Czy podarowanie komuś wody toaletowej z Avonu to wstyd?

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Drogie Wizażanki,
postanowiłam założyć ten wątek, ponieważ ta sprawa nie daje mi spokoju. Jestem konsultantką Avonu i bardzo cenię sobie ich kosmetyki ze względu na fajny stosunek jakości do ceny. Dzięki temu wśród najbliższych każdy posiada swoich faworytów i wiem, że jeśli podaruję komuś np. określoną wodę toaletową czy krem, to ta osoba się z takiego podarku ucieszy. Inna sprawa, że u nas w domu nigdy się przelewało i lata temu Avon stanowił maksimum luksusu, na który mogliśmy sobie pozwolić.

Tymczasem jakiś czas temu usłyszałam, że podarowanie komuś wody toaletowej z Avonu (i podobnych firm) w prezencie to "siara". Nie przejęłabym się tym, gdyby nie to, że to opinia bardzo bliskiej mi osoby, która zarabia dużo więcej ode mnie i poczułam się w związku z tym trochę jak jakiś Kopciuszek względem niej. Zdaję sobie sprawę, że produkty Avonu za względnie tanie i pewnie nie podarowałabym żadnego angielskiej królowej, ale niektóre ich zapachy są naprawdę prześliczne i nawet nie przyszło mi do głowy, że ktoś mógłby poczuć się urażony. Mam za sobą trzy udane kampanie, ale nie ukrywam, że cała ta sytuacja nieco podcięła mi skrzydła.

Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?
Czy uważacie, że produkty firm sprzedaży bezpośredniej nadają się na prezent?

[Sybil_]

wg mnie nie
ja bym się bardziej cieszyła z takiego prezentu w porównaniu z pudełkiem czekoladek

[Snowdrop_]

Absolutnie nie jest to wstyd (wstyd to podróbki), i mówi to posiadaczka chyba wszystkiego (w sensie z każdej półki) co zostało stworzone w dziedzinie perfumeryjnej. Gdybym teraz dostała avonowskie Rose Somptueuse czy Nymphea Lumiere, albo kolejne Wisteria Sublime (to jest cudny naturalny bez, z nasturcją i glicynią w bazie, przy tym En Passant to sam kwas...) to bardzo bym się ucieszyła, bo to zapachy bardzo w moim klimacie i chwalone przez otoczenie. Avon ma dobre i złe wody, najlepiej najpierw inwestować w próbki, jak z każdymi perfumami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez Sybil_

wg mnie nie
ja bym się bardziej cieszyła z takiego prezentu w porównaniu z pudełkiem czekoladek

Chodzi o cenę ?



Ja kupowałam nie rzadko takie tańsze jak Revlon Charlie i to ta sama półka cenowa i nie widzę w tym nic złego. Sama nie dostaję od rodziny luksusowych perfum, a takie tanie jak najtańsze np. Elizabeth Arden.
Może gdybym w rodzinie miała konsultantkę byłabym bardziej na bieżąco z perfumami Avon.

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Trochę mnie uspokoiłyście.

Snowdrop_, co masz na myśli, pisząc, że Avon ma dobre i złe wody? Chodzi Ci o ich skład czy o wrażenia zapachowe?

Rose Somptueuse są cudowne, w ubiegłym miesiącu uraczyłam się próbką i coś czuję, że w tym do mnie zawitają.

kaledonia, ceny wód toaletowych z Avonu są akurat dość zróżnicowane i wynoszą od ok. 20 zł (np. seria Summer czy Pur Blanca) do ok. 100 zł (najnowsze TTA). Revlon Charlie są super, sama niedawno kupiłam flakon, bo zachciało mi się "psikacza" na upały.

[kaledonia]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89275729]Dziękuję Wam za odpowiedzi. Trochę mnie uspokoiłyście.

Snowdrop_, co masz na myśli, pisząc, że Avon ma dobre i złe wody? Chodzi Ci o ich skład czy o wrażenia zapachowe?

Rose Somptueuse są cudowne, w ubiegłym miesiącu uraczyłam się próbką i coś czuję, że w tym do mnie zawitają.

kaledonia, ceny wód toaletowych z Avonu są akurat dość zróżnicowane i wynoszą od ok. 20 zł (np. seria Summer czy Pur Blanca) do ok. 100 zł (najnowsze TTA). Revlon Charlie są super, sama niedawno kupiłam flakon, bo zachciało mi się "psikacza" na upały.[/QUOTE]
Lepsze i gorsze to prawda. Są takie, które pachną "drogo" i takie jak wspomniana Pur Blanca, które z tego co pamiętam trwałością przypominały mgiełkę zapachową.

Podrób i klonów ewidentnych ( jak La Rive czy Bi-Es ) nie dałabym na prezent zdecydowanie.

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

La Rive i Bi-Es to podróbki? To mnie zdziwiłaś, bo pamiętam, że wody Bi-Es były chyba nawet kiedyś reklamowane w telewizji.

Podróby kojarzą się mi się z markami typu FM (w mojej opinii w ogóle nie pachną jak oryginały) i wynalazkami typu Cool Girl (zamiast Good Girl).

[kaledonia]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89275800]La Rive i Bi-Es to podróbki? To mnie zdziwiłaś, bo pamiętam, że wody Bi-Es były chyba nawet kiedyś reklamowane w telewizji.

Podróby kojarzą się mi się z markami typu FM (w mojej opinii w ogóle nie pachną jak oryginały) i wynalazkami typu Cool Girl (zamiast Good Girl).[/QUOTE]

Toż to wygląda jak Gucci Bloom

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Wygląda podobnie, ale dla mnie to za mało, żeby z góry nazwać coś podróbką. Podróbka stara się wprowadzać kupującego w błąd, imitując rzekomo oryginał. Raczej nie sądzę, żeby ktoś szukający Gucciego przez nieuwagę zakupił Bi-Es.

[kaledonia]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89275845]Wygląda podobnie, ale dla mnie to za mało, żeby z góry nazwać coś podróbką. Podróbka stara się wprowadzać kupującego w błąd, imitując rzekomo oryginał. Raczej nie sądzę, żeby ktoś szukający Gucciego przez nieuwagę zakupił Bi-Es.[/QUOTE]
A to nie wprowadza w błąd ? Ja jak zobaczyłam to coś w drogerii z daleka to pomyślałam, że pewna drogeria zaczęła w końcu sprzedawać Gucci , ten nowy zapach.
Nawet filmy na yt nie pozostawiają złudzeń czym są zapachy tej firmy. W życiu bym takiego prezentu nie chciała. Brzydzę się czymś takim.

Po co udawać, że się ma Gucci jeśli to nie jest to samo ?
Mało to innych tanich perfum, które niczego nie udają ?

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Dałabyś może namiar na te filmy na YT? Chętnie obejrzę.

[kaledonia]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89275874]Dałabyś może namiar na te filmy na YT? Chętnie obejrzę.[/QUOTE]

https://www.youtube.com/watch?v=r2nAvwOSSWU&t=13s
https://www.youtube.com/watch?v=OrNy6ZXfgt8&t=281s
i trochę po hiszpańsku i angielsku też widziałam.
Specjalnie nie wklejam linków do filmików sponsorowanych i osób, które to coś dostały w paczkach pr i będą wychwalać.

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Dzięki za linki, najbardziej rozśmieszyły mnie słowa "zapach bardzo trwały, spokojnie 3-4 godziny". Mam wrażenie, że osoby, które tak twierdzą, nigdy nie używały prawdziwych perfum.

Drugiego filmu nie dałam rady obejrzeć do końca. I o ile sama bardzo nie lubię zaglądać ludziom w portfel, o tyle w przypadku zapachów nie mówimy o wyborze między babcinymi perfumami z bazarku za kilka złotych, a luksusowymi perfumami za tysiaka. Istnieje naprawdę wiele fajnych opcji pomiędzy, więc nie wiem, co kieruje ludźmi kupującymi podróbki.

[kaledonia]

Dlatego Avon wydaje się być bezpiecznym w miarę pomysłem na prezent, o ile będzie dopasowany do gustu danej osoby.
Jeden lubi słodkie zapachy, drugi takie cytrusowe świeżaki, a trzeci mocne i szyprowe. Jak tego nie wiemy, to lepiej sobie darować.

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Wydaje mi się, że tutaj raczej chodzi o to, że dla pewnej części osób takie wody toaletowe mogą kojarzyć się z tandetą ze względu na cenę i fakt, że pochodzą od firm sprzedaży bezpośredniej. Nad czym ubolewam, bo moje dwa ulubione męskie zapachy to właśnie Avon.

[gryx82]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89275420]...
Tymczasem jakiś czas temu usłyszałam, że podarowanie komuś wody toaletowej z Avonu (i podobnych firm) w prezencie to "siara"[/QUOTE]
Śmierdzi nuworyszem na kilometr Ochłodziłbym stosunki, górnolotnie mówiąc. Siara to podarowanie komuś podróbki/chamskiego odpowiednika. Moja mama uwielbia klasyczną G. Sabatini, trzydziestkę kupuję w necie za jakieś 20 złotych i przez myśl by mi nie przeszło nawet, że to "zbyt tani" prezent

[kaledonia]

Napisane przez gryx82

Śmierdzi nuworyszem na kilometr Ochłodziłbym stosunki, górnolotnie mówiąc. Siara to podarowanie komuś podróbki/chamskiego odpowiednika. Moja mama uwielbia klasyczną G. Sabatini, trzydziestkę kupuję w necie za jakieś 20 złotych i przez myśl by mi nie przeszło nawet, że to "zbyt tani" prezent

Przepiękny zapach Nie znam kobiety w tym pokoleniu, której by się nie podobał.

[Snowdrop_]

Wczoraj widziałam w Rossku w Szczecinie niezdjęty tester z zepsutym atomkiem Gabrieli Ocean Sun, aż mną wstrząsnęło, dostałam orgazmu perfumowego, że trafiłam znów na tę wodę pamiętam że to był kiedyś bestseller, a teraz schodzi tylko w jakichś kosmicznych cenach gdzie kilka lat temu kosztował pięciokrotnie mniej. Idealny zapach rozgrzanej słońcem skóry, wody, mango i grejpfruta.
Dzisiaj pachne "Wodą Miłości" - Collistar Profumo dell' Amore i też mimo, że perfumy niedrogie, są bardzo naturalne w brzmieniu, w sam raz na letnią mszę w kościele czy wizytę u rodziny. Piwonia, róża i coś co pachnie jak mleczny deser, przynajmniej na mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Tak chwalicie tę Gabrielę, że aż będę musiała chyba bliżej się z nią zapoznać. Do tej pory kojarzyłam jedynie, że taka marka istnieje.

[gryx82]

Napisane przez kaledonia

Przepiękny zapach Nie znam kobiety w tym pokoleniu, której by się nie podobał.

Klasyka zawsze się obroni. Lata '90 zamknięte we flakonie. Mnie one przypominają bardzo Joop! Femme (ale bez tej trudnej, cywetowej nuty, która lubi wpadać w urynalne rejestry)

[Sybil_]

wstyd było mi dać na prezent "zamienniki" , tańsze odlewki" itp typu apar, made in lab nagminnie reklamowane przez polskie youtuberki

[I am Rock]

Napisane przez Snowdrop_

Wczoraj widziałam w Rossku w Szczecinie niezdjęty tester z zepsutym atomkiem Gabrieli Ocean Sun, aż mną wstrząsnęło, dostałam orgazmu perfumowego, że trafiłam znów na tę wodę pamiętam że to był kiedyś bestseller, a teraz schodzi tylko w jakichś kosmicznych cenach gdzie kilka lat temu kosztował pięciokrotnie mniej. Idealny zapach rozgrzanej słońcem skóry, wody, mango i grejpfruta.
Dzisiaj pachne "Wodą Miłości" - Collistar Profumo dell' Amore i też mimo, że perfumy niedrogie, są bardzo naturalne w brzmieniu, w sam raz na letnią mszę w kościele czy wizytę u rodziny. Piwonia, róża i coś co pachnie jak mleczny deser, przynajmniej na mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O mamo, to one jeszcze są osiągalne? Ja oszczędzam swoją 20tkę, jakby ze złota była.

[Snowdrop_]

Napisane przez I am Rock

O mamo, to one jeszcze są osiągalne? Ja oszczędzam swoją 20tkę, jakby ze złota była.

Były cudne fakt, ktoś z obsługi Rośka nie zdjął z półki testera i tak sobie stał latami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

gryx82, kupiłam sobie tę Gabrielę do przetestowania i uświadomiłam sobie, że ja znam już ten zapach. To zapach cioć i babć z mojego dzieciństwa. Mam wrażenie, że były kiedyś bardzo popularne, bo kojarzę je też ze szkoły czy urzędów.

Sam zapach bardzo ładny, elegancki. Gdybym była młodsza, pewnie oddałabym je mamie, ale sama jestem teraz ciocią, więc mogę nosić je z dumą.

[gryx82]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89291328]gryx82, kupiłam sobie tę Gabrielę do przetestowania i uświadomiłam sobie, że ja znam już ten zapach. To zapach cioć i babć z mojego dzieciństwa. [/QUOTE]
Niech się dobrze nosi!

[Marigold19]

Wstyd to kraść i kłamać Avon ma perfumy lepsze i gorsze, to jak wszystko kwestia gustu. Nie chciałabym otrzymać w prezencie tandetnej podróbki perfum, bo wszyscy moi znajomy wiedzą, że się tym fascynuję i byłoby mi po prostu przykro. Ale też nie żyjmy w oderwaniu od rzeczywistości myśląc, że wszystkich stać na prezenty typu Dior i Chanel.

[mpt]

Ja nie jestem fanką Avonu, więc prawdopodobnie bym się z zapachu nie ucieszyła. Moim zdaniem nadal lepiej jest dać wino/droższe słodycze (w sensie coś neutralnego) niż zapach. Chyba że się kogoś dobrze zna, ale wtedy się pewnie wie, czy ten ktoś lubi Avon czy nie.

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

mpt, no ja np. w ogóle nie piję alkoholu i nie przepadam za słodyczami, więc dla mnie oba te "neutralne" prezenty byłyby strzałem w stopę. Wiadomo, że perfumy nie są do końca bezpiecznym prezentem, jeśli się kogoś nie zna, ale tak może być tak naprawdę ze wszystkim. W tym wątku chodziło mi o to, czy taki podarunek to powód do wstydu.

[JoasiaZulczyk12]

Ludzie to są durni.. żeby się obrażać bo prezent nie taki. Dajcie spokój.. rozumiem bliska rodzina to troche inaczej i jednak wypada kupić coś super extra. Ale jakaś tam znajoma czy koleżanka? Niech się cieszy , że cokolwiek dostała. Prezenty to nie jest wymóg, więc trochę jednak takie narzekanie, że ,,tanie' jest lekko bezczelne. Prezenty to miły gest a nie obowiązek. A już na pewno nie powinno się kupować prezentu znajomej tylko dlatego, że ona ci tok temu kupiła i to jeszcze podobny cenowo.

[mpt]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89301752]mpt, no ja np. w ogóle nie piję alkoholu i nie przepadam za słodyczami, więc dla mnie oba te "neutralne" prezenty byłyby strzałem w stopę. Wiadomo, że perfumy nie są do końca bezpiecznym prezentem, jeśli się kogoś nie zna, ale tak może być tak naprawdę ze wszystkim. W tym wątku chodziło mi o to, czy taki podarunek to powód do wstydu.[/QUOTE]

Ale łatwiej przekazać dalej wino czy czekoladki, niż zapach
Żaden prezent dany od serca nie jest powodem do wstydu. Natomiast uważam, że jeśli ma to być prezent trafiony, to trzeba albo kogoś znać, albo dać coś, co jest w miarę uniwersalne. Perfumy nie są chyba na szczycie tej listy, nawet drogie.