jakie cienie przy zaczerwienionych oczkach?

[Kiya]

Dużo przesiaduję przy komputerze,mało sypiam i do tego jestem przeziębiona,moje oczęta często wyglądają jakbym przepłakała pół dnia,mam zaczerwienione spojówki.Jaki cień do powiek odwraca uwagę od takiego defektu? Czesto używam rózy i fioletów ale mam wrażenie że tylko potęgują ten efekt.Mam zielone oczy.

[szien]

a nie lepiej zainwestowac w dobre krople do oczu? próbowałaś okładów z rumianku, albo kostek lodu na oczy? może kup sobie filtr na monitor, czyli taką nakładkę, która redukuje promieniowanie.

[Kiya]

sporadycznie używam kropli Starazolin ale niewiele pomagają,mam jakąs powłokę na ekranie monitora eliminującą szkodliwe promieniowanie ale chyba niewiele to daje bo pozytywnych efektów nie zauważyłam.Wystarczy że sie nie wyśpie i już mam zaczerwienione spojówki.

[Kiya]

do góry!

[gypsy_woman]

Mam ten sam problem więc podbijam wątek

Moje oczy bardzo często są zaczerwienione (zarówno spojówki jak i białka oczu. Na długi czas zniechęciło mnie to do używania cieni.
Uwielbiam fiolet na powiekach. Niestety, rzadko mogę sobie na niego pozwolić a jeśli już, to muszę bardzo uważać, żeby wybrać dobry odcień.
Gdzieś wyczytałam, że dobrze na takich oczach wygląda biel złamana szarością / błękitem. Mam wrażenie, że na moich oczach niestety daje wręcz odwrotny efekt Sama już nie wiem jak można załagodzić (albo chociaż nie podkreślać) czerwonych oczysk

Poprosimy specjalistki o pomoc

[Noor]

Napisane przez Kiya

Dużo przesiaduję przy komputerze,mało sypiam i do tego jestem przeziębiona,moje oczęta często wyglądają jakbym przepłakała pół dnia,mam zaczerwienione spojówki.Jaki cień do powiek odwraca uwagę od takiego defektu? Czesto używam rózy i fioletów ale mam wrażenie że tylko potęgują ten efekt.Mam zielone oczy.

Kiedyś czytałam, że niebieski (lodowo-niebieski) "odświeża" takie zaczerwienione oko i tzw. "zmęczone spojrzenie". Jeśli taki kolor nie pasuje do typu urody, podobno wystarczy "plamka" przy wewnętrznych kącikach oka i delikatna smuga pod łukiem brwiowym.

A róże przy czerwonych i fiolety przy podkrążonych oczach - oj trzeba bardzo uważać

[moorph]

Krople Visine ulecza wszystko. Dzialaja 4 godziny. Są fantastyczne, obkurczaja naczynia w oku czy cos takiego przez co oczy sa bielusienkie
Mam i polecam. W aptece jakos 20 zl.

[gypsy_woman]

Napisane przez moorph

Krople Visine ulecza wszystko. Dzialaja 4 godziny. Są fantastyczne, obkurczaja naczynia w oku czy cos takiego przez co oczy sa bielusienkie
Mam i polecam. W aptece jakos 20 zl.

U mnie niestety nie dają jakiegoś piorunującego efektu
Zresztą, zdaje się, że nie można ich używać zbyt często a u mnie zaczerwienienie występuje niemal cały czas
(byłam u kilku okulistów, wlałam do oczu wiadra kropelek i wciąż nie wiadomo skąd mi to się wzięło)

[Noor]

Napisane przez moorph

Krople Visine ulecza wszystko. Dzialaja 4 godziny. Są fantastyczne, obkurczaja naczynia w oku czy cos takiego przez co oczy sa bielusienkie
Mam i polecam. W aptece jakos 20 zl.

Jeśli decydujemy się na używanie kropli do oczu, to uważam, że trzeba najpierw przeczytać:
Wybielające kropelki... - zwracając szczególną uwagą na posty Justy
Bielutkie twardówki
Przekrwione oczy
Wiecznie zaczerwienione oczy
Pielęgnacja oczu...
Zaczerwienione oczka

a na koniec:
Jak malować zmęczone oczy
Czerwone oczy, a cienie - również zwracając szczególną uwagą na posty Justy.

[jessy]

Niebieski, zielony, wypróbój też niektóre odcienie beży (złotek). Szerokim łukiem omijaj róże, czerwienie, fiolety raczej też, szczególnie jeśli masz cienie pod oczami (a skoro piszesz, że mało sypiasz to całkiem możliwe)

[ona1982]

Też mam zielone oczy i wiem co to również zaczerwienienia oczu. Kiedy moje białka były wręcz czerwonawe najlepiej wyglądałam, gdy używałam bardzo rozbielonych beży, róż, ale ten chłodniejszy, w jak najjaśniejszym docieniu. Wtedy aby spojrzenia innych nie koncenrowały się na malunkach na moich oczach ,a tym samym problemach z zaczerwienieniem, zmęczeniem stosowałam na codzień tzw.no-make up. Jak najmniej kolorowych specyfików, odcienie stonowane, tusz na rzęsy.

[gypsy_woman]

Napisane przez ona1982

Też mam zielone oczy i wiem co to również zaczerwienienia oczu. Kiedy moje białka były wręcz czerwonawe najlepiej wyglądałam, gdy używałam bardzo rozbielonych beży, róż, ale ten chłodniejszy, w jak najjaśniejszym docieniu. Wtedy aby spojrzenia innych nie koncenrowały się na malunkach na moich oczach ,a tym samym problemach z zaczerwienieniem, zmęczeniem stosowałam na codzień tzw.no-make up. Jak najmniej kolorowych specyfików, odcienie stonowane, tusz na rzęsy.

Hmm...a u mnie jaśniutki beż podkreśla tę czerwoność
I rzeczywiście, najlepiej wyglądam wtedy, kiedy oczy tylko podkreślę tuszem, no ale ile można tak się ograniczać

[ona1982]

Jak trzeba to trzeba, aż do momentu wyleczenia oczu.Wtedy znowu można szaleć z kolorami

[gypsy_woman]

Napisane przez ona1982

Jak trzeba to trzeba, aż do momentu wyleczenia oczu.Wtedy znowu można szaleć z kolorami

No tak, tylko że ja straciłam nadzieję na wyleczenie. Przyzwyczaiłam się do myśli, że taki już mój "urok"
Tak jak pisałam, próbowałam coś z tym zrobić ale niestety bez skutku.
Teraz chcę się nauczyć tuszować ten defekt.

[ona1982]

Napisane przez gypsy_woman

No tak, tylko że ja straciłam nadzieję na wyleczenie. Przyzwyczaiłam się do myśli, że taki już mój "urok"
Tak jak pisałam, próbowałam coś z tym zrobić ale niestety bez skutku.
Teraz chcę się nauczyć tuszować ten defekt.

Hmm a okulista co na ten defekt?
Musisz chyba po prostu eksperymentować z cieniami.Hmm przypomniało mi się, że oko wyglądało na odświeżone jak mieszałam beżowy z bardzo delikatną pomarańczą, tego drugiego dosłownie odrobina.

[gypsy_woman]

Napisane przez ona1982

Hmm a okulista co na ten defekt?
Musisz chyba po prostu eksperymentować z cieniami.Hmm przypomniało mi się, że oko wyglądało na odświeżone jak mieszałam beżowy z bardzo delikatną pomarańczą, tego drugiego dosłownie odrobina.

Okulista...odwiedziłam ich pewnie z 10-ciu
Sprowadzało się to do eksperymentów z najróżniejszymi kropelkami i lekami antyalergicznymi.
W zasadzie większość była zdania, że to alergia właśnie. W końcu któryś z kolei skierował mnie na testy, które alergii nie wykazały No i dalej już zabrakło mi siły na wizyty. Dodam, że wszystko zaczęło się ok. 9 lat temu i do tej pory się męczę.

A z tym pomarańczowym cieniem spróbuję. Znalazłam ostatnio taki w kosmetyczce i zastanawiałam się co z nim zrobić. A nuż się przyda?!
I rzeczywiście wygląda na to, żę bedę musiała dojść do najlepszych efektów metodą prób i błędów. Skąd tylko wziąść tyle kolorków!?

Dziękuję bardzo za rady i pozdrawiam cieplutko.

[ona1982]

Biedna jesteś Ale aż tylu okulistów i żeby nie wykryć przyczyny. Ja męczyłam się z powodu zmian na rogówce, była uszkodzona, dostawałam światłowstrętu, łzy lały mi się z czerwonych do granic możliwości oczu. Dziwne,bo zaczęło się to w sezonie letnim a teraz po kropelkach przeszło, więc i te odstawiłam, aby zobaczyć czy nic się nie dzieje. Narazie odpukać. A testy porobiłabym na Twoim miejscu jeszcze raz, z krwi, i to z naciskiem na wszelkie alergeny będące w powietrzu, pyłki i tym podobne. Moja koleżanka też ma często czerwone, zapuchnięte oczy i dopiero po jakimś czasie okazało się, że to uczulenie na trawy. Wystarczy, że nawet przejeżdza autobusem koło parku i jej oczy natychmiast stają się podrażnione. Mam nadzieję, że bedziesz zadowolona z kolorystycznych eksperymentów i uda Ci się w końcu znaleźć coś dla siebie. Pozdrawiam serdecznie życzę powodzenia i wytrwałości

[justa79]

Napisane przez gypsy_woman

Skąd tylko wziąść tyle kolorków!?

jakby Ci brakowało jakichś kolorów, to zawsze możesz przyjść do mnie, żeby się pomaziać tyle, że ja raczej chłodne odcienie preferuję, więc pomarańczowego nic nie mam, ale niebieski owszem, w 2 odcieniach. tyle, że z niebieskimi cieniami to akurat różnie bywa, niektórym one się jednoznacznie kojarzą mam też różne odcienie szarości, fioletów, róże, brązy...

[gypsy_woman]

Napisane przez justa79

jakby Ci brakowało jakichś kolorów, to zawsze możesz przyjść do mnie, żeby się pomaziać tyle, że ja raczej chłodne odcienie preferuję, więc pomarańczowego nic nie mam, ale niebieski owszem, w 2 odcieniach. tyle, że z niebieskimi cieniami to akurat różnie bywa, niektórym one się jednoznacznie kojarzą mam też różne odcienie szarości, fioletów, róże, brązy...

Dzięki Justa
Słowo się rzekło, więc zgłoszę się jakby co
A swoją drogą, trzeba by powoli jakieś spotkanko kolejne klecić no nie!?

[czarna.noc]

Mi zadne cienie nie pomagaja przy zmeczonych oczach. Jedynym ratunkiem jest czarna kreska (bardzo cienka, przy samych rzesach) Na pewno blekity, zielenie, fiolety poteguja wrazenie zmeczonych oczu - nawet u wyspanych osob wygladaja srednio dobrze
Sprobuj namalowac cienka kreske przy rzesach jakims chlodnym odcieniem: ciemny szary, grafit, zimny brąz.