Liposukcje podbródka

[bizet]

Chcialabym poruszyc wątek wymieniony w tytule.
Kiedy zdecydowałam się zrobić zabieg liposukcji na podbródek szukałam w internecie wiadomości na ten temat, ale niewiele znalazłam, dlatego chciałabym podzielić się doświadczeniem.
Zabieg zrobiłam ok. 1,5 tyg temu. To było trochę szalone, bo nie do końca zdawałam sobie sprawę z konsekwencji.
Od początku:
1. Zabieg boli, a zwłaszcza znieczulenie,
2. Proponuję wykonywać ten zabieg w znieczuleniu ogólnym, a nie miejscowym, jak ja to robiłam. Chociaż każda z metod ma swoje plusy i minusy.
3. Po zabiegu i powrocie do domu masz unieruchomioną żuchwę.
4. Kiedy mija znieczulenie, boli cholernie.
5. Sińce są od podbródka w dół aż do dekoltu. Dziś już prawie zniknęły, czyli 1,5 tyg po zabiegu.
6. Opuchlizna jest strasza! Szczęka jest po prostu kwadratowa.
7. Po zabiegu są częściowo sparaliżowane nerwy, więc mówi się bardzo niewyraźnie. Teraz też mówię ciągle niewyraźnie. Podobno potrwa to nawet do 3-4 tygodni.
8. Po zabiegu trzeba nosić opaskę do ok dwóch tygodni po 7-10 godzin dziennie.

Nie wiem, czy zdecydowałabm się na ten zabieg wiedząc to, co teraz. Teraz mogłam sobie pozwolić na pozostanie w domu. Nie wyobrażam sobie sytuacji w normalnych warunkach pracy. Jeśli kogoś to zainteresowało, to chętnie odpowiem na pytania.

[Joko123]

Dziękuję, że napisałaś, jak to wyglądało. Minęło sporo czasu, być może już nie zaglądasz tutaj, ale ciekawa jeszcze jestem skuteczności i trwałości.

[bizet]

Cześć rzeczywiście nie zaglądam, ale dostałam powiadomienie no cóż, cztery lata po zabiegu mogę powiedzieć, że to była najlepsza rzecz, jaką zrobiłam. Pomimo, że zawsze byłam chudzielcem, to po 50-ce miałam problem z drugim podbródkiem. No i jeszcze trochę wtedy przytyłam, wiec to bardzo postarzało. Jakoś trzy miesiące po zabiegu już było fajnie i wyglądałam 10 lat mniej. Teraz mam 62 lata i efekt się utrzymuje. Wiadomo, że już nie mam takiej linii żuchwy jak 30 lat temu, ale jest nieźle. Wcześniej robiłam też nici i niestety efekty były mierne. Jeśli możesz zniknąć na miesiąc z życia, to polecam. Nic więcej z medycyny estetycznej nie robiłam, więc to, co jest teraz jest efektem tylko tej liposukcji. Pozdrawiam

[wikaat]

A ktoś może próbował modelować podbródek przez samo guasha? Podobno to liftinguje i usuwa ten drugi podbródek.. Próbował ktoś?

[little_froggy]

Zrobiłam liposukcję podbródka metodą laserową (lipolife). Jestem 2 tygodnie po zabiegu. Moje doświadczenia były inne. Zabieg nie bolał. Znieczulenie było nieprzyjemne ale nie bolesne. Miałam robione w znieczuleniu miejscowym. Po zabiegu wróciłam sama 1,5h samochodem do domu. Tak, mówi się niewyraźnie przez znieczulenie. Pierwsze 2 dni brałam paracetamol co jakieś 6 godzin. Opuchlizna była nie większa niż po lipolizie injekcyjnej (która u mnie nie zadziałała a właśnie dawała tylko opuchliznę), utrzymywała się najwięcej pierwsze 4 dni, potem już mniej. Siniaki były owszem straszne ale zeszły po terapii żelem hirudoid po 1.5 tygodnia. Przez pierwszy tydzień owszem czułam się nie ciekawie i nie wychodziłam z domu. Drugi tydzień już lepiej. Teraz 2 tygodnie po, siniaki zniknęły, broda trochę boli przy nacisku i mam zgrubienia które muszę systematycznie rozmasowywać. Broda wydaje się już lekko chudsza ale nie ma póki co dramatycznego efektu co też jest ok bo znajomi nie zauważą - mogę powiedzieć że zrzuciłam na wadze. Ostateczny efekt ma być widoczny ok. 3 miesiące po zabiegu kiedy wszystkie zgrubienia i opuchlizny zejdą. Także nie było tak źle.