2020-12-28, 09:31 | #451 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
Moja za pierwszym wypisała mi receptę na escitil- 28 tabletek i powiedziała kiedy mniej więcej się zgłosić (akurat wypadało pod koniec brania tych 28 tabletek), ale jednocześnie zastrzegła, że gdyby coś się działo, to mam się zgłosić wcześniej. Za drugim razem obliczyła na ile starczy mi leku (ponownie 28 tabletek) i że wtedy mam się do niej zapisać (zaproponowała 2 terminy, 12 lub 19 stycznia). Wiem, że tam jako takich kolejek nie ma, więc wystarczy, jak zadzwonię ok. tydzień przed. Nie wiem jak u Ciebie z kolejkami i z jakim wyprzedzeniem trzeba się rejestrować, ale ja bym chyba zrobiła tak, jak piszesz, czyli zadzwoniła teraz, zarejestrowała się na "za miesiąc", a gdyby (odpukać!) działo się coś niefajnego po lekach, to próbowałabym dostać się tam w międzyczasie. |
|
2020-12-28, 15:55 | #452 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Zapewne powiedział mi wszystko, co trzeba. Problem polega na tym, ze stres mnie tak zeżarł, ze mimo, ze pamietam swoje dopytywanie się o szczegóły i to, ze mi na to odpowiadał, to po rozłączeniu się wszystko kompletnie wyleciało mi z głowy.[COLOR="Silver"]
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars Edytowane przez Lianhua Czas edycji: 2020-12-28 o 18:17 |
2021-01-01, 16:55 | #453 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88358753]A co to za terapia? Rozmawiasz o samopoczuciu z terapeutą? Dużo zależy od tego, jakie miałaś wyjściowo problemy, ile lat walczyłaś z problemami przed leczeniem, jak reagujesz na ew. leki, jakie masz problemy życiowe. Nie można z całą pewnością tutaj założyć jakiegoś okresu poprawy, ale terapeuta powinien Ci to jakoś ramowo chociaż określić, wesprzeć w tej sytuacji?
Warto z nim porozmawiać, powiedziałabym nawet, że może zacząć się zastanawiać nad zmianą specjalisty. Ogólnie warto zacząć pracować nad konkretnymi celami. Dlaczego to wszystko tłumaczysz stresem, problemami psychicznymi? Jakie badania wykonałaś w kierunku diagnozy w/w problemów? Przyciągnęła mnie szczególnie grzybica pochwy. Otóż w mojej łuszczycy występowały zmiany w tych okolicach (i w sumie występują, nawracają, bo mam zaostrzenie tu i teraz, a jestem aktualnie najszczęśliwsza od lat) i zarówno ginekolog, a przede wszystkim dermatolog za każdym razem kontrolowali u mnie poziom cukru, insuliny, hormonów, w ubiegłym roku miałam też inne badania (nie będę wnikać, bo to nie ma znaczenia). Do tego też stan zębów, wykluczenie wszystkich stanów zapalnych. Niestety u mnie pilnowanie michy tak do mdłości niewiele daje, nie znamy przyczyny łuszczycy? Leczysz się psychiatrycznie, chodzisz na terapię?[/QUOTE] Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Nie leczę się psychiatrycznie, nie chodzę na terapię. Jestem dosyć dobrze przebadana, bo niedawno miałam operację, jestem zdrowa, mam tylko zespół Gilberta. |
2021-01-05, 11:56 | #454 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Mam pytanie - czy wy też, jeśli pojawią się jakiś problem w pracy, to od razu się strasznie stresujecie, przezywacie? Bo ja niestety tak, i jest tak już po raz, kolejny. Nawet, gdy popełnię jakiś niewielki błąd, przeproszę za niego, to i tak mam takie poczucie winy, ręce mi się trzęsą, boli mnie brzuch, boję się nawet odbierać telefon. Dzisiaj to samo. Liderka przygotowała pewien plan, ja go uzupełniłam (przygotowałam akcesoria, podrukowalam karty pracy itd)zaniosłam do góry, niestety, nie zdążyłam go zrealizować - mieliśmy to zrobić po powrocie ze spaceru. Niestety, drzwi wejściowe zablokowały się na amen, zamek się zaciął, ściągałam męża, żeby je otworzyć (jak się później dowiedziałam, już raz taka sytuacja miała miejsce, ale nikt zamka nie wymienił). 2 h staliśmy na zimnie, ja stres 10000000, no ale udało się. Jak się domyślacie, ani ja, ani dzieci nie miały ani ochoty, ani nastroju żeby te zajęcia organizować - były zmarznięte, przestraszone. Więc odpuściłam. Zostawiłam więc wszystkie akcesoria w widocznym miejscu, przekazałam osobie na zmianie. Dzisiaj rano telefon - gdzie to leży, zginęło, wszystko poszło na marne, dlaczego nie zrealizowałam planu.
Ja mówię, że ja zostawiłam w miejscu X, sytuacja wyglądała tak i tak, przepraszam, a współpracownica, że nie może tego znaleźć. Finalnie się znalazło, przeprosiłam, babeczka też chyba zrozumiała. Ale ja mam takie poczucie winy, czuję się jakbym zawaliła, boję się, że zaraz mnie zwolnią, mimo, że jestem tylko człowiekiem i takie rzeczy się zdarzają... Jak sobie z tym radzić? Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-01-06, 08:47 | #455 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Nie widzę w tym zdarzeniu twojej winy ale obwiniasz się mocno za każdą sytuację, nawet jeżeli wystąpiła nie z twojej winy. Wg mnie tylko terapia może Ci pomóc dostrzec i zrozumieć wzorce z dziecinstwa (pewnie matka cię o wszystko obwiniała i tak ci zostało do dziś). Ciężko to samemu zwalczyć niestety, bo racjonalne ogarnięcie tematu niestary nie pomaga (wiem po sobie).
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2021-01-06, 14:32 | #456 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Powiem tak. Tabletki zaczęłam brać od 27 grudnia. I nie do końca czuję jakąś wielką różnicę. Owszem - jestem jakby spokojniejsza. Nie płaczę (zdarzyło mi się jeszcze ze 2/3x w zeszłym roku), czuję się mniej zmęczona.... Ale to tyle. Nie wiem w sumie czego się spodziewałam? Myślałam, że tabletki na sen zwalą mnie z nóg, ale tak się nie dzieje. Robię się tylko trochę senna i tyle. I wystarczy, że zaczynam o czymś rozmyślać i ta cała senność mi szybciutko przechodzi. Po części też zniknął ten uścisk w żołądku, chociaż nadal się zdarza. Zauważyłam jeszcze, że cera mi się zaczęła poprawiać w szybkim tempie, a miałam od kilku miesięcy z tym ogromny problem. Ale humor dalej mam ten sam. To nie tak, że spodziewałam się fajerwerków i skakania z radości, ale chociażby jakiejś chęci pójścia do przodu, a ja po prostu jestem mniej nerwowa, w ogólnym tego słowa znaczeniu dużo spokojniejsza. Ale mimo tego i tak dalej czuję się w jakiś sposób przytłoczona. Łatwiej mi się tylko z łóżka wstaje, ale wychodzić też nigdzie nie wychodzę i z nikim ochoty rozmawiać nie mam. Na terapię się jeszcze nie zapisałam, chociaż wciąż mam to w głowie, ale z racji mieszkania jeszcze w domu rodzinnym czułabym się mocno niekomfortowo.
Czy to tak powinno wyglądać, czy coś jest nie tak?
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars |
2021-01-06, 14:40 | #457 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Minęło troszkę ponad tydzień, organizm musi się wysycic lekami.
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-01-06, 16:28 | #458 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
|
|
2021-01-06, 20:01 | #459 |
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Zaczynam dochodzić do wniosku, że chyba za kilka dni na pierwszej wizycie u terapeuty poproszę o leki. Po raz pierwszy w życiu. Jest źle. Czuję, że nie daję rady.
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion. |
2021-01-06, 20:04 | #460 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 643
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-01-06, 20:12 | #461 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
Biorę. Jedną tabletkę rano i jedną wieczorem. I nie czuję jakiejś mega różnicy. Tak jak pisałam wcześniej - jestem tylko lekko śpiąca i bardzo szybko mi to przechodzi. Z tym drugim jeszcze poczekam, bo jednak w ulotce pisze, że efekty można zauważyć dopiero nawet po 4 tygodniach. Kiedyś wzięłam hydroxyzinum (czy jak to się tam nazywało), tylko 3 tabletki przez 3 dni i przez tydzień dochodziłam do siebie, także wiem, że ten pewnie też odpada.
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars |
|
2021-01-07, 11:59 | #462 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Dzisiaj znowu miałam przygodę w pracy. Nie zrozumcie mnie źle, nikt na mnie nie krzyczy, nikt nie mówi złych rzeczy, słyszę tylko "no to trudno, przyniesie pani jutro". Nikt na mnie psów nie wiesza.
Bo zapomniałam zanieść jedna rzecz "do centrali". I znów to samo - trzęsące się ręce, ból brzucha, zawroty głowy. To jest MOJE odczucie błahej sytuacji, która tak naprawdę ani nic nie wnosi, ani nic nie zmienia. Po prostu zamiast kartka być dzisiaj to będzie jutro. I tyle. A ja przeżywam jak mrówka okres. Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-01-08, 14:37 | #463 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
|
|
2021-01-09, 20:39 | #464 | |
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion. Edytowane przez LhunLai Czas edycji: 2021-01-09 o 20:42 |
|
2021-01-10, 11:30 | #465 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cześć, czy ktoś z was zażywał sertagen? Psychiatra mi go przepisał, ale po przeczytaniu ulotki zaczynam się zastanawiać, czy zażywać ten lek. Zdaje sobie sprawę, że nawet apap ma działania uboczne jak to każdy lek, ale działaniami ubocznymi może być m.in. myśli samobójcze bądź krwawienie z żołądka. Z jednej strony chciałbym, żeby lęki, ciągły stres minęły, ale z drugiej jak mam mieć jakieś inne poważniejsze dolegliwości to nie wiem czy jest sens ryzykować.
|
2021-01-10, 12:44 | #466 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 147
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-01-10, 12:56 | #467 | |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
Bardzo dobry lek. Zażywam od 3 lat i zero skutków ubocznych. Za to efekt na lęki natychmiastowy, żyje się 100x lepiej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-01-10, 13:38 | #468 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
A jak wasze libido przy zażywaniu tego leku?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
„Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie”. |
2021-01-11, 19:48 | #469 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Nie mogę już z tym spaniem po prostu. Chce mi się spać od około 12, normalnie oczy mi się kleją, kładę się do łóżka i nic. Oczy jak 5 złotych. Wieczorem to samo. Godzina 22, 23, 24, a ja nic. Rano godzina 5, 6, a ja się budzę. Za cholere nie zasnę ponownie. I w koło Macieju, o 12 włącza mi się spanie...
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-01-12, 17:21 | #470 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 497
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
Tak bardzo chciałabym z kimś pogadać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-01-17, 08:23 | #471 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Chciałabym odejść z tej pracy, ale kurcze szukam nowej od 3 miesięcy, wysylam cv, a nikt się nie odzywa, bo pandemia. CV mam skonsultowane całkiem ok, wszystko w nim jest zawarte.
Nie wiem, wczoraj NAKRZYCZALA na mnie współpracownica, a ja byłam w takim szoku, że nawet nie umiem sobie tego poukładać w głowie. Nigdy mi się nie śniło, że dorośli ludzie, pracownicy, zamiast sobie pomagać to na siebie KRZYCZĄ. Miałam umówić dziecko do lekarza, umówiłam. Zapisałam to w zeszycie, podkreśliłam, zapisałam w terminarzu. Zaglądam w raport za 2 dni a tam znowu - umówić X do lekarza Y. Napisałam więc z boku - X już został umówiony. A laska do mnie "proszę mi wytłumaczyć co to ma być?! Takie rzeczy tylko pani dyrektor może robić! To jest po prostu głupie! Tu sobie nie wytykamy błędów, jakbym chciała ci wytknąć co robisz źle to bym mogła całą listę wypisać!". Ja do laski spokojnie mówię, że ok, rozumiem, przepraszam, nie miałam na celu wytykać błędów, tylko po prostu wpisałam 3 krotnie, że dzieciak umówiony, a tu widzę, że znowu go trzeba umawiać... Nie mogę sobie pozwolić na bycie bez pracy, a nawet do galerii nie pójdę pracować, bo pozamykane. Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-01-18, 13:41 | #472 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Kiedyś miałam nerwicę, z depresją również się spotkałam, udało się ten temat zażegnać kilka lat temu.
Obecnie od ok 2 miesięcy przeżywam silny stres spowodowany jedną, konkretną sytuacją, która cały czas trwa. Z początku miałam wahania nastroju, łatwo się denerwowałam. Na ten moment jestem bardziej emocjonalna, łatwo doprowadzić mnie do łez, czuję się bezradna i zagubiona. Niestety odczuwam też ten ciężar emocjonalny fizycznie. Mimo, że cierpię na napięciowe bóle głowy to od ok. 2 tygodni praktycznie cały czas boli mnie głowa, jest to trochę inny ból niż ten napięciowy, nachodzi coś w rodzaju "ciepła" na głowę, ból jest rozpierający, do tego stan podgorączkowy (nie jest wysoki bo ok 36,9, ale ja zawsze źle się czuję gdy tylko minimalnie mi wzrośnie temperatura powyżej 36,6), czuję się zmęczona. Ten stan fizyczny utrudnia mi codzienne funkcjonowanie, nie mam siły na trening fizyczny bo boję się o swój układ odpornościowy. Zastanawiam się czy ten stres może być powodem tych dolegliwości fizycznych i jesli tak to jak sobie z tym poradzić? Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na taki stan? Bo jestem już naprawdę tym zmęczona, czuję się wykończona psychicznie i fizycznie...
__________________
|
2021-01-18, 15:25 | #473 | ||
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
Cytat:
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion. Edytowane przez LhunLai Czas edycji: 2021-01-18 o 15:28 |
||
2021-01-18, 15:37 | #474 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 497
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-01-18, 16:29 | #475 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Biorę te leki od końca grudnia i powiem szczerze, że czuję się po nich lepiej. Naprawdę nie wiem, czy powinny mi działać też na sam humor. Jeśli tak - to tu tego nie zauważyłam. Ale od tamtego momentu płakałam tylko 3x, codzienny i całodzienny ścisk w żołądku zminimalizował się prawie do 0. Piszę "prawie", bo w mocno stresowych sytuacjach wciąż się pojawia, ale jakby nie było - to nie jest już mój całodzienny towarzysz. Zniknęły też natrętne myśli. Co prawda - nie całkowicie, ale są mocno wypłaszczone. Nie trzęsą mi się ręce i całe ciało przy nerwowych sytuacjach. Generalnie czuję się mocno wyciszona. ALE zauważyłam, że spadł mi bardzo mocno apetyt. Potrafię nie jeść cały dzień - ewentualnie jedną kanapeczkę dziennie, bądź coś zbliżonego do tej ilości.
Ze snem wciąż mam jakieś problemy. Wciąż nie mogę zasnąć mimo że ucisk w żołądku i natrętne myśli są już praktycznie na wykopie. Clonazepamum odstawiłam sama - tak jak zaczęłam go brać. Czyli stopniowo. Nie czułam żadnej wielkiej pomocy ze strony tych tabletek. Na 28 umówiłam się na przepisane recepty, przy okazji wtedy umówię się też na następną wizytę. Na psychoterapię się JESZCZE nie zapisałam. Chcę to zrobić dopiero po wyprowadzce. Wciąż czuję, że bez niej się nie obejdzie. Zauważyłam, że im mniej rozmawiam z rodziną czymkolwiek, tym spokojniejsza się czuję. Po każdej wymianie zdań z tymi ludźmi czuję się jak śmieć, jak ktoś najgorszy - nawet kiedy nic takiego nie mówią. Nie wiem, mam wrażenie, że czuję do nich tylko przyzwyczajenie i jednocześnie jakiś rodzaj nienawiści.
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars |
2021-01-18, 20:28 | #476 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Lianhua, super że leki działają zobaczysz, na pewno w dłuższej perspektywie będziesz się czuć lepiej. Jednak wykorzystaj ten czas i zapisz się na terapię - ja tego nie zrobiłam, myślałam że leki wystarczą a one tyko maskowały problemy.
Ja na jutrzejszy dzień obrałam sobie za cel zadzwonienie do gabinetu psychoterapii i umówienie się na wizytę. Dzisiaj już było blisko - otworzyłam stronę, prawie wybrałam numer ale coś mnie rozproszyło i już nie wróciłam do tego Myślę również intensywnie nad powrotem do leków. Głównie dlatego że powróciły objawy somatyczne, a najgorszy z nich to bezsenność, na którą jakieś ziołowe tabletki bez recepty nie pomagają.
__________________
„Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie”. |
2021-01-18, 20:29 | #477 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Trzymam za was kciuki dziewczyny.
Ja pojutrze mam wizytę u psychiatry. Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-01-18, 21:51 | #478 | |
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion. |
|
2021-01-19, 09:07 | #479 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ---------- Cytat:
__________________
|
||
2021-01-19, 14:30 | #480 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 497
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:35.