Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III. - Strona 16 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-12-28, 09:31   #451
anonimowa1989
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 20
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez Lianhua Pokaż wiadomość
To tak właściwie mam jeszcze jedno pytanie.
Z rozmowy z psychiatrą pamiętam mało co, bo niestety byłam tak zestresowana, że chyba mi wszystko umknęło po skończeniu rozmowy. Zostały mi przepisane leki - ok. Poinstruowano mnie, jak je brać - ok. Poradzono mi zapisać się na terapie - ok. I to właściwie wszystko, co pamiętam. A teraz, co dalej? Kiedy powinnam umówić się na następną wizytę? Jak będą kończyć mi się leki? Zadzwonić od razu w tygodniu i się umówić na za miesiąc?
A lekarz Ci nie powiedział?

Moja za pierwszym wypisała mi receptę na escitil- 28 tabletek i powiedziała kiedy mniej więcej się zgłosić (akurat wypadało pod koniec brania tych 28 tabletek), ale jednocześnie zastrzegła, że gdyby coś się działo, to mam się zgłosić wcześniej.
Za drugim razem obliczyła na ile starczy mi leku (ponownie 28 tabletek) i że wtedy mam się do niej zapisać (zaproponowała 2 terminy, 12 lub 19 stycznia). Wiem, że tam jako takich kolejek nie ma, więc wystarczy, jak zadzwonię ok. tydzień przed.

Nie wiem jak u Ciebie z kolejkami i z jakim wyprzedzeniem trzeba się rejestrować, ale ja bym chyba zrobiła tak, jak piszesz, czyli zadzwoniła teraz, zarejestrowała się na "za miesiąc", a gdyby (odpukać!) działo się coś niefajnego po lekach, to próbowałabym dostać się tam w międzyczasie.
anonimowa1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-28, 15:55   #452
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Zapewne powiedział mi wszystko, co trzeba. Problem polega na tym, ze stres mnie tak zeżarł, ze mimo, ze pamietam swoje dopytywanie się o szczegóły i to, ze mi na to odpowiadał, to po rozłączeniu się wszystko kompletnie wyleciało mi z głowy.[COLOR="Silver"]
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars

Edytowane przez Lianhua
Czas edycji: 2020-12-28 o 18:17
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-01, 16:55   #453
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88358753]A co to za terapia? Rozmawiasz o samopoczuciu z terapeutą? Dużo zależy od tego, jakie miałaś wyjściowo problemy, ile lat walczyłaś z problemami przed leczeniem, jak reagujesz na ew. leki, jakie masz problemy życiowe. Nie można z całą pewnością tutaj założyć jakiegoś okresu poprawy, ale terapeuta powinien Ci to jakoś ramowo chociaż określić, wesprzeć w tej sytuacji?
Warto z nim porozmawiać, powiedziałabym nawet, że może zacząć się zastanawiać nad zmianą specjalisty. Ogólnie warto zacząć pracować nad konkretnymi celami.





Dlaczego to wszystko tłumaczysz stresem, problemami psychicznymi? Jakie badania wykonałaś w kierunku diagnozy w/w problemów?
Przyciągnęła mnie szczególnie grzybica pochwy. Otóż w mojej łuszczycy występowały zmiany w tych okolicach (i w sumie występują, nawracają, bo mam zaostrzenie tu i teraz, a jestem aktualnie najszczęśliwsza od lat) i zarówno ginekolog, a przede wszystkim dermatolog za każdym razem kontrolowali u mnie poziom cukru, insuliny, hormonów, w ubiegłym roku miałam też inne badania (nie będę wnikać, bo to nie ma znaczenia). Do tego też stan zębów, wykluczenie wszystkich stanów zapalnych. Niestety u mnie pilnowanie michy tak do mdłości niewiele daje, nie znamy przyczyny łuszczycy?

Leczysz się psychiatrycznie, chodzisz na terapię?[/QUOTE]

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Nie leczę się psychiatrycznie, nie chodzę na terapię. Jestem dosyć dobrze przebadana, bo niedawno miałam operację, jestem zdrowa, mam tylko zespół Gilberta.
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-05, 11:56   #454
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Mam pytanie - czy wy też, jeśli pojawią się jakiś problem w pracy, to od razu się strasznie stresujecie, przezywacie? Bo ja niestety tak, i jest tak już po raz, kolejny. Nawet, gdy popełnię jakiś niewielki błąd, przeproszę za niego, to i tak mam takie poczucie winy, ręce mi się trzęsą, boli mnie brzuch, boję się nawet odbierać telefon. Dzisiaj to samo. Liderka przygotowała pewien plan, ja go uzupełniłam (przygotowałam akcesoria, podrukowalam karty pracy itd)zaniosłam do góry, niestety, nie zdążyłam go zrealizować - mieliśmy to zrobić po powrocie ze spaceru. Niestety, drzwi wejściowe zablokowały się na amen, zamek się zaciął, ściągałam męża, żeby je otworzyć (jak się później dowiedziałam, już raz taka sytuacja miała miejsce, ale nikt zamka nie wymienił). 2 h staliśmy na zimnie, ja stres 10000000, no ale udało się. Jak się domyślacie, ani ja, ani dzieci nie miały ani ochoty, ani nastroju żeby te zajęcia organizować - były zmarznięte, przestraszone. Więc odpuściłam. Zostawiłam więc wszystkie akcesoria w widocznym miejscu, przekazałam osobie na zmianie. Dzisiaj rano telefon - gdzie to leży, zginęło, wszystko poszło na marne, dlaczego nie zrealizowałam planu.
Ja mówię, że ja zostawiłam w miejscu X, sytuacja wyglądała tak i tak, przepraszam, a współpracownica, że nie może tego znaleźć. Finalnie się znalazło, przeprosiłam, babeczka też chyba zrozumiała.
Ale ja mam takie poczucie winy, czuję się jakbym zawaliła, boję się, że zaraz mnie zwolnią, mimo, że jestem tylko człowiekiem i takie rzeczy się zdarzają...
Jak sobie z tym radzić?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-06, 08:47   #455
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Nie widzę w tym zdarzeniu twojej winy ale obwiniasz się mocno za każdą sytuację, nawet jeżeli wystąpiła nie z twojej winy. Wg mnie tylko terapia może Ci pomóc dostrzec i zrozumieć wzorce z dziecinstwa (pewnie matka cię o wszystko obwiniała i tak ci zostało do dziś). Ciężko to samemu zwalczyć niestety, bo racjonalne ogarnięcie tematu niestary nie pomaga (wiem po sobie).
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-06, 14:32   #456
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Powiem tak. Tabletki zaczęłam brać od 27 grudnia. I nie do końca czuję jakąś wielką różnicę. Owszem - jestem jakby spokojniejsza. Nie płaczę (zdarzyło mi się jeszcze ze 2/3x w zeszłym roku), czuję się mniej zmęczona.... Ale to tyle. Nie wiem w sumie czego się spodziewałam? Myślałam, że tabletki na sen zwalą mnie z nóg, ale tak się nie dzieje. Robię się tylko trochę senna i tyle. I wystarczy, że zaczynam o czymś rozmyślać i ta cała senność mi szybciutko przechodzi. Po części też zniknął ten uścisk w żołądku, chociaż nadal się zdarza. Zauważyłam jeszcze, że cera mi się zaczęła poprawiać w szybkim tempie, a miałam od kilku miesięcy z tym ogromny problem. Ale humor dalej mam ten sam. To nie tak, że spodziewałam się fajerwerków i skakania z radości, ale chociażby jakiejś chęci pójścia do przodu, a ja po prostu jestem mniej nerwowa, w ogólnym tego słowa znaczeniu dużo spokojniejsza. Ale mimo tego i tak dalej czuję się w jakiś sposób przytłoczona. Łatwiej mi się tylko z łóżka wstaje, ale wychodzić też nigdzie nie wychodzę i z nikim ochoty rozmawiać nie mam. Na terapię się jeszcze nie zapisałam, chociaż wciąż mam to w głowie, ale z racji mieszkania jeszcze w domu rodzinnym czułabym się mocno niekomfortowo.
Czy to tak powinno wyglądać, czy coś jest nie tak?
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-06, 14:40   #457
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Minęło troszkę ponad tydzień, organizm musi się wysycic lekami.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-01-06, 16:28   #458
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez Lianhua Pokaż wiadomość
Powiem tak. Tabletki zaczęłam brać od 27 grudnia. I nie do końca czuję jakąś wielką różnicę. Owszem - jestem jakby spokojniejsza. Nie płaczę (zdarzyło mi się jeszcze ze 2/3x w zeszłym roku), czuję się mniej zmęczona.... Ale to tyle. Nie wiem w sumie czego się spodziewałam? Myślałam, że tabletki na sen zwalą mnie z nóg, ale tak się nie dzieje. Robię się tylko trochę senna i tyle. I wystarczy, że zaczynam o czymś rozmyślać i ta cała senność mi szybciutko przechodzi. Po części też zniknął ten uścisk w żołądku, chociaż nadal się zdarza. Zauważyłam jeszcze, że cera mi się zaczęła poprawiać w szybkim tempie, a miałam od kilku miesięcy z tym ogromny problem. Ale humor dalej mam ten sam. To nie tak, że spodziewałam się fajerwerków i skakania z radości, ale chociażby jakiejś chęci pójścia do przodu, a ja po prostu jestem mniej nerwowa, w ogólnym tego słowa znaczeniu dużo spokojniejsza. Ale mimo tego i tak dalej czuję się w jakiś sposób przytłoczona. Łatwiej mi się tylko z łóżka wstaje, ale wychodzić też nigdzie nie wychodzę i z nikim ochoty rozmawiać nie mam. Na terapię się jeszcze nie zapisałam, chociaż wciąż mam to w głowie, ale z racji mieszkania jeszcze w domu rodzinnym czułabym się mocno niekomfortowo.
Czy to tak powinno wyglądać, czy coś jest nie tak?
A bierzesz na sen Clonazepam? U mnie benzodiazepiny nie działały w ogóle, nie czułam po nich kompletnie nic, jedynie lekkie zmęczenie, ale i tak nie zasnęłam. Więc może sugerowałabym zmienić lek na sen, a co do Escitalopramu ciężko mi powiedzieć bo nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że jeżeli zażywasz ten lek od 27 grudnia to może jeszcze nie działać tak jak powinien.
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-06, 20:01   #459
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Zaczynam dochodzić do wniosku, że chyba za kilka dni na pierwszej wizycie u terapeuty poproszę o leki. Po raz pierwszy w życiu. Jest źle. Czuję, że nie daję rady.
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-06, 20:04   #460
thankyounext_
Rozeznanie
 
Avatar thankyounext_
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 643
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez LhunLai Pokaż wiadomość
Zaczynam dochodzić do wniosku, że chyba za kilka dni na pierwszej wizycie u terapeuty poproszę o leki. Po raz pierwszy w życiu. Jest źle. Czuję, że nie daję rady.
Co się dzieje, jakie masz objawy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
thankyounext_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-06, 20:12   #461
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
A bierzesz na sen Clonazepam? U mnie benzodiazepiny nie działały w ogóle, nie czułam po nich kompletnie nic, jedynie lekkie zmęczenie, ale i tak nie zasnęłam. Więc może sugerowałabym zmienić lek na sen, a co do Escitalopramu ciężko mi powiedzieć bo nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że jeżeli zażywasz ten lek od 27 grudnia to może jeszcze nie działać tak jak powinien.

Biorę. Jedną tabletkę rano i jedną wieczorem. I nie czuję jakiejś mega różnicy. Tak jak pisałam wcześniej - jestem tylko lekko śpiąca i bardzo szybko mi to przechodzi. Z tym drugim jeszcze poczekam, bo jednak w ulotce pisze, że efekty można zauważyć dopiero nawet po 4 tygodniach. Kiedyś wzięłam hydroxyzinum (czy jak to się tam nazywało), tylko 3 tabletki przez 3 dni i przez tydzień dochodziłam do siebie, także wiem, że ten pewnie też odpada.
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-01-07, 11:59   #462
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Dzisiaj znowu miałam przygodę w pracy. Nie zrozumcie mnie źle, nikt na mnie nie krzyczy, nikt nie mówi złych rzeczy, słyszę tylko "no to trudno, przyniesie pani jutro". Nikt na mnie psów nie wiesza.
Bo zapomniałam zanieść jedna rzecz "do centrali". I znów to samo - trzęsące się ręce, ból brzucha, zawroty głowy.
To jest MOJE odczucie błahej sytuacji, która tak naprawdę ani nic nie wnosi, ani nic nie zmienia. Po prostu zamiast kartka być dzisiaj to będzie jutro. I tyle. A ja przeżywam jak mrówka okres.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-08, 14:37   #463
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez Lianhua Pokaż wiadomość
Biorę. Jedną tabletkę rano i jedną wieczorem. I nie czuję jakiejś mega różnicy. Tak jak pisałam wcześniej - jestem tylko lekko śpiąca i bardzo szybko mi to przechodzi. Z tym drugim jeszcze poczekam, bo jednak w ulotce pisze, że efekty można zauważyć dopiero nawet po 4 tygodniach. Kiedyś wzięłam hydroxyzinum (czy jak to się tam nazywało), tylko 3 tabletki przez 3 dni i przez tydzień dochodziłam do siebie, także wiem, że ten pewnie też odpada.
Jeśli nie czujesz różnicy to lepiej odstawić ten Clonazepam, bo uzależnia i potem możesz mieć problemy (z drgawkami włącznie). Może spróbować czegoś innego na sen, np. Trittico? Nie wiem , spróbuj porozmawiać z psychiatrą na ten temat, oczywiście nie odstawiaj nic na własną rękę.
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-09, 20:39   #464
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez thankyounext_ Pokaż wiadomość
Co się dzieje, jakie masz objawy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie radzę sobie psychicznie w aktualnej pracy, mam wyższe stanowisko, dużo obowiązków i wciąż za mało wiedzy na temat procesu a muszę już ogarniać, w dodatku od świąt nawarstwiło się zadań bo 2 dni nie działał system, a robota dalej spływała - w efekcie czego od 2-3 tygodni codziennie robię po 2-3h nadgodzin a i tak nie jesteśmy w stanie z koleżanką nadgonić, dobija mnie to. Ponadto w grudniu byłam 3 tygodnie na L4 i w międzyczasie nawarstwiło się ponad 80 maili, na które muszę odpowiedzieć, na każdy przypadek - nie wiem, kiedy ja się z tego odkopię, przytłacza mnie ta ilość. Nie mam żadnego czasu wolnego dla siebie (robię teraz prawo jazdy) i ciągle tylko praca, praca, praca i myśli o pracy, mam już dość. Ponadto mam wdrukowane wewnętrzne przekonanie, że sobie nie poradzę z wyzwaniami w tej pracy, i to mnie blokuje, przysparza dużo stresu. A najgorsze jest to, że nie mogę się zwolnić i poszukać sobie spokojniejszej pracy bo mam kredyt i teraz nie mogę zarabiać mniej, niż zarabiam obecnie bo nie będzie mnie stać na życie, a gdzie indziej mi tyle zapłacą...? Zrobiłam sobie tym niewidzialną pętelkę na szyi, a teraz czuję, że stoję pod ścianą i nie daję już rady. Czekam na środę jak na zbawienie, wizyta u terapeuty i dzień wolny jednocześnie.
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion.

Edytowane przez LhunLai
Czas edycji: 2021-01-09 o 20:42
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-10, 11:30   #465
Takion94
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cześć, czy ktoś z was zażywał sertagen? Psychiatra mi go przepisał, ale po przeczytaniu ulotki zaczynam się zastanawiać, czy zażywać ten lek. Zdaje sobie sprawę, że nawet apap ma działania uboczne jak to każdy lek, ale działaniami ubocznymi może być m.in. myśli samobójcze bądź krwawienie z żołądka. Z jednej strony chciałbym, żeby lęki, ciągły stres minęły, ale z drugiej jak mam mieć jakieś inne poważniejsze dolegliwości to nie wiem czy jest sens ryzykować.
Takion94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-10, 12:44   #466
florris
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 147
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez Takion94 Pokaż wiadomość
Cześć, czy ktoś z was zażywał sertagen? Psychiatra mi go przepisał, ale po przeczytaniu ulotki zaczynam się zastanawiać, czy zażywać ten lek. Zdaje sobie sprawę, że nawet apap ma działania uboczne jak to każdy lek, ale działaniami ubocznymi może być m.in. myśli samobójcze bądź krwawienie z żołądka. Z jednej strony chciałbym, żeby lęki, ciągły stres minęły, ale z drugiej jak mam mieć jakieś inne poważniejsze dolegliwości to nie wiem czy jest sens ryzykować.
Ja zażywam w dawce 150 mg i nigdy nie miałam działań ubocznych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
florris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-10, 12:56   #467
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez Takion94 Pokaż wiadomość
Cześć, czy ktoś z was zażywał sertagen? Psychiatra mi go przepisał, ale po przeczytaniu ulotki zaczynam się zastanawiać, czy zażywać ten lek. Zdaje sobie sprawę, że nawet apap ma działania uboczne jak to każdy lek, ale działaniami ubocznymi może być m.in. myśli samobójcze bądź krwawienie z żołądka. Z jednej strony chciałbym, żeby lęki, ciągły stres minęły, ale z drugiej jak mam mieć jakieś inne poważniejsze dolegliwości to nie wiem czy jest sens ryzykować.

Bardzo dobry lek. Zażywam od 3 lat i zero skutków ubocznych. Za to efekt na lęki natychmiastowy, żyje się 100x lepiej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-10, 13:38   #468
sideritis
Zakorzenienie
 
Avatar sideritis
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 3 016
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

A jak wasze libido przy zażywaniu tego leku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
„Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie”.

sideritis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-11, 19:48   #469
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Nie mogę już z tym spaniem po prostu. Chce mi się spać od około 12, normalnie oczy mi się kleją, kładę się do łóżka i nic. Oczy jak 5 złotych. Wieczorem to samo. Godzina 22, 23, 24, a ja nic. Rano godzina 5, 6, a ja się budzę. Za cholere nie zasnę ponownie. I w koło Macieju, o 12 włącza mi się spanie...

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-01-12, 17:21   #470
Savasana
Raczkowanie
 
Avatar Savasana
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 497
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Nie mogę już z tym spaniem po prostu. Chce mi się spać od około 12, normalnie oczy mi się kleją, kładę się do łóżka i nic. Oczy jak 5 złotych. Wieczorem to samo. Godzina 22, 23, 24, a ja nic. Rano godzina 5, 6, a ja się budzę. Za cholere nie zasnę ponownie. I w koło Macieju, o 12 włącza mi się spanie...

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Też mam problemy ze snem, przed snem dużo korzystam z telefonu, w ogóle od czasu pandemii mnóstwo korzystam a potem nie mogę spać, więc biorę telefon i tak do 1, 2 w nocy, a rano nie mogę się zwlec.

Tak bardzo chciałabym z kimś pogadać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Savasana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 08:23   #471
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Chciałabym odejść z tej pracy, ale kurcze szukam nowej od 3 miesięcy, wysylam cv, a nikt się nie odzywa, bo pandemia. CV mam skonsultowane całkiem ok, wszystko w nim jest zawarte.
Nie wiem, wczoraj NAKRZYCZALA na mnie współpracownica, a ja byłam w takim szoku, że nawet nie umiem sobie tego poukładać w głowie. Nigdy mi się nie śniło, że dorośli ludzie, pracownicy, zamiast sobie pomagać to na siebie KRZYCZĄ.
Miałam umówić dziecko do lekarza, umówiłam. Zapisałam to w zeszycie, podkreśliłam, zapisałam w terminarzu. Zaglądam w raport za 2 dni a tam znowu - umówić X do lekarza Y. Napisałam więc z boku - X już został umówiony. A laska do mnie "proszę mi wytłumaczyć co to ma być?! Takie rzeczy tylko pani dyrektor może robić! To jest po prostu głupie! Tu sobie nie wytykamy błędów, jakbym chciała ci wytknąć co robisz źle to bym mogła całą listę wypisać!". Ja do laski spokojnie mówię, że ok, rozumiem, przepraszam, nie miałam na celu wytykać błędów, tylko po prostu wpisałam 3 krotnie, że dzieciak umówiony, a tu widzę, że znowu go trzeba umawiać...
Nie mogę sobie pozwolić na bycie bez pracy, a nawet do galerii nie pójdę pracować, bo pozamykane.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 13:41   #472
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Kiedyś miałam nerwicę, z depresją również się spotkałam, udało się ten temat zażegnać kilka lat temu.
Obecnie od ok 2 miesięcy przeżywam silny stres spowodowany jedną, konkretną sytuacją, która cały czas trwa. Z początku miałam wahania nastroju, łatwo się denerwowałam. Na ten moment jestem bardziej emocjonalna, łatwo doprowadzić mnie do łez, czuję się bezradna i zagubiona. Niestety odczuwam też ten ciężar emocjonalny fizycznie. Mimo, że cierpię na napięciowe bóle głowy to od ok. 2 tygodni praktycznie cały czas boli mnie głowa, jest to trochę inny ból niż ten napięciowy, nachodzi coś w rodzaju "ciepła" na głowę, ból jest rozpierający, do tego stan podgorączkowy (nie jest wysoki bo ok 36,9, ale ja zawsze źle się czuję gdy tylko minimalnie mi wzrośnie temperatura powyżej 36,6), czuję się zmęczona. Ten stan fizyczny utrudnia mi codzienne funkcjonowanie, nie mam siły na trening fizyczny bo boję się o swój układ odpornościowy. Zastanawiam się czy ten stres może być powodem tych dolegliwości fizycznych i jesli tak to jak sobie z tym poradzić? Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na taki stan? Bo jestem już naprawdę tym zmęczona, czuję się wykończona psychicznie i fizycznie...
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 15:25   #473
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Chciałabym odejść z tej pracy, ale kurcze szukam nowej od 3 miesięcy, wysylam cv, a nikt się nie odzywa, bo pandemia. CV mam skonsultowane całkiem ok, wszystko w nim jest zawarte.
Nie wiem, wczoraj NAKRZYCZALA na mnie współpracownica, a ja byłam w takim szoku, że nawet nie umiem sobie tego poukładać w głowie. Nigdy mi się nie śniło, że dorośli ludzie, pracownicy, zamiast sobie pomagać to na siebie KRZYCZĄ.
Miałam umówić dziecko do lekarza, umówiłam. Zapisałam to w zeszycie, podkreśliłam, zapisałam w terminarzu. Zaglądam w raport za 2 dni a tam znowu - umówić X do lekarza Y. Napisałam więc z boku - X już został umówiony. A laska do mnie "proszę mi wytłumaczyć co to ma być?! Takie rzeczy tylko pani dyrektor może robić! To jest po prostu głupie! Tu sobie nie wytykamy błędów, jakbym chciała ci wytknąć co robisz źle to bym mogła całą listę wypisać!". Ja do laski spokojnie mówię, że ok, rozumiem, przepraszam, nie miałam na celu wytykać błędów, tylko po prostu wpisałam 3 krotnie, że dzieciak umówiony, a tu widzę, że znowu go trzeba umawiać...
Nie mogę sobie pozwolić na bycie bez pracy, a nawet do galerii nie pójdę pracować, bo pozamykane.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Reagujesz źle. Zamiast się płaszczyć i przepraszać w popłochu, należało lasce wystawić przed nochal otwartą dłoń (jakbyś chciała pokazać 'stop'), żeby się instynktownie przytkała, a następnie stanowczo i zdecydowanie powiedzieć z wlepionym w nią przeszywająco-ganiącym wzrokiem, że absolutnie nie życzysz sobie, żeby Cię obrażano i krzyczano na Ciebie i że Ty się tak nie pozwolisz traktować. Można by jeszcze dorzucić oburzonym tonem, żeby spadała na bambus i przestała kręcić dramy z niczego (jeśli masz z nią mniej formalny kontakt), albo, że skoro odbiera neutralny komentarz jako wytykanie błędów, to jest wyłącznie jej problem Gwarantuję, że działa, a Ty przez swoje zachowanie pokazujesz innym, że mogą Ci skakać po głowie, to sobie pozwalają.
Cytat:
Napisane przez karola11 Pokaż wiadomość
Kiedyś miałam nerwicę, z depresją również się spotkałam, udało się ten temat zażegnać kilka lat temu.
Obecnie od ok 2 miesięcy przeżywam silny stres spowodowany jedną, konkretną sytuacją, która cały czas trwa. Z początku miałam wahania nastroju, łatwo się denerwowałam. Na ten moment jestem bardziej emocjonalna, łatwo doprowadzić mnie do łez, czuję się bezradna i zagubiona. Niestety odczuwam też ten ciężar emocjonalny fizycznie. Mimo, że cierpię na napięciowe bóle głowy to od ok. 2 tygodni praktycznie cały czas boli mnie głowa, jest to trochę inny ból niż ten napięciowy, nachodzi coś w rodzaju "ciepła" na głowę, ból jest rozpierający, do tego stan podgorączkowy (nie jest wysoki bo ok 36,9, ale ja zawsze źle się czuję gdy tylko minimalnie mi wzrośnie temperatura powyżej 36,6), czuję się zmęczona. Ten stan fizyczny utrudnia mi codzienne funkcjonowanie, nie mam siły na trening fizyczny bo boję się o swój układ odpornościowy. Zastanawiam się czy ten stres może być powodem tych dolegliwości fizycznych i jesli tak to jak sobie z tym poradzić? Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na taki stan? Bo jestem już naprawdę tym zmęczona, czuję się wykończona psychicznie i fizycznie...
Mnie też ostatnio głowa napier------- ze stresu i napięcia, niestety nie mam na to sposobu innego jak wykluczyć z życia bezpośredni czynnik to powodujący.
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion.

Edytowane przez LhunLai
Czas edycji: 2021-01-18 o 15:28
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 15:37   #474
Savasana
Raczkowanie
 
Avatar Savasana
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 497
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez karola11 Pokaż wiadomość
Kiedyś miałam nerwicę, z depresją również się spotkałam, udało się ten temat zażegnać kilka lat temu.
Obecnie od ok 2 miesięcy przeżywam silny stres spowodowany jedną, konkretną sytuacją, która cały czas trwa. Z początku miałam wahania nastroju, łatwo się denerwowałam. Na ten moment jestem bardziej emocjonalna, łatwo doprowadzić mnie do łez, czuję się bezradna i zagubiona. Niestety odczuwam też ten ciężar emocjonalny fizycznie. Mimo, że cierpię na napięciowe bóle głowy to od ok. 2 tygodni praktycznie cały czas boli mnie głowa, jest to trochę inny ból niż ten napięciowy, nachodzi coś w rodzaju "ciepła" na głowę, ból jest rozpierający, do tego stan podgorączkowy (nie jest wysoki bo ok 36,9, ale ja zawsze źle się czuję gdy tylko minimalnie mi wzrośnie temperatura powyżej 36,6), czuję się zmęczona. Ten stan fizyczny utrudnia mi codzienne funkcjonowanie, nie mam siły na trening fizyczny bo boję się o swój układ odpornościowy. Zastanawiam się czy ten stres może być powodem tych dolegliwości fizycznych i jesli tak to jak sobie z tym poradzić? Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na taki stan? Bo jestem już naprawdę tym zmęczona, czuję się wykończona psychicznie i fizycznie...
Możesz starać się odwracać myśli od problemu, myśleć pozytywnie i robić drobne rzeczy które sprawiają Ci przyjemność tak aby choć trochę zminimalizować skutki stresu (kapiel w wannie, książka, herbata, kot, ulubiony film, po prostu coś co lubisz). W jakiejkolwiek sytuacji byś się nie znajdowała to na pewno kluczowe znaczenie ma to jak Ty do tego podchodzisz, można uznać że coś jest tylko etapem i minie i że nie jest to koniec świata. Chociaż w praktyce jest to trudne i sama przez coś podobnego teraz przechodzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Savasana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 16:29   #475
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Biorę te leki od końca grudnia i powiem szczerze, że czuję się po nich lepiej. Naprawdę nie wiem, czy powinny mi działać też na sam humor. Jeśli tak - to tu tego nie zauważyłam. Ale od tamtego momentu płakałam tylko 3x, codzienny i całodzienny ścisk w żołądku zminimalizował się prawie do 0. Piszę "prawie", bo w mocno stresowych sytuacjach wciąż się pojawia, ale jakby nie było - to nie jest już mój całodzienny towarzysz. Zniknęły też natrętne myśli. Co prawda - nie całkowicie, ale są mocno wypłaszczone. Nie trzęsą mi się ręce i całe ciało przy nerwowych sytuacjach. Generalnie czuję się mocno wyciszona. ALE zauważyłam, że spadł mi bardzo mocno apetyt. Potrafię nie jeść cały dzień - ewentualnie jedną kanapeczkę dziennie, bądź coś zbliżonego do tej ilości.
Ze snem wciąż mam jakieś problemy. Wciąż nie mogę zasnąć mimo że ucisk w żołądku i natrętne myśli są już praktycznie na wykopie. Clonazepamum odstawiłam sama - tak jak zaczęłam go brać. Czyli stopniowo. Nie czułam żadnej wielkiej pomocy ze strony tych tabletek. Na 28 umówiłam się na przepisane recepty, przy okazji wtedy umówię się też na następną wizytę.
Na psychoterapię się JESZCZE nie zapisałam. Chcę to zrobić dopiero po wyprowadzce. Wciąż czuję, że bez niej się nie obejdzie.
Zauważyłam, że im mniej rozmawiam z rodziną czymkolwiek, tym spokojniejsza się czuję. Po każdej wymianie zdań z tymi ludźmi czuję się jak śmieć, jak ktoś najgorszy - nawet kiedy nic takiego nie mówią. Nie wiem, mam wrażenie, że czuję do nich tylko przyzwyczajenie i jednocześnie jakiś rodzaj nienawiści.
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 20:28   #476
sideritis
Zakorzenienie
 
Avatar sideritis
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 3 016
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Lianhua, super że leki działają zobaczysz, na pewno w dłuższej perspektywie będziesz się czuć lepiej. Jednak wykorzystaj ten czas i zapisz się na terapię - ja tego nie zrobiłam, myślałam że leki wystarczą a one tyko maskowały problemy.

Ja na jutrzejszy dzień obrałam sobie za cel zadzwonienie do gabinetu psychoterapii i umówienie się na wizytę. Dzisiaj już było blisko - otworzyłam stronę, prawie wybrałam numer ale coś mnie rozproszyło i już nie wróciłam do tego
Myślę również intensywnie nad powrotem do leków. Głównie dlatego że powróciły objawy somatyczne, a najgorszy z nich to bezsenność, na którą jakieś ziołowe tabletki bez recepty nie pomagają.
__________________
„Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie”.

sideritis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 20:29   #477
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Trzymam za was kciuki dziewczyny.
Ja pojutrze mam wizytę u psychiatry.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 21:51   #478
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez Lianhua Pokaż wiadomość
Biorę te leki od końca grudnia i powiem szczerze, że czuję się po nich lepiej. Naprawdę nie wiem, czy powinny mi działać też na sam humor. Jeśli tak - to tu tego nie zauważyłam. Ale od tamtego momentu płakałam tylko 3x, codzienny i całodzienny ścisk w żołądku zminimalizował się prawie do 0. Piszę "prawie", bo w mocno stresowych sytuacjach wciąż się pojawia, ale jakby nie było - to nie jest już mój całodzienny towarzysz. Zniknęły też natrętne myśli. Co prawda - nie całkowicie, ale są mocno wypłaszczone. Nie trzęsą mi się ręce i całe ciało przy nerwowych sytuacjach. Generalnie czuję się mocno wyciszona. ALE zauważyłam, że spadł mi bardzo mocno apetyt. Potrafię nie jeść cały dzień - ewentualnie jedną kanapeczkę dziennie, bądź coś zbliżonego do tej ilości.
Ze snem wciąż mam jakieś problemy. Wciąż nie mogę zasnąć mimo że ucisk w żołądku i natrętne myśli są już praktycznie na wykopie. Clonazepamum odstawiłam sama - tak jak zaczęłam go brać. Czyli stopniowo. Nie czułam żadnej wielkiej pomocy ze strony tych tabletek. Na 28 umówiłam się na przepisane recepty, przy okazji wtedy umówię się też na następną wizytę.
Na psychoterapię się JESZCZE nie zapisałam. Chcę to zrobić dopiero po wyprowadzce. Wciąż czuję, że bez niej się nie obejdzie.
Zauważyłam, że im mniej rozmawiam z rodziną czymkolwiek, tym spokojniejsza się czuję. Po każdej wymianie zdań z tymi ludźmi czuję się jak śmieć, jak ktoś najgorszy - nawet kiedy nic takiego nie mówią. Nie wiem, mam wrażenie, że czuję do nich tylko przyzwyczajenie i jednocześnie jakiś rodzaj nienawiści.
Fajnie czytać, że Ci pomagają Mam tylko jedną ważną uwagę, nie powinno się samemu odstawiać leków bez polecenia/ konsultacji z psychiatrą. Nawet jak Ci się wydaje, że nie pomaga za bardzo. Widziałam na terapii grupowej co się może stać po takiej samowolce, nie polecam.
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-19, 09:07   #479
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez LhunLai Pokaż wiadomość
Reagujesz źle. Zamiast się płaszczyć i przepraszać w popłochu, należało lasce wystawić przed nochal otwartą dłoń (jakbyś chciała pokazać 'stop'), żeby się instynktownie przytkała, a następnie stanowczo i zdecydowanie powiedzieć z wlepionym w nią przeszywająco-ganiącym wzrokiem, że absolutnie nie życzysz sobie, żeby Cię obrażano i krzyczano na Ciebie i że Ty się tak nie pozwolisz traktować. Można by jeszcze dorzucić oburzonym tonem, żeby spadała na bambus i przestała kręcić dramy z niczego (jeśli masz z nią mniej formalny kontakt), albo, że skoro odbiera neutralny komentarz jako wytykanie błędów, to jest wyłącznie jej problem Gwarantuję, że działa, a Ty przez swoje zachowanie pokazujesz innym, że mogą Ci skakać po głowie, to sobie pozwalają.

Mnie też ostatnio głowa napier------- ze stresu i napięcia, niestety nie mam na to sposobu innego jak wykluczyć z życia bezpośredni czynnik to powodujący.
Gdyby to było takie proste, na razie nie mam na to wpływu i nie mogę go wyeliminować.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Savasana Pokaż wiadomość
Możesz starać się odwracać myśli od problemu, myśleć pozytywnie i robić drobne rzeczy które sprawiają Ci przyjemność tak aby choć trochę zminimalizować skutki stresu (kapiel w wannie, książka, herbata, kot, ulubiony film, po prostu coś co lubisz). W jakiejkolwiek sytuacji byś się nie znajdowała to na pewno kluczowe znaczenie ma to jak Ty do tego podchodzisz, można uznać że coś jest tylko etapem i minie i że nie jest to koniec świata. Chociaż w praktyce jest to trudne i sama przez coś podobnego teraz przechodzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Staram się własnie robić to, co sprawia mi przyjemność. Tak jak napisałaś - kąpiel, herbata, serial, wczoraj przemogłam się i zrobiłam trening, stwierdziłam, że albo się rozłożę chorobowo albo mi pomoże. I faktycznie poczułam się lepiej, ból głowy zszedł na chwilę, ale później i tak wrócił. Dzisiaj powtórzę trening, to zawsze było dla mnie dobrą formą odstresowania. Co do problemu to staram się podchodzić do tego jak do czegoś przejściowego, na co nie mam wpływu, staram się pogodzić z tą sytuacją, że przecież głową muru nie przebiję. I może nawet mniej się stresuję bo przyjęłam sytuację taką, jaka jest, ale odbija się to na moim samopoczuciu fizycznym
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-19, 14:30   #480
Savasana
Raczkowanie
 
Avatar Savasana
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 497
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez karola11 Pokaż wiadomość
Staram się własnie robić to, co sprawia mi przyjemność. Tak jak napisałaś - kąpiel, herbata, serial, wczoraj przemogłam się i zrobiłam trening, stwierdziłam, że albo się rozłożę chorobowo albo mi pomoże. I faktycznie poczułam się lepiej, ból głowy zszedł na chwilę, ale później i tak wrócił. Dzisiaj powtórzę trening, to zawsze było dla mnie dobrą formą odstresowania. Co do problemu to staram się podchodzić do tego jak do czegoś przejściowego, na co nie mam wpływu, staram się pogodzić z tą sytuacją, że przecież głową muru nie przebiję. I może nawet mniej się stresuję bo przyjęłam sytuację taką, jaka jest, ale odbija się to na moim samopoczuciu fizycznym
Nawet nie wiesz jak Cię rozumiem u mnie taki silny stres powoduje mdłości i bezsenność, co sprawia że oczywiście jeszcze gorzej radzę sobie z sytuacją i koło się zamyka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Savasana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-12-11 14:33:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:35.