Opakowanie Meteorytów

[VioletJewel]

Hej dziewczyny!Chciałabym kupić sobie puder w kulkach Guerlain Meteorites, ale zastanawia mnie jedna rzecz- dlaczego niektóre "puszki" sa ewidentnie wykonane z metalu i plastiku, natomiast niektóre wygladają, jakby "puszka" była wykonana z tekturki? Czy to mi się tylko wydaje? Pozdrawiam i z góry dziękuję za każdą odpowiedź!

[Aneta???]

Opakowania meteorytów wykonane są z tektury .

[psycha]

Pudełka meteorytow dostepnych w polsce są tylko i wylacznie wykonane z tekturki kredowej Nie widzialam jeszcze meteorytow w metalowym puedlku. Powiedziano mi ze meteoryty w plastikowych opakowaniach zostały wycofane (?). Jest to definitywnie puder do uzytku domowego ze wzgledu na takie wlasnie opakowanie. Ale wbrew pozorom jest ono dosc solidne Bedzie sluzyc Ci kilka lat o ile nie bedziesz nosic go w torebce.
Mialam wersje beige chic i klasyczna(bez numerka) - wszystkie pelnowymiarowe,kupione w PL i w tekturowych puszkach.

Mialam jeszcze mianiaturke i tylko ta byla w plastiku.

[VioletJewel]

Anetko, Psycha, bardzo Wam dziękuję! Mnie najbardziej podoba się wersja Pink Fresh Pozdrawiam!

[RosesAreRed]

Ja mam ta wersje bez numerka ale nie jestem zadowolona, zapach jest okropny, jak pudry z bazarku ruskiego, mam juz na oku inne kuleczki

[Aneta???]

Napisane przez RosesAreRed

Ja mam ta wersje bez numerka ale nie jestem zadowolona, zapach jest okropny, jak pudry z bazarku ruskiego, mam juz na oku inne kuleczki

Ze mną jest na odwrót,już się nie mogę doczekać kolejnej limitowanki,jaka by nie była z pewnością kupię ,a ten zapach

[psycha]

Napisane przez RosesAreRed

Ja mam ta wersje bez numerka ale nie jestem zadowolona, zapach jest okropny, jak pudry z bazarku ruskiego, mam juz na oku inne kuleczki

okropny? Zapach meteorytow byl jedyna rzecza ktora utrudniala mi ich psychiczny proces pozbywania sie..
Kuleczki są drogie i jakosci tych bazarkowych (moim zdaniem).. ale ich zapach mnie uzaleznil... Kulek juz nie mam(uff) ..ale zapach pamietam co do szczegolu Najpiekniejszy zapach kosmetyku kolorowego jaki dotad poznalam.. podobnie uzaleznia zapach rozu divinora

[Aneta???]

Napisane przez psycha

okropny? Zapach meteorytow byl jedyna rzecza ktora utrudniala mi ich psychiczny proces pozbywania sie..
Kuleczki są drogie i jakosci tych bazarkowych (moim zdaniem).. ale ich zapach mnie uzaleznil... Kulek juz nie mam(uff) ..ale zapach pamietam co do szczegolu Najpiekniejszy zapach kosmetyku kolorowego jaki dotad poznalam.. podobnie uzaleznia zapach rozu divinora

Więc dla mojego dobra tego różu testować nigdy nie będę ,bo zauważyłam,że ostatnio uzależniam się od kosmetyków Guerlain .

[VioletJewel]

No właśnie, a jak z nimi jest jeśli chodzi o jakość? Bardzo rozświetlają? Kolor jest trwały i dyskretny (ładnie stapia się ze skórą) czy powstaje efekt raczej bazarowy?

[Aneta???]

Napisane przez VioletJewel

No właśnie, a jak z nimi jest jeśli chodzi o jakość? Bardzo rozświetlają? Kolor jest trwały i dyskretny (ładnie stapia się ze skórą) czy powstaje efekt raczej bazarowy?

Jeśli o mnie chodzi,efekt nie jest w żadnym wypadku bazarowy.Jest delikatny a zarazem cera naprawdę jest upiększona,opalizuje,szcz ególnie,gdy nałoże Winter Radiance.Beige Chic są moim zdaniem najdelikatniejsze,nadają się na całą twarz,Pink Fresh używam jako różu.Jedynie więcej nie kupię Mythic,moja buzia po nich jest za różowa a nie mam zamiaru wyciągać różowych kulek,pozostałe kulki w nich są jakies neutralne,mało intensywne .

[RosesAreRed]

No moze bazarowego efektu nie dają ale jak na swoją cenę to są marnej jakości, a zapach mnie poprostu odpycha....jak stara pudernica. Chociaz znam tez gorsze zapachy- ostatnio jechalam w korku za samochodzikiem ktory przewozil jakies nieswieze miecho to dopiero bylo okropne. No ale wracajac do tematu, jesli mam wydawac takie pieniazki i nie byc zadowolona to za ta cene wole kupic sobie tak zachwalane przez wizazanki kuleczki i pudry apc- i bede miala kilka kolorkow

[Aneta???]

Napisane przez RosesAreRed

No moze bazarowego efektu nie dają ale jak na swoją cenę to są marnej jakości, a zapach mnie poprostu odpycha....jak stara pudernica. Chociaz znam tez gorsze zapachy- ostatnio jechalam w korku za samochodzikiem ktory przewozil jakies nieswieze miecho to dopiero bylo okropne. No ale wracajac do tematu, jesli mam wydawac takie pieniazki i nie byc zadowolona to za ta cene wole kupic sobie tak zachwalane przez wizazanki kuleczki i pudry apc- i bede miala kilka kolorkow

Masz rację,każda z nas jest inna i każdej odpowiada coś innego.Osobiście nie mam porównania z innymi,meteoryty to jedyne pudry w tej formie jakie kiedykolwiek miałam.Nie używałam nigdy słynnych APC.Może kiedyś spróbuję,na razie póki co pozostaję przy Guerlain

[RosesAreRed]

Kazdy ma swoj gust, to prawda, ja w kazdym razie sie zawiodlam i ponownie ich nie kupie

[psycha]

Guerlain w przeciwienstwie do APC pozostaje pol-transparentny, ladnie komponuje sie z podkladem i jesli "lekki"... pastelowe kulki APC maja dziwny zapach(chemiczny) i rozjasniaja podklad,dodatkowo wydają się byc "ciezkie"..same kulki w dotyku sa jak z "gliny",takie "niedosuszone".. .. Z guerlain'em mialam taki problem ze te drobinki osiadaly mi sie po kilku h w porach, zapadly sie w podklad Gdyby te drobinki nie tworzyly "mini-kraterow" to bylby dla mnie puder idealny.. bo nie jest zły i cuuudownie pachnie i to opakowanie... ale taki efekt za tak ogromne pieniadze.. datego porownalam go jakosciowo z bazarkowymi.. tymi mozna osiagnac taki sam efekt, ale za normalne pieniadze

Nie mialam okazji jeszcze sprobowac wersji pink fresh i tutaj szczerze mowiac bym sie jednak znowu skusila...ale 33g to za duzo, szkoda mi kasy..

[RosesAreRed]

Ja nie chce sie klocic ale dla mnie guerlain troche spadl na psy przez ten puder, w do tej pory kochalam ich na zaboj za cienie i khol Ale nic...dam im jeszcze jedna szanse...widzialam ich propozycje na jesien 2006 i jestem w stanie im wybaczyc to "szalenstwo" z meteorytami

[VioletJewel]

Dzięki dziewczyny za wszystkie opinie! Sama obecnie waham się pomiędzy kolorem Winter Radiance a Pink Fresh, obu na pewno sobie nie kupię Wydaje mi się, że jeśli chodzi o Pink Fresh to po rozdzieleniu kuleczek jedne mogą slużyć za róż, a inne za rozświetlacz. A Winter Radiance to chyba tylko jako rozświetlacz i to do jasnej karnacji. Oj, tak czy siak strasznie mnie nęcą

[Madlaine]

miałam Winter Radiance, użyłam jeden raz ( no może dwa) i doszłam do wniosku, że wyglądam jak upstrzona brokatem choinka - koszmar

za to lubie wersje Beige Chic, jest duzo delikatniejsza, tez są drobinki, ale subtelniejsze i bez obaw uzywam na całą twarz

piekne były kuleczki reflects de nacre - zreszta mozna je zobaczyc na moim ulubionym meteorytowym zdjęciu

http://makeupalley.com/product/helpf....asp/r=821755/

[psycha]

Napisane przez VioletJewel

Dzięki dziewczyny za wszystkie opinie! Sama obecnie waham się pomiędzy kolorem Winter Radiance a Pink Fresh, obu na pewno sobie nie kupię Wydaje mi się, że jeśli chodzi o Pink Fresh to po rozdzieleniu kuleczek jedne mogą slużyć za róż, a inne za rozświetlacz. A Winter Radiance to chyba tylko jako rozświetlacz i to do jasnej karnacji. Oj, tak czy siak strasznie mnie nęcą

Winter radiance opalizuja na rozowo I fajnie wyglądją na całej twarzy. Pinkt Fresh, mawiają dziewczyny, ze nadają się jedynie jako roż.. wiec ja bym na Twoim miejscu wziela Winter Radiance Mialam odsypke od Czarnego Elfa.. i fajne nawet byly Jesli kupujesz na allegro obczaj white pearls

[Madlaine]

i jeszcze niesamowicie fajne były Pluie de Nacres, czy jakos tak, wiem, że któraś z wizażanek je chyba miała i opisywała na forum

[Noor]

Napisane przez psycha

Jesli kupujesz na allegro obczaj white pearls

O właśnie, czy ktoś już kupił sobie white pearls? Na fotkach wyglądają zupełnie jak moje ulubione Pluie de Nacre z perłowym refleksem, na które czaiłam się tak długo, aż zniknęły z perfumerii i mam psińco. Może któraś Wizażanka potrafi je porównać?


A jeśli chodzi o opakowania, to były dotąd trzy rodzaje:

1. płaskie, plastikowe, z wieczkiem oklejonym papierem (ono nie jest metalowe )
2. wysokie, z kredowego kartonu, z kartonowym wieczkiem (bez metalowego pierścienia i metalowego denka i wierzchu)
3. j.w., ale z metalowym pierścieniem, denkiem i wierzchem wieczka

Pierwsze funkcjonowało mniej więcej do 2000 roku, drugie bardzo krótko, do jakiegoś 2001/2002, trzecie jest do dzisiaj.

[Aneta???]

Według mnie Winter Radiance nadaje się na całą twarz,nie przesadzając nie uzyska się efektu świetlistej choinki.Może odrobinę dodają rózowego odcienia ale bardzo delikatnie i świeżo w porównaniu z Pink Fresh,tych na cała twarz odradzam.Swoją drogą jestem ciekawa bardzo jakie w tym roku na zimę będą meteoryty .Chętnie bym sobie na zapas kupiła Winter Radiance (mam wrażenie,że bardzo szybko się zużywają),ale powstrzymuje mnie przyszła sezonówka .
PS.White Pearls bardzo chcę,ale obawiam się zakupów na aukcjach,tym bardziej,że do tej pory widziałam tam tylko pojedyńcze sztuki.

[VioletJewel]

Noor - dziekuję za szczegółowe wyjaśnienia
Madlaine - WIELKIE dzięki za link do tego fantastycznego zdjęcia!!!
Psycha, Anetka- dziekuję za opinie!!!!!!!
W takim razie chyba skusze się na Winter Radiance, a myślicie, że do opalonej cery bedą pasować? White Pearls chyba niewiele sie od nich różnią, z tego, co widzę na zdjęciach.

[psycha]

Winter Radiance są "transparentne".. ale rozowy refleks na opalonej cerze.. ? Wydaje mi się ze sa przeznaczone dla bladych twarzy..
Na opalonej cerze ladnie sie prezentuje "złotko" ..czyli tutaj beige chic..

[VioletJewel]

Ekhem z tego wynika, że miałam błędne wyobrażenie o meteorytach. Zawsze myślałam, że kolorów kuleczek nie miesza się razem pędzlem, tylko nakłada selektywnie- np. co różowe to na policzki, co złote/białe to do rozświetlania, a ciemniejsze odcienie do naturalnego korygowania kształtu twarzy itd.. Tak wszystkie naraz na gębę to masakra!

[Aneta???]

Napisane przez VioletJewel

Ekhem z tego wynika, że miałam błędne wyobrażenie o meteorytach. Zawsze myślałam, że kolorów kuleczek nie miesza się razem pędzlem, tylko nakłada selektywnie- np. co różowe to na policzki, co złote/białe to do rozświetlania, a ciemniejsze odcienie do naturalnego korygowania kształtu twarzy itd.. Tak wszystkie naraz na gębę to masakra!

O to chodzi by nakładać wszystkie naraz,ale spokojnie,kolory są idealnie dobrane,zresztą na twarzy jako tako kolorów nie widać .

[psycha]

Napisane przez VioletJewel

Ekhem z tego wynika, że miałam błędne wyobrażenie o meteorytach. Zawsze myślałam, że kolorów kuleczek nie miesza się razem pędzlem, tylko nakłada selektywnie- np. co różowe to na policzki, co złote/białe to do rozświetlania, a ciemniejsze odcienie do naturalnego korygowania kształtu twarzy itd.. Tak wszystkie naraz na gębę to masakra!

Jesli chcesz miejscowo korygowac i miejscowo rozswietlac, to radze kupic osobno bronzer i rozswietlacz
Winter Radiance tez nadaje się do miejscowego rozswietlania, ale nigdy nie otrzymasz takiego efektu jak w reklamach. Nie ma sensu moim zdaniem rozdzielac kulek.. ewentualnie mozna wyjąc kilka jednego koloru by dostosowac mieszanke do wlasnej karnacji. Ja np. wyciagnelam z wersji klasycznej wszystkie rozowe poniewaz potrzebowalam puder dla bladolicej..ale tak tez pozbylam sie polowy pudelka pudru.

Przejdz sie do sklepu i pobaw sie testerem

[VioletJewel]

Ale jajka, po prostu nie przypuszczałam, że się wszystkie naraz miesza! Rozumiem, jeśli są to Beige Chic, ale już efekt Mystic to w ogóle trudno mi sobie wyobrazić Eeee no to niepotrzebnie się napaliłam :/ Pewnie one tylko tak ładnie wygladają, ale efekt jest taki sobie, a może i dziwny. A ja sobie wyobrażałam, że nie wiadomo jak cerę rozświetlają i w ogóle

[CzarnyElf]

Mnie jakos nie zachwycily winter radiance-pachna srednia pozatym uczulaja-uzylam je moze raz i leza-moim zdaniem przereklamowany produkt.

[spray]

Napisane przez VioletJewel

Ale jajka, po prostu nie przypuszczałam, że się wszystkie naraz miesza! Rozumiem, jeśli są to Beige Chic, ale już efekt Mystic to w ogóle trudno mi sobie wyobrazić Eeee no to niepotrzebnie się napaliłam :/ Pewnie one tylko tak ładnie wygladają, ale efekt jest taki sobie, a może i dziwny. A ja sobie wyobrażałam, że nie wiadomo jak cerę rozświetlają i w ogóle

Powiem Ci, ze ja się własnie tak ciężko rozczarowałam efektem meteorytów, że szkoda gadać. Dorwałam wersję Pink Fresh i Beige Chic, wymieszałam pięknie i..
efekt zerowy
jakbym przecierała twarz czystym pędzlem! No, może jak się mocno uparłam i prawie wcierałam w siebie ten pyłek z pędzelka to było widać delikatną, transparentną poświatę na skórze.
No to wymieniłam się częścią ze znajomą, która ma wersję Mythic. Dorzuciła mi jednym słowem zielone i fioletowe meteoryty. W efekcie otrzymałam pachnący megamiks kolorystyczny, który i tak na buzi jest niewidoczny zupełnie

Nie mogę zrozumieć tych achów i ochów nad tym kosmetykiem, niestety. Co nie zmienia faktu, że "kulkuję" się nim prawie codziennie. Dla zasady.

[RosesAreRed]

Napisane przez spray

Nie mogę zrozumieć tych achów i ochów nad tym kosmetykiem, niestety. Co nie zmienia faktu, że "kulkuję" się nim prawie codziennie. Dla zasady.

Popieram w 100% i tez sie kulkuje dla zasady bo skoro juz je kupilam to trzeba je zuzyc, ale na twarzy praktycznie ich nie widac, nie jest to efekt o jakim marzylam