czy dobrze zrobię.

[nessuno9]

Moje pytanie brzmi czy dobrze zrobię obcinając włosy (które sięgają w sumie do biustu) tak aby były trochę za ramiona? Prawie dwa lata temu przefarbowałam włosy na blond i co miesiąc przez cały rok chodziłam do fryzjerki aby je zafarbować - były jak siano więc przefarbowałam je na brąz i raz na pół roku je farbuję. Moje włosy zawsze były kręcone i suche. Wiem, że takie podcięcie by w końcu pozbyło się z moich włosów blondu przez który moje włosy strasznie się rozdwajają i mimo różnych olejków, etc. nadal są suche i się kruszą. Jednak gdy zetnę je na tak krótko będę musiała używać częściej prostownicy ewentualnie najpierw pobawię się z suszarką i zobaczę czy będzie dobrze.

Do rzeczy, moje pytania: czy warto ściąć tak bardzo włosy? czy będzie jakiś efekt? czy przestaną mi również tak bardzo wypadać? oraz czy jeżeli doczepię włosy o długości moich starych włosów tj. do biustu czy będzie to bardzo rażące i widoczne? z góry dziękuję za poświęcony czas i odpowiedzi. :)

[maddie1221]

A zetnij! Bedą zdrowsze, a na włosy można używać jakichś maseczek lub olejków wygładzających przez co włosy stają się prostsze

[nessuno9]

dziękuję ślicznie za odpowiedź. tak zrobię!

[eyo]

1) samo ścianie nie czyni włosów zdrowszymi - po prostu pozbywasz się tych starszych (dłuższych) zniszczonych i zostają ci te młodsze mniej zniszczone - ale jak nie będziesz dbać to nie będziesz mieć
mi osobiście nic na włosy tak nie pomogło jak zmiana pielęgnacji na mniej "agresywną" (bo osobiście "przekarmiałam" włosy masą świństw a potem się dziwiłam że są obciążone) i odstawienie w 100% suszarek, prostownic etc oraz rezygnacja z farbowania (ja się zrobiłam z czarnej na blond a potem na rudy - póki tego nie ścięłam miałam siano a teraz mam odrośnięte własne włosy i nigdy ich bardziej nie lubiłam - chociaż mniej agresywne farbowania czyli jakieś neutralne brązy etc. mi nie szkodziły i włosy tez były po tym ok)

2) co do doczepiania - dobry fryzjer tak ci pościna twoje i doczepiane włosy, że będzie to wyglądać naturalnie ALE weź pod uwagę, że jak zdejmiesz doczepy to z twoich włosów nic dobrego nie zostanie

[nessuno9]

właśnie po ścięciu chcę bardziej o nie zadbać. gdy rozmawiałam z moją fryzjerką ona potwierdziła, że ścięcie tych włosów gdzie niegdyś był blond pomoże trochę w jakiś sposób.
całkiem z suszenia czy prostownicy niestety zrezygnować nie mogę. mam bardzo kręcone włosy i przy tej długości, którą będę mieć bez użycia czegokolwiek po prostu nie mogłabym wyjść z domu, choć chcę jak najmniej tego wszystkiego używać, może coś jeszcze wymyślę co mniej będzie niszczyło włosy choć szczerze w to wątpię.
czyli jak później robiłaś? ja ostatnio zaczęłam szukać szamponów bez silikonów etc. używam odżywkę i maskę. raz na ruski rok użyję fluidu (dream repair) i nakładam jedwab czy coś. staram się ich nie obciążać jednak gdy nie użyję maski włosy są szorstkie, sztywne, bez połysku - po prostu okropne. urok moich zniszczonych, suchych, łamliwych, kręconych włosów. ;x
ja staram się jak najrzadziej farbować włosy. czy ciemny brąz bardzo je niszczy? starać się farbować je na jaśniejszy kolor? może zdecyduję się na najjaśniejszy brąz na jaki mi tylko pozwolą włosy (bez rozjaśniania) ale dobrze mi jest właśnie w ciemnym kolorze. jestem rozdarta.

znaczy ja chcę doczepić na zasadzie clip in, to w żaden sposób raczej nie niszczy włosów. tylko obawiam się, że będzie widać mocną różnicę pomiędzy moimi wtedy już krótkimi włosami, a długimi doczepianymi.