Kurs dla instruktora nauki jazdy

[catttt]

Napisane przez blondii91

fajna sprawa ;] jedziesz i zwiedzasz ... a no i pracujesz ... ;]

Hm no jeśli będziesz jechać i jednocześnie zwiedzać, to współczuję pasażerom

Poza tym to nie jest bajkowa, lekka praca- trzeba się z tym liczyć.
To nie jazdy na kursie, że sobie jeździsz na luziku 2 godzinki z instruktorem. Myślę, że takie decyzje powinno się podejmować po kilku latach od zrobienia kat.B. A potem nie dziwne, że ciągle są wypadki autobusów...

[_gatinha_]

Podpisuję się obiema łapkami pod wypowiedzią catttt

Na razie to lepiej odłóż swoje 'widzimisie' na bok i najpierw wyrób sobie doświadczenie za kółkiem 'zwykłego' auta a nie od razu autobusu, swoją drogą masz niezłe marzenia jak na razie, a to instruktor, a to kierowca autobusu, może pora na TIR-a? Albo egzaminatora :P
Zastanów się może nad tym lepiej, taka moja dobra rada

[Kachulec]

Ja na początek proponuję jeżdżenie dużym autem - małym łatwo jest się wszędzie wcisnąć, "skrętny" jest. Dużym już dużo trudniej. Bo miejsce do parkowania małe.
No i poza tym jednak jazda autokarem czy autobusem jednak jest dosyć ciężka.

[LunatyczkaBB]

Napisane przez catttt

Hm no jeśli będziesz jechać i jednocześnie zwiedzać, to współczuję pasażerom

Poza tym to nie jest bajkowa, lekka praca- trzeba się z tym liczyć.
To nie jazdy na kursie, że sobie jeździsz na luziku 2 godzinki z instruktorem. Myślę, że takie decyzje powinno się podejmować po kilku latach od zrobienia kat.B. A potem nie dziwne, że ciągle są wypadki autobusów...

Napisane przez _gatinha_

Podpisuję się obiema łapkami pod wypowiedzią catttt

Na razie to lepiej odłóż swoje 'widzimisie' na bok i najpierw wyrób sobie doświadczenie za kółkiem 'zwykłego' auta a nie od razu autobusu, swoją drogą masz niezłe marzenia jak na razie, a to instruktor, a to kierowca autobusu, może pora na TIR-a? Albo egzaminatora :P
Zastanów się może nad tym lepiej, taka moja dobra rada

Dokładnie. To nie są zawody na kaprys. To ciężka, odpowiedzialna praca. A myśl, że kierowca autokaru ma od niedawna prawko kat. B i z kaprysu zrobił sobie D, no cóż, sprawiłby, że wysiadałabym szybciej niż się da. Ciągła jazda, gdzie ma się odpowiadać za np 50 osób to nie sielanka, do tego trzeba dużego doświadczenia, a nie tylko kaprysu.

[blondii91]

bez urazy dziewczyny ale to chyba moja sprawa na jaka kategorie i kiedy chce robic prawko...

dlatego dziekuje za wasze jakze cenne rady i zegnam

[LunatyczkaBB]

Napisane przez blondii91

bez urazy dziewczyny ale to chyba moja sprawa na jaka kategorie i kiedy chce robic prawko...

dlatego dziekuje za wasze jakze cenne rady i zegnam

Myślę, że nas nie żegnasz, to jest forum, każdy się tu może wypowiadać i nie tak, żeby innym pasowało, ale tak jak myśli. Chyba zauważyłaś, że każda z nas napisała co o tym myśli- mamy do tego prawo .
Po prostu stwierdzenie, że będę kierowcą autobusu, będzie fajnie, bo będę zwiedzać itd jest nieodpowiedzialne. Zapamiętaj, że nie tylko Ty się liczysz. Są też inni ludzie. To nie miejsce na kaprysy. Takie można mieć w sprawach kupna lakieru do paznokci, a nie odpowiedzialności za innych.

[blondii91]

Napisane przez LunatyczkaBB

Myślę, że nas nie żegnasz, to jest forum, każdy się tu może wypowiadać i nie tak, żeby innym pasowało, ale tak jak myśli. Chyba zauważyłaś, że każda z nas napisała co o tym myśli- mamy do tego prawo .
Po prostu stwierdzenie, że będę kierowcą autobusu, będzie fajnie, bo będę zwiedzać itd jest nieodpowiedzialne. Zapamiętaj, że nie tylko Ty się liczysz. Są też inni ludzie. To nie miejsce na kaprysy. Takie można mieć w sprawach kupna lakieru do paznokci, a nie odpowiedzialności za innych.

chyba Ty tak myslisz... wiem ze to jest odpowiedzialna praca , a to ze napisalam ze to taki kaprys to mialo zabrzmiec inaczej niz to wszystkie zrozumialyscie ...

chcialabym ta kategorie, poniewaz czuje ze chce to robic ... I WIEM JAKA TO ODPOWIEDZIALNOSC , wkoncu odpowiada sie za zycie innych...

[LunatyczkaBB]

Napisane przez blondii91

chyba Ty tak myslisz... wiem ze to jest odpowiedzialna praca , a to ze napisalam ze to taki kaprys to mialo zabrzmiec inaczej niz to wszystkie zrozumialyscie ...

chcialabym ta kategorie, poniewaz czuje ze chce to robic ... I WIEM JAKA TO ODPOWIEDZIALNOSC , wkoncu odpowiada sie za zycie innych...

Z tego co zauważyłam, to dziewczyny w postach powyżej też wyraziły taką opinię, więc nie pisz "chyba Ty".
Myślę, że to jak to zrozumiałyśmy spowodowane jest coraz to nowymi pomysłami. Dzisiaj czujesz, że chcesz być kierowcą autokaru, ostatnio widziałaś się jako instruktorkę, wcześniej jako egzaminatora. Takie decyzje to nie kwestia kaprysu. Nad tym czy być kierowcą autokaru trzeba się naprawdę dobrze zastanowić i mieć duże doświadczenie, a nie prawko od dwóch tygodni..

[sylwiszon757]

Napisane przez LunatyczkaBB

Z tego co zauważyłam, to dziewczyny w postach powyżej też wyraziły taką opinię, więc nie pisz "chyba Ty".
Myślę, że to jak to zrozumiałyśmy spowodowane jest coraz to nowymi pomysłami. Dzisiaj czujesz, że chcesz być kierowcą autokaru, ostatnio widziałaś się jako instruktorkę, wcześniej jako egzaminatora. Takie decyzje to nie kwestia kaprysu. Nad tym czy być kierowcą autokaru trzeba się naprawdę dobrze zastanowić i mieć duże doświadczenie, a nie prawko od dwóch tygodni..

zgadzam się.

[Kachulec]

Napisane przez blondii91

bez urazy dziewczyny ale to chyba moja sprawa na jaka kategorie i kiedy chce robic prawko...

dlatego dziekuje za wasze jakze cenne rady i zegnam

Myślę, że nie ma sensu się obrażać. Gdybyśmy Ci przytaknęły i powiedziały "Ooo super! Świetny pomysł" to byś się nie obrażała. Nikt Ci nic złego nie powiedział, poza tym że wyraził swoje zdanie, iż jest to bardzo odpowiedzialna praca i do niej trzeba mieć długi staż "na drodze".

Napisane przez blondii91

chcialabym ta kategorie, poniewaz czuje ze chce to robic ... I WIEM JAKA TO ODPOWIEDZIALNOSC , wkoncu odpowiada sie za zycie innych...

Otóż to.

Napisane przez LunatyczkaBB

Z tego co zauważyłam, to dziewczyny w postach powyżej też wyraziły taką opinię, więc nie pisz "chyba Ty".
Myślę, że to jak to zrozumiałyśmy spowodowane jest coraz to nowymi pomysłami. Dzisiaj czujesz, że chcesz być kierowcą autokaru, ostatnio widziałaś się jako instruktorkę, wcześniej jako egzaminatora. Takie decyzje to nie kwestia kaprysu. Nad tym czy być kierowcą autokaru trzeba się naprawdę dobrze zastanowić i mieć duże doświadczenie, a nie prawko od dwóch tygodni..

Na szczęście (a przynajmniej ja nie spotkałam się z takim przypadkiem) nie zatrudniają ludzi bez długiego doświadczenia.

[LunatyczkaBB]

Napisane przez Kachulec

Na szczęście (a przynajmniej ja nie spotkałam się z takim przypadkiem) nie zatrudniają ludzi bez długiego doświadczenia.

Kamień spadł mi z serca..

[Kachulec]

Napisane przez LunatyczkaBB

Kamień spadł mi z serca..

Choć pamiętaj, że jest także wielu oszustów, którzy się tym aż tak nie przejmują i co gorsze dopuszczają nie doświadczone na trasie osoby np. do prowadzenia tira. A wiadomo co się dzieje z samochodem osobowym po "bliskim kontakcie" z tirem... Dlatego doświadczenie jest tak ważne i dla mnie zawsze w wyborze samochodu decydujące jest bezpieczeństwo, nie kolor, bądź to czy mi się podoba.

[LunatyczkaBB]

Napisane przez Kachulec

Choć pamiętaj, że jest także wielu oszustów, którzy się tym aż tak nie przejmują i co gorsze dopuszczają nie doświadczone na trasie osoby np. do prowadzenia tira. A wiadomo co się dzieje z samochodem osobowym po "bliskim kontakcie" z tirem... Dlatego doświadczenie jest tak ważne i dla mnie zawsze w wyborze samochodu decydujące jest bezpieczeństwo, nie kolor, bądź to czy mi się podoba.

Tylko dla niektórych ważniejsze są chyba kaprysy

[_gatinha_]

Niechże nasza koleżanka blondii91 wrzuci na luz Spokojnie, swoje marzenia można realizować, a i owszem ale STOPNIOWO! A nie od razu, buuuuum a pójdę sobie na D, co mi tam

A i byłabym zapomniała, to jest forum, mamy prawo mówić co myślimy, a nie to czego Ty oczekujesz, żebyśmy mówiły.

[blondii91]

ŻEGNAM...

nie mam ochoty z Wami dyskutowac...

[LunatyczkaBB]

Napisane przez blondii91

ŻEGNAM...

nie mam ochoty z Wami dyskutowac...

Ktoś tu nie znosi, jak ktoś ma inne zdanie

[_gatinha_]

Haha Foch z przytupem? Dobre sobie

[karolca]

Napisane przez Gruffi

Kaprys kaprysem, ale jakby tak się zastanowić to dobry w sumie pomysł
Jazda autobusem to nie tylko po mieście od przystanku do przystaku się tłuc, ale też można być kierowcą autokarów jeżdżących po całej polsce, po całej Europie i jeszczeeee dalej

Prawo jazdy na autobus to jedno i szczerze powiem, że to nic jeszcze nie daje. Żeby przewozić ludzi trzeba zrobić kursy dodatkowe na przewóz osób i rzeczy, dodatkowo zdobyć uprawnienia bo autobusy rejsowe i komunikacji miejskiej rządzą się jednak nieco innymi prawami
Tak więc zdany egzamin kategorii D to zaledwie początek drogi.
Jednakże życzę powodzenia

Chętnie poszłabym na B+E (mamy auto, którym żal poruszać się w trasie i przydałoby się transportować na lawecie).

[Gruffi]

Napisane przez karolca

Prawo jazdy na autobus to jedno i szczerze powiem, że to nic jeszcze nie daje. Żeby przewozić ludzi trzeba zrobić kursy dodatkowe na przewóz osób i rzeczy, dodatkowo zdobyć uprawnienia bo autobusy rejsowe i komunikacji miejskiej rządzą się jednak nieco innymi prawami
Tak więc zdany egzamin kategorii D to zaledwie początek drogi.
Jednakże życzę powodzenia

Chętnie poszłabym na B+E (mamy auto, którym żal poruszać się w trasie i przydałoby się transportować na lawecie).

Ja napisałam tylko, że to fajna sprawa Zapewne, żeby być kierowcą takich autokarów to trzeba przejść jakieś tam dodatkowe rzeczy czy coś i mieć jakieś doświadczenie w jeździe, bo zaraz po zdaniu wiadomo, że nikt nie dostanie pracy jako kierowca autokarów wycieczkowych po Europie Ale ogólnie kiedyś tam w dalszej przyszłości fajnie być takim kierowcą jeżdżąc po różnych krajach, jeśli kogoś do takiej jazdy ciągnie A czy ktoś zrobi kurs wcześniej czy po kilku latach to kurs tak czy siak nie traci na ważności chyba? Czy D jest na terminowe? Chodzi głównie o doświadczenie, ale tak ogólnie to mało kobiet jest kierowcami autobusów ;P

[karolca]

Napisane przez Gruffi

Chodzi głównie o doświadczenie, ale tak ogólnie to mało kobiet jest kierowcami autobusów ;P

Zdziwiłabyś się
Jest u mnie w mieście prywatny przewoźnik obsługujący co prawda jedną linię, ale najdłuższą. Większość kierowców to kobiety
Na szczegóły Ci nie odpowiem, bo nigdy mnie to nie interesowało aż tak bardzo Raczej terminu ważności nie ma (bo byłoby to bez sensu), na pewno są obowiązkowe okresowe badania lekarskie (i nie takie jak w szkołach jazdy)

[Gruffi]

Napisane przez karolca

Zdziwiłabyś się
Jest u mnie w mieście prywatny przewoźnik obsługujący co prawda jedną linię, ale najdłuższą. Większość kierowców to kobiety
Na szczegóły Ci nie odpowiem, bo nigdy mnie to nie interesowało aż tak bardzo Raczej terminu ważności nie ma (bo byłoby to bez sensu), na pewno są obowiązkowe okresowe badania lekarskie (i nie takie jak w szkołach jazdy)

Heh, ja jeszcze nie myślę o tym, by wyższe od B robić kategorie, ale takie luźne przemyślenia mam, że poprostu fajnie być takim kierowcą.
A blondi jeśli chce robić tak szybko to może zrobić, nikt nie mówi, że od razu wsiądzie w autobus i będzie przewozić ludzi ;P Może kategorię sobie wyrobić, żeby mieć już ten kurs, a tak to jeździć narazie autem i zdobywać doświadczenie za kółkiem, a za jakiś czas, może nawet lat dopiero szukać pracy w kierunku kategorii D, kiedy już obędzie się dobrze z samochodem A co do terminu ważności to właśnie nie jestem pewna jak to jest, bo na kategorię C chyba jest terminowe, a może to się dotyczy tylko tych co mają adr, które jest na 5 lat...Hmm, a zresztą :P

[Kachulec]

Napisane przez LunatyczkaBB

Ktoś tu nie znosi, jak ktoś ma inne zdanie

I krytyki

Napisane przez karolca

Chętnie poszłabym na B+E (mamy auto, którym żal poruszać się w trasie i przydałoby się transportować na lawecie).

Jakież to autko?

Napisane przez karolca

Zdziwiłabyś się
Jest u mnie w mieście prywatny przewoźnik obsługujący co prawda jedną linię, ale najdłuższą. Większość kierowców to kobiety
Na szczegóły Ci nie odpowiem, bo nigdy mnie to nie interesowało aż tak bardzo Raczej terminu ważności nie ma (bo byłoby to bez sensu), na pewno są obowiązkowe okresowe badania lekarskie (i nie takie jak w szkołach jazdy)

Oj to rzeczywiście się zmieniło. Najpierw przybyło kobiet motorniczych, a później kierowców autobusów

[karolca]

Napisane przez Kachulec

I krytyki



Jakież to autko?



Oj to rzeczywiście się zmieniło. Najpierw przybyło kobiet motorniczych, a później kierowców autobusów

FSM Syrena 105 z 1978 roku

Na motorniczą nie trzeba było się zbytnio "męczyć", ale na autobus sprawa nieco trudniejsza gdy jeździły jeszcze stare Ikarusy i zakłady miejskiej komunikacji twierdziły, że taki autobus bez wspomagania to nie jest dobre miejsce dla słabej kobiety. Zmieniły się autobusy więc i kobiety idą chętniej na kierowcę I bardzo dobrze!

[Kachulec]

Napisane przez karolca

FSM Syrena 105 z 1978 roku

Oooo! Toż to już zabytek! A tak ze strony praktycznej silnik i jakieś inne poważniejsze części wymieniałaś?

Napisane przez karolca

Na motorniczą nie trzeba było się zbytnio "męczyć", ale na autobus sprawa nieco trudniejsza gdy jeździły jeszcze stare Ikarusy i zakłady miejskiej komunikacji twierdziły, że taki autobus bez wspomagania to nie jest dobre miejsce dla słabej kobiety. Zmieniły się autobusy więc i kobiety idą chętniej na kierowcę I bardzo dobrze!

Ja wiem Chodzi mi bardziej o fakt, że te zawody były uznawane jako bardziej męskie.

[karolca]

Napisane przez Kachulec

Oooo! Toż to już zabytek! A tak ze strony praktycznej silnik i jakieś inne poważniejsze części wymieniałaś?

Silnik działa jeszcze jak nowy. Oryginalne przewody, świece... nawet filtr powietrza jest oryginalny i w całkiem niezłym stanie!
Z poważniejszych napraw to kompletny układ hamulcowy oraz drobna naprawa skrzyni biegów. Nie pamiętam co dokładnie, ale zarwana noc i wszystko jest cacy (biegi zmieniamy przy kierownicy!!!).
Zabytek zabytek, jak się patrzy.
Jeszcze trochę (na pewno po porodzie), a auto zarejestrujemy jako zabytek. W razie jakieś kolizji czy coś zawsze łatwiej domagać się pieniędzy na naprawę, bo w innym przypadku ubezpieczalnia nie chce wypłacać, bo faktyczna wartość samochodu jest bliska zeru (WIEK!).
Aby było zabawnie, nie we wszystkich towarzystwach ubezpieczeniowych można tak stare samochody ubezpieczać... ale to jednak inna bajka.
Liczy się jednak pasja i to, że ludzi z taką pasją jest coraz więcej.
Ostatnio znajomy znalazł Syrenę - prototyp z nadwoziem hatchback! Zardzewiała, ale ciężko nad nią pracując, do uratowania. Inny na podstawie dokumentów buduje Syrenę sport - nawet prototyp został zniszczony.

[LunatyczkaBB]

Napisane przez karolca

FSM Syrena 105 z 1978 roku

Zazdroszczę takiego cuda

[karola991]

hej dziewczyny przypominam wam, że wątek dotyczy instruktora Nauki jazdy kat. "B" do autobusów, autokarów, lawet, wycieczek, fochów z przytupem, etc zapraszam na inny wątek

[Eroll]

Napisane przez blondii91

fajna sprawa ;] jedziesz i zwiedzasz ... a no i pracujesz ... ;]

Fajna sprawa? Nie na dłuższą metę. Masz kogoś w rodzinie albo znajomego, który jest zawodowym kierowcą? Popytaj o plusy i minusy tego zawodu i wtedy zdecyduj, a nie kieruj się chwilowym kaprysem po miesiącu od odebrania prawka. Wady mogę Ci wymienić w tej chwili: długie trasy, nie ma Cię w domu tygodniami, praca męcząca, ludzi musisz dowieść na czas, ich nie obchodzi, że nie znasz drogi, możesz się zgubić, zarobki marne... wymieniać dalej? To nie jest tak, że jeździsz po różnych krajach i jest fajnie. Jedziesz autostradą do Paryża i na pewno nie zwiedzasz Wieży Eiffla, tylko siedzisz na parkingu, nie masz się gdzie umyć, nie masz jak spać i widzisz piękne widoki przejeżdżających samochodów na francuskiej autostradzie. Przepraszam, że się wtrącam, ale się we mnie gotuje, jak czytam takie wypowiedzi. To tak, żeby ostudzić ten chwilowy czar jazdą samochodową, jaki ma każda dziewczyna zaraz po zdaniu prawka.

[karolca]

Napisane przez Eroll

Fajna sprawa? Nie na dłuższą metę. Masz kogoś w rodzinie albo znajomego, który jest zawodowym kierowcą? Popytaj o plusy i minusy tego zawodu i wtedy zdecyduj, a nie kieruj się chwilowym kaprysem po miesiącu od odebrania prawka. Wady mogę Ci wymienić w tej chwili: długie trasy, nie ma Cię w domu tygodniami, praca męcząca, ludzi musisz dowieść na czas, ich nie obchodzi, że nie znasz drogi, możesz się zgubić, zarobki marne... wymieniać dalej? To nie jest tak, że jeździsz po różnych krajach i jest fajnie. Jedziesz autostradą do Paryża i na pewno nie zwiedzasz Wieży Eiffla, tylko siedzisz na parkingu, nie masz się gdzie umyć, nie masz jak spać i widzisz piękne widoki przejeżdżających samochodów na francuskiej autostradzie. Przepraszam, że się wtrącam, ale się we mnie gotuje, jak czytam takie wypowiedzi. To tak, żeby ostudzić ten chwilowy czar jazdą samochodową, jaki ma każda dziewczyna zaraz po zdaniu prawka.

a każdą chwilę POZA autobusem wykorzystuje na odpoczynek.
Jako kierowca jestem skupiona na drodze a nie na zwiedzaniu, jako pasażer pilnuję, aby jechać w dobrym kierunku (bo nawigacja to nie wszystko, lubię wspomagać się mapą papierową).

[sylwiszon757]

Napisane przez Eroll

Fajna sprawa? Nie na dłuższą metę. Masz kogoś w rodzinie albo znajomego, który jest zawodowym kierowcą? Popytaj o plusy i minusy tego zawodu i wtedy zdecyduj, a nie kieruj się chwilowym kaprysem po miesiącu od odebrania prawka. Wady mogę Ci wymienić w tej chwili: długie trasy, nie ma Cię w domu tygodniami, praca męcząca, ludzi musisz dowieść na czas, ich nie obchodzi, że nie znasz drogi, możesz się zgubić, zarobki marne... wymieniać dalej? To nie jest tak, że jeździsz po różnych krajach i jest fajnie. Jedziesz autostradą do Paryża i na pewno nie zwiedzasz Wieży Eiffla, tylko siedzisz na parkingu, nie masz się gdzie umyć, nie masz jak spać i widzisz piękne widoki przejeżdżających samochodów na francuskiej autostradzie. Przepraszam, że się wtrącam, ale się we mnie gotuje, jak czytam takie wypowiedzi. To tak, żeby ostudzić ten chwilowy czar jazdą samochodową, jaki ma każda dziewczyna zaraz po zdaniu prawka.

zgadzam w 100%...często jeżdżę z tatą po europie i nawet jako pasażer nie mam okazji za często czegos zobaczyc...a co dopiero jakbym miała ja prowadzić autobus/tira/czy cos tam...niestety jest to bardzo ciężka praca trzeba byc skupionym na maxa...i tak najczęściej jeżdżąc gdzieś jedziemy tylko autostrada więc jest to strasznie nudne....żadnych widoków...