2007-04-11, 15:03 | #1951 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Pysiaczku, masz bardzo dorosłą córcię! I taki to szkrab siedział niedawno w brzuchu, ja nie mogę się nadziwić.
Bardzo urocza, młoda dama - brunetka się zapowiada |
2007-04-11, 15:05 | #1952 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Śliczne maleństwo, jest słodka jak cukierek i cała czekolada ze Szwajcarii (zmykam do fryca to się nie rozpisuję).
|
2007-04-11, 15:38 | #1953 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Pysiaczek corka piekna! Wszystkiego najlepszego z okazji miesiaca!
Nie wierze czego dokonalam dzisiaj - dostalam skierowanie do anestezjologa w sprawie znieczulenia! Ale sie ciesze. Pojawila sie szansa, ze je dostane gdy nie wyrobie z bolu. Otrzymalam tez instrukcje do przeczytania co robic gdy porod sie zacznie. Blisko coraz blizej...
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
2007-04-11, 17:02 | #1954 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 95
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Laura śliczna, wygląda już tak "nienoworodkowo"
ja byłam dziś u gina. okazało się, że moje przedwczesne skurcze (od 6 miesiąca), opadnięcie macicy i wypadanie czopa nic nie zdziałało. szyjka lekko skrócona, zmiękczona, ale nic nie zapowiada rychłego porodu. zatem nie wpycham się wam w kolejkę, a już myślałam, że będę taka niekulturalna wiecie ile mój "maluszek" waży? 3,5kg! a przede mną jeszcze jakieś 2 tygodnie ciąży... przy okazji: jestem drobna i mam 160 cm wzrostu... ojej, jakoś damy radę co do ściemniaczki allegrowiczki - to naprawdę jest straszne. uważam, że nie można się poddawać i rzeczywiście coś z tym zrobić trzeba. |
2007-04-11, 18:24 | #1955 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Laurka słodka jak cukierek! ja tez chcę taką!!! maleństwa są rozczulające, a przynajmniej tak wyglądają na zdjęciach Szkoda tylko, że przegrałaś walkę o karmienie. To masz fajnie z wstawaniem i butelkowaniem w nocy?
Ja myślałam, że dzisiaj z nerwów urodzę, tak mnie wkurzył mój ukochany, wrrr... Ale nie, Marcel siedzi sobie w brzuchu i ani myśli wyjść. Może jak posłuchał, jak matka wrzeszczy, to wolał poczekać, aż burza przejdzie Ludzie, jak mi sie urodzi taki mały krzykacz... naprawdę mam nadzieję, że odziedziczy geny spokojnego tatusia |
2007-04-11, 18:54 | #1956 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Pyciaczku Laura sliczna.. naprawde a jaka ma fajna ciemna karnacje ja tez dzieki mamie jestem "ciemna" pila duzo soczkow z marchewki i burakow łee ale dzieki termu nie jestem biala i szybko sie opalam
kurcze a mnie juz nerwy powoli zaczynaja zjadac.. tak sie denerwuje jutrzejszym szpitalem.. nie tak to mialo byc na wszytskich wrzeszcze dookola ahh szkoda slow... |
2007-04-11, 19:33 | #1957 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Prześladowanie wózkowej podziałało i dziś wysłała nam ten cholerny pojazd, mam numer paczki, powinien dojść do piątku na 100%. Czekaliśmy na to zaledwie 22 dni.
Byłam dziś na długim spacerze z mamą i psem, jutro zamierzam iść jeszcze dalej. W kieszeni miałam kasę na taxi w razie gdybym dostała skurczy po drodze ale nic z tego. Spotkałysmy znajomych z psem, mają kilkumiesięczną Amelkę (ukłon w stronę Yendzy), dziewczyna mówiła, że ją złapało 3 dni po terminie w trakcie właśnie spaceru. Młoda już się tradycyjnie obudziła i kopie ostro, jak zjem kolację będzie gorzej hehe. |
2007-04-11, 19:46 | #1958 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Baśka, Ty się nic nie stresuj. Będzie dobrze. Myśl tylko o tym, ze moze juz jutro będziecie we trójkę. Co tam szpital. Nie taki straszny. I koniecznie wyślij info co u Was. Trzymam kciuki za Ciebie i za Karinę.
Ja dzisiaj miałam ciężki dzień. Najpierw rano badania krwi, ostatnie już toxo i CMV i HBS do porodu. Potem zakupy najpierw sama, potem spotkanie z koleżankami i kolejne zakupy z małżonem. Uff, myślałam że normalnie już urodzę, tak mnie na koniec wszystko bolało. Jeszcze mała jakoś mi strasznie coś wciska w bok. Już prawie nie kopie tylko właśnie się wypycha i przeciąga. Heh, powoli wpadam w panikę, że nie zdążę ze wszystkim. Zrobiłam sobie listę co trzeba jeszcze zalatwić przed porodem i zaczęłam od prania i prasowania ubranek. No i w przyszłym tygodniu chcemy nad morze na 5 dni wyskoczyć, jako że nam się w marcu nie udało. Ciekawe czy tym razem wypali. A Laura śliczna dziewczyna. Będzie łamać serca chłopakom. Pyciaczku odzywaj się częściej.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-04-12, 08:32 | #1959 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
A gdzie dziś nasze forumowiczki? Wszystkie rodzą?
|
2007-04-12, 08:53 | #1960 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ja jeszcze nie rodzę, ale popijam herbatkę z malin (ponoć pomaga...) a wczoraj wypróbowałam ręczny laktator. I - uwaga uwaga - udało mi się ściągnąć mniej więcej naparstek pokarmu! Traktuję to jako dobrą wróżbę. Mam nadzieję, że będę mogła karmić córeczkę naturalnie. Poza tym czuje się świetnie, prawie jak nie w ciąży. Nadmiar energii wykorzystuję na spacery, sprzątanie i długie rozmowy.
Ciekawe, jak tam Basia się miewa w szpitalu. I inne dziewczyny, które mają terminy na dniach... najwyższy czas na kolejnego malucha! PS Laura to piękne niemowlę. |
2007-04-12, 08:54 | #1961 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Basia jest w szpitalu, Karina chyba też?, a ja bym bardzo chciała. Niestety muszę czekać do wtorku i jak się nic nie stanie wezmą mnie na wywołanie - jak to się nie uda będzie cesarka.
Na razie siedzę i czekam na wózek, po 10tej powinnam wiedzieć o której go przywiozą. Widać policja i prokuratura jest odpowiednim straszakiem a ja niezłą szantażystką, chociaż w stosunku to tej baby z Allegro to niewspółmierne określenie. Mała kopie po śniadaniu jak zwykle, skończyłam oglądać nowy odcinek Lost od którego jestem trochę uzależniona, zaraz się umaluję. Potem jadę do mamy, idziemy na wielki spacer z psem, trzeba zacząć się męczyć jeżeli chcę rodzić. |
2007-04-12, 08:58 | #1962 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Oby coś się wreszcie ruszyło. Bo czekam w kolejce. Chociaż tak szczerze to mi sie nie spieszy... celebruję te ostatnie chwile wolności i mam ubaw z małża, który będąc w pracy od kilku dni odbiera telefony ode mnie wyraźnie zestresowany
Ja się tylko zastanawiam, skąd będę wiedziała, że to są TE bóle? bo nieraz coś mnie zaboli, złapią jakieś skurcze, a wciąż nie biorę ich na poważnie A macie już tą siarę? Bo ja nie. Czy to znaczy, że mogę nie mieć pokarmu?? |
2007-04-12, 09:13 | #1963 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Siara się pokazała ale w minimalnych ilościach. Podobno wydzielanie pokarmu inicjuje poród ale pewna nie jestem.
Bóle porodowe zaczynają się z krzyża i podobno są tak charakterystyczne, że trudno je przeoczyć, po prostu będzie nas naprawdę bolało. |
2007-04-12, 09:19 | #1964 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ja mam tą siarę już od ósmego miesiąca i na pewno nie jest to zwiastun porodu .
Bebe pokarm sie pojawia po porodzie i to, ze wczesniej go nie ma nic nie znaczy (to że wcześniej jest tez nic nie znaczy...). Te bóle sa o tyle charakterstyczne, że się nasilają i to ostro! Najczęsciej bolą tez plecy (nie tylko podbrzusze) ale nie zawsze tak jest. Jak mnie przy pierwszym chwyciło to nie miałam zadnych wątpliwości, że to to Nie wiem jak będzie teraz, bo już miałam kilka fałszywych alarmów (póki co bez wyjazdów do szpitala). Ide na spacer, bo u nas dziś cudna pogoda. |
2007-04-12, 09:23 | #1965 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
A czy ten czop śluzowy (cudna nazwa) zawsze się "odkorkowuje" zanim odejdą wody? Póki nie odejdzie ten czop, to nie zacznę rodzić? jednym słowem do czasu jak nie zauważę, że odlazł, to mogę być spokojna???
Gosiu podobno też zbliża sie poród, jak waga trochę spada, a ty pisałaś już kilka dni temu, że schudłaś, więc powinnaś już urodzić, a chodzisz dalej podwójna Naczytałam sie książek i artykułów, ale dalej jestem głupia... |
2007-04-12, 09:39 | #1966 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Czop może odejść w całości lub w częściach, ja za pierwszym razem wcale go nie widziałam, teraz zresztą też nie.
Co do bóli porodowych, to naprawde jak się pojawia to się po prostu wie że to JUŻ,mogą przy tym boleć plecy ale nie muszą ( mnie nie bolały), no i skurcze powtarzają sie reguralnie co kilka, kilkanaście minut ( ja miałam od razu co5 min). Ciekawe jak bedzie tym razem No chyba że wody najpierw odejda, to 100% pewności że sie już zaczęło U nas też piękna pogoda, ubieram się i wyruszam na mega spacer Aha, dziewczyny a jak wy będziecie dawać znać na forum że urodziłyście jak będziecie w szpitalu, bo nie kumam? |
2007-04-12, 09:52 | #1967 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Beauty nie pamiętam kiedy do nas dołączyłaś ale wymieniłyśmy się między sobą telefonami. Jeżeli chcesz wyślij mi na PW swój telefon a ja wyślę ci ( i reszcie) całą listę tych, które zgodziły się podac swoje namiary.
Acha, telefony do siebie mają tylko te dziewczyny, które podały je Basi do spisu. Jeżeli ktoś nie wysłał jej telefonu na PW to też nie otrzymał numerów do innych. Jeżeli któraś z "nowszych" chcę sie nim podzielić, proponuję żeby mi przesłała, ja uaktualnię listę i rozeslę ją do reszty grupy. |
2007-04-12, 10:01 | #1968 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Uwaga, wiadomość od Basi201:
"U nas bez zmian, lekarze jeszcze nie wiedzą co i jak niestety... zero skurczy. Właśnie jestem po ktg. Jak coś będę wiedzieć to dam znać... pozdrawiam" |
2007-04-12, 10:15 | #1969 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Mój TŻ też jest niespokojny, gdy wczoraj mała naprawdę mocno się rozepchała, aż jęknęłam z bólu (pierwszy raz tak strasznie) to aż podskoczył na krześle i potem skwitował, że mam go nie straszyć.
No Gosik, dopięłaś swego z wózkiem i bardzo dobrze, nie ma co takim ludziom popuszczać. Współczuję dziewczynom, że muszą leżeć w szpitalu, w końcu to żadna przyjemność no i straszna nudaaa. Zacznijcie w końcu rodzić babeczki. A może zaczniemy wszystkie na raz, to by dopiero było. |
2007-04-12, 10:56 | #1970 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
tak czasem zaglądam sobie do Was jak idzie i chyba sie rozkręcacie
trzymam kciuki za sliczne dzidziusie i bezbolesne porody pyciaczek masz przeurocza córeczkę tez chce juz dzidziusia a apropos siary to ja dopiero sie przeraziłam jak w 4 miesiącu zobaczyłam u siebie kropelki oczywiscie lekarz powiedział, ze to normal i nie ma sie czym przejmowac jesli nie ma nawału pokarmu |
2007-04-12, 11:04 | #1971 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Umieram z nudów, przesyłki jeszcze nie ma w Szczecinie ale muszę czekać do 14tej, bo będą jeszcze dwa transporty i może dojechać. Dawno już tak nie było, że nie mam kompletnie nic do roboty a tak bardzo chciałam iść dziś na długi spacer, pogoda jest fantastyczna.
Wzięłabym się za sprzątanie ale niestety mija się to z celem, cały salon jest zawalony rzeczami z segmentu a w sypialni leżą kartony z butami i zimowymi ciuchami. Nowe meble będą dopiero w sobotę a tak ułożyłabym sobie już wszystko na półkach, posprzątała i włożyła rzeczy Majki do jej komody. Może umyję dolne okna? Ech... |
2007-04-12, 11:48 | #1972 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Łóżeczko już gotowe, przybrane, i tylko dwie maskotki się piorą, na wypadek gdyby zdążyły się zakurzyć przez te kilka dni ale w trakcie roboty złapał mnie silny skurcz i trzymał jakieś 2 minuty. Oczywiście się nakręciłam, że to już i przyspieszyłam, co by zdążyć skończyć, ale minęła godzina i 20 minut i się nie powtórzyło, więc chyba jednak nie to.
Za to bardzo boli mnie w dole brzucha, jak wstaję i chodzę, a jak siedzę to praktycznie nie odczuwam tego bólu. Może się położę i poobserwuję. Ludzie, czemu nie ma testów porodowych, np. siusiasz na pasek i czerwona kreska wskazuje, że poród sie zaczął..? to by dopiero było przydatne... |
2007-04-12, 11:57 | #1973 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Widzę Gosia, że już Cię nosi Ciesz się nicnierobieniem poki możesz. Ja dzisiaj od rana piorę ubranka małej i może coś już co wyschło zacznę prasować. No i dzisiaj wieczorem mamy szkołę rodzenia. Będziemy przewijać lalki
Gosiu, miałam się Ciebie już kilka dni temu zapytać. Minął Ci termin porodu i jesteś na zwolnieniu normalnie od gina czy wysłali Cię już na macierzyński?
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-04-12, 12:20 | #1974 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Bebe, jakby były takie testy, to ja sikałabym non stop na nie hehe. Przynajmniej dwa razy dziennie dla pewności czy to przypadkiem nie juz
|
2007-04-12, 12:29 | #1975 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Nie, jestem normalnie na zwolnieniu aż do porodu. Nikt mnie nie ma prawa wysłać siłą na macierzyński jeżeli jeszcze nie urodziłam.
Zauważyłam, że mam opuchnięte nogi - nie mogłam włożyć dłuższych botków, które wcześniej zapinałam bez problemu. Popsuło mi to nieco plany w co się dziś ubrać a naprawdę mam już ograniczone możliwości. Wyszłam do warzywniaka w marynarce której wyglądam jak pingwin, brzuch wystaje mi jak diabli ale jedyna kurtka jaka na mnie pasuje jest już trochę za "ciepła". Nie mam pojęcia co mam zrobić z tym fantem i co dziś założyć. |
2007-04-12, 12:49 | #1976 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Dzięki Gosiu za info. Mam nadzieję, ze mój gin też nie będzie robił problemów ze zwolnieniem aż do porodu. A prawo to niby mają wysłać przed porodem na macierzyński. Może nie siłą, ale pewnie jakieś tam sposoby perswazji są
Ciekawa jestem czy się doczekasz dzisiaj na wózek
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-04-12, 12:56 | #1977 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Właśnie wróciłam ze spacerku, pogoda piękna, słoneczko grzeje aż miło, nogi to mi chyba zaraz odpadną , a mały nic sobie nie robi ze starań mamusi.
|
2007-04-12, 12:57 | #1978 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ech... a ja bym chciała test podobny do naszych "suwaczków" - który pokazywałby: Do rozpoczęcia porodu zostało ci X dni Y godzin i Z minut Wystarczyłoby raz nasikać i z głowy.
|
2007-04-12, 13:21 | #1979 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Rozesłałam książkę poszerzoną o numer Beauty, jeżeli ktoś jej nie dostał to poprawię się wieczorem.
Próbuję się dodzwonić do biura obsługi klienta Opek (kuriera od wózka) ale na razie zajęte, kurka ukiszę się w domu a wóziol pewnie i tak dojdzie dopiero jutro. Dziewczyny zakładacie letnie kurtki nawet jak się w nich nie dopinacie? Mam duży zgryz w co się ubrać. |
2007-04-12, 13:39 | #1980 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 53
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Hej,
ANITKA urodziła się 7.04.2007 o godz 4:52 waga 3600, 56cm TO MOJA NAJKOCHAŃSZA FOCZKA POD SŁOŃCEM a tak wyglądał poród: ok godz 21 jak siedziałąm przy kompie poczułam jakby w kroku cosik sie rozdarło, ale nic się dalej nie działo, więc położyłam sie do łóżka... o 22:15 nagle podczas leżenia odeszły mi wody...ile tego było ja panika musimy jechać na izbę-mąż spokojny, poszłam do łazienki a tam patrzę i są chyba zielone /odchodziły razem z czopem/...jakoś dojechaliśmy do szpitala-było koło 22:50 i już leciały wody ale zdecydowanie zielone Wzieli mnie ok 23:00 na porodówkę i o dziwo byłam sama /normalnie jak prywatny poród/ i wiadomo pokolei lewatywa /spoko-do przeżycia/, poźniej na łóżko i tam leżałam pod ktg, a póżniej podłączyli mnie pod jakieś inne ktg gdzie wprowadza się sondę do pochwy-przy główce dziecka i tak leżałam do ok.4h pożniej dali mi znieczulenie zo /bo nie mogłam wytrzymać na ból pleców-coś strasznego/, ale dali taką dawkę, że może ze 3 skurcze były słabsze aż się położna z lekarką dziwiły, że taka mała dawka....w każdym bądź razie to znieczuulenie pomogło chociaż przy rozmarciu. Ten I etap trwał ok5h a juz samo wychodzenie dzidzi 17min. Miałąm nacinane krocze /szycie warstwowe/ i byłam czyszczona, bo nie wyszło całe łożysko /ale do przeżycia/ Na bardzo fajną położna trafiłam i wogóle na cały zespół-jakby co polecam poród w CZMP Fajne było uczucie jak główka wyskoczyła i tylko jeden skurcz i cała dzidzia a jaka słodka położyli mi ją na brzuszku to zaraz obsikała mamę 2x Mąż bardzo mi pomógł-masował mi plecy i to trochę przynosiło ulgę. Dostała 8pkt, bo była lekko sina od tych wód i mięśnie nie reagowały tak idealnie, więc obniżyli 2pkt. W każdym razie ogólny stan dobry i to najważniejsze. Mam tylko problem z karmieniem. W szpitalu nie miałąm pokarmu, teraz jest ale nie chce za bardzo lecieć i boli jak diabli, a Anitka nie chce ssać, no bo jak nie leci to sie denerwuje...juz nie wiem czy się uda...trochę odciągam i jej daje, ale je przeważnie z butli sztuczne a tak chciałam karmić. Wogóle to jest bardzo grzeczna, wogóle nie płacze tylko jak jest głodna to zakwili. I uwielbia być przy mamie, tata jest strasznie zazdsrosny i dummmmmmnyyyyy
__________________
C I U C H Y dla NAS, ciążowe i dla dziecka śliczne rzeczy NOWY WĄTEK 20.08.2007 Kosmetyki
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.