeby brzuch był płaski. Ot cały cel

[1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303]

Nie mam pojęcia ile ważę i szczerze mówiąc nawet nie chce wiedzieć podejrzewam, że co najmniej 10kg musi zlecieć, o ile nie więcej "Mierzalnym" celem jest powrót do ubrań w rozmiarze 38, w tej chwili górę noszę mniej-wiecej 40-42, tyłek 44
Konkretnej diety nie ma, małymi krokami, stopniowo chce zmieniać w stronę ogólnie rozumianego zdrowego odżywiania. Bo moje jedzenie ostatnio jest przykładem tego jak się nie powinno tego robić Efekt stanów depresyjnych... przez pół roku miej wszystko w d... w potem się obudź z palcem w d
W każdym razie czipsy i pizza na bok, więcej warzyw i owoców na początek A ogólnie w celach na 2019 mam przejście na wegetarianizm, bo i tak praktycznie nie jem mięsa, tylko sporadycznie jakiś drób. No pić WODĘ, nie pepsi (co prawda pepsi max, ale no.. i tak przemilczmy)


No i ruszyć w końcu tyłek. Na początek codzienne kilkukilometrowe spacery z psem, jak mi to wejdzie w nawyk będę dokładać kolejne rzeczy

[Higurashi]

Wiedzminka, również się zapuściłam jak miałam depresję. Było mi wszystko jedno, jak już sobie przypomniałam o jedzeniu, to odgrzewałam lasagnę z Biedry i zjadałam pół, zagryzając czekoladą. Masakra. Udało mi się trochę dojść do siebie, chcę zadbać i swoje zdrowie i przede wszystkim samopoczucie, bo niezdrowe żarcie sprawia, że jestem ociężała, śpiąca i wiecznie zmęczona.

Nie chciałam wagi w domu, ale Tż wczoraj zamówił, bo "redukuje się" ze mną. Boję się, że będę się maniakalnie ważyć. Ale spróbuję się przede wszystkim mierzyć

[Aporiana]

[1=1b006c1cc4b33fb32b0a741 c96d131cb0dc83f78_5f5d531 644303;86323333]A ogólnie w celach na 2019 mam przejście na wegetarianizm, bo i tak praktycznie nie jem mięsa, tylko sporadycznie jakiś drób. No pić WODĘ, nie pepsi (co prawda pepsi max, ale no.. i tak przemilczmy)[/QUOTE]
Też chętnie zrezygnowałabym z mięsa, ale mój TŻ to typowy mięsożerca, więc może kiedyś, jak będzie nam się chciało robić dwie wersje obiadu. Ale mam zamiar spróbować więcej bezmięsnych potraw

Napisane przez Higurashi

Nie chciałam wagi w domu, ale Tż wczoraj zamówił, bo "redukuje się" ze mną. Boję się, że będę się maniakalnie ważyć. Ale spróbuję się przede wszystkim mierzyć

Ja ważyłam się maniakalnie, kiedy kupiłam wagę Po miesiącu czy dwóch mi przeszło

[Cytokina]

Mi TŻ jeszcze przed świętami kupił wagę i wielką tabliczkę czekolady
Moje BMI niestety sięgnęło 29,6, więc jestem praktycznie na granicy otyłości. Kwestia kilograma czy dwóch.
Moim wymarzonym celem jest 65 kg, 18,5 kg do zrzucenia
Ale przede wszystkim chodzi mi o to żeby w końcu zacząć się ruszać, ograniczyć słodycze (w styczniu postanowiłam, że odstawiam zupełnie, w lutym zjem tort na urodzinach brata i TŻ i znowu odstawiam) oraz kontrolować ilość jedzenia, które pochłaniam (bo w sumie same posiłki jadam raczej zdrowe).
Kupiłam karnet na siłownię i dzisiaj będę korzystać trzeci raz. Najważniejsze jest utrzymanie tej motywacji i dyscypliny, bo jak sobie odpuszczę to znowu będzie mi się trudno zebrać.

[Sziq]

Idealny wątek na nowy rok, też chętnie dołączę
W zeszłym roku schudłam 12kg, jeszcze około 20 by się przydało (może trochę mniej)
Sama nie wiem jak się mogłam tak zapuścić ale idę w dobrą stronę

[1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303]

Napisane przez Aporiana

Też chętnie zrezygnowałabym z mięsa, ale mój TŻ to typowy mięsożerca, więc może kiedyś, jak będzie nam się chciało robić dwie wersje obiadu. Ale mam zamiar spróbować więcej bezmięsnych potraw

Ja ważyłam się maniakalnie, kiedy kupiłam wagę Po miesiącu czy dwóch mi przeszło

Mój mąż też z mięsa nie zrezygnuje, ale zamierzam przetestować metodę gotowania raz na 3 dni jakiejś "bazy" (wtedy moja może być bezmięsna, jego mięsna), a codziennie dorzucać tylko dodatki, wtedy nie będzie aż tak dużo roboty


---
Melduje, że wczoraj i przedwczoraj mimo śniegu spacery z psem odbyte i to porządne, nie takie na odwal się dzisiaj sobie włącze endomondo i sprawdzę na jakim poziomie jestem kilometrowo, żeby móc to stopniowo zwiększać


Eee dietetycznie wczoraj d. blada, ale obiecuje poprawę

[NightwishLove]

Dołączam i ja


Cel póki co - więcej zdrowego jedzenia i więcej ruchu

[Xylogic93]

Ale super ze tyle nas jest!


Kliknięte z iPhone
Czasem słownik wie lepiej

[Higurashi]

W maju idę na pierwsze wesele od kilkunastu lat, mam dodatkową motywację

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[Aporiana]

Też idę na wesele w maju i też mnie to motywuje
U mnie dzisiaj tylko spacer. Jutro będzie trening interwałowy albo godzina na rowerze stacjonarnym. Albo i jedno, i drugie, zależy jak tam moja kondycja...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Ja jutro sobie poćwiczę z Mel. Średnio mi się chce chodzić na siłownię od rana jak wieje złem a ja biorę prysznic przed pracą ale wiem, że trening w domu też daje dobre efekty. I przede wszystkim dieta

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez Aporiana

Też idę na wesele w maju i też mnie to motywuje
U mnie dzisiaj tylko spacer. Jutro będzie trening interwałowy albo godzina na rowerze stacjonarnym. Albo i jedno, i drugie, zależy jak tam moja kondycja...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piąteczka! Obie będziemy laski

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[NightwishLove]

Napisane przez Higurashi

Ja jutro sobie poćwiczę z Mel. Średnio mi się chce chodzić na siłownię od rana jak wieje złem a ja biorę prysznic przed pracą ale wiem, że trening w domu też daje dobre efekty. I przede wszystkim dieta

No tak, trening w domu też daje efekty - sama to przerabiałam. Ale teraz nawet do tego nie mogłam się zmotywować. Jutro kupuję Kettla i drążek rozporowy - zawsze to jakieś urozmaicenie

[LadyI]

Dziewczyny dołączam do Was w sierpniu mam 30urodziny na które chce zrobić formę życia jutro wracam z urlopu i ogień ! co prawda mam kilka służbowych wyjazdów następny już za tydzień, ale spróbuje to jakos ogarnąć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sziq]

Napisane przez NightwishLove

No tak, trening w domu też daje efekty - sama to przerabiałam. Ale teraz nawet do tego nie mogłam się zmotywować. Jutro kupuję Kettla i drążek rozporowy - zawsze to jakieś urozmaicenie

Mam ketla w domu i planuję cos z nim machać, ale jednak mnie dużo bardziej motywują treningi na które muszę gdzieś wyjść. Planuję karnet na basen

[NightwishLove]

No ja chciałabym dodatkowo robić jeszcze coś w domu. Również planuję powrót, ale na siłownię.


Do tego czerwona herbata i mam nadzieję zobaczyć efekty.


Mój TŻ dzisiaj dodatkowo mnie zmotywował - w wakacje chcemy jechać na 10 dni nad morze. Chciałabym wyglądać w kostiumie kąpielowym jak milion dolarów

[novemberry]

Cześć dziewczyny Przyłączam się i szukam motywacji!

Przed grudniem 'ogarnęłam się' wstępnie i na dzisiaj chciałabym schudnąć o jeden rozmiar.

Z tego co do tej pory pomagało trzymać się w ryzach to aplikacja fitatu, ograniczenie chleba, makaronu itp., youtubowe ćwiczenia kilka razy w tygodniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sziq]

Napisane przez NightwishLove

No ja chciałabym dodatkowo robić jeszcze coś w domu. Również planuję powrót, ale na siłownię.


Do tego czerwona herbata i mam nadzieję zobaczyć efekty.


Mój TŻ dzisiaj dodatkowo mnie zmotywował - w wakacje chcemy jechać na 10 dni nad morze. Chciałabym wyglądać w kostiumie kąpielowym jak milion dolarów

Ja planuję wyjazd z koleżanką nad morze na kitesurfing- podwójna motywacja, bo oprócz wyglądu, pasuje też wzmocnić ręce i popracować nad kondycją

Nie mogę się doczekać powrotu do treningów, bo chwilowo leżę w łóżku na zwolnieniu. Ale już niedługo.

[Aporiana]

Napisane przez Higurashi

Piąteczka! Obie będziemy laski

Mam taką nadzieję
Melduję, że wczorajsze zadanie zostało wykonane, tzn. sam rower. Dzisiaj planuję około godzinny trening, już nie mogę się doczekać
I od dzisiaj zaczynam liczenie dni bez słodyczy i fast foodów. Podejrzewam, że najgorzej będzie wytrzymać bez słodyczy.
Dzisiaj też będę się ważyć i mierzyć pierwszy raz w tym roku. Przeraża mnie to


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Ja wczoraj się zmierzyłam i zważyłam, ale miałam lenia i nie poćwiczyłam, porażka Dzisiaj rano dostałam @, ale nie odpuszczę, chociaż trochę poćwiczę Założyłam się też z kumplem, kto pierwszy zrobi szpagat, więc muszę dołożyć rozciąganie