Kurs dla instruktora nauki jazdy

[agulkaa]

Czy któraś z wizażanek wie, gdzie taki kurs można zrobić, jak to wyglada i ile to kosztuje? Dodam że jestem z Elbląga i interesują mnie okolice.

[mysiamysia]

Ja mam pytanie z tej samej kategorii Wiesz mzoe ile lat trzeba miec prawko ,zeby zostac instruktorem? 3 czy 5?

[agulkaa]

Właśnie nic nie wiem na ten temat dlatego zalozyalam wątek...na necie też nic nie mogę znaleść...poszukam jeszcze...

[agulkaa]

heheh no i znalazłam.....

cytat:

Zgodnie z rozporządzeniem dotyczącym szkolenia i egzaminowania kierowców, aby zostać instruktorem nauki jazdy należy:

1. Odbyć szkolenie na kursie DLA KANDYDATÓW NA INSTRUKTORÓW NAUKI JAZDY

WYMAGANIA
* posiadanie średniego wykształcenia,
* nie karany wyrokiem sądu za przestępstwa lub wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym,
* posiadanie, przez okres co najmniej 3 lat, uprawnień do kierowania pojazdami rodzaju objętego szkoleniem,
* odpowiedni stan zdrowia,
* uzyskanie pozytywnego wyniku egzaminu kwalifikacyjnego ze znajomości przepisów i techniki kierowania pojazdem,


DOKUMENTY wymagane do przyjęcia na kurs
* dokument potwierdzający posiadanie średniego wykształcenia,
* zapytanie o karalność,(sądowe-wydane przez punkt informacyjny Krajowego Rejestru Karnego przy Sądzie Okręgowym , policyjne-wydane przez Komendy Wojewódzkie Policji właściwe wg miejsca zamieszkania),
* orzeczenie lekarskie oraz orzeczenie psychologiczne o braku przeciwwskazań psychologicznych do kierowania pojazdem,
* kserokopia posiadanego prawo jazdy


2. Zdać egzamin przed państwową komisją egzaminacyjną powołaną przez Wojewodę
3. Uzyskać wpis do ewidencji instruktorów oraz legitymację instruktora u Starosty właściwego ze względu na miejsce zamieszkania osoby ubiegającej się o uprawnienie do szkolenia kandydatów na kierowców

[anestet-ka]

oo ciekawe, fajnie byłoby zostać instruktorką aczkolwiek podejrzewam, że za mało cierpliwości miałabym do swoich potencjalnych kursantów

[mysiamysia]

Napisane przez anestet-ka

oo ciekawe, fajnie byłoby zostać instruktorką aczkolwiek podejrzewam, że za mało cierpliwości miałabym do swoich potencjalnych kursantów

Ja chyba tez niestety mialabym za malo cierpliwosci Jednak mysle ,ze jesli naprawde sie chce to mozna to wyćwiczyć z czasem.Stoicki spokoj i cierpliwosc mojego intruktora moze byc wzorem
Kiedys slyszalam o tym ,ze 5 lat [a nawet 10...pewnie przepisy sie pozmienialy za ten czas]trzeba miec prawko,no ale widze,ze 3 lata-no to juz sie nie dziwie dlaczego moj instruktor jest taki mlody.Mysle,ze to niezly interes-tyle osrodkow w miescie i jakos zaden nie bankrutuje.Coraz czesciej slysze tez o kobietach instruktorach-np. w moim osrodku sa az dwie.

[anestet-ka]

Napisane przez mysiamysia

Ja chyba tez niestety mialabym za malo cierpliwosci Jednak mysle ,ze jesli naprawde sie chce to mozna to wyćwiczyć z czasem.Stoicki spokoj i cierpliwosc mojego intruktora moze byc wzorem
Kiedys slyszalam o tym ,ze 5 lat [a nawet 10...pewnie przepisy sie pozmienialy za ten czas]trzeba miec prawko,no ale widze,ze 3 lata-no to juz sie nie dziwie dlaczego moj instruktor jest taki mlody.Mysle,ze to niezly interes-tyle osrodkow w miescie i jakos zaden nie bankrutuje.Coraz czesciej slysze tez o kobietach instruktorach-np. w moim osrodku sa az dwie.

Jeden z moich instruktorów też był bardzo młody, z 22 lata miał, więc robił kurs pewnie najszybciej jak się dało
Co do ilości szkół to faktycznie, w moim 60tysięczym mieście jest ich hmmm kilkanaście, i prosperują bardzo dobrze. Sama kurs robiłam w szkole raczej mało popularnej, ze znajomych mało kto o niej wiedział , a mimo to chętnych na kurs mieli dużo. Teraz się ciągle rozwijają, nowe biuro, nowe auta, nowi instruktorzy to za jakich czas może i mnie przygarną do pracy hehe

[agulkaa]

Tak też własnie mysle ze to dobry interes, bo zawsze bedą chetni na nauke jazdy....tymbardziej, że ja lubię jeździć...tylko wlasnie sie dowiedzialam ze u mnie ten kurs kosztuje 2,5 tys masakra!! wszystkie kryteria spelniam a nie mam kasy na kurs a mloda dziewczyna mialaby wziecie jako instruktorka chyba co??

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Dziewczyny może jest na forum jakaś wizażanka, która zdawała kurs na instruktora i mogłaby napisać coś na temat stopnia trudności, czy duża liczba osób nie zdaje egzaminów itp.? Sama jestem zainteresowana takim kursem, więc byłabym wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki.

[Martysia_]

Podbijam. Również jestem zainteresowana

[DoraSz]

Witam
Czyżbym była jedynym instruktorem na forum?
Egzamin zdałam dopiero tydzień temu,jeszcze nie mam legitymacji,ale nareszcie mi udało.
Zdawalność : zależy gdzie np.w Warszawie na 40 zdających udaje się 2 osobom.W innych miastach roznie 50/50,30/50.
Ja zdałam za cZwartym razem.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Dora, te testy są takie ciężkie do przejścia?

[Martysia_]

Troszkę mnie zmartwiły te statystyki które podałaś

[lorena01]

Dziewczyny ! Nie straszcie siebie i innych tymi egzaminami na instruktora. Pierwszą zasadą jaką powinna kierować się kandydatka pozytywnego przejścia przez ten egzamin to wybór Dobrego Kursu. Rożne są ceny tych kursów, różni wykładowcy no i oczywiście jakość szkolenia Zwróćcie uwagę że egzamin na inst składa się z 3 części z czego dwie pierwsze to teoria, a 3 część praktyka Cała zabawa polega na tym, że na kursach często będziecie mogły wsiąść do samochodu i praktycznie spróbować wykonać zadanie egzaminacyjne tylko przez kilka min. Jeśli ktoś nie zapomniał jak się to robi to ok. ale np po 13 latach od zdania swojego prawa jazdy to za pierwszym razem bezbłędnie trudno wykonać praktyczne zadanie egzaminacyjne, a wykonanie to tylko cześć zadania egzamin. jeszcze trzeba omówić, przedstawić kryteria oceny itp.Czyli reasumując mój wywód Dobry kurs to podstawa. Pamiętajcie, że na egzaminie jest z nami nasz wierny przyjaciel STRES

[efa23]

odświeżę trochę wątek

DoraSz nie jesteś jedyną instruktorką - jestem jeszcze ja

Mi udało się zdać za pierwszym razem. Zdawałam w Lublinie. Ja nie mam złych wspomnień z egzaminu. Jednak odpowiedni kurs to podstawa. Pieniądze to nie problem w dzisiejszych czasach, gdyż kurs jest finansowany przez Urząd Pracy odpowiedni do miejsca zamieszkania. Warto spróbować jeśli ktoś jest tym bardzo zainteresowany. Osobom niezdecydowanym - odradzam. Trzeba być pewnym tego co chce się robić - wg mnie pierwsza zasada bycia instruktorem.
Strach/Stres towarzyszy nam przez całe życie w większości zawodów. Nie stresuje się chyba tylko ten kto nic nie robi. A straszenie to nie jest żadne doradzanie. Dlatego ja nie będę pisać o nieprzyjemnościach

[PannaCola]

Napisane przez efa23

odświeżę trochę wątek

DoraSz nie jesteś jedyną instruktorką - jestem jeszcze ja

Mi udało się zdać za pierwszym razem. Zdawałam w Lublinie. Ja nie mam złych wspomnień z egzaminu. Jednak odpowiedni kurs to podstawa. Pieniądze to nie problem w dzisiejszych czasach, gdyż kurs jest finansowany przez Urząd Pracy odpowiedni do miejsca zamieszkania. Warto spróbować jeśli ktoś jest tym bardzo zainteresowany. Osobom niezdecydowanym - odradzam. Trzeba być pewnym tego co chce się robić - wg mnie pierwsza zasada bycia instruktorem.
Strach/Stres towarzyszy nam przez całe życie w większości zawodów. Nie stresuje się chyba tylko ten kto nic nie robi. A straszenie to nie jest żadne doradzanie. Dlatego ja nie będę pisać o nieprzyjemnościach

A mogłabyś coś więcej napisać o tym dofinansowaniu?
Bo mój TŻ chciałby być instruktorem,ale ostatnio coś właśnie mówił o kosztach...
Będę bardzo wdzięczna

[efa23]

Napisane przez PannaCola

A mogłabyś coś więcej napisać o tym dofinansowaniu?
Bo mój TŻ chciałby być instruktorem,ale ostatnio coś właśnie mówił o kosztach...
Będę bardzo wdzięczna

Witaj. Ja osobiście z tego nie korzystałam ale znam wiele osób które dzięki dofinansowaniu z urzędu pracy są teraz instruktorami.
Wyglądało to mniej więcej tak:
Trzeba być oczywiście zarejestrowanym jako bezrobotny. Trzeba dowiedzieć się w swoim urzędzie pracy czy są w stanie na ten czas sfinansować kurs instruktora. (mogą np odmówić pod koniec roku budżetowego z powodu braku środków (ale niekoniecznie). trzeba również uzgodnić sfinansowanie kosztów dojazdu lub pierwszego egzaminu. Gdy byłam na kursie były dwie dziewczyny, obie miały dofinansowanie z UP (różne UP). Z tym że jednej finansowali koszt dojazdu a drugiej pierwszy egzamin. Przy zwrocie kosztów dojazdu przedstawiała (prawdopodobnie) zaświadczenie/rachunek lub innego diabła z PKS odnoście kosztu transportu; nie pamiętam jak to było z paliwem i własnym samochodem ale to też jakoś załatwiła.
Na samym kursie ludzie dzielili się na tych z UP i innych
Ci z UP byli teoretycznie kontrolowani przez UP czyli musieli być na wszystkich zajęciach.
Z doświadczenia wiem, że z UP trzeba umieć się dogadać i trzeba pokazać że wie się czego chce. Żadne błaganie i miłe prośby (czyt. podporządkowanie) nie wyszły nikomu na dobre.
Nie wiem co jeszcze napisać. Jak coś to pisz. Chętnie postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania (w miarę możliwości)

[karola991]

Hej dziewczyny zdałam prawko dwa lata temu, od dnia, w którym odebrałam prawko dostałam od taty auto i robię dziennie po 100 km. Najpierw robiłam za szofera całej rodzinie, teraz wiąże się to z moja pracą oddaloną od domu o 50km i uczelnią też w innym mieście. Lubie jeżdzić, uwielbiam, i myslę, ze jestem w tym dobra chciałabym w przyszłym roku jak stukną mi 3 lata zapisać się na kursy instruktora prawa jazdy. Czy ma któraś z was jakieś doświadczenia? Jak to jest być instruktorem? Wielu znajomych szkoliłam na moim aucie i zawsze chetnie przychodzili, z pytaniami, z prośbami o to abym jeszcze ich troche pouczyła stwierdzili, ze mam do tego talent teraz prawko robi coraz więcej osób i pomyślałam, ze będzie to dochodowy, dodatkowy "zawód". dodam, ze jestem dość młoda i zastanawiam się czy nie będa na mnie krzywo patrzeć, jak pójdę na taki kurs ;-) prawko odbierałam 4 miesiące po 18stych urodzianch
wiem mniej więcej, ze kursy kosztuja tak w granicach 3-4tys max ze jest ponad 160godzin teorii ale w ogole nie mam pojęcia jak wygląda to w praktyce.
Jakieś rady? opinie? własne doświadczenia?

[blondii91]

Napisane przez karola991

Hej dziewczyny zdałam prawko dwa lata temu, od dnia, w którym odebrałam prawko dostałam od taty auto i robię dziennie po 100 km. Najpierw robiłam za szofera całej rodzinie, teraz wiąże się to z moja pracą oddaloną od domu o 50km i uczelnią też w innym mieście. Lubie jeżdzić, uwielbiam, i myslę, ze jestem w tym dobra chciałabym w przyszłym roku jak stukną mi 3 lata zapisać się na kursy instruktora prawa jazdy. Czy ma któraś z was jakieś doświadczenia? Jak to jest być instruktorem? Wielu znajomych szkoliłam na moim aucie i zawsze chetnie przychodzili, z pytaniami, z prośbami o to abym jeszcze ich troche pouczyła stwierdzili, ze mam do tego talent teraz prawko robi coraz więcej osób i pomyślałam, ze będzie to dochodowy, dodatkowy "zawód". dodam, ze jestem dość młoda i zastanawiam się czy nie będa na mnie krzywo patrzeć, jak pójdę na taki kurs ;-) prawko odbierałam 4 miesiące po 18stych urodzianch
wiem mniej więcej, ze kursy kosztuja tak w granicach 3-4tys max ze jest ponad 160godzin teorii ale w ogole nie mam pojęcia jak wygląda to w praktyce.
Jakieś rady? opinie? własne doświadczenia?

chetnie podpisze sie pod takim zapytaniem chociaz mam prawko od miesiaca . jednak od zawsze chcialam byc instruktorem takie marzenie nr 2 (bo nr 1 - to zdane prawo jazdy - w sumie marzenie sie spelnilo )

[_Matilde_]

Poznałam kiedyś faceta który startował na instruktora, mówił że dużo jest mechaniki, poza tym psychologia i pedagogika. On oblewał chyba ze 3 razy egzamin na I., właśnie na tej części pedagogicznej. W końcu nie wiem jak się to skończyło, bo się skończyło z nami, nie był zbyt ciekawy :P
Podziwiam Was że macie takie powołanie - ja współczuję moim instruktorom. Ale jeśli to właśnie chcecie robić, to powodzenia całym sercem Wam życzę Bardzo fajnie jak pasja jest pracą i się na niej zarabia I tacy ludzie są najlepsi w swoich zawodach. A jasne że to opłacalne, istruktorzy chyba nieźle zarabiają
@karola991, dlaczego mają krzywo na Ciebie patrzeć? Jak spełniasz wymagania na kurs to nic im do tego że jesteś (niby za) młoda.

[Kachulec]

Aby móc zrobić kurs na instruktora trzeba mieć prawo jazdy przez 5 lat.

[Gruffi]

Napisane przez Kachulec

Aby móc zrobić kurs na instruktora trzeba mieć prawo jazdy przez 5 lat.

5 lat jest na egzaminatora, na instruktora wystarczy mieć 3 lata prawko.

[blondii91]

no to ja mam jeszcze czas
narazie czaje sie na prawko kat D
a pozniej chce robic Instruktora

[karola991]

ja wiem ze 3 lata dlatego mysle o tym juz teraz bo bede mogla odlozyc kase i sie zaczac przygotowywać

[Gruffi]

Napisane przez blondii91

no to ja mam jeszcze czas
narazie czaje sie na prawko kat D
a pozniej chce robic Instruktora

D to autobusy no nie?

Napisane przez karola991

ja wiem ze 3 lata dlatego mysle o tym juz teraz bo bede mogla odlozyc kase i sie zaczac przygotowywać

Raz kiedyś przeglądałam różne fora na ten temat i tam pisali, że do 2tysięcy ten kurs się zrobi, najtrudniejsze podobno na egzaminie jest przejście przez tą rozmowę, chociaż zdarza się, że ludzie też odpadają na placu, na łuku. Tyle, że nie ma już jazdy po mieście na egzaminie na instruktora a przepisy trzeba mieć w małym paluszku i to tak ze zrozumieniem, a nie wykute, bo to nie ma sensu ;P
Zarobki to pewnie zależnie od szkoły, są takie, gdzie ledwo ledwo średnią krajową wyciąga, a inni kilka tysięcy.

Najlepsi Instruktorzy to tacy, którzy są z powołania i chętnie uczą, a nie tacy co traktują to tylko jako kolejne 8h, które trzeba wyjeździć, żeby pensja była.

[blondii91]

Napisane przez Gruffi

D to autobusy no nie?


Raz kiedyś przeglądałam różne fora na ten temat i tam pisali, że do 2tysięcy ten kurs się zrobi, najtrudniejsze podobno na egzaminie jest przejście przez tą rozmowę, chociaż zdarza się, że ludzie też odpadają na placu, na łuku. Tyle, że nie ma już jazdy po mieście na egzaminie na instruktora a przepisy trzeba mieć w małym paluszku i to tak ze zrozumieniem, a nie wykute, bo to nie ma sensu ;P
Zarobki to pewnie zależnie od szkoły, są takie, gdzie ledwo ledwo średnią krajową wyciąga, a inni kilka tysięcy.

Najlepsi Instruktorzy to tacy, którzy są z powołania i chętnie uczą, a nie tacy co traktują to tylko jako kolejne 8h, które trzeba wyjeździć, żeby pensja była.

tak autobusy jakos mam taki kaprys ;D

[Gruffi]

Napisane przez blondii91

tak autobusy jakos mam taki kaprys ;D

Kaprys kaprysem, ale jakby tak się zastanowić to dobry w sumie pomysł
Jazda autobusem to nie tylko po mieście od przystanku do przystaku się tłuc, ale też można być kierowcą autokarów jeżdżących po całej polsce, po całej Europie i jeszczeeee dalej

[blondii91]

Napisane przez Gruffi

Kaprys kaprysem, ale jakby tak się zastanowić to dobry w sumie pomysł
Jazda autobusem to nie tylko po mieście od przystanku do przystaku się tłuc, ale też można być kierowcą autokarów jeżdżących po całej polsce, po całej Europie i jeszczeeee dalej

fajna sprawa ;] jedziesz i zwiedzasz ... a no i pracujesz ... ;]

[Dora62]

Napisane przez blondii91

no to ja mam jeszcze czas
narazie czaje sie na prawko kat D
a pozniej chce robic Instruktora

A można po prawku kat B robić od razu D? Czy to trzeba po kolei, że B, potem C, C+E i dopiero D?

[Kachulec]

Napisane przez Gruffi

5 lat jest na egzaminatora, na instruktora wystarczy mieć 3 lata prawko.

Pomieszałam