Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

[paula54]

a myśmy dziś zgubili kierunkowskaz (tą plasticzaną część) : brzydal: i biegałam za nim na światłach. Się skubaniec połamał sam z siebie jakoś...

[malwi89]

a tak jakoś mnie naszło, znajomy poruszył kwestię tattoo i tak myślałam czy zrobić sobie takie małe coś http://demotywatory.pl/3989283/Tutaj-chodzi-o-pasje

[Monichulaa]

Wiesz co Mała, mi też po głowie chodzi jakiś mały tatuaż, ale może nie w tak widocznym miejscu. Nie wiem, na łopatce, albo łydce

Ale ten Twój to bardzo ładny

[malwi89]

też mi się podoba, chociaż myslałam zeby był bardziej na nadgarstku, tu łatwiej jest go ukryć pod zegarkiem, bransoletką, albo jeszcze innym pierdem... ech nie wiem... zobacze gdzie będę pracować, zawsze mogę sobie zrobić... ale to jest jeszcze kwestia do przemyslenia bo na całe życie

[renia19941]

to ja mój dorzucę

Pati- jak dalej pójdzie tym tempem to polatamy razem dopiero w przyszłym roku:/ Kiepsko bo ja się już napaliłam jak szczerbaty na suchary

[malwi89]

też bardzo fajny, ale jak na mnie za duży :P poza tym na moich mimo wszystko chudych łapkach kiepsko by wyglądał

[renia19941]

Ręka to nie jest najlepsze miejsce ale wszystkie inne "strategiczne" miejsca, które w czasie ciąży najmniej się naciągają mam już zajęte innymi tattoo a co jak co ale dziecko kiedyś tam się pojawi znając życie

[malwi89]

ech to ja ostatnio też tak myślałam o tym i coś mi się wydaje, że jednego dzieciaczka już się dorobiłam. Stoi w garażu Su się nazywa i jakoś mi tak nie po drodze do kolejnego, chociaż nie powiem, że nie chciałabym. Niestety nie mam wpływu na to co się dzieje z płcią wybitnie brzydką na tym świecie i że nie ma z kim mieć tego dziecka. Chyba czeka mnie staropanieństwo, jakoś tak odkąd mam moto troszkę mi się w głowce poprzestawiało i jak spotykam sie z facetem, który nie akceptuje motocykli to jakoś z miejsca jest adieu...

[renia19941]

Mój na szczęście sam jeździ więc jeden problem z głowy Dzieci natomiast na razie nie chcę mieć ale nie wykluczam, że w dalekiej przyszłości to się zmieni dlatego starałam się myśleć o tym robiąc tatuaże.

Btw faktycznie jakoś mało ostatnio się spotyka takich naprawdę do rzeczy facetów, ja nawet na ulicy najczęściej mijam takich, którym bliżej wyglądem do kobiety a wśród znajomych zapanowało tzw "rodzinne zasiedzenie" czyli kapciuchy, tv i obiadek pod nos, zero chęci do życia i jakichkolwiek pasji

[malwi89]

Napisane przez renia19941

Mój na szczęście sam jeździ więc jeden problem z głowy Dzieci natomiast na razie nie chcę mieć ale nie wykluczam, że w dalekiej przyszłości to się zmieni dlatego starałam się myśleć o tym robiąc tatuaże.

Btw faktycznie jakoś mało ostatnio się spotyka takich naprawdę do rzeczy facetów, ja nawet na ulicy najczęściej mijam takich, którym bliżej wyglądem do kobiety a wśród znajomych zapanowało tzw "rodzinne zasiedzenie" czyli kapciuchy, tv i obiadek pod nos, zero chęci do życia i jakichkolwiek pasji

tez to zauwazyłam, nie chcę narzekać, ani nic, ale właśnie tak to wygląda, że nawet nie ma z kim się umówić na randkę normalni faceci chyba wygineli wraz z dinozaurami

[Monichulaa]

Malwi, trzeba karierę robić a na faceta przyjedzie czas

[malwi89]

Napisane przez Monichulaa

Malwi, trzeba karierę robić a na faceta przyjedzie czas

Moni od jakiegoś czasu moja rodzicielka dopytuje o faceta, bo chciałaby już wnuki... a jak miałam faceta, to mówiła dziecko tylko nie bierz się za dzieci, na to jeszcze przyjdzie czas...

hmm aaa chyba mamusi nie mogę zawieść, więc trzeba będzie się może postarać o jakiegoś brzdąca..


mam na myśli oczywiście kolejny motocykl

[Monichulaa]

Napisane przez malwi89

Moni od jakiegoś czasu moja rodzicielka dopytuje o faceta, bo chciałaby już wnuki... a jak miałam faceta, to mówiła dziecko tylko nie bierz się za dzieci, na to jeszcze przyjdzie czas...

Moja ostatnio skrupulatnie dopytuje z kim idę na wesele, bo mamy u sąsiadki za dwa tygodnie więc trzymam ją w niepewności

Ale o wnuka się nie dopytuje na szczęście

[renia19941]

Media lansują teraz taki zniewieściały model mężczyzny, ludzie bezmyślnie wysysają tą wiedzę z TV a później jest na ulicach jest to co widać- zniewieściała ciemna masa w rurkach i conversach, koszulkach z dekoltem większym niż mój a jak koło takiego tupniesz to się rozleci na 3 części.
Nie chcę tu oczywiście nikogo obrazić, chodziło mi o to żeby przedstawić stan umysłu a nie wytykać "mankamenty" dzisiejszej mody.

[malwi89]

Napisane przez Monichulaa

Moja ostatnio skrupulatnie dopytuje z kim idę na wesele, bo mamy u sąsiadki za dwa tygodnie więc trzymam ją w niepewności

Ale o wnuka się nie dopytuje na szczęście

a z kim idziesz?

Napisane przez renia19941

Media lansują teraz taki zniewieściały model mężczyzny, ludzie bezmyślnie wysysają tą wiedzę z TV a później jest na ulicach jest to co widać- zniewieściała ciemna masa w rurkach i conversach, koszulkach z dekoltem większym niż mój a jak koło takiego tupniesz to się rozleci na 3 części.
Nie chcę tu oczywiście nikogo obrazić, chodziło mi o to żeby przedstawić stan umysłu a nie wytykać "mankamenty" dzisiejszej mody.

tylko z drugiej strony, jak ktoś jest na tyle głupi, żeby tego się słuchać, to w sumie szkoda czasu na taką osobę.

[renia19941]

Napisane przez malwi89

tylko z drugiej strony, jak ktoś jest na tyle głupi, żeby tego się słuchać, to w sumie szkoda czasu na taką osobę.

Niestety można przekonać się na własne oczy, że tych głupich jest 80% populacji.

No ale Malwi, prawdziwi motocykliści istnieją i jestem pewna, że wkrótce i ten Twój się objawi

[Monichulaa]

Napisane przez malwi89

a z kim idziesz?

a z takim jednym fajnym facetem

[malwi89]

Napisane przez renia19941

Niestety można przekonać się na własne oczy, że tych głupich jest 80% populacji.

No ale Malwi, prawdziwi motocykliści istnieją i jestem pewna, że wkrótce i ten Twój się objawi

jak to ładnie nazwałaś ciemna masa, cóż świata nie zmienisz, a jak ktoś lubi być manipulowany, bo niestety do tego to zmierza, to prosze bardzo.

A czy spotkam, hmm ostatnio mam trochę czas załamania się psychicznego i póki co to mgr trzyma mnie przy życiu i Su jakoś wszystko inne posypało się

[Monichulaa]

Napisane przez malwi89

A czy spotkam, hmm ostatnio mam trochę czas załamania się psychicznego i póki co to mgr trzyma mnie przy życiu i Su jakoś wszystko inne posypało się

Właśnie Mała, czy my to teraz nie powinnyśmy się uczyć a nie siedzimy na wizażu i rozpaczamy ?

[malwi89]

Napisane przez Monichulaa

Właśnie Mała, czy my to teraz nie powinnyśmy się uczyć a nie siedzimy na wizażu i rozpaczamy ?

Nie wiem jak Ty, ale ja cały czas piszę dzisiaj stronę napisałam

[renia19941]

Napisane przez malwi89

A czy spotkam, hmm ostatnio mam trochę czas załamania się psychicznego i póki co to mgr trzyma mnie przy życiu i Su jakoś wszystko inne posypało się

Gorsze dni też są potrzebne, bez nich nie wiedziałabyś, że lepsze są lepszymi. Na pewno twarda z Ciebie sztuka więc przetrwasz a jak przyjdzie lato pełną gębą to Ty i Su będziecie się z tego "dołka" razem śmiać śmigając

[Monichulaa]

Napisane przez malwi89

Nie wiem jak Ty, ale ja cały czas piszę dzisiaj stronę napisałam

Ja tyle ile już mogłam to napisałam więc aktualnie nie mam co pisać. Jutro idę kończyć badania bo czekałam aż mi nasionka wykiełkują i jutro działam dalej, kończę opisywać i go

[malwi89]

Napisane przez renia19941

Gorsze dni też są potrzebne, bez nich nie wiedziałabyś, że lepsze są lepszymi. Na pewno twarda z Ciebie sztuka więc przetrwasz a jak przyjdzie lato pełną gębą to Ty i Su będziecie się z tego "dołka" razem śmiać śmigając

wiem, wiem i mam nadzieję, że za chwile się skończą, że to też z przemęczenia jest itd

Napisane przez Monichulaa

Ja tyle ile już mogłam to napisałam więc aktualnie nie mam co pisać. Jutro idę kończyć badania bo czekałam aż mi nasionka wykiełkują i jutro działam dalej, kończę opisywać i go

noo to super, ja we wtorek do promotorki i ma mi pokazać analizę tekstu jak zrobić, na co zwrócić szczególną uwagę i takie tam, więc też już widać koniec

[paula54]

Malwi - fajny tatuaż. Też ostatnio zaczyna mnie nachodzić myśl o zrobieniu sobie tatuażu. Ja też bym chciała na nadgarstku, ale wymyśliłam sobie wytatuować sobie swoją grupę krwi... A że jej nie znam (tzn. wiem, jaką mam, ale nie mam na to żadnego papiera), to na razie się powstrzymuję. Oprócz tego marzą mi się szczurze łapki wytatuowane na ramieniu i łopatce (taki "ślad" po moich ogonkach), ale to raczej marzenie, bo pewnie się za coś takiego nie zbiorę...

Napisane przez renia19941

Dzieci natomiast na razie nie chcę mieć ale nie wykluczam, że w dalekiej przyszłości to się zmieni dlatego starałam się myśleć o tym robiąc tatuaże.

Cóż... ja to bym już powoli chciała. Instynkt wicia gniazda mi się włącza
Zawsze mnie zastanawiało, jak wyglądają takie tatuaże w "newralgicznych" miejscach po ciąży... z krasnoludka robi się troll czy jak... (wiem, że to sprawa indywidualna, bo niektóre dziewczyny dużo nie tyją, ale jednak...). I czy dziewczyny robiące sobie takie tatuaże w ogóle o tym myślą. Jakoś mimo, że podobają mi się tatuaże na brzuchu czy dekolcie, jakoś tego nie widzę za te 10 lat po dwóch ciążach czy po prostu - postarzeniu się (przecież z wiekiem brzuch się trochę rozciąga sam z siebie).

Napisane przez renia19941

Btw faktycznie jakoś mało ostatnio się spotyka takich naprawdę do rzeczy facetów, ja nawet na ulicy najczęściej mijam takich, którym bliżej wyglądem do kobiety a wśród znajomych zapanowało tzw "rodzinne zasiedzenie" czyli kapciuchy, tv i obiadek pod nos, zero chęci do życia i jakichkolwiek pasji

Zgadzam się w 200%. Z takiej najbliższej mi ekipy singli (wykluczając mężatych i takich tuż przed) większość jakaś taka zciociała albo sflaczała. Cieszę się, że znalazłam swojego Starego jeszcze za czasów, kiedy w ogóle się z domu wychodziło do ludzi, bo teraz to nawet nie miałabym gdzie chłopa wyrwać. Idziesz na piwo - same oblechy, zboczuchy i kobitki

[malwi89]

Wiesz co druga żona mojego ojca ma tatuaż na pośladku, a jak wiadomo miejsce też czasami się naciąga po ciązy nic sie z nim nie stało. A co się dzieje jak masz tatuaż, który się podczas ciąży rozciągnie to masz takie puste miejsca miedzy atramentem, a jak skóra wróci do swoich poprzednich rozmiarów, to nigdy nie wróci do takiej samej postaci, jak wczesniej, wiec wszystko będzie widoczne, ewentualnie do poprawy jak się da

[paula54]

To wiem, ale słyszałam, że np. jak się skóra rozciągnie po ciąży to potem nie chce w tym miejscu tusz się trzymać. A na rozstępach np. w ogóle nie tatuują ... Że można poprawiać, to oczywiste. No ale właśnie - co jak się nie da?

[malwi89]

Napisane przez paula54

To wiem, ale słyszałam, że np. jak się skóra rozciągnie po ciąży to potem nie chce w tym miejscu tusz się trzymać. A na rozstępach np. w ogóle nie tatuują ... Że można poprawiać, to oczywiste. No ale właśnie - co jak się nie da?

tatuaż do usunięci

[paula54]

słaba perspektywa
to już chyba wolę malować długopisem

[malwi89]

Napisane przez paula54

słaba perspektywa
to już chyba wolę malować długopisem

ewentualnie henną, po 2 tygodniach spokojnie mozesz zmienić miejsce

[justyna_dt]

Ale się rozbrykałyście z pisaniem

Co do facetów i pasji - miałabym na pewno problem być z kimś, kto nie akceptuje tego, że jeżdżę na motocyklu, ale z kolei polecę hipokryzją i powiem, że przeszkadza mi bardzo, że K. jeździ. Tzn. super mi się z nim lata i na pewno mu nie zabronię, ale nastawiam się na najgorsze, na dodatek wiem, jak on jeździ, a to nie pomaga.

Tak mnie na jazdę dzisiaj nosiło... no ale coś za coś, byłyśmy w Wawie na Beyonce droga powrotna i tyyyyyyyyyle moto... Jak jechałam przez Warszawę, to sobie myślałam, że musimy kiedyś tam przyjechać i pojeździć po mieście, bo czad! Kocham takie klimaty