Jak świat zmieni się po koronawirusie?

[Savasana]

Czy Waszym zdaniem koronawirus spowoduje a może już spowodował jakieś trwałe zmiany, pozytywne lub negatywne, w gospodarce, życiu społecznym lub innych dziedzinach? Czy przyspieszy rozwój technologii? Spowoduje upowszechnienie pracy i nauki zdalnej? Jak wpłynie długofalowo na relacje międzyludzkie? Zapraszam do dyskusji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lyonne]

Moim zdaniem będzie więcej ofert pracy zdalnej i tych narzędzi do niej. Pod względem relacji międzyludzkich pewnie dużo osób wyjedzie za granicę szukając lepszych warunków. Mam nadzieje,że każdy biznes wróci bez długów i że będzie lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Na pewno zmieni się podróżowanie.
Dużo osób z samolotu wraca obecnie do aut.

Ja już kilka lat temu myślałam nad autem wakacyjnym, może w końcu coś z tego wypali, bo na razie nie mamy żadnego.

[Vanir410]

Negatywne zmiany gospodarcze widzimy już w tym momencie.

Myślę, że mentalność ludzi za kilka lat po zakończeniu pandemii wróci do normy. Wróci podawanie dłoni, dmuchanie tortów.

Teleporady obstawiam, że w jakiejś formie zostaną.

Praca zdalna to już zależy pewnie od profesji. W mojej byłej firmie powodowała duże opóźnienia, także próbują teraz jej uniknąć na wszelkie sposoby.

Nauka zdalna to porażka. Dzieci będą teraz nadrabiać wszystko. Nie wierzę, by to weszło jako norma.

[Savasana]

Napisane przez Vanir410

Negatywne zmiany gospodarcze widzimy już w tym momencie.

Myślę, że mentalność ludzi za kilka lat po zakończeniu pandemii wróci do normy. Wróci podawanie dłoni, dmuchanie tortów.

Teleporady obstawiam, że w jakiejś formie zostaną.

Praca zdalna to już zależy pewnie od profesji. W mojej byłej firmie powodowała duże opóźnienia, także próbują teraz jej uniknąć na wszelkie sposoby.

Nauka zdalna to porażka. Dzieci będą teraz nadrabiać wszystko. Nie wierzę, by to weszło jako norma.

Teleporady na pewno zostaną. Enelmed już przed pandemia je wprowadził i to był strzał w dziesiątkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Vanir410

Negatywne zmiany gospodarcze widzimy już w tym momencie.

Myślę, że mentalność ludzi za kilka lat po zakończeniu pandemii wróci do normy. Wróci podawanie dłoni, dmuchanie tortów.

Moim zdaniem to jedna z rzeczy, która może dość łatwo zniknąć i mam nadzieję, że tak się stanie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez chimay

Moim zdaniem to jedna z rzeczy, która może dość łatwo zniknąć i mam nadzieję, że tak się stanie.

Mnie ciekawi, czy we Francji bezpowrotnie znikną buziaki w policzek na powitanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Będzie mniej knajp.
Bezrobocie, kryzys.
Prawdopodobnie więcej osób będzie wybierać urlop w Polsce, niż do tej pory.
Gotówka będzie dalej wycofywana z obiegu, pewnie nastąpi rozwój nowoczesnych płatności, jakaś rewolucja w apkach bankowych, albo coś w tym stylu. Zainteresowanie kryptowalutami i kruszcami już nie wróci do poprzedniego poziomu.
Całkiem bezpośrednio po wirusie to pewnie będzie gruba impreza, wielkie spędy ludzi i boom na wyjeżdżanie na urlop :P
Te szyby, które wróciły do aptek już pewnie zostaną na stałe. Te w sklepach nie jestem pewna, bo jest to niewygodne.
Teleporady zostaną.
Matury swoim poziomem zaryją o dno.
Myślę, że część ludzi przestanie czuć presję, by utrzymywać kontakty z ludźmi, za którymi średnio przepadają.
Wszyscy wierni już na pewno do kościołów nie wrócą.
Niestety władzy łatwiej będzie ograniczać prawa obywateli.
Zmieni się rynek pracy. Pewnie łatwiejsza i powszechniejsza będzie praca zdalna, skończy się rynek pracownika, pracę będzie dostać trudniej i będzie większa konkurencja.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[chimay]

Będzie pogłębiać się nieufność do nauki, bo ludzie są:
a) zbyt głupi, żeby zrozumieć nowe odkrycia lub nowe odkrycia stają się zbyt skomplikowane do zrozumienia; to się tyczy także osób "z branży ", co widać doskonale na przykładzie Covida
b) zbyt leniwi, żeby w ogóle zadać sobie trud szukania informacji na ten temat z różnych źródeł i wyciągnięcia z tego wniosków dla siebie

Biorąc pod uwagę dwa powyższe, dokładając mnogość sprzecznych często informacji, sądzę, że coraz więcej osób będzie zwracać się w stronę absurdalnych teorii spiskowych, które dają łatwe odpowiedzi, poczucie posiadania wiedzy na dany temat, zrozumienia świata i wymagają wiary, a nie myślenia. Moim zdaniem będzie coraz więcej teorii spiskowych i w pewnym sensie staną się one ersatzem dla religii dla osób, które są podatne na takie rzeczy.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Myślę, że zagra kilka czynników:
1. Część ludzi wyjeżdża na zagraniczne urlopy "od zawsze". Teraz w dobie pandemii jest to często trudne lub niemożliwe, zależnie od destynacji. W związku z tym zostają na urlopie w Polsce, tylko jadą sobie gdzieś zupełnie indziej, niż mieszkają. Myślę, że część z tych osób dojdzie do wniosku, że w sumie to jest fajnie, też jest co robić, zwiedzać, oglądać. Myślę, że po części będzie to swego rodzaju moda, w końcu kierunki urlopowe też im podlegają.
2. Do tego dojdą ludzie z poczuciem misji, którzy po prostu uznają, że chcą zostawić swoje pieniądze w Polsce, by wspomóc polski biznes.
3. Już w 2019 było widać pewien wzrost dotyczący spędzania urlopu w Polsce na tle wyjeżdżania na urlop w ogóle. Więc sądzę, że ta tendencja się utrzyma.
4. Jeśli wakacje w Polsce okażą się tańsze, to pewnie będzie to kolejny punkt, aczkolwiek nie wiem, czy to faktycznie będzie taniej wychodzić.
5. Jak rząd da kolejny bon turystyczny, to też to będzie ważny czynnik decydujący, przynajmniej dla tej części ludzi, którzy nie zarabiają zbyt wiele. A takich po pandemii będzie więcej.
6. W sumie to nie wiadomo, jak skończy branża lotnicza i czy nie skasują lotów w część miejsc. I czy nie będzie sobie odbijać na cenach biletów.
7. W części krajów różne obostrzenia mogą trwać dłużej, niż u nas albo dużo dłużej, niż u nas. Jeśli te kraje także mocno dotknie kryzys, to może się okazać, że branża turystyczna u nich dostała na tyle po dupie, że dla wielu osób nie będzie większego sensu, by tam jechać. Tu jeszcze kwestia ile to wszystko potrwa, ale tego nikt nie wie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No nie wiem, czy całowanie przed sekundą poznanej osoby jest takie standardowe, zależy dla kogo A w Fr tak to wygląda (chodzi o sytuacje nieformalne, szefa raczej się nie całuje). Chociaż mnie to specjalnie nie przeszkadza, bo jeszcze nie spotkałam nikogo odpychającego, tak żebym nie mogła dać tego całusa zastanawiam się tylko, czy ten zwyczaj przetrwa.

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

Noane i Chimay - super posty, zgadzam się z Wami.



Spodobalo mi sie zwłaszcza to stwierdzenie, ze opadnie w nas chęć do zachowywania pozorow w relacjach międzyludzkich - ludzie machna reka na wiele kontaktów, uznając je za niewarte starań, niepotrzebne.



Manipulowanie spoleczenstwem na niewyobrażalną skalę.



Wzrost bezrobocia, upowszechnienie prwcy zdalnej.



Wzrost przestępczości, niestety i już to widać. Ale moze nie będzie to długotrwałe, tylko raczej jako efekt szoku sfrustrowanego społeczeństwa, ktore zwykle reaguje w taki sposob na gwaltowne i bardzo negatywne przemiany spoleczne.



Zmiany dotyczące turystyki i podrozowania - będzie doceniana inwencja, czy tez nawet kombinatorstwo i podróże "na własną rękę".

Z samolotu przesiadziemy sie do auta, czesciej będziemy podróżować "lokalnie" - po kraju i sasiednich panstwach. Trudno powiedzieć, jak bedzie wyglądać turystyka w bardziej odległe, egzotyczne miejsca -moze niektóre kierunki staną się jeszcze drozsze albo praktycznie nieosiagalne...Na pewno zajdzie tutaj trochę zmian. Wydaje mi się, ze bedzie wiecej podróżowania w klimacie lat 90. - pod namiotem albo ze spaniem w sanochodzie...



Znowu - inwencja własna, ale ograniczona do naszego M3 albo wlasnego ogródka. Z przymusu wrocimy do spedzania czasu w domu i nie wierzę, ze Netflix pozostanie naszą rozrywką i odskocznia po wsze czasy.

Wrócimy do wspolnego spedzania czasu z rodziną- przy grach planszowych i innych zabawach, ognisku...Moze gotowaniu - samodzielne pieczenie chleba będzie jeszcze bardziej popularne niż zwykle 😆. Namiot w domowym ogródku jako namiastka przygody...



Ograniczenie dostepnosci fitness - clubow, siłowni i basenów doprowadzi do tego, ze aktywność fizyczną trzeba bedzie sobie organizować "na własną rękę", co oczywiscie już ma miejsce. Czyli znowu inwencja własna i kazdy sposob na aktywnosc jest dobry - zimą kulig, coraz bardziej powszechne "morsowanie"...Moze wśród dzieci wrócą podworkowe gry/zabawy.



Docenianie natury, bardziej niż kiedykolwiek.



Zniszczony system edukacji ? Tutaj w ogóle nie wiem co sie stanie z pokoleniem, które obecnie podlega przymusowej edukacji...

Wiem, ze rodzice sa wsciekli, czy nawet zrozpaczeni, ale szczerze...Mam wrażenie, ze u dziecka mozna to wszystko jakoś nadrobić, z nastolatkami będzie oczywiście trudniej, ale jakoś nikt się nie troszczy o studentów...Chyba nie jestem w stanie wyobrazić sobie własnej wściekłości, gdybym sama miala teraz być studentką...Uznalabym pewnie, ze moja edukacja jest pogrzebana. Bardzo współczuję obecnym studentom- z jaką wiedza i przygotowaniem do przyszłego zawodu wejdą oni na rynek pracy? Tacy zdezorientowani...



Obieg pieniadza?

Służba zdrowia? Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać, chociaż kto wie...Moze wreszcie przyjdzie w tym temacie jakies "oczyszczenie"?



Polska scena polityczna? Nie wiem, czy znajdzie się ktokolwiek, zeby ten balagan posprzątać? Opozycja się do tego nie pali...



Postepujace oglupienie społeczeństwa, którym bardzo łatwo będzie manipulować.



Mam też wrażenie, ze zmieni się tez Internet.

Internet nas byc moze wreszcie znudzi z tytulu spedzania w nim czasu tak czesto w zwiazku z nauczaniem i pracą zdalna, no i pojawi się...Większa cenzura?



Podejścia typu "Licz tylko na siebie" i "Przetrwają najsilniejsi" jeszcze bardziej się umocnia, niestety. Ale zmusi nas to do nauki jeszcze większej samodzielności, nabywania różnych umiejetnosci samodzielnie i uczenia tego samego wlasnych dzieci.



Dlugo można by pisać i wymieniać ...

Zastanawiam się czy będziemy miec kolejną falę emigracji?

[chimay]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Tak, chcę. Przestarzały zwyczaj, nieco mniej obrzydliwy niż całowanie damskich rąk, przysparzający kłopotów i nieporozumień zwłaszcza poza pracą, gdzie trzeba rodzaj i kolejność ustalać na podstawie kryteriów wieku i płci. Co w tym jest fajnego?
Ja w każdym razie do nikogo już ręki na powitanie nie będę wyciągać, nawet jak ostatni koronawirus zniknie z tego świata. Skinienie głową, uśmiech i słowne przywitanie w zupełności wystarczają do okazania otwartości. A bliskości nie mam potrzeby okazywać mało znanym czy średnio lubianym osobom, więc tym bardziej po co je dotykać? Zaś dla bardziej bliskich jest przytulenie a nie podawanie dłoni.

[Savasana]

Napisane przez chimay

Tak, chcę. Przestarzały zwyczaj, nieco mniej obrzydliwy niż całowanie damskich rąk, przysparzający kłopotów i nieporozumień zwłaszcza poza pracą, gdzie trzeba rodzaj i kolejność ustalać na podstawie kryteriów wieku i płci. Co w tym jest fajnego?
Ja w każdym razie do nikogo już ręki na powitanie nie będę wyciągać, nawet jak ostatni koronawirus zniknie z tego świata. Skinienie głową, uśmiech i słowne przywitanie w zupełności wystarczają do okazania otwartości. A bliskości nie mam potrzeby okazywać mało znanym czy średnio lubianym osobom, więc tym bardziej po co je dotykać? Zaś dla bardziej bliskich jest przytulenie a nie podawanie dłoni.

Dokładnie, z bliskimi osobami chce i lubię się przytulić czy pocałować. A zwyczaje w krajach południowych gdzie daje się buzi na dzień dobry każdemu, w tym nowopoznanej osobie, bo tak i już, są dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Nie dziwne że wirus szybko się rozprzestrzeniał w krajach takich jak Włochy czy Hiszpania gdzie buziaki są norma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ja chcę. Ale zacznijmy od tego, że ten teatr na powitanie nie ma żadnego związku ani z otwartością, ani z bliskością. Łączy cię z tymi ludźmi dokładnie tyle samo niezależnie od tego, czy powiesz im bonjour z odległości pół metra czy pocałujesz.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ja też chcę, rezygnację z podawania ręki w pracy zaliczyłam nawet do pozytywnych skutków pandemii. Było to dla mnie uciążliwe, wolę powiedzieć "cześć" i skinąć głową albo pomachać.
Z całusem od ledwo poznanego współpracownika spotkałam się za granicą i z jednej strony poczułam się bardziej "swoja", ale z drugiej jest mi to obce kulturowo, wolę trzymać dystans fizyczny.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88455546]No nie wiem, czy całowanie przed sekundą poznanej osoby jest takie standardowe, zależy dla kogo A w Fr tak to wygląda (chodzi o sytuacje nieformalne, szefa raczej się nie całuje). Chociaż mnie to specjalnie nie przeszkadza, bo jeszcze nie spotkałam nikogo odpychającego, tak żebym nie mogła dać tego całusa zastanawiam się tylko, czy ten zwyczaj przetrwa.[/QUOTE]Praktycznie kazdy caluje sie ze znajomymi w policzek tak? No ja szczerze mowiac tez nie przepadam. Z przyjaciolka i ogolnie z kims bliskim to tak. Jednak mialam w klasie liceum dziewczyne, ktora doslownie kazdego na przywitanie calowala w policzek. To bylo takie nienaturalne. Tak jakby z kazdym sie przyjaznila a tak nie bylo. Niektorzy juz sie troche odsuwali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Monia284

Praktycznie kazdy caluje sie ze znajomymi w policzek tak? No ja szczerze mowiac tez nie przepadam. Z przyjaciolka i ogolnie z kims bliskim to tak. Jednak mialam w klasie liceum dziewczyne, ktora doslownie kazdego na przywitanie calowala w policzek. To bylo takie nienaturalne. Tak jakby z kazdym sie przyjaznila a tak nie bylo. Niektorzy juz sie troche odsuwali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z nieznajomymi też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88455754]Z nieznajomymi też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No to tez nie byloby to dla mnie fajne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

Jak sądzicie...Czy w najbliższym czasie czeka nas jakaś zmiana dotycząca funkcjonowania w Internecie?

Przeczucie mi mówi, że tak...

[MiamiGlow]

Rozwój medycyny jest i będzie niesamowity. Zaczniemy leczyć dotąd nieuleczalne choroby. Wierzę, że nastąpi moment, w którym ludzie sparaliżowani po urazach rdzeniowego kręgowego zaczną chodzić (czytałam o tym ostatnio artykuł, naukowcom udało się sprawić, że szczury wróciły do sprawności i zaczęły chodzić). Coraz więcej będzie się też dziać w leczeniu raka, chorób mięśniowych, no wszędzie i wszystko.
Ale pojawią się nowe problemy medyczne, takie jak ta korona. Podobno przyszłość będzie sprzyjać rozwojowi różnych pandemii.
Wszystko stanie się bardziej elektroniczne i wirtualne. Sklepy w starej formie będą wygasać, pojawi się jeszcze więcej kas samoobsługowych i mniej personelu. Być może również w niektórych restauracjach postawi się na obsługę za pomocą robotów i automatów i ten trend wzrośnie.
Być może zmiany klimatu ruszą z kopyta i zjawiska pogodowe będą bardziej gwałtowne. Pojawi się problem z emigracjami osób dotkniętych klęskami żywiołowymi. Może być gorzej z dostępem do wody i żywności.
Podobno może rozwinąć się rynek pojazdów sterowanych automatem bez kierowcy, w tym autobusów. Że to będzie tańsze od zatrudnienia kierowcy i bardziej Eko. Na pewno będzie się szukać alternatywnych form transportu.
Taka moja wizja przyszłości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz