Jak dbasz o swoje autko?

[juszczik]

Dziewczyny a zdarzyło wam się, że miałyście padnięty akumulator? Nie wiem jak naładować akumulator [xxx], a na nowy w tym miesiącu nie mogę sobie pozwolić... Przed każdym odpaleniem auta mam ładować? Jest jakiś sposób, żeby go przetrzymać do następnego miesiąca, a najlepiej do zimy?

[Cytrynowy_Sorbet24]

Napisane przez juszczik

Dziewczyny a zdarzyło wam się, że miałyście padnięty akumulator? Nie wiem jak naładować akumulator [xxx], a na nowy w tym miesiącu nie mogę sobie pozwolić... Przed każdym odpaleniem auta mam ładować? Jest jakiś sposób, żeby go przetrzymać do następnego miesiąca, a najlepiej do zimy?

Co prawda pytanie zadane dość dawno, ale mi się zdarzyło kilka razy, że padł akumulator.

Zazwyczaj odpalał mi tata od swojego samochodu i potem przez jakiś czas mogłam jeździć normalnie. Samochód doładowuje się samoczynnie podczas jazdy, dlatego dobrze jest przejechać jakąś dłuższą trasę na wyższych obrotach, żeby go rozgrzać. Najgorsze jest jeżdżenie na krótkich odcinkach i co kilka dni.

Poza tym można zapytać kogoś z rodziny/znajomego/sąsiada czy nie ma w garażu możliwości naładowania akumulatora. Mój jak był ładowany to zawsze po 10-12 godzin. Starczało to na ok. 2 miesiące spokojnej miejskiej jazdy. Poza tym warto sprawdzić akumulator u jakiegoś mechanika, może nie jest wcale taki słaby jak nam się wydaje, tak było w moim przypadku. Okazało się, że mój samochód pobierał bardzo dużo prądu przy rozruchu, bo było jakieś zwarcie i musieli coś pogrzebać w centralnym zamku.

Jeśli już faktycznie akumulator jest lipny, no to zostaje kupić nowy i z doświadczenia wiem, że nie ma co na nim oszczędzać

[_Ariel_]

jeśli chodzi o kwestie wizualne i porządek zajmuje się tym ja pomijając myjnię, bo tym i kwestiami mechanicznymi zajmuje się mój facet

[rumiankaa]

Przede wszystkim serwis olejowy na czas i rozrząd, w dalszej kolejności bieżące naprawy. O regularnej myjni czy sprzątaniu w aucie nie muszę wspominać. Czasem dobry wosk i polerka