2008-11-07, 18:29 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
|
2008-11-07, 18:52 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;9629031]Koto, Joasiak, to syndrom"zmęczenia materiału" Trzeba odpocząć od perfumomanii. Tak myślę, ale może się mylę...[/quote]
Kijanko, nie mylisz się. Robię sobie właśnie takie półwakacje. Pachnę sobie przyjemnie, ale co na wizażowej tapecie jest teraz najmodniesze- nie mam pojęcia. Ciąg zakupowy także mi się skończył. |
2008-11-07, 18:54 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Czy ja wiem, czy to od razu "zmęczenie"? Dopiero co żaliłam się Dagnie, że nie mam serca do testów. Kupowanie/zamawianie/wymienianie próbek - ponad moje zleniwiałe i zliniałe siły
Z jednej strony trochę mi szkoda, omijają mnie nowe wrażenia i może nowe miłości, ale z drugiej - na razie nie mogę się nacieszyć tym co mam... Więc po co szukać dalej?
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2008-11-07, 18:56 | #64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Rachelo, ależ pięknie piszesz o tym Pawiu!
Z opisu i nut zapachowych kojarzy mi się z Arabią? Źe też ja zawsze z tym Lutensem muszę wyjechać... |
2008-11-07, 19:57 | #65 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Poison Dior - jednak anyż i piżmo powinny figurować na liście moich znienawidzonych nut zapachowych. Dla odmiany śliwka i goździki są tu urocze, ale całość wydaje mi się bezczelnie erotyczna i prowokacyjna. Nie miałabym odwagi pachnieć Poisonem.
Idole de Lubin - nie napiszę nic odkrywczego: rum, przyprawy, drewno. Gdybym jeszcze lubiła szanty... Może kiedyś sprezentuję swemu lubemu, do mnie jakoś nie pasują - a sam zapach piękny. Fendi Theorema Espirit d'Ete - pachną jak olejek zapachowy wanilia z cynamonem... ^^ |
2008-11-07, 20:41 | #66 | |||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Nie mdlej. Chene tez będzie.
Cytat:
Nie mówię, że jest brzydsza. jest po prostu mniej świeża i mniej soczysta. Paw Racheli to cudna nazwa perfum. Cytat:
Cytat:
Ja chyba od zawsze tak mam, że kiedy widzę w składzie kwiaty albo cytrusy (albo miętę) to nie ciągnie mnie do testów. Dlatego większość popularnych zapachów gdzieś tam wąchnęłam raz w przelocie i nie pamiętam. Korcą mnie testy tego, co podejrzewam, że może mi się spodobać. Po co mam zapachom, o których wiem, że nie będą moje poświęcać czas, który mogę wykorzystać na pachnienie pięknie? No chyba, że jest to coś powalającego, co mnie zaitryguje, co rokuje nadzieje na mocne doznania. Tak więc jeśli upadasz, to ja już dawno tam leżę i czekam na Ciebie. Sprecyzowanego gustu?
__________________
|
|||
2008-11-07, 20:46 | #67 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 2 125
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
|
2008-11-07, 21:28 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
|
2008-11-08, 01:22 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 23 793
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Ja, za radą wizażanek - Pi Givenchy ( wciąż poszukuje własnego gustu w perfumach a co za tym idzie testuje testuje i testuje co popadnie, no co popadnie poza świeżakami)
Pi - wzięło mnie na niego,( Dzieki Leonce za sugestie ) Edit : dzięki Lunce przeoczenie nie za słodko , taki właśnie półsłodki ( w moim odczuciu), żywiczny? to pewnie to drzewo gujakowe, ciepły, ale nie gorący, mam wrażenie że nie ma w nim przesady, wyrazisty ale nie ekspansywny, wiem wiem same eufemizmy ale JESZCZE nie potrafię wyodrębniać nut zapachowych a tymbardziej ich opisywać zatem posiłkuję się wrażeniami, moje skojarzenia to letnie wieczory spędzone w domkach letniskowych typu dacza w lesie, absolutnie nie męczący, hmmm chyba ponowię testy żeby skrystalizować to co mi chodzi po głowie, a może i zmaterializować 15 ml czemu nie zobaczymy L'Instant Magic – mój pierwszy perfumeryjny błąd, uparłam się na niego, kupiłam wyłącznie po testach na nadgarstku jednorazowaych w perfumerii, bez zaopatrzenia się w próbkę i pochodzenia z nim dłużej i teraz szuka nowego właściciela dalej uważam że jest piękny - ale dopiero po fakcie wiem że nie mój zabił mnie, chyba winny jest puder przede mna testy Cristobal i OI- czekam na próbki które są już w drodze Dzięki raz jeszcze za wskazówki w międzycasie przeczesuje forum w poszukiwaniu inspiracji, Edytowane przez rachell111 Czas edycji: 2008-11-08 o 01:27 Powód: zbyt dużo godzin przed monitorem ;) |
2008-11-08, 08:43 | #70 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 478
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
|
|
2008-11-08, 10:49 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Hot Couture EDT, Givenchy
Toż to perfumiarska 'Moda na sukces!'! Gorzej - to 'Dynastia' i Krystle Carriington z nienaturalnym liftingowym grymasem. Lubię maliny i pieprz w perfumach. Oczekiwania były tym większe, że jestem na etapie poszukiwania prostszego, słodkiego i dziewczęcego zapachu, jeśli nie na co dzień, to z pewnością na konkretne sytuacje. To tak jak potrzeba posiadania eleganckich, czarnych spodni w kant w szafie, choć nie jest to nasza ulubiona część garderoby (nawiasem mówiąc bardzo lubię damskie garnitury ) Dostałam spora odleweczkę od Katty , wydawało mi się, że będzie to zapach idealnie spełniający moje oczekiwania. Tymczasem HC edt to kwintesencja lat 80. To tony pudru i syntetyczne maliny niczym z kiepskiego jogurtu. Nie łączą się ładnie ze skórą, nie topią się na niej, nie gładzą jej, nie wnikają, nie ocierają się zmysłowo, nie muskają nawet...wżerają się w skórę. Drapieżnie. Fluorescencyjnymi fuksjoworóżowymi tipsami opiłowanymi jak żyletki ją rozdrapują. To wrażenie jest na tyle silne, że co jakiś czas odruchowo sprawdzam, czy na nadgarstkach nie pojawi się wysypka. Lubię erotyzujące zapachy, umiejętny i wysmakowany balans między niedomówieniem a wulgarnością. Ale HC są jednostronnie wulgarne, przejaskrawione, papuzie. Są jak krzyk pstrokato ubranej prostytutki*. Odwracam głowę z niesmakiem, chowam ręce w kieszenie i przechodzę na drugą stronę ulicy (...) Nosząc HC czuję że włosy upinają mi się w natapirowany i wylakierowany kok, w uszach ciążą mi wielkie, pseudosrebrne klipsy z jablonexu, brwi ciemnieją od nadmiaru czarnej kredki, talię niemiłosiernie ściska pasek z wężowej skóry a ramiona rozrastają sie pod wpływem niebotycznych poduszek w żakiecie. (...) Na miłość boską, to nie jestem ja! Trwałość całkiem dobra. Jestem ciekawa wersji edp. ____________________ *Nie miałam intencji nikogo obrazić. Zastanawiałam się nad użyciem tego zdania, ale widzę ten obraz bardzo wyraźnie. Nie miałam okazji poczuć HC na kimś innym, zakładam, że może się rozwijać całkiem inaczej.
__________________
'Jak gdyby znajome szlaki wyznaczone na letnim niebie mogły równie łatwo prowadzić do więzienia, jak do niewinnych snów' (Camus) I need perfection, some twisted selection that tangles me to keep me alive
Edytowane przez Porcelainnn Czas edycji: 2008-11-08 o 10:51 |
2008-11-08, 11:08 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Porcelainnn jako że nie doszłam jeszcze do ponownych testów tego zapachu, którego wizja sprzed kilku lat wydaje(wydawała?) mi się pociągająca, to udało ci się skutecznie mnie powstrzymać od podejścia do testów i to na dłuższą chwilę Świetny, bardzo plastyczny opis wrażeń
__________________
O książkach |
|
2008-11-08, 12:08 | #73 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Rewelacyjna recenzja Porcelanko, pstryknij sobie fotkę, ja chcę Cię zobaczyć w tych poduszkach zwłaszcza |
|
2008-11-08, 13:35 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
ja straciłam serce do testów, po doświadczeniach z etat libre i sobie odpuściłam nawet te zapachy, które leżą u mnie w próbkowych stosikach.
ale dziś kolejka w kiosku natchnęła mnie do zakupów w ciemno wypatrzyłam być może i przypomniały mi się słowa koty, która go do klasycznych szyprów zaliczyła powiem, że jeden udany test jest w stanie perfumiarski marazm przełamać wstąpiła we mnie ochota do dalszych testów, a być może dołączyło do grona faworytów |
2008-11-08, 15:02 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Porcelain, łamiesz mi serce Tak zjechałaś jedne z moich ulubieńców
Świetny opis Jestem ciekawa jak odbierasz HC edp Mariolu, a ja będę każdego przekonywać że to najpiękniejsze maliny z pieprzem na świecie
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
2008-11-08, 15:11 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 478
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Jeszcze w sprawie pawiego ogona.
Przepych - tak, bogactwo mieniących się refleksów – zgoda, tylko pióra nie takie jak u pawia. Złociste, kanarkowe, cytrusowe we wszystkich odcieniach. Wieloziołowy gorący napar z miodem i z cytryną. Bardzo długo utrzymuje rozgrzewającą moc. W tym czasie przepychają się niedojrzałe cytrusy i całość nabiera charakteru cokolwiek kolońskiego. Męski odcień podbija również kumin. Jakby Santal de Mysore właśnie się przeziębił i był leczony domowym sposobem. Skojarzenia z babką zielarką a nie z kompletem afrodyzjaków według markowej deklaracji. Warto było nie myć rąk przez resztę dnia. |
2008-11-09, 11:33 | #77 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Mariolu, ale mną nie trzeba się sugerować... ja mam czasem dziwny gust. Z perfumami tak jak z ludźmi, od razu wiem, czy będzie to miłość na całe życie, czy nienawiść aż do grobu. W każdym razie, jak przetestujesz, to napisz mi koniecznie (niektórym kobietom nawet pasują te poduszki w żakietach! ) I dziękuję [1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;9635692] Rewelacyjna recenzja Porcelanko, pstryknij sobie fotkę, ja chcę Cię zobaczyć w tych poduszkach zwłaszcza [/quote] senkju, Kijanko Ja bym siebie chciała zobaczyć w tych czarnych brwiach do blond włosów A tych poduszek może Ci oszczędzę, za miła z Ciebie kobieta Cytat:
Moniu :sklejam serduszko: Niestety pieprzu nic a nic nie czuję, na mnie ukazuje 'tylko' - puder+maliny+magnolia. EDP jestem bardzo ciekawa, ale pewnie minie jeszcze sporo czasu zanim zdobędę próbeczkę.
__________________
'Jak gdyby znajome szlaki wyznaczone na letnim niebie mogły równie łatwo prowadzić do więzienia, jak do niewinnych snów' (Camus) I need perfection, some twisted selection that tangles me to keep me alive
|
||
2008-11-10, 13:13 | #78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z filmu
Wiadomości: 1 587
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Gucci Envy - cedr, zioła i odrobina delikatnego kadzidła (ledwo wyczuwalne). Całkiem niezły, choć bardzo delikatny. Przetestuje raz jeszcze dla pewności.
YSL M7 - Chociaż nie wiem czy globalnie byśmy się zaprzyjaźnili. Jednak mimo wszystko na bracie znacznie lepiej pachnie.. Givenchy Gentelman - zdecydowanie nie mój typ. Wilgotna paczula. Rzeczywiście zapach kojarzy mi się ze staroświeckim gentelmanem. Encre Noire - Suchy, a jednocześnie bardzo ciepły. Wielka szkoda, że nie poznałem go przed okresem jesienno-zimowym. Z nudów psiknąłem sobie na blotterki 2 damskie Diory: Ch. Dior Addict - tak mogłaby pachnieć moja kobieta. Ch. Dior Hypnotic Poison - z dużej niechęci do wanilii - odpada.
__________________
Ale to tylko ja. I mogę się mylić. I może z tego wyniknąć straszliwa tragedia..
Edytowane przez Kevin Lomax Czas edycji: 2008-11-10 o 13:18 |
2008-11-10, 16:37 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
W temacie: testuję 21 CN i jestem zdecydowanie na tak Jako, że pałam miłością wielką do klasycznych Scentów, 21 byłam szalenie ciekawa i z niecierpliwością czekałam na próbkę od dobrej duszy (rawito, jeszcze raz dziękuję ). Początek jest rześki i odświeżający nawet. Rzeczywiście jest podobny do klasycznego Scenta; może nie są to bracia bliźniacy ale kuzyni na pewno. Obydwa przestrzenne, lekko ziołowe i nie przytłaczające, czyli to co lubię najbardziej 21 jest jednak bardziej kremowy; czuję bergamotkę i szałwię. Nie pogardziłabym jakąś małą pojemnością
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
|
2008-11-10, 18:05 | #80 | |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Zresztą wczoraj właśnie testowałam Addict i Edytowane przez Polly_ Czas edycji: 2008-11-10 o 18:06 |
|
2008-11-10, 19:05 | #81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Gaiac - Przepiękny! Drzewny, lekko dymny, podszyty wysładzającą wanilią. Moja nowa wielka-szalona-miłość! Wybitnie kobiecy (a oficjalnie to ponoć męski zapach; niemożliwe!). Mógłby być trwalszy, ale i tak mu to wybaczam. Ech, chyba za jakiś czas większa flaszka Gaiaca będzie moja...
Serendipitous - ot, nieinwazyjna czekolada (ale taka do picia, gorąca i parująca). Czuję też skórkę pomarańczową oraz słodkość waty cukrowej, czyli generalnie można tu wyczuć wszystkie składniki nut zapachowych. Perfumy przyjemne, jadalne, na co dzień, w sam raz na uczelnię.
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry Patrzę w dół na góry |
2008-11-12, 18:35 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Wreszcie udało mi się przetestować Serge Noir. I zastanawiam się teraz, czy tylko na mnie Serż jest klonem Idole de Lubin? Na mnie rozwija się bliźniaczo, od początku do końca. Podobnie jak Idole ani trochę nie zachwyca, ale i tak jest to chyba jedyny Lutens, którego od biedy mogłabym nosić. W odróżnieniu od większości nie przekształca się w mdławe "coś", tylko zachowuje aż do końca kadzidlany dymek. Nie bardzo go to jednak ratuje. Brakuje w nim jakiejś dramaturgii, wyraźnie określonego rozwoju. Zresztą to samo zarzucam Idolowi. Generalnie, mimo obecności mojej ukochanej kadzidlanej nuty, raczej nie chcę go mieć na półce.
|
2008-11-12, 19:33 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Dzisiaj znowu potestowałam sobie starą Miss Dior.
Jaka ona jest wspaniała- i szyprowo- fizjologiczna- po kilku godzinach. Ale- pierwsze dwie nie są tak rewelacyjne- znam lepsze szyprowe rozpoczęcia, oj, znam. I zaobserwowałam w sobie dziwną niechęć do Elle YSL. Chciałam sięgnąć, psiknąć na blotter, lecz dłoń mi zadrżała i się cofnęła. Daję słowo, zniechęcił mnie różowy kolor i śliczność tej butelki. Jestem jakaś dziwna.... Podejrzewam np, że powód, dla kórego do tej pory nie mam Agenta ani Agenta E Emotionelle- to też buteleczka... Odrzuca mnie od tego gładkiego, różowego jaja, a pokryte rysunkiem siateczki jajo Eau Emot. jest dla mnie w dwójnasób przykre. To już wolę patetyczne, złote, kapiące bogactwem i niestety tandetą, korki Caronów. Bo towarzyszy im szkło, figlarne, urocze szklane piegi i złoty kolor. Mam pomerdane w głowe.... Ale właściwie- jak pachnienie ma być prywatną przyjemnością to wszystkie chwyty i odpały dozwolone. Edytowane przez Kota Czas edycji: 2008-11-12 o 19:48 |
2008-11-12, 21:49 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Chanel No 5 Eau Premiere - coż, przede wszystkim musze sie od razu zadeklarowac jako wielbicielka klasycznej wersji, nawet bardziej edt.
A tutaj znalazłam echo a nawet dużo więcej niż tylko echo klasyka ale to wszystko takie rozmyte, "podowockowane", takie nowoczesne, niby. Bardzo mi przypomina Eau Premiere wersję Elixir Sensuel, która lubię też ale bardziej jako rytuał, taką pieszczotę tego wonnego żelku. W sumie to ciesze się z tej nowości, ale ja nie skorzystam pozostanę przy klasyku i eliksirku .
__________________
Wymiana perfumy i inne |
2008-11-12, 22:24 | #85 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Mnie również
__________________
|
2008-11-13, 09:58 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Jasmin Tendre YR - za jaśminem nie szaleję ale poznać zapach bardzo chciałam choćby tylko jako dopełnienie całej serii, która bardzo szanuję.
I cóż , jaśmin ów czuły jest bardzo, bardzo miłym zapachem. Uczciwy,wyważony leciutko dosłodzony ,jakby krystaliczny taki. O, tak to widzę - biały obrus, kryształowy wazon a w nim bukiet jaśminu ale stoi to w dużym jasnym pokoju i te jaśmnowe tony dobiegaja do nas z pewnej odległości, jeszcze dodatkowo przesycone słońcem i powietrzem. Naprawdę kawałek pięknej woni , wielbicielki białego kwiecia i jaśminu w czystej formie powinny czuć sie zadowolone. Voile d'Ambre - eau delicate ,czy jakoś tak w każdym razie woda toaletowa sporządzona na bazie ambrowego woalu. I tu juz nie było miło testować, bowiem VdA był niegdys moim ulubieńcem, uważam go za bardzo udaną wersje i takie kombinowanie w kierunku lekkości na dobre mu nie wyszło. Rozmyte to jakieś i zatraciło taką słodką aksamitnośc podstawowej wersji. Do zapomnienia.
__________________
Wymiana perfumy i inne |
2008-11-13, 10:39 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
spirit of the tiger Heeley - to będzie znów trafienie w dychę po początkowym zapierającym dech w piersiach uderzeniu kamfory suchej i ziołowej (zupełnie jak maść z kotkiem, pamiętacie?) zapach łagodnieje i przechodzi w to co kocham najbardziej czyli słodkie kadzidło piękny i podobny do hinoki mogłabym się godzinami inhalować no i już kombinuję jak dorwać choćby odlewkę
Edytowane przez kriss_de_valnor Czas edycji: 2008-11-13 o 10:41 |
2008-11-13, 10:46 | #88 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
|
|
2008-11-13, 11:03 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Testowałam też One CK - bardzo mi sie podobaly te perfumy u kolezanki (bo ja raczej w swiezych zapachach gustuje) a jeszcze bardziej u kolegi No i zaaplikowalam sobie kilka razy i - nie chce nikogo urazic, kto jest wielbicielem tego zapachu - tak skropiona tymi perfumami ciagle sie rozgladalam, czy... jakis kot za mna nie chodzi. Na mojej skorze rozwija sie w cos, co przypomina siki kota a tak pieknie pachnie na innych
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
|
2008-11-13, 11:12 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Kriss błagam, przynieś to cudo na zlot!! |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:29.