Kurs dla instruktora nauki jazdy

[Kachulec]

Napisane przez karolca

Silnik działa jeszcze jak nowy. Oryginalne przewody, świece... nawet filtr powietrza jest oryginalny i w całkiem niezłym stanie!
Z poważniejszych napraw to kompletny układ hamulcowy oraz drobna naprawa skrzyni biegów. Nie pamiętam co dokładnie, ale zarwana noc i wszystko jest cacy (biegi zmieniamy przy kierownicy!!!).
Zabytek zabytek, jak się patrzy.
Jeszcze trochę (na pewno po porodzie), a auto zarejestrujemy jako zabytek. W razie jakieś kolizji czy coś zawsze łatwiej domagać się pieniędzy na naprawę, bo w innym przypadku ubezpieczalnia nie chce wypłacać, bo faktyczna wartość samochodu jest bliska zeru (WIEK!).
Aby było zabawnie, nie we wszystkich towarzystwach ubezpieczeniowych można tak stare samochody ubezpieczać... ale to jednak inna bajka.
Liczy się jednak pasja i to, że ludzi z taką pasją jest coraz więcej.
Ostatnio znajomy znalazł Syrenę - prototyp z nadwoziem hatchback! Zardzewiała, ale ciężko nad nią pracując, do uratowania. Inny na podstawie dokumentów buduje Syrenę sport - nawet prototyp został zniszczony.

Super

Ja taką Syrenkę ostatnio widziałam! Ale pięknie odrestaurowana. Aż grupka ludzi się przy niej zebrała
Coraz więcej takich skarbów się pojawia na naszych drogach. Miło popatrzeć - wiadomo człowiek nie pojedzie tym na wakacje, bo szkoda. Ale pasja to pasja, nawet jak mało praktyczna to daje wielką radochę.

Napisane przez karola991

hej dziewczyny przypominam wam, że wątek dotyczy instruktora Nauki jazdy kat. "B" do autobusów, autokarów, lawet, wycieczek, fochów z przytupem, etc zapraszam na inny wątek

Wybacz

Napisane przez Eroll

Fajna sprawa? Nie na dłuższą metę. Masz kogoś w rodzinie albo znajomego, który jest zawodowym kierowcą? Popytaj o plusy i minusy tego zawodu i wtedy zdecyduj, a nie kieruj się chwilowym kaprysem po miesiącu od odebrania prawka. Wady mogę Ci wymienić w tej chwili: długie trasy, nie ma Cię w domu tygodniami, praca męcząca, ludzi musisz dowieść na czas, ich nie obchodzi, że nie znasz drogi, możesz się zgubić, zarobki marne... wymieniać dalej? To nie jest tak, że jeździsz po różnych krajach i jest fajnie. Jedziesz autostradą do Paryża i na pewno nie zwiedzasz Wieży Eiffla, tylko siedzisz na parkingu, nie masz się gdzie umyć, nie masz jak spać i widzisz piękne widoki przejeżdżających samochodów na francuskiej autostradzie. Przepraszam, że się wtrącam, ale się we mnie gotuje, jak czytam takie wypowiedzi. To tak, żeby ostudzić ten chwilowy czar jazdą samochodową, jaki ma każda dziewczyna zaraz po zdaniu prawka.

Faceci też tak mają
Jednym pozostaje, a drugim przechodzi. Ale to jest właśnie to. Każdy jest podekscytowany, ale trzeba pewne sprawy przemyśleć 10, a nawet i 100 razy zanim się podejmie decyzje.

Napisane przez sylwiszon757

zgadzam w 100%...często jeżdżę z tatą po europie i nawet jako pasażer nie mam okazji za często czegos zobaczyc...a co dopiero jakbym miała ja prowadzić autobus/tira/czy cos tam...niestety jest to bardzo ciężka praca trzeba byc skupionym na maxa...i tak najczęściej jeżdżąc gdzieś jedziemy tylko autostrada więc jest to strasznie nudne....żadnych widoków...

Wszystko z daleka wygląda pięknie i miło, a z bliska już nie zawsze tak jest (czytaj: faceci ).

[karolca]

Napisane przez Kachulec

Super

Ja taką Syrenkę ostatnio widziałam! Ale pięknie odrestaurowana. Aż grupka ludzi się przy niej zebrała
Coraz więcej takich skarbów się pojawia na naszych drogach. Miło popatrzeć - wiadomo człowiek nie pojedzie tym na wakacje, bo szkoda. Ale pasja to pasja, nawet jak mało praktyczna to daje wielką radochę.

Nieeee? Za dwa lata jest wyprawa do Chorwacji W tym roku była wyprawa do Edynburga.
A gdzie tę Syrenkę widziałaś? Może kogoś znajomego

[Kachulec]

Napisane przez karolca

Nieeee? Za dwa lata jest wyprawa do Chorwacji W tym roku była wyprawa do Edynburga.
A gdzie tę Syrenkę widziałaś? Może kogoś znajomego

W Warszawie, przy pl. Trzech Krzyży pod jedną z tamtejszych knajpek. Ale wierz mi - piękna!

[karolca]

Napisane przez Kachulec

W Warszawie, przy pl. Trzech Krzyży pod jedną z tamtejszych knajpek. Ale wierz mi - piękna!

Prawda, że piękne?
Żólta i biała są odnawiane od podstaw, środkowa 100% oryginał (zdjęcie ma wycięte tło na pewne potrzeby, ale nie jest przerabiane)
Załącznik 4240388

[Kachulec]

Napisane przez karolca

Prawda, że piękne?
Żólta i biała są odnawiane od podstaw, środkowa 100% oryginał (zdjęcie ma wycięte tło na pewne potrzeby, ale nie jest przerabiane)
Załącznik 4240388

Świetne są. Nie jestem fanką wszystkich zabytkowaych aut, bo jednak jako typowa baba lubię to co mi się podoba, ale one są świetne. Mają w sobie coś takiego tak jak jeszcze Warszawy bądź garbusiki.
Kiedyś w ogóle Warszawy były bardzo popularne w innych krajach - np. w austrii czy Turcji.

[karolca]

Napisane przez Kachulec

Świetne są. Nie jestem fanką wszystkich zabytkowaych aut, bo jednak jako typowa baba lubię to co mi się podoba, ale one są świetne. Mają w sobie coś takiego tak jak jeszcze Warszawy bądź garbusiki.
Kiedyś w ogóle Warszawy były bardzo popularne w innych krajach - np. w austrii czy Turcji.

Idę założyć nowy temat o zabytkach motoryzacji! o!

[hera26]

To ja wroce do tematu ...
Aby zostac instruktorem nauki jazdy, nalezy miec prawo jazdy danej kategorii od co najmniej 3 lat. Kurs trwa okolo 3 miesiecy - teoria plus praktyka, czyli jezdzenie z innym instruktorem, posiadajacym co najmniej 5-letnie doswiadczenie i przygladanie sie w jaki sposob prowadzi zajecia. Kurs kosztuje okolo 2500 zl plus dodatkowe plus/minus 500 za kazda nastepna kategorie. Egzamin do najlatwiejszych nie nalezy. Sklada sie z trzech etapow: test z przepisow ruchu drogowego, przepisow dotyczacych przeprowadzania szkolen dla kandydatow na kierowcow i prowadzenia osrodka szkolenia kierowcow, psychologii i metodyki nauczania. Potem prezentacja, czyli przeprowadzenie zajec teoretycznych, a na koniec czesc praktyczna na placu manewrowym. Bardzo duzo osob odpada juz na testach, poniewaz sa one trudne, zwlaszcza psychologia i metodyka nauczania. Niestety, instruktorw poszukujacych pracy jest na rynku naprawde wielu, a pracy coraz mniej. Kiedys byl to zawod, w ktorym mozna bylo zarobic naprawde dobre pieniadze, dzis poszukujacy pracy isntruktor, nie posiadajacy zadnego doswiadczenia moze liczyc na maksymalnie 10zl za godzine - stawka zenujaca ... a praca cholernie odpowiedzialna. Natomiast widze coraz wiecej kobiet w tym zawodzie i chyba nie ma juz az tak duzego zaskoczenia ze strony kursanta, kiedy obok siedzi kobieta. W co drugiej elce widze dziewczyny, starsze, mlodsze, wiec nie obawialabym sie tego, ze ze wzgledu na plec czy wiek moze nas ktos niemilo potraktowac. Sama jestem instruktorem i nie spotykam sie z negatywnymi reakcjami. Podsumowujac: jako praca dodatkowa, fajne. Aczkolwiek na pewno bedzie ciezko znalezc prace. Osrodkow jest mnostwo, klientow coraz mniej, wiec ofert pracy nie ma zbyt wiele. A jesli sa, to albo za marne pieniadze, albo poszukuje sie kogos, kto doswiadczenie jako instruktor juz ma. Ale nie zrazaj sie, zrob kurs, sprobuj, jezeli uwazasz, ze jestes odpowiednia osoba na to stanowisko. Najlepszy instruktor to taki, ktory czuje powolanie, dla ktorego motoryzacja to pasja.

Jesli chodzi o wyzsze kategorie ... sam kurs na kategorie przykladowo D, to nie wszystko. Chcac pracowac jako kierowca autobusu, musisz miec jeszcze ukonczony kurs na przewoz osob, a to dodatkowe 2500-3000 zl. To samo sie tyczy ciezarowek. Prawo jazdy, to tylko uprawnienia do kierowania tego typu pojazdem. Aby moc pracowac w firmie transportowej, trzeba miec jeszcze swiadectwo o ukonczeniu kursu na przewoz rzeczy. Cena taka sama - 2500-3000 zl. I moim zdaniem, najpierw wypadaloby pojezdzic kilka lat samochodem osobowym, zanim zdecyduje sie na prace w zawodzie kierowcy - autobusu lub ciezarowki. To odpowiedzialna praca, pojazd znacznie wiekszy gabarytowo, inna technika jazdy, inne zachowanie na drodze, poza tym, kierowca zawodowy, to juz naprawde "wyzszy level", trzeba byc dobrym, to przede wszystkim. Sama posiadam wszystkie mozliwe kategorie prawa jazdy, jestem na codzien instruktorem i mimo to, uwazam, ze jeszcze brakuje mi doswiadczenia, aby wziac odpowiedzialnosc za zycie ludzi lub cenny towar.
Pozdrawiam

[alkaxy]

Ja nawet powiem, że kursanci nie raz pytają o możliwość jazd z kobietą, więc płeć może być nawet atutem.
Niestety co do stawek to nie spodziewajcie się kokosów. Tak jak hera pisze są niskie, zwykle poniżej średnich zarobków. Sporo osób traktuje L raczej jako możliwość dorobienia po pracy niż jako jedyny zarobek. I instruktów jest dużo, więc trzeba być dobrym żeby utrzymać się w pracy.

[Gruffi]

Instruktorów, to prawda jest dużo i właśnie duża część ma też inną pracę. Mój I. oprócz jazdy "L", uczył też w szkole. Ale to też tak kurcze, wtedy cały dzień w pracy, a co z domem, rodziną? Najgorzej, gdy się ma malutkie dzieci, bo rodzic praktycznie cały dzień w pracy... Szkoda również, że instruktor instruktorowi nie równy. Fajnie, gdy trafi kursant na takiego z powołania czyli takiego co chce nauczyć, ma dobre podejście, interesuje się tym, a nie takiego, co tylko przychodzi odbębnić godziny roboty, a w czasie jazd załatwia swoje sprawy i spóźnia się na jazdy....

[aquarelka199]

Kaprysem może być zakup nowej sukienki a nie przewożenie ludzi. Coś mnie trafia jak ludzie, którzy nie mają pojęcia o takiej pracy mówią jaka ona jest wspaniała bo "można łączyć przyjemne z pożytecznym". Tak naprawdę w praktyce kierowca autobusu ma jeszcze gorzej niż ciężarówki. Proponuję pojeździć trochę z jednym czy z drugim kierowca i wtedy zobaczyć czy naprawdę masz ochotę na taki kaprys.
Fajny pomysł z instruktorem. Jeśli masz fundusze na kurs to możesz spróbować. Najlepiej na początku pogadać z jakimś znajomym instruktorem (nie doczytałam czy już to zrobiłaś ) i dowiedzieć się co musisz dokładnie wiedzieć na kursie. Nie musi to być twoja regularna praca ale zawsze coś możesz dorobić jeśli uda Ci się gdzieś zaczepić.

[Kachulec]

Napisane przez alkaxy

Ja nawet powiem, że kursanci nie raz pytają o możliwość jazd z kobietą, więc płeć może być nawet atutem.
Niestety co do stawek to nie spodziewajcie się kokosów. Tak jak hera pisze są niskie, zwykle poniżej średnich zarobków. Sporo osób traktuje L raczej jako możliwość dorobienia po pracy niż jako jedyny zarobek. I instruktów jest dużo, więc trzeba być dobrym żeby utrzymać się w pracy.

Ja uczyłam się jeździć właśnie z kobietami i moge tylko polecić (miałam też kilka jazd z facetem, ale zadowolona nie byłam). Są nawet szkoły gdzie instruktorami sa tylko kobiety

[Gruffi]

Ale nie można też szufladkować, że np. męźczyźni są lepszymi instruktorami lub odwrotnie. Wszystko zależy od każdego indywidualnie.

[Kachulec]

Napisane przez Gruffi

Ale nie można też szufladkować, że np. męźczyźni są lepszymi instruktorami lub odwrotnie. Wszystko zależy od każdego indywidualnie.

Nie no, jasne że nie. Ja tylko mówię na podstawie własnego doświadczenia. Mnie się trafiały lepsze kobiety instruktorki.

A co zabawne w tej szkole sa tylko kobiety jako instruktorki, ale jako kursanci przychodzili także mężczyźni

[syromalabarka]

hej!
trochę odświeżę wątek!!!
skoro mężczyźni mogą być przedszkolankami, stewardesami itp to kobiety mogą być instruktorami nauki jazdy
w związku z tym zapisałam się na kurs, zaczynamy jutro
kurs robię w Lublinie w szkole DRIFT, jest dużo tańsza niż pozostałę szkoły oferujące ten kurs, a poza tym rzekomo oferują więcej zajęć, zobaczymy...
czy ktoś może robił kurs na instruktora w tej szkole??

[virualna]

a dlaczego nie? Kiedys kobieta-instruktor byla rzadko spotykanym widokiem. Teraz w co drugiej elce widzi sie kobiete. Nic nadzwyczajnego. Natomiast drogie Panie, swiezym instruktorom bedzie niestety coraz gorzej w znaleznieniu pracy i dobrych zarobkach. Nowa ustawa, ktora wchodzi w zycie 19 stycznia naklada na wlascicieli OSK zatrudnianie w zakresie danej kategorii instruktora z UDOKUMENTOWANYM stazem 5 lat, czyli - jezeli ktos prowadzi kategorie A, B, C, D to musi miec takich instruktorow. Kazdy nastepny moze nie miec doswiadczenia. Czyli osrodki beda poszukiwac przede wszystkim osob, ktore wykonuja juz ten zawod od jakiegos czasu, dopiero w drugiej kolejnosci bedzie sie zatrudniac mlodych instruktorow. Stawki tez sa niestety juz znacznie nizsze, niz kilka lat temu.

[stokrotka_2]

Witam,
posiadm prawo jazdy kat. B - rok 5. Uwielbiam jeździć samochodem. Już w chwili egzaminu na prawko wiedziała, że chciałabym zostać intruktorem fajnie, że znalazłam ten wątek
mam pytania do Pań Instruktorek czy byłaby możliwość udostępnić jakieś materiały na egzamin na instruktora?
może ktoś na forum mółby polecić jakąś szkolę w okolicach Kraków lub Nowy Sącz??

Pozdr

[PannaCola]

Z tego co się zorientowałam to najlepiej kursy na instruktorów robić w WORD'ach

[virualna]

Ja materialow juz niestety nie mam, ale podejrzewam, ze po zmianach przepisow testy tez sie zmienily, wiec wszystko to co bylo kiedys na egzaminach, moze byc teraz nieaktualne.
Zapisalas sie juz na kurs? gdzie?

[wwiolaaza]

Ja bardzo sobie chwale kurs na instruktora w tym ośrodku <reklama> Bardzo fajnie i rzeczowo przeprowadzony kurs egzamin zdałam i teraz jestem instruktorem i jestem zadowolona. Wiem że w Oesie mają tez warsztaty dla instruktorów i tez sa dobrze prowadzone.

[liskam]

robiłam, a co! kobieta nie może? robiłam w oes kraków, i było spoko. i nie byłam jedyną kobietyą

[monniikkawi]

Kurs na instruktora to fajna sprawa. Po pierwsze masz dodatkowy fach w ręku. A teraz są takie czasy że szkoły z otwartymi rękami przyjmują instruktorki (jest sporo zapytani właśnie o panie). Do tego można potraktować to jako dodatkową pracę (ja tak właśnie robię). Zrobiłam kurs i zdałam egzamin jakieś dwa lata temu i dwa razy w tygodniu jeżdżę po parę godzin z kursantami. Bez stresu wygodnie i miło. I dodatkowa kasa jest. Jeżeli chodzi o ośrodek w Krakowie który organizuje takie kursy to polecam Oes.

[dominiczkakar]

Dziewczyny dzięki za rady i za polecenie Oesu. Właśnie skończyłam kurs i zdałam egzamin na instruktora. Mam już ośrodek który mnie zatrudni na pół etatu. od przyszłego tygodnia. Pozdrawiam

[mariolwikol]

Bardzo fajny kurs na instruktora prowadzą w Delcie w Radomiu. Szybko i sprawnie przeprowadzili kurs. Wszystko jasno wyjaśnione. Egzamin zdany bez problemu. Spokojnie mogę ich polecić

[Krzysztofa2304]

Mam do Pań/Panów takiej pytanie jak wygląda zapotrzebowanie na Instruktorów w Warszawie obecnie czyli październik 2021? Jakie są realne stawki za pracę, warunki współpracy z OSK. Jakie polecacie szkolenia (szkoły) w zakresie kursów na Instruktorów w Warszawie. oraz ile to trwa i kosztuje jeśli chodzi o uzyskanie uprawnień? Będę wdzięczny za sprawdzone informacje. Z góry dziękuje za informacje.