Nie rozumiem fenomenu...

[Trzepotka]

Treść usunięta

[melkmeisje]

Napisane przez this_witch

Przecież Tinker miała wesele

Przyjęcie!

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Nightmare666

Wbrew pozorom teraz coraz więcej słyszę o normalnych, bez pompy weselach, ot jedzonko i zabawa, bez iluś tam dodatków.
Ja zdecydowałabym się na wesele, ale raczej skromne, bez tych wszystkich ozdabiaczy typu gołębie, fajerwerki, fotobudka. Można skromnie zrobić, nie popadając w skrajności.
Nie tylko Polacy lubią przaśne wesela, spójrz chociażby na Romów, Włochów czy Hindusów.

Te przaśne wesela to taki wiecznie żywy stereotyp, wcale nie muszą takie być. Chociaż obecnie często wymyśla się inne atrakcje, dla mnie obeszłoby się bez.

Problemu z obecnością fotobudki szczerze mówiąc nie rozumiem, nikt nie każe korzystać, można ją zignorować. Gorzej z muzyką, zabawami czy innymi atrakcjami, mnie te zabawiacze często nudzą.

[j_fly]

Napisane przez this_witch

Przecież Tinker miała wesele

Przyjęcie!

Też nie lubię wesel, a raczej tych wszystkich żenujących (według mnie) dodatków i zabaw. Niestety, w naszym najbliższym otoczeniu królują wielkie weseliska z mnóstwem atrakcji. Nasze wesele było jedyne z tych skromnych: żadnych zabaw, wielkich LOVE, fotobudek itp. Jedyną atrakcją był DJ i maszyna do baniek mydlanych dla dzieciaków (własność DJ-a)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

Napisane przez kasztanka3

Bardziej mialam na mysli cala te "oprawe" polskich wesel: disco polo, zenujace gry i zabawy i duzo wodki.

Niczym słynne Wesele Smarzowskiego
Każdy robi jak chce, ja nie chciałabym na swoim weselu zboczonych zabaw czy wyścigów w piciu wódki, ale ci państwo od naklejki na aucie pewnie mają taki poczucie humoru, że takie atrakcje trafiają w gust.

[Olkaaaa_s]

Napisane przez kasztanka3

Bardziej mialam na mysli cala te "oprawe" polskich wesel: disco polo, zenujace gry i zabawy i duzo wodki.

Na szczęście takich wesel jest dużo mniej. Byłam na trzech weselach w przeciągu dwóch lat i żadne z nich nie miało wymienionych przez Ciebie elementów wódka była, ale nie jako jedyny alkohol (praktycznie zawsze na weselu są wina i często jest stolik z lepszym, ciekawszym alkoholem typu aperolu, burbon, whisky itd) i poza kolegą, który na jednym weselu po prostu kulturalnie poszedł spać do szatni o pierwszej w nocy to nie widziałam na tych weselach nikogo nawalonego jak okręt. To już chyba nie te czasy, gdzie polskie wesele wyglądało jak "Wesele" Smarzowskiego

Też nie wyobrażam sobie robić wielkiego wesela na 200 osób. Jeśli będziemy robić wesele, to takie dla najbliższej rodziny i przyjaciół (max 50 osób), z którymi naprawdę chciałabym świętować ten dzień. Żadnych ciotek, wujków, kuzynek itd.

Wśród moich znajomych, którzy planują wesele, tylko jedna para robi wesele na 120 osób. Reszta skłania się raczej ku małym imprezom bądź opcji pt obiad dla rodziny, a później dzika impreza dla znajomych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88956121]
Te przaśne wesela to taki wiecznie żywy stereotyp, wcale nie muszą takie być. Chociaż obecnie często wymyśla się inne atrakcje, dla mnie obeszłoby się bez.

Problemu z obecnością fotobudki szczerze mówiąc nie rozumiem, nikt nie każe korzystać, można ją zignorować. Gorzej z muzyką, zabawami czy innymi atrakcjami, mnie te zabawiacze często nudzą. [/QUOTE]

Nie musza, ale bywaja, dlatego napisalam, ze wlasnie te przasne wesela to dla mnie koszmar - chociaz ja zadnego wesela bym nie chciala, nawet skromnego bez zadnej z wymienionych wyzej "atrakcji".

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez chimay

To samo mnie w ogóle opcja ślubu nigdy nie interesowała, od nastolęctwa powtarzałam, że związek tylko bez ślubu, a wesele to już w ogóle jakiś kosmos dla mnie. No i mając niemal czterdziestkę tak właśnie żyję, jak mówiłam, w związku bez ślubu.
Rozumiem pytanie o ślub ze strony osób, które nie znają mnie długo, ale zdarzało mi się już nagabywanie w Polsce przez osoby, które znają mnie i moje poglądy od dziecka. I to w stylu "no weź go przyciśnij, niech się oświadczy w końcu, a wesele przecież małe możecie zrobić". No jedno wielkie WTF, na które nie mogłam zareagować inaczej niż parsknąć śmiechem.

tak samo ja slub mnie zupelnie nie interesuje.
Moze kiedys zdecydujemy sie podpisac papiery w urzedzie miasta (rejestrowany zwiazek) i z tej okazji urzadzimy impreze, albo wyjedziemy na miesiac w pi.zdu
Ja wogole bym troche zmienila moje nazwisko (wyrzucila 1 litere), jest trudne w mowie i pismie, zawsze musze sprawdzic, czy jest napisane poprawie. Moje pierwsze prawo jazdy odrzucilam ze wzgladu na blad w nazwisku

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez kasztanka3

Nie musza, ale bywaja, dlatego napisalam, ze wlasnie te przasne wesela to dla mnie koszmar - chociaz ja zadnego wesela bym nie chciala, nawet skromnego bez zadnej z wymienionych wyzej "atrakcji".

Ja, podobnie jak Olkaaaa_s, w ostatnich latach takiego nie spotkałam. Tylko to disco polo często się pojawia - na szczęście jako jedna z opcji, ale jest.

Chociaż tak ogólnie nie przepadam za weselami.

[kasztanka3]

Od 10+ lat nie bylam na zadnym polskim weselu i raczej juz mi wybranie sie na taka impreze nie grozi.

[abiblabla]

Te konkursy i zabawy maja spory potencjal, ale patrzymy na nie przez pryzmat starych przasnych, zenujacych zabaw. Moj TZ (nie polak) byl zachwycony gdy na weselu mojej siostry byl konkurs znajomosci filmow i takich podobnych pop-kulturowych tematow. Bylismy podzieleni na grupy i bral w nim udzial ten kto chcial. Od tej pory na kazdym weselu na jakim jestesmy u niego w kraju mowi, ze w porownaniu do polskich wesel te lokalne sa nudne. I ja tez zaczelam troche inaczej na to patrzec.

[Finlora]

Napisane przez abiblabla

Te konkursy i zabawy maja spory potencjal, ale patrzymy na nie przez pryzmat starych przasnych, zenujacych zabaw. Moj TZ (nie polak) byl zachwycony gdy na weselu mojej siostry byl konkurs znajomosci filmow i takich podobnych pop-kulturowych tematow. Bylismy podzieleni na grupy i bral w nim udzial ten kto chcial. Od tej pory na kazdym weselu na jakim jestesmy u niego w kraju mowi, ze w porownaniu do polskich wesel te lokalne sa nudne. I ja tez zaczelam troche inaczej na to patrzec.

Wszystko zależy od tego jakie to konkursy. Ja nienawidzę wszelkich weselnych konkursów, ale np w "jaka to melodia" sama brałam udział i nasza drużyna wygrała
Niestety w dużej części nadal są to zabawy typu "pani tańczy na rurze, tylko rurą jest jej facet" itd.

[chimay]

Napisane przez abiblabla

Te konkursy i zabawy maja spory potencjal, ale patrzymy na nie przez pryzmat starych przasnych, zenujacych zabaw. Moj TZ (nie polak) byl zachwycony gdy na weselu mojej siostry byl konkurs znajomosci filmow i takich podobnych pop-kulturowych tematow. Bylismy podzieleni na grupy i bral w nim udzial ten kto chcial. Od tej pory na kazdym weselu na jakim jestesmy u niego w kraju mowi, ze w porownaniu do polskich wesel te lokalne sa nudne. I ja tez zaczelam troche inaczej na to patrzec.

Konkurs znajomości filmów to mi się akurat mało kojarzy z polskimi weselami, więc nie wiem za bardzo o jakie typowe zabawy weselne z potencjałem Ci chodzi.
Z polskimi weselami kojarzę raczej zabawy okołogenitalne. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam przyśpiewkę z wesela mojej kuzynki "daję ci tu daję marcheweczkę z pola, jak męża nie będzie, strzelisz sobie gola". Ostatni raz byłam na polskim weselu 3 lata temu i też było siadanie na leżącym panu a reszta w kółeczku dopinguje. Różnica taka, że kiedyś do tych zabaw zmuszano na chama, tak samo jak do picia, a teraz są dobrowolne.

Ale zaznaczam, że na weselach bywam bardzo rzadko, więc nie wiem, jakie trendy są teraz na czasie i czy dalej okołogenitalne.

[Finlora]

Byłam na 2 weselach, na których naprawdę dobrze się bawiłam. Oba bez ani jednej piosenki disco polo. Na jednym młodzi wpisali dj'owi do umowy, że ma nie być disco polo, nawet jeśli goście będą się domagać.

[abiblabla]

Napisane przez Finlora

Wszystko zależy od tego jakie to konkursy. Ja nienawidzę wszelkich weselnych konkursów, ale np w "jaka to melodia" sama brałam udział i nasza drużyna wygrała
Niestety w dużej części nadal są to zabawy typu "pani tańczy na rurze, tylko rurą jest jej facet" itd.

Wow, gratuluje wygranej

Napisane przez chimay

Konkurs znajomości filmów to mi się akurat mało kojarzy z polskimi weselami, więc nie wiem za bardzo o jakie typowe zabawy weselne z potencjałem Ci chodzi.
Z polskimi weselami kojarzę raczej zabawy okołogenitalne. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam przyśpiewkę z wesela mojej kuzynki "daję ci tu daję marcheweczkę z pola, jak męża nie będzie, strzelisz sobie gola". Ostatni raz byłam na polskim weselu 3 lata temu i też było siadanie na leżącym panu a reszta w kółeczku dopinguje. Różnica taka, że kiedyś do tych zabaw zmuszano na chama, tak samo jak do picia, a teraz są dobrowolne.

Ale zaznaczam, że na weselach bywam bardzo rzadko, więc nie wiem, jakie trendy są teraz na czasie i czy dalej okołogenitalne.

No wlasnie totez napisalam, ze sam fakt robienia jakiejs integrujacej zabawy czy konkursu nie jest w mojej ocenie wiesniacki.

O zabawach jakich piszecie tylko slysze z internetu oraz z filmu Wesele, ale nigdy takich nie widzialam na wlasne oczy, a niby pochodze z Polski "B". Nigdy nie widzialam na weselu nic wiecej niz ganianie wokol krzesel w takt muzyki i usuwanie krzesel z kazda runda. (W sumie w przedszkolu tez sie w to bawilismy)
Bylam wiec przekonana, ze to relikt przeszlosci, moze lat 90 najwyzej.

[chimay]

Napisane przez abiblabla

O zabawach jakich piszecie tylko slysze z internetu oraz z filmu Wesele, ale nigdy takich nie widzialam na wlasne oczy, a niby pochodze z Polski "B". Nigdy nie widzialam na weselu nic wiecej niz ganianie wokol krzesel w takt muzyki i usuwanie krzesel z kazda runda. (W sumie w przedszkolu tez sie w to bawilismy)
Bylam wiec przekonana, ze to relikt przeszlosci, moze lat 90 najwyzej.

Nie wiem czy relikt, bo ludzi słuchających disco-polo jest dużo, a ta muzyka lubi przaśne skojarzenia seksualne i na nich też oparte są te zabawy. Ale zaznaczam, że prawie nie bywam na weselach więc nie mogę nawet przypuszczać jaki ich % jest w tych klimatach.
Jak wpiszę zabawy weselne, to wyrzuca mi także takie obrazki.

[tinkerver2]

Napisane przez melkmeisje

No to co w koncu - wesela be, czy jak sie ma kase to jednak spoko?

Wesela takie jak w hameryce, takie glamour, jak się ma kupę kasy, są spoko. Takie wiesz, jak kim Kardaszjan są super.
Takie polskie wesele, z cudownych rodziców mam - be.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez melkmeisje

Przyjęcie!

Dokładnie, nie mylcie pojęć!

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez abiblabla

Wow, gratuluje wygranej


No wlasnie totez napisalam, ze sam fakt robienia jakiejs integrujacej zabawy czy konkursu nie jest w mojej ocenie wiesniacki.

O zabawach jakich piszecie tylko slysze z internetu oraz z filmu Wesele, ale nigdy takich nie widzialam na wlasne oczy, a niby pochodze z Polski "B". Nigdy nie widzialam na weselu nic wiecej niz ganianie wokol krzesel w takt muzyki i usuwanie krzesel z kazda runda. (W sumie w przedszkolu tez sie w to bawilismy)
Bylam wiec przekonana, ze to relikt przeszlosci, moze lat 90 najwyzej.

, a tutaj są opisywane jako standard, głównie przez osoby co nie mieszkają w Polsce

Jedyne konkursy z podtekstem to widziałam w latach 90'.

[chimay]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;88956593] , a tutaj są opisywane jako standard, głównie przez osoby co nie mieszkają w Polsce

Jedyne konkursy z podtekstem to widziałam w latach 90'.[/QUOTE]

No ja widziałam 3 lata temu. Plus na zdjęciach koleżanki, która wychodziła za mąż jakies 8 lat temu. To czy mieszkam w Polsce czy nie, nie ma znaczenia.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez chimay

Nie wiem czy relikt, bo ludzi słuchających disco-polo jest dużo, a ta muzyka lubi przaśne skojarzenia seksualne i na nich też oparte są te zabawy. Ale zaznaczam, że prawie nie bywam na weselach więc nie mogę nawet przypuszczać jaki ich % jest w tych klimatach.
Jak wpiszę zabawy weselne, to wyrzuca mi także takie obrazki.

No dla mnie to są lata 90' jak nie wierzycie to przejrzyjcie aktualne reportaże fotografów. Zapewniam, że się naszukacie by na coś takiego trafić.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;88956606]No dla mnie to są lata 90' jak nie wierzycie to przejrzyjcie aktualne reportaże fotografów. Zapewniam, że się naszukacie by na coś takiego trafić.[/QUOTE]Dla mnie tak samo.
Nie bywam często na weselach, ale na kilku się jednak zdarzyło. Disco polo na ogół było, głupich zabaw z podtekstami nie.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[j_fly]

Od roku 2012 do 2019 obskoczyłam ok. 12 wesel. Na ponad połowie były żenujące zabawy z podtekstem seksualnym. I czyja racja jest mojsza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88956612]Dla mnie tak samo.
Nie bywam często na weselach, ale na kilku się jednak zdarzyło. Disco polo na ogół było, głupich zabaw z podtekstami nie.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Coraz więcej par rezygnuje z głupich zabaw, chociaż ze 3 lata temu byłam na takim weselu, gdzie jeszcze się pojawiły.

Natomiast disco polo to cóż... Wyraźny rytm, proste słowa, po pierwszym usłyszeniu refrenu goście już potrafią go zaśpiewać Koleżanka robiła wesele, zaznaczyła, że nie chce disco polo, ale muzyka lat 80. i 90. Na weselu głównie jej rodzina, ciotki i wujki, bo znajomych młodzi mieli mało i mało zaprosili, więc "starszyzna" (na ogół prości ludzie gdzieś z małych miejscowości i wsi) przy tym bawić się nie umiała. W końcu dj prosi młodych na bok, proponuje, żeby na próbę wrzucić coś z disco polo i nagle parkiet zapełniony

[chimay]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;88956606]No dla mnie to są lata 90' jak nie wierzycie to przejrzyjcie aktualne reportaże fotografów. Zapewniam, że się naszukacie by na coś takiego trafić.[/QUOTE]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88956612]Dla mnie tak samo.
Nie bywam często na weselach, ale na kilku się jednak zdarzyło. Disco polo na ogół było, głupich zabaw z podtekstami nie.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Napisane przez j_fly

Od roku 2012 do 2019 obskoczyłam ok. 12 wesel. Na ponad połowie były żenujące zabawy z podtekstem seksualnym. I czyja racja jest mojsza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego właśnie nie wierzę w to całkowite wymarcie tego typu zabaw. Są i będą ludzie, których takie rzeczy bawią i nie są to tylko wąsate Janusze, ale też młode osoby.
Jak często są takie zabawy na weselach to mógłby ocenić pewnie ktoś, kto pracuje w tej branży.

[natalia_t]

Napisane przez j_fly

Od roku 2012 do 2019 obskoczyłam ok. 12 wesel. Na ponad połowie były żenujące zabawy z podtekstem seksualnym. I czyja racja jest mojsza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już od wielu wielu lat to, jakie są zabawy na weselu, zależy wyłącznie od pary młodej, więc to, że widziałaś takie rzeczy nie znaczy, że jest to ogólnopolski standard. Moja rodzina i znajomi swoim gościom takich rzeczy nie fundowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez natalia_t

Już od wielu wielu lat to, jakie są zabawy na weselu, zależy wyłącznie od pary młodej, więc to, że widziałaś takie rzeczy nie znaczy, że jest to ogólnopolski standard. Moja rodzina i znajomi swoim gościom takich rzeczy nie fundowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No o to się właśnie rozchodzi, na ile to jest standard czy na ilu % wesel takie zabawy są. Jednostkowe doświadczenia Twoje, moje czy innej wizazanki nie oddają obrazu sytuacji.

[natalia_t]

Napisane przez staska_stasia

Coraz więcej par rezygnuje z głupich zabaw, chociaż ze 3 lata temu byłam na takim weselu, gdzie jeszcze się pojawiły.

Natomiast disco polo to cóż... Wyraźny rytm, proste słowa, po pierwszym usłyszeniu refrenu goście już potrafią go zaśpiewać Koleżanka robiła wesele, zaznaczyła, że nie chce disco polo, ale muzyka lat 80. i 90. Na weselu głównie jej rodzina, ciotki i wujki, bo znajomych młodzi mieli mało i mało zaprosili, więc "starszyzna" (na ogół prości ludzie gdzieś z małych miejscowości i wsi) przy tym bawić się nie umiała. W końcu dj prosi młodych na bok, proponuje, żeby na próbę wrzucić coś z disco polo i nagle parkiet zapełniony

Byłam na weselu bez disco polo i też pustki i nudy na parkiecie. To chyba naprawdę wyzwanie dla zespołu czy dj, żeby poprowadzić takie wesele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez natalia_t

Byłam na weselu bez disco polo i też pustki i nudy na parkiecie. To chyba naprawdę wyzwanie dla zespołu czy dj, żeby poprowadzić takie wesele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kojarzę jedno bez typowego disco polo (no, może któryś wujek uprosił ze dwie piosenki) i pustego parkietu nie pamiętam.
Swoją drogą mnie najlepiej tańczy się przy reggeatonie (też często niewysokich lotów i z seksistowskimi tekstami ) albo innych latino rytmach, a tego na weselach nie ma... przy disco polo tylko tym nowszym, te wszystkie Jesteś szalona są jakieś takie strasznie nudne.

[invisible_01]

Ja na weselu 2 lata temu widziałam zabawę w to, która para najszybciej nadmucha balon, dmucha oczywiście pani siedząc okrakiem na panu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez chimay

No o to się właśnie rozchodzi, na ile to jest standard czy na ilu % wesel takie zabawy są. Jednostkowe doświadczenia Twoje, moje czy innej wizazanki nie oddają obrazu sytuacji.

Ale co da nam taka wiedza? Wesele to prywatna impreza, ktoś nie jest organizowana według jakiegoś ścisłego klucza. O ile rodziny sobie nie wybieramy, to znajomości z osobami, które ugościły nas w jakiś żenujący sposób, można zerwać albo rozluźnić. Zresztą jak zna się zapraszająca nas parę, to można się domyśleć, czego się można spodziewać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz